Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

aaaa , ten mój ksiądz tam był

aaaaaa ..

[Jolkaaa]

Napisane przez lena_mi

no to poważny wiek!

ja wolę twarożek na słodko - z cukrem i śmietaną, ale tż np. woli na słono ( z sola i np. rzodkiewką)

ja lubię twarożek z solą i rzodkiewką albo szczypiorkiem pychotka

[karolca]

Napisane przez desia888

Jak dla mnie ladny tytul
Tylko ze zaraz jak wszytskie kwietniowe mamusie na Ciebie wsiada to kochana
Bo my to marcowo-kwietniowe

Czyli :
Marcowe i kwietniowe Mamuski juz wkrotce beda zmieniac pieluszki

ale kwietniowe to jeszcze nie wkrótce
bo ostatnia kwietniówka się nie doczeka

[Asika21]

Napisane przez gosia261282

W kuj-pom mam przyjaciolke,a wraz z nia taka przyszywana rodzine,wlasciwie lepsza niz prawdziwa.Miedzy Strzelnem a Inowroclawiem mieszka,na wsi.No tez inaczej mowia tam,ale to chyba dlatego,ze wies(przyjaciolka normalnie mowi,moze dlatego ze w szkole pracuje) typu: bylista,zrobita,dziolchy.

Ja wychowałam się na wsi do 19 roku życia i jakoś nie zauważyłam, żeby inaczej się u mnie mówiło, przynajmniej nie określenia typu: pójdziem, zrobita, dziołchy, itp. Czasami śmiejemy się z mężem, że na niektóre rzeczy mamy inne określenia bo on spędzał wakacje w kuj-pom jako dziecko i rzeczywiście w porównaniu z mazowieckim niektóre przedmioty są nazywane tam inaczej.

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

2? chyba dwa tiry , bo u mnie na 20 dkg nie było żadnego, byłaś u nich i przebrałaś wszystkie

ale Cię oszukali...!

[Asika21]

Napisane przez desia888

Jak dla mnie ladny tytul
Tylko ze zaraz jak wszytskie kwietniowe mamusie na Ciebie wsiada to kochana
Bo my to marcowo-kwietniowe

Czyli :
Marcowe i kwietniowe Mamuski juz wkrotce beda zmieniac pieluszki

A to przepraszam Tak też ładnie

[lena_mi]

Napisane przez Asika21

A za mną od kilku dni chodzą mandarynki i banany i właśnie udało mi się je skonsumować Mniam... Co za pychotka Ja ogólnie nie będąc w ciąży jadałam czekoladę z ogórkami kiszonymi albo konserwowymi, jakoś od zawsze dziwnie mieszałam smaki a w ciąży jakoś tak rozsądnie Ale ostatnio mam też ciągle ochotę na fasolkę w każdej postaci, czy to w zupie, czy po bretońsku czy nawet fasolkę szparagową z bułeczką tartą i masełkiem Jeju na samą noc takiego apetytu nabrałam, że będzie ciężko zasnąć

wow nieźle! ja czekoladę paluszkami lubię przegryźć, takimi junior najchętniej

[mag_99]

Napisane przez karolca

ale kwietniowe to jeszcze nie wkrótce
bo ostatnia kwietniówka się nie doczeka

ja myślę, że nawet pierwsza kwietniówka tego w 8 części nie doczeka

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez lena_mi

wow nieźle! ja czekoladę paluszkami lubię przegryźć, takimi junior najchętniej

ja też! a najbardziej to juniorki z nutellą

[Jolkaaa]

Napisane przez mag_99

hehehe czyli wygrałaś zawody śledzie z nutellą fuj!

no co to było tylko raz i nie wiem czemu tak mnie wtedy naszło

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

wow nieźle! ja czekoladę paluszkami lubię przegryźć, takimi junior najchętniej

ludojad?

[Jolkaaa]

Napisane przez karolca

też lubię pasztet z majonezem. i sałatą. pomidorem

ja tak samo lubi łączyć kanapki z majonezem czy to pasztet czy szynka a na to pomidorek - pycha

[lena_mi]

Napisane przez desia888

No jak sie konie czyta mozna napewno zapluc

nom..

[karolca]

Napisane przez mag_99

ja myślę, że nawet pierwsza kwietniówka tego w 8 części nie doczeka

Oby marcówki doczekały

Napisane przez koniakonia

ludojad?

[Jolkaaa]

Napisane przez Asika21

A za mną od kilku dni chodzą mandarynki i banany i właśnie udało mi się je skonsumować Mniam... Co za pychotka Ja ogólnie nie będąc w ciąży jadałam czekoladę z ogórkami kiszonymi albo konserwowymi, jakoś od zawsze dziwnie mieszałam smaki a w ciąży jakoś tak rozsądnie Ale ostatnio mam też ciągle ochotę na fasolkę w każdej postaci, czy to w zupie, czy po bretońsku czy nawet fasolkę szparagową z bułeczką tartą i masełkiem Jeju na samą noc takiego apetytu nabrałam, że będzie ciężko zasnąć

ja dziś zjadłam fasolkę po bretońsku i nie pytaj co się ze mną dzieje
zdychałam po niej cały dzień tak mi ciężko było...

[karo_z]

Napisane przez mag_99

to było ironiczne nic do śląska nie mam... mój TŻ jeździ tam 2-3 razy w tygodniu pomęczyć pracowników

dobra, dobra

Napisane przez koniakonia

o tak szare kluchy są ok,


aaa na wschodzie się używa takiej fajnej składni,że np. dla mojego męża zepsuł się komputer , już parę razy się zetknęłam z takim sposobem mówienia, tu chyba Dziewczyny też tak mówią czasami

prześledziłam losy forumowej parówki z cukrem, ale się uśmiałam, szczególnie z tej nadziewanej

a dziewczyny chleb z białym serem to jecie z czym? z solą czy z cukrem?



A do Śląska mam sentyment , bo się tam zakochałam w księdzu Józefie, rany jak ptaki ciernistych krzewów miałam chyba z 10 lat

ja jem czasem z solą i jakimś warzywkiem typu rzodkiewka, ogórek a czasem z cukrem i śmietanką albo z dżemem


no i masz...gadacie o kluskach na parze....zobaczyłam, że drożdży nie mam ale składniki na naleśniki z serem to już tak...no i co?
wcinam właśnie naleśniki!!!

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

jabłkowe i truskawkowe

a to Ty masz jakąś taką inną mieszankę, pewnie na wagę?
ja z torebki i tam tylko pomarańczowe i cytrynowe..

[Asika21]

Napisane przez Jolkaaa

ja dziś zjadłam fasolkę po bretońsku i nie pytaj co się ze mną dzieje
zdychałam po niej cały dzień tak mi ciężko było...

Oj ja kilka dni temu jadłam i miałam to samo Myślałam, że się rozpruję Ale radość z jedzenia była niezastąpiona

[evvcia_]

Napisane przez MoniaHan

oj tak - tak sie mowi na wschodzie ja z samiutenkiego wschodu pochodze ze juz bardziej nie mozna: ''dla'' to na porzadku dziennym jest, i np. ''moj tato'' sie mowi tez a wychodzi sie ''na dwor'', i teraz jak juz kilka lat mieszkam w UK a wczesniej w Warszawi emieszkalam przez 5 lat to juz sie troche odzwyczailam od tej mojej rodzinnej gwary i akcentu wschodniego, ale jak rozmawiam przez telefon z rodzinka albo jestem w domu rodzinnym to teraz dopiero widze jak tam sie zaciaga. ale to bardzo fajnie ze sa takie gwary regionalnemoj Tz pochodzi z Mazur i w Wawie jak sie poznalismy to tak mi smiesznie bylo jego sluchac, bo tak zaciagal po mazursku teraz juz sie mu to nie zdarza, no tylko czasami mowi ''toc'', ale gdy jego kolega z Mazur przyjechal nas odwiedzic to sie nasluchalam mazurskiej mowy
evcia Ty pochodzisz z Mazur prawda?

Tak ja też z Mazur to dużo mam z Twoim TŻ wspólnego oprócz daty urodzenia hehe
I niestety właśnie ja używam "dla" chociaż staram się tę naleciałość jakoś wyeliminować, ale słabo mi wychodzi.

Napisane przez Capsta

Ja też pochodzę z Mazur, ale mam alergię na "zaciąganie". Moja najbliższa rodzina na szczęście nie ma takich naleciałości, ale część dalszej zaciąga tak, że nie mogę tego słuchać. Na studiach poznałam za to dziewczynę z Suwałk, która nie posiadała silnego akcentu ale używała zwrotów typu "tam o jo", "o tam o" itp. Ja natomiast do swojego wychodzenia "na dwór" jestem tak przyzwyczajona, że przez długi czas nie mogłam pojąć dlaczego w innych rejonach mówią np. "na pole". Jeśli chodzi o kulinaria jestem kompletnie zielona i dopóki ktoś nie przetłumaczy mi czym konkretnie jest dana potrawa nie skojarzę, a już na pewno nie odważę się spróbować w ciemno

Ja nie uważam, że na Mazurach - prawdziwych, tam gdzie ja mieszkam - się zaciąga Właśnie na Podlasiu i bardziej wschodniej ścianie się zaciąga, tak śledzikuje. U nas są gwarowe zwroty, ale znośne raczej polszczyzna ogólna obowiązuje.

[lena_mi]

Napisane przez Capsta

Ja też pochodzę z Mazur, ale mam alergię na "zaciąganie". Moja najbliższa rodzina na szczęście nie ma takich naleciałości, ale część dalszej zaciąga tak, że nie mogę tego słuchać. Na studiach poznałam za to dziewczynę z Suwałk, która nie posiadała silnego akcentu ale używała zwrotów typu "tam o jo", "o tam o" itp. Ja natomiast do swojego wychodzenia "na dwór" jestem tak przyzwyczajona, że przez długi czas nie mogłam pojąć dlaczego w innych rejonach mówią np. "na pole". Jeśli chodzi o kulinaria jestem kompletnie zielona i dopóki ktoś nie przetłumaczy mi czym konkretnie jest dana potrawa nie skojarzę, a już na pewno nie odważę się spróbować w ciemno

a kolega ze wschodu mówi "o tak o" zawsze mnie to rozśmieszało
a "na pole" mówi się na pewno w Krakowie

[cziqua]

Napisane przez koniakonia

o tak szare kluchy są ok,


aaa na wschodzie się używa takiej fajnej składni,że np. dla mojego męża zepsuł się komputer , już parę razy się zetknęłam z takim sposobem mówienia, tu chyba Dziewczyny też tak mówią czasami

prześledziłam losy forumowej parówki z cukrem, ale się uśmiałam, szczególnie z tej nadziewanej

a dziewczyny chleb z białym serem to jecie z czym? z solą czy z cukrem?



A do Śląska mam sentyment , bo się tam zakochałam w księdzu Józefie, rany jak ptaki ciernistych krzewów miałam chyba z 10 lat

biały ser to różnie najczęściej z dżemikiem ewentualnie z pomidorkiem i szczypiorkiem albo z ogórkiem kiszonym

Napisane przez karolca

Kluski ziemniaczane tak te szare się nazywają

Ja też mówię "zaś" na "znowu" a od urodzenia mieszkam na kuj-pom

jeśli chodzi o kluski z surowych ziemniaków u mnie mówimy na nie tarte a z gotowanych to białe kluski, śląskie albo gumiklyjzy

Napisane przez desia888

Ja tez w zaleznosci od ciagatek to albo gzik ( o ktorym juz byla mowa) albo lubie np bialy ser a na to powidla sliwkowe

Sprawilam dzisiaj mojemu dziecku wielka radosc , kupilam mu zszywacz dzieciecy, tzn taki prawdziwy ale mniejszy, dziurkacz , tasme bo sie skonczyla i jest mega szczesliwy!
A wiecie czym on sie bawi ostatnio?
Robi stworki z rolek od papieru toaletowego
To znaczy dekoruje rolke , jest przy tym bardzo pomyslowy, kazda ma oczka i usmiechnieta buzke a oprocz tego to nakleja rozne rzeczy lub koloruje robi wzorki itd, teraz bedzie rowniez mogl robic dziurki i zszywac rozne rzeczy z rolka
Ekonomiczne i pomyslowe dziecko

uwielbiam powidła śliwkowe najchętniej takie kwaskowate


a co do parówek klusek na parze to u mnie mówimy na nie buchty

[evvcia_]

5000

Cziqua mnie uprzedziła

[Aguśkaa83]

gaduly

[gucia6]

no to ja czekam juz na nowa czesc

[gosia261282]

Dzisiaj to chyba rekord w pisaniu pobilysmy

Napisane przez koniakonia

oj tak, Teściowa kiedyś w tamtych czasach schowała banany na święta w tej szufladzie w piekarniku ....i zapomniała wyciągnąc jak piekła placki ...a wiadomo banan to wtedy było coś.....
co to były za czasy tż miał puszkę po coli, to sobie w nią herbatę nalewał i dalej kozaczył przed blokiem
a pamiętacie buty plastiki to dopiero było zdrowe obuwie , kamienie sobie wkładałam w korki ,żeby mi stukały jak szpilki

Ja pamietam jak szpanowalam pijac pepsi ze szklanej butelki pod blokiem.No i te buty plastikowe tez,kamyki musialy byc pod spodem

Napisane przez desia888

Powidla z rumem? Nie slyszalam ale moze byc dobre!
A jednak cos zobacz w tych rolkach musi byc

Kupilam u nas w polskim sklepie,pycha sa,takie:

http://www.spolem.bielsko.pl/9053,ko...e-z-rumem.html

Napisane przez Asika21

Ja wychowałam się na wsi do 19 roku życia i jakoś nie zauważyłam, żeby inaczej się u mnie mówiło, przynajmniej nie określenia typu: pójdziem, zrobita, dziołchy, itp. Czasami śmiejemy się z mężem, że na niektóre rzeczy mamy inne określenia bo on spędzał wakacje w kuj-pom jako dziecko i rzeczywiście w porównaniu z mazowieckim niektóre przedmioty są nazywane tam inaczej.

No to pewnie nie na kazdej wsi.Miasto miastu nie rowne i wies wsi tez widocznie.Nie ma co generalizowac.

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

a to Ty masz jakąś taką inną mieszankę, pewnie na wagę?
ja z torebki i tam tylko pomarańczowe i cytrynowe..

no może być i tak , trudno, jakoś przeżyje

[Jolkaaa]

kusicie jak cholera nie wiem teraz co jutro zjeść mam ochotę na wszystko dosłownie i na kopytka i na twarożek, jak i naleśniki i inne pierdoły

myślę, że na śniadanie zjem twarożek albo parówki a na obiad może zrobie kopytka :P

a od wczoraj naszło mnie na oranżade z czasów komuny jak to mój brat mówi i właśnie popijam ją sobie i wczoraj i dziś. taka w szklanej butelce

[lena_mi]

Napisane przez mag_99

ja myślę, że nawet pierwsza kwietniówka tego w 8 części nie doczeka

ja też! a najbardziej to juniorki z nutellą

ja chyba w 15 częsci urodzę..

[karolca]

NOWA CZĘŚĆ

zapraszam

[Karo89]

Napisane przez lena_mi

a kolega ze wschodu mówi "o tak o" zawsze mnie to rozśmieszało
a na pole mówi się na pewno w Krakowie

dokładnie

[lena_mi]

Napisane przez Jolkaaa

ja tak samo lubi łączyć kanapki z majonezem czy to pasztet czy szynka a na to pomidorek - pycha