Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ania_85

Perse Gratuluje synusia!!!! coś moje przeczucia sie nie sprawdziły, ale u siebie tez czułam ze bedzie coreczka, a jest Mariusz
Co do Twojej nowej obawy o rozkopanie szyjki, to oczywiście nie martw sie Ja nie lubie jak moj maly ułoży sie glowka i rączkami mnie łapie za wzgorek, nie wiem czy macie uczucie chwytania, ale na początku u mnie bylo to łaskotanie a teraz czasem jest nieprzyjemne, a jak ułoży sie nogami to nie lubie jak kopie mnie w tyłek. nie lubie tego uczucia


Co do L4 ...jestem od 5tc, przez krwawienie, ale ani razu nie poczułam sie głupio (tydzien przed pojsciem na zwolnienie moj pracodawca kiedy dowiedzial sie ze kolezanka odchodzi i zostane sama, powiedzial do mnie hahaha ale teraz bedziesz miała prze...je...bane..., oczywiscie nie płacił mi juz wtedy wynagrodzenia i jak sie zbuntowałam-bo mialam nadmiar nie moich obowiazkow, a jego 5pozostalych firm.... to powiedzial ze moge sobie poszukac innej pracy jak jestem takim kozakiem- to byl pt, w poniedzialek wreczylam mu L4, oczywiscie niestety zbiegło mi sie to krwawieniem:/ ale kto wie czy stres tego wszystkiego nie potegowal.
Wiec jezeli chodzi o dyskusje L4 to jest to naprawdę indywidualna sprawa.

U mnie tfu tfu dobrze, brzuch tylko raz mocno dawal sie we znaki, jak moj Kochany maz wrocil z rossmana i powiedzial donosnym glosem: juz wiecej tam nie pojde!!!! Zrobiłam biedakowi pierwszy raz powazna liste, spedzil tam dwie godziny i byl zly jak osa, w szczegolnosci jak szukał mojego tuszu do rzes

Dziękuję Tak, pamiętam jak pisałaś o tym, a tu niespodzianka Ale ja się strasznie cieszę, już się nie mogę doczekać
Z L4 to wiadomo.
A co do Rossmanna, ja bym chyba w życiu się nie podjęła takiego wyzwania, a i mój TŻ pewnie miałby ten sam problem, co Twój. A tusz, to musiałabym mu dać opakowanie starego albo wydrukować obrazek z internetu, inaczej nie ma szans.

[aaaggusia]

Napisane przez Dasti80

Ja już pracuję 13 lat a licząc z praktykami 16 i też już jestem zmęczona i uważam że należy mi się trochę wolnego nawet jeżeli nie wchodziłaby w grę (a u mnie wchodzi) zagrożona ciąża i ciężka praca.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ----------

Właśnie wróciłam z hurtowni, pojechaliśmy obejrzeć wózek gesslein f4 i jest świetny, bardzo łatwy w obsłudze, lekki, składa się do małych rozmiarów no i ma 2 spacerówki. Tż też się spodobała jego funkcjonalność (a był przeciwny ze względu na cenę) Chcieliśmy go porównać do xlandera xq ale nie było ich na stanie. Bardzo fajny sprzedawca z wieloletnim doświadczeniem (starszy facet) opowiadał nam o wózkach od zupełnie innej strony, na początku byłam trochę oburzona, ale w całości brzmiało to dość sensownie. Tak w skrócie odradzał skrętne kółka, a wózek który najbardziej polecał to roan marita, o x landerach też dobrze się wypowiadał bo handluje nimi 10 lat i jest mało reklamacji.

czyli decyzji jeszcze nie podjeliscie? mój f4 już zamówiony

[ania_85]

hehe dałam mu opakowanie ale zapomniał zabrac...wiec wysłałam mu zdjecie i dokladnie opisałam....
Stwierdzilam, ze musze oswoic go w koncu z Rossmanem i wstawianiem pralki, wszystko inne juz umie, ahh moj zdolniacha

[Tacca]

Ja chyba zacznę poważne zakupy... Od łóżeczka.

[Dasti80]

Napisane przez aaaggusia

czyli decyzji jeszcze nie podjeliscie? mój f4 już zamówiony

Ja już podjęłam i tż namawiam na szczęście nie musimy się spieszyć bo w hurtowni ma co najmniej 5 tych wózków na stanie w starej cenie takiej samej jak na all, ponoć ta nowa cena dotyczy nowej serii.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Ja jeszcze czekam na połówkowe, potem kupię szafę na rzeczy, a potem resztę, łóżeczko, wanienkę, ciuszki itd.

I niejako płeć dzidziola odpowiada mi, jeśli chodzi o moje ulubione kolory, bo u mnie na 1. miejscu jest granat, to będzie idealnie Wózek na pewno będzie pół-granatowy.

[niunia32]

Napisane przez agatka661

Jestem oczywiscie na biezaco z postami, ale nie udzielam sie bo uczylam sie na prawo jazdy wczoraj i dzis
DObra..... Skromnie poprosze- TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI !!!
jutro o 7 30 egzamin, o 7 musze tam byc, jedzie sie godzine wiec musze o min 5 wstac!
ehhh boje sie .... najwazniejszy egzamin w moim zyciu :P Matury sie nawet tak nie balam.... ;/ MILEJ NOCKI

powodzenia!!!!

[stokroteczka777]

Kochane, wróciłam od gina. Wypisał mi L4, ja je wzięłam, powoli złożyłam na pół, powiedziałam dziękuję i wstałam z krzesła. On też wstał i poszedł otworzyć mi drzwi. Więc chyba nie oczekiwał zapłaty, bo by się odezwał przecież. I aż mi ulżyło. Zawiozłam L4 do pracy, pogadałam z szefową, wypłaciła mi resztę wynagrodzenia i teraz relaks. A dziś byłam dość długo na nogach a w poczekalni tak mnie pośladki i plecy bolały że nie umiałam tam wysiedzieć, i aż się wierzyć nie chce. Aż się boję, co będzie w 6,7,8 i 9 miesiącu...z łóżka nie wstanę.

Co do cen Waszych ginekologów, to ja naprawdę nie mam źle. 300zł za wizytę bym nie dała. Ja zarabiam najniższą krajową, to gdzie tyle dać lekarzowi. Wolałabym dziecku coś kupić. Mój TŻ jest zły nawet na tę 20zł podwyżkę. Chciał żebym zmieniła lekarza, ale w połowie ciąży? nie ma mowy. Nawet gdybym zapłaciła za te L4, to bym mu nie powiedziała, bo by furii dostał No, nie dziwcie się, ale nam się nie przelewa.

[Dasti80]

Aaaggusia a jak Ty ten wózek wyczaiłaś??? Jaki kolor zamówiłaś??


---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez stokroteczka777

Kochane, wróciłam od gina. Wypisał mi L4, ja je wzięłam, powoli złożyłam na pół, powiedziałam dziękuję i wstałam z krzesła. On też wstał i poszedł otworzyć mi drzwi. Więc chyba nie oczekiwał zapłaty, bo by się odezwał przecież. I aż mi ulżyło. Zawiozłam L4 do pracy, pogadałam z szefową, wypłaciła mi resztę wynagrodzenia i teraz relaks.

[stokroteczka777]

Mam problem odnośnie wózków...mój mąż upiera się żeby kupić wózek u producenta, bo taniej. A ja mam obawy, bo trzeba będzie gdzieś daleko po niego jechać, a co jeśli coś się z nim stanie i będzie konieczna reklamacja. Co wtedy? Kupiony na miejscu, oddaję na miejscu, a kupiony powiedzmy 100km od domu, będzie trzeba albo tam zawieść, albo wysłać kurierem, i zostaję bez wózka na "jakiś" czas. Jak Wy myślicie, co zrobić? Gdzie Wy kupujecie? Blisko siebie czy tak daleko?

[kism]

Napisane przez clauudik

Aaa to w takim razie ja nie widziałam pytania
Ja przy pierwszym porodzie to bałabym się, że urodzę gdzieś na E4 albo w najlepszym wypadku w Brzesku chociaż pewnie zauważę jednak jak mi się skurcze zaczną.Mój mąż bardzo podobnie ważył i mierzył jak się urodził a jego młodszy brat już dużo mniejszy był, jeśli to Cię pocieszy a co do mieszkania to ja nie wiem kto to przydziela dobrze, że zrezygnowaliście.

Albo ja myślałam o napisaniu pytania, a w końcu go nie napisałam No nic się nie stało
Spokojna Twoja głowa, na pewno zauważysz poród
Dawaj jak najwięcej takich przykładów z wagą Ja też liczę na to, że będę wyjątkiem od tej zasady, że drugie dziecko zwykle jest większe

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31982812]Dziewczyny, jecie tuńczyka? Bo ja mam jakiegoś stracha, naczytałam się znowu, ale chyba jak jedną puszkę wymieszam z makaronem i zjemy na pół z TŻem, to się nic nie stanie?[/QUOTE]

Jemy czasami

Napisane przez Michalowa79

Słuchajcie a mogę jeść dowolną ilość czosnku w ciąży??

Są podzielone opinie, jak w wielu sprawach. Niektórzy twierdzą, że powoduje skurcze... Więc może nie pół główki na raz, ale 1-2 ząbki dziennie w czasie przeziębienia jem

Napisane przez aga_bre

Truskawki...:zarlo k: Dziewczyny przestańcie o tym jedzeniu ,bo ja nie wiem już na oc mam ochotę. Ogórki kiszone czy truskowaki czy może lody grycana leśne owoce.

Najpierw jedno, potem drugie, potem trzecie

Napisane przez _agata

Skończyło się na tym, ze pochłonęłam pół sloika dżemu truskawkowego i pół słoika miodu

Haha, a ktoś tu ostatnio się śmiał, jak zjadłam pół czekolady

Napisane przez Dasti80

Też muszę zrobić koktail z truskawek

O tak, ja też Ta myśl z kupnem mrożonych jest bardzo dobra!

Napisane przez 8ewus8

Ja wróciłam od lekarza. Poszłam do rodzinnego po skierowanie do szpitala, bo dzisiaj co prawda mniej mnie boli ta nerka, ale odczuwam ją nadal i boję się, ze mnie zbierze np. jutro.
Dzwoniłam do gina, powiedział żebym wzięła nospę i jak nie przejdzie to do niego po skierowanie do szpitala jutro. Stwierdziłam, że jak mam iść do niego po skierowanie i zabulić 100zł to wolę iść do rodzinnego.

ewus, dobrze, że nam tu piszesz co się dzieje, żebyśmy się nie martwiły o Ciebie I dobrze z dwojga złego, że to nie problemy z łożyskiem czy coś takiego...
Pewnie, że skierowanie od internisty też dobre, nie ma co płacić ginowi tylko za to. Dziwi mnie w ogóle to, że kazał Ci przyjść po skierowanie... W ciąży przecież powinni Cię w szpitalu przebadać i przyjąć w razie potrzeby bez gadania Chociaż jak już tu któraś z nas pisała, że ją ze szpitala odesłali, to może lepiej mieć już ten papier w ręce

Napisane przez Dasti80

Tak w skrócie odradzał skrętne kółka

A jakieś sensowne argumenty do tego podał?
Ciekawe, czy ma dzieci i jak dużo sam wózek prowadził na spacery. Ja dziękuję za konieczność przystawania i podbijania dwudziestu paru kilo wózka (10-15 wózek plus 10-15 2-3 latek) przy chęci wykonania każdego najmniejszego skrętu. Przy niemowlęciu i ok. 15 kg "zestawu" też dziękuję

Napisane przez agatka661

Skromnie poprosze- TRZYMAJCIE ZA MNIE KCIUKI !!!

Będzie dobrze

Napisane przez Tacca

Witam!
Ale mi dzień zleciał... Nawet nie wiem kiedy.. Jak ja tyle stronek nadrobię...

Eee tam, dasz radę Ostatnio trochę wydaje mi się wątek zwolnił - bywało już po 7-8 str dziennie, a teraz znowu po ok. 5 jest I nawet mamusie lipcowo-sierpniowe nas gonią, już 3 część założyły

Napisane przez ania_85

moj Kochany maz wrocil z rossmana i powiedzial donosnym glosem: juz wiecej tam nie pojde!!!! Zrobiłam biedakowi pierwszy raz powazna liste, spedzil tam dwie godziny i byl zly jak osa, w szczegolnosci jak szukał mojego tuszu do rzes

Ojojoj, to chyba była zbyt poważna ta lista jak na pierwszy raz

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez stokroteczka777

Co do cen Waszych ginekologów, to ja naprawdę nie mam źle. 300zł za wizytę bym nie dała. Ja zarabiam najniższą krajową, to gdzie tyle dać lekarzowi. Wolałabym dziecku coś kupić. Mój TŻ jest zły nawet na tę 20zł podwyżkę. Chciał żebym zmieniła lekarza, ale w połowie ciąży? nie ma mowy. Nawet gdybym zapłaciła za te L4, to bym mu nie powiedziała, bo by furii dostał No, nie dziwcie się, ale nam się nie przelewa.

Nikt się nie dziwi Mój TŻ też kręcił nosem, jak zmieniałam gina z NFZu na prywatnego i że na pewno "teraz będę latać na USG co 2 tygodnie", ale nic takiego nie ma miejsca, mam normalne wizyty. Ale jak wszedł ze mną na USG to chyba zmienił zdanie :P I ogólnie stwierdziliśmy, że jakoś sobie damy radę. Natomiast na droższego gina za bardzo chyba nie mogłabym sobie pozwolić.

[tahito]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31998088]I ja trzymam kciuki za prawko!


Dziecko mi szaleje, ale jakoś strasznie nisko... Ledwo nad wzgórkiem... Też tak macie? Ja się boję, że mi rozkopie szyjkę :P[/QUOTE]

Mi właśnie teraz tak kopie nie cierpię tego uczucia.

[_Maya_]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31998088]I ja trzymam kciuki za prawko!

Dziecko mi szaleje, ale jakoś strasznie nisko... Ledwo nad wzgórkiem... Też tak macie? Ja się boję, że mi rozkopie szyjkę :P[/QUOTE]

moje wczoraj tak się ułożyło wzdłuż brzucha tak na samym dole... dzisiaj też zostałam skopana "od dołu" chociaż czasami kopanie czuję nawet koło pępka....chyba za dużo ma miejsca ten mój "dzidź" w brzuchu

[tahito]

Napisane przez stokroteczka777

Mam problem odnośnie wózków...mój mąż upiera się żeby kupić wózek u producenta, bo taniej. A ja mam obawy, bo trzeba będzie gdzieś daleko po niego jechać, a co jeśli coś się z nim stanie i będzie konieczna reklamacja. Co wtedy? Kupiony na miejscu, oddaję na miejscu, a kupiony powiedzmy 100km od domu, będzie trzeba albo tam zawieść, albo wysłać kurierem, i zostaję bez wózka na "jakiś" czas. Jak Wy myślicie, co zrobić? Gdzie Wy kupujecie? Blisko siebie czy tak daleko?

Wiem,że u x-landera maja reklamację na zasadzie (kurier na swój koszt odbiera zepsuty wózek z domu i na swój koszt potem go odwozi) dobre to moim zdaniem,ale jeszcze zostaje kwestia wózka zastępczego niestety.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez _Maya_

moje wczoraj tak się ułożyło wzdłuż brzucha tak na samym dole... dzisiaj też zostałam skopana "od dołu" chociaż czasami kopanie czuję nawet koło pępka....chyba za dużo ma miejsca ten mój "dzidź" w brzuchu

No ja właśnie też tak jakby od dołu.. I też czasami prawie pod pępkiem, a czasami ponad wzgórkiem... Chyba sobie krąży

[Gaabbi]

Mnie też się wydaje, że jakoś mniej piszemy A myślałam, że będzie odwrotnie- im bliżej porodu, tym większa wrzawa na wątku

Napisane przez stokroteczka777

Co do cen Waszych ginekologów, to ja naprawdę nie mam źle. 300zł za wizytę bym nie dała. Ja zarabiam najniższą krajową, to gdzie tyle dać lekarzowi. Wolałabym dziecku coś kupić. Mój TŻ jest zły nawet na tę 20zł podwyżkę. Chciał żebym zmieniła lekarza, ale w połowie ciąży? nie ma mowy. Nawet gdybym zapłaciła za te L4, to bym mu nie powiedziała, bo by furii dostał No, nie dziwcie się, ale nam się nie przelewa.

Ja zarabiam najniższą na 3/4 etatu

Mój dzidziuś kopie zazwyczaj nisko, a tylko czasami blisko pępka. Czuję jego ruchy bardzo często, kilkanaście razy dziennie Aż się boję myśleć, co będzie jak się urodzi

Dziewczyny, macie jakieś doświadczenie z łóżeczkami, w których można ściągnąć jeden bok? Wymyśliłam sobie, żeby łóżeczko było dostawione do naszego łóżka Będzie mi łatwiej wziąć dzidziusia do karmienia i go odłożyć z powrotem

[stokroteczka777]

Persephone_ to faceci chyba tak mają, że nie rozumieją dlaczego my tyle za gina płacimy.

agatka661 trzymam kciuki za prawko

tahito no tak, oddamy wózek i co dalej. Raz jak kupił daleko DVD a potem dwa razy się zepsuło, to narzekał, oj zabił by wtedy, że tak daleko musi jechać, a teraz wymyśla, że pojedzie jakiś szmat drogi po wózek. Super.

Gaabbi żartujesz sobie chyba. 300zł za wizytę przy najniższej na 3/4 etatu. Świetnie.
No wrzawy nie ma ale ja już więcej piszę w końcu mam więcej czasu

[_Maya_]

Ja niby nie mam najniższej krajowej ale po tym co powyprawiali w grudniu to w sumie na jedno wychodzi...
szarpię z teraz kadrami o wyliczenie podstawy za grudzień i styczeń - bo w żaden sposób nie wychodzi mi tak mało jak oni mi policzyli... niby średnia z miesięcy, które przepracowałam, ale co z tego, że kwoty tej średniej różnią się o 400zł - moje wyliczenia a to co dostałam. czekam teraz na konkretne zestawienia i wyliczenia...

[Tacca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31999960]Ja jeszcze czekam na połówkowe, potem kupię szafę na rzeczy, a potem resztę, łóżeczko, wanienkę, ciuszki itd.

I niejako płeć dzidziola odpowiada mi, jeśli chodzi o moje ulubione kolory, bo u mnie na 1. miejscu jest granat, to będzie idealnie Wózek na pewno będzie pół-granatowy.[/QUOTE]
Ja łóżeczko i pościel chcę zielone albo żółte... Nie muszę do tego znać płci... Ale nie mogę się doczekać...

Napisane przez kism

Eee tam, dasz radę Ostatnio trochę wydaje mi się wątek zwolnił - bywało już po 7-8 str dziennie, a teraz znowu po ok. 5 jest I nawet mamusie lipcowo-sierpniowe nas gonią, już 3 część założyły

Zaraz i my założymy kolejny wątek...

Co myślicie o tym? http://allegro.pl/lozeczko-radek-ii-...078282675.html

[stokroteczka777]

Napisane przez _Maya_

Ja niby nie mam najniższej krajowej ale po tym co powyprawiali w grudniu to w sumie na jedno wychodzi...
szarpię z teraz kadrami o wyliczenie podstawy za grudzień i styczeń - bo w żaden sposób nie wychodzi mi tak mało jak oni mi policzyli... niby średnia z miesięcy, które przepracowałam, ale co z tego, że kwoty tej średniej różnią się o 400zł - moje wyliczenia a to co dostałam. czekam teraz na konkretne zestawienia i wyliczenia...

Ja mam stałą pensję, więc nie muszę niczego wyliczać. A jak to naprawdę jest...dostanę z ZUSu dokładnie tyle ile wynosi moja wypłata netto, czy oni sobie coś odciągną dla siebie? No i muszę im chyba podać nr konta, czy to przekazem się dostaje?

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez Tacca

Ja łóżeczko i pościel chcę zielone albo żółte... Nie muszę do tego znać płci... Ale nie mogę się doczekać...


Zaraz i my założymy kolejny wątek...

Co myślicie o tym? http://allegro.pl/lozeczko-radek-ii-...078282675.html

No ładne. Też bym nowe chciała, ale u teściowej stoi łóżeczko więc szkoda kasy na nowe. Tylko jest z nim problem bo ono ma bardzo nisko materac...chodzi o to że trzeba się nieźle nagimnastykować żeby dziecko położyć i wyciągnąć. Musiałabym wymyślić jakieś rozwiązanie, tylko nie wiem czy się da.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez stokroteczka777

Ja mam stałą pensję, więc nie muszę niczego wyliczać. A jak to naprawdę jest...dostanę z ZUSu dokładnie tyle ile wynosi moja wypłata netto, czy oni sobie coś odciągną dla siebie? No i muszę im chyba podać nr konta, czy to przekazem się dostaje?

Domyślnie przekazem, musisz iść do ZUSu i wypełnić odpowiedni papier z numerem konta.

[Tacca]

Napisane przez stokroteczka777

Ja mam stałą pensję, więc nie muszę niczego wyliczać. A jak to naprawdę jest...dostanę z ZUSu dokładnie tyle ile wynosi moja wypłata netto, czy oni sobie coś odciągną dla siebie? No i muszę im chyba podać nr konta, czy to przekazem się dostaje?

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



No ładne. Też bym nowe chciała, ale u teściowej stoi łóżeczko więc szkoda kasy na nowe. Tylko jest z nim problem bo ono ma bardzo nisko materac...chodzi o to że trzeba się nieźle nagimnastykować żeby dziecko położyć i wyciągnąć. Musiałabym wymyślić jakieś rozwiązanie, tylko nie wiem czy się da.

My nic nie mamy, więc to fajna opcja, bo i pościel i przewijak... Cenowo chyba za tyle rzeczy też wychodzi nieźle.

Jeśli firma nie przekazała Twojego nru konta, to musisz jakiś wniosek wypełnić. ZUS nic sobie nie potrąca o ile wiem.

[cate_]

Witajcie

Napisane przez tahito

Mi właśnie teraz tak kopie nie cierpię tego uczucia.

Ciesz się, że tak kopie, moje dziecię jest odwrócone główką w dół i kopie mi żołądek i to czasami tak, że mi się wszystko cofa

Napisane przez stokroteczka777

Ja mam stałą pensję, więc nie muszę niczego wyliczać. A jak to naprawdę jest...dostanę z ZUSu dokładnie tyle ile wynosi moja wypłata netto, czy oni sobie coś odciągną dla siebie? No i muszę im chyba podać nr konta, czy to przekazem się dostaje?

ZUS nic nie zabiera dla siebie dodatkowo, otrzymasz tyle ile Twoja wypłata netto, czasami jednak nie wypłacają za pełny miesiąc i wtedy są różnice niby, bo zostaje to nadpłacone później, tak bynajmniej mój ZUS wypłacał. Możesz podać nr konta a możesz czekać na przekaz, jednak nie pamiętam już czy poczta nie potrąca jakiejś opłaty.

A ja wróciłam z dłuższego pobytu w Polsce i od razu złe wiadomości, wyniki słabe, do łykania żelazo i wit.B12, już łykam tyle tabletek że śniadania nie muszę jeść

[tahito]

Dziewczynki z tego co widzę to bardzo dużo płacicie. Ja mieszkam w dość małym mieście i za wizyte z badaniem i usg płacę 70 zł a czasami nawet 50 zł zalezy chyba od humoru ale za każdym razem ma usg. Z tego co wiem to nie ma u nas lekarza co bierze więcej niz 80 zł. Za szkołę rodzenia płaci się 100 zł i w tym ma się 10 lekcji z których każda zawiera wizytę lekarza (za każdym razem innego) ,którego możemy pytać o wszystko. Na kursie jest max do 10 osób dla lepszego komfortu. Co druga lekcja to ćwiczenia. W programie jest również zwiedzanie porodówki i omówienie sprzetu który sie tam znajduję. Na wstępie dostałyśmy masę próbek dla dzidzi i mamy plus butelki Aventa i czapeczkę dla noworodka. Wykłady trwają 1,5 godz. Zawsze się denerwowałam ,że to miasto takie małe ,ale widzę że przekłada się to na ceny więc chyba nie jest tak źle mieszkać w małych miejscowościach

[kapukat]

Napisane przez Tacca

Ja łóżeczko i pościel chcę zielone albo żółte... Nie muszę do tego znać płci... Ale nie mogę się doczekać...


Zaraz i my założymy kolejny wątek...

Co myślicie o tym? http://allegro.pl/lozeczko-radek-ii-...078282675.html

czy to czasami nie firma Kluś czy Klupś...jeśli tak to nie polecam - opinie o tej firmie są strasznie złe na necie - od 2009 roku wszystkie łóżeczka które robią są felerne.

Napisane przez stokroteczka777

agatka661 trzymam kciuki za prawko

dołączam się - trzymam kciuki

co do zakupu wózka od producenta - czy naprawdę jest aż tak tani, że licząc drogę, paliwo i czas nadal się opłaca? ja kupiłabym na miejscu, w najbliższym możliwym sklepie - cokolwiek się dzieje reklamuje i żądam czegoś zastępczego. A tak? tylko problem.
Niestety ja bedę zamawiać z polskiej strony internetowej więc <odpukać> mam nadzieję, że nic się nie stanie aż do momentu kiedy moje dziecko zdecyduje że już wózka nie potrzebuje

[stokroteczka777]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32001315]Domyślnie przekazem, musisz iść do ZUSu i wypełnić odpowiedni papier z numerem konta.[/QUOTE]

Aha, czyli można i tak i tak. Dzięki.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kapukat

czy to czasami nie firma Kluś czy Klupś...jeśli tak to nie polecam - opinie o tej firmie są strasznie złe na necie - od 2009 roku wszystkie łóżeczka które robią są felerne.

Ojejku, a ja właśnie chciałam to łóżeczko: https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net...13579979_n.jpg i teraz sama nie wiem, co robić

Napisane przez stokroteczka777

Aha, czyli można i tak i tak. Dzięki.

Tak, ja dostawałam przekazem, ale poszłam do ZUSu teraz właśnie to wypełnić. Nie lubię czekać na listonosza, a zwykle w godzinie, w której przychodzi, jestem jeszcze w piżamce

[śliweńka]

Napisane przez aga_bre

Poprosiłam go - Panie doktorze czy mozna kontynuację zwolnienia??? i oczy kota ze shreka. -Tak jasne.



Wiesz to może dobrzę, że się nic nie dzieje i mam nadzieję, że w pracy za mocno Cię nie męczą. Może chociaż po porodzie będziesz miała lepszy socjal, który Ci to wynagrodzi.



O jaaaaaaaaaaaaa. Chociaż lekarz u którego byłam na 4d bierze za wizytę 80 plus 200 za usg 4d. Więc podobnie. Ja na szczęście chodzę do prywatnej przychodni za którą męzowi ściągają 50 zł na miesiąc.
Ale i tak sie opłaca bo teraz wizyty co miesiąć plus badania. Koleżanka prywatnie za wizytę plus badania wydała 300 zł.



Jak coś to powiedz Panu/Pani instruktorowi , że kobiecie w ciaży się nie odmawia, bo myszy go zjedzą.

z oczami dobre

a później zaczną się wizyt co 2tyg i 300zł x 2


[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31998088]I ja trzymam kciuki za prawko!


Dziecko mi szaleje, ale jakoś strasznie nisko... Ledwo nad wzgórkiem... Też tak macie? Ja się boję, że mi rozkopie szyjkę :P[/QUOTE]

ja tak mam bo dziecko jest pośladkowo ułożone i nóżki ma w moim spojeniu

Napisane przez ania_85

Perse Gratuluje synusia!!!! coś moje przeczucia sie nie sprawdziły, ale u siebie tez czułam ze bedzie coreczka, a jest Mariusz
Co do Twojej nowej obawy o rozkopanie szyjki, to oczywiście nie martw sie Ja nie lubie jak moj maly ułoży sie glowka i rączkami mnie łapie za wzgorek, nie wiem czy macie uczucie chwytania, ale na początku u mnie bylo to łaskotanie a teraz czasem jest nieprzyjemne, a jak ułoży sie nogami to nie lubie jak kopie mnie w tyłek. nie lubie tego uczucia

Agatka trzymam kciuki na prawkubedzie dobrze

Livenhope gratuluje corci

Co do L4 ...jestem od 5tc, przez krwawienie, ale ani razu nie poczułam sie głupio (tydzien przed pojsciem na zwolnienie moj pracodawca kiedy dowiedzial sie ze kolezanka odchodzi i zostane sama, powiedzial do mnie hahaha ale teraz bedziesz miała prze...je...bane..., oczywiscie nie płacił mi juz wtedy wynagrodzenia i jak sie zbuntowałam-bo mialam nadmiar nie moich obowiazkow, a jego 5pozostalych firm.... to powiedzial ze moge sobie poszukac innej pracy jak jestem takim kozakiem- to byl pt, w poniedzialek wreczylam mu L4, oczywiscie niestety zbiegło mi sie to krwawieniem:/ ale kto wie czy stres tego wszystkiego nie potegowal.
Wiec jezeli chodzi o dyskusje L4 to jest to naprawdę indywidualna sprawa.

U mnie tfu tfu dobrze, brzuch tylko raz mocno dawal sie we znaki, jak moj Kochany maz wrocil z rossmana i powiedzial donosnym glosem: juz wiecej tam nie pojde!!!! Zrobiłam biedakowi pierwszy raz powazna liste, spedzil tam dwie godziny i byl zly jak osa, w szczegolnosci jak szukał mojego tuszu do rzes

widzę że więcej jest takich pracodawców
mój do rossmana raz jak miałam mdłości jechał kupić mi żel bezzapachowy bo wszystkie mnie mdliły to dzwonił do mnie, a ostatnio miał kupić wkładki laktacyjne bo był w pobliżu to wolał po mnie przyjechać i zawieźć

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31999492]Dziękuję Tak, pamiętam jak pisałaś o tym, a tu niespodzianka Ale ja się strasznie cieszę, już się nie mogę doczekać
Z L4 to wiadomo.
A co do Rossmanna, ja bym chyba w życiu się nie podjęła takiego wyzwania, a i mój TŻ pewnie miałby ten sam problem, co Twój. A tusz, to musiałabym mu dać opakowanie starego albo wydrukować obrazek z internetu, inaczej nie ma szans.[/QUOTE]

mój prędzej zadzwoni albo gazetkę by musiał mieć albo zdjęcie na telefonie

Napisane przez stokroteczka777

Kochane, wróciłam od gina. Wypisał mi L4, ja je wzięłam, powoli złożyłam na pół, powiedziałam dziękuję i wstałam z krzesła. On też wstał i poszedł otworzyć mi drzwi. Więc chyba nie oczekiwał zapłaty, bo by się odezwał przecież. I aż mi ulżyło. Zawiozłam L4 do pracy, pogadałam z szefową, wypłaciła mi resztę wynagrodzenia i teraz relaks. A dziś byłam dość długo na nogach a w poczekalni tak mnie pośladki i plecy bolały że nie umiałam tam wysiedzieć, i aż się wierzyć nie chce. Aż się boję, co będzie w 6,7,8 i 9 miesiącu...z łóżka nie wstanę.

Co do cen Waszych ginekologów, to ja naprawdę nie mam źle. 300zł za wizytę bym nie dała. Ja zarabiam najniższą krajową, to gdzie tyle dać lekarzowi. Wolałabym dziecku coś kupić. Mój TŻ jest zły nawet na tę 20zł podwyżkę. Chciał żebym zmieniła lekarza, ale w połowie ciąży? nie ma mowy. Nawet gdybym zapłaciła za te L4, to bym mu nie powiedziała, bo by furii dostał No, nie dziwcie się, ale nam się nie przelewa.

nam też się nie przelewa, kokosów nie mamy, a rata do płacenia za mieszkanie jest co do wstawania z łóżka nie jest źle jeszcze w moim przypadku gorzej się wstaje ale trzeba jakąś praktykę obrać bo u lekarza to musiał mi rękę trzymać po usg jak chciałam wstać

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32001315]Domyślnie przekazem, musisz iść do ZUSu i wypełnić odpowiedni papier z numerem konta.[/QUOTE]

a nie że pismo się im daje tylko, czy na ich druku musi być?

[stokroteczka777]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32001315]Domyślnie przekazem, musisz iść do ZUSu i wypełnić odpowiedni papier z numerem konta.[/QUOTE]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32001590]Ojejku, a ja właśnie chciałam to łóżeczko: https://fbcdn-sphotos-a.akamaihd.net...13579979_n.jpg i teraz sama nie wiem, co robić



Tak, ja dostawałam przekazem, ale poszłam do ZUSu teraz właśnie to wypełnić. Nie lubię czekać na listonosza, a zwykle w godzinie, w której przychodzi, jestem jeszcze w piżamce [/QUOTE]

U mnie na szczęście listonosz przychodzi w bardziej "ludzkiej" porze, ale ja mam takiego pecha, że jak akurat ma coś dla nas to ja mam ręcznik na głowie hehe, raz nawet zapytał, czy ma mi pomóc z włosami , ale jaja