WYPADAJĄCE WŁOSY - część III

[Faxu]

Napisane przez newelka

A tak z ciekawości - wiem że nie można farbować farbą chemiczną włosów po hennie, nie zachodzi to w drugą stronę? Znaczy henna nie przereaguje z farbą która już jest na włosie? Czy zakaz stosowania farby chemicznej na włosach po hennie obowiązuje dlatego że kolor chemicznej się po prostu źle rozwinie i tylko tyle? Ktoś może wie?

Z tego co ja wiem to henna tak oblepia się wokół włosa przez co farba chemiczna po prostu nie złapie. (mam nadzieję, że nie opowiadam jakichś bzdur?)

[newelka]

O, a to by było fajne Faxu - bo wtedy by się wydawało że włosy po hennie są grubsze czyli dodatkowy efekt wizualny że włosów jest więcej Fajny myk, że też nigdy nie stosowałam henny...

[Faxu]

Bo są grubsze. Przynajmniej moje były, a potem jak poodrastały (henna mi się nie chciał wypłukać) to tam gdzie zaczynał się rudy to włosy były nieco grubsze.

[DarkNoir]

Napisane przez newelka

A tak z ciekawości - wiem że nie można farbować farbą chemiczną włosów po hennie, nie zachodzi to w drugą stronę? Znaczy henna nie przereaguje z farbą która już jest na włosie? Czy zakaz stosowania farby chemicznej na włosach po hennie obowiązuje dlatego że kolor chemicznej się po prostu źle rozwinie i tylko tyle? Ktoś może wie?

Ja farbowałam 1,5 miesiąca po farbowaniu chemią.
Po hennie można nakładać chemię o ile henna była w 100% naturalna (czyli np. Khadi). Henna nie oblepia włosa, tylko reaguje z keratyną.Ja farbuję henną od ponad roku i nie mam zamiaru z niej rezygnować. Dzięki hennie, olejowaniu skończyło się wypadanie moich włosów.

[newelka]

DarkNoir, super!
Ja malowałam tylko chemicznymi i dzięki ich odstawieniu niedługo później już widziałam pierwszą poprawę.

Hennę do brwi i rzęs się rozrabia z wodą utlenioną, czyli niby wysuszaczem, z tą do włosów też jest tak czy to preparat innego typu? Czy są rożne typy henn, te do rozrabianią wodą utleniona i bez niej? Na co trzeba zwracać uwagę wybierając hennę?

[lilly78]

dziewczyny, a czy jest henna w kolorze chłodnego nie za ciemnego brązu? jaką możecie polecić? mam juz spore odrosty, a że od paru miesięcy włosy znów mi strasznie lecą boję się ryzykować z farbami chemicznymi

[Faxu]

Napisane przez newelka

Hennę do brwi i rzęs się rozrabia z wodą utlenioną, czyli niby wysuszaczem, z tą do włosów też jest tak czy to preparat innego typu? Czy są rożne typy henn, te do rozrabianią wodą utleniona i bez niej? Na co trzeba zwracać uwagę wybierając hennę?

Tę do włosów zalewa się zwykłą gorącą wodą. Nie dodaje się wody utlenionej ani żadnych innych rzeczy. Na co zwrócić uwagę wybierając hennę? Hmm... Nie wiem, stosowałam tylko hennę ELD jak do tej pory, farbowałam kolorem chna bo nie ma dodatków, jest tam tylko ta sproszkowana roślina (a przynajmniej tak twierdzi producent). No i byłam zadowolona =)

[amadziaz]

newelka jeju dziękuje za wyczerpująca odpowieć
co do olejowania to który wybrać, lniany, kokosowy czy z pestek winogron? I jaką ilość lnianego pić codziennie? Czy takie 'odżywianie' od wewnatrz pomoże? Obecnie łykam falvit , ale za tydzie mi sie skończą, czy zmienić te witaminy na inne?

[DarkNoir]

Napisane przez newelka

DarkNoir, super!
Ja malowałam tylko chemicznymi i dzięki ich odstawieniu niedługo później już widziałam pierwszą poprawę.

Hennę do brwi i rzęs się rozrabia z wodą utlenioną, czyli niby wysuszaczem, z tą do włosów też jest tak czy to preparat innego typu? Czy są rożne typy henn, te do rozrabianią wodą utleniona i bez niej? Na co trzeba zwracać uwagę wybierając hennę?

Rozrabia się tylko wodą to są same zioła, 100% naturalne. Nakładasz na suche lub wilgotne włosy i na 2-6 godzin pod czepkiem i ręcznikiem.
Tu masz indygo: http://www.helfy.pl/indygo-khadi-czarna-henna-naturalna
I polecam tylko tej firmy.
Henna eld ma w sobie sztuczne barwniki, to samo Venita-ja ich nie polecam.
Na włosy długości za ramiona starczy mi pół opakowania khadi. Ostatnio farbowałam indygo (na spłowiały czekoladowy brąz) i wyszła mi piękna czerń. Kolor się spłukuje i są odrosty ale dopiero po nawet dwóch miesiącach.
Na czas farbowania henną warto odstawić szampony z silikonami (ja polecam szampony ziołowe lub babydream z rossmanna)

[eiri]

Napisane przez DarkNoir

Henna eld ma w sobie sztuczne barwniki, to samo Venita-ja ich nie polecam.

Eld ma chnę i basmę bez sztucznych barwników.

[--Olka--]

Napisane przez DarkNoir

Na czas farbowania henną warto odstawić szampony z silikonami (ja polecam szampony ziołowe lub babydream z rossmanna)

A stosowałaś może ziołowe szampony ze strony helfy? Jeśli tak, to jak wrażenia?
Czy babydream, czy inne ziołowe szampony zmyją oleje bez problemu?

[Usmiechnietazakrecona]

Też miałam problemy z wypadającymi włosami, ale okazało się, że muszę po prostu zmienić szampon. Redukcja jest całkiem spora, szczęście niech będzie. Polecacie coś na wypadanie włosów? Bo zastanawiam się nad zmianą szamponu, a nie chciałabym, bym miała nawrót wypadania włosów :/

[Faxu]

Napisane przez Usmiechnietazakrecona

Też miałam problemy z wypadającymi włosami, ale okazało się, że muszę po prostu zmienić szampon. Redukcja jest całkiem spora, szczęście niech będzie. Polecacie coś na wypadanie włosów? Bo zastanawiam się nad zmianą szamponu, a nie chciałabym, bym miała nawrót wypadania włosów :/

Może powiedz jaki szampon Ci zaszkodził i jakiego używasz teraz?

[Usmiechnietazakrecona]

Wcześniej przez parę lat używałam Head and Shoulders, ale po ponad dwóch latach stosowania go gdy zmieniłam miejsce zamieszkania (obecnie Kraków - chlorowana woda) stan moich włosów się pogorszył. Zawsze po tym szamponie wypadały mi włosy, ale miałam je zdrowe, gdy się pogorszyły dopiero zwróciłam większą uwagę na działanie tego szamponu. Albo raczej jego niedziałanie.

Obecnie używam Pantene regenerujący razem z odżywką, ale szału nie ma Maseczka i serum Biovaxu raczej sytuację ratuje.

[Faxu]

Head and Shoulders to jest chyba szampon przeciwłupieżowy, nie? One są dosyć agresywne.

[dodaja]

Napisane przez DarkNoir

Na czas farbowania henną warto odstawić szampony z silikonami (ja polecam szampony ziołowe lub babydream z rossmanna)

Czy szampon Joanny Rzepa mógłby być ?

Cześć dziewczyny,

Pisałam już kiedyś u Was i powracam z pokorą. Włosy wypadają jakby mniej, ale obecnie jest ich tak mało, że każdy ulatujący włos z głowy sprawia, że mam łzy w oczach. Wyniki mam dobre i dermatolog pojęcia nie ma co mi jest.

Zaczęłam olejować włosy : lniany, BD, heenara, sesa, oliwa z oliwek i teraz czaje się jeszcze na olejek stymulujący wzrost włosa.
Nigdy włosów nie farbowałam, suszę bardzo rzadko, prostownicy nie posiadam. Staram się odżywiać dobrze i łykam witaminy.
Wczoraj kupiłam też szampon do włosów wypadający firmy Klorane, Pani magister w aptece poleciła.

W przyszłym tygodniu idę podciąć włosy i mam zamiar skupić się na nich mocniej. Poza tym chciałam kupić bezbarwną hennę Khadi dla wzmocnienia i pogrubienia włosów.

Będę czytała Was wytrwale i zalecała się do Waszych wytycznych

[Usmiechnietazakrecona]

Owszem, miałam łupież, ale dodatkowo sprawiał, że moje włosy były błyszczące, zdrowe, cud miód i orzeszki, ale kosztem wypadania włosów - widoczne po umyciu i wysuszeniu. Zwłaszcza, że mam włosy cienkie.

Obecnie łupieżu nie mam, to raz. A po drugie - ten piękny efekt puszystych, błyszczących i zadbanych włosów minął bezpowrotnie, dlatego zmieniłam szampon, ale obecny również mi nie pomaga. Znaczy włosy wypadają mi w bardzo małej ilości, ale od szamponu oczekuję czegoś więcej

[newelka]

Dzięki Dziewczyny, z tą henną to wygląda że super sprawa!

DarkNoir za linka, wyczaiłam tam sobie że jest i henna... bezbarwna, stosowana jak odżywka - a tez pogrubiająca włosa, ekstra! Dla mnie ten typ pielęgnacji to zupełnie niezbadany jeszcze rejon.

Napisane przez amadziaz

co do olejowania to który wybrać, lniany, kokosowy czy z pestek winogron? I jaką ilość lnianego pić codziennie? Czy takie 'odżywianie' od wewnatrz pomoże? Obecnie łykam falvit , ale za tydzie mi sie skończą, czy zmienić te witaminy na inne?

O olejach rozmawiamy tutaj od dwóch ostatnich stron, każdy sobie wybiera co mu pasuje. Ja najbardziej cenię lniany. Poczytaj najlepiej o tych które Cię interesują na necie i łatwo znajdziesz te właściwości na których Ci zależy.

Z odżywianiem wewnętrznym to jest tak że to jest najważniejsze, bo:
- odżywka - działa doraźnie, bardziej "na teraz" i efekt jest natychmiastowy
- olejowanie - trzeba czasem poczekać trochę dłużej, ale i efekty są dłuższe - bo pielęgnuje nie tylko włosa ale pomaga i odżywić cebulki
- odżywianie wewnętrzne - tu trzeba poczekać najdłużej, ale efekty są tego warte tutaj właśnie jest ta najważniejsza pielęgnacja, a nie przede wszystkim kondycjonowanie tego co już jest.
I kompleksowe działanie w celu poprawy stanu włosów zawiera w sobie wszystkie trzy stopnie.

Olej lniany sama zobaczysz jak często będziesz w stanie pić. Ja piję, jak już wcześniej wspominałam, 2-3 łyżki dziennie.

Co do Falvitu - nie brałam, nie wypowiadam się. Ja ogólnie raczej staram się unikać tabletek, wolę to zastąpić zdrowym pożywieniem, dla mnie to takie hm... naturalniejsze i mam wrażenie przyswajalność takich witamin i mikroelementów jest większa niż w tabletce. A że zajmuje więcej czasu... zawsze jest coś za coś.

[DarkNoir]

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

[/COLOR]

Napisane przez --Olka--

A stosowałaś może ziołowe szampony ze strony helfy? Jeśli tak, to jak wrażenia?
Czy babydream, czy inne ziołowe szampony zmyją oleje bez problemu?

Tych nie używałam, bo włosy myję codziennie a one są dość drogie
Ziołowe zmywają, póki co najlepszy szampon jaki miałam to z mydelnicy lekarskiej, fitomed

[Faxu]

Napisane przez DarkNoir

Henna eld ma w sobie sztuczne barwniki, to samo Venita-ja ich nie polecam.

Porównywanie Venity i henny ELD chyba nie ejst zbyt trafne. Venita to farba chemiczna z dodatkiem henny. ELD to henna. Sprawdziłam dokładnie i Chna i Basma nie mają żadnych barwników.

[DarkNoir]

Napisane przez Faxu

Porównywanie Venity i henny ELD chyba nie ejst zbyt trafne. Venita to farba chemiczna z dodatkiem henny. ELD to henna. Sprawdziłam dokładnie i Chna i Basma nie mają żadnych barwników.

Faktycznie, te dwa kolory nie mają ale do pozostałych odcieni mam wątpliwości (chodzi mi o skład a odcień jaki można uzyskać). Co do Venity to wiem, że to chemia ale sporo dziewczyn mili ją z prawdziwą henną.

[Faxu]

Napisane przez DarkNoir

Faktycznie, te dwa kolory nie mają ale do pozostałych odcieni mam wątpliwości (chodzi mi o skład a odcień jaki można uzyskać). Co do Venity to wiem, że to chemia ale sporo dziewczyn mili ją z prawdziwą henną.

Też kiedyś myślałam, że to henna Raz nawet nią farbowałam i nie zniszczyła mi włosów. I byłam całkiem zadowolona z efektów. Kolor ładniejszy i trwalszy niż przy szamponetkach, ale włosy nie były zniszczone jak po farbowaniu taką "normalną" farbą (oj, wtedy to było straszne, ścięłam an krótko jak kolor się wypłukał).


ELD dał bardzo podobny efekt, ale jeszcze trwalszy i nie miałam potem ubabranej na rudo poduszki jak po Venicie. Pofarbowałabym jeszcze raz, ale postanowiłam na razie zapuszczać włosy w naturalnym kolorze.

[paulinad138]

Najlepsza maseczka na wypadanie włosów 3 zołtka 2 lyzki nafty kosmetycznej 2 lyzki olejku rycynowego i 3 lyzki maski bądz odżywki robiłam przed ostatanim myciem głowy od tej pory ani jednego włosa Pooolecam

[Maria221]

Z moich wczorajszych internetowych poszukiwań dotyczących niedoczynności tarczycy:

--> wypadanie z niedoczynności tarczycy moze wyglądać, jak łysienie androgenowe, ale często bywa rozlane.

--> są problemy z odzykaniem włosów, bo niedoczynność tarczycy spowalnia metabolizm, wpływa to nie tylko na wchłanialność niektórych substancji, ale również cykl wzrostu włosa

--> włosy w niedoczynnosci tarczycy mogą mienić kolor (wypłowieć), być suche, łamliwe, bez życia

--> najczęstsze niedobory to braki żelaza, trzeba zatem badać ferrytynę oraz miedzi, której niedobór utrudnia wchłanianie żelaza. Czyli badanie żelaza + miedzi jest wręcz obowiązkowe.

--> zapomniałam o lizynie, tego też ma podobno brakować u osób chorych na niedoczynność tarczycy.

Co pomaga?

Oczywiście hormony taczycy, ale warto zainteresować się lekiem, ktory zawiera zarówno FT3, jak i FT4, oba działają lepiej. Na polskim rynku jest Novothyral, niestety nie kazdy endokrynolog umie nim leczyć. Ja go łykam i powiem, ze jest świetny, dużo lepszy, niż wersja podstawowa.

Do tego suplelenty: olej z wiesiołka, witamina B12 - na żelazo, lizyna, żelazo, cynk - też zdarzają sie niedobory w niedoczynności tarczycy, co ciekawe, palma sabałowa też jest wymieniana:brzy dal:

Gdzie zrobić badania?

Do dziewczyn z Trójmiasta: w Akademii Medycznej robią poziomy: cynku, miedzi, ferrytyny, B12

Założę się, ze w każdym większym mieście można takie badania zrobić.

[silkmoon]

Napisane przez Maria221

Gdzie zrobić badania?

Do dziewczyn z Trójmiasta: w Akademii Medycznej robią poziomy: cynku, miedzi, ferrytyny, B12

Założę się, ze w każdym większym mieście można takie badania zrobić.

Niekoniecznie W Krakowie w szpitalu na Wrocławskiej (dużym zresztą) nie robią poziomu cynku (pytałam) i wątpię czy robią poziom miedzi

[Maria221]

Poszukajcie w Akademiach Medycznych.

[mimi91]

Napisane przez paulinad138

Najlepsza maseczka na wypadanie włosów 3 zołtka 2 lyzki nafty kosmetycznej 2 lyzki olejku rycynowego i 3 lyzki maski bądz odżywki robiłam przed ostatanim myciem głowy od tej pory ani jednego włosa Pooolecam

A czy polecasz jakąś konkretną naftę kosmetyczną? Bo nie mam żadnej w domu.. W rossmannie czy innym drogeryjnym sklepie dostanę ją?

[--Olka--]

Napisane przez Maria221

Co pomaga?

Oczywiście hormony taczycy (...)

No mam nadzieję. Biorę euthyrox już 1,5 miesiąca, efektów nie widzę, ale pewnie dlatego, że dopiero ustawiam dawkę.

Zaraz sprawdzę czy u mnie robią badania cynku, miedzi i ferrytyny.

[Rogalia]

Dziewczyny a jakie macie tsh przy tej niedoczynnosci tarczycy?

Wtrace na poczatek:

Zelazo dobrze sie wchlania przy witaminie C.

Niedobory miedzi mozna uzupelnic w sposob bezpieczny noszac bizuterie z miedzi. To stary, ale podobno skuteczny sposob. Znalazlam ta informacje w internecie,na jakiejs stronie medycznej, wybaczcie, dokladnie nie pamietam.

Ja sie juz mecze 5 lat z lysieniem, ale jeszcze troche wlosow mam. Dzieki diprosalikowi i alpicort e? wlosy zaczely mi odrastac, ale cienkie sa i niestety juz sporo posiwiale, a boje sie farbowac. Badan nie mam idealnych,ale sa na tyle dobre, ze dermatolodzy nie moga powiazac wypadania wlosow z zadnym z wynikow, nawet jesli cos jest 'niezbyt' to brakuje odpowiedzi w skutkach. Prawdopodobnie mam lzs, tylko skore mam sucha.

Wiecie, tak sobie mysle, ze moze warto zastosowac ziola ( wierzbownice drobnokwiatowa), ktore stosuja mezczyzni przy chorobie prostaty? Bo prostata jest wrazliwa na dht i dlatego sa stany zapalne a po ziolach stan prostaty sie poprawia. ( Moj tata ma raka prostaty, wiec temat przewalkowany)

Skoro nasze badania wychodza nawet dobre i bardzo dobre a wlosy nam leca to moze jednak mamy wrazliwe wlosy na dht mimo prawidlowego poziomu testosteronu?

Co o tym sadzicie? Moze ktoras z was pije te ziola?

Jako ciekawostke podam, ze w ksiazce o ziolach Marii Treben wierzbownica jest zalecana rowniez dla wszystkich w chorobach nerek i pecherza.
Moja kolezanka pije wierzbownice na zapalenie pecherza i podobno czuje sie lepiej. Poprosila mnie znowu o zakupienie tych ziol. Mam ich troche w domu to zaczne pic, moze pomoga na wlosy.

[xAimee86x]

Cześć dziewczyny, niestety ja również mam problem z wypadającymi włosami. Jeszcze rok temu miałam mnóstwo włosów, teraz z niepokojem obserwuje ich stratę. W moim przypadku za stan ten obwiniam lek który przyjmowałam przez kilka miesięcy - Izotek. Muszę przyznać że moje włosy są w bardzo dobrej kondycji, nie mam absolutnie żadnego problemu z ich rozczesaniem (choc w czasie tego procesu zwykle wypada ich dość sporo), wogóle się nie rozdwajają i wyglądają naprawde ładnie choć jest ich coraz mniej. Codziennie wyciągam je z głowy garściami i czuję że kucyk jest coraz mniejszy Miałam badane hormony tarczycy i morfologię krwi przy braniu Izoteku i wszystkie badania wyszły mi bardzo dobrze. Kilka dni temu byłam u fryzjerki i spytałam o stan moich włosów - powiedziała że są śliczne i rzadko się zdarza żeby ktoś miał tak zdrowe jak ja, była bardzo zaskoczona gdy powiedziałam że od kilku miesięcy wypadają mi w dużych ilościach bo uznała że są gęste. Spytałam czy widać przynajmniej zalążki nowych włosów i choć kilka minut przekładała mi włosy z jednej strony na drugą to nie zauważyła żeby na głowie były jakieś baby hair ale przynajmniej nie tworzą się też placki. Poradziła żebym odwiedziła dermatologa jeśli stan ten utrzyma się przez kilka dodatkowych tygodni. Próbuje je jakoś ratować, zakupiłam ampułki i maskę przeciw wypadaniu włosów Seboradinu, opakowanie 90 tabletek Revalidu (za 19 zł) oraz herbatkę z krzemionki (która jest całkiem smaczna). Najgorsze że nikt mnie nie rozumie, mówią że mam takie ładne włosy ale co mi po tym jeśli niedługo ich nie będzie????? Przepraszam że tak się żale ale bardzo się niepokoje, zwłaszcza gdy słysze że moje włosy są wszędzie bo niestety tak mi wypadają. Na razie czekam na rozwój sytuacji bo Izotek odstawiłam miesiąc temu więc mam nadzieję że może poces wypadania zahamuje w najbliższym czasie. Pozdrawiam wszystkie uczestniczki wątku, bardzo lubię Was czytać i przykro mi że takie fajne dziewczyny dotyka taka nieprzyjemna dolegliwość