Lipcowe staraczki - staramy sie o cud :)

[iguana333]

Coś tam się dzieje bo mnie bardzo boli jajnik. W sumie najbardziej to mnie boli tak w pachwinie i nad nią, jak się dotykam to boli bardzo...nigdy tak nie miałam...i mam tak od rana.

[alicjaw]

Napisane przez iguana333

Coś tam się dzieje bo mnie bardzo boli jajnik. W sumie najbardziej to mnie boli tak w pachwinie i nad nią, jak się dotykam to boli bardzo...nigdy tak nie miałam...i mam tak od rana.

Mnie przy owulacji potrafił boleć CAŁY brzuch. Tak promieniowało. Czułam gdzie dokładnie, że to jajnik ale w końcu byłam cała obolała.

[Wizazanka492]

Iguana, za pozno przeczytalam wasze rady... Kurcze ten okres nic sie nie rozwijal...takie wkurzajace plamienie...no i wzielam 2 tabletki luteiny. Nastepnego dnia dostalam prawdziwy @. I teraz martwie sie znow po co bralam luteine jak mam zamiar we wtorek zaczac brac clo... Czy ta luteina przekreslila juz cykl i nawet teraz z clo nie bede miala owulacji w tym cyklu? ....

Iguana napisz jak przebiega przygotowywanie do droznosci itp. Ja rowniez chce isc na to badanie w przyszlym cyklu...

Alicjaw mnie pecherzyk w poprzednim cyklu po clo rowniez nie pekl, ale nie uslyszalam od gin ani slowa o jakimkolwiek zastrzyku...sama nie wiem juz co myslec o niej...

[MarlenaL]

Dziewczyny przeraziłam się... Wy wszystkie to bierzecie! Nie ma u nas nikogo kto jest w stanie naturalnie zajść w ciążę? To jest dołujące.
W dodatku te niepękające jajeczka... To wygląda jakby już regułą były do tego konieczne zastrzyki. Mógł mi gin je od razu przepisać jak i tak nic z tego nie będzie...
Powiem Wam jedno- jestem pewna, że zanim zaczęłam brać tabsy anty (tylko pół roku!!) miałam owulację, bo za każdym razem aż noga mnie rwała.
Jeśli kogoś uraziłam powyższym postem to przepraszam- po prostu dotarło do mnie jak to wszystko jest popaprane, współczuję Wam i sobie.
Ile my musimy się oczekać, omysleć, ocierpieć... A innym to tak łatwo przychodzi.

Zobaczymy jak ja zareaguję na clo. Teraz idę wstecz na forum poczytać o tym

[alicjaw]

Napisane przez Wizazanka492

Iguana, za pozno przeczytalam wasze rady... Kurcze ten okres nic sie nie rozwijal...takie wkurzajace plamienie...no i wzielam 2 tabletki luteiny. Nastepnego dnia dostalam prawdziwy @. I teraz martwie sie znow po co bralam luteine jak mam zamiar we wtorek zaczac brac clo... Czy ta luteina przekreslila juz cykl i nawet teraz z clo nie bede miala owulacji w tym cyklu? ....

Iguana napisz jak przebiega przygotowywanie do droznosci itp. Ja rowniez chce isc na to badanie w przyszlym cyklu...

Alicjaw mnie pecherzyk w poprzednim cyklu po clo rowniez nie pekl, ale nie uslyszalam od gin ani slowa o jakimkolwiek zastrzyku...sama nie wiem juz co myslec o niej...

Kochana bo to nie jest reguła. Jednej lasce pękają same a innej niestety nie. Mi przy pierwszym cyklu z clo też nie pękł i lekarz już wiedział że od następnego trzeba podawać zastrzyk. Ale trzeba to sprawdzić niestety jakoś, czyli poświęcić jeden cykl. Zwróć może uwagę sama swojej lekarce.

[Dragusia88]

Napisane przez MarlenaL

Dziewczyny przeraziłam się... Wy wszystkie to bierzecie! Nie ma u nas nikogo kto jest w stanie naturalnie zajść w ciążę? To jest dołujące.
W dodatku te niepękające jajeczka... To wygląda jakby już regułą były do tego konieczne zastrzyki. Mógł mi gin je od razu przepisać jak i tak nic z tego nie będzie...
Powiem Wam jedno- jestem pewna, że zanim zaczęłam brać tabsy anty (tylko pół roku!!) miałam owulację, bo za każdym razem aż noga mnie rwała.
Jeśli kogoś uraziłam powyższym postem to przepraszam- po prostu dotarło do mnie jak to wszystko jest popaprane, współczuję Wam i sobie.
Ile my musimy się oczekać, omysleć, ocierpieć... A innym to tak łatwo przychodzi.

ja zaszłam bez niczego ale długo to nie potrwalo. no coz zobaczymy poki co jestem dobrej mysli ze ten cykl jest juz normalny.a jak nie ten to nastepny juz napewno bedzie

[iguana333]

Przy clo powinno się monitorować cykl. Jeśli wystąpiła owulacja to ok 3 dni po niej można brać luteine na podtrzymanie ewentualnej ciąży. Jeśli nie wystąpiła owulacja nie ma sensu brać luteiny bo może jeszcze nastąpić owu. Spokojnie weź clo. Tylko nie bierz już tej luteiny.

Jeśli Ci pęcherzyk nie pękł w poprzednim cyklu a w tym już nie sprawdzałaś czy jeszcze jest czy już się wchłonął możesz cały czas go mieć -torbiel. Wtedy często bardzo spóźnia sie okres lub pojawiają się tylko plamienia. Jeśli poza tym masz nadal torbiel czynnościową z nie pękniętego pęcherzyka nie powinnaś brać dodatkowo clo. Bo może się on jeszcze powiększyć.

Ja też tak miałam że nie pękł, ale się wchłonął, tyle że dopiero na kolejny cykl się wchłonął. Ja biorę teraz pierwszy raz zastrzyk na pęknięcie pregnyl. Dostałam go jak pęcherzyk miał 20 mm

Jak pęcherzyk ma już 24-26 mm może już być przedojrzały i nie pęknąć nawet po pregnylu.

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Napisane przez MarlenaL

Dziewczyny przeraziłam się... Wy wszystkie to bierzecie! Nie ma u nas nikogo kto jest w stanie naturalnie zajść w ciążę? To jest dołujące.
W dodatku te niepękające jajeczka... To wygląda jakby już regułą były do tego konieczne zastrzyki. Mógł mi gin je od razu przepisać jak i tak nic z tego nie będzie...
Powiem Wam jedno- jestem pewna, że zanim zaczęłam brać tabsy anty (tylko pół roku!!) miałam owulację, bo za każdym razem aż noga mnie rwała.
Jeśli kogoś uraziłam powyższym postem to przepraszam- po prostu dotarło do mnie jak to wszystko jest popaprane, współczuję Wam i sobie.
Ile my musimy się oczekać, omysleć, ocierpieć... A innym to tak łatwo przychodzi.

Zobaczymy jak ja zareaguję na clo. Teraz idę wstecz na forum poczytać o tym

Można naturalnie zajść w ciążę ale ile trzeba na to czekać to druga str medalu, szczególnie tak jak ja że nie mam co miesiąc owulacji, jak już się pozna swój organizm i jego wszystkie niedoskonałości wtedy wiadomo co trzeba poprawić żeby była.

Ja muszę brać clo żeby mieć owu...raz pękł pęcherzyk a nawet dwa, a drugi raz już nie pękł to po co mam czekać na owu i zastanawiać się czy pękł czy nie jak można wziąć coś co temu pomoże, po prostu szkoda czasu na czekanie. Przynajmniej takie jest moje zdanie.

Clo bierze się max 6 miesięcy bez przerwy, bądź według innego lekarza 2 miesiace, miesiąc przerwy i znów 2 miesiące. Po dawce 5 mg czyli 1 tabletka przez 5 dni nie ma dużych skutków ubocznych, mogą być niezauważalne objawy, jedyne co ja zauważyłam to delikatne uderzenia gorąca, szczególne w nocy, bo muszę się odkrywać a potem znów przykrywać. Ale przy 1 tabletce jeszcze jest spoko, raz brałam 2 tabletki, o matko to straszne miałam uderzenia jak kobieta przechodząca menopauze i to już przez całą dobę.


A dziś tempka u mnie drugi dzień 36,8 no niby o 2 kreski wzrosła...ale to jeszcze jakoś tak mało...hmmm
i w ogóle węzeł chłonny w pachwinie po stronie pękniętego pęcherzyka mnie boli bardzo i się sporo powiększył w porównaniu z drugą stroną. Czy to może być po pregnylu?

[MarlenaL]

Alu poproszę o zmianę 22.01 pierwszy dzień cyklu.
Dziewczynki powiedzcie mi- clo należy brać od 5dc, a co jeśli ja jeszcze wtedy mam @? U mnie trwa ona 7 dni... Mimo to mam brać?

[iguana333]

Ja brałam od 3 dc i miałam wtedy cały czas@ także to nie przeszkadza.

Ala po ilu dniach od pregnylu robiłaś test?

[alicjaw]

Napisane przez MarlenaL

Alu poproszę o zmianę 22.01 pierwszy dzień cyklu.
Dziewczynki powiedzcie mi- clo należy brać od 5dc, a co jeśli ja jeszcze wtedy mam @? U mnie trwa ona 7 dni... Mimo to mam brać?

Tak właśnie ma być i tak masz brać.
Ja też tak jak Iguana brałam od 3 dc.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:53 ----------

Napisane przez iguana333

Ja brałam od 3 dc i miałam wtedy cały czas@ także to nie przeszkadza.

Ala po ilu dniach od pregnylu robiłaś test?

Powiem szczerze, że wtedy to ja byłam bardzo niecierpliwa i testy robiłam już chyba od 10 dni po owu. I to codziennie. Niestety głupota kosztuje.
Jak zaszłam z synem, to to było tak, że 19-tego danego miesiąca miałam owu a test robiłam 31-go ale testem tym czułym od 10 jednostek bety. I wyszedł cień cienia. Tego samego dnia zrobiłam też betę i była pozytywna.

Dragusia88, 23 lata, 2 cs, @ 16.01.2012
Neipys (Ela), 29 lat, 12 cs, @ 17.01.2012,
insolito (Paulina), 23 lata, 5 cs, @ 7.12.2011,
ewelinka2210, 28 lat, 9 cs, @ 17.01.2012
Gabi2, 26 lat, 7 cs, @ 5.02.2012,
MarlenaL (Marlena), 23 lata, 4 cs, @ 22.01.2012,
Paulina 87, 25 lat, 8 cs, @ 17.01.2012
karolamankowa (Karolina), 8 cs, @ 8.02.2012,
iguana333 (Iga), 24 lata, 8 cs, @ 7.02.2012,
Wizażanka492, 21 lat, 10 cs, @, 16.01.2012,
black secret, 24 lata, 2 cs, @ 12.01.2012 Aniołek 07.11.2011, 7tc 4 d
haneczka66 (Hania) Lębork, 27 lat, cs, @ 6.12.2011,
Kajaja (Iwona), 27 lat, 1 cs, @ 31.12.2011

_millena (Asia) Kraków, 28 lat, 2 cs, @ 1.09.2011, tp. 8.06.2012 +,
annacichy (Ania) Kraków, 29 lat, 7 cs, @ 9.09.2011, tp. 15.06.2012 +,
alicjaw, 27 lat, 3 cs, @ 22.08.2011, tp. 29.05.2012 +,
allebazi, 28 lat, 4 cs, @ 14.11.2011, tp. 22.08.2012 +,

[MarlenaL]

Ala i Iga- dziękuję za pomoc

[kajaja]

Alicja mi zmień na 1cs ostatnia @ 31.12.2011

[Dragusia88]

dziewczyny trzymajcie kciuki bo dzis egzamin z metodologii!!! aaaaaaaaaaaaaa

[Wizazanka492]

Dragusia, ja trzymam kciukasy mocno u mnie wyniki z egz za 5 dni ... No i kolejne egzaminy za 2 tygodnie...

[iguana333]

Dziś mam 3 dzień wyższych ale ciągle na jednym poziomie 36,8 hmm...tylko 2 kreski wyżej...ale chociaż się nie waha

Ala napisz mi czy po pregnylu miałaś jakieś skutki uboczne. Bo ten węzeł chłonny w pachwinie mnie cały czas boli nawet jak chodze. Dziś ide do gina zobaczymy czy pękł no i powiem mu o tym węzle. I po tym pregnylu serce mnie kłuje...;/ nie przeczytałam ulotki zostawiłam tam w gabinecie u pielęgniarki opakowanie i nie wiem jakie są skutki uboczne.

[alicjaw]

Napisane przez iguana333

Dziś mam 3 dzień wyższych ale ciągle na jednym poziomie 36,8 hmm...tylko 2 kreski wyżej...ale chociaż się nie waha

Ala napisz mi czy po pregnylu miałaś jakieś skutki uboczne. Bo ten węzeł chłonny w pachwinie mnie cały czas boli nawet jak chodze. Dziś ide do gina zobaczymy czy pękł no i powiem mu o tym węzle. I po tym pregnylu serce mnie kłuje...;/ nie przeczytałam ulotki zostawiłam tam w gabinecie u pielęgniarki opakowanie i nie wiem jakie są skutki uboczne.

Ja nie miałam żadnych skutków ubocznych.
Daj znać co tam u lekarza.

[iguana333]

No niestety nie udało się nie pękł, ma 3 cm. Mam brać orgametril przez 8 dni, potem ma przyjść @ 2-3dc badania hormonów i do 5dc mam byc u niego, powiedział że będziemy stymulować i coś na te niepękające pęcherzyki poradzimy...
ehhh...

to nie węzeł chłonny, pytał czy ćwiczę powiedział że to raczej naciągnięte ścięgno.

[Dragusia88]

Napisane przez iguana333

No niestety nie udało się nie pękł, ma 3 cm. Mam brać orgametril przez 8 dni, potem ma przyjść @ 2-3dc badania hormonów i do 5dc mam byc u niego, powiedział że będziemy stymulować i coś na te niepękające pęcherzyki poradzimy...
ehhh...

to nie węzeł chłonny, pytał czy ćwiczę powiedział że to raczej naciągnięte ścięgno.

a ja zdalam

[iguana333]

Gratuluje kochana


A w ogóle to już wiem dlaczego mnie boli pachwina. Boli mnie od pośladka do pachwiny czyli od miejsca zastrzyku z pregnylu przez cały bok do pachwiny...dziwne :/

[MarlenaL]

Napisane przez iguana333

No niestety nie udało się nie pękł, ma 3 cm. Mam brać orgametril przez 8 dni, potem ma przyjść @ 2-3dc badania hormonów i do 5dc mam byc u niego, powiedział że będziemy stymulować i coś na te niepękające pęcherzyki poradzimy...
ehhh...

to nie węzeł chłonny, pytał czy ćwiczę powiedział że to raczej naciągnięte ścięgno.

Miałaś zastrzyk i mimo to nie pękł?

[Paulina 87]

ja tylko na chwilke
Iguanka przykro mi a już mialam nadzieję, że Ci się uda.. qrcze mnie sie wydaje, że ja tez nie mam owulacji..
Alu zmień mi dane chyba przeoczyłaś 8cs @17.01.2012

a ja jutro ide rano na pobranie krwi na kreatynine-potrzebne mi to do rezonansu magnetycnego na 6 lutego..boje sie troche tego badania, podobno hałas w tej tubie straszny a jeszcze jak mi dożylnie podadzą kontrast to juz masakra bedzie ehh mam nadzieje,że przysadka bedzie zdrowa
póki co myślę o wyjeździe

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------

Napisane przez MarlenaL

Dziewczyny przeraziłam się... Wy wszystkie to bierzecie! Nie ma u nas nikogo kto jest w stanie naturalnie zajść w ciążę? To jest dołujące.
W dodatku te niepękające jajeczka... To wygląda jakby już regułą były do tego konieczne zastrzyki. Mógł mi gin je od razu przepisać jak i tak nic z tego nie będzie...
Powiem Wam jedno- jestem pewna, że zanim zaczęłam brać tabsy anty (tylko pół roku!!) miałam owulację, bo za każdym razem aż noga mnie rwała.
Jeśli kogoś uraziłam powyższym postem to przepraszam- po prostu dotarło do mnie jak to wszystko jest popaprane, współczuję Wam i sobie.
Ile my musimy się oczekać, omysleć, ocierpieć... A innym to tak łatwo przychodzi.

Zobaczymy jak ja zareaguję na clo. Teraz idę wstecz na forum poczytać o tym

no ja tak samo jestem przerażona, to jakaś choroba cywilizacyjna chyba... a też myślę, że wszystko przez antyki;/ sama brałam 4 lata ale nie wiem czy mialam owulacyjne cykle wczesniej..byly dosc dlugie bo ok 34-37dni teraz sie skróciły...ehh trzeba sie starać...

[MarlenaL]

Napisane przez Paulina 87

no ja tak samo jestem przerażona, to jakaś choroba cywilizacyjna chyba... a też myślę, że wszystko przez antyki;/ sama brałam 4 lata ale nie wiem czy mialam owulacyjne cykle wczesniej..byly dosc dlugie bo ok 34-37dni teraz sie skróciły...ehh trzeba sie starać...

Ja też miałam takie cykle a teraz mam za krótkie bo nawet nie 28 dni... No ale... Mam nadzieje, że clo pomoże i ten koszmar się skończy. Tak szczerze mówiąc to nie wyobrażam sobie siebie w ciąży wydaje mi się to takie obce i nieosiągalne, poważnie.
W każdym razie- chcę tego bardzo, jak my wszystkie tutaj

[alicjaw]

Napisane przez iguana333

Gratuluje kochana


A w ogóle to już wiem dlaczego mnie boli pachwina. Boli mnie od pośladka do pachwiny czyli od miejsca zastrzyku z pregnylu przez cały bok do pachwiny...dziwne :/

Iguana to ty nie dostałaś tego zastrzyku w brzuch???

[iguana333]

Napisane przez MarlenaL

Miałaś zastrzyk i mimo to nie pękł?

tak dawka 5000
ale to ten prawy jajnik na którym zawsze miałam torbiele i od pół roku nie miałam na nim dominującego pęcherzyka, zawsze na lewym był pęcherzyk, raz pękał drugi raz nie. Myślę że mam LUF.

Napisane przez Paulina 87

ja tylko na chwilke
Iguanka przykro mi a już mialam nadzieję, że Ci się uda.. qrcze mnie sie wydaje, że ja tez nie mam owulacji..
Alu zmień mi dane chyba przeoczyłaś 8cs @17.01.2012

a ja jutro ide rano na pobranie krwi na kreatynine-potrzebne mi to do rezonansu magnetycnego na 6 lutego..boje sie troche tego badania, podobno hałas w tej tubie straszny a jeszcze jak mi dożylnie podadzą kontrast to juz masakra bedzie ehh mam nadzieje,że przysadka bedzie zdrowa
póki co myślę o wyjeździe

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:26 ----------


no ja tak samo jestem przerażona, to jakaś choroba cywilizacyjna chyba... a też myślę, że wszystko przez antyki;/ sama brałam 4 lata ale nie wiem czy mialam owulacyjne cykle wczesniej..byly dosc dlugie bo ok 34-37dni teraz sie skróciły...ehh trzeba sie starać...

Ja brałam piguły 6 lat! Ale ja miałam krótkie cykle i plamienia w trakcie cyklu, mogłam mieć nawet 2 tyg plamień i na to dostałam anty żeby niby wyregulować cykl NAWET BADAŃ HORMONÓW MI NIE ZLECILI!!! Ale wtedy się jeszcze na tym nie znałam, gin przepisał to brałam. Najpierw Diane potem Jeanine.

Napisane przez alicjaw

Iguana to ty nie dostałaś tego zastrzyku w brzuch???

nie, dostałam domięśniowo w pośladek.

[alicjaw]

Napisane przez iguana333

tak dawka 5000
ale to ten prawy jajnik na którym zawsze miałam torbiele i od pół roku nie miałam na nim dominującego pęcherzyka, zawsze na lewym był pęcherzyk, raz pękał drugi raz nie. Myślę że mam LUF.



Ja brałam piguły 6 lat! Ale ja miałam krótkie cykle i plamienia w trakcie cyklu, mogłam mieć nawet 2 tyg plamień i na to dostałam anty żeby niby wyregulować cykl NAWET BADAŃ HORMONÓW MI NIE ZLECILI!!! Ale wtedy się jeszcze na tym nie znałam, gin przepisał to brałam. Najpierw Diane potem Jeanine.



nie, dostałam domięśniowo w pośladek.

Głowa do góry ja tablety brałam 8 lat.

Co do tego zastrzyku to ja już nie raz powtarzałam, że jak są problemy to nie trzymać się na siłę jednego lekarza.
Ja te zastrzyki dostawałam w brzuch, w dodatku zawsze w pobliżu jajnika z pęcherzykiem i pękały. I wiem, że praktykowane to było w całej klinice tj. wszyscy lekarze tam dawali w brzuch. Może weź też w brzuch następnym razem.

[Wizazanka492]

dziewczyny a jakie macie opinie o tzw "klinikach bezpłodności" myślicie, że to lepsza metoda leczenia niż chodzenie do "zwykłego ginekologa"? ... wiadomo że klinika o wiele więcej kosztuje, tylko pytanie czy lekarze tworzą tam bardziej zgrany i wykwalifikowany zespół?

Alicjaw, Ty leczyłaś się w klinice?

Dragusia , gratuluje ja również dziś dowiedziałam się, że zdałam egzam

Jeśli chodzi o mnie, to @ jeszcze trwa, dziś ( o dziś!...) biorę 2x1 clo... 11 dc zmykam do lekarki na monitoring... ogólnie wizyta moja będzie bardziej w kierunku drożności itp. Chcę wykonać drożność w przyszłym miesiącu i jeśli dobrze pójdzie następnego miesiąca inseminację, co wy na to? ...


Boże, jak ja bym chciała mieć takie wielkiiii brzuchol normalnie cieszyłabym się jak głupia... w ogóle tylko to mnie cieszy - nadzieja, że kiedyś będę chodziła z takim brzuszkiem

[iguana333]

Napisane przez alicjaw

Głowa do góry ja tablety brałam 8 lat.

Co do tego zastrzyku to ja już nie raz powtarzałam, że jak są problemy to nie trzymać się na siłę jednego lekarza.
Ja te zastrzyki dostawałam w brzuch, w dodatku zawsze w pobliżu jajnika z pęcherzykiem i pękały. I wiem, że praktykowane to było w całej klinice tj. wszyscy lekarze tam dawali w brzuch. Może weź też w brzuch następnym razem.

Ale to był pregnyl tak? Hmm...następnym razem sama zaproponuje w brzuch. No ja teraz zmieniłam właśnie gina. I zlecił mi badania hormonalne. Myślę że ma facet pojęcie pracuje w Novum w Wawie -klinika leczenia bezpłodności.

Napisane przez Wizazanka492

dziewczyny a jakie macie opinie o tzw "klinikach bezpłodności" myślicie, że to lepsza metoda leczenia niż chodzenie do "zwykłego ginekologa"? ... wiadomo że klinika o wiele więcej kosztuje, tylko pytanie czy lekarze tworzą tam bardziej zgrany i wykwalifikowany zespół?

Alicjaw, Ty leczyłaś się w klinice?


Jeśli chodzi o mnie, to @ jeszcze trwa, dziś ( o dziś!...) biorę 2x1 clo... 11 dc zmykam do lekarki na monitoring... ogólnie wizyta moja będzie bardziej w kierunku drożności itp. Chcę wykonać drożność w przyszłym miesiącu i jeśli dobrze pójdzie następnego miesiąca inseminację, co wy na to? ...


Boże, jak ja bym chciała mieć takie wielkiiii brzuchol normalnie cieszyłabym się jak głupia... w ogóle tylko to mnie cieszy - nadzieja, że kiedyś będę chodziła z takim brzuszkiem

No ja teraz właśnie chodzę do takie gina co leczy w klinice bezpłodności Novum. A wysłał mnie do niego właśnie zwykły gin, dobrze że w ogóle się przyznał że on już nie ma pomysłu, a ten Woźniak czyli ten do którego mnie skierował uważa że każdy jajnik można doprowadzić do owu:P
No i teraz jestem u niego. Znam też takiego prof. u którego każda zachodzi i to od razu, ma facet dobrą rękę ale do niego dopiero można iść z wynikiem z drożności, bo on mówi że bez tego nie szprycuje jajników.

Można iść do ginekologa, który przyjmuje prywatnie i pracuje też w klinice, na pewno taniej. Ja za 1 wizytę zapłaciłam 100 zł, a teraz wczoraj na usg 50 zł. Wizyta różniła się tylko tym że nie badał mnie na samolocie. Tyle samo brał zwykły gin. No tylko ten profesor bierze 150 zł ale to za tytuł.

Też bym chciała brzuszek...

[Wizazanka492]

Igaunka
Novum,... hm... słyszałam o tym?
A z w jakim mieście się leczysz (jeśli mogę zapytać oczywiście, jak coś na priva ) ? A w ogóle to masz dane tego lekarza przy którym każda zachodzi? Trochę desperackie pytania, ale co zaszkodzi wiedzieć

[alicjaw]

Napisane przez Wizazanka492

dziewczyny a jakie macie opinie o tzw "klinikach bezpłodności" myślicie, że to lepsza metoda leczenia niż chodzenie do "zwykłego ginekologa"? ... wiadomo że klinika o wiele więcej kosztuje, tylko pytanie czy lekarze tworzą tam bardziej zgrany i wykwalifikowany zespół?

Alicjaw, Ty leczyłaś się w klinice?

Dragusia , gratuluje ja również dziś dowiedziałam się, że zdałam egzam

Jeśli chodzi o mnie, to @ jeszcze trwa, dziś ( o dziś!...) biorę 2x1 clo... 11 dc zmykam do lekarki na monitoring... ogólnie wizyta moja będzie bardziej w kierunku drożności itp. Chcę wykonać drożność w przyszłym miesiącu i jeśli dobrze pójdzie następnego miesiąca inseminację, co wy na to? ...


Boże, jak ja bym chciała mieć takie wielkiiii brzuchol normalnie cieszyłabym się jak głupia... w ogóle tylko to mnie cieszy - nadzieja, że kiedyś będę chodziła z takim brzuszkiem

Wizażanka, to są kliniki leczenia NIEPŁODNOŚCI, bo bezpłodność to to że nie będziesz mieć dzieci a niepłodność to to, że masz z tym po prostu chwilowy problem. Ja się już nie raz wypowiadałam na temat tych klinik, dla mnie super sprawa i jeżeli ktoś ma ochotę to gorąco polecam. Dzięki jednej z nich mam syna. Myślę, że mogę tak napisać bo nie wiem czy i wogule doczekałabym się dziecka gdybym chodziła do "zwykłych" lekarzy (nie umniejszając oczywiście ich umiejętności). Chodziłam najpierw do Invikty i "tam" zaszłam, i w trakcie ciąży przeniosłam się do innej, bo mój lekarz się przeniósł, więc poszłam razem z nim, czyli do Gamety. I teraz też tam chodzę. Ceny nie są wcale straszne, przy problemach z niepłodnością za wizytę z usg płacisz 120 zł. Ja płacę akurat 150 zł ale ciężarne trochę więcej. Ceny badań podstawowych z krwi i z moczu i te inne są takie same jak u mnie w ośrodku zdrowia, bo sprawdzałam z ciekawości więc spoko. Np. za usg połowkowe które robiłam w zeszłym tyg zapłaciłam 250 zł, trwa co najmniej 30 min, "przetrzepią" dzieciaka tak, że dowiesz się wszystkiego o nim, dosłownie, dostaniesz mnóstwo zdjęć, film nagrany na płytkę z całego badania, w cenie jest też 3d/4d więc pooglądasz sobie swoje dziecię i z tego też ci porobią fotki, no i atmosfera, ludzie są po prostu niesamowici. Może to źle zabrzmi ale wydaje mi się, że tam po prostu oni wszyscy dobrze zarabiają. To im się chce pracować i się uśmiechać i być miłym. Nie oszukujmy się ale tak to chyba wszystko wygląda. Poprzednim razem jak byłam na wizycie, to od pielęgniarek dostałam całą siatkę takich firmówek reklamówek z próbkami róźnymi i wogule. Bo jak babka stwierdziła, "dbają o swoje ciężarne". Tak mi się miło zrobiło że szok. Mogłabym dużo pisać, o tym że kliniki są ŚWIETNIE wyposażone, przeważnie pracują na najnowocześniejszym sprzęcie, te wszystkie gabinety są tak przygotowane że nie czujesz się jak u lekarza. W każdym gabinecie jest pełno zdjęć małych dzieci w ramkach - przynoszą je rodzice, którzy dzięki nim się ich doczekali. A, no i zawsze i wszędzie możesz brać swojego tż'a i nikt ci go nie wyprosi. Wbrew obiegowym opiniom w żadnej klinice nie będę chcieli ci robić od razu inseminacji czy in vitro żeby na tobie zarobić. Każda ma swoje procedury i przeważnie in vitro jest na ich szarym końcu.
Teraz to zrobiłam taką reklamę, że tvn i polsat wymiękają

Co do inseminacji, to przemyśl sprawę. Generalnie chodzi tam tylko o to, żeby plemniki ominęły drogę z pochwy przez szyjkę do macicy i wprowadza się je do niej bezpośrednio. Musiałabyś się dokładnie dowiedzieć czy w tej "drodze" mogą tkwić u ciebie jakieś problemy. Ja też miałam ją zrobić, ale do tego musiałam zrobić hsg po którym sama zaszłam. Bo to też kosztuje więc dobrze żeby były do niej wskazania.

---------- Dopisano o 14:55 ---------- Poprzedni post napisano o 14:53 ----------

Napisane przez iguana333

Ale to był pregnyl tak? Hmm...następnym razem sama zaproponuje w brzuch. No ja teraz zmieniłam właśnie gina. I zlecił mi badania hormonalne. Myślę że ma facet pojęcie pracuje w Novum w Wawie -klinika leczenia bezpłodności.



No ja teraz właśnie chodzę do takie gina co leczy w klinice bezpłodności Novum. A wysłał mnie do niego właśnie zwykły gin, dobrze że w ogóle się przyznał że on już nie ma pomysłu, a ten Woźniak czyli ten do którego mnie skierował uważa że każdy jajnik można doprowadzić do owu:P
No i teraz jestem u niego. Znam też takiego prof. u którego każda zachodzi i to od razu, ma facet dobrą rękę ale do niego dopiero można iść z wynikiem z drożności, bo on mówi że bez tego nie szprycuje jajników.

Można iść do ginekologa, który przyjmuje prywatnie i pracuje też w klinice, na pewno taniej. Ja za 1 wizytę zapłaciłam 100 zł, a teraz wczoraj na usg 50 zł. Wizyta różniła się tylko tym że nie badał mnie na samolocie. Tyle samo brał zwykły gin. No tylko ten profesor bierze 150 zł ale to za tytuł.

Też bym chciała brzuszek...

No to wydaje mi się że masz dobrego lekarza. Kliniki Novum też są bardzo chwalone. Widocznie u nich robi się w tyłek
I tak, pregnyl dostawałam.

[Dragusia88]

Napisane przez Wizazanka492

dziewczyny a jakie macie opinie o tzw "klinikach bezpłodności" myślicie, że to lepsza metoda leczenia niż chodzenie do "zwykłego ginekologa"? ... wiadomo że klinika o wiele więcej kosztuje, tylko pytanie czy lekarze tworzą tam bardziej zgrany i wykwalifikowany zespół?

Dragusia , gratuluje ja również dziś dowiedziałam się, że zdałam egzam

Jeśli chodzi o mnie, to @ jeszcze trwa, dziś ( o dziś!...) biorę 2x1 clo... 11 dc zmykam do lekarki na monitoring... ogólnie wizyta moja będzie bardziej w kierunku drożności itp. Chcę wykonać drożność w przyszłym miesiącu i jeśli dobrze pójdzie następnego miesiąca inseminację, co wy na to? ...


Boże, jak ja bym chciała mieć takie wielkiiii brzuchol normalnie cieszyłabym się jak głupia... w ogóle tylko to mnie cieszy - nadzieja, że kiedyś będę chodziła z takim brzuszkiem

dzieki i tobie tez gratulacje
kazda by brzuchol chciala
co do klinik to ja sie zgodze z ala chociaz nie mam doswiadczenia ale tak mi sie wydaje, wiecej placisz ale wiecej dostaniesz.
chociaz moim zdaniem taki gin to tez powinien sie starac bo albo placisz mu prywatnie albo placisz mu przez nfz wiec tez kase dostaje!! no ale zycie takie ze kazdemu malo eh. dobra nie bede sie rozpisywac bo sie wkurze i to nie na temat.
co do tej inseminacji to nie wiem, ja nic nie poradze, brak doswiadczenia. lepiej chyba taka klinika na poczatek. zwlaszcza ze juz raz zaszlas wiec kurde masz ta zdolnosc. nie wiem.

Napisane przez alicjaw

Teraz to zrobiłam taką reklamę, że tvn i polsat wymiękają

no reklama pierwsza klasa

ja juz mam testy owu, w sobote bede testowac.
co do mojego wykresu to dalej cyrki, no ale wazne zeby ta druga czesc wykresu byla normalna eh