Polecamy:

scorpionec · 2012-01-25, 13:54

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

to że nie każdy sobie poradzi to oznacza że mają tego nie produkować i inne dzieci takie jak moja pozbawiać

ale to nie chodzi o kwestie pozbawiania... tylko o świadomość..tak jak z tym obiadkiem "ziemniaczki ze szpinakiem" matka nawet w dobrej wierze kupuje bo co złego w szpinaku i ziemniaczkach a tylko z tyłu drobnym maczkiem ta śmietana wymieniona.. powinno być jak wół z przodu na słoiku "ziemniaki ze szpinakiem i śmietaną " to by było fair..

drugi przykład z brzegu "pierwsza marchewka" a w składzie kleik ryżowy..który u wielu dzieci powoduję zatwardzenia.. jakby napisali "marchewka z kleikiem ryżowym" no to ok!

czy te nieszczęsne kaszki pisanie na opakowaniu np "kaszka ryżowa z malinami" i na obrazku cudowne owocki to jest kłamstwo bo tam nie ma malin tylko 0,6% aromatu albo soku z malin.. to niech tak piszą wielkimi literami z przodu opakowania...

uważam ze takie oszukiwanie i to w produktach dla dzieci to jest zwykłe świństwo po prostu i celowe wprowadzanie ludzi w bląd

ja podobnie jak żurawinka mam w d..jakim shitem kto inny karmi się i swoje dzieci..

ale dziwi mnie ze dorosły człowiek nie widzi związku jedzenie-zdrowie..

a dziwić mi się wolno! tak jak innym kiedy mówię ze moja 3 letnia córka w życiu nie próbowała chipsów

iizabelaa · 2012-01-25, 13:58

scorpionec
a wg mnie to jest bezsensu, żeby w nazwie produkty był wymieniony cały jego skład

tak, nie widzę jak maja doprowadzić do choroby moje dziecko prodkuty takie jak produktami takimi jak mleko, śmietana, kalafior, groszek, cukier, sól

a mi się wolno dziwić jak mozna tracic czas na czytanie składu prodkutów,
oraz krytykowanie ssłoiczków itp

martynka89 · 2012-01-25, 14:05

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

chyba przestanę młodej dawać mleko bo jest wzbogacone w żelazo

A to nie widzisz roznicy pomiedzy mlekiem, ktore zastepuje noworodkowi i do pewnego wieku niemowlakowi normalne jedzenie, jest jedynym posilkiem i musi zawierac wszystkie potrzebne do rozwoju skladniki a obiadkiem z warzyw, ktore same w sobie posiadaja witaminy i inne potrzebne do prawidlowego rozwoju skladniki?
Na prawde nie widzisz?
Po kij dodawac do warzyw syntetyczne zelazo? Nie lepiej podac dziecku szpinak albo inne ciemnozielone warzywka?

A co do soli... Sol uszkadza nerki u niemowlat i wlasnie moze doprowadzic do choroby. Czytalam nawet o przypadku gdy rodzice solili niemowlakowi potrawy "zeby nie byly mdle" i dziecko zmarlo bo nerki nie poradzily sobie z oczyszczeniem organizmu.

Cukier- moze powodowac otylosc w pozniejszym wieku a otylosc moze doprowadzic do wielu innych chorob. Na prawde myslisz, ze nie podawanie dziecku cukru to fanaberia?

Mleko- jezeli dziecko ma skaze (czasem mozna sie nawet nie zorientowac, ze ja ma bo nie zawsze daje silne objawy) i podajesz mu produkty mleczne, moze wystapic astma.

Faktycznie nie ma to wplywu na zdrowie...

madalena83 · 2012-01-25, 14:10

Cytat:

Napisane przez scorpionec

ale to nie chodzi o kwestie pozbawiania... tylko o świadomość..tak jak z tym obiadkiem "ziemniaczki ze szpinakiem" matka nawet w dobrej wierze kupuje bo co złego w szpinaku i ziemniaczkach a tylko z tyłu drobnym maczkiem ta śmietana wymieniona.. powinno być jak wół z przodu na słoiku "ziemniaki ze szpinakiem i śmietaną " to by było fair..

drugi przykład z brzegu "pierwsza marchewka" a w składzie kleik ryżowy..który u wielu dzieci powoduję zatwardzenia.. jakby napisali "marchewka z kleikiem ryżowym" no to ok!

czy te nieszczęsne kaszki pisanie na opakowaniu np "kaszka ryżowa z malinami" i na obrazku cudowne owocki to jest kłamstwo bo tam nie ma malin tylko 0,6% aromatu albo soku z malin.. to niech tak piszą wielkimi literami z przodu opakowania...

uważam ze takie oszukiwanie i to w produktach dla dzieci to jest zwykłe świństwo po prostu i celowe wprowadzanie ludzi w bląd

ja podobnie jak żurawinka mam w d..jakim shitem kto inny karmi się i swoje dzieci..

ale dziwi mnie ze dorosły człowiek nie widzi związku jedzenie-zdrowie..

a dziwić mi się wolno! tak jak innym kiedy mówię ze moja 3 letnia córka w życiu nie próbowała chipsów

z tym się zgodzę - to co jest w składzie ma się nijak do nazwy produktu

ja tam się nie dziwię, że Twoja córa chipsów nie próbowała - dziwię się, że inni się dziwią

Ogólnie wychodzę z założenia, że jeżeli ja coś jem to mały to również dostanie - teraz na niektóre produkty jest za młody, ale jak będzie starszy to nie widzę powodu, żeby mu ograniczać coś co ja również jem.

Nie raz spotykałam się z sytuacją gdy rodzice słodzą herbatę, a dziecku nie pozwalają - dla mnie to robienie głupiego z dziecka.

Jeżeli już dbamy o zdrowie to róbmy to wspólnie i dawajmy taki przykład dzieciom.

scorpionec · 2012-01-25, 14:20

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

scorpionec

a mi się wolno dziwić jak mozna tracic czas na czytanie składu prodkutów,
oraz krytykowanie ssłoiczków itp

to też se odpuściłam i gotuje..zajmuje to dużo mniej czasu..mam w szafce może ze 2-3 sprawdzone na wszelki wypadek

Cytat:

Napisane przez madalena83

Jeżeli już dbamy o zdrowie to róbmy to wspólnie i dawajmy taki przykład dzieciom.

dokładnie.. ja od początku pisałam ze zwracam uwagę na to co je cała rodzina nie tylko dzieci..

sama chipsów nie jadam a i te "kaszki malinowe" i inne mi też by przez gardło nie przeszły więc nie daje tego dzieciom

btw az dziwne ze to nie jest karalne.. bo jak coś ma w składzie 0.6% nawet prawdziwych malin jak to można nazwać kaszką z malinami?? równie dobrze mogli by tam jedzenia dla psów czy chomików zapakować i tak nazwać

i też by było ok?

na to wygląda bo jak producentom nie zależy a kupujący nie czytają składów to komu by to przeszkadzało ??

lemoorka · 2012-01-25, 14:27

Iza lubie CIę, ale czasmai mnie zaskakujesz

"to że nie każdy sobie poradzi to oznacza że mają tego nie produkować i inne dzieci takie jak moja pozbawiać"

a mi się wolno dziwić jak mozna tracic czas na czytanie składu prodkutów,
oraz krytykowanie ssłoiczków

cytaty tygodnia

madalena83 · 2012-01-25, 14:30

Cytat:

Napisane przez scorpionec

to też se odpuściłam i gotuje..zajmuje to dużo mniej czasu..mam w szafce może ze 2-3 sprawdzone na wszelki wypadek

dokładnie.. ja od początku pisałam ze zwracam uwagę na to co je cała rodzina nie tylko dzieci..

sama chipsów nie jadam a i te "kaszki malinowe" i inne mi też by przez gardło nie przeszły więc nie daje tego dzieciom

moje dziecko antysłoiczkowe jeśli chodzi o obiadki - kupiłam kiedyś 10 - codziennie próbowałam dac inne - zjadał po jednej łyżeczce i pluł - wszystko wywalałam.
Próbowałam też gotować typowo dla niego - jadł tylko tydzień - później chciał jeść tylko z naszych talerzy.
Ogólnie to włącza mu się radar przy jedzeniu - zawsze wie, że ma coś innego

Także zupy je takie jak my - pomidorowa, żurek, ogórkowa itp. - tylko mniej doprawiam, ale nie rezygnuję całkowicie z doprawiania - używam po prostu sporo ziół - nam to też na zdrowe wyjdzie

A zupy wydaja się jednak smaczniejsze

mnie akurat kaszka malinowa (a'la malinowa) smakuje

, ale raz kupiłam taką z sokiem malinowym - była przesłodzona - małemu dałam raz, ale jakoś specjalnie mu nie smakowała.

iizabelaa · 2012-01-25, 14:36

Cytat:

Napisane przez martynka89

Cukier- moze powodowac otylosc w pozniejszym wieku a otylosc moze doprowadzic do wielu innych chorob. Na prawde myslisz, ze nie podawanie dziecku cukru to fanaberia?

Mleko- jezeli dziecko ma skaze (czasem mozna sie nawet nie zorientowac, ze ja ma bo nie zawsze daje silne objawy) i podajesz mu produkty mleczne, moze wystapic astma.

jasne,
jakoś kiedyś się cukru nie demonizowało i u mnie w rodzinie nie ma żadnych otyłych ludzi

co za głupoty,
nie będę dziecku podawać produktów mlecznych,

bo przecież może ma skazę,
choć nie ma żadnych objawów

lemoorka
może sobie moje słowa powiesić nad łóżkiem

martynka89 · 2012-01-25, 14:40

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

jasne,
jakoś kiedyś się cukru nie demonizowało i u mnie w rodzinie nie ma żadnych otyłych ludzi

co za głupoty,
nie będę dziecku podawać produktów mlecznych,

bo przecież może ma skazę,
choć nie ma żadnych objawów

lemoorka
może sobie moje słowa powiesić nad łóżkiem

A gdzie sorry napisalam, zeby nie podawac produktow mlecznych bo moze ma skaze? Owszem podawac mozna ale chyba mozna sie z tym wstrzymac chociaz do ukonczenia przez dziecko 6 miesiaca a nie pakowac wszystko w dzieciaka na hurra bo przeciez od 4 miesiaca moze juz jesc (co z reszta nie jest zalecane).

A co do cukru to moja matka kilkoro dzieci wychowala w tym najstarsze juz po trzydziestce i jakos nawet w tamtych czasach nie pchalo sie w niemowleta cukru i soli.

iizabelaa · 2012-01-25, 14:53

Cytat:

Napisane przez martynka89

A gdzie sorry napisalam, zeby nie podawac produktow mlecznych bo moze ma skaze? Owszem podawac mozna ale chyba mozna sie z tym wstrzymac chociaz do ukonczenia przez dziecko 6 miesiaca a nie pakowac wszystko w dzieciaka na hurra bo przeciez od 4 miesiaca moze juz jesc (co z reszta nie jest zalecane).

A co do cukru to moja matka kilkoro dzieci wychowala w tym najstarsze juz po trzydziestce i jakos nawet w tamtych czasach nie pchalo sie w niemowleta cukru i soli.

faktycznie podanie słoiczka który zawiera odrobinę śmietany jest pakowaniem w dziecko produktów mlecznych

widzisz a moja mama twierdzi, że nikt nie robił problemu z soli i cukru,
i jakoś jesteśmy szczupłe

martynka89 · 2012-01-25, 15:39

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

faktycznie podanie słoiczka który zawiera odrobinę śmietany jest pakowaniem w dziecko produktów mlecznych

widzisz a moja mama twierdzi, że nikt nie robił problemu z soli i cukru,
i jakoś jesteśmy szczupłe

To powinnas sie cieszyc. Ja znam kilka przypadkow, gdzie rodzice i dziadkowie szczupli a dziecko, ktore bylo otyle jako niemowle z powodu podawania cukru do wieku nastoletniego nie moze zrzucic nadwagi.
I sa to zdrowe dzieci/ nastolatki.
Jeden przyklad z bliskiej rodziny- ojciec i matka szczupli, najstarsza corka otyla (teraz ma 17 lat) w wieku niemowlecym pila glownie slodzona herbate i slodkie soki, jadla slodkie serki, kisielki i desery jak byla juz wieksza to wafelki czekoladowe. Jak juz sie rodzice opamietali (zaczela chodzic i nie gubila tluszczu a mysleli, ze tak bedzie) to bylo za pozno i mimo iz dziewczyna ciagle jest na diecie bo chce schudnac to ma z tym problem i zrzucanie kilogramow idzie bardzo opornie. Przy nastepnych dzieciach byli juz madrzejsi i nie podawali cukru- wszystkie dzieci szczuple.

I owszem nie kazdego, kto w wieku niemowlecym byl karmiony/ pojony cukrem spotka problem z nadwaga ale tez nie kazdy palacy papierosy zachoruje na raka pluc prawda?

Mnie to szczerze nie interesuje kto czym karmi dziecko ale warto sie czasem nad tym zastanowic.

iizabelaa · 2012-01-25, 15:47

mogę tyle samo podać przykładów ludzi którzy spożywają cukier i są szczupli co ty w odwrotna stronę

w mojej rodzinie i tż-a wszyscy są szczupli,
wg mnie niektórzy aż za bardzo ale to nie ten temat

jasne uwielbiam te porównania cukru do papierosów i innych trucizn

napisałam jedząc tosta z dżemem, którego składu nie znam (nawet przez myśl mi nie preszło żeby zobaczyć) ale zapewne ma dużoo cukru ... pycha

Scio · 2012-01-25, 16:30

Czytam składy.
Nie kupuje słodzonych owoców (na cholere dosładzać owoce), kaszek "malinowych" zamawiam przez neta zwykłe kaszki i daje owoce.

A to, ze jest się "zdrowym" w wieku lat 30 to nic nie oznacza. Bo ałe nasze odżywianie itp. wychodzi dopiero na stare lata.
Poza tym i tak mamy shitowe żarcie, pełne antybiotyków, ulepszaczy itp. ze nie mam ochoty pakować śmieci w kilkumiesięczniaka i takją przed tym nie uchronie, ale nawyki żywieniowe kształtuje się w młodym wieku.

Obadki kupuje tylko w razie W. Bo po pierwsze lubie wiedzieć co je moje dziecko, po drugie nie podoba mi się ich paćkowata konsystencja.

Nie jestem jakąś nawiedzoną ekomamą, staram się sama jeść jak najmniej prztworzone produkty, dbam też o to by moje dziecko nie było obciążone cukrzycą, chorobami nerek itd. Bo niestety geny genami, ale ponad 60% zdrowia zależy od nas samych. Dlatego dbam o diete mojego dziecka nie dając mu za przeproszeniem bylejakiego g**

**749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573** · 2012-01-25, 16:33

Cytat:

Napisane przez martynka89

Jeden przyklad z bliskiej rodziny- ojciec i matka szczupli, najstarsza corka otyla (teraz ma 17 lat) w wieku niemowlecym pila glownie slodzona herbate i slodkie soki, jadla slodkie serki, kisielki i desery jak byla juz wieksza to wafelki czekoladowe. Jak juz sie rodzice opamietali (zaczela chodzic i nie gubila tluszczu a mysleli, ze tak bedzie) to bylo za pozno i mimo iz dziewczyna ciagle jest na diecie bo chce schudnac to ma z tym problem i zrzucanie kilogramow idzie bardzo opornie.

a mi tata podawał zupkę mięsną jarzynową z cukrem
- tylko wtedy dziecko jadło

potem jadłam mannę na mleku, na gęsto mocno, posypaną cukrem, aż chrzęściło w zębach

pierwszego zęba leczyłam w maturalnej klasie (5 techn.)
teraz mam 35 lat, troje dzieci i spodnie next rozm. 6 noszę z paskiem

żurawinka · 2012-01-25, 17:08

35 lat to nie jest stary wiek, ale wszystko okaże się na starość, wtedy sie okaże kto miał rację

Każdy zapewne ma przykłady w swojej rodzinie na potwierdzenie lub obalenie teorii nt cukru, tłuszczu i co tam jeszcze. U mnie tez wszyscy szczupli do pewnego momentu byli a potem cukrzyca, amputacja kończyn, udary i zawały. To sie nie bierze z niczego, pytanie kiedy zaczyna - ja jednak wolę dmuchać na zimne i nie dawać shitu tak długo jak się da.
Niech każdy daje swoim dzieciom co tam chce byle nie było to moje dziecko

_vixen_ · 2012-01-25, 17:46

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

nie wogóle mnie nie interesują
jak jest cukier to niech będzie

ja przeciwko cukrowi nic nie mam

właśnie "zatruwam" dziecko słoiczkiem

więc wiecej nie napiszę

Cukru uniknąć się nie da.
Chodzi raczej o to, żeby zamiast posiłków nie fundować dzieciom nieustanych deserów, np. na śniadanie mleko ze słodkimi płatkami, w szkole drożdżówka i batonik, do popicia jakiś słodki napój, danonek, na obiad naleśniki z dżemem i twarogiem, potem na kolację bułka z nutellą. I w ten sposób każdy posiłek to prawie sam cukier i węglowodany. Cukier po prostu uzależnia i po co taki bagaż na całe życie dziecku nakładać?

iizabelaa · 2012-01-25, 18:16

moja babcia lat 85 w najlepszym zdrowiu,
od kiedy pamięta je cukier
może tez skończę jak ona

a nie tak ja nam żurawinka życzy

---------- Dopisano o 19:16 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Cukru uniknąć się nie da.
Chodzi raczej o to, żeby zamiast posiłków nie fundować dzieciom nieustanych deserów, np. na śniadanie mleko ze słodkimi płatkami, w szkole drożdżówka i batonik, do popicia jakiś słodki napój, danonek, na obiad naleśniki z dżemem i twarogiem, potem na kolację bułka z nutellą. I w ten sposób każdy posiłek to prawie sam cukier i węglowodany. Cukier po prostu uzależnia i po co taki bagaż na całe życie dziecku nakładać?

jak do tej pory była mowa o kaszkach

_vixen_ · 2012-01-25, 18:20

Kiedyś ludzie więcej się ruszali i więcej pracowali fizycznie, stąd mogli sobie pozwolić na większe spożycie cukru, tłuszczu. Teraz żyjemy w miastach, jeździmy samochodami, nie musimy pół dnia posiłków przygotowywać, prać ręcznie i tak dalej, więc i dietę wypadałoby zmodyfikować, a nie wspominać o babci, co jadła dużo cukru

I tego cukru nie było w prawie każdym produkcie. No i mamy jednak większą świadomość, co szkodzi w nadmiarze.

iizabelaa · 2012-01-25, 18:40

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Kiedyś ludzie więcej się ruszali i więcej pracowali fizycznie, stąd mogli sobie pozwolić na większe spożycie cukru, tłuszczu. Teraz żyjemy w miastach, jeździmy samochodami, nie musimy pół dnia posiłków przygotowywać, prać ręcznie i tak dalej, więc i dietę wypadałoby zmodyfikować, a nie wspominać o babci, co jadła dużo cukru

I tego cukru nie było w prawie każdym produkcie. No i mamy jednak większą świadomość, co szkodzi w nadmiarze.

nie wiesz jak ja żyje ani jak żyła moja babcia, więc mi nie mów co wypada

nawiedzonych eko-mamowych teorii to ja i tak nie zrozumiem,
więc zmykam na inne wątki

bo pozostaję się tylko spotkać za 50 lat i zobaczyć czy jeszcze żyjemy i jaką wagę mamy

może wizaż będzie nadal istniał

poza tym było pytanie czy czytamy etykiety, więc myślałam, że te co nie czytają też mogę opowiedzieć i nie zostać skrzyczanym

stokrotka_to_ja · 2012-01-25, 18:41

ale co ma "ekomamostwo" do racjonalnego odzywiania?

iizabelaa · 2012-01-25, 18:42

Cytat:

Napisane przez żurawinka

35 lat to nie jest stary wiek, ale wszystko okaże się na starość, wtedy sie okaże kto miał rację

laska ma figurę w wieku 35 lat i po 3 ciążach,
więc na pewno się teraz wszystko zmieni

Scio · 2012-01-25, 18:47

Każdy ma swój rozum i robi po swojemu.
Tylko nasze babcie raczej nie jadły chipsów, słodkich jogurcików, danonków, herbatek składających się w większości z cukru, mega przetworzonej żywności.

Ja juz sie nie wypowiadam, bo dla mnie to kolejna bezsensowna dyskusja, nie prowadząca do niczego.
do widzenia

iizabelaa · 2012-01-25, 19:08

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

ale co ma "ekomamostwo" do racjonalnego odzywiania?

dla mnie nie ma nic racjonalnego w nazywaniu produktów dla niemowląt typu słoiczki/kaszki etc g....

a jej wypowiedzi o odżywianiu kiedyś widziałam w tv i ona ma dużo wspólnego z poglądami tu reprezentowanymi, mylę się?

stokrotka_to_ja · 2012-01-25, 19:15

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

dla mnie nie ma nic racjonalnego w nazywaniu produktów dla niemowląt typu słoiczki/kaszki etc g....

a jej wypowiedzi o odżywianiu kiedyś widziałam w tv i ona ma dużo wspólnego z poglądami tu reprezentowanymi, mylę się?

co do drugiego pytania,nie wiem,nie interesuja mnie poglady Reni Jusis na temat odzywiania

a co do pierwszego,słoczki jak słoiczki,nie kazdy moze,ma czas,ochote itd. gotowac,kaszki tez są różne,kwestia wlasnie składu danego produktu i tyle.
Dla mnie kaszka,w której 2 razy występuje cukier,a owocow jest mniej niz 1% ..no cóż,to nic wartosciowego. Zapychacz po prostu.

iizabelaa · 2012-01-25, 19:23

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

co do drugiego pytania,nie wiem,nie interesuja mnie poglady Reni Jusis na temat odzywiania

to po co się pytasz?

Cytat:

ale co ma "ekomamostwo" do racjonalnego odzywiania?

oo to mamy coś wspólnego jednak, mnie też nie interesują, chyba nikt mnie tak nie drażni jak ona

madalena83 · 2012-01-25, 19:27

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

co do drugiego pytania,nie wiem,nie interesuja mnie poglady Reni Jusis na temat odzywiania

a co do pierwszego,słoczki jak słoiczki,nie kazdy moze,ma czas,ochote itd. gotowac,kaszki tez są różne,kwestia wlasnie składu danego produktu i tyle.
Dla mnie kaszka,w której 2 razy występuje cukier,a owocow jest mniej niz 1% ..no cóż,to nic wartosciowego. Zapychacz po prostu.

Może i zapychacz
Ale nikt tu nie mówi, że dziecko tylko to je - ważne żeby dieta była zbilansowana - jeżeli oprócz tej "nieszczęsnej" kaszki dostaje owoce, warzywa, ryby, mięso - to wg mnie nic się nie dzieje.

Cukru uniknąć się nie da - ja swojemu dziecku cukru nie ograniczam - ale to nie znaczy, że je go dużo - po prostu my jemy mało cukru, więc tym samym mały także.

scorpionec · 2012-01-25, 19:35

Cytat:

Napisane przez madalena83

Może i zapychacz
Ale nikt tu nie mówi, że dziecko tylko to je - ważne żeby dieta była zbilansowana - jeżeli oprócz tej "nieszczęsnej" kaszki dostaje owoce, warzywa, ryby, mięso - to wg mnie nic się nie dzieje.

Cukru uniknąć się nie da - ja swojemu dziecku cukru nie ograniczam - ale to nie znaczy, że je go dużo - po prostu my jemy mało cukru, więc tym samym mały także.

ale żeby taka była trzeba wiedzieć co się dziecku podaję..a żeby to wiedzieć trzeba czytać składy i dyskusja wraca do punktu wyjścia

dyskusja o cukrze jest bezsensowna.. wiadomo, że uniknąć się nie da.. ale ważne ile się go je i jaki bo nie każdy jest zły..

iza buntuje się przeciw rzeczywistości i jak mawiał klasyk nic jej nie przekona "ze białe jest białe a czarne jest czarne"

iizabelaa · 2012-01-25, 19:45

Cytat:

Napisane przez scorpionec

iza buntuje się przeciw rzeczywistości i jak mawiał klasyk nic jej nie przekona "ze białe jest białe a czarne jest czarne"

jasne,
to chyba żyjemy w innej rzeczywistości
bo w mojej mamy karmią dzieci słoiczkami i kaszkami

i może sobie darować tą złośliwość w moją stronę

Natala84 · 2012-01-25, 19:52

zwracam uwagę na skład

młoda ma teraz 15 miesięcy i na chwilę obecną skupiam się głównie na cukrze. Tzn kaszkę jeśli już dostaje to niesłodzoną (holle np) z owocami. Jeśli nie są to świeże owoce tylko np ze słoiczka (bardzo rzadko) to nigdy w składzie nie ma cukru. Jogurty tylko naturalne, z jak najprostszym składem + właśnie owoce, albo i nie, bo sam jogurt też fajnie wchodzi

sporadycznie jakiś biszkopt albo herbatnik (holenderskie półsłodkie są całkiem fajne). czekolade w ustach miała raz - odgryzła mi kawałek cukierka i wypluła

wybrała ogórka kiszonego

obiady w 90% gotuje sama, teraz delikatnie sole, bo całkiem bez soli jeść nie chciała

ale to naprawdę niewiele. gdy była młodsza, nie soliłam.
no i pije głównie wodę

wydaje mi się, że teraz jest najlepszy dla niej moment, by nauczyła się naturalnego smaku potraw, owoców, warzyw itd

scorpionec · 2012-01-25, 20:06

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

jasne,
to chyba żyjemy w innej rzeczywistości
bo w mojej mamy karmią dzieci słoiczkami i kaszkami

i może sobie darować tą złośliwość w moją stronę

no patrz większość mam w tym wątku (w tym ja

) karmi dzieci kaszkami

ale też większość tych samych mam czyta jednak składy i wybiera np kaszki bez cukru i pseudo owoców..

to samo słoiczki..

jednak ta sama rzeczywistość nas otacza .. różni nas tylko to co widzimy a raczej to chcemy zobaczyć...

2012-01-25, 13:58	#32
iizabelaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: wlkp Wiadomości: 12 927	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? scorpionec a wg mnie to jest bezsensu, żeby w nazwie produkty był wymieniony cały jego skład tak, nie widzę jak maja doprowadzić do choroby moje dziecko prodkuty takie jak produktami takimi jak mleko, śmietana, kalafior, groszek, cukier, sól a mi się wolno dziwić jak mozna tracic czas na czytanie składu prodkutów, oraz krytykowanie ssłoiczków itp __________________ *...mój skarb...* Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-01-25 o 14:02

2012-01-25, 14:27	#36
lemoorka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Lemoorland Wiadomości: 7 072	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? Iza lubie CIę, ale czasmai mnie zaskakujesz "to że nie każdy sobie poradzi to oznacza że mają tego nie produkować i inne dzieci takie jak moja pozbawiać" a mi się wolno dziwić jak mozna tracic czas na czytanie składu prodkutów, oraz krytykowanie ssłoiczków cytaty tygodnia __________________ Lwiątko http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hmpqgpo1.png

2012-01-25, 15:47	#42
iizabelaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: wlkp Wiadomości: 12 927	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? mogę tyle samo podać przykładów ludzi którzy spożywają cukier i są szczupli co ty w odwrotna stronę w mojej rodzinie i tż-a wszyscy są szczupli, wg mnie niektórzy aż za bardzo ale to nie ten temat jasne uwielbiam te porównania cukru do papierosów i innych trucizn napisałam jedząc tosta z dżemem, którego składu nie znam (nawet przez myśl mi nie preszło żeby zobaczyć) ale zapewne ma dużoo cukru ... pycha __________________ *...mój skarb...* Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2012-01-25 o 15:50

2012-01-25, 16:30	#43
Scio Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;) Wiadomości: 12 985	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? Czytam składy. Nie kupuje słodzonych owoców (na cholere dosładzać owoce), kaszek "malinowych" zamawiam przez neta zwykłe kaszki i daje owoce. A to, ze jest się "zdrowym" w wieku lat 30 to nic nie oznacza. Bo ałe nasze odżywianie itp. wychodzi dopiero na stare lata. Poza tym i tak mamy shitowe żarcie, pełne antybiotyków, ulepszaczy itp. ze nie mam ochoty pakować śmieci w kilkumiesięczniaka i takją przed tym nie uchronie, ale nawyki żywieniowe kształtuje się w młodym wieku. Obadki kupuje tylko w razie W. Bo po pierwsze lubie wiedzieć co je moje dziecko, po drugie nie podoba mi się ich paćkowata konsystencja. Nie jestem jakąś nawiedzoną ekomamą, staram się sama jeść jak najmniej prztworzone produkty, dbam też o to by moje dziecko nie było obciążone cukrzycą, chorobami nerek itd. Bo niestety geny genami, ale ponad 60% zdrowia zależy od nas samych. Dlatego dbam o diete mojego dziecka nie dając mu za przeproszeniem bylejakiego g __________________ Pozdrawiam Paulina** W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo 5.09.09 Agatka jest już z nami

2012-01-25, 17:08	#45
żurawinka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: kraina uśmiechu i dobrego humoru :-D Wiadomości: 9 036	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? 35 lat to nie jest stary wiek, ale wszystko okaże się na starość, wtedy sie okaże kto miał rację Każdy zapewne ma przykłady w swojej rodzinie na potwierdzenie lub obalenie teorii nt cukru, tłuszczu i co tam jeszcze. U mnie tez wszyscy szczupli do pewnego momentu byli a potem cukrzyca, amputacja kończyn, udary i zawały. To sie nie bierze z niczego, pytanie kiedy zaczyna - ja jednak wolę dmuchać na zimne i nie dawać shitu tak długo jak się da. Niech każdy daje swoim dzieciom co tam chce byle nie było to moje dziecko

2012-01-25, 18:20	#48
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? Kiedyś ludzie więcej się ruszali i więcej pracowali fizycznie, stąd mogli sobie pozwolić na większe spożycie cukru, tłuszczu. Teraz żyjemy w miastach, jeździmy samochodami, nie musimy pół dnia posiłków przygotowywać, prać ręcznie i tak dalej, więc i dietę wypadałoby zmodyfikować, a nie wspominać o babci, co jadła dużo cukru I tego cukru nie było w prawie każdym produkcie. No i mamy jednak większą świadomość, co szkodzi w nadmiarze.

2012-01-25, 18:41	#50
stokrotka_to_ja Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-03 Wiadomości: 11 425	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? ale co ma "ekomamostwo" do racjonalnego odzywiania? __________________ ...i jest Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. *POMOC dla dzieci z Tanzanii* https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=675684

2012-01-25, 18:47	#52
Scio Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: Świętokrzyskie Góry ;) Wiadomości: 12 985	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? Każdy ma swój rozum i robi po swojemu. Tylko nasze babcie raczej nie jadły chipsów, słodkich jogurcików, danonków, herbatek składających się w większości z cukru, mega przetworzonej żywności. Ja juz sie nie wypowiadam, bo dla mnie to kolejna bezsensowna dyskusja, nie prowadząca do niczego. do widzenia __________________ Pozdrawiam Paulina W Gagatkowym świecie Mamo, połamigłówkujemy? - Logico primo 5.09.09 Agatka jest już z nami

2012-01-25, 19:52	#59
Natala84 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2005-09 Lokalizacja: Łódź Wiadomości: 3 243	Dot.: Czy zwracasz uwage na sklad produktow dla dziecka? zwracam uwagę na skład młoda ma teraz 15 miesięcy i na chwilę obecną skupiam się głównie na cukrze. Tzn kaszkę jeśli już dostaje to niesłodzoną (holle np) z owocami. Jeśli nie są to świeże owoce tylko np ze słoiczka (bardzo rzadko) to nigdy w składzie nie ma cukru. Jogurty tylko naturalne, z jak najprostszym składem + właśnie owoce, albo i nie, bo sam jogurt też fajnie wchodzi sporadycznie jakiś biszkopt albo herbatnik (holenderskie półsłodkie są całkiem fajne). czekolade w ustach miała raz - odgryzła mi kawałek cukierka i wypluła wybrała ogórka kiszonego obiady w 90% gotuje sama, teraz delikatnie sole, bo całkiem bez soli jeść nie chciała ale to naprawdę niewiele. gdy była młodsza, nie soliłam. no i pije głównie wodę wydaje mi się, że teraz jest najlepszy dla niej moment, by nauczyła się naturalnego smaku potraw, owoców, warzyw itd

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)