Gdzie poznałyście porządnego, wartościowego mężczyznę?

[Ereina]

Poznalam w mmorpg (czyli gra rpg online). Ja bylam wizardem czyli magiem ofensywnym z obszarowkami robiacymi rozpierduche a on defensywnym - z zakleciami wspomagajacymi. I tak jakos wyszlo

[little.b.blue]

na czacie

[linaya]

Na uczelni, a konkretnie w bufecie uczelnianym

[Pampalini]

- na kursie językowym
- w liceum (chociażby z klasy)
- na wyjeździe wakacyjnym

i dodałabym jeszcze - przez rodzinę (a raczej ówczesną dziewczynę mojego brata, dziś już żonę ) -> tak zyskałam najlepszego przyjaciela.

[hgoldberg]

Na weselu mojej kolezanki.

[Brangien]

Napisane przez Ereina

Poznalam w mmorpg (czyli gra rpg online). Ja bylam wizardem czyli magiem ofensywnym z obszarowkami robiacymi rozpierduche a on defensywnym - z zakleciami wspomagajacymi. I tak jakos wyszlo

Czyli od początku utworzyliście dobrą drużynę i uzupełnialiście się. Full romantika

Pierwszy, dobry, porządny, oddany, romantyczny, kochający, współczujący, uczynny - LO, ja humano-podobne, on - mat-fiz, pomagał mi z matmą, a ja mu imponowałam moim angielskim
Drugi - z pozoru porządny, potem okazał się dupkiem, kreatywny, imprezowicz, dusza towarzystwa (ja nie) - uniwerek, poznaliśmy się pierwszego dnia zajęć, kiedy siedziałam z nowo poznaną koleżanką, a on podszedł do nas ze swoim kumplem. Potem moja koleżanka i jego kumpel byli razem przez całe studia, a niedawno wzięli ślub.
Trzeci - znaliśmy się z widzenia z LO, ostatecznie spiknął nas brat mojego przyjaciela z dzieciństwa, a kumpel Pana Trzeciego.

A ja jeszcze bardzo porządnego faceta poznałam na koloniach i nawet od czasu do czasu po koleżeńsku do siebie coś napiszemy na fb. Jakby któraś Wizażanka była samotna i szukała dobrego (i przystojnego!) chłopaka z okolic Warszawy to dajcie znaka

[fiaa]

Tż chodził do klasy z moim kolegą, poznaliśmy się na 18tce tego kolegi
co do klubów mam złe wspomnienia, także polecam jakieś neutralne miejsca, gdzie po prostu poznajsze ludzi, a nie potencjalnych kandytdatów na męża/chłopaka. chyba wtedy można najlepiej poznać człowieka z tej normalnej, codziennej strony

[filia_]

męża (bardzo porządny ) - na wyjazdowych rekolekcjach (a pomyśleć, że mieszkaliśmy na jednym osiedlu, 10 min drogi od siebie, a trzeba było 500km przejechać, żeby się poznać )
poza tym bardzo porządnych i wartościowych facetów poznałam w harcerstwie (w liceum), w Duszpasterstwie Akademickim (na studiach) i w zespole tańca ludowego

[laisla]

Napisane przez ciri15

Na moście

Jak to na moście? tak metaforycznie czy naprawdę? Tak sobie tam przechodziliście i nagle amor

Nieporządnego przez znajomych.
Kolejnego nieporządnego na imprezie, został moim mężem następnie przestał nim być robiąc miejsce..porządnemu z netu, którego nie chciałam bo wolałam..kolejnego nieporządnego z netu, który z kolei nie chciał mnie i odszedł pozostawiając przestrzeń dla ..kolejnego porządno-nieporządnego poznanego przez znajomych i ostatecznie porządnego (obecnego) poznanego w necie.
Przepraszam, pominęłam jeszcze jednego porządnego poznanego przez znajomych.

[Nadya]

w internecie
ps. dziewczyny, a na tych przystankach to w jaki sposob do was zagadali?

[ciri15]

Napisane przez laisla

Jak to na moście? tak metaforycznie czy na prawdę? Tak sobie tam przechodziliście i nagle amor

Dosłownie. Odpowiedziałam na pytanie "gdzie?"
A jak? Razem z kolegami przyjeżdżał do mojej siostry ciotecznej na ogniska i tym podobne spotkanka, któregoś razu i ja tam byłam i poznaliśmy się na moście(okolica wiejska).

[laisla]

Napisane przez ciri15

Dosłownie. Odpowiedziałam na pytanie "gdzie?"
A jak? Razem z kolegami przyjeżdżał do mojej siostry ciotecznej na ogniska i tym podobne spotkanka, któregoś razu i ja tam byłam i poznaliśmy się na moście(okolica wiejska).

Fakt, odpowiedziałaś logicznie na pytanie "Gdzie" Całkiem romantyczne miejsce

[coccinelle7]

A ja swojego poznałam właśnie w klubie. Najlepsze jest to, że kompletnie nie kręcą mnie takie klimaty, a poszłam tam jeden jedyny raz, tak dla jaj (w koszuli w krate i trampkach). On też był przypadkiem, siedział w kącie i sączył piwo. Jakoś tak wyszło, że razem zaczęliśmy się śmiać z tych wypacykowanych laseczek i beznadziejnej muzyki.

1,5 roku razem.

[Bananalama]

W szkole, w necie, przez znajomych. Wszędzie można spotkać kogoś wartościowego . Tak samo, jak wszędzie można spotkać idiotów. Tak to jest :"mendy chodzą wszędy" i ci fajni też

[diploma]

Wsród znajomych .

[wiktoriablack]

na ognisku u sąsiada, na którym znalazłam się przypadkiem z koleżanką

[marrellic]

W pociągu.. po 3 latach od tego spotkania z nudów do mnie napisał bo miał mój numer.. i BACH

[rzapek]

znalismy sie z widzenia, w szkole i w autobusie, potem nasz wspolny kolega zagarnal nas do tanca razem na imprezie i tak juz 2 lata jestesmy razem

[ciri15]

Napisane przez laisla

Fakt, odpowiedziałaś logicznie na pytanie "Gdzie" Całkiem romantyczne miejsce

Bardzo! Jeszcze wieczór, upalny sierpień, burza wisiała w powietrzu, no i w końcu się rozpadało. Nigdy w taką burzą na dworzu nie byłam. Ach te wspomnienia

[kasiuni_a]

w autobusie dojeżdżaliśmy oboje lata temu do szkoły średniej, dziś jesteśmy małżeństwem

[Kiniadc]

Napisane przez Brangien

A ja jeszcze bardzo porządnego faceta poznałam na koloniach i nawet od czasu do czasu po koleżeńsku do siebie coś napiszemy na fb. Jakby któraś Wizażanka była samotna i szukała dobrego (i przystojnego!) chłopaka z okolic Warszawy to dajcie znaka

od niedzieli będę na tyg w wawie, więc daję znaka

A co do wątku to przez znajomych, naprawdę świetny gość, najbardziej rozmowny i wygadany facet jakiego znam z cholernie ciepłym uśmiechem
I jeszcze na imprezie.

[201605021613]

Myslę, że wszędzie można spotkać kogoś wartościowego

Ja w sumie też bym chciała jakiegos faceta, choćby z jakąś pasja, hobby, każdą byle nie picie piwa w nadmiarze i to po jakiś podrzędnych barach a niestety mój były objawił taką skłonność i mam uraz...

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez marrellic

W pociągu.. po 3 latach od tego spotkania z nudów do mnie napisał bo miał mój numer.. i BACH

oj byłego tez poznałam w pociągu, z perspektywy czasu, dziś gdyby zapytał czy może sie przysiąść powiedziałabym NIEEEEE

[rochelle_]

TŻta poznałam przez forum internetowe
Poprzednich facetów poznałam na obozach, koloniach, a pierwsza moja miłość siedziała ze mną w podstawówce

[a298662d510bb0f537bc3b0c2466fe273199e5e8_64a898f2369c4]

Napisane przez Nadya

w internecie
ps. dziewczyny, a na tych przystankach to w jaki sposob do was zagadali?

Gorąco dzisiaj, nie?

[19agusia91]

My się poznaliśmy przez wspólną koleżankę. Rozmawialiśmy z 5 minut wszyscy w czwórkę (Tż był z inną koleżanką ) a potem jakoś tak wyszło, że zaczął kończyć zajęcia o tej samej porze, co ja, przypadkowo zmienił linię na inną no i sobie tak razem jeździliśmy.

[Linka25]

dość typowo: na studiach, ta sama uczelnia

[Julkakulkaa]

W aeroklubie

[eFkaS]

Ja jeszcze nie poznałam. A chętnie się dowiem gdzie...
Klub to ostatnie miejsce na poznawanie facetów, którzy mają dobrze poukładane w głowie. To moja teoria!
Ale widzę, że co raz częściej Internet odgrywa główną rolę w relacjach międzyludzkich!

[sugarcane]

Pierwszy, mega porządny i ogólnie idealny: w przedszkolu Kochał się we mnie od zerówki czy tam pięciolatków, w LO wylądowaliśmy w jednej klasie, byliśmy ze sobą 3 lata i zerwaliśmy dość niedawno.

[klaustynka]

Napisane przez Nadya

w internecie
ps. dziewczyny, a na tych przystankach to w jaki sposob do was zagadali?

Po prostu się przedstawił i zaczeliśmy gadać Ale to było tak, że na przystanek podeszłyśmy z koleżanką dlatego, że zobaczyłyśmy na nim naszych znajomych, no a ON też tam z nimi był.
Wtedy też poznałam kuzyna mojego TŻ, no i między nim, a koleżanką z którą tam byłam zaiskrzyło