|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2012-01-26, 16:18 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 50
|
Proszę o pomoc..
Witajcie..
Mam taki problem. Od początku szkoły, od września podobał mi się chłopak. Było to świeżo po rozstaniu (2,5 roku byłam z chłopakiem).. I na początku stycznia się zapoznaliśmy. Zaczęliśmy rozmawiać codziennie przez komunikatory do 3 nad ranem, on mi prawił komplementy. Zaprosił mnie kilka razy gdzieś ale za każdym razem jednak to nie wychodziło. Jak ja go zapraszałam, to też nie było po drodze.. Mówi dużo a robi mało. Nie robi w sumie nic. Ostatnio się nie odzywa i pełna olewka na mnie.. Napisałam mu ostatnio wiadomość, że jest mi przykro,że jak robiłam impreze w domu to powiedział, że narazie jest z kolegami i czy 'ok 2 w nocy nie wyjde na spacer z psem'... Mam 17 lat a on 18.. Pisze, że bardzo jest nie śmiały do tak ślicznych dziewczyn. Że się wstydzi. Ja też się wstydze, ale litości.. Mam teraz mętlik w głowie, bo zaczęło mi na nim zależeć. Dzisiaj w szkole idąc zapytał się : Jak tam? Ja ledwo co zdążyłam odpowiedzieć.. Wszyscy mówią, że to niedojrzały chłopak.. Opowiadał, że gadał zawsze z dziewczynami i nagle się to po prostu urywało.. A ja chciałabym, zeby tym razem się tak nie skończyło. I nie wiem, uszanować to że jest taki i odczepić się? czy dalej próbować coś gadać do niego? Wszyscy mówią, że dużo traci. Pomimo mojego młodego wieku, uważam się za osobę dojrzałą psychicznie, przez moje życie, które wiele mnie nauczyło i dało popalić. Nie jestem dziewczynką chodzącą wiecznie po imprezach i śmiejącą się z byle czego.. Może przeraża go moja dojrzałość? i moje wnętrze.. emocjonalne..? Prosze o porady, bo niedługo już nie wytrzymam z tym wszystkim... Edytowane przez libacjaa Czas edycji: 2012-01-26 o 16:19 |
2012-01-26, 16:54 | #2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Proszę o pomoc..
No i chyba Ci wszyscy maja racje. Najczęściej w tym wieku kobiety są dojrzalsze od mezczyzn i gdy one myślą już o poważniejszym zaangażowaniu, mężczyźni nie biorą tego jeszcze pod uwagę. To oczywiście generalizacja – bywają liczne wyjątki – jednak co do zasady, wiele się w ostatnich latach nie zmieniło, najwyżej wiek, w którym mężczyźni myślą o związku, przesunął się jeszcze w górę. Co zrobic? A no nic - skoro Cie olewa, to co masz zamiar z tym zrobic? W jakis sposob zapracowac sobie na to jego uczucie? Pytanie czy w ogole jest warty? Jestes jeszcze mlodziutka, a w tym wieku kocha sie i cierpi w imie sprawy. Zastanow sie jednak czy jest naprawde o kogo. Moze sie okazac, ze ta fascynacja nim jest wlasnie tylko przez to, ze taki 'niedostepny' sie wydaje, a i tez serwuje Ci co chwile to cieply to zimny prysznic, a to nieswiadomie nas pociaga.
Nie marnuj swojego mlodziutkiego serca i emocji na kogos kto nie jest tego wart. Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Czas edycji: 2012-01-26 o 16:56 |
2012-01-27, 10:52 | #3 |
6 lat z wizażem:)
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
|
Dot.: Proszę o pomoc..
Wiesz, z doświadczenia Ci powiem, że są tacy faceci po prostu, taki .. no nie wiem, typ? Mam takiego internetowego ,,znajomego'', poznaliśmy się w internecie, zaczepił mnie na portalu społecznościowym, potem przenieśliśmy się na komunikator i tak rozmawialismy, o wszystkim i o niczym do późna w nocy. Umawialiśmy się i umawialiśmy i nigdy nic z tego nie wychodziło. W koncu spotkalismy się raz, na spacer, było całkiem miło. Podobał mi się, może myślałam, że coś z tego wyjdzie, ale nic z tym nie robiłam. On też nie, ciągle tylko pisał ładne słowka. Kontakt urywał się na kilka miesięcy, odnawiał, znowu były rozmowy pełne dwuznacznych zdań i różnych obietnic ( z jego strony) . Czasem gadamy na skype. On też podobno nieśmiały jest Ale wiesz, nigdy nic realnego z tego naszego konaktu nie wynikało. Co jakiś czas pisze do mnie zebysmy się koniecznie spotkali, ustalamy dzień, godzinę, miejsce i dziwnym trafem po raz drugi nigdy się nie widzielismy sam na sam.. raz odwołuje jedno, raz drugie. I tyle, zwykła internetowa znajomosc
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=915931 |
2012-01-27, 10:58 | #4 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Proszę o pomoc..
Cytat:
|
|
2012-01-27, 11:13 | #5 |
6 lat z wizażem:)
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: ukochane miasto Warszawa <3
Wiadomości: 808
|
Dot.: Proszę o pomoc..
[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;31881459]A ile, ów opisywany, ma lat? Bo w pierwszym przypadku naprawde nie ma co za wiele oczekiwac po 18-latku - ja wiem, ze brutalnie generalizuje i wiem, ze sa rowniez wyjatki, jednak naprawde chlopcy w tym wieku, to jednak za duzo w glowach z reguly nie maja. Jezeli ten Twoj opisywany powyzej ma jednak wiecej (ponad 20), to mysle, ze to, ze jest "niesmialy" nie jest najlepszym wytlumaczeniem na jego zachowanie.[/QUOTE]
18.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=915931 |
2012-01-27, 18:08 | #6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 637
|
Dot.: Proszę o pomoc..
no ja niestety mam podobnie- tylko w moim przypadku chłopak ma 20 lat (rocznikowo). Gadamy już od 2 miesięcy na fb i to w sposób bardzo wskazujący na zainteresowanie. Razem studiujemy, ale on dość rzadko bywa, a jak już jest to nie podchodzi do mnie.. Przez długi okres czasu to ja się więcej starałam, zaproponowałam 2x spotkanie, ale nie wyszło, udało się za 3 razem. Było miło i miałam wrażenie, że był wtedy jakby speszony. Potem przez 2 dni się nie odzywał, więc coś tam luźno napisałam i od tego momentu pisze do mnie. Stwierdziłam, że pewnie nie pisał, bo nie wiedział czy po spotkaniu chce go jeszcze znać No ale nie zamierzam już sama wychodzić z inicjatywą, bo oczekuję wyraźnej reakcji z jego strony i tego, że w końcu sam się postara. Jednak niesamowicie mnie to wkurza, bo nie wiem o co mu chodzi... Ale może ten typ tak ma
__________________
"Każdy powinien mieć kogoś, z kim mógłby szczerze pomówić, bo choćby człowiek był nie wiadomo jak dzielny, czasami czuje się bardzo samotny." Ernest Hemingway Okaż serce i pomóż -->klik--> http://www.karmimypsiaki.pl/ |
2012-01-27, 19:26 | #7 |
Przyczajenie
|
Dot.: Proszę o pomoc..
Witaj Autorko
Jako facet mogę spokojnie stwierdzić, że twój przypadek nie jest jedyny. Osobiście znam dziewczynę mającą dylemat taki sam jak ty i sytuacja jest identyczna.Ale do rzeczy.. Z własnego doświadczenia powiem ci iż facet ten nie jest wiele wart ( może to dosyć "twarde" słowa ) ale przykro mi właśnie takiego "otrzęsienia" potrzebujesz bo chłopak przez cały ten czas "wodząc cię za nos" i robiąc ci nadzieję, przy czym co chwile zmieniając zdanie w końcu sprawi, że najzwyczajniej się w nim zakochasz..(tak mimo tego że zdawało ci się ze nad tym panujesz i w każdej chwili możesz to przerwać) Facet w tym wieku jest jeszcze bardzo niedojrzały. "grając" niedostępnego i "innego niż wszyscy" Zdobywa cię po czym cię olewa, ty płaczesz, on przychodzi mówi dwa zdania, po czym ty znowu robisz sobie nadzieje i "pseudo uczucia wracają" I tutaj koło się zamyka Do czasu, aż ktoś cię z tego nie wytrząśnie.(To tak patrząc z przykładu mojej znajomej która się w to wplątała) A swoją drogą co ja tam wiem mam tylko 16 lat i brak doświadczenia w sprawach typowo sercowych Może się okazać, że facet jest faktycznie inny i porządny, chodź osobiście (gdybym był tobą) nie łudził bym się i poszukał sobie faceta dojrzałego i godnego uwagi. Zważając na to że jesteś pełnoletnia i zakładam, że nie chcesz się plątać w takie "gierki" 'ohh kocha mnie czy nie kocha' tylko szukasz kogoś "stabilnego i pewnego siebie Przepraszam za "ciąg" tekstu ale piszę z telefonu. Pozdrawiam niewyrośnięty gimnazjalista |
2012-01-30, 09:40 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 50
|
Dot.: Proszę o pomoc..
Dziękuję, za odpowiedzi
Generalnie rozmawiałam z 3 moimi przyjaciółkami i każda powiedziała co innego. 1. Zeby postawić się w jego sytuacji, że nie jesteśmy przecież w żaden sposób związani, że może poprostu się do niego normalnie odezwać i porozmawiać. Tylko że ja po imprezie powiedziałam mu (bo nie przyszedł), że rzuca słowa na wiatr i że bawi się moimi emocjami. Na co powiedział, że nie wie o co mi chodzi... Generalnie się do mnie nie odzywa i ja nie wiem co mam robić. Bo niektórzy mówią, żeby olać go i tyle. Ale tak nam się dobrze gadało, może on się boi do mnie napisać albo wstydzi albo no nie wiem już co.. Pomóżcie mi zrozumieć faceta.. |
2012-01-30, 11:23 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: Proszę o pomoc..
Chyba dzieciaka, nie faceta.
Sluchaj, ale gdzie Ci sie spieszy? Wejdz w okopy swoich spraw - zyj sobie powoli, spokojnie, rob to co robilas do tej pory jak jego nie bylo w Twoim zyciu. Jak sie zjawi, to sie zjawi. A jak nie, to widocznie nie bylo wam to sadzone i tyle. Nie ulatwiaj mu niczego - jak Cie bedzie mial odszukac, to Cie odszuka. Uwierz w to! |
2012-01-30, 15:07 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 1 910
|
Dot.: Proszę o pomoc..
Cytat:
Nie jest Tobą zainteresowany. Może nie dorósł jeszcze do bycia poważnie zainteresowanym kimkolwiek. Ale na razie nie jest to poważny kandydat na partnera. Nie wierzę, że przeraża go Twoja dojrzałość Myślę, że on w ogóle jej nie zauważa -tzn., że nie widzi tego, że Ty jesteś dojrzała a on nie ;p Trzyma Cię w zapasie, bawi się tą znajomością, bo sprawia mu to jakąś satysfakcję i tyle. Olałabym go. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:58.