Co dać rodzicom na podziękowania za wesele? - wątek zbiorczy

[mezaga]

Laptop+projektor. No i oczywiście miejsce na ścianie lub jakaś plansza na której będziesz chciała to wszystko wyświetlić.

[JJJustynAAA]

Napisane przez mezaga

Laptop+projektor. No i oczywiście miejsce na ścianie lub jakaś plansza na której będziesz chciała to wszystko wyświetlić.

i z tego co się zdążyłam zorientować taki projektor najłatwiej jest wypożyczyć tak ?

Z góry dziękuje za pomoc

[mezaga]

Hmmm... możesz kupić, tylko jeśli ma Ci się przydać tylko na ten jeden raz to lepiej wypożyczyć (zdecydowanie taniej będzie). Ja projektor czasem pożyczam ze szkoły podstawowej w moim mieście.

[JJJustynAAA]

Napisane przez mezaga

Hmmm... możesz kupić, tylko jeśli ma Ci się przydać tylko na ten jeden raz to lepiej wypożyczyć (zdecydowanie taniej będzie). Ja projektor czasem pożyczam ze szkoły podstawowej w moim mieście.

O proszę, w sumie ja nie wpadłam na ten pomysł by popytać w szkole.
Bo faktycznie zakup tego cuda się nie opłaca. Muszę poszperać gdzie to zdobyć.

[happy2gether]

Zapytaj o rzutnik w miejscu, gdzie organizujesz wesele. Niektóre sale weselne mają taki na stanie. Szczególnie jeśli organizuje się tam np jakieś konferencje. My rzutnik i ekran mieliśmy "od sali" a laptopa przynieśliśmy swojego, bo prezentację robiłam w starszej wersji PowerPointa i bałam się, że niektóre efekty mogłyby na innym komputerze (np z lepszą wersją) nie wyglądać już tak samo. No i oczywiście dzień przed weselem zrobiliśmy próbę generalną całej prezentacji i oprzyrządowania...Acha a dźwięk podpięliśmy pod głośniki orkiestry, żeby podkład muzyczny był dobrze słyszalny (i tu mała rada - kabel łączący lapka z głośnikami nie może być baaaaaardzo długi, bo mogą pojawić się opóźnienia w muzyce, a mi np. zależało na tym, żeby zdjęcia idealnie wchodziły w takt muzyki, tak jak to sobie ustawiłam tworząc prezentację
Pozdrawiam

[JJJustynAAA]

Napisane przez happy2gether

Zapytaj o rzutnik w miejscu, gdzie organizujesz wesele. Niektóre sale weselne mają taki na stanie. Szczególnie jeśli organizuje się tam np jakieś konferencje. My rzutnik i ekran mieliśmy "od sali" a laptopa przynieśliśmy swojego, bo prezentację robiłam w starszej wersji PowerPointa i bałam się, że niektóre efekty mogłyby na innym komputerze (np z lepszą wersją) nie wyglądać już tak samo. No i oczywiście dzień przed weselem zrobiliśmy próbę generalną całej prezentacji i oprzyrządowania...Acha a dźwięk podpięliśmy pod głośniki orkiestry, żeby podkład muzyczny był dobrze słyszalny (i tu mała rada - kabel łączący lapka z głośnikami nie może być baaaaaardzo długi, bo mogą pojawić się opóźnienia w muzyce, a mi np. zależało na tym, żeby zdjęcia idealnie wchodziły w takt muzyki, tak jak to sobie ustawiłam tworząc prezentację
Pozdrawiam

Dzięki za wszelkie informacje )

Wspomniałaś, że na waszym wesele miałaś taka prezentację. Czy mogłabyś mi napisać czy robiłaś to sama, czy może komuś to zlecałaś?
Jeśli robiłaś to sama to jak długo ci zeszło, od czego zaczynałaś, potrzebuje wszelkich informacji, bo bardzo bym to chciała zrobić i nie wiem czy sobie poradzę będę wdzięczna za wszelką pomoc.

[happy2gether]

Napisane przez JJJustynAAA

Dzięki za wszelkie informacje )

Wspomniałaś, że na waszym wesele miałaś taka prezentację. Czy mogłabyś mi napisać czy robiłaś to sama, czy może komuś to zlecałaś?
Jeśli robiłaś to sama to jak długo ci zeszło, od czego zaczynałaś, potrzebuje wszelkich informacji, bo bardzo bym to chciała zrobić i nie wiem czy sobie poradzę będę wdzięczna za wszelką pomoc.

Prezentację robiłam sama w PowerPoincie (powinnaś mieć ten program na swoim komputerze zainstalowany razem z Officem - Szukaj w: Start-> Programy-> Microsoft Office-> Microsoft Office PowerPoint) Nie jest on na szczęście trudny do rozpracowania Pokaz trwał trochę ponad 6 minut- tyle co utwór muzyczny w podkładzie. Nasza prezentacja zawierała podziękowania dla rodziców i babć na zdjęciach z sesji narzeczeńskiej oraz kilka zdjęć naszych rodziców i babć (z nami i bez . Jeśli Ty chcesz użyć jakichś starszych zdjęć, które masz na papierze, to najpierw musisz zadbać o ich zeskanowanie (po to byś miała je w wersji cyfrowej)....potem przemyśl jakąś sensowną kolejność ułożenia Twoich zdjęć i wybierz utwór muzyczny, no a potem to już trzeba tworzyć kolejne slajdy, ustawiać przejścia fotek i długość ich wyświetlania. Ja w swojej prezentacji mam chyba z 70 slajdów i ich zrobienie zajęło mi 2 dni.
Gdybyś jeszcze coś chciała wiedzieć, to służę pomocą

[JJJustynAAA]

Napisane przez happy2gether

Prezentację robiłam sama w PowerPoincie (powinnaś mieć ten program na swoim komputerze zainstalowany razem z Officem - Szukaj w: Start-> Programy-> Microsoft Office-> Microsoft Office PowerPoint) Nie jest on na szczęście trudny do rozpracowania Pokaz trwał trochę ponad 6 minut- tyle co utwór muzyczny w podkładzie. Nasza prezentacja zawierała podziękowania dla rodziców i babć na zdjęciach z sesji narzeczeńskiej oraz kilka zdjęć naszych rodziców i babć (z nami i bez . Jeśli Ty chcesz użyć jakichś starszych zdjęć, które masz na papierze, to najpierw musisz zadbać o ich zeskanowanie (po to byś miała je w wersji cyfrowej)....potem przemyśl jakąś sensowną kolejność ułożenia Twoich zdjęć i wybierz utwór muzyczny, no a potem to już trzeba tworzyć kolejne slajdy, ustawiać przejścia fotek i długość ich wyświetlania. Ja w swojej prezentacji mam chyba z 70 slajdów i ich zrobienie zajęło mi 2 dni.
Gdybyś jeszcze coś chciała wiedzieć, to służę pomocą

Dzięki za wszelkie informację. Pewnie nie raz będę tu jeszcze zaglądać właśnie odnośnie tej prezentacji. W weekend zaczęłam poznawać bliżej power point, w szkole podstawowej miałam delikatnie styczność z tym programem, ale nie wiele pamiętam.
Także mam zamiar stworzyć właśnie taką prezentację, niektóre zdjęcia będę właśnie musiała zeskanować, ale to nie problem.
Kwestia tylko, aby dobrze poznać ten program i wykorzystać wszelkie jego możliwości

Napiszcie mi proszę kiedy u was było podziękowanie ( pytanie do dziewczyn które są już po), albo kiedy planujecie. Mi zespół zaproponował by zrobić to zaraz po pierwszym tańcu, niby faktycznie wszyscy wtedy są jeszcze na weselu i wszyscy trzeźwi, ale zastanawiam się czy to nie za szybko?

[happy2gether]

Chyba trochę za szybko, bo po pierwszym tańcu to zespół powinien rozkręcić gości do zabawy, a nie od razu robić przestój. Najlepiej jak wejdziecie na salę, zjecie, zatańczycie I taniec, potem się pobawicie i dopiero wtedy podziękowania

U nas podziękowania były po 2 gorącym daniu, a zaraz po nich był tort i dopiero dłuuuugo potem oczepiny

[nemosek]

Napisane przez JJJustynAAA

Napiszcie mi proszę kiedy u was było podziękowanie ( pytanie do dziewczyn które są już po), albo kiedy planujecie. Mi zespół zaproponował by zrobić to zaraz po pierwszym tańcu, niby faktycznie wszyscy wtedy są jeszcze na weselu i wszyscy trzeźwi, ale zastanawiam się czy to nie za szybko?

My mieliśmy przed 22.00.Myślę że po 1 tańcu to za wcześnie, trzeba sobie podzielić emocje na ten wyjątkowy dzień

Poza tym widzę że chciałaś wykorzystać prezentację więc dla zrobienia klimaciku na pewno jak będzie ciemno nie?

[JennyAniolek]

Napisane przez JJJustynAAA

Napiszcie mi proszę kiedy u was było podziękowanie ( pytanie do dziewczyn które są już po), albo kiedy planujecie. Mi zespół zaproponował by zrobić to zaraz po pierwszym tańcu, niby faktycznie wszyscy wtedy są jeszcze na weselu i wszyscy trzeźwi, ale zastanawiam się czy to nie za szybko?

Jak dla mnie po pierwszy tańcu to za szybko.

My mieliśmy podziękowania ok 22:00

[josephine_g]

Też mi się wydaje, że po pierwszym tańcu to trochę za szybko.
My zrezygnowaliśmy w ogóle z podziękowań na weselu, nam i naszym rodzicom się ten zwyczaj nie podoba (oczywiście nie neguję, co kto lubi, w końcu nie jest to nic złego ), w dodatku rodzice TŻta są dość nieśmiali i nie lubią być w centrum uwagi i czuliby się bardzo niekomfortowo. Wymyśliliśmy, że jak odbierzemy albumy od fotografa to po prostu zaprosimy rodziców na jakąś wystrzałową kolację i wręczymy im te albumy w prezencie

[paulkagg]

My planujemy dać po storczyku niebieskim i zakupic kieliszki wygrawerowane i wino zapakowane w taka skrzyneczke co o tym sadzicie>????

[Dorka__00]

-

Napisane przez paulkagg

My planujemy dać po storczyku niebieskim i zakupic kieliszki wygrawerowane i wino zapakowane w taka skrzyneczke co o tym sadzicie>????

bardzo fajny pomysł
a co będzie wygrawerowane na kieliszku?
moi rodzice byli by zadowoleni z takiego prezentu

[Jamee]

Witajcie

Ostatnio sporo rozmawialiśmy z TŻtem na temat podziękowań i ciągle szukamy tego najodpowiedniejszego prezentu. Pomyśleliśmy, że moglibyśmy zamiast kwiatów, wina itp. kupić każdemu zegarek zgodny z upodobaniami każdego z rodziców i do tego ewentualnie jakiś grawer. Co sądzicie?

[happy2gether]

Napisane przez Jamee

Witajcie

Ostatnio sporo rozmawialiśmy z TŻtem na temat podziękowań i ciągle szukamy tego najodpowiedniejszego prezentu. Pomyśleliśmy, że moglibyśmy zamiast kwiatów, wina itp. kupić każdemu zegarek zgodny z upodobaniami każdego z rodziców i do tego ewentualnie jakiś grawer. Co sądzicie?

Myślę, że to fajny pomysł. Tak naprawdę skoro wpadliście na taki, to na pewno jest dobry, bo przecież Wy najlepiej znacie swoich rodziców i wiecie co się im spodoba No i na pewno będzie to fajna pamiątka, bo kwiaty szybko zwiędną, wino się wypije i nic nie zostanie.

[zemstablondynki]

A ja proponuję w ramach prezentu poduszki w kształcie serca, z wyszytymi haftem komputerowym, złotymi literami, podziękowaniami dla rodziców

[Viollet87]

Napisane przez zemstablondynki

A ja proponuję w ramach prezentu poduszki w kształcie serca, z wyszytymi haftem komputerowym, złotymi literami, podziękowaniami dla rodziców

Nie obraź się, ale to trochę kiczowate... a na dodatek bezużyteczne, przynajmniej w przypadku moich rodziców / teściów tylko by gdzieś leżało, straszyło i zbierało kurz

Za to podoba mi się pomysł z oprawieniem zdjęcia ślubnego rodziców w ramce na dwa zdjęcia - z myślą, że drugie miejsce jest przeznaczone na nasze zdjęcie ślubne Sami planujemy jakieś karnety na relaks do SPA + właśnie takie ramki.

[malwka]

Dziewczyny, mam taki problem, bo mój tata umarł w ubiegłym roku w czerwcu. Datę ślubu mamy na 14 września 2013 czyli jeszcze rok i 4 miesiące ale myślę, że i tak będzie mi ciężko podziękować rodzicom i nie wiem jak to zrobić, żeby nie płakać w trakcie wesela. Na pewno nie będę chciała "cudownych rodziców" ani żadnej innej wzruszającej piosenki, ale za to myślałam o lampionach po podziękowaniu - tak symbolicznie 23 (tyle ile tata lat był ze mną) lub 56 (tyle ile tata żył) nawet nie ogłaszając wszystkim do okoła, że o to chodzi tylko, że niby atrakcja zamias fajerwerek (chyba nawet mamie bym nie powiedziała o co chodzi, żeby mi nie płakała). Nie chciałabym też wygłaszać na całą sale przemówienia bo na pewno głos by mi się załamał. Z prezentem też będę miała problem... oglądałam różne kryształowe/szklane/drewniane "zbieracze kurzu" z pisemnymi podziękowaniami, niektóre mi się podobają, ale nie chcę chyba czegoś takiego bo nie chcę dawać mamie z podziękowaniami tylko dla niej a nie chcę też, żeby jej było smutno jakby czytała takie napisane dla niej i dla tatay (taki sam problem mam z podziękowaniami na pracy magisterskiej - nie wiem co napisać). Na prawdę nie wiem jak to rozwiązać. Dobrze, że mam jeszcze dużo czasu ale myslę o tym od zaręczyn i ciągle mam problem. Podpowiedzcie coś.

[Viollet87]

Malwka, przykro mi ... Obawiam się, że wzruszenia związane z tą kwestią i tak są nieuniknione. Symboliczna liczba lampionów to piękna sprawa, ale i tak się wtedy popłaczesz, wiedząc że lecą do taty. Może po prostu pozwól sobie na tę słabość A mamie podaruj coś, co pozwoli jej się zrelaksować i poczuć docenioną. Niekoniecznie rzecz A jeśli upierasz się przy czymś materialnym, to może to być złota zawieszka do łańcuszka albo bransoletka (Pandora, Lilou lub inna) z grawerem mówiącym o tym, jak ważna jest dla Ciebie.

[malwka]

Viollet87 dziękuję za odpowiedź. Faktycznie może pomyślę nad czymś osobistym z grawerem. Nie będzie za dużo słów a samym wygrawerowanym np.: "Dziękuję" można wiele powiedzieć.

Oczywiście czekam na więcej podpowiedzi. Może ktoś też jest w podobnej sytuacji?

[anewa]

malwka w pewnym stopniu jestem w podobnej sytuacji, otóż mnie moja mama wychowywała samotnie- ojciec odszedł od nas 20 lat temu i zero z nim kontaktu, a tata Tż zmarł 15 lat temu, więc u nas zostały tylko mamy. Wstępnie z Tż-em myśleliśmy o bukiecie kwiatów i albumie ze zdjęciami jako podziękowanie. Problemem jest za to wybór piosenki, macie może jakieś pomsyły?

[roksana111]

U mnie podziękowanie będzie po weselu bez udziału publiczności,spotkamy się w jakiejś knajpce,rodzicom wręczymy albumy i jakieś karnety np do spa albo jakieś wycieczki

[happy2gether]

Napisane przez malwka

Dziewczyny, mam taki problem, bo mój tata umarł w ubiegłym roku w czerwcu. Datę ślubu mamy na 14 września 2013 czyli jeszcze rok i 4 miesiące ale myślę, że i tak będzie mi ciężko podziękować rodzicom i nie wiem jak to zrobić, żeby nie płakać w trakcie wesela. Na pewno nie będę chciała "cudownych rodziców" ani żadnej innej wzruszającej piosenki, ale za to myślałam o lampionach po podziękowaniu - tak symbolicznie 23 (tyle ile tata lat był ze mną) lub 56 (tyle ile tata żył) nawet nie ogłaszając wszystkim do okoła, że o to chodzi tylko, że niby atrakcja zamias fajerwerek (chyba nawet mamie bym nie powiedziała o co chodzi, żeby mi nie płakała). Nie chciałabym też wygłaszać na całą sale przemówienia bo na pewno głos by mi się załamał. Z prezentem też będę miała problem... oglądałam różne kryształowe/szklane/drewniane "zbieracze kurzu" z pisemnymi podziękowaniami, niektóre mi się podobają, ale nie chcę chyba czegoś takiego bo nie chcę dawać mamie z podziękowaniami tylko dla niej a nie chcę też, żeby jej było smutno jakby czytała takie napisane dla niej i dla tatay (taki sam problem mam z podziękowaniami na pracy magisterskiej - nie wiem co napisać). Na prawdę nie wiem jak to rozwiązać. Dobrze, że mam jeszcze dużo czasu ale myslę o tym od zaręczyn i ciągle mam problem. Podpowiedzcie coś.

Mój tato zmarł 24 lata temu...Wydawałoby się, że to dawno ale nie mogłam Go pominąć w tym dniu mimo, że moja mama ma partnera, który był ze mną przez prawie całe moje życie.
Miałam ogromny dylemat jak rozwiązać kwestię podziękowań, żeby nikogo nie urazić i też od zaręczyn zastanawiałam się, jak rozwiązać tą kwestię.
W końcu wpadliśmy na najlepszy z możliwych (w naszym przypadku) pomysłów.
Zrobiliśmy sobie sesję narzeczeńską w ramach podziękowań dla rodziców i babć (na zdjęciach trzymaliśmy plansze z treścią podziękowań) oprócz naszych fotek wstawione były tam też zdjęcia mojej mamy z partnerem i rodziców TŻ oraz naszych babć a potem był cały fragment poświęcony mojemu Tacie. Nie chcę pisać w szczegółach jak to wyglądało ale powiem tylko tyle, że właśnie oprócz moich zdjęć z tatą, były fotki, jak puszczamy wraz z mężem lampion do nieba - takie światełko dla mojego Taty.
Nie ukrywam - My, wszyscy goście i orkiestra ryczeliśmy jak bobry. Wzruszyli się wszyscy bez wyjątku. Łzy leciały nawet największym twardzielom, czy to bliskim, czy obcym - osobom towarzyszącym naszych znajomych...Tego nie dało się uniknąć, ale takie oczyszczenie było potrzebne przede wszystkim MI ale też mojej najbliższej rodzinie - rodzinie Taty..
Plus prezentacji jest taki, że:
-żadnymi słowami nie umiałabym powiedzieć tego, jak Tato był dla mnie ważny i jak za nim tęsknię...nie dałabym tym bardziej rady powiedzieć tego przez mikrofon na swoim weselu, a zdjęcia powiedziały za mnie wszystko...
-Nie mogłam też zupełnie nie wspomnieć o Tacie, bo przecież nie wymażę go z pamięci
-Nie było żadnej ckliwej piosenki, przy której w Twoim przypadku mama musiałaby tańczyć sama bez Twojego Taty, a w moim tańczyłaby z partnerem, a o Tacie nie miałabym jak wspomnieć..
-Partnerowi mamy było niezmiernie miło,że został wymieniony jako rodzic a bracia mojego Taty i przyjaciele powiedzieli, że przeszłam samą siebie i że mi dziękują, bo nie mogłam lepiej uczcić Jego pamięci.

Także widzisz...czy miną dwa lata czy 24...to emocje wciąż potrafią być takie same. Na Twoim miejscu nie bałabym się pamięci o Tacie i pozwoliła ludziom i sobie uwolnić emocje. Jeśli zechcesz puścić w trakcie wesela lampion dla taty to się tego nie bój. Moim zdaniem dużo bardziej niezręczna będzie sytuacja, jak zaplanujecie, by rodzice tańczyli do piosenki, a Twoja mama będzie sama. Przy puszczeniu lampiona będziecie mogli poczuć ze sobą jedność
Powodzenia

[malwka]

happy2gether Dziękuję za odpowiedź o takiej "sesji" narzeczeńskiej z podziękowaniami też myśleliśmy. Oglądałam sporo filmików tego typu i bardzo mi się to podoba ale nie myślałam nad tym żeby ją zaprezentować na welelu tylko raczej dać rodzicom w prezencie. Może to faktycznie dobre rozwiązanie... nic nie będzie trzeba mówić a będzie piękne podziękowanie. Jeszcze raz dziękuję za podpowiedź

[margot1991]

Napisane przez JJJustynAAA

Jeśli chodzi o podziękowania dla rodziców, to powiem szczerze, że cały czas się zastanawiam jak to wszystko zorganizować. Czytam wypowiedzi innych i pomyślałam, że mogłoby to wszystko wyglądać następująco:
Zespół zaproponował nam żeby podziękowania zorganizować zaraz po pierwszym tańcu, gdyż po oczepinach niektórych gości już nie ma, a inni już są dobrze wstawieni. Więc się zgodziliśmy. Wykluczyłam piosenkę cudownych rodziców mam i nie wyobrażam sobie tańczenia w kółeczku.
Więc widzę to tak: podziękujemy rodzicom własnymi słowami, przekażemy bukiety kwiatów dla rodziców a następnie chcemy żeby została puszczona multimedialna prezentacja naszych zdjęć i rodziców ( tylko jak to zrobić ??) a na koniec szampan i odśpiewanie sto lat.
I mam kilka pytań, czy któraś z was sama robiła taką prezentację z podkładem muzycznym. Jaki program będę do tego potrzebowała i jaki sprzęt aby to wyświetlić?

Jak wam się wydaje czy mogą być podziękowania bez piosenki, piosenka będzie w tle prezentacji i najlepiej chciałabym by to byłą a ja wole moją mamę czy coś w tym stylu, żeby było zabawnie a nie płaczliwie
Proszę o radę

bardzo podoba mi się Twój pomysł! trzymam kciuki żeby się wszystko udało

[Maala_Mi]

Napisane przez malwka

Dziewczyny, mam taki problem, bo mój tata umarł w ubiegłym roku w czerwcu. Datę ślubu mamy na 14 września 2013 czyli jeszcze rok i 4 miesiące ale myślę, że i tak będzie mi ciężko podziękować rodzicom i nie wiem jak to zrobić, żeby nie płakać w trakcie wesela. Na pewno nie będę chciała "cudownych rodziców" ani żadnej innej wzruszającej piosenki, ale za to myślałam o lampionach po podziękowaniu - tak symbolicznie 23 (tyle ile tata lat był ze mną) lub 56 (tyle ile tata żył) nawet nie ogłaszając wszystkim do okoła, że o to chodzi tylko, że niby atrakcja zamias fajerwerek (chyba nawet mamie bym nie powiedziała o co chodzi, żeby mi nie płakała). Nie chciałabym też wygłaszać na całą sale przemówienia bo na pewno głos by mi się załamał. Z prezentem też będę miała problem... oglądałam różne kryształowe/szklane/drewniane "zbieracze kurzu" z pisemnymi podziękowaniami, niektóre mi się podobają, ale nie chcę chyba czegoś takiego bo nie chcę dawać mamie z podziękowaniami tylko dla niej a nie chcę też, żeby jej było smutno jakby czytała takie napisane dla niej i dla tatay (taki sam problem mam z podziękowaniami na pracy magisterskiej - nie wiem co napisać). Na prawdę nie wiem jak to rozwiązać. Dobrze, że mam jeszcze dużo czasu ale myslę o tym od zaręczyn i ciągle mam problem. Podpowiedzcie coś.

Ja mam jeszcze bardziej skomplikowaną sytuację bo obydwoje moi rodzice nie żyją a ślub już we wrześniu i zupełnie nie mam pojęcia jak rozwiązać kwestie podziękowań. Dodam, że dziadków też już dawno nie ma a rodzice chrzestni raczej stali z boku niż czynnie uczestniczyli w moim życiu ale kiedy trzeba było to pomogli. Na pewno odpada wspólne tańczenie w kółeczku z rodzicami TŻ.

[Suqub]

My postanowiliśmy dać rodzicom statuetki w ramach podziękowania oraz kwiaty. Zastanawiamy się tylko co wygrawerować na nich. Po ślubie dostaną jeszcze własnoręcznie zrobioną ramkę z 3 zdjęciami ze ślubu.

[Ifwka]

Napisane przez Maala_Mi

Ja mam jeszcze bardziej skomplikowaną sytuację bo obydwoje moi rodzice nie żyją a ślub już we wrześniu i zupełnie nie mam pojęcia jak rozwiązać kwestie podziękowań. Dodam, że dziadków też już dawno nie ma a rodzice chrzestni raczej stali z boku niż czynnie uczestniczyli w moim życiu ale kiedy trzeba było to pomogli. Na pewno odpada wspólne tańczenie w kółeczku z rodzicami TŻ.

Ja nie wiem czym wy się przejmujecie dziewczyny. Podziękowania dla rodziców to nie jest jakiś obowiązkowy punkt programu, jeśli zdecydujecie że nie ma podziękowań to nie ma i koniec. Tata mojego Tż nie zyje mojego też nie było na weselu a mamy nie miałąy nic przeciwko że nie podziękowań. Nikt tego nie komentował. To tylko wasza sprawa.

[Maala_Mi]

Tu nie chodzi o to, że się ktoś przejmuje bądź nie, tylko o to, że chcemy podziękować a zastanawiamy się nad odpowiednim sposobem. Po to właśnie jest to forum, żeby się doradzić