Zapuszczanie włosów

[Indios Bravos]

Napisane przez StayInShape

Rosną i wcale nie tak wolno , ale najważniejsze, że sa zdrowe i gęste! naprawdę ladne .

Dziewczyny jak tak czytam o waszym poroście to zazdroszczę, a z drugiej strony trochę nie dowierzam, bo mi włosy rosną 1 cm/msc. Przez kilka lat czytania wizażu wypróbowałam większość wizażowych hitów na porost, ale bez efektu i co ja mam robić??

Może po prostu są oporne? Długość to nie wszystko- przyjdzie z czasem
Najważniejsze żeby ładnie się prezentowały i były zdrowe, gęste i błyszczące Też doszłam ostatnio do tego wniosku

[StayInShape]

Napisane przez Indios Bravos

Może po prostu są oporne? Długość to nie wszystko- przyjdzie z czasem
Najważniejsze żeby ładnie się prezentowały i były zdrowe, gęste i błyszczące Też doszłam ostatnio do tego wniosku

Oporne, to malo powiedziane , ale nie mozna mieć wszystkiego, trudno poczekam te 2 lata
Przynjamniej jestem coraz bardziej zadowolona z efektów pielegnacji , a and gęstością to ciagle, intensywnie pracuję , chociaz u mnie z tym ciężko.
Twoje włoski to super wygladają .
Jeszcze tak na marginesie, cóż Ty robiłas tu o 5:27?? Dla mnie to szatańska pora

[Indios Bravos]

Napisane przez StayInShape

Oporne, to malo powiedziane , ale nie mozna mieć wszystkiego, trudno poczekam te 2 lata
Przynjamniej jestem coraz bardziej zadowolona z efektów pielegnacji , a and gęstością to ciagle, intensywnie pracuję , chociaz u mnie z tym ciężko.
Twoje włoski to super wygladają .
Jeszcze tak na marginesie, cóż Ty robiłas tu o 5:27?? Dla mnie to szatańska pora

Dziękuję za komplement Teraz są troszkę dłuższe niż na avatarze i inaczej ścięte

O tak wczesnej porze wstaję do pracy- przy wizażu i kubku wody z miodem budzę się do życia jak mam na rano

[StayInShape]

Napisane przez Indios Bravos

Dziękuję za komplement Teraz są troszkę dłuższe niż na avatarze i inaczej ścięte

O tak wczesnej porze wstaję do pracy- przy wizażu i kubku wody z miodem budzę się do życia jak mam na rano

Nie ma za co , sama na niego zasłuzyłaś .
Oh, ja bym raczej nie dała rady wstać

[joracuppi]

Mi włosy ostatnio chyba zaczęły szybciej rosnąć albo to sobie wmawiam. Zaczęłam kurację drożdżową także bardzo możliwa możliwość

I zauważyłam, że moja włosy im są dłuższe to coraz mniej się kręcą.. Chociaż ostatnio to nawet grzywka mi się rozprostowuje, jakbym ją potraktowała prostownicą, co jest jakimś cudem. Nie wiem czy się cieszyć, czy nie Zawsze chciałam proste włosy, ale zaczyna mi brakować moich starych loków

[Indios Bravos]

Napisane przez StayInShape

Nie ma za co , sama na niego zasłuzyłaś .
Oh, ja bym raczej nie dała rady wstać

Jeszcze raz dzięki
Ja lubię rano wstawać Czuję wtedy, że mam przed sobą więcej dnia

Napisane przez joracuppi

I zauważyłam, że moja włosy im są dłuższe to coraz mniej się kręcą.. Chociaż ostatnio to nawet grzywka mi się rozprostowuje, jakbym ją potraktowała prostownicą, co jest jakimś cudem. Nie wiem czy się cieszyć, czy nie Zawsze chciałam proste włosy, ale zaczyna mi brakować moich starych loków

Widocznie taki skręt Będziesz musiała korygować odpowiednim cięciem lub po prostu przeczekać zimę

Moje są im dłuższe tym bardziej skręcone...jak miałam ledwo do ramion to były prawie proste Ale ja mam takie duże pukle- nie drobne spiralki

[Redhaired Witch]

U mnie raczej długość nie wpływa na skręt ale za to odżywki już tak. Odkryłam, że po umyciu Insaną z Bobasem i maseczce Bingo mam prostsze włosy, takie bardzo delikatne fale - podoba mi się ten efekt

[Indios Bravos]

Napisane przez Redhaired Witch

U mnie raczej długość nie wpływa na skręt ale za to odżywki już tak. Odkryłam, że po umyciu Insaną z Bobasem i maseczce Bingo mam prostsze włosy, takie bardzo delikatne fale - podoba mi się ten efekt

Obciążone po prostu, ale w tym pozytywnym sensie Ja wolę nieokiełznaną burzę loków :P Pasuje do mojego charakteru

[Redhaired Witch]

Napisane przez Indios Bravos

Obciążone po prostu, ale w tym pozytywnym sensie Ja wolę nieokiełznaną burzę loków :P Pasuje do mojego charakteru

Moje nie chcą się kręcić od góry więc burza loków byłaby niemożliwa do uzyskania ale podoba mi się coś takiego u innych. Na szczęście lubię też styl "na topielicę"

[miss_dior]

W mnie wciąż walczą dwie przeciwstawne tendencje: podciąć, żeby wyrównać vs zapuszczać za wszelką cenę
Ale raczej nie zetnę, bo już są na tyle fajne, że można je wreszcie związać w koka

[Katarynka92]

Może jakaś motywacja:

Rozmawiałam przed chwilą z bratem i mówił mi, że u nich na zajęciach przewinął się temat kobiecych włosów. Kolor, kręcone czy proste nie mają większego znaczenia. Byleby były długie.

Ja dalej zapuszczam. Dopóki nie osiągnę długości do talii, to podcinam jedynie zniszczone końcówki. A dzięki olejowi są przecudne. Więc na razie nie ma co myśleć nawet o nożyczkach. Nigdy nie miałam długich włosów, a już tymi, które mam teraz czuję się rewelacyjnie.

[miss_dior]

Napisane przez Katarynka92

Nigdy nie miałam długich włosów, a już tymi, które mam teraz czuję się rewelacyjnie.

To super
Długie włosy pozwalają poczuć się kobieco i dodają pewności siebie

[Ainnel]

Napisane przez Katarynka92

Może jakaś motywacja:

Rozmawiałam przed chwilą z bratem i mówił mi, że u nich na zajęciach przewinął się temat kobiecych włosów. Kolor, kręcone czy proste nie mają większego znaczenia. Byleby były długie.

Ja dalej zapuszczam. Dopóki nie osiągnę długości do talii, to podcinam jedynie zniszczone końcówki. A dzięki olejowi są przecudne. Więc na razie nie ma co myśleć nawet o nożyczkach. Nigdy nie miałam długich włosów, a już tymi, które mam teraz czuję się rewelacyjnie.

Kiedyś rozmawiałam z kolegami o tym, i zdziwiłam się, bo okazało się, że zwracają także uwagę na kondycję włosów ("po co ona nosi takie długie te włosy, jak są takie brzydkie i spalone"). Byłam zaskoczona prawdę mówiąc .
A moim zdaniem długie włosy są bardziej dziewczęce, dodają świeżości, niektórym delikatności. A znowu krótkie są bardziej wyraziste, takie z pazurem - zależy co kto lubi .

[Redhaired Witch]

Napisane przez Katarynka92

Nigdy nie miałam długich włosów, a już tymi, które mam teraz czuję się rewelacyjnie.

Szczęściaro
Ja mimo całkiem przyzwoitej długości nie potrafię myśleć o swoich "długie", uparłam się, że muszą być za talię żebym dobrze się poczuła...

[Katarynka92]

Miss Dior, zdecydowanie tak. Czytałam na kafeterii jakiś temat dlaczego kobiety ścinają długie włosy. Fryzjer (dziwnie się go czytało) mówił, że faceci ambitni wolą kobiety z niedługimi włosami, że te w długich wyglądają mało "profesjonalnie". Masakra jakaś. Pewnie chciał zachęcić kobiety, by częściej odwiedzały fryzjera, bo wtedy to 1) będą chciały czegoś więcej niż tylko podcinanie końcówek (już np. to cieniowanie), 2) będą częściej decydowały się na farbowanie (długie większa szkoda farbować), 3) niektóre mogą być taką zmianą tak zdołowane, że zdecydują się na przedłużanie.

Ainnel, jasne. Przesuszone, zniszczone włosy są po prostu brzydkie. Nie ważne, czy do barków, czy za tyłek. Ale te dłuższe znacznie bardziej rzucają się w oczy. Zamiast zdobić- szpecą. Gdybym miała wybrać krótkie, ale zadbane bądź długie ale zniszczone, to nie ma co się w ogóle zastanawiać. Perfekcyjny makijaż, cudowne ciuchy nie zdziałają nic, jak włosy są w opłakanym stanie (czy po prostu nawet tłuste).
Długie włosy są niesamowicie kobiece, chociaż nie mówię oczywiście, że tylko te. Piosenkarka z Roxette ma (miała) rewelacyjne włosy, pasowały do niej. Podejrzewam, że gdyby były dłuższe, nie wyglądałaby tak super. I tak samo, nie wyobrażam sobie Amy Lee (z Evanescence) czy innej wokalistki z tego typu zespołu w krótkich włosach. Włosy odzwierciedlają duszę człowieka i jego charakter. Niesamowicie wiele można z nich "wyczytać". W ogóle dlaczego (wydaje mi się) wszystkie modelki VS mają włosy jakie mają?

Redhaired Witch, ja nie mam jakichś nie wiadomo jakich włosów. Przed chwilą mierzyłam i mam 48 cm (choć trochę się kręcą). Wiesz, może właśnie chodzi o to, że pierwszy raz mam takie. No dobra, namówiłam mamę na ścięcie włosów (chyba takie zakrywające łopatki), ale to było zaraz po komunii. Tyle, że dla mnie długie włosy były złe. Niewygodne. To rozczesywanie (nawet takich) było masakrą. Pod koniec podstawówki miałam w ogóle taki busz na głowie, bałam się, że jak wiedźma będę wyglądać w długich.
A jakie Ty masz włosy, że jeszcze nie jesteś z nich zadowolona?

[Ainnel]

Napisane przez Katarynka92

Ainnel, jasne. Przesuszone, zniszczone włosy są po prostu brzydkie. Nie ważne, czy do barków, czy za tyłek. Ale te dłuższe znacznie bardziej rzucają się w oczy. Zamiast zdobić- szpecą. Gdybym miała wybrać krótkie, ale zadbane bądź długie ale zniszczone, to nie ma co się w ogóle zastanawiać. Perfekcyjny makijaż, cudowne ciuchy nie zdziałają nic, jak włosy są w opłakanym stanie (czy po prostu nawet tłuste).
Długie włosy są niesamowicie kobiece, chociaż nie mówię oczywiście, że tylko te. Piosenkarka z Roxette ma (miała) rewelacyjne włosy, pasowały do niej. Podejrzewam, że gdyby były dłuższe, nie wyglądałaby tak super. I tak samo, nie wyobrażam sobie Amy Lee (z Evanescence) czy innej wokalistki z tego typu zespołu w krótkich włosach. Włosy odzwierciedlają duszę człowieka i jego charakter. Niesamowicie wiele można z nich "wyczytać". W ogóle dlaczego (wydaje mi się) wszystkie modelki VS mają włosy jakie mają?

Dokładnie - nie sztuka zapuścić włosy do tyłek, skoro będą zniszczone i połamane. Lepiej byłoby już utrzymywać je krótkie, ale w dobrej kondycji . Ale myślałam, że narzekanie na włosy swoje i innych kobiet to żeńska cecha .
Jeśli chodzi o pogrubione - możesz rozwinąć?

[Katarynka92]

Z tego co kojarzę, to one wszystkie mają włosy przynajmniej do łopatek. A one przecież promują bardziej kobiecy wygląd niż pozostałe modelki.

http://www.youtube.com/watch?v=CgGUTpxD9ns

I tak samo jestem zdania, że ich zadaniem jest wyglądać jak najbardziej świeżo, promiennie, naturalnie. Krótkie czy natapirowane włosy pewnie nie dałyby efektu, jaki one przedstawiają na wybiegu.

Jak nie cierpię tego "piękna" typowych modelek (wychudzone ciała, kamienna twarz, dziwny makijaż), tak właśnie od Aniołków mam wrażenie, że promieniuje coś zupełnie innego. Tak samo jak one się zachowują poza wybiegiem. Wiadomo, sprzedaje się dużo, ale ja tam widzę bardzo dużą dawkę spokoju i pozytywnej energii. Dobra już nie na temat

[Karen15]

Mimo wszystko zapuszczanie jest trudne. Jest tyle trudności:
- rozdwajające się końcówki
- brak motywacji i wsparcia bliskich

Nie wiem jak wy, ale ja zapuszczam już 5 lat, tylko, że wygląda to tak : zawsze gdy miałam juz włosy do ramion to obcinałam, bo był brzydkie i myślałam, że gorzej być nie może. Niestety mam pecha do fryzjerówi zawsze wychodzę ze łzami w oczach.

Ale teraz się nie poddam. Jak będę pisała, że mam ochotę się obciąć zaraz mnie powstrzymajcie!

[Redhaired Witch]

Napisane przez Katarynka92

A jakie Ty masz włosy, że jeszcze nie jesteś z nich zadowolona?

Wg wczorajszych pomiarów mam 63 cm - czyli sporo chociaż do talii jeszcze troszkę mi brakuje. Nadal uważam je za półdługie a zadowoli mnie około 70 cm...

Karen, znam ten ból, ostatnio moja matka narzeka, że powinnam obciąć do brody bo niekorzystnie wyglądam z długimi (pociągła twarz). Ignoruję te komentarze bo krótsze włosy nie sprawią, że nagle wypięknieję

Jeśli chodzi o fryzjerów zachęcających do obcięcia to zupełnie mnie to nie dziwi, przecież muszą z czegoś żyć
Kiedy szukałam fryzjera, który mógłby uczesać mnie przed studniówką większość stwierdzała, że "nie czesze długich włosów" Dziwne, nawet nie były specjalnie długie bo ze 45 cm. Ale to było ze 12 lat temu więc może coś się pozmieniało.

[Katarynka92]

Napisane przez Redhaired Witch

Wg wczorajszych pomiarów mam 63 cm - czyli sporo chociaż do talii jeszcze troszkę mi brakuje. Nadal uważam je za półdługie a zadowoli mnie około 70 cm...

Jej! Ja bym bardzo chciała 60-65 cm. Ciekawa jestem, czy uda mi się do stycznia 2013 osiągnąć to (postanowienie noworoczne). Później może do tych 70 (tak właśnie mam talię). Masz jakieś zdjęcia?

[miss_dior]

Napisane przez Karen15

Mimo wszystko zapuszczanie jest trudne. Jest tyle trudności:
- rozdwajające się końcówki
- brak motywacji i wsparcia bliskich

Niestety, lista trudności jest dłuższa
- z wiekiem wielu kobietom wolniej rosną
- w ciąży/ po porodzie części kobiet wypadają
- genetycznie uwarunkowany słaby porost/ ogólna słabość włosów
- pojawianie się chorób wymagających stosowania leków, które powodują wypadanie
- trudna faza, kiedy włosy są ni długie, ni krótkie


Ale damy radę

[201802141209]

Treść usunięta

[Redhaired Witch]

Napisane przez Katarynka92

Jej! Ja bym bardzo chciała 60-65 cm. Ciekawa jestem, czy uda mi się do stycznia 2013 osiągnąć to (postanowienie noworoczne). Później może do tych 70 (tak właśnie mam talię). Masz jakieś zdjęcia?

Mnie się marzy około 75 Zdjęcia mam na wizażowym blogu - ta dwójka koło avataru.

Napisane przez miss_dior

Niestety, lista trudności jest dłuższa
- z wiekiem wielu kobietom wolniej rosną
- w ciąży/ po porodzie części kobiet wypadają

Co do wieku nie wiedziałam. A w ciąży dla odmiany strasznie mi śmignęły, potem trochę wypadały z powodu rozregulowanej tarczycy ale dostałam leki i już jest ok.

---------- Dopisano o 17:04 ---------- Poprzedni post napisano o 17:01 ----------

Napisane przez 201802141209

Treść usunięta

To prawda ale rysy mi nie wypięknieją, zmarszczki nie znikną, co najwyżej będzie bardziej twarzowo - a jakie to ma znaczenie przy przeciętnie urodziwej twarzy To już wolę dłuuugie włosy robiące wrażenie.

[Katarynka92]

Tzn. 70 cm byłoby cudownie. Ale w tym roku pewnie się nie uda. Życzę szybkiej realizacji celu.

Ja nie byłam, więc mówię to, co usłyszałam, ale nie jest tak, że w przypadku ciąży włosy stają się przecudne, szybko rosną i w ogóle (niż rosły poprzednio), a po porodzie po prostu wracają do swojej kondycji? Tzn. oczywiście trzeba wziąć pod uwagę karmienie piersią, ale w końcu przecież się przestaje. I później to już chyba bez różnicy.

[Karen15]

Ja całe życie miałam krótkie włosy (zawsze mi je tak obcinano i nie liczono się z moją opinią). Pora to zmienić chociażby dla tego, że chcę zobaczyć siebie w długich włosach

[miss_dior]

Redhaired Witch twoje włosy są cudne, nie wiem czego ty jeszcze chcesz Buzi też niczego nie brakuje

Aczkolwiek, jeżeli kobieta nie czuje się piękna "z twarzy" to właśnie długie włosy są świetnym odwracaczem uwagi i ozdobą. W dodatku odmładzają.

[kometahalleya]

Napisane przez Redhaired Witch

To prawda ale rysy mi nie wypięknieją, zmarszczki nie znikną, co najwyżej będzie bardziej twarzowo - a jakie to ma znaczenie przy przeciętnie urodziwej twarzy To już wolę dłuuugie włosy robiące wrażenie.

Kocham Twoje włosy! Na mnie zrobiły ogromne wrażenie, zakochałam się! Pociesza mnie fakt, że mam bardzo podobny kolor i skręt - wiec może za rok, może dwa...albo dziesięć też będę miała takie piękności!

A mam jeszcze do Was pytanie - o co chodzi z tymi białymi kuleczkami na końcówkach? to podobno nic dobrego, a ja zauważyłam u siebie takie cuś, więc pytam ;<

[Redhaired Witch]

Napisane przez Katarynka92

Ja nie byłam, więc mówię to, co usłyszałam, ale nie jest tak, że w przypadku ciąży włosy stają się przecudne, szybko rosną i w ogóle (niż rosły poprzednio), a po porodzie po prostu wracają do swojej kondycji? Tzn. oczywiście trzeba wziąć pod uwagę karmienie piersią, ale w końcu przecież się przestaje. I później to już chyba bez różnicy.

Fakt, w ciąży lepiej mi się układały, szybciej rosły. Ale długo byłam na zwolnieniu więc ich nie suszyłam, nie układałam, nie męczyłam kosmetykami, to zapewne ma duże znaczenie.

Napisane przez miss_dior

Redhaired Witch twoje włosy są cudne, nie wiem czego ty jeszcze chcesz Buzi też niczego nie brakuje

Aczkolwiek, jeżeli kobieta nie czuje się piękna "z twarzy" to właśnie długie włosy są świetnym odwracaczem uwagi i ozdobą. W dodatku odmładzają.

Dzięki, dokładnie

Napisane przez kometahalleya

Kocham Twoje włosy! Na mnie zrobiły ogromne wrażenie, zakochałam się! Pociesza mnie fakt, że mam bardzo podobny kolor i skręt - wiec może za rok, może dwa...albo dziesięć też będę miała takie piękności!

Dzięki Kolor masz naturalny? A jeśli nie to czym farbujesz?

Wracając do tematu zużyłam całe opakowanie Jantaru w ciągu 2 tygodni i mam wrażenie, że efekty są bardzo mizerne... Ale poczekam z werdyktem do 15go lutego, tj. aż minie miesiąc od starego mierzenia.

[Indios Bravos]

Napisane przez Ainnel

Kiedyś rozmawiałam z kolegami o tym, i zdziwiłam się, bo okazało się, że zwracają także uwagę na kondycję włosów ("po co ona nosi takie długie te włosy, jak są takie brzydkie i spalone"). Byłam zaskoczona prawdę mówiąc .
A moim zdaniem długie włosy są bardziej dziewczęce, dodają świeżości, niektórym delikatności. A znowu krótkie są bardziej wyraziste, takie z pazurem - zależy co kto lubi .

I co komu pasuje To chyba też ważne

[weegirl]

Napisane przez Katarynka92

Fryzjer (dziwnie się go czytało) mówił, że faceci ambitni wolą kobiety z niedługimi włosami, że te w długich wyglądają mało "profesjonalnie".

Czy ja wiem, mój TŻ jest najbardziej ambitną osobą jaką znam, a zdecydowanie lubi długie włosy u kobiet (co nie znaczy, że jak kobieta jest ładna a ma krótkie włosy to mu się nie podoba ). Zgadzam się z tym, iż krótkie/półdługie, gładkie włosy wyglądają bardziej profesjonalnie i niektórzy faceci wolą właśnie ten typ chłodnych, dobrze zorganizowanych kobiet z nienaganną fryzurą. Ale to raczej nie zależy od ich ambicji

Napisane przez Karen15

Nie wiem jak wy, ale ja zapuszczam już 5 lat, tylko, że wygląda to tak : zawsze gdy miałam juz włosy do ramion to obcinałam, bo był brzydkie i myślałam, że gorzej być nie może. Niestety mam pecha do fryzjerówi zawsze wychodzę ze łzami w oczach.

Oj, ja próbuję zapuścić włosy od 8 lat Ale z Wizażem idzie to dużo szybciej

Napisane przez Redhaired Witch

Karen, znam ten ból, ostatnio moja matka narzeka, że powinnam obciąć do brody bo niekorzystnie wyglądam z długimi (pociągła twarz). Ignoruję te komentarze bo krótsze włosy nie sprawią, że nagle wypięknieję

Jeśli chodzi o fryzjerów zachęcających do obcięcia to zupełnie mnie to nie dziwi, przecież muszą z czegoś żyć
Kiedy szukałam fryzjera, który mógłby uczesać mnie przed studniówką większość stwierdzała, że "nie czesze długich włosów" Dziwne, nawet nie były specjalnie długie bo ze 45 cm. Ale to było ze 12 lat temu więc może coś się pozmieniało.

Wiesz co, ja po prostu nie znam osobiście fryzjerki, której bym mogła pozazdrościć włosów. A jest to o tyle dziwne, że codziennie na ulicach widzę dużo dziewczyn o pięknych włosach. I o pięknych i długich włosach

A co do wyglądu- wg mnie najważniejsze, jak wyglądają włosy przy twarzy. Ja nie znoszę grzywek (przeszkadzają i trzeba je układać), ale zauważyłam, że sama dużo lepiej się prezentuję z grzywką na bok, niż z długimi pasmami przy twarzy Pozostaje jeszcze niby kwestia dopasowania włosów do sylwetki. Ja jestem niska- 160 cm- i wcześniej słyszałam głosy, że długie włosy będą mnie przytłaczać, a teraz tego nie słyszę Może to dlatego, że ludzie się mnie boją