|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
| Pokaż wyniki sondy: Jaki wybieramy tytuł IV cz. naszego wątku? | |||
| Mamy majowo-czerwcowe imiona dla dzieci mają prawie gotowe. |
|
3 | 4,29% |
| Majowo-czerwcowe mamy - imiona dla dzieci wybieramy. |
|
5 | 7,14% |
| Jak ten czas szybciutko leci, wybieramy imiona dla dzieci. |
|
3 | 4,29% |
| Minie zima, przyjdzie wiosna, każda mama będzie radosna. |
|
2 | 2,86% |
| Zima minie, wiosna nadejdzie, przy każdej mamie dziecko będzie. |
|
5 | 7,14% |
| Miną II, III, IV... W maju pierwsze dzieci ujrzymy na świecie. |
|
3 | 4,29% |
| Co to pajac, rogal, pomocy! Plotkujemy od rana do nocy. |
|
7 | 10,00% |
| Luty, marzec, kwiecień, maj - w czerwcu będzie komplet mam! |
|
42 | 60,00% |
| Głosujący: 70. Nie możesz głosować w tej sondzie | |||
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3091 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
coś mnie dzisiaj cały dzień kręgosłup boli.
chyba przez te stanie w kuchni i robienie pierogów |
|
|
|
#3092 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 276
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31850694]
Ja kiedyś powiedziałam mężowi, że zaczynam rozumieć ten cały baby blues i depresje poporodowe. To mi odpowiedział, że się babom w głowach poprzewracało i wymyślają pierdoły Stwierdziłam, że nie warto nawet z nim o tym rozmawiać, bo co on wie o tych odczuciach....[/QUOTE]jeszcze wszystko byłoby w porządku gdyby nie wiedzieli i nie rozumieli ale się nie wymądrzali tego typu komentarzami, bo ich wystarczy że głowa zaboli a już umierają ![]() to ile tych pierogów narobiłaś? |
|
|
|
#3093 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 2 179
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
To jakaś prywatna szkoła rozumiem, skoro takie małe klasy i indywidualne podejście jak piszesz? ![]() Tak, mój jest z 2006, więc przez ostatnie 3 lata byłam przekonana, że nie mam wyboru i pójdzie jako 6-latek. Nie stanowiło to wg nas problemu, nawet poniekad Kaj pod to został zaplanowany Będę w jesieni w domu i będę mogła Maksia dopilnować, przyprowadzać, odprowadzać w tych pierwszych miesiącach szkoły. Gdybym pracowała, nie byłoby to możliwe i musiałby siedzieć na świetlicy... U mnie w mieście raczej takie zerówki przyszkolne nie są popularne, więc teraz chodzi do swojego przedszkola trzeci rok.Nawiasem mówiąc zastanawia mnie to, dlaczego wsród wszystkich moich znajomych dzieci w przedszkolach dostają opinię, że powinny już iść do szkoły Nie słyszałam o dziecku, które dostałoby opinię, że powinno zostać w przedszkolu... A jakoś kilka lat temu nikt masowo nie wysyłał 6-latków do szkoły, więc co się zmieniło? Czyżby dyrektorzy przedszkoli poplanowali sobie inaczej juz przyszły rok, że przyjmą więcej 3-latków i teraz po zmianie reformy 6-latki im nie w smak? ![]() Tak czy siak uznaliśmy, że Maksiowi pójście do szkoły dobrze zrobi. Nie przepada za przedszkolem, sam mówi, że mu się tam nudzi. Jest inteligentny (zaczął czytać jak miał 4 lata, sam pytał "co ta za litera" i zaczął składać słowa), lubi też bardzo matematykę (pisał sobie na kartce wymyślone zadania, więc mu kupiłam jakiś zeszyt ćwiczeń do 1ej klasy i czasem sobie rozwiązuje). Do tego jest duży (przewyższa o pół głowy większość dzieci ze swojej grupy), więc nie będzie się wyróżniał wśród 7-latków i myślę, że się odnajdzie w szkole. Zresztą ostatnio byliśmy oglądać najbliższą szkołę (klasy jak klasy - ławki, krzesła i tablica), a on zachwycony i chce iść do tej szkoły, do żadnej innej! [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31850694]Wiem, wiem, tzn. gin już przeglądał te wyniki i jest OK, tylko mnie zastanawiało, czy mam odporność czy nie, ale IGM jak widzę tego nie określa. Musiałabym zrobić IGG. A co ciekawe, oba badania miałam płatne, choć skierowanie dostałam w przychodni NFZ na wizycie publicznej, tylko ja robiłam te badania przed ciążą i być może dlatego nie mógł mi napisać skierowania, sama nie wiem.[/QUOTE] Mi kiedyś jedna gin na nfz dała na toxo igm i cmv igm skierowanie i mówiła, że to tylko dlatego może mi wypisać, że jestem po 2#. Teraz mi się przypomniało. Może Twój gin chciał oszczędziś Twój portfel, że tylko igm Ci kazał zrobić ![]() Ja chciałam zrobić wszystkie możliwe badania po # to mi ta gin powiedziała, że owszem odpłatnie mogę zrobić ich masę, ale nfz tylko te dwa przewiduje... Ech, szkoda słów...Uciekam! Dobranoc |
|
|
|
|
#3094 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 96
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Dokładnie. Myślałam, że tylko mój umiera na katar, a 36,9 to gorączka, która skłania do spisania ostatniej woli![]() Też mam obawy dosłownie co do wszystkiego - poród, to wszystko, co potem, no i czy teraz czymś tam nie szkodzę maluchowi. Już nie wspomnę o piciu i kopceniu jak lokomotywa jeszcze przed zrobieniem testu To było tylko trochę ponad dwa tyg, no ale...
|
|
|
|
|
#3095 | |||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Cytat:
jeszcze tylko tydzien do wizyty ![]() Cytat:
gratuluje corci
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
|||
|
|
|
#3096 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Tychy
Wiadomości: 5 987
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
|
|
|
|
#3097 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 1 069
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Szmaragdowykotku, dziękuję za odpowiedź. W takim razie jutro zamawiam balonik bo ciągle odkładam ćwiczenia na później, a czas leci.
|
|
|
|
#3098 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Mahopac NY
Wiadomości: 13 283
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
jestem w szoku
nie chce wiedziec co czuja rodzice malej Magdy ![]() http://www.tvn24.pl/-1,1732546,0,1,s...wiadomosc.html
__________________
♥ Dominik 12.06.2012 ♥ ♥ Olivia 2.07.2014 ♥
|
|
|
|
#3099 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dobrej nocy i samych przyjemnych snów życzę. Mam nadzieję, że jutro będzie lepszy dzień
__________________
Razem od 14/08/2009 Zaręczeni od 01/06/2010 Mąż i Żona od 14/08/2011 Nasz skarb 06/05/2012 ...and nothing else matters... http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png |
|
|
|
#3100 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
[QUOTE=kism;31851078]To faktycznie dla tego Twojego dynamitu zerówka może być dobra, ale taka z dywanem i zabawkami, bo w ławce to by chyba nie usiedział...
To jakaś prywatna szkoła rozumiem, skoro takie małe klasy i indywidualne podejście jak piszesz? ![]() Tak, mój jest z 2006, więc przez ostatnie 3 lata byłam przekonana, że nie mam wyboru i pójdzie jako 6-latek. Nie stanowiło to wg nas problemu, nawet poniekad Kaj pod to został zaplanowany Będę w jesieni w domu i będę mogła Maksia dopilnować, przyprowadzać, odprowadzać w tych pierwszych miesiącach szkoły. Gdybym pracowała, nie byłoby to możliwe i musiałby siedzieć na świetlicy... U mnie w mieście raczej takie zerówki przyszkolne nie są popularne, więc teraz chodzi do swojego przedszkola trzeci rok.Nawiasem mówiąc zastanawia mnie to, dlaczego wsród wszystkich moich znajomych dzieci w przedszkolach dostają opinię, że powinny już iść do szkoły Nie słyszałam o dziecku, które dostałoby opinię, że powinno zostać w przedszkolu... A jakoś kilka lat temu nikt masowo nie wysyłał 6-latków do szkoły, więc co się zmieniło? Czyżby dyrektorzy przedszkoli poplanowali sobie inaczej juz przyszły rok, że przyjmą więcej 3-latków i teraz po zmianie reformy 6-latki im nie w smak? ![]() Tak czy siak uznaliśmy, że Maksiowi pójście do szkoły dobrze zrobi. Nie przepada za przedszkolem, sam mówi, że mu się tam nudzi. Jest inteligentny (zaczął czytać jak miał 4 lata, sam pytał "co ta za litera" i zaczął składać słowa), lubi też bardzo matematykę (pisał sobie na kartce wymyślone zadania, więc mu kupiłam jakiś zeszyt ćwiczeń do 1ej klasy i czasem sobie rozwiązuje). Do tego jest duży (przewyższa o pół głowy większość dzieci ze swojej grupy), więc nie będzie się wyróżniał wśród 7-latków i myślę, że się odnajdzie w szkole. Zresztą ostatnio byliśmy oglądać najbliższą szkołę (klasy jak klasy - ławki, krzesła i tablica), a on zachwycony i chce iść do tej szkoły, do żadnej innej! Tak, te nasze szkoły to szkoły prywatne. Wydają mi się o tyle fajne, że są bardzo nakierowane na dziecko i z jednej strony nie ma wyścigu szczurów, ale z drugiej strony mają świetne wyniki na testach szóstoklasistów - specjalnie wybierałam takie szkoły, gdzie jak poślę synka jako pięciolata, to mam go z głowy aż do gimnazjum włącznie - to szkoły które mają zerówkę, podstawówkę i gimnazjum razem. Nie chcę przenosić dziecka po podstawówce, w ogóle moim zdaniem gimnazjum to poroniony pomysł, a tak to już chociaż wszystko z jednym budynku i bez stresu. Jak wyjdzie dzieciak z jednego więzienia, to pójdzie dopiero do drugiego, czyli do liceum/technikum . Myślę, że te opinie z przedszkoli o posyłaniu dzieci do szkół mogą wynikać z tego, ze rodzice są bardziej świadomi - mój też jak miał 3 lata to znał cały alfabet, cyfry itd., ja zresztą też czytałam bardzo wcześnie - w zerówce strasznie się nudziłam, a połowa klasy uczyła sie, ze A to A i Ala ma kota, większość dzieci w ogóle liter nie znała, masakra...myślę, że teraz wielu rodziców wcześniej "podąża" za dziećmi i dzieci szybciej się uczą. Poza tym kiedyś chyba było tak, że kończyło sie 7 lat i szło się do szkoły, ja nie przypominam sobie jakichś badań dojrzałości???? teraz jednak po przedszkolu przynajmniej w tych moich szkołach jest psycholog oceniający dojrzałość szkolną dziecka, z czego bardzo się cieszę - zawsze to zupełnie bezstronna opinia osoby z zewnątrz. W jednej ze szkół pani mi mówiła, że mieli w swojej karierze kilkoro dzieci które zostawili w zerówce na drugi rok właśnie z powodu niedojrzałosci szkolnej.U nas przedszkole jest prywatne, więc w sumie panie nie mają żadnego interesu, żeby dzieci wysyłać do szkoły, właściwie to byłyby zainteresowane raczej, żeby dziecko zostało, bo w końcu za nie płacę ![]() Fajnie, że Twój synek chce iść do szkoły i że mu się podoba szkoła, bo takie pozytywne nastawienie na początku to bardzo ważne i on to na pewno by się nudził w przedszkolu, mój o rok młodszy się już nudził, tylko że u mnie są pewne obawy natury właśnie takiej, czy "usiedzi", że tak powiem , więc bardzo się cieszę na to spotkanie z psychologiem. Właściwie i tak wiadomo, ze czy szkoła, czy przedszkole, szy porodówka to i tak najważniejsi są ludzie, którzy to miejsce tworzą oby było jak najbardziej przyjazne dziecku.
Edytowane przez SzmaragdowyKotek Czas edycji: 2012-01-25 o 23:49 |
|
|
|
#3101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 5 351
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Witam,
Zaglądam tu czasami. Raczej rzadziej niż częściej. Ale że Was tak podczytuję to chciałabym się przedstawić chociaż. Jestem 23 tc i termin mam na 16.05.2012. Jest to moja druga ciąża. I jest to ciąża zagrożona. Codziennie robię zastrzyki i jem akard. Mam dość duże zagrożenie gestozą. Pierwsze dziecko urodziłam 2 lata temu. Miało sie urodzić w kwietniu a urodziło się w grudniu w 28 tc. (całe 900 gr). Dla mnie ta ciąż jest pełna strachu od samego początku. Wiem jak to jest urodzić dziecko nie gotowe jeszcze na przyjście na świat. JAk to jest zamiast radości po urodzeniu czuć strach czy będzie OK. JAk to jest chodzić od specjalisty do specjalisty. Ale też wiem jak to jest kochać tak bez kompromisowo całkowicie całym sobą. Dziewczyny właśnie około 24 tc. ujawnia sie gestoza. Kontrolujcie ciśnienie, sprawdzajcie czy nie zaczynacie puchnąć i czy białka w moczu nie ma.
__________________
Moje słońce 16.12.2009 (28 tc. 900 gr) Moja stokrotka 21.02.2012 (27 tc. 700 gr) |
|
|
|
#3102 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Ja dziś o brzasku. Może wreszcie uda mi się załatwić tą sprawę, o której zapomniałam w poniedziałek... ![]() Coś się z pogodą zmienia albo mózg mi się przegrzał - głowa boli od samego rana. Mam nadzieję, że przejdzie... ![]() Śniegu chyba dopadało... Cóż, jeszcze trochę i wiosna. Zmykam się szykować. Zajrzę później, w przerwach między "ryciem". ![]() Miłego dnia!
|
|
|
|
|
#3103 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 2 852
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
![]() Czy ja sie kiedyś wyśpie???Do porodu trochę chciałabym pospać A więc tak młody zasnął o 22 po 23obudził się na siku,po 24 jak zaczął kaszleć to końca nie było.Jak już przestał kaszleć czegoś się wystraszył i wziełam go do siebie i takim o to sposobem zasnełam po 3 w nocy![]() Co do szkoły mój Filip jest też z końca 2007(nawet praktycznie z samego) i ja bym go do szkoły nie puściła.Z tego względu że on dopiero co skończył 4 lata,rocznikowo ma 5.Ale widać jego 'opóznienie' np w rysunkach jak rysują inne dzieci jak on.Liczy,śpiewa,recytuję. Na angielski śmiga.Swoje imię napisze,przeczyta.Ale teraz siedząc w domu to co mam robić jak go nie uczyć.I w ogóle nie wyobrażam sobie mojego syneczka,którego dopiero co urodziłam idącego juz do szkoły |
|
|
|
|
#3104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 4 051
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Ale cisza... Zajrzałam zobaczyć co słychać, a tu cichutko... Zaraz się walnę na 2 godzinki, głowa mnie ćmi.
Śnieg lekko pada a ulice pełne błota pośniegowego.. Wszyscy jadą wolno i miasto ciut zapchane. Bez pasów dziś jechałam... Ale się dobrze jeździ... Tylko komputer darł ryłka, że nie zapięte. Zmykam poleżeć... CU!
|
|
|
|
#3105 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
A my wczoraj zakupilismy komode dla dzidzi
Mielismy tylko posprawdzac czy deski są ok. i cała reszta, ale TZ zaczał składac, wiec nie było sensu przerywac i poki co bedzie stała i moge tam pakowac rzeczy które mam dla dzidzi, bo w swoim regale nie mam gdzie tego trzymac
|
|
|
|
#3106 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 88
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Oj widzę, że nie jestem sama z mdłosciami. Wszyscy mówili, że mam przeżyc 1 trymestr i wszystko przejdzie. A tu masakra... Tym bardziej, w ogóle pierwsze słyszę od was o tym badaniu z glukoza? Ja jeszcze nie miałam. Każdą ciężarną to czeka? Już na samą myśl, mam mdłości.
Ja czasem czuje się jak bomba. Wszystko w środku mi buzuje, płacze i śmieję się na przemian. Jak dowiedziałam się o dzidzi miałam 1000 obaw na przemian ze szczęściem. Zwłaszcza, że z moim facetem jeszcze nie zamieszkalismy razem. Pomieszkuje czasem u niego ale wiadomo, że to nie to samo. Zazdroszcze wam jeśli każda już mieszka ze swoim i wie gdzie wróci z maleństwem. Nawet nie wiecie jakie to szczęście. Ja mieszkam jeszcze z rodzicami - miałam plan tu mieszkać do czasu ukończenia studiów. Dlatego, że mój facet mieszka w domku i ma o wiele więcej miejsca, zamieszkamy u niego, chociaż nie jest to moje wymarzone miejsce, wolałabym zebyśmy byli na swoim. Niestety jeszcze musimy na to poczekać. Az oboje dokończymy studia, a niewiele nam zostało... A ja odkryłam, że moja gofrownica, która powinna już nie żyć ze względu na jej wiek, jednak działa ! Myślałam, ze jużjej nie mam Więc zapraszam do Gdańska Dziś wieczorem wydaje wojne gofrom ![]() Dla mnie akurat nie sprawiają problemu ciuszki w neutralnych kolorach. Nie przepadam szczerze za różem a w błękicie dziewczynce też jest pięknie )) Wole mimo wszystko poczekać, aby usłyszeć te lekarskie magiczne słowa Pozdrawiam mamusie |
|
|
|
#3107 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
![]() jak czuje sie Twoja malutka ?? wspolczuje Ci i mam nadzieje, ze z ta ciaza bedzie wszytko wporzadku i ze urodzisz w terminie. napewno przechodzisz teraz wiele stresow, boisz sie o drugie dziecko, wspolczuje Ci, bo wiem ze musi Cie to wykanczac psychicznie. No ale badz dobrej nadzieji, staraj sie nei stresowac Wstalam, pomylam po gosciach, posprzatalam.... zjadlam zimny kawalek pizzy na sniadanie, boli mnie zoladek ![]() Co do obaw, eh uwazam ze kazdy je chyba ma.... Ja mam ich wiele, choc ciaza ciesze sie bardzo, uwielbiam jak maly kopie i chcialabym zeby juz byl kwiecien lub maj i zeby ze mnie wyszedl ;] U nas tez wiekoszosc planow poszla w plecy, mielismy rozkrecic interes...narazie odlozylismy to w czasie...zobaczymy jak to bedzie jak dziecko sie urodzi. Finansowo tez nie za ciekawie, wsyztkie podwyzki i tp tz ma dopiero dostac w grudniu. W grudniu dopiero mamy sie przeniesc na wieksze mieszkanie, teraz jestesmy w 32 m2.... ledwo sie tu kot miesci, co dopiero dziecko ![]() Poprostu wpadlam, nie spodziewalam sie tego, NO ALE ciesze sie ![]() Bardzo mnie matrwia wlasnie takie glupioty jak moja waga... cale zycie chcialam schudnac pare kg, schudlam 20 kg tylko i wylacznie przy pomocy tabletek, inaczej mi nie szlo,,, teraz juz mam popnad 15 kg na plusie! Tabletek nie bede brala po ciazy napewno bo ich juz nie ma, bede sie starala schudnac ale nie wiem jak to bedzie ... a naprawde nie chce byc otyla... Boje sie czy dziecko bedzie zdrowe przez moje problemy z tarczyca.... Boje sie tez porodu.... boje sie, ze nie bede chciala miec nast dziecka jesli bede miala zle wspomnienia z porodu... No wielu rzeczy sie boje, ale widze ze to bardzo normalne, ciesze sie ze partner mnie wspiera, mam nadzieje ze pomoze mi przy dziecku tez po porodzie zebym miala troche czasu na regeneracje calej siebie,na jakis areobik, moze zumbe.... W sumie mam wielka nadzieje, ze to dziecko nie oddali nas od siebie tylko bardziej umocni nasze wiezi. tak czy inaczej cale nasze zycie sie zmieni nie bedziemy sie zajmowac juz tylko soba, tylko bedzie nas 3
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/n59yx1hp79isyitx.png" Leos http://www.suwaczki.com/tickers/ckaiebkmv17sjqus.png Fosolka |
|
|
|
|
#3108 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dzień dobry Mamuśki
powiem Wam, że ta poducha/kojec jest GENIALNA! dzisiaj o mały włos przez nią bym zaspała do pracy bo było mi tak wygodnie, że nie chciało mi się wstawać odespałam w autobusie Wszystkim życzę dzisiaj dobrego samopoczucia i żeby strachy odpuściły
Edytowane przez _Maya_ Czas edycji: 2012-01-26 o 10:28 |
|
|
|
#3109 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 88
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
jeju, jakie to jest piękne, my jesteśmy ze sobą od 6 lat, zawsze tylko my i mój kot a teraz będzie jeszcze nasza część. Też mam ogromną nadzieję, ze dzidziuś nas jeszcze bardziej złączy ![]() Waga sie kompletnie nie przejmuj, moja przyjaciółka przytyła 30 kg w ciazy a teraz przez ciagle robienie czegoś, długie spacery i zdrową diete chudnie w oczach i wszystko jest oki Porodu też się boje i mam ogromną nadzieję, ze uda mi się rodzic w wodzie. |
|
|
|
|
#3110 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Witam w końcu was dogoniłam
moje męza nie ma od niedzieli w pl więc siedzę sobie sama po pracy z kotem, udało mi się uzupelnic dok. potrzebne do kredytu RNS, Jutro wraca ok 24 więc nie wiem czy juz to nie będzie sobota, ogólnie powiedział że ma już doś innego jedzenia drogiej wodki ![]() i chce do domku bo sie stęskni,ł kocham swoja paskudę( znaczy się męża)tesciowa za to jak nigdy chciła żebym na ten tydzień co go nie ma wprowadziła sie do nich, jakoś nigdy wcześniej tego nie proponowała ale mimo że podziekowałam za opiekę i mieszkam u siebie co 2 dzien jade na obiadek bo muszą mnie sprawdzic czy żyję a mąż ma taką prace że cały tydzien zazwyczaj jest na delegacji i nie wraca na noc, więc rosnący brzuch powoduje zmiany nie tylko u męża ale i teściowej i powiedziała sama z siebie że po porodzie P. ma mnie przywieśc do nic bylam na lupmpiki poniżej zdjecia w pon idziemy na usg połowkowe ciekawe co tam w brzuchu siedzi mam 19 t 4d a nadal nie czuje storka w brzuchu mam nadzieję ze w końcu się odezwie do matki w sobote odpaliłam wózek jedo bal...( nie pamiętam jes się do konca zwie) powiem wam na kocich łbach na podowrku fajnie się jeździło i fajnie buja na boki ,ogólnie składnie w miarę proste tylko trzeba opanowac gondolka mega duża trochę dziwne jest montowanie do stelaża ale się przyzwyczaję więcej nie napisze bo było zimno i nie mialam ochoty dalej sprawdzac Edytowane przez diablica071086 Czas edycji: 2012-01-26 o 11:20 |
|
|
|
#3111 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
![]() Cytat:
Dzień dobry, Ja wczoraj fatalnie się czułam po południu i wieczorem, bałam się, że znowu choróbsko, ale w sumie to było chyba tylko zmęczenie i nerwy, mój TŻ też zasnął na filmie i też z powodu tej nerwówki... Dzisiaj pospałam sporo i już mi lepiej, choć tak jakby znowu katar. Wybieram się tylko do pobliskiego Tesco po zakupy (a mam w planach kupić dużo, nie wiem, kto mi to przyniesie:/ no chyba, że oleję część rzeczy i kupię je pod domem), potem ogarnąć mieszkanie i tyle. Dzisiaj na obiad chcę zrobić falafele Zobaczymy, co z tego wyjdzie.A moja dzidzi była wczoraj taka aktywna Najpierw w poczekalni kopała, potem jak leżałam na łóżku po drzemce po południu, to aż było widać przez brzuch i TŻ widział (bo jakoś nie umie poczuć tego, jak dotyka ręką), to było takie przeżycie dla niego ![]() ![]() Cudowne
Edytowane przez ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Czas edycji: 2012-01-26 o 11:21 |
||
|
|
|
#3112 | |||||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Świętokrzyskie
Wiadomości: 151
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() mnie nogi zaczynają puchnąć...i o co chodzi z tą chorobą i białkiem bo teraz to się wystraszyłam ![]() Cytat:
__________________
10.06 Edytowane przez lijuana Czas edycji: 2012-01-26 o 11:22 |
|||||
|
|
|
#3113 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 906
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
__________________
Razem od 14/08/2009 Zaręczeni od 01/06/2010 Mąż i Żona od 14/08/2011 Nasz skarb 06/05/2012 ...and nothing else matters... http://www.suwaczki.com/tickers/ex2b9vvjae3cdu8n.png |
|
|
|
|
#3114 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 151
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
my wózek jedo kupowaliśmy z 2-3 ręki z komisu przez allegro ale wygląda jak nowy nawet ma nowe oponki i paski tylko osłonka od gondolki przeciwsłoneczna jest troszkę jaśniejsza, za 1/3 ceny wózka gołego w sklepie jakoś przeboleje brak jednolitego koloru na całym wózku
|
|
|
|
#3115 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Dzień dobry.
Dzisiaj mam wrażenie, że katar mam mniejszy. Nadal jednak nie chce mi się nic robić Myślę co dzisiaj zrobić na obiad, ale że mam lenia, to nic nie przychodzi mi do głowy. Perse, co to to to, co masz zamiar dzisiaj robić? Może jakiś przepis wrzucisz?Znalazłam dzisiaj przepis na ciasto, 3bita i mam ochotę zrobić. Tylko kto mi kupi składniki ![]() Dziewczyny, czy ma już któraś z Was rozstępy spowodowane ciążą? Kiedy można się spodziewać pierwszych? Cytat:
POP70, witaj
|
|
|
|
|
#3116 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
Co za sen :/ Ale od jakiegoś czasu smaruję się już Ziajką, do tego dołączy Dax na piersi, a co drugi dzień zamieniam z Palmersem - mam nadzieję, że jakoś się uchronię chociaż trochę. Czasami mnie skóra na brzuchu swędzi, ale mam nadzieję, że codziennie smarowanie coś da. Co do potrawy, to takie arabskie pupleciki z ciecierzycy i sezamu No i właśnie po cieciorkę muszę iść do Tesco.Mam 2 przepisy na oku, oba łatwe, jeszcze nie wiem, z którego skorzystam: http://zwegowani.pl/falafel/ i http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=4775 Ja często je jadłam w barach wegetariańskich, a po drugie uwielbiam wszelkiego rodzaju pulpeciki Jedyny minus jest taki, że to raczej dodatek do dania niż danie samo w sobie, więc będę musiała jeszcze coś kombinować do tego. Z drugiej strony ciecierzyca jest pożywna, jak wszystkie strączki
|
|
|
|
|
#3117 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Smaruje brzuch kremami i rozstepow na nim nie mam, zas ,,boczkow,, nie smarowalam i polecialy mi rozstepy ;/ takze jak smarowac to od gory do dolu wszytko ;]z tym, ze ja bardzo duzo utylam i tez moze dlatego, nie wiem .... tak czy inaczej rozspey posiadam, male bo male ale sa. Nog nie smaruje woglole i rozstepy mi sie powiekszyly, mialam kiedys mniejsze teraz juz sa wieksze ;]
moze to dziwne, ale mnie kjakos te rozstepy nie przerazaja;] moze dlatego ze nie pokazuje nikomu mojego ,,brzusia,, :_P
__________________
http://www.suwaczki.com/tickers/n59yx1hp79isyitx.png" Leos http://www.suwaczki.com/tickers/ckaiebkmv17sjqus.png Fosolka Edytowane przez agatka661 Czas edycji: 2012-01-26 o 11:59 |
|
|
|
#3118 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 88
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
hehe, mam nadzieje, ze wytrwa i przetnie pępowine. ![]() u mnie w wojewódzkim jest tylko jedno stanowisko do rodzenia w wodzie :/ jak akurat będzie zajęte to klapa :/ a bardzo mi na tym zależy. Przesyłam Ci duuuużo pozytywnego myślenia ![]() lijuana--> no to nie jestem sama. Też mi tu dobrze, jednak brakuje mi faceta na codzień, zwłszcza gdy mam gorszy dzień. Też własnie jestesmy przed remontem u niego w domu... Aż sie tego boje wszytskiego. Smieszne, zawsze juz od czasu liceum marzyłam sie wyprowadzić a im bardziej zbliża się na to czas tym lepiej mi u rodziców ![]() Miłego dnia dziewczyny! |
|
|
|
|
#3119 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 2 875
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Ja też póki co rozstępów nie mam, ale jeszcze mogą się pojawić. Brzuch w sumie dopiero zaczął się powiększać. Smaruję się każdego dnia, ale ja nie używam żadnych specjalistycznych preparatów, bo ja zwracam dużą uwagę na skład kosmetyków. Dlatego stosuję tylko oliwkę i kremy babydream i hipp. Nie wiem czy to wystarczy
![]() Nigdy w życiu nie robiłam nic z ciecierzycy. Może kiedyś się skuszę. A jak z dostępnością? Znajdę ją w każdym hipermarkecie? Zastanawiam się, czy na pierwsze miesiące nie kupić dla dzidziusia takiej kołyski http://allegro.pl/coneco-kolyska-sim...073211588.html Znajoma mi ją poleca. W sumie to niezłe rozwiązanie, bo jest ona mobilna i mogę sobie dzidziusia wozić po całym mieszkaniu za sobą Co o tym myślicie?
|
|
|
|
#3120 | ||
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III
Cytat:
A ja uwielbiam mieszkać sama Tzn. mam dobre relacje z rodzicami, ale nie ma to jak niezależność. Wyprowadziłam się z domu gdzieś w połowie studiów, po półrocznym pobycie za granicą na Erasmusie - po prostu nauczyłam się wtedy samodzielności i już nie umiałam mieszkać z rodzinką. Po wyprowadzce znacznie poprawiły się moje stosunki z mamą.---------- Dopisano o 12:14 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ---------- Cytat:
Ja bardzo lubię ciecierzycę, soczewicę, bób, wszelkie fasole itp. Jak kiedyś jadłam dużo kuchni wegetariańskiej, to dużo tego musiałam jeść. |
||
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:17.




Stwierdziłam, że nie warto nawet z nim o tym rozmawiać, bo co on wie o tych odczuciach....[/QUOTE]

, ale z drugiej strony wszystko przyswaja błyskawicznie i są sugestie (nie moje, tylko wychowawców), że po prostu się nudzi, bo umie znacznie więcej, niż inne dzieci i nie ma sensu "przechowywać" go w przedszkolu. Dlatego myślimy o zerówce ale już przy szkole, do której będzie docelowo chodził. Tam są klasy ok. 12 osobowe, bo równiez jest sugestia z przedszkola, ze on nie może być w dużej grupie. Tak jak miał kameralnie w przedszkolu, będzie miał kameralną szkołę. Wiem, że zerówki tam sa mieszane 5 i 6-latków i raczej tak nakierowane wszystko dla dzieci, ale dokładnie wszystkiego dowiem się po feriach, bo jestem umówiona z panią psycholog na ocenę dojrzałości szkolnej. Fajnie, że oceni to ktoś z zewnątrz, bo ja nie mam ambicji, że moje dziecko musi iść do szkoły już, wręcz przeciwnie, niech się bawi, jak może
, tylko że własnie - nie chcę też, żeby się nudził w przedszkolu, więc mam nadzieję, ze dwie niezależne opinie pomogą nam w decyzji, chociaż już w jednej szkole usłyszałam (mam dwie upatrzone i jestem umówiona w obu po feriach), że jeżeli wychowawczyni twierdzi, że warto dać dziecko do szkoły, to najprawdopodobniej tak właśnie jest. A u Ciebie jak to wygląda? Ławki czy dywan?
To jakaś prywatna szkoła rozumiem, skoro takie małe klasy i indywidualne podejście jak piszesz?
Nie słyszałam o dziecku, które dostałoby opinię, że powinno zostać w przedszkolu... A jakoś kilka lat temu nikt masowo nie wysyłał 6-latków do szkoły, więc co się zmieniło? Czyżby dyrektorzy przedszkoli poplanowali sobie inaczej juz przyszły rok, że przyjmą więcej 3-latków i teraz po zmianie reformy 6-latki im nie w smak? 
Ech, szkoda słów...
To było tylko trochę ponad dwa tyg, no ale...
gratuluje corci 






Cóż, jeszcze trochę i wiosna. 



Co za sen :/ 
