2012-02-01, 08:40 | #1711 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: na drugim brzegu morza :)
Wiadomości: 489
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Ja nie palę od 4 miesięcy )
jak widzę kobietę która tak namiętnie puszcza dymek do płuc , to wtedy przez chwilkę chce mi się palić) po 10 minutach przechodzi |
2012-02-01, 08:44 | #1712 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Wiem, wiem Obiecuję, że więcej się to nie powtórzy 32 dzień!
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P 05.09.15 |
|||
2012-02-01, 14:31 | #1713 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Witam wszystkich
Ja paliłam 15 naście lat. Ciągle się przymierzalnia ,obiecywałam ,przysięgałam ,że rzucę. Niestety moja silna wola nie jest silna....... Aż pewnego dnia -czyli 10 dni temu pozbyłam się nałogu. Nawet nie pomyślałam o fajkach przez chwilę! Przerzuciłam się na e-fajki I jestem szczęśliwa ,że uwolniłam się od tych paskudnych śmierdziuchów nie wspomnę o 10 siatkach innych korzyści Zresztą zapraszam na mój wątek https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=589673
__________________
|
2012-02-01, 15:04 | #1714 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 579
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
ps. ja nie palę już ponad rok, a wiem, że 7 lat jarania fajek może wrócić w ułamku sekundy jeśli się złamię. Palaczem się pozostaje na całe życie, tak jak alkoholikiem itp. Wiem, to strasznie brzmi, ale taka prawda. Zresztą, Ty dalej masz nałóg skoro używasz e-papierosa. ja właśnie takiego nałogu chciałam się pozbyć przede wszystkim - nawyku sięgania po coś fajkopodobnego, przy piwie, przy znajomych, z powodu stresu i puszczania dymka. U mnie na szczęście odbyło się bez takich 'zastępowników' [jak to się odmienia?! :P]
__________________
Nie piję: 20 dni [sic!] Waga: 78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64!!! ... 60!! |
|
2012-02-01, 15:14 | #1715 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
No to moje gratki Rok to bardzo sporo Ale widzisz.Ja wiem ,że nie wrócę bo dostarczam sobie nikotynę bez zbędnego dziadostwa poprzez elektroniczne papierosy.
Nie brakuję mi "puszczania dymka' Bo robię z e -petka- zastępują mi to wszystko.Więc nie wiem czemu ludzie się katują ,meczą zucając palenie.Czemu nie sięgną po fajniejsze metody żucania palenia!!! A nawet śmiem powiedzieć przyjemne. Zaciągam się właśnie malinową parą i jestem szczęśliwa. Nawet dzisiaj wychodząc z domu nie wzięłam "go " ze sobą specjalnie. Nawet nie pomyślałam o paleniu .Wróciłam do domku siedzę sobie ,piszę z Wami i puszczam sobie mojego malinowego dymka. Znudzić gadżet się nie znudzi-do puki nie spróbuje wszystkich smaków a jest ich pokaźna suma
__________________
Edytowane przez isia29 Czas edycji: 2012-02-01 o 15:21 |
2012-02-01, 15:42 | #1716 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 106
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
isia29, co Ty w ogóle dajesz. Nie wiesz czemu inni ludzie nie przerzucą się na e-szlunia, zamiast w ogóle rzucić? Nie pomyślałaś, że może inni chcą wyeliminować nikotynę z swojego życia, więc fakt, że zapuszczą ją sobie w inny sposób w organizm to żaden super bajer?
Dla mnie przerzucenie się na e-papierosa to żadne rzucanie palenia. Przykro mi, ale nikotynę wliczam również do 'zbędnego dziadostwa'. O ludzie... Przetrwałam ostatni kryzys, 31 dzień bez NIKOTYNY
__________________
Wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy. |
2012-02-01, 15:55 | #1717 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Też jestem zdania, ze e-... to dalej nałóg, "lzejsza wersja" dla organizmu, ale nałóg.
Dalej mam kryzys, chodzę wnerwiona bo czuje, ze "chce mi się zapalić" znaczy, ze chciałabym to zrobić , nie wiem jak mam to wytłumaczyć, ale na pewno będziecie wiedzieć o co mi chodzi...
__________________
!
|
2012-02-01, 19:44 | #1718 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 579
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
zgadzam się w 100% z tym co mówisz! Ja dodatkowo uważam, że uzależenienie psychiczne [jak wyżej.....] jest jeszcze gorsze. Właśnie to sztuka porzucić nawyk palenia czegokolwiek!!! To dalej jest papieros, dalej coś jarasz, trzymasz w ręce i wsadzasz do ust. Dalej masz odruch. Niezbyt duże osiągnięcie... I jeszcze takie komentarze na wątku dla ludzi którzy nie wiadomo jak walczą ze sobą i z nałogiem. 'siedze, piszę z wami i puszczam mojego malinowego dymka...' Bardzo dojrzałe..
__________________
Nie piję: 20 dni [sic!] Waga: 78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64!!! ... 60!! |
|
2012-02-01, 20:06 | #1719 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Polecam książkę Allen Carr "łatwy sposób na rzucenie palenia".
Pozwala uzmysłowić jedno. Skoro nie chcesz to po co palisz Ja nie rzucam palenia. Ja nie pale, bo nie chce już tego robić. Inne nastawienie. Potrzebowałam czasu aby zrozumieć tę książkę, ale teraz jest mi łatwiej. Nie mam takiego ciśnienia na temat rzucania. Bo ja już jestem szczęśliwym nie palącym człowiekiem
__________________
WŁOSOMANIACZKA Olejowanie (lniany, archaidowy , słodkie migdały, amla, vatika kokosowa, olejek BD, sezam ) Wcierki, drożdże, pokrzywa i skrzyp - przerwa do 01.03.2012. Moje włosy Jestem szczęśliwym nie palącym człowiekiem od: 23.01.2012 r. |
2012-02-04, 11:54 | #1720 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
hikaru-dla twojej informacji.
Są liquidy i bez nikotyny:P ---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- No ale skoro macie w sobie tyle samozaparcia i lubicie się"nad soba znęcać" to gratuluje i życzę wytrwałości.....ja wybrałam fajny sposób rzucenia palenia I do tego jestem szczęśliwa
__________________
|
2012-02-04, 11:59 | #1721 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 579
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
Satysfakcja jest 150 razy większa niż w Twoim przypadku. A przepraszam, czy Tobie płacą za reklamę e-papierosów? Bo na to wygląda, proszę wróć do swojego tematu, my tu o e-papierosach nie rozmawiamy, tylko o prawdziwym rzucaniu nałogu.
__________________
Nie piję: 20 dni [sic!] Waga: 78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64!!! ... 60!! |
|
2012-02-04, 13:01 | #1722 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Dokładnie rozstać się z nałogiem jest okropnie ciężko po co człowiek za młodzieńczych lat się uczył, męczył i dusił, aby się zaciągnąć po raz pierwszy i nie kaszleć paranoja jak z biegiem lat na to patrzę
Silna wolę będę ćwiczyć o tak ! Do końca mojego życia jeśli chodzi o pierdzielone fajki ---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ---------- jolkah a ten Twój podpis dlaczego 2 suwaczki ? była wpadka ? czy nie da się go połączyć na jednym ?
__________________
!
|
2012-02-04, 13:25 | #1723 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 18
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Jolkah"Silna wola nie istnieje. Istnieje wyobraźnia. Istnieje "CHCĘ BYĆ ZDROWA, PIĘKNA I SZCZUPŁA". Jeśli czegoś chcesz, to umysł sam narzuca Ci dyscyplinę..."
a tak na marginesie.....jak ty chcesz poprzez swoja silna wolę rzucić fajki???? jak ty nawet schudnąć nie możesz.Widzisz ty też idz na inny wątek bo to jest o rzucaniu palenia a nie o grubasach!!!! Więc ja piszę o papierosach i o tym jak zucilam .Więc nie sądzę,żebym była na złym wątku:P ---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ---------- Niestety zawsze znajdzie się jakaś "gruba czapa" która wie lepiej.
__________________
|
2012-02-04, 13:31 | #1724 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 106
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
isia29, ja pieprze, serio- CO TY DAJESZ?! Że tak Ci powiem po osiedlowemu - "zmień lokal". O Boże, widzisz i nie grzmisz.
Nie, nie nadajesz się tu, bo nie rzuciłaś, kopcisz e-szlugi. Przyjrzyj się dokładnie tej nazwie. E-PAPIEROS. To jednak PAPIEROS. I dokładnie tak jak jolkah napisała- tu chodzi też o uzależnienie psychiczne. Fuck, nałóg to nałóg, dalej sobie pociągasz dymka, dajesz masz zwyczaje palacza, bo najzwyczajniej w świecie dalej nim jesteś. Już nie mam na Ciebie słów. I tak, to jest kwestia silnej woli. Odmawiasz sobie, wiesz, że nie chcesz, ale podświadomie Cię ciągnie, ale jednak sobie odmawiasz, a Ty co? Puszczasz elektronicznego. Kpina, że się tu udzielasz i jeszcze wywyższasz się nad tymi, którzy rzucają naprawdę.
__________________
Wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy. Edytowane przez Hikaru Czas edycji: 2012-02-04 o 14:19 |
2012-02-04, 14:15 | #1725 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 579
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
Cytat:
Gratuluję generalnie dobrego wychowania, kultury osobistej i słownictwa, widac, że Twój nałóg przeżarł Ci już niektóre zwoje w mózgu, bo nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć. Nie, nie rzuciłaś palenia niezależnie od tego jak bardzo sobie to będziesz wmawiać, ale trudno. Ja nie mam zamiaru Ci pomagać w uzmysłowieniu sobie tego, więc od tej pory po prostu przestanę zwracać na Ciebie uwagę. Dziekuje, do widzenia.
__________________
Nie piję: 20 dni [sic!] Waga: 78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64!!! ... 60!! |
||
2012-02-04, 14:23 | #1726 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 106
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
A tak wracając do głównego wątku: Dalej nie palę, już chęci w sumie nawet nie mam.
Denerwuje mnie strasznie podejście niektórych moich znajomych, nawet tych bliższych. Dla mnie logiczne jest, że skoro mówię, że rzucam to rzucam i nie mogę zrozumieć czemu zamiast mnie wspierać, latają za mną z papierosami, mówią mi, że i tak w końcu zapalę i pytają co chwile czy już mi przeszła ta jazda na rzucanie. No proszę, naprawdę nie rozumiem, czemu ludzie nie dość, że nie wierzą, to jeszcze próbują mnie namówić do ponownego zapalenia.
__________________
Wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy. |
2012-02-04, 14:44 | #1727 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Ja też dalej nie pale Cieszę się ogromnie.
Dziś TŻ lekko skrzyczałam. Wyszliśmy ze sklepu, a on poczekaj ja zapale. Ja stwierdziłam, że nie poczekam. Nie będę przecież stała i patrzyła jak pali
__________________
WŁOSOMANIACZKA Olejowanie (lniany, archaidowy , słodkie migdały, amla, vatika kokosowa, olejek BD, sezam ) Wcierki, drożdże, pokrzywa i skrzyp - przerwa do 01.03.2012. Moje włosy Jestem szczęśliwym nie palącym człowiekiem od: 23.01.2012 r. |
2012-02-04, 17:51 | #1728 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Bo Polacy mają taka mentalność, że cieszą się z niepowodzenia i porażki innych - niestety taka prawda i dlatego każdy tak za Tobą biega, bo nie mogą znieść faktu, ze Tobie się udało a rzucenie fajek jest naprawdę wielkim osiągnięciem
takie jest moje tłumaczenie... ---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ---------- I dobrze zrobiłaś, też bym nie czekała i jeszcze marzła na tych mrozach, a poza tym w takich sytuacjach, zawsze sobie tłumaczę fakt, jak ktoś jest ze mną i pali; "że ja nic nie tracę w tym czasie co on się truje" a robimy dokładnie to samo
__________________
!
|
2012-02-04, 18:59 | #1729 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 579
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
Ja znowu miałam w drugą stronę - jak powiedziałam kiedyś tam znajomym że rzucam palenie[za pierwszy, bądź drugim razem] to potem jak gdzies byliśmy i jednak chciałam sobie zapalić, to oni że nie, żeprzeciez rzucam, że mi nie dadzą fajki, że jak chce to sobie mam iść do kogoś innego - to mnie doprowadzało do takiej furii że jeszcze bardziej chciałam zapalić. przeciez skoro mam ochotę to tak czy siak zapalę, to po rpostu znaczyło, że jeszcze nie byłam gotowa żeby rzucić! eh... Cytat:
A on nie chce rzucać? ;> Btw nasza niechciana towarzyszka została tymczasowo zablokowana. Dziękuje z tego miejsca administracji forum, moderatorzy naprawde działają
__________________
Nie piję: 20 dni [sic!] Waga: 78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64!!! ... 60!! |
||
2012-02-04, 19:19 | #1730 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
RATUNKU!
Postanowiłam, że rzucam palenie.. Wczoraj. No i od razu przeszłam do czynów... Zjadłam dzisiaj jakieś 4 tysiące kcal, chce mi się płakać, palić, palić, płakać... Załamanie... Zrezygnowałam ze spotkania ze znajomymi wczoraj, żeby nie zapalić... Jest tyle rzeczy, które przemawiają przeciw temu nałogowi, ale ta beztroska chwila zaciągnięcia
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2012-02-04, 19:31 | #1731 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 579
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Cytat:
Jesteś pewna, że chcesz rzucać? Zrobiłaś sobie liste ZA i PRZECIW? Musisz kontrolować to co jesz i nie przesadzać. Przecież nie chcesz od rzucania palenia przytyć...
__________________
Nie piję: 20 dni [sic!] Waga: 78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64!!! ... 60!! |
|
2012-02-04, 19:37 | #1732 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Jestem pewna, że chce rzucić.
Za dużo pieniędzy mnie to kosztuje. Kondycja na tym cierpi. Moje paznokcie, zęby, włosy są w strasznym stanie. Jestem młoda, bardzo młoda i wstyd mi, że tyle czasu pale. Zrezygnowałam ze spotkania, bo ja nie pale w domu, tylko właśnie ze znajomymi. Nie jestem jeszcze gotowa, żeby stawić temu czoła. Nie palę już sama poza domem, teraz marzę o porzuceniu papierosów przy piwku. Muszę się kontrolować. Nie myślę o niczym innym, nie potrafię się zająć, skoncentrować. Mam nadzieje, że później będzie lepiej.
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2012-02-04, 19:45 | #1733 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Cieszyn
Wiadomości: 579
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Wiesz, wydaje mi się, że jeśli Twoi rodzice nie wiedza to powinnaś któremuś z nich powiedzieć.. Dopiero to Cię może zmotywować.. Tak naprawdę mi pomogła bardzo rozmowa z mamą i poprzednie 2 razy rzucałam właśnie z jej wsparciem. Ostatecznie to ona mi dała kase i na Tabexy, a potem na biorezonans. Jakoś poszło. Teraz razem świętujemy niepalenie. [zaznaczam, że moja mama nie pali i totalnie była anty i wściekła jak się dowiedziała, że popalam, ale jak przyszło co do czego, pomogła ]
__________________
Nie piję: 20 dni [sic!] Waga: 78-77-76-75-74-73-72-71-70-69-68-67-66-65-64!!! ... 60!! |
2012-02-04, 19:53 | #1734 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 4 244
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Jestem zbyt dumna, żeby prosić o pomoc. A zwłaszcza rodziców.
Dlatego piszę we wątku, bo tutaj jestem anonimowa poniekąd
__________________
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia cel na ten rok - rzucić palenie. Raz na zawsze! |
2012-02-04, 20:08 | #1735 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 16 103
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
kolorowatecza u mnie np. to, ze rodzice wiedzieli to akurat nic takiego, bo przez to ciągle przy mnie palili, a potem to ja już razem z nimi, więc nie zniechęcali mnie. Ale witamy u nas, będziemy Cię wspierać na tyle, ile to możliwe Uwierz w siebie, bez papierosów można żyć!
35 dzień! Jest bardzo dobrze, katuję się ostatnio codziennie na fitnessie i po przebiegnięciu 10 km na bieżni, nie padam z jęzorem na pysk i oddycham spokojnie, a nie jak to miało miejsce, gdy przed treningiem sobie zapaliłam, a pierwszą rzeczą po wyjściu z siłowni było, oczywiście nic innego jak Marlboro lighty A teraz nawet nie myślę, żeby zapalić, mimo iż kumpela, z którą ćwiczę, właśnie tak robi. Czuuję się świetnie i jestem z siebie bardzo dumna!
__________________
Jesteś moim wszystkim.
P 05.09.15 |
2012-02-04, 21:08 | #1736 |
Raczkowanie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Dla mnie jeśli chodzi o nie palenie najgorsze są weekendy. Jak przeżyje jutrzejszy dzień to kolejne dni będzie pestka W tygodniu i tak mam za dużo rzeczy do zrobienia, żeby mieć czas o tym myśleć.
Dasz radę. Wierzę w Ciebie
__________________
WŁOSOMANIACZKA Olejowanie (lniany, archaidowy , słodkie migdały, amla, vatika kokosowa, olejek BD, sezam ) Wcierki, drożdże, pokrzywa i skrzyp - przerwa do 01.03.2012. Moje włosy Jestem szczęśliwym nie palącym człowiekiem od: 23.01.2012 r. |
2012-02-05, 21:29 | #1737 |
Zadomowienie
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
U mnie porażka, aż mi się wstyd tu przyznać, taka czuję się zła na siebie wczoraj za dużo wypiłam, ojj za dużo wypaliłam dużo fajek, za dużo z 5 może 7 nawet nie pamiętam, co najgorsze, ze nawet nie chciałam się pohamować mimo, że ten pierwszy buch był okropny, po prostu wciągałam ten śmierdzący dym mimo, tego, że nie sprawiało mi przyjemności takiej jak kiedyś i najgorsze jest też to, że pierwszego zapaliłam już od razu przy spotkaniu, wszyscy są palący, wróciłam do rodzinnego domu i nie wiem... mam wyrzuty sumienia okropne, ale najgorsze jest to, że jakbym cofła czas nie wiem czy umiałabym się pohamować i ja jakoś świadomie siegłam po tego pierwszego m
myślałam, że umiem się kontrolować, że już mam za sobą ten najgorszy okres a tu oo ! strasznie się z tym czuje, oczywiście muszę się wziąć i bardziej pilnować
__________________
!
|
2012-02-07, 21:35 | #1738 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Żuławianka
Wiadomości: 2 123
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Witam Was kobietki,nie palę od 41 dni.Utyłam ponad 10 kg.Chyba dopada mnie depresja bo widzę wieloryba w lustrze.Raatunku..a może zajarać?
|
2012-02-07, 22:28 | #1739 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 4 106
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Tylko nie wracaj do palenia! Fe, nie po to tyle dni wytrzymalas zeby teraz zapaluc! Moze jakies zajecia.fitness czy cos w tym stylu? Albo basen? I kalorie spalisz i.kondyxje poprawisz i samopoczucie lepsze po wysilku
__________________
Wszystko w porządku.
Przyłóż mi spluwę do głowy i rozchlap mój mózg na ścianie. Naprawdę, mówię. Nie ma sprawy. |
2012-02-07, 22:47 | #1740 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Żuławianka
Wiadomości: 2 123
|
Dot.: Rzucić palenie, część II
Hikaru,dziękuję za słowa otuchy.Ćwiczenia ok,działam w tym temacie.Jedynie co mnie wmurwia, to ten wiecznie nieposkromiony apetyt.Żeby to się jakoś unormowało postanowiłam poodchudzać się chemicznie.Wiem,za mądre toto nie jest ale nie zniosę mnie takiej dużej.
|
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:10.