Ciąża/Bobasek po tabletkach antykoncepcyjnych

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

Promykas daj znac co u lekarza bo zaraz padne na zawał

No już piszę, byłam wczoraj, najpierw ginek przeprowadził ze mną wywiad i jak zapytał o datę ostatniej @ to wykrzyknął : pani jest w ciąży?!
Zbadał mnie i zrobił usg, jest zarodeczek w macicy , najpierw powiedział, że nie ma jeszcze serduszka a potem powiedział a nie jednak coś tam widać, więc nie wiem, na moje oko miał jakies nie takie usg i skierował mnie na badanie usg do swojej żony bo Ona też jest ginekologiem i specjalizuje się w badaniach płodu, no i wierzę, że Ona zrobi mi pomiary zarodka i pokaże serduszko . Dostałam skierowanie na morfologię, gluzkozę, mocz i coś tam jeszcze. Za dwa tygodnie u wizyta u Niego a w następnym tygodniu u Jego żony to usg.

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

A jak u Ciebie? Powtórzyłaś test? Może to bardzo wczesna ciąża , tak jak u mnie. Napisz co i jak

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

No już piszę, byłam wczoraj, najpierw ginek przeprowadził ze mną wywiad i jak zapytał o datę ostatniej @ to wykrzyknął : pani jest w ciąży?!
Zbadał mnie i zrobił usg, jest zarodeczek w macicy , najpierw powiedział, że nie ma jeszcze serduszka a potem powiedział a nie jednak coś tam widać, więc nie wiem, na moje oko miał jakies nie takie usg i skierował mnie na badanie usg do swojej żony bo Ona też jest ginekologiem i specjalizuje się w badaniach płodu, no i wierzę, że Ona zrobi mi pomiary zarodka i pokaże serduszko . Dostałam skierowanie na morfologię, gluzkozę, mocz i coś tam jeszcze. Za dwa tygodnie u wizyta u Niego a w następnym tygodniu u Jego żony to usg.

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 07:51 ----------

A jak u Ciebie? Powtórzyłaś test? Może to bardzo wczesna ciąża , tak jak u mnie. Napisz co i jak

A powtorzylam, tez dwie kreski. Co prawda nie sa tak samo ciemne ale jest ciemniejsza niz wczesniejFajnie ze tobie sie udalo kochana, My mniejwiecej chyba w tym samym czasie odstawilysmy tabletkiJa pojde do lekarza w poniedzialek.

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

A powtorzylam, tez dwie kreski. Co prawda nie sa tak samo ciemne ale jest ciemniejsza niz wczesniejFajnie ze tobie sie udalo kochana, My mniejwiecej chyba w tym samym czasie odstawilysmy tabletkiJa pojde do lekarza w poniedzialek.

Ja widziałam te Twoje kreseczki są i nie wmawiaj sobie, że ich nie ma . Ja miałam pierwszy test tak samo bladziutki, drugi mocniejszy a trzeci robiony w środę przed ginkiem , to już był bordowy i kreska ciążowa pojawiła się szybciej od testowej także masz pewnie bardzo wczesną ciążę, tak jak u mnie. I czasem na usg nie widać nawet jeszcze zarodka, najlepiej tak ok. 6 tyg. od ostatniej @ pójść na usg.

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

Ja widziałam te Twoje kreseczki są i nie wmawiaj sobie, że ich nie ma . Ja miałam pierwszy test tak samo bladziutki, drugi mocniejszy a trzeci robiony w środę przed ginkiem , to już był bordowy i kreska ciążowa pojawiła się szybciej od testowej także masz pewnie bardzo wczesną ciążę, tak jak u mnie. I czasem na usg nie widać nawet jeszcze zarodka, najlepiej tak ok. 6 tyg. od ostatniej @ pójść na usg.

No ja mam dzisiaj 38-39 dc wiec minelo u mnie jakies niecale 6 tyg od ostatniej @. W poniedzialek pojde do lekarza

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

No ja mam dzisiaj 38-39 dc wiec minelo u mnie jakies niecale 6 tyg od ostatniej @. W poniedzialek pojde do lekarza

Aha to jeszcze wcześnie , ale pójdź, uspokoisz się, bo ja sobie wkręcałam, że mam ciąże pozamaciczną i musiałam pójść do gina , żeby sprawdził

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

Aha to jeszcze wcześnie , ale pójdź, uspokoisz się, bo ja sobie wkręcałam, że mam ciąże pozamaciczną i musiałam pójść do gina , żeby sprawdził

No ja mam to samo

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

No ja mam to samo

Bo ja czuję takie ciągnięcia po każdej ze stron brzucha, gin powiedział,że macica się rozciąga. U Ciebie też będzie zarodeczek w macicy zobaczysz, choć czasem na usg nawet jak jest wcześnie nie widać nawet zarodka, mam nadzieję, że go zobaczysz !!!! I już nie bedziesz się stresować, choć wątpię bo ja teraz czekam aż zobaczę serduszko i już się martwię w duchu czy będzie czy nie , no i w koło macieju tak będzie chyba

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

Bo ja czuję takie ciągnięcia po każdej ze stron brzucha, gin powiedział,że macica się rozciąga. U Ciebie też będzie zarodeczek w macicy zobaczysz, choć czasem na usg nawet jak jest wcześnie nie widać nawet zarodka, mam nadzieję, że go zobaczysz !!!! I już nie bedziesz się stresować, choć wątpię bo ja teraz czekam aż zobaczę serduszko i już się martwię w duchu czy będzie czy nie , no i w koło macieju tak będzie chyba

Niestety tak juz chyba bedziemy mialy caly czas od usg do usg zamarwiatnie sie. Ja dzisiaj bylam u mojej lekarki i wysmiala mnie ze po 4 pozytywnych testach mialam watpliwosci czy to ciaza. We wtorek ide na pierwsza wizyte u ginekologa ktory bedzie mnie prowadzic i usg.

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

Niestety tak juz chyba bedziemy mialy caly czas od usg do usg zamarwiatnie sie. Ja dzisiaj bylam u mojej lekarki i wysmiala mnie ze po 4 pozytywnych testach mialam watpliwosci czy to ciaza. We wtorek ide na pierwsza wizyte u ginekologa ktory bedzie mnie prowadzic i usg.

Suuuuuper teraz tylko czekać aż nasze fasolki pojawią się na świecie.
A denerwowanie się już nam pozostanie do końca życia, bo matka zawsze martwi się o swoje dziecko Oby wszystko było ok.

[Monika_uk]

Hej kochana, ja sie dowiedzialam od znajomem ktora juz przeszla ciaze tutaj, ze usg robia prawdopodobnie dopiero w 3 miesiacu. Ale robia ci wszystkie dokladne badania, nawet chromosomy pobieraja czy cos, i widza czy fasolka jest zdrowa czy wszystko ok itd.

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

Hej kochana, ja sie dowiedzialam od znajomem ktora juz przeszla ciaze tutaj, ze usg robia prawdopodobnie dopiero w 3 miesiacu. Ale robia ci wszystkie dokladne badania, nawet chromosomy pobieraja czy cos, i widza czy fasolka jest zdrowa czy wszystko ok itd.

Monia a Ty czujesz coś? Masz jakieś objawy typu bolące piersi , mdłości , senność itp.?

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

Monia a Ty czujesz coś? Masz jakieś objawy typu bolące piersi , mdłości , senność itp.?

Poki co nie mam jakis wielkich objawow. Ale spokojnie kochana to poczatki dopiero.No i pamietaj ze kazdy organizm inaczej reaguje wiec nie sugeruj sie tym ze ktos ma wielkie objawy

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

Poki co nie mam jakis wielkich objawow. Ale spokojnie kochana to poczatki dopiero.No i pamietaj ze kazdy organizm inaczej reaguje wiec nie sugeruj sie tym ze ktos ma wielkie objawy

No u mnie też póki co nic szczególnego , wiem, że każda z nas reaguje inaczej, tylko dziwi mnie to, że zawsze przed @ miałam PMS a tutaj nic ?

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

No u mnie też póki co nic szczególnego , wiem, że każda z nas reaguje inaczej, tylko dziwi mnie to, że zawsze przed @ miałam PMS a tutaj nic ?

Kochana, nie martw się, naprawde. To są dopiero poczatki wiec nie możemy się stresować. Jak jakis czas napewno zatesknisz za tym czasem kiedy nie mialas objawówJa juto ide do poloznej,. bo tutaj ciaze prowadzi polozna.

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

Kochana, nie martw się, naprawde. To są dopiero poczatki wiec nie możemy się stresować. Jak jakis czas napewno zatesknisz za tym czasem kiedy nie mialas objawówJa juto ide do poloznej,. bo tutaj ciaze prowadzi polozna.

Wiem, że to jeszcze wcześnie, ale jednak strach pozostaje czy wszystko ok. Umówiłam się właśnie na usg zarodka jak mi ten pan dr polecił na czwartek na 10:20 . Jeju jak tu wytrzymać aż do czwartku?

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

Wiem, że to jeszcze wcześnie, ale jednak strach pozostaje czy wszystko ok. Umówiłam się właśnie na usg zarodka jak mi ten pan dr polecił na czwartek na 10:20 . Jeju jak tu wytrzymać aż do czwartku?

Kochana, spokojnie. Nie martw się na zapas. Oczywiscie daj znac odrazu po, ale zobaczysz ze wszystko bedzie ok. Ja tez wciaz mysle ale staram sie nie stresowac bo to na fasolke dobrze nie zadziala

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

Kochana, spokojnie. Nie martw się na zapas. Oczywiscie daj znac odrazu po, ale zobaczysz ze wszystko bedzie ok. Ja tez wciaz mysle ale staram sie nie stresowac bo to na fasolke dobrze nie zadziala

Wiem o tym i staram sie być spokojna , pewnie , że napiszę jak tylko wrócę z tego badania . A Ty też napisz po jutrzejszej wizycie , będę czekała co i jak

[Monika_uk]

A tak wogole to udalo nam sie praktycznie w tym samym czasie

[Promykas]

Napisane przez Monika_uk

A tak wogole to udalo nam sie praktycznie w tym samym czasie

No dokładnie, będziemy rodziły w podobnych terminach ale fajnie

[Monika_uk]

Napisane przez Promykas

No dokładnie, będziemy rodziły w podobnych terminach ale fajnie

[palkapalka]

Potrzebuje waszej rady, ponieważ od kilku dni żyje w strasznym stresie. Może zacznę od początku... Przez ok. rok czasu brałam microgynon po czym stwierdziłam że zmienię na jakieś nowsze ponieważ wiele złych rzeczy słyszałam na temat tych tabletek. Pani ginekolog przepisała mi Daylette tabletki które bierze się na okrągło, (28 tabletek z czego 4 nie zawierają hormonów i podczas ich brania powinno wystąpić krwawienie.) Zapytałam w gabinecie jak mam postąpić w przypadku zmiany pani doktor powiedziała ze brać pierwszą tabletkę Daylette pierwszego dnia krwawienie z odstawiania( czyli w czasie 7-dniowej przerwy w microgynonie) tak zrobiłam, potem przeczytałam na ulotce ze należy od razu zacząć przyjmować po skończonym opakowaniu poprzednich środków, na forum przeczytałam ze jeżeli się zrobiło tak jak ja, to należy się w pierwszym miesiącu dodatkowo zabezpieczać, ja tego nie robiłam, ponieważ pani doktor mnie niestety o tym nie poinformowała, dziś wzięłam druga tabletkę bez hormonów, a krwawienia nadal nie ma, zrobiłam test i wynik jest negatywny, czy to możliwe ze pomimo tego jestem w ciąży i po porostu zrobiłam ten test za wcześnie, dodam że żadnych objawów typowych dla ciąży raczej nie mam... Błagam o szybką odpowiedź.

[Monika_uk]

Napisane przez palkapalka

Potrzebuje waszej rady, ponieważ od kilku dni żyje w strasznym stresie. Może zacznę od początku... Przez ok. rok czasu brałam microgynon po czym stwierdziłam że zmienię na jakieś nowsze ponieważ wiele złych rzeczy słyszałam na temat tych tabletek. Pani ginekolog przepisała mi Daylette tabletki które bierze się na okrągło, (28 tabletek z czego 4 nie zawierają hormonów i podczas ich brania powinno wystąpić krwawienie.) Zapytałam w gabinecie jak mam postąpić w przypadku zmiany pani doktor powiedziała ze brać pierwszą tabletkę Daylette pierwszego dnia krwawienie z odstawiania( czyli w czasie 7-dniowej przerwy w microgynonie) tak zrobiłam, potem przeczytałam na ulotce ze należy od razu zacząć przyjmować po skończonym opakowaniu poprzednich środków, na forum przeczytałam ze jeżeli się zrobiło tak jak ja, to należy się w pierwszym miesiącu dodatkowo zabezpieczać, ja tego nie robiłam, ponieważ pani doktor mnie niestety o tym nie poinformowała, dziś wzięłam druga tabletkę bez hormonów, a krwawienia nadal nie ma, zrobiłam test i wynik jest negatywny, czy to możliwe ze pomimo tego jestem w ciąży i po porostu zrobiłam ten test za wcześnie, dodam że żadnych objawów typowych dla ciąży raczej nie mam... Błagam o szybką odpowiedź.

Hej, wiesz o moim zdaniem nie powinnas sie martwic na zapas. Wiesz, zmienilas tabletki, tak wiec jakas zmiana w organizmie nastapila, byc moze poprostu lekko ci sie @ przesunie. Ja wczesniej jak bralam tabletki to tez kilka razy zmienialam i nigdy nic sie nie stalo.. Ja wychodze z zalozenia ze im wiecej sie czyta tym gorzej Wiecej sie stresujesz. Wiesz sa rozne przypadki, ale nie znaczy ze ty musisz do nich nalezec, poczekaj poprostu jeszcze kilka dni, jak nie dostaniesz @ to potorz test, albo pojdz do ginekologa, brak miasiaczki to nie musi byc ciaza. Ja przypierwszej zmianie zaczelam brac po przerwie nomalnie 7dniowej tak jakbym dalej brala te same, a przy drugiej zmianie w pierwszy dzien krwawienia,i nic sie nigdy nie stalo. Tak wie nie zadreczaj sie tym co pisza o jakis przypadkach. Napewno bedzie wszystko ok,nie stresuj sie za duzo bo przez stres tez moze ci sie opoznic @, głowa do góry. Poczekaj jeszcze troszke. I oczywiscie daj znac. Pozdrawiam

[palkapalka]

Dziękuję za odpowiedz, nie ukrywam że mnie pocieszyłaś, zrobię tak jak mówisz poczekam jeszcze kilka dni i ewentualnie powtórzę test dla pewności. Jeszcze raz dziękuję za rade.

[Monika_uk]

Napisane przez palkapalka

Dziękuję za odpowiedz, nie ukrywam że mnie pocieszyłaś, zrobię tak jak mówisz poczekam jeszcze kilka dni i ewentualnie powtórzę test dla pewności. Jeszcze raz dziękuję za rade.

Nie ma za co. Trzymam kciuki zeby wszystko bylo po twojej mysli. Oczywiscie daj znac. Pozdrawiam

[palkapalka]

Cześć dziewczyny, na szczęście wszystko skończyło sie dobrze bo dziś, przed chwilą ostatniego dnia dostałam okresu, kamień z serca, ale stres straszny był, choć już zaczęłam sobie myśleć że jak by co to znaczy że tak miało być... no ale stety lub niestety dzidziuś jeszcze nie teraz, dziekuje za pomoc Monika.

[Monika_uk]

Napisane przez palkapalka

Cześć dziewczyny, na szczęście wszystko skończyło sie dobrze bo dziś, przed chwilą ostatniego dnia dostałam okresu, kamień z serca, ale stres straszny był, choć już zaczęłam sobie myśleć że jak by co to znaczy że tak miało być... no ale stety lub niestety dzidziuś jeszcze nie teraz, dziekuje za pomoc Monika.

No widzisz i stres był niepotrzebny Buziaki

[LiwkaO]

Dziewczyny super się czyta Waszą konwersację Ja właśnie odstawiłam tabletki po aż 7 latach stosowania!! (masakra). Zaczęliśmy już z mężem starania o dzidziusia. Problem w tym, że mój mąż ciągle wyjeżdża w delegacje ostatnią miesiączkę miałam 26 kwietnia, potem krwawienie z odstawienia - 4 dni - dzień przerwy i dwa dni plamienia. W czasie brania tabletek miałam regularne cykle 28dniowe. Nie pamiętam jakie były przed czasem przyjmowania antykoncepcji. O dzidzie "staraliśmy się" do 10 dnia cyklu. Teraz mężulek wyjechał i wraca dopiero w 17 dniu cyklu. Myślę, że już wtedy będzie po owulacji Tak bardzo bym chciała zajść jak najszybciej, ale przy trybie pracy mężulka chyba się to okaże zbyt trudne...ehhh!!!!

[Monika_uk]

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:20 ----------

Napisane przez LiwkaO

Dziewczyny super się czyta Waszą konwersację Ja właśnie odstawiłam tabletki po aż 7 latach stosowania!! (masakra). Zaczęliśmy już z mężem starania o dzidziusia. Problem w tym, że mój mąż ciągle wyjeżdża w delegacje ostatnią miesiączkę miałam 26 kwietnia, potem krwawienie z odstawienia - 4 dni - dzień przerwy i dwa dni plamienia. W czasie brania tabletek miałam regularne cykle 28dniowe. Nie pamiętam jakie były przed czasem przyjmowania antykoncepcji. O dzidzie "staraliśmy się" do 10 dnia cyklu. Teraz mężulek wyjechał i wraca dopiero w 17 dniu cyklu. Myślę, że już wtedy będzie po owulacji Tak bardzo bym chciała zajść jak najszybciej, ale przy trybie pracy mężulka chyba się to okaże zbyt trudne...ehhh!!!!

Hej no takie wyjazdy napewno nie ułatwią sprawy Ale moze nie będzie tak źle Może akurat trafi się Wam taki szcześliwy dzień Ja oczywiscie trzymam za Was kciuki Widze ze bralas tabletki tak długo jak ja, ja tez brałam koło 7/8 lat. Teraz znów zaczynamy się starać. Wsumie poszlo nam szybko bo po odstawieniu zaszlam odrazu (odrazu po miesiaczce jeszcze z tabletek). Ale niestety moje szczescie dlugo nie trwało Ale mam nadzieje ze nastepnym razem będzie juz dobrze.

[LiwkaO]

dziękuje za wsparcie widzę, że udzielasz się także na temacie O dzidzie się staramy i na narodziny czekamy część VI
Tam więcej staraczek się udziela. Ale będę zaglądać też tutaj

[Monika_uk]

hej, udzielam sie od dluzszego czasuTutaj zagladam jak widze ze ktos napisał