Panny Młode 2014 :)

[malutka155]

to mi się wydaje już przesadą

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez exist_

wioliix - prawdopodobnie na tydzie ń w Tatry we wrześniu, ale gdzieś na kwatarę prywatną, bo nie chcemy być zależni od tego, że śniadanie jest wydawane od 9, co trochę kiepsko biorąc pod uwagę że o 9 to chcemy być już dawno na szlaku.

Poziomka, Mała Czarna - obie listy już są zapisane w komputerze w tajnym folderze ślub

U nas też ślub "co łaska", ale zastanawiamy się czy nie poprosić albo księdza z rodziny o udzielenie ślubu, albo księdza z którym zarówno TŻ jak i ja byliśmy bardzo zżyci.

Nie wiecie czy za takie zwykłe nauki (nie weekendowe ani nie expressowe) płaci się jakieś kwoty? Znaczne?

Mnie babcia dziś oświeciła (ona w sumie jeszcze nie wie o dacie ślubu i narazie się nie dowie, do zaręczyn), że ślub trzeba planować CO NAJMNIEJ rok wcześniej, więc już NAJWYŻSZY czas

Jeśli chodzi o KOŚCIÓŁ:
dogadać się który ksiądz będzie prowadził mszę/zapytać czy będzie jakiś lektor - jeśli nie a jest taka chęć "załatwić" samemu
ustalić jak wchodzimy do kościoła - czy z narzeczonym, czy z tatą, gdzie czeka ksiądz, co gra organista.

Żeby nie zagrał mendelsona jak będę wchodzić z tatą

Można też dowiedzieć się czy ktoś ma w tyym samym dniu ślub i podzielić się z drugimi młodymi kosztami dekoracji kościoła.

Za zwykłe nauki się chyba nic nie płaci. Czasem trzeba kupić jakąś ksiązkę od nich czy dziennik spotkań. Ale to nie wszędzie i nie jest to duża kwota.

U mnie te kwestie z kościołem odpadają bo mamy 1 księdza, lektora na pewno nie będzie (mój TŻ jest lektorem u nas), ale rzeczywiście może kogoś poprosimy o zaśpiewanie psalmu i do czytań(tu brat TŻ czyta płynnie,co prawda nie lubie jak czyta - ale byłoby mu miło ).
No i wchodzimy z TŻ do kościoła więc nie ma o czym mówić jeśli ksiądz nie zapyta.

Napisane przez exist_

A co powiedcie na to?

Niezbędnik Panny Młodej

DO TOREBKI ŚWIADKOWEJ:
1. Agrafki
2. Bibułki matujące
3. Chusteczki higieniczne
4. Stoperan
5. Woda i słomka
6. Błyszczyk
7. Bezbarwna pomadka
8. Lusterko
9. Telefony do kamerzysty/fotografa, kierowcy, świadków, kogoś z obsługi sali, fryzjerki, kosmetyczki, taksówki
10. Dowody osobiste
11. Kartki od spowiedzi
12. Umowy (świadek)
13. Koszyk z płatkami kwiatów, który później posłuży jako koszyk do zbierania kopert od gości (świadek)


DO PODRĘCZNEGO KUFERKA
1. Igła i nici
2. Małe nożyczki
3. Wsuwki
4. Lakier do włosów
5. Gumy do żucia
6. Mały ręczniczek
7. Przezroczysty lakier
8. Pilniczek
9. Chusteczki do demakijażu
10. Kosmetyki do poprawy makijażu
11. Plastry
12. Tabletki przeciwbólowe
13. Tabletki na zgagę, liproxal
14. Krem do rąk
15. Krem do twarzy
16. Super glue
17. Szpilki
18. Grzebień
19. Zapasowe soczewki, pudełeczko, płyn
20. Patyczki do uszu/ waciki
21. Wykałaczki
22. Krople do nosa
23. Ramiączka do biustonosza i do sukni
24. Wapno, Fenistil, Encorton, Amertil
25. Espumisan
26. Woda utleniona
27. Mgiełka do ciała



DO PUDŁA W POKOJU PM:
1. Saszetka vanisha/proszku do prania
2. Golarka
3. Dezodoranty
4. Perfumy
5. Mydło
6. Ręcznik
7. Bandaż
8. Zmywacz do paznokci
9. Obcinacz do paznokci
10. Tampony
11. Chusteczki do higieny intymnej
12. Zapasowe majtki
13. Zapasowe skarpetki dla Pana Młodego
14. Zapasowa koszula
15. Zapasowe pończochy
16. Zapasowe buty
17. Szczoteczki do zębów i pasta
18. Suszarka (w razie niespodziewanego prania sukni/koszuli)
19. Guziki
20. Penseta

Chyba musiałabym to w walizki spakować

*Znalezione gdzieś na wizażu.

uważam że to totalna głupota

[exist_]

Ja sobie wyobraziłam totalną katastrofę
Wiecie, TŻ o północy na weselu sposrzega że już trochę zarósł i idzie się ogolić Wtedy zauważa wieeelką plamę na koszuli, więc PM pędzi żeby mu ją sprać (bo zapomnieli gdzie jest zapasowa ). PM po drodze łamie obsac, więc klei go super glue, jednocześnie piorąc facetowi koszulę. Kiedy ją już suszy suszarką zauważa krzywo rosnącego włosa wsród idelanych brwi, więc wyrywa go pensetą. Jednocześnie wydłubuje wykałaczką resztki jedzenia z górnej jedynki, i czyści uszy patyczkami.
W tym czasie goście się czymś zatruli, więc trzeba im podać wszystkie możliwe leki. PM zaczyna boleć noga (od biegania bez obcasa), chce ją zabandażować ale przedtem posmarować Altacetem. O nie, nie ma altacetu?!

I tak się konczy horror PM

[kwiatuszek10031989]

Napisane przez turkusowa_poziomka

Ja własnie mówię o stypendium rektora - za średnią 4.8 właśnie 250 zł. To nawet starać się o to nie opłaca. A żeby to zdobyć trzebaby chyba z książek nie wychodzić (mam takie osoby na roku) albo być nie wiem jakim geniuszem :PI idąc w górę średniej są troszkę większe stawki. Chyba nawet do 450 dochodzi. I to nie wszystkich za samą średnią chcą dawać - czepiają się też o zaangażowanie w samorządy lub specjalne osiągnięcia.
A Uniwersytet Medyczny niby... Eh..

U nas za samą średnią 4,84 nie dostałabym złotówki. Oprócz wysokiej średniej potrzebne jeszcze były dodatkowe osiągnięcia (zaświadczenia), które w sumie liczyły się najbardziej, czyli np. zaświadczenie z jakiejś konferencji, praktyk nieobjętych programem nauczania, kursy itp. Bo to już nie jest stypendium naukowe, ale stypendium Rektora i zasady przyznawania niestety też się zmieniły...

Napisane przez xPaulax19

Świetny pomysł z tymi listami na pewno się przydadzą A liczyłyście ile wam wyjdzie za wesele Znalazłam fajną stronę z kalkulatorem ślubnym

My kiedyś zrobiliśmy listę gości taką orientacyjną i wyszło nam ok.90 osób... więc koszty będą spore... Nie liczyłam jeszcze ile dokładnie.

Napisane przez turkusowa_poziomka

U moich znajomych ksiądz krzyknął sobie 1500 bodajże a kościelny 200. Znajomy uparł się że tyle im nie da bo Go nie stać i że ksiądz ma obowiązek odprawić mszę. Przed samą mszą dał księdzu 400 czy 600 zł - i tak wg mnie sporo a kościelnemu 50.
A robili nie duże wesele.

Ksiądz mszę odbebnił i jeszcze rypnął im kazanie "z dupy" . Każdy był oburzony zachowaniem księdza. Ale on sobie ścieżkę do nieba usypuje. Ale czy na pewno do nieba....

U nas są tacy księża, że nie zdziwię się jak też będą takie szopki... :/ Najchętniej to bym ściągnęła na nasz ślub księdza który uczył mnie w liceum... ale pewnie proboszcz się nie zgodzi...

Napisane przez exist_

wioliix - prawdopodobnie na tydzie ń w Tatry we wrześniu, ale gdzieś na kwatarę prywatną, bo nie chcemy być zależni od tego, że śniadanie jest wydawane od 9, co trochę kiepsko biorąc pod uwagę że o 9 to chcemy być już dawno na szlaku.

Poziomka, Mała Czarna - obie listy już są zapisane w komputerze w tajnym folderze ślub

U nas też ślub "co łaska", ale zastanawiamy się czy nie poprosić albo księdza z rodziny o udzielenie ślubu, albo księdza z którym zarówno TŻ jak i ja byliśmy bardzo zżyci.

Nie wiecie czy za takie zwykłe nauki (nie weekendowe ani nie expressowe) płaci się jakieś kwoty? Znaczne?

Mnie babcia dziś oświeciła (ona w sumie jeszcze nie wie o dacie ślubu i narazie się nie dowie, do zaręczyn), że ślub trzeba planować CO NAJMNIEJ rok wcześniej, więc już NAJWYŻSZY czas

Jeśli chodzi o KOŚCIÓŁ:
dogadać się który ksiądz będzie prowadził mszę/zapytać czy będzie jakiś lektor - jeśli nie a jest taka chęć "załatwić" samemu
ustalić jak wchodzimy do kościoła - czy z narzeczonym, czy z tatą, gdzie czeka ksiądz, co gra organista.

Żeby nie zagrał mendelsona jak będę wchodzić z tatą

Można też dowiedzieć się czy ktoś ma w tyym samym dniu ślub i podzielić się z drugimi młodymi kosztami dekoracji kościoła.

U nas raz w roku są organizowane takie nauki przedmałżeńskie na które może przyjść każdy (nie koniecznie pary) i nie są one płatne. My właśnie się w tym roku zapisaliśmy i chodzimy raz w miesiącu na te nauki, żeby mieć to z głowy... Ale z tego co wiem, jeżeli ktoś chce takie nauki odbyć krótko przed ślubem to są płatne (ale niestety nie orientuję się ile taka "przyjemność" kosztuje...)

Napisane przez exist_

A co powiedcie na to?

Niezbędnik Panny Młodej

DO TOREBKI ŚWIADKOWEJ:
1. Agrafki
2. Bibułki matujące
3. Chusteczki higieniczne
4. Stoperan
5. Woda i słomka
6. Błyszczyk
7. Bezbarwna pomadka
8. Lusterko
9. Telefony do kamerzysty/fotografa, kierowcy, świadków, kogoś z obsługi sali, fryzjerki, kosmetyczki, taksówki
10. Dowody osobiste
11. Kartki od spowiedzi
12. Umowy (świadek)
13. Koszyk z płatkami kwiatów, który później posłuży jako koszyk do zbierania kopert od gości (świadek)


DO PODRĘCZNEGO KUFERKA
1. Igła i nici
2. Małe nożyczki
3. Wsuwki
4. Lakier do włosów
5. Gumy do żucia
6. Mały ręczniczek
7. Przezroczysty lakier
8. Pilniczek
9. Chusteczki do demakijażu
10. Kosmetyki do poprawy makijażu
11. Plastry
12. Tabletki przeciwbólowe
13. Tabletki na zgagę, liproxal
14. Krem do rąk
15. Krem do twarzy
16. Super glue
17. Szpilki
18. Grzebień
19. Zapasowe soczewki, pudełeczko, płyn
20. Patyczki do uszu/ waciki
21. Wykałaczki
22. Krople do nosa
23. Ramiączka do biustonosza i do sukni
24. Wapno, Fenistil, Encorton, Amertil
25. Espumisan
26. Woda utleniona
27. Mgiełka do ciała



DO PUDŁA W POKOJU PM:
1. Saszetka vanisha/proszku do prania
2. Golarka
3. Dezodoranty
4. Perfumy
5. Mydło
6. Ręcznik
7. Bandaż
8. Zmywacz do paznokci
9. Obcinacz do paznokci
10. Tampony
11. Chusteczki do higieny intymnej
12. Zapasowe majtki
13. Zapasowe skarpetki dla Pana Młodego
14. Zapasowa koszula
15. Zapasowe pończochy
16. Zapasowe buty
17. Szczoteczki do zębów i pasta
18. Suszarka (w razie niespodziewanego prania sukni/koszuli)
19. Guziki
20. Penseta

Chyba musiałabym to w walizki spakować

*Znalezione gdzieś na wizażu.

Świetne te listy co podajecie ale ta powyżej to spora przesada Na co komu słomka na weselu?

Ja od siebie dam link do super wątku w którym mężatki dają rady przyszłym żonkom naprawdę ciekawych rzeczy się z niego dowiedziałam Polecam: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=454555

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez exist_

Ja sobie wyobraziłam totalną katastrofę
Wiecie, TŻ o północy na weselu sposrzega że już trochę zarósł i idzie się ogolić Wtedy zauważa wieeelką plamę na koszuli, więc PM pędzi żeby mu ją sprać (bo zapomnieli gdzie jest zapasowa ). PM po drodze łamie obsac, więc klei go super glue, jednocześnie piorąc facetowi koszulę. Kiedy ją już suszy suszarką zauważa krzywo rosnącego włosa wsród idelanych brwi, więc wyrywa go pensetą. Jednocześnie wydłubuje wykałaczką resztki jedzenia z górnej jedynki, i czyści uszy patyczkami.
W tym czasie goście się czymś zatruli, więc trzeba im podać wszystkie możliwe leki. PM zaczyna boleć noga (od biegania bez obcasa), chce ją zabandażować ale przedtem posmarować Altacetem. O nie, nie ma altacetu?!

I tak się konczy horror PM

Horror dopiero się zaczyna, bo misterny plan PM padł bo nie ma altacetu....

[exist_]

Wam też muli wizaż? Mi się jakoś udało wejść.

TŻ dziś oglądał mini filmiki z wesel, ogląda jeden, fragment maszy z kaplicy, a tam nasz były proboszcz Nie powiem, zdziwienie było, bo to znaczy że film jest nowy Bo proboszcz niedawno zmienił parafię.

[xPaulax19]

Napisane przez exist_

Ja sobie wyobraziłam totalną katastrofę
Wiecie, TŻ o północy na weselu sposrzega że już trochę zarósł i idzie się ogolić Wtedy zauważa wieeelką plamę na koszuli, więc PM pędzi żeby mu ją sprać (bo zapomnieli gdzie jest zapasowa ). PM po drodze łamie obsac, więc klei go super glue, jednocześnie piorąc facetowi koszulę. Kiedy ją już suszy suszarką zauważa krzywo rosnącego włosa wsród idelanych brwi, więc wyrywa go pensetą. Jednocześnie wydłubuje wykałaczką resztki jedzenia z górnej jedynki, i czyści uszy patyczkami.
W tym czasie goście się czymś zatruli, więc trzeba im podać wszystkie możliwe leki. PM zaczyna boleć noga (od biegania bez obcasa), chce ją zabandażować ale przedtem posmarować Altacetem. O nie, nie ma altacetu?!

I tak się konczy horror PM

Exstra to opisałaś porostu padam ze śmiechu a ta panna młoda musiała by mieć prawdziwy horror

[tasiulek]

exist

Napisane przez turkusowa_poziomka

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...4#post31941414

Jestem ciekawa co Wy o tym myślicie

Moja koleżanka miała ślub 1 maja i nie było z niczym problemu

Napisane przez malutka155

U mnie sporo odpadnie z tej listy ze względu na to, ze wesela nie robimy

Tia u mnie to z 3/4 odpada według tego kalkulatora ślubnego wyszło mi 8220zł

[Loczek_brown]

super lista ! gdzieś kiedyś miałam zapisaną jakąś z wizażu, później poszukam to wkleję

A i jeszcze dodałabym:
- ustalić kto rozłoży winietki
- ustalić kto z kim jedzie w samochodzie (i załatwić transport rodzicom)
- załatwić akty chrztu i jakieś inne papierki jeśli ślub nie w naszej parafii

[mala_czarna_21]

Napisane przez Loczek_brown

super lista ! gdzieś kiedyś miałam zapisaną jakąś z wizażu, później poszukam to wkleję

A i jeszcze dodałabym:
- ustalić kto rozłoży winietki
- ustalić kto z kim jedzie w samochodzie (i załatwić transport rodzicom)
- załatwić akty chrztu i jakieś inne papierki jeśli ślub nie w naszej parafii

u mnie odpadaja dwa ostatnie bo rodzice jada swoimi autami
a co do parafii to pochodzimy z jednej, no i nauki tez juz mamy za soba szczesliwie

[xPaulax19]

Nawet nie wiedziałam że nauki przedmałżeńskie można tyle przed ślubem zrobić
My niby z jednego miasta ale z dwóch parafii więc będziemy musieli TŻ papierki wziąć do mojej parafii

Jakoś mi się ciągnie ten czas chciała bym już 2014
A data na 90% to 21 czerwiec 2014 w pierwszy dzień lata

[tasiulek]

Najgorsza jest właśnie ta biurokracja kościelna tysiące świstków...
Ciekawe czego to ja się nowego dowiem na naukach przedmałżeńskich

[turkusowa_poziomka]

Na pewno czegoś budującego

A tak serio, co dziewczyny myślicie o NPR ( nie mylić z kalendarzykiem) jako jedynej, albo wspomaganej innym zabezpieczeniem, metody ?
Prawidłowo stosowana ma większa skuteczność niż pigułki czy prezerwatywy. Przy tym można poznać dobrze swój organizm...

[exist_]

Poziomka - to może być dobry sposób na poznanie siebie, swojego ogranizmu i jego reakcji - dobrze się tego nauczyć na naukach - tak dla siebie, na przyszłość, bo obserwacja własnego ciała może pomóc nam zaplanować ciążę.
Ale wystaczy choroba, wyjazd, długotrwały stres - i może się okazać że metordy NPR nas zawiodą.

[tasiulek]

Napisane przez exist_

Poziomka - to może być dobry sposób na poznanie siebie, swojego ogranizmu i jego reakcji - dobrze się tego nauczyć na naukach - tak dla siebie, na przyszłość, bo obserwacja własnego ciała może pomóc nam zaplanować ciążę.
Ale wystaczy choroba, wyjazd, długotrwały stres - i może się okazać że metordy NPR nas zawiodą.

Jako poznanie siebie i swoich reakcji jak najbardziej, ale jako jedyna metoda antykoncepcji nigdy. Tak jak Exist powiedziała wystarczy stres, zmiana klimatu i może być baby baby

[malutka155]

Napisane przez turkusowa_poziomka

Na pewno czegoś budującego

A tak serio, co dziewczyny myślicie o NPR ( nie mylić z kalendarzykiem) jako jedynej, albo wspomaganej innym zabezpieczeniem, metody ?
Prawidłowo stosowana ma większa skuteczność niż pigułki czy prezerwatywy. Przy tym można poznać dobrze swój organizm...

Nie polecam

[turkusowa_poziomka]

Napisane przez tasiulek

Jako poznanie siebie i swoich reakcji jak najbardziej, ale jako jedyna metoda antykoncepcji nigdy. Tak jak Exist powiedziała wystarczy stres, zmiana klimatu i może być baby baby

Wątpię żeby ktoś na naukach Was nauczył NPR-u. Jakieś tam ogólne zasady może i tak ale to bardzo pobieżne . Na ten temat są książki napisane - pare spotkań nie wyczerpuje tematu. Ja też sporo czytałam o tym, także wypowiedzi korzystających.


Nie to że jakoś zachwalam NPR i sama będę stosować Po prostu jestem ciekawa co o tym myślicie. Ale to jest całkiem ciekawa alternatywa i skuteczna, zwl. dla osób które z jakichś względów nie moga stosować innej metody. Albo dla planujących potomka

[mala_czarna_21]

juz Wam mowie co byla na tym kursie przedmalzenskim
NUDA!
o NPR prawie nic lub pobieznie, za to kalendarzyk wg Pani Jakiejś Tam ma 90% skuteczność

oprocz tego oczywiscie jak kosciol podchodzi do malzenstwa i teksty typu "zona ma byc posluszna mezowi" itp....
ale to moze po prostu u nas jest to takie beznadziejne. My te nauki odbebnilismy hmmm... jak ja bylam w maturalnej klasie bo byly przed Bożym Narodzeniem 4 tygodnie sie chodzilo w soboty i niedziele po 3 h.

Slyszalam ze u Dominikanow w Krakowie sa rewelcyjne

[malutka155]

Truskawkowa, nie bede sie wypowiadać na ten temat, bo fakt nie za bardzo orientuje sie w tej metodzie. Ale bałabym się szczerze mówiąc

[tasiulek]

Ja nie mam czasu na mierzenie badanie itp. Raczej zastanowiłabym się nad tym przy planowaniu rodziny a nie zapobiegając. Zresztą ja podobnie jak malutka nie będę się wypowiadać

[mala_czarna_21]

ja tez bym sie bała. Jak to mowi moja mama do mnie "masz siostre z dni nieplodnych "

[AnULka248]

Napisane przez exist_

Ja sobie wyobraziłam totalną katastrofę
Wiecie, TŻ o północy na weselu sposrzega że już trochę zarósł i idzie się ogolić Wtedy zauważa wieeelką plamę na koszuli, więc PM pędzi żeby mu ją sprać (bo zapomnieli gdzie jest zapasowa ). PM po drodze łamie obsac, więc klei go super glue, jednocześnie piorąc facetowi koszulę. Kiedy ją już suszy suszarką zauważa krzywo rosnącego włosa wsród idelanych brwi, więc wyrywa go pensetą. Jednocześnie wydłubuje wykałaczką resztki jedzenia z górnej jedynki, i czyści uszy patyczkami.
W tym czasie goście się czymś zatruli, więc trzeba im podać wszystkie możliwe leki. PM zaczyna boleć noga (od biegania bez obcasa), chce ją zabandażować ale przedtem posmarować Altacetem. O nie, nie ma altacetu?!

I tak się konczy horror PM

PM nie pozostaje nic innego jak napić się wody. Słomką! I użyć kropli do nosa. Tak zapobiegawczo.

Napisane przez malutka155

Truskawkowa, nie bede sie wypowiadać na ten temat, bo fakt nie za bardzo orientuje sie w tej metodzie. Ale bałabym się szczerze mówiąc

Też się za bardzo nie orientuję. Chociaż wydaje mi się, że bardziej sprawdza się to w przypadku, kiedy chcemy zajść w ciąże. Nie wiem, zawsze tak to postrzegałam, a nie jako metody antykoncepcyjnej

[niulka_1985]

Napisane przez xPaulax19

Nawet nie wiedziałam że nauki przedmałżeńskie można tyle przed ślubem zrobić
My niby z jednego miasta ale z dwóch parafii więc będziemy musieli TŻ papierki wziąć do mojej parafii

Jakoś mi się ciągnie ten czas chciała bym już 2014
A data na 90% to 21 czerwiec 2014 w pierwszy dzień lata

My również wybraliśmy tę datę Z tego, co wiem jeszcze jakaś PM-ka wydaje się w tym samym dniu

[AnULka248]

Napisane przez niulka_1985

My również wybraliśmy tę datę Z tego, co wiem jeszcze jakaś PM-ka wydaje się w tym samym dniu

My mieliśmy mieć tę datę, ale w końcu ktoś nas uprzedził

[velika]

Napisane przez niulka_1985

My również wybraliśmy tę datę Z tego, co wiem jeszcze jakaś PM-ka wydaje się w tym samym dniu

ja ja też 21.06
tak teraz myślę, na którą godzinę ślub zrobić. Chyba chciałabym tak na 18, bo długo jasno będzie i nie chcę, żeby mi się goście zanudzili.
wczoraj dwa razy napisałam długiego posta i nie chciał mi się dodać
Tak w skrócie: byłam oglądać inną salę, ale jeszcze nie zapisują na 2014 ale ta pierwsza chyba lepsza. Ta, którą oglądałam wczoraj nie ma parkietu, tylko płytki i jest 10 km za miastem. Ma co prawda dobrą renomę i z imprez tam zawsze są ludzie zadowoleni, więc już sama nie wiem
aa exist ja też w tym roku Tatry Kwaterę mam już sprawdzoną, więc nie muszę szukać. Warunki studenckie, ale ja luksusów nie potrzebuję, bo i tak całymi dniami łażę. Byleby łazienka czysta była
A na temat NPR się nie wypowiem, nie stosowałam, nie stosuję i nie będę stosować
Z kalkulatora wyszło mi 28 tys ale chciałabym max 25, a najlepiej 20

[malutka155]

Mi z kalkulatora wyszło ok. 7 tysiecy, ale stawiam na to, ze i tak wyjdzie więcej

[xPaulax19]

Mi z obliczeń na kalkulatorze wyszło 25Tyś. za 110 osób

[turkusowa_poziomka]

No i patrzcie, gdzieniegdzie już nie ma terminów na 2014, gdzie indziej jeszcze nie zapisuja,,, Powariować można.
Eh... Najlepiej jakby te wesela były za darmo U mnie na 170 osób ok 40 000 Ale może jeszcze zredukujemy liste, wyjdzie w praniu

[velika]

Ja jestem z małego miasta, pewnie dlatego. Albo może mają złe doświadczenia, że ludzie rezerwowali, potem odwoływali, bo wiadomo , termin długi

[xPaulax19]

u mnie lista już zredukowana nie mam kogo odjąć i dlatego mi tyle wychodzi ale trzeba się postarać i będzie dobrze

velika bardzo możliwe że tak jest i dlatego nie można rezerwować