Zapraszam do wspólnego odchudzania pt. "Będę szczupła" :-) cz. II

[patusia1987]

Witam Was Serdecznie

Chciałabym się bardzo do Was dołączyć i trwać w tym postanowieniu do idealnej wagi Mogę?
Mam 24 lata od 4 miesięcy jestem mężatką i przytyłam 14 kg tak tak we Wrześniu ważyłam 67 kg ....a jeszcze 2 lata temu 55 kg
mam 172 cm wzrostu i jestem od 16 stycznia na diecie do 1000 kcal i spadło mi ok 4 kg ale wpisałam 78 kg bo ważenie 2 tygodniowe będzie dopiero w poniedziałek
Dużo Ćwiczę i gotuje uwielbiam to także z jedzeniem nie będzie problemów...najgorzej było ze słodyczami..jadłam ich kg....potrafiłam 3 czekolady na raz.i COLE ok 2 litrów dziennie nio i przyszło 14 kg
Mój cel schudnąć ok 58 kg i mam na to 4 miesiące...potrafie ćwiczyć 3 godziny dziennie więc mam nadzieje wrócić do formy

BARDZO PODZIWIAM WAS DZIEWCZYNY ŻE TAK PIĘKNIE CHUDNIECIE GRATULUJE BARDZO

[ange85]

Napisane przez 05patus01

Mama mi kupila dzis pieczywo chrupkie z Biedronki a'la Wasa. w jednej kromce 27 kcal. SKlad to 90% maka zytnia, maka pszenna pelnoziarnista, woda i sol. Wiec sklad wydaje sie ok;>
Bede mogla go wziac ze soba do babci i przygryzc w chwili glodu i na sniadanie zjesc ze 3 takie z dodatkami

Słuchaj, nasi TŻ mają tyle wspólnych cech, że szok No normalnie podobieństwo ogromne, tylko mój, jest już moim mężem, waży trochę więcej i mieszkamy razem Ja tam uwielbiam swojego misia , nie musi być chudy, tylko o jego zdrowie mi chodzi, o nic więcej

za niepodjadanie i brak słodyczy (choć wiesz, co ja sądzę o tych słodyczach )
jej... pączki domowej roboty !!! ja to jednego musiałabym zjeść hihi

Co do kozaków - no to się tylko modlić, by się sprawdziły jak należy
Ja np. ciągle sobie mówię - nigdy więcej grzywki, a i tak ją ścinam

Bardzo dobry skład tego pieczywka Brak chemii. Muszę się nim zainteresować. Dobry pomysł na wyjazd

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

Napisane przez Natta9922

Jeżeli teraz moge drobiazg to i potem nie nie : dam rade i się przyzwyczaje xD przecież to nie takie ciężkie

... nie takie ciężkie i naprawdę można (patrz: ja )

[Natta9922]

Lece spać może ma ktoś pomysł na jutrzejszy obiad xd rano chętnie skorzystam ;0 ange85 na tobie się wzoruje

[ange85]

Napisane przez patusia1987

Witam Was Serdecznie

Chciałabym się bardzo do Was dołączyć i trwać w tym postanowieniu do idealnej wagi Mogę?
Mam 24 lata od 4 miesięcy jestem mężatką i przytyłam 14 kg tak tak we Wrześniu ważyłam 67 kg ....a jeszcze 2 lata temu 55 kg
mam 172 cm wzrostu i jestem od 16 stycznia na diecie do 1000 kcal i spadło mi ok 4 kg ale wpisałam 78 kg bo ważenie 2 tygodniowe będzie dopiero w poniedziałek
Dużo Ćwiczę i gotuje uwielbiam to także z jedzeniem nie będzie problemów...najgorzej było ze słodyczami..jadłam ich kg....potrafiłam 3 czekolady na raz.i COLE ok 2 litrów dziennie nio i przyszło 14 kg
Mój cel schudnąć ok 58 kg i mam na to 4 miesiące...potrafie ćwiczyć 3 godziny dziennie więc mam nadzieje wrócić do formy

BARDZO PODZIWIAM WAS DZIEWCZYNY ŻE TAK PIĘKNIE CHUDNIECIE GRATULUJE BARDZO

Witaj Kochana
Oczywiście, że możesz się do nas przyłączyć

Widzę między nami kilka cech wspólnych Przede wszystkim szybkie przytycie do ślubie , no i miłość do słodyczy

Bardzo fajnie, że potrafisz ćwiczyć tyle czasu w ciągu dnia, to bardzo ułatwi Ci chudnięcie

No nic, nie pozostaje mi nic innego, jak życzyć Ci powodzenia
Wytrwałości w dążeniu do upragnionej wagi, dużo siły i pozytywnego myślenia

Pozdrawiam serdecznie

---------- Dopisano o 23:38 ---------- Poprzedni post napisano o 23:35 ----------

Napisane przez Natta9922

Lece spać może ma ktoś pomysł na jutrzejszy obiad xd rano chętnie skorzystam ;0 ange85 na tobie się wzoruje

Hehe Ja akurat jem jutro obiadek u rodziców
Ale jeśli lubisz szpinak, to polecam łososia pieczonego ze szpinakiem i odrobiną sera

Żeby szpinak był pyszny - leciutko go solę, pieprzę , dodaję 2-3 ząbki czosnku i troszeczkę masełka

[Natta9922]

Niestety xD ale szpinaku nie przełkne

[ange85]

Napisane przez Natta9922

Niestety xD ale szpinaku nie przełkne

Buuu , ale wiesz co... mi taki zwykły też nie smakował nigdy, dopiero tak przyrządzony jest super, więc może jednak?

To może warzywa na patelnię meksykańskie (frosta albo hortex), kawałeczki piersi z kurczaka + ciemny ryż?

pierś z kurczaka pokrojona w cząstki, odrobina soli, pieprz i na patelnię beztłuszczową

---------- Dopisano o 23:47 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

albo makrela i obok pomidorek w cząstki

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ----------

Jajecznica po meksykańsku?
na patelnię beztłuszczową wrzucasz: paprykę, cebulę i pomidora, a na koniec jajka Paprykę musisz najdłużej smażyć, potem cebulę, a najkrócej pomidorka, doprawiasz solą i pieprzem do smaku, choć ja zawsze staram się z tej soli rezygnować. Do tego kromeczka ciemnego pieczywka

[Natta9922]

no to dziś może te warzywa na patelnie teraz lece jakies pyszne śniadanko przygotować obudziłam się mniej głodna niż byłam wieczorem chyba powoli organizm się przyzwyczaja

[patusia1987]

ange85 Hey nio ja też zauważyłam to hihh i nawet od tej samej wagi startowałyśmy mam do Ciebie pytanko w jakim czasie tyle kg schudłaś bo powiem szczerze jestem pod wielkim wrażeniem bardzo bardzo Ci gratuluje też chcę dobić do takiej wagi a dokładnie 55 mi wystarczy


Dziewczynki ja dziś jem 2 kromki chleba wieloziarnistego 2 plastry polędwicy i 2 plastry pomidorów popijam czerwoną herbatką
Obiad: filet z piersi kurczaka duszony z papryką w sosie z 1/2 jogurtu naturalnego do tego woda i czosnek i wegetka nio tak dosmaku polewamy mięso już usmażone na oliwie potem dodajemy pokrojoną w plastry paprykę i cebulkę i dusimy polewając z jogurtem pyszne do tego brokuł
Kolacja chyba jogurt ale nie wiem jeszcze

MIŁEGO DNIA DZIEWCZYNKI

[05patus01]

Ja po sniadaniu - pol bulki grahamki, z twarozkiem mielonym, pomidorem, ogorkiem, szczypiorkiem - pycha
Teraz szykuje sie i lece do kosciola a potem brak planow na dalszy dzien oprocz spotkania z TZ
musze sie przygotowac do wyjazdu haha
Brak planu na 2 sniadanie
Brak planu na obiad
Brak planu na 4 posilek

Dzis na wdze 72,6. Zawsze to jakis spadek. A przeciz jakby codziennie zrzucac 20dag to tygodniowo to juz prawie 1,5 kg, wiec 20 dag to prawidlowy spadek

A moze to przez to ze dosatne okres Dzis lub jutro. A teraz odkad biore tabletkki hormonalne, to nie potrafie wyczuc ze nadchodzi okres, bez bolow krzyza podbrzusza, przewracania sie niewiadomo czego w brzuchu itp dopiero w czasie okresu sie zle czuje

To nic lece do kosciola i obmyslac plan jedzenia na caly dzien

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

O, własnie dostalam okres

[wiewioreczka]

ale dużo napisałyście !! Witam wszystkie osoby nowe z nami raźniej !

patus milego wyjazdu do babci napisz koniecznie jak wkoncu wyszło z jedzeniem ja bym sie nie mogła oprzeć wiejskim przysmakom, kocham mleko od krowy, i te ich kiełbaski i bigosy bardzo mi się dobrze kojarzą te klimaty muszę się niebawem wybrać do rodziny na wies, jak już będzie ciepło iiii gratuluję pierwszych spadków !!!
oby tak dalej
ange super pomysł z ta jajecznicą meksykańską muszę wykorzystać !!

zrobiłam wczoraj tą sałatkę z brokułem, papryką, fetą i sosem czosnkowym na kolację pychoza! dodałam do niej jeszcze troszkę prażonych płatków migdałowych niebo w gębie na serio, dzięki dziewczyny za przepis, fantastyczna sprawa!!!

a dzisiaj byłam rano na zakupach - mnóstwo przecen jest, kupiłam sobie dużo rzeczy do domu, typu patelnia teflonowa - patus mówiłas, że masz tefala to też kupiłam, mam nadzieje że się sprawdzi
do tego obieraczke do cytryn, miseczki, łyżeczki bo się pogubiły a do tego 2 pary butów na zimę ja uwielbiam Emu - może nie wyglądają za elegancko , ale są strasznie ciepłe i nie przemakają uważam, że warto zainwestować, mam już swoje drugi sezon i dobrze impregnowane nawet nie są zbytnio 'zasolone' a nie przemakają WCALE

[zuzia13m]

witam
ja kolejny dzień z dietką
I - kromka żytnia z szynką, serem żółtym i ogórkiem
II - jajecznica + muffinka (skład to 1 jajko i 4 łyżki mleka w proszku + kilka ziaren żurawiny)
III - ryba pieczona z ryżem (ryż że wczorajszy to odgrzany na wodzie z przyprawami i koncentratem pomidorowym z odrobiną miodu) a ryba była skropiona cytryną, posypana przyprawą i obłożona cebulą i czosnkiem - ale mimo iż nieapetycznie brzmi to było przepyszne a na deser zaraz po rybce znowu jedna muffinka (też jajko, mleko w proszku, żurawina i łyżka twarogu)
IV - ryż z jabłkami i cynamonem (bez śmietany i cukru)
i pewnie nic więcej już dzisiaj nie zmieszczę

[zupelnie_inna_ja]

hej wszystkim
mimo wielu pokus, nie dalam sie zwiesc slodkim!
na sniadanko platki na mleku 1.5% i jogurcik zbozowy
potem pol gruszki
na obiadek zupa gulaszowa i rybka zrobiona w folii w piekarniku z koperkiem i cytryna
a podwieczorek miseczka owocow
na kolacje planuje ryz z cynamonem i bananami, a co!
wiecie, duzo daje mi picie czerwonej herbatki i niejedzenie po 18...
mimo ze wczoraj meczylam sie, bo poszlam spac kolo polnocy, oplacalo sie, bo rano wstalam lekka i mniej glodna, niz jak sie kladlam
ktos wpada na rewelacyjny (podobno, bo nie probowalam!) kopiec kreta z bananami? zapraszam

[atram00100]

Kochane moje...
Niestety opuszczam was na miesiąc, ponieważ jutro wyjeżdżam do Lyon (dostałam ofertę pracy jako tłumacza na zajęciach plastycznych dla dzieci), a później mam ferie i nie będę miała dostępu do internetu. Mam nadzieję, że bez was również dam sobie radę i kiedy wrócę zaskoczę was super hiper mega spadkiem bo to w sumie szmat czasu... Trzymajcie się ciepło, pilnujcie diety, ćwiczcie ładnie. Jak wrócę chcę widzieć u KAŻDEJ -3 kg (min.)

[asjakcn]

Witam Was kochane! Gratuluję wszystkim spadków wagi i tych większych i tych malutkich. Oby tak dalej! Mój dzień ważenia jutro. Juuuż nie mogę się doczekać :P

U mnie dzisiaj bez specjalnych popisów kulinarnych. Śniadanie jajko z jogo-majonezem, papryka pokrojoną w kostkę i szczypiorkiem, chlebek ciemny + zielona herbata. Obiad sałatka z surowych warzyw z piersią kurczaka, orzeszkami, grzaneczkami i odrobiną parmezanu W między czasie kilka szklanek soku malinowego, bo ciągle nie mogę się uporać z katarem

Wiewióreczka Buty Emu to także mój wybór, chodzę w nich od kilku lat. Krótkie, długie, sznurowane... A w tym roku postawiłam na Ugg, i już teraz wiem, że są dużo fajniejsze od Emu. Futerko się tak nie ugniata i nie zmieniają kształtu jak w Emu.
Tak czy inaczej tego typu buty to dobry wybór na mrozy jakie są teraz w Polsce

[moncia25]

AAAAJJJJJ dziewczyny, zrobiłam sobie wczoraj dietetyczny bigos z świeżej kapusty i piersi z kurczaka czuję się po nim jakaś taka...... ciężka, pełna, nie wiem o co chodzi
a dzisiaj byłam u mamusi na obiadku i nawet oparłam się tym wszystkim pokusom, ale zjadłam kapustę z grochem i znów jest jakoś nie tak , potem poprawiłam sporą dawką owoców, a na końcu popkorn.
waga 0.5 kg do przodu - a tak się pilnuję dodatkowo mam okres i tracę motywację do wszystkiego. Ciężkie życie przy diecie
Może jutro gdy do Was zaglądnę będzie to wyglądało trochę inaczej.

Bardzo się cieszę że u Was to wygląda troszkę lepiej niż u mnie Trzymam mocno za Was i siebie kciuki

[Natta9922]

No to dziś tak
I-płatki na mleku
II- jabłko
III- mała miseczka rosiołu i duszona pierś z kurczaka z ogórkiem
IV- musli z jogutrem naturalnym
V-zielony ogórek i jestem najedzona

Wiem wiem ten rosół .... ale ja go tak uwielbiam

[patusia1987]

Moje Drogie Potrzebuje Pomocy..
TYDZIEŃ TEMU WAŻYŁAM SIĘ i spadło mi 3 kg czyli dokładnie 77.6 kg jutro mija 2 tyg jak jestem na diecie i ćwiczeniach a dziś się ważę 79 kg i nie wiem o co chodzi...
jem zgodnie z zasadami ,zero słodyczy,tłustego,kolacji ,gazowanego ,chleba i ćwiczę po 1-2 godzin w tym tygodniu...i tu taki szok...pije herbatę czerwoną i wodę...
co prawda miałam @ 2 dni temu mi się skończyła ..i nie wiem czy to przez to?
Wy też tak miałyście?
Moje menu dziś było do 1000 kcal

[BuryKotZPiwnicy]

U mnie ciężki weekend
Ale obiecuje, że jutro rano się zamelduję na wątki zmotywowana na dalszą pracę nad swoim ciałem

[emilcia0209]

hejka kochane ja dzisiejszego menu nie piszę bo słabiutko to wyglądało. tzn. wszystko dietetyczne ale... malutko. gardziołko dalej boli i nie chce się jeść a za to na jutro planuje :

I- owsianka na mleku 2% z dodatkiem kiwi nigdy nie jadłam ale spróbuje kubek kawki z mleczkiem
II- activia suszona śliwka <owsianka sie zawsze zapycham >
III- mmm ... łosoś świeży w papilotach z tego przepisu : http://www.kwestiasmaku.com/kuchnia_...h/przepis.html tylko trochę zmodyfikuję po swojemu tzn. zamiast śmietany jogurt naturalny .
IV- hmmm tu nie wiem
V- pewnie mała porcyjka z obiadu

[05patus01]

Ja oglaszam ze jutro wyjezdzam az do piatku... do czw do babci na wies a potem prosto to TZ do gliwic do akademika

No i bede sie starac jesc tak, by po powrocie zobacyzc jakis spadek
A dzis przez ten okres mam taka ochote na jedzenie
nawet ugryzlam pol pianki marshmallow w czekoladzie, ale po jednym gryzie odlozylam, moze nikt nie zaueazy ze nadgryzione
No i robilam potrawke dla rodziny i TZ z makaronu mieska warzyw itp. I troche podjadalam dla spr smaku
Nie czuje sie z tym dobrze, ale wiem ze to przez okres i od jutra juz zero takich akcji
Jedynie ze nie wiem dokladnie co bede jadla przez najblizsze 5 dni, ale zabieram ze soba:
-pieczywo chrupkie zytnie z biedronki (jedna kromka 27 kcal, bardzo cieniutkie sa, troche inne niz wasa)
-2 zupki fit z kauflanda
-2 opakowania kanapek wasa z serkiem
-3 batoniki Corny dietetyczne 67 kcal.

No takie rzeczy na wyjazd, ale to poki co sa same wegle, ktore powinny byc jako dodatek. A gdzie bialko? ciezko cos wzic. Tam pewnie jakies kotlety beda, ziemniaki, surowki ze smiatana itp. Nic zdrowego. Jedynie u TZ bede mogla sobie kupic cos co bede chciala, a Lidl jest blisko wiec i twarozki itp sie kupi

[marytka87]

Hmm...
Moje jedzonko dziś to:
I. Owsianka z otrębami i rodzynkami (dla osłody)
II. Sałatka rodem z tego forum: brokuły, pierś kurczakowa, papryka, pomidor, jajka, i to wszystko w sosie czosnkowym- rewelacja
III. Omlet z: jajka, otręby, pieczarki, szczypiorek, a nawet skusiłam się na groszek zielony(to nie był dobry pomysł, bo popsuło smak) + 2 małe kromeczki chlebka żytniego z żurawiną domowej roboty
IV. Grapefruit
Bez słodyczy 5 dzień zakończony zwycięstwem
Ćwiczeń w dniu dzisiejszym brak, ale już nie mam siłki, naprawdę
Idę spać. Jestem padnięta jak pies Pluto
Buziaki

[ange85]

Witajcie Kochane
Dziś byłam calusi dzień u rodziców i nie miałam kiedy udzielać się na naszym forum
Obiecuję, że jutro wszystko przeczytam i odpowiem, bo zauważyłam, że przynajmniej 1 pytanie do mnie jest

A teraz dobranoc laseczki, bo padam z nóg

[05patus01]

A ja dzis na wadze to samo co wczoraj no ale coz, pewnie to przez pol cukierka lub sprobowanie zapiekanki makaronowej tak to sobie tlumacze.

Hm. Jeszcze mam czas na spadek wagi, wiec jeden dzien chyba jakos musze przezyc :P
a teraz przygotowuje placuszki serowe na wyjazd :P
I jade niedlugo

[MalgorzataD]

Witajcie dziewczyny! I ja muszę opuścić nie tyle co Was, a odchudzanie, ponieważ właśnie jestem w pociągu do Warszawy - jadę w 5 dniową delegację, a tam raczej nie da się jeść tak jakbym chciała niestety...

I niestety, ale muszę poprawić suwaczek w tył, bo mimo iż na wadze mam więcej od kilku sporych dni, to jednak nie zmieniałam go, bo myślałam, że szybko uda mi się powrócić do tej wagi...Mam nadzieję, że jak poprawię go na aktualny i prawidłowy to będę miała większą motywację, bo dni wciąż szybko uciekają, a czasu coraz mniej....
Aktualna waga: 61,5 kg

[BuryKotZPiwnicy]

Tak jak obiecałam, melduję się z rana
Wczoraj tak przemarzłam, że jak wróciłam do domu to wypiłam chyba 4 gorące herbaty i zjadłam trochę słodyczy.
Dziś rano się zważyłam i waga pokazała mi trochę więcej, ale wciąż jest @ i czuje się spuchnięta. Coś te moje hormony dają mi w kość Będę chyba musiała iść do lekarza

Napisane przez 05patus01

A ja dzis na wadze to samo co wczoraj no ale coz, pewnie to przez pol cukierka lub sprobowanie zapiekanki makaronowej tak to sobie tlumacze.

Hm. Jeszcze mam czas na spadek wagi, wiec jeden dzien chyba jakos musze przezyc :P
a teraz przygotowuje placuszki serowe na wyjazd :P
I jade niedlugo

Pomyśl, że do spalenia 1 kg tłuszczu, trzeba spalić ok. 8 ooo kalorii ! Tak, więc to musi trochę trwać. Nie ma tak dobrze, że z dnia na dzień

Napisane przez MalgorzataD

Witajcie dziewczyny! I ja muszę opuścić nie tyle co Was, a odchudzanie, ponieważ właśnie jestem w pociągu do Warszawy - jadę w 5 dniową delegację, a tam raczej nie da się jeść tak jakbym chciała niestety...

I niestety, ale muszę poprawić suwaczek w tył, bo mimo iż na wadze mam więcej od kilku sporych dni, to jednak nie zmieniałam go, bo myślałam, że szybko uda mi się powrócić do tej wagi...Mam nadzieję, że jak poprawię go na aktualny i prawidłowy to będę miała większą motywację, bo dni wciąż szybko uciekają, a czasu coraz mniej....
Aktualna waga: 61,5 kg

Ja przez weekend też musiałam trochę opuścić. Uczelnia, egzaminy. Teraz został mi już tylko jeden, chyba że czegoś nie zdałam . Dziś wracam na ścieżkę zdrowia Być może w tygodniu w końcu wybiorę się w te góry.

Jedź i wracaj do nas

Dziś na śniadanie: 50 g Frutina (170 kcal) + 100 ml mleka 2% (55 kcal)= 225 kcal

Teraz biorę się na razie do pracy.

[zuzia13m]

no, dziewczyny. Mam nadzieję, że po tych wszystkich delegacjach i feriach wrócicie do nas pełne chęci odchudzania

u mnie było 73,6 kg tydzień temu a teraz jest 72,6 kg i mam nadzieję że nie wróci już tamta waga

wczoraj wszystko było godnie z planem z tym, że był 1 grzech: kawałek tortu (tylko do spróbowania bo szwagierka pierwszy raz piekła i byłam ciekawa. Kawałek był grubości ok 0.5 cm i zjadłam praktycznie sam biszkopt bo masa kawowa była dla mnie niezjadliwa - nie cierpię kawy ani smaku, ani zapachu)

no a dzisiaj:
I - kanapka z wędliną, serem, ogórkiem i szczypiorkiem
II - zupa (jakaś taka z warzywami)
III i IV - nie wiem co zdążę bo będę trochę w biegu, no ale mam nadzieję, że będzie to coś zdrowego

[nojusta]

Hello! Drogie panie!
Dzisiaj zaczynam ferie i ponowną walkę o szczupłą sylwetkę.

Śniadanie: 8:30
owsianka na wodzie (taka z paczki) i trochę chlebka nie zjedzonego po dzieciach (1kromka)
II Śniadanie: ok. 11:30
banan + jogurt
Obiad: 0k.15:00
camembert light zapiekany i surówka
Podwieczorko-kolacja ok. 18:00
.......... może warzywa na parze albo zapiekane

lat 35
wzrost 158cm
76,5-75-74-73-72-71-70-69..............

[marytka87]

Ładnie się tydzień zaczyna: słońce i mróz
Mój jadłospis:
I. Owsianka
II. III. Sałatka, którą będę robić za niedługo. Na pewno będzie w niej pekinka, a reszta to jeszcze nie wiem
IV. Grapefruit.
Miłego dnia

[ange85]

Dzień dobry Kochane Wy Moje
Niestety dziś też nie dam rady z Wami się na forum udzielać
Jutro już będę i wszystko ponadrabiam.
Myślami i duchem jestem z Wami i mocno trzymam kciuki za kolejny dzień dietkowania

Buziaki Słoneczka

[moncia25]

Witam
U mnie dzień zapowiada się nawet dietetycznie, troszkę lepiej niż wczoraj, jednak nadal czuję się jakaś taka duża i pełna czuję że coś z tym moim odchudzaniem nie tak... hmm
I0.oo bigos ze swieżej kapusty z piersią z kurczaka + poł kromki razowca
14.oo warzywa na patelnię + pierś z kurczaka w kostce rosołowej
16.30 2 wasy + bieluch
19.00 sałatka z brokuła i fety z sosem czosnkowym

Dzisiaj mój kochany mąż ładnie mnie rano poprosił o szarlotkę, i zrobiłam mu, a teraz stoi, kusi i kusi, ale na razie jakoś się powstrzymuję, mam nadzieje że wytrzymam i się nie poddam
Gdyby nie te rarytasy w domu to nasze odchudzanie wyglądało by troszkę inaczej, a tu trzeba cały czas się pilnować
Dla mnie najgorsze jest to że nie chcę aby oni cierpieli z mojego powodu i cały czas coś pichcę, a ciężko pogodzić moją dietkę z ich kubkami smakowymi No cóż, takie życie
Trzymam kciuki za Was i siebie