Ile wydajecie kasy na prezenty ;)

[taszkin]

Napisane przez Aeterna

Lemoorka, skoro już zrobiłaś krucjatę o tego ''błenda''(...)

Konsekwencja cechą złotą rzadką jednak.

http://pl.wiktionary.org/wiki/krowa,...82o_mleka_daje

pozdrawiam

sprostowanie: zamieszczony cytat Aeterny świadczy o poparciu dla Jej słów w wątku, nie inaczej

[lemoorka]

Aeterna własnie łamiesz regulamin zwracając mi uwage Dzisiaj nauczyłam się, że nie zwracamy uwagi na "blendy" chocby były wielkości muru chińśkiego.

[Cdz]

dla mamy - ok 250zł
dla brata - 80zł
dla taty- 20zł (ale ze wzgledu na to, ze mój brat kupuje ojcu prezent a ja matce) - ot taki podział

[kaledonia]

bratu-nic(dorosły jest i się wyprowadził na swoje)
tacie i maie po 20zł Tal symbolicznie

[czarna311]

Liczac chłopaka bo on jak rodzina;p ponad 300zł ale tak zwykle to mniej było;pale akurat wypłata bedzie to postanowiłam tyle przeznaczyc

[Cdz]

swoją drogą.... prawie wszsytkie dziewczyny były złe, ze ktos załozył taki wątek - a mi się on podoba - mozna utwierdzic się w przekonaniu ze 'co kraj, to obyczaj'... u mnie na swięta obdarowywujemy się masą prezentów(w granicach mozliwosci oczuwiscie) i tak juz się utarło i koniec. natomiast do tej pory spokałam w zyciu tylko jedną osobę, u której nie kupowałoby się prezentów i jest to mój TZ.

[kaledonia]

U mojego TŻ też nie kupuje się prezentów i uważam,że słusznie.Tylko dzieci prezenty dostawać powinny No,ale przedświąteczna amchina już ruszyła

[Sathi]

A ja nie uważam że tylko dzieci powinny dostawać prezenty.
W końcu czy nam dorosłym nic się nie należy od życia?
Tylko ta szarość dnia?
choćby drobiazg od serca jest miły.
Zresztą: powinny nie powinny, to czy ktoś chce komuś coś ofiarować to od niego zależy, nie ma żadnego przymusu.

[kariera85]

aj tam machina, ja lubie ten klimat
właśnie kończe tworzyć playliste z "christmas songs" na radio.blog.club nad którą ślęczę od wczoraj
jak słowo daje-lubie ten klimat,no!

w tym roku prezenty robię własnoręcznie, na półprodukty i opakownie myslę wydac max 50zł, ale startuję od zera-potrzebuję lakierów, ładną butelkę na ajerkoniak, suszki, celofan więc to wszystko jednak trochę kosztuje

[czarna311]

A ja uwazam ze prazenty sa naprawde wporzadku i nie sa tylko dla dzieci.Po prostu w swieta dzieki temu jest taki wspaniały klimat

[czarna311]

a poza tym ja lubie robic prezenty i naprawde wspaniale jest widziec jak wszyscy ciesza sie z tego co dostali

[lemoorka]

Napisane przez Sathi

A ja nie uważam że tylko dzieci powinny dostawać prezenty.
W końcu czy nam dorosłym nic się nie należy od życia?
Tylko ta szarość dnia?
choćby drobiazg od serca jest miły.
Zresztą: powinny nie powinny, to czy ktoś chce komuś coś ofiarować to od niego zależy, nie ma żadnego przymusu.

Zawsz jets miło dostac chocby malutka rzecz- wtedy wiemy, że ktoś o nas pamieta U mnie na świeta dajemy sobie preznety, tkóre wcześniej zamawiamy u Mikołaja Oczywiście Mikołajem jest każdy z nas Kiedys przez poł roku oszczedzałam na perfumy dla mamy Sama nie chciala kupić a od Gwiazdki ( u mnie Gwiazdka przynosi preznety) przyjeła

[Blackcurrant]

Ja nigdy nie szalalam z prezentami, bo nie bylo mnie na nie stac
A w tym roku juz moge sobie na to pozwolic, więc lista wyglada tak
- dla taty aparat cyfrowy za ok. 600 zl
- dla mamy suszarko lokówka ok. 300 zl
- dla siostry jeszcze nie wiem, ale prawdopodobnie jakies kosmetyki
- dla męża tez jeszcze nnie wiem, bo on zawsze mówi, że wszystko ma więc musze jeszcze sie zastanowic
Do prezentów dla rodziców siostra w 1/3 sie doklada

[Aeterna]

Czekam na punkty karne. Sprawiedliwie przyznawane, oczywiście.

Napisane przez taszkin

Konsekwencja cechą złotą rzadką jednak.

http://pl.wiktionary.org/wiki/krowa,...82o_mleka_daje

pozdrawiam

Moje wypowiedzi bywają trudne w odbiorze (szczególnie, że cechuje mnie wyjątkowo upierdliwe zamiłowanie do posługiwania się zdaniami wielokrotnie złożonymi oraz, co gorsza , do bawienia się językiem) - niemniej, błędy popełniam rzadko. Ludzka rzecz (jeśli już), wg mnie.
Także i mnie cukier w krwi opada, gdy widuję to i owo (''permamentny'' to mój hit, ale ten przykład akurat nie pochodzi z tego forum; tutaj regularnie rozkładają mnie na łopatki ''wziąścia'' i ''znaleśnięcia'' ), ale nie wyobrażam sobie zrobienia mającej tu miejsce mało subtelnej nagonki na użytkownika - z powodu błędnej pisowni (co, naturalnie, nie oznacza, że swojego /czytając/ nie myślę). Szczególnie, że wciąż np. nie mogę pogodzić się z ''przyzwoleniem'' na łączenie (czytaj: regułą łączenia) ''nie'' z imiesłowami przymiotnikowymi - skutkiem czego uparcie nie zestawiam ich razem --- a w końcu nie czyń drugiemu, co tobie... Czyż nie..? Ale chyba kwestię zawiłości językowych możemy już śmiało pozostawić..?

[lemoorka]

A własnie ejstem ciekawa kto u Was przynosi prezenty Tak mi się przypomniało, że u mnie Gwiazdka u niektórych Dziadek Mróz

Aeterna- kazdy z nas ma jakiś zdrowy odchył

[ahinsa]

OT: Ja imiesłowy przymiotnikowe bede traktowac po staremu - bo mnie to jakos sie nie widzi w połączeniu

[Sathi]

u mnie prezenty zawsze przynosiła pod choinke gwiazdka
Aete - a co powiesz na blądynka, lub też: wychodzę z kolegom ?
om, on, ą czy ę to bardzo częste i wg. rażące błędy

[_totally_]

Napisane przez lemoorka

Zawsz jets miło dostac chocby malutka rzecz- wtedy wiemy, że ktoś o nas pamieta U mnie na świeta dajemy sobie preznety, tkóre wcześniej zamawiamy u Mikołaja Oczywiście Mikołajem jest każdy z nas Kiedys przez poł roku oszczedzałam na perfumy dla mamy Sama nie chciala kupić a od Gwiazdki ( u mnie Gwiazdka przynosi preznety) przyjeła

(Zaznaczyłam cytat? Jak? Kiedy? )

Nie wyobrażam sobie świąt bez prezentów. Ich kupowanie bywa męczące, trochę to kosztuje, ale ten uśmiech...

[Aeterna]

Nom, błędy tutaj spotykane, owszem, potrafią zgwałcić spojrzenie.
Ale to forum i tak trzyma się nieźle, bywają miejsca przypominające śmietniki pod tym (i nie jedynie: pod tym) względem.

Szczytem szczytów byli obrażający mnie swego czasu admini i moderatorzy z forum mojej polibudy (ach, ależ to była wtedy gorąca awantura ), którzy - może nienagminnie, ale wystarczająco często - raczyli mnie przerozmaitymi kwiatkami w postach, wg nich dowodzących, jakim to ja głupiutkim stworzonkiem jestem (nie ma to jak nacisnąć na męską ambicję ) i jak to ja nie mam o niczym zielonego pojęcia.

Nie mam zamiaru odpuszczać tym imiesłowom. Już myślę z przerażeniem, że będę musiała ustąpić przy magisterce.
Ale, w mordę jeża , nie chcę, aby społeczne nieuctwo z biegiem czasu doprowadziło językoznawców do kapitualcji i wprowadzenia legalizacji np: poszłem.

[lemoorka]

Napisane przez Aeterna

Nom, błędy tutaj spotykane, owszem, potrafią zgwałcić spojrzenie.
Ale to forum i tak trzyma się nieźle, bywają miejsca przypominające śmietniki pod tym (i nie jedynie: pod tym) względem.

Szczytem szczytów byli obrażający mnie swego czasu admini i moderatorzy z forum mojej polibudy (ach, ależ to była wtedy gorąca awantura ), którzy - może nie nagminnie, ale wystarczająco często - raczyli mnie przerozmaitymi kwiatkami w postach, wg nich dowodzących, jakim to ja głupiutkim stworzonkiem jestem (nie ma to jak nacisnąć na męską ambicję ) i jak to ja nie mam o niczym zielonego pojęcia.

Nie mam zamiaru odpuszczać tym imiesłowom. Już myślę z przerażeniem, że będę musiała ustąpić przy magisterce.
Ale, w mordę jeża , nie chcę, aby społeczne nieuctwo z biegiem czasu doprowadziło językoznawców do kapitualcji i wprowadzenia legalizacji np: poszłem.

Dla mnie szczytem paranoji i absurdu jest dostawanie ostrzeżen na forum, że sie komus błedy wypomniało Ale coz Polska krajem absurdu. Potem się dziwimy, ze "inteligęcja" nami "żadzi".

[Aeterna]

A dla mnie jesteś przewrażliwiona, doszukujac się widocznie paranoidalnego napadu tam, gdzie go nie było.
Ostrzeżenie? Przypomniano Ci jedynie konkretny zapis w regulaminie.
Sama zwróciłaś komuś uwagę, w dosyć brutalny sposób, a nadąsałaś się, gdy zwrócono ją Tobie.

Pozdrawiam bardzo serdecznie, ale pozostawiam już to ot.

[lemoorka]

Napisane przez Aeterna

A dla mnie jesteś przerważliwiona, doszukujac się widocznie paranoidalnego napadu tam, gdzie go nie było.
Ostrzeżenie? Przypomniano Ci jedynie konkretny zapis w regulaminie.
Sama zwróciłaś komuś uwagę, w dosyć brutalny sposób, a nadąsałaś się, gdy zwrócono ją Tobie.

Pozdrawiam bardzo serdecznie, ale pozostawiam już to ot.

Nie nadąsałam zażartowałam Nie jestem przewrazliwiona Do wielu rzeczy podchodze z duzym dystansem. I wyznaje pewna zasade, nie osadzaj drugiego człowieka nie znając go
Równiez serdecznie pozdrawiam

[taszkin]

Sposób zwrócenia uwagi - nie ono samo. Dlatego wiele osób uwagę zwróciło, a nie każdy upomnienie dostał.
również eotuję

[_totally_]

Wątek dotyczący prezentów zszedł na rozważania na temat normy językowej

Skoro tak... Natknęłam się wczoraj na odpowiedni cytat: "Wydaje mi się, że polszczyzna istotnie jest zagrożona, a jedynym sposobem przeciwdziałania jest niepopularna <<praca u podstaw>>- językoznawca musi zejść (..) do Internetu, ponieważ tam właśnie decyduje się o przyszłości języka polskiego". (W. Godzic, Język w Internecie. Czy piszemy to, co myślimi?, w: Język w mediach masowych, pod red. J. Bralczyka i K. Muisołek-Kłosińskiej, UN-O, Warszawa 2000.) Jakże trafny

[Aeterna]

To była ironia, możliwe, że mało czytelna.
Dostrzegłam, że humor Ci się nie popsuł , gdyby nie to, mielibyśmy kolejny przykład tego, jak z drobiazgów rodzi się niezły sajgon.
eot.

[rambo]

Jak już się OT zrobił to niech będzie.

Na legalizację poszłem, pisze i skapła się nigdy nie zgodzę.
Do białej gorączki doprowadza mnie "Pani poda troche sera, bo jak szłem to się zmęczłem"

Do czerwonej czy innego koloru gorączki doprowadzają mnie zwroty w trzeciej osobie "Usiądzie sobie" (kto? pytam kto?), "Przyjedzie tu" itp.

To w języku mówionym.
W pisanym "wogóle" "naprzykład" "poprostu"

Ale i gorsze rzeczy jak brak ortograficznej pisowni/poprawnej wymowy się zdarzają.
Jakoś przeżyjemy

Aete Twoje wypowiedzi tak jednoznacznie wskazują na Ciebie, że chociażby Ci odebrali nick, profil i awatar to i tak da się Ciebie rozpoznać

A co do prezentów
Nie liczę...
Naprawdę
Jak mi się coś spodoba to kupuję - oczywiście w granicach rozsądku. Ale nie podliczam tego i na prezentowe zakupy nie chodzę z kalkulatorem

[lemoorka]

Napisane przez Aeterna

To była ironia, możliwe, że mało czytelna.
Dostrzegłam, że humor Ci się nie popsuł , gdyby nie to, mielibyśmy kolejny przykład tego, jak z drobiazgów rodzi się niezły sajgon.
eot.

Bo to nie była ironia Zresztą humor ironiczny nie jest w moim guście

Eee wychodze z założenia, ze humoru nie da się popsuc taka błahostką. Wyprowadzić z równowowagi jets mnie bardzo cięzko.

Wiem, ze pytanie moze być z goła trywialne, co to znaczy eot??

[kariera85]

end of topic
tak mi sie wydaje

[rambo]

Napisane przez lemoorka

Bo to nie była ironia Zresztą humor ironiczny nie jest w moim guście

Eee wychodze z założenia, ze humoru nie da się popsuc taka błahostką. Wyprowadzić z równowowagi jets mnie bardzo cięzko.

Wiem, ze pytanie moze być z goła trywialne, co to znaczy eot??

End of topic - więcej w wątku o skrótach na wizażu.
TŻ i inne BTW czy OT

[lemoorka]

Faktycznie Dzieki wielkie