2012-01-16, 22:05 | #2252 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 501
|
Dot.: Legnica i okolice
To ja go poprosze na niedziele, w tyg będzie mi przeszkadzac, nie chce mieć więcej sprzątania w sklepie Ludziska nie mają za grosz kultury i nie potrafią chodzić, wnoszac wszystko do mnie A najbardziej bezczelni są Ci klienci, którzy przychodzą 5-7min przed 18:00 czyli przed zamknięciem..
__________________
Razem: 08.08.2009r Zaręczyny: 06.03.2011r Ślub: 28.09.2013r 41/40 |
2012-01-20, 17:25 | #2253 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: UB8
Wiadomości: 8 712
|
Dot.: Legnica i okolice
Byc moze, ale nie dla siebie, tylko jak zwykle zostalam wytypowana na kuriera
Jakos przez usta by mi chyba nie przeszly te rzeczy z obydwu "fastfudów" Fajnie Beata, ze masz prace pracujesz w weekend? ja pracuje na 9 do 17 jutro i pojutrze.
__________________
28.05 - dokument do odbioru Aneckowo metal gora - 06.02.2012 metal dol - 12.06.2012 |
2012-01-20, 23:19 | #2254 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
tak, cały dzień w sobotę i w niedzielę więc aby do poniedziałku bo mam wtedy wolne
|
2012-01-22, 20:15 | #2255 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
Witam dziewuszki
Padam po weekendzie w pracy. 2 dni od rana do wieczora. Maudy, dziękuję za woopera bez cebulki wczoraj sobie darowałam ale dziś stwierdziłam że chce mi się czegoś takiego no i zamówiłam. Ależ ja się tym najadłam a do tego miałam w zestawie jeszcze frytki, po takim obżarstwie to mi się później spać chciało |
2012-01-22, 21:32 | #2256 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Legnica i okolice
To jutro odpoczywasz ? Ja dzisiaj też trochę popracowałam... zaległości z tygodnia trzeba było nadrobić ;]
|
2012-01-22, 22:09 | #2257 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
Ooo tak, jutro odpoczynek jak nic, muszę jedynie do babci pojechać bo w weekend nie miałam jak. Ale to po południu dopiero a tak to śpię do oporu
|
2012-01-22, 23:55 | #2258 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Legnica i okolice
Cytat:
nie ma sprawy i skoro ja go robilam to mam nadzieje ze smakowal kurde powaznie trzeba pomyslec o jakims spotkaniu na kawe w galerii ja tez tak mam ze jak zjem cos czuje sie jak taki niemowlak brzuszek pelny i mozna isc spac a jak jeszcze cieplutko jest to jzu wogule bajka |
|
2012-01-24, 12:25 | #2259 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Legnica i okolice
Cytat:
__________________
|
|
2012-01-24, 12:35 | #2260 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 468
|
Dot.: Legnica i okolice
|
2012-01-26, 11:55 | #2261 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Legnica i okolice
maudy w galeri widziałam , a ktoś jeszcze tam pracuje ?
__________________
|
2012-01-27, 09:29 | #2262 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
Ja w TS i jeszcze Anecka pracuje w galerii
Brrrr jak dzisiaj zimno. wychodziłam rano to mi komputer w aucie -7 stopni pokazywał na było już po 9. Jeszcze muszę dziś do okulisty pójść skontrolować swoje ślepia. No i czuję w kościach że mi zmieni okulistka szkła w okularach na mocniejsze. Muszę się podpytać o szkła kontaktowe. Próbowałam w lecie ale coś mnie gniotły i zrezygnowałam ale to dobierali mi u optyka więc zakładam że może coś źle dobrali ... nooo a okulistka to okulistka zawsze to jakieś wytłumaczenie Edytowane przez beat@ Czas edycji: 2012-01-27 o 09:34 |
2012-01-27, 18:36 | #2263 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: UB8
Wiadomości: 8 712
|
Dot.: Legnica i okolice
W koncu robi sie zimno jeszcze niech snieg spadnie i bedzie super, w koncu corke na sanki zabiore i w koncu zobaczy co to snieg
__________________
28.05 - dokument do odbioru Aneckowo metal gora - 06.02.2012 metal dol - 12.06.2012 |
2012-02-01, 17:30 | #2264 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 445
|
Dot.: Legnica i okolice
łooooooo :O tyle dziewczyn z Legnicy :O szok
to może słyszałyście o jakiejś dorywczej pracy na weekendy? |
2012-02-01, 22:47 | #2265 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
Dziewczyny ratunku, mam mega doła
Tradycyjnie wesele. Jestem świeżo po rozmowie z TŻ-tem. Leżę i beczę. Pracy brak, no w sumie jest jeszcze ta umowa zlecenie do końca lutego ale jakoś nie wierzę aby mi dali później normalna umowę. Jutro rano mam się spotkać z babką od sali i nie wiem co mam robić. Dostałam od TŻ-ta radę aby pójść i pogadać. Przeczytać umowę, a najlepiej to tak się dogadać abym umowę wzięła do domu bo on też by chciał ją poczytać a nie da rady przyjść bo musi do pracy jechać bo mają jutro jakieś zebranie i nie ma opcji aby go tam nie było. I zaś nie wiem co robić bo on nadal nie chce robić wesela, bo mu szkoda kasy. I tak z obu stron - z jednej on a z drugiej rodzice, a ja po środku. I teraz cokolwiek nie zdecyduję to będzie źle. Jak się uprę to będę słyszeć wymówki z jego strony, jak odpuszczę to ze strony rodziców bo się okazało że po ostatniej rozmowie tato nic nie mówił, nic się nie odzywał a ostatnio mama mi powiedziała że później wieczorem jak my poszliśmy do niego to był niesamowicie wkurzony (oczywiście delikatnie mówiąc). No i weźcie tu teraz podejmijcie decyzję. Ja już nie wiem. Jestem chodzącym kłębkiem nerwów od ponad godziny płaczę. Już chyba jakąś depresję mam. Czasami to przychodzą mi już do głowy myśli że wezmę nażrę się jakichś tabletek i będzie wreszcie święty spokój. Ja już nie wiem co robić. Z każdej strony każdy chce czegoś innego a ja się wykańczam psychicznie. Duszę to wszystko w sobie bo nienawidzę przy kimś płakać. Ale ile można. Jeszcze ten cholerny temat pracy. Jak zaczęło się rok temu, to tak do tej pory. Ja już mam wrażenie że się do niczego nie nadaję. Już teraz boję się tego co będzie za 10-20 lat. Paranoja jakaś. Nie wiem już co mam robić. Jeszcze rozmawiałam chwilę temu z koleżanką i ona mi mówi że jej 2 znajome już się leczą u psychiatry z powodu braku pracy. Niedługo się okaże że i mi coś takiego będzie potrzebne, a może i już jest Edytowane przez beat@ Czas edycji: 2012-02-01 o 22:50 Powód: post pod postem się zrobił ... |
2012-02-02, 07:27 | #2266 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Legnica i okolice
Kurcze ... to ma być najszczęśliwszy dzień w Twoim życiu, a tyle nerwów Cię to kosztuje :/ Może spróbujcie wszyscy porozmawiać jakieś za i przeciw wypisać Jeżeli twój TŻ tak do tego podchodzi to czy będzie się dobrze bawić ? Czy Ty będziesz się dobrze bawić na weselu wiedząć jak on do tego podchodzi .... Sama nie wiem - zastanów się dlaczego tak bardzo chcesz mieć to wesele i czy warto o to walczyć za wszelką cenę Myślę że dobrze jest spróbować odciąć trochę emocje i "na chłodno" na to wszystko spojrzeć.
Zrelaksuj się troszkę, bo ciągły stres zdecydowanie nie wpływa dobrze na człowieka |
2012-02-02, 08:12 | #2267 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
Ja już wiem że jak byśmy jednak robili wesele to żadne z nas nie będzie się dobrze bawiło. Jak zdecydujemy że nie robimy to też będzie źle bo znowu rodzice będą wisieć nade mną a od tego też będzie można zwariować. Już wspólnie z moimi rodzicami rozmawialiśmy. Tato niby tak się tym nie przejmował ale ostatnio mi mama powiedziała że jak już poszliśmy z TŻ-tem do niego to on strasznie wyzywał w domu, klął na prawo i lewo. Wtedy uzgodniliśmy że najwyżej przeniesiemy to w czasie o rok. No ale mama u mnie że jak to za rok, że ile z tym czekać będziemy i w kółko to samo. przespała się z tym i uważa że lepiej w tym roku i mieć to z głowy. TŻ wie że ja bym chciała wesele, od dziecka mi się to marzyło. A jeszcze ciągle słyszę jakieś przytyki z pracą. Ja naprawdę mogę to przesunąć o rok ale naprawdę nie widzę przyjęcia dla 14 osób bo jak sobie to wyobrażam w kościele jak nas dwoje przed ołtarzem i po 6 osób w ławkach na przodzie to mi się śmiać chce, to lepiej już tylko w takim wypadku sam cywilny.
Nie chcę aby nas ten temat poróżnił bo ostatnio głównie o to się kłócimy bo brak pracy u mnie ciągnie za sobą to że nie odkładamy za bardzo kasy i nie odłożymy tyle na wesele, choć mama u mnie mówi że ona zapłaci tyle ile się da, a ja naprawdę nie chcę robić tego na siłę bo potem TŻ będzie na mnie krzywo patrzeć i wypominać. Jeszcze ta sala, wróciłam przed godzinką z klubu nauczyciela. poprosiłam tam czy mogę umowę zabrać do domu żeby TŻ przeczytał i w poniedziałek muszę ją oddać więc przez weekend musimy ostatecznie zadecydować bo w razie podpisanie to 40 % kwoty za salę w terminie do 14 dni od dnia podpisania musimy wpłacić, więc później wszystko odwoływać to ile kasy ucieknie. już teraz jest afera co do umowy z orkiestrą bo jak odwołamy to całą kwotę 2800 zł trzeba im zapłacić Mnie w sumie już przestało to wszystko cieszyć, ta cała organizacja tego. Już nawet mam gdzieś te nasze zaproszenia nad którymi tyle czasu spędziłam Edytowane przez beat@ Czas edycji: 2012-02-02 o 08:14 |
2012-02-02, 08:58 | #2268 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Legnica i okolice
Cytat:
Szkoda ,że ten wyjątkowy dzień sprawia Wam tyle problemów. To źle ,że ktokolwiek wywiera presję na Was , na Ciebie. Moi rodzice też próbowali dokładać swoje 3 groszę ale od razu powiedziałam ,że to moje wesele i oczywiście ,że wysłucham ich opinii ale nic więcej. Teraz wszystko zależy od Ciebie - ja na Twoim miejscu zrobiłabym takie wesele jak mi się marzy - chyba nie chcesz za parę/kilkadziesiąt lat żałować ,że nie zrobiłaś "prawdziwego" ślubu. To nie jest fair ze strony Twojego narzeczonego ,że pozbawia Cie marzeń , i to w tym momencie gdy macie już wpłacone zaliczki.
__________________
|
|
2012-02-02, 09:15 | #2269 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 468
|
Dot.: Legnica i okolice
Beata strasznie mi przykro Chyba nie pozostaje nic innego jak jeszcze raz usiąść wspólnie i porozmawiać. Powiedz o wszystkich swoich wątpliwościach. Wiesz, każda ze stron ma swoją rację, ale do jakiegoś kompromisu trzeba dojść. Ja wiem co bym zrobiła w tej sytuacji, ale to ja.
|
2012-02-02, 10:39 | #2270 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
Famka, salę mamy zaklepaną na 18-19 sierpnia w Klubie Nauczyciela na Jordana. Jeszcze nie jest nic zaliczkowane więc w razie czego mogę odstąpić termin
Z tą presją to jest tak że rodzice mówią że to oni płacą więc nie chcą nawet słyszeć o tym żeby robić przyjęcie a nie wesele i tak moja mama się gryzie z TŻ-tem. Bo on mówi dla najbliższej rodziny (rodzice, rodzeństwo i dziadkowie - łącznie 14 osób) a moja mama że ona najbliższej rodziny ma około 30 0sób. No nie da rady aby się w tej sprawie porozumieli. A robić tak jak bym chciała to mnie w tej chwili zwyczajnie nie stac tak bez pomocy rodziców. Ogólnie w sprawie wesela TŻ mówi do mnie tak: "ja wiem co ty byś chciała, tylko powiedz mi ja ty to widzisz". Chodzi tu o kwestię finansową. To co ja mam mu odpowiedzieć. Mówię mu że nie wiem no bo co będę ściemniać że wiem. Kurczę, no nie potrafię podjąć jakoś decyzji. Mówię że gdybym miała pracę to by było inaczej a tak to takie gdybanie jak ja to widzę. Jeszcze właśnie zadzwoniła mama i się mnie pyta czy byłam na sali. Powiedziałam że mam umowę w domu bo T. chce ją zobaczyć. A ona ahaa to ok to ona naszykuje pieniądze na zaliczkę. Niewiem może faktycznie tupnąć nogą i powiedzieć mamie że póki co wesela nie będzie. TŻ mówi żeby tak zrobić. No tylko że później to ja na okrągło będę lementów i krzyków wysłuchiwać. Aż boję się reakcji taty bo on ogólnie nigdy nic nie mówi (mamy podobne charaktery - dusimy wszystko w sobie) ale jak powiem że odwołujemy to go szlak jasny trafi będzie wojna między TŻ-tem, moimi i jego rodzicami i mną.Bo znowu rodzice TŻ-ta się w nic kompletnie nie wtrącają. Ogólnie mam wrażenie że jest tak, zrobimy to zrobimy nie to nie ale mają podobne zdanie to TŻ-ta że szkoda tej kasy. A ja zaczynam już wyglądać jak jakiś strach na wróble z podkrążonymi i opuchniętymi z płaczu oczami. A od T. słyszę no ale dlaczego płaczesz? Nie płacz. Jak tak liczyłam wesele wyniesie około 35 tys. Mama powiedziała że najwyżej ona zapłaci za co się da bo ma 20 pare tys. odłożone. My mamy około 15 więc niby by było ale TŻ-towi szkoda bo mówi że się nie zwróci a tej kasy co daje moja mam to nie da nam na dołożenie do mieszkania bo TŻ wolałby chatę kupić. I tak mama mówi że to co my dajemy to nam na pewno się zwróci a TŻ twierdzi że nie. I tak walczymy ciągle. Kurde no co bym nie zdecydowała to z każdej strony ktoś będzie niezadowolony. Uprę się to będzie gadanie bo to ty chciałaś, odpuszczę to będę słyszeć że jak odpuściłam raz to już tak cały czas będzie, a uwierzcie mi ja już mam serdecznie dość kłótni i takich nerwów bo zaś leżę i beczę. Żałuję że sukienkę zamówiłam. Jak się mnie tż jakoś w listopadzie bodajże pytał to powiedziałam że nie jeszcze nie (wiem wiem źle strasznie zrobiłam) no ale teraz jak mama się wkurzy to pewnie w nerwach mu o tym powie bo już ostatnio musiałam ją ubłagać żeby słówkiem o tym nie wspominała. Słyszałam tylko taak a zaliczka przepadnie, co ty myślisz że ja pieniądze to na ulicy znajduje? No więc jak teraz powie to szlak jasny wszystko trafi. Pokłócimy się tak jak nigdy jeszcze, a jestem pewna że tak będzie bo znam TŻ-ta Edytowane przez beat@ Czas edycji: 2012-02-02 o 10:45 |
2012-02-02, 10:41 | #2271 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Legnica i okolice
...a marzeniem narzeczonego jest nie zrobienie wesela, a kupienie powiedzmy mieszkania :P więc to jest fair ? :P Trzeba iść na jakiś kompromis, ale ja w tym kompromisie nie wliczałabym rodziców No ale to moje zdanie :P
|
2012-02-02, 10:53 | #2272 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Legnica i okolice
[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;32008554]...a marzeniem narzeczonego jest nie zrobienie wesela, a kupienie powiedzmy mieszkania :P więc to jest fair ? :P Trzeba iść na jakiś kompromis, ale ja w tym kompromisie nie wliczałabym rodziców No ale to moje zdanie :P[/QUOTE]
Ja na kompromis mogę bardzo chętnie pójść bo faktycznie TŻ by wolał mieszkanie kupić, ale do tego to nam jeszcze baaardzo dużo kasy brakuje. Tylko on by też mógł mnie zrozumieć bo ostatnio to raczej jest że będzie tak jak on chce albo wcale... Ja mogę przełożyć, zrobić bez poprawin żeby było taniej, zredukować liczbę gości i np. nie zapraszać znajomych tylko rodzina. Ja wiem że tu się liczy głównie sam ślub a nie cała ta otoczka. Moim błędem jest na pewno to że się pospieszyłam z sukienką. Kocham go i nie chcę aby kwestia wesela nas poróżniła a tak się dzieje i boję się że jak będzie tak jeszcze trochę to dojdzie do tego że się rozstaniemy a ja tego po prostu nie udźwignę Edytowane przez beat@ Czas edycji: 2012-02-02 o 10:58 |
2012-02-02, 14:30 | #2273 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Legnica i okolice
Jakby nie wyszło to powinnaś być zadowolona Mieszkanie będzie przecież dla was obojga, a mężczyźni jednak zawsze mają większą presję na to by utrzymać rodzinę.
|
2012-02-02, 14:50 | #2274 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Legnica i okolice
dziewczyny teraz troszke autoreklamy
12 lutego u nas na PWSZ wystapi kabaret Neonowka bilety do 50 zl w zaleznosci od mniejsca i bedzie mozna zapisac sie tez do bazy dawcow szpiku kosntego wiec tym bardziej zapraszam serdecznie |
2012-02-02, 15:45 | #2275 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Legnica i okolice
Właśnie się staro poczułam...co to ta Neonówka
|
2012-02-02, 15:47 | #2276 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 3 468
|
Dot.: Legnica i okolice
[1=b8ae395ad20fac79699d786 016c1d68a9b01f66e_62eafdf 253efe;32016961]Właśnie się staro poczułam...co to ta Neonówka [/QUOTE]
No nie przesadzaj, też jestem stara, ale to jeden z moich ulubionych kabaretów |
2012-02-02, 16:00 | #2277 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: zdolnyśląsk
Wiadomości: 1 041
|
Dot.: Legnica i okolice
Hey , a kiedy będzie wampiriada? Na dniach chciałam iść oddać krew ,PWSZ pod nosem, a do szpitala taaak daleko wiesz coś może?
__________________
|
2012-02-02, 17:51 | #2278 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 2 770
|
Dot.: Legnica i okolice
Cytat:
Myślałam, że wampiriady organizowane są w okolicach halloween tylko :P Ale zapewne znowu coś mieszam Edytowane przez b8ae395ad20fac79699d786016c1d68a9b01f66e_62eafdf253efe Czas edycji: 2012-02-02 o 17:52 |
|
2012-02-02, 18:47 | #2279 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 2 139
|
Dot.: Legnica i okolice
wlasnie teraz krew u nas nie bedzie oddawana bo wroclaw cvos tam marudzi i jak chcemy to mozemy jezdzic do szpitala krew oddawac ....
|
2012-02-02, 21:51 | #2280 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: UB8
Wiadomości: 8 712
|
Dot.: Legnica i okolice
Beata, a ja Ci napisze tak:
Jakbym byla na Twoim miejscu, to nie robilabym wesela, ale za góa 15 tysiecy mielibyscie ZAAAAAAAAAAAAAAAJE..... super wycieczke (barbados, seszele..). I tam byscie sobie ekstra odpoczeli, a takie wycieczki tanie nie sa.. Moim zdaniem wesele to strata kasy. Goscie sie najedza, napija i co? tyle ze potanczysz itd.. Rozmawialam ostatnio z kolezanka i ona wesele robila i mowila ze drugi raz by takiej decyzji nie podjela. Wywalili 30 tysiecy, zwrocilo sie okolo 18.. a po pojechali.. nad polskie morze, a mieli jechac gdzies za granice, ale ich juz nie bylo stac. Lepiej sobie super odpoczac na mega egoztycznej wycieczce
__________________
28.05 - dokument do odbioru Aneckowo metal gora - 06.02.2012 metal dol - 12.06.2012 |
Nowe wątki na forum Spotkania Wizażanek |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:09.