Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.

[NataliaM1103]

Monika Maluszek jest boski....

Ja też sie martwię tym ,że Bartuś nie robi kupki,zrobi ostatnio co drugi dzień ,i pije rumianek-chociaż małe ilości! jakis czas temu robil 3 razy dziennie

[pearpearl]

Napisane przez mala_stopka

jezdzi cały czas? no niezły zawodnik z niego...
13 to juz niedługo... to juz teraz co by tym razem zdał

jezdzi, jezdzi
on to w takich kwestiach wyluzowany jest

egzamin nastepny jest 13-go ale marca
no, ale juz dziekuje za kciuki

Napisane przez Stopka

super ze Agatek sie odezwala
i nie wiem, czy piszesz cos do Agatka, jesli tak to pozdrow ja od nas goraco
ja bym cos skrobnela do niej ale nie chce sie narzucac...

dzisiaj nas podczytywala, wiec na pewno wie, ze wszystkie o niej cieplo myslimy

Napisane przez dph

Czyli będziemy w tym samym czasie w szpitalu

o ile nie wykurzymy bobasow wczesniej
chociaz mi sie chyba nie spieszy

Napisane przez MissZuzia

my dziś skończyliśmy miesiąc

ho ho

Napisane przez Zuzia

na nogach nie miałam, kazali mi na IP przy przyjęciu zmyć z rąk choć to była tylko jedna warstwa takiego frenczowego jasnoróżówego, bladego lakieru tak że moim zdaniem nic by im nie zafałszowało gdyby rzeczywiście coś mieli odczytac z barwy płytki

to ja rece zostawie sobie tylko z odzywka, bez zadnego lakieru, chociaz tez myslalam,zeby nalozyc ten frenchowy
a na nogach nie beda mi sprawdzac mam nadzieje

Napisane przez Zuzia

kciuki za Mijus
super że Agatek napisała
Do mnie odezwała się wczoraj N1kotynka nawet rozmawiałyśmy, wiec z grubsza wszystko ok u nich tylko czasu nie ma na wizaż

oooo
w koncu zaczynaja dawac o sobie znac, nasze zguby
super, ze u nich ok
pozdrow ja

Dziewczynki, w k. troche wiadomosci od Agatka.

[bambusiek]

Cześć

ja tak na szybko

Napisane przez Haniula

Mam pytanie do mam które podają mm. Jak przygotowujecie? Bo ja mam przegotowaną wode w dzbanku i podgrzewam ja w mikrofali a potem dodaje mm. A tesciowa nie moze przezyc tej mikrofali ze spać po nocach nie moze przez to

Tak samo

Napisane przez violette7

Witajcie
Wpadam tylko na chwilę aby poinformować że:

1/02/2012 r. o godzinie 17:45 przyszła na świat WERONISIA, 3840/ 55 cm


Pozdrawiam wszystkie rozpakowane mamusie i trzymam kciuki za wszystkie "dwupaki".

Napiszę tylko że poród do najlżejszych nie należał, ale gdy tylko zobaczyłam Malutką wszystkie bóle odeszły w zapomnienie a radość rozpierała całe serduszko.

Gratulacje

Napisane przez NataliaM1103

Jak spią Wasze maluchy?w rożkach,pod kocykiem,kołderką??

Cienki kocyk polarowy + rożek

Napisane przez agacia_cz

melduję tylko że już urodziłam i od wczoraj jesteśmy w domku
Kamilka ur 6.02 o 3150/51 poród sn (masakra)

a z żali nie mam mleka

Gratulacje

Napisane przez agawoo

W jakiej pozycji odbijacie swoje maluchy??

Moja malutka ma całą buzię w krostach ... Nie wiem co to i od czego, położna mówiła, że zejdzie samo

Na ramieniu raz dwa i jest soczyste odbicie

Mój też ma krostki, ale jakoś nie przejmuję się tym wielce

Napisane przez diablica_db

mamuśki opiszcie jakie miałyście objawy w dzień porodu czy coś go zapowiadało czy nadszedł niespodziewanie siedze tu od godziny i czekam na odpowiedzi a tu tylko jedna coś powiedziała zlitujcie się

U mnie cały poprzedni dzień miałam bóle, ale to inna sytuacja, bo miałam tego dnia dość solidne badanie no i po nim rozkręcił się poród
_________________________ __
Nie miałam wczoraj na nic czasu nie miałam nawet kiedy prania wstawić młody cały dzień na przemian ryczał albo wisiał na cycu i jak o 21 dostał mm, tak przespał do 3
No i wychodzi na to, że pokarmu mam pod dostatkiem, ale nie jest on taki, żeby wykarmić
Kupiłam dzisiaj polecane mleko i tyle ile się uda będę karmić piersią, żeby chociaż coś było... źle mi z tym strasznie, co chwilę mam ochotę ryczeć
no, ale jak godzinę pije i ciągle jest głodny, to oznacza, że jedzenie mamusiowe jest do niczego

[aniaxxxxx]

po dlugiej nieobecnosci melduje ze 5 lutego na swiat przyszla Dominika porod byl spontaniczny wiecej info wkrotcce troche musze Was nadrobic

[pearpearl]

Napisane przez aniaxxxxx

po dlugiej nieobecnosci melduje ze 5 lutego na swiat przyszla Dominika porod byl spontaniczny wiecej info wkrotcce troche musze Was nadrobic

Gartulacje i witamy Dominike

[Katerina_00]

Napisane przez aniaxxxxx

po dlugiej nieobecnosci melduje ze 5 lutego na swiat przyszla Dominika porod byl spontaniczny wiecej info wkrotcce troche musze Was nadrobic

Gratuluję

[agacia_cz]

Napisane przez boroo50

No to zdrówko za te 3 tygodnie Bartusia i naszego Krzysia, bo też dziś równiutko trójeczka stuknęła
Pewnie dlatego zrobił mamie prezent i dał chwilę na komputer

W następnej ciąży? To jednak nie było tak źle przy Twoim porodzie. A cesarka wcale nie jest taka cudowna. Opisałabym Wam mój poród, ale po przeczytaniu tego traumatycznego przeżycia to nie wiem czy dwupaki nie miały by koszmarów każdej nocy i może jeszcze coś na wstrzymanie by pobrały
Poczekam z opisem dopóki wszystkie nie urodzą

Co do cc to nie jest fajnie kiedy leżysz w jednej sali z mamuśką po sn i ona może wszytsko koło swojego bobaska zrobić, a Twój płacze co chwila, żeby go wziąć, a Ty nie możesz wstać, nie możesz przekręcić się na bok, ani wstać do łazienki. To nie jest fajne uczucie
Więc chyba lepiej się przemęczyć tą chwilę dłużej i urodzić naturalnie niż nie móc się dłuuuugo pozbierać po...

nie po kazdym porodzie sn tak jest np u mnie kobietka cięta 3h przedemna mogła się zajac swoja kruszyna a ja niestety nie byłam w stanie niby szybki poród bo 3h ale jeszcze dzis mam problemy z chodzeniem i staniem ;/jestem na prawdę ostro nacięta do samego odbytu a jeszcze na bok pękłam masakra, oczy mam zalane krwią od parcia na całym ciele mikro wylewy gdyby nie maz to moje dziecie by było głodne i całe obsrane

[czubasek20]

Napisane przez agacia_cz

melduję tylko że już urodziłam i od wczoraj jesteśmy w domku
Kamilka ur 6.02 o 3150/51 poród sn (masakra)

a z żali nie mam mleka

Gratuluje

Napisane przez ranula

to mnie zaskakuje!? myślałam, że jak już się zacznie to się nie zatrzyma tylko na porodówkę i heja, a tu jednak mogą być też jakieś przestoje

Grunt, że mały się rozkręcił, przynajmniej ten stres z głowy!

Ja już raz odwiedziłam porodówkę i wszystko stanęło
Ale teraz przynajmniej wiem co mnie czeka

Napisane przez aniaxxxxx

po dlugiej nieobecnosci melduje ze 5 lutego na swiat przyszla Dominika porod byl spontaniczny wiecej info wkrotcce troche musze Was nadrobic

Gratuluje

Czyżby machina ruszyła ?

My byliśmy dziś na wizycie. Myślałam ze mnie zostawi na oddziale i spotkam się z Dark lady i Kamusią ale nic sie nie ruszyło więc czekamy do następnego czwartku wtedy na bank kładzie mnie i podłącza do kroplówki bo to 2 dni po terminie będzie. Rozwarcie nadal 4 cm, szyjka na 5mm. Wody ok, przepływy ok. Mała ma 3600 (co mnie przeraża) doktorek od usg nawet dał mi wydruk z usg gdzie jej pipuche widać
- mówiłem pani płeć?
- tak
- dziewczynka jak nic... o tutaj są wargi sromowe (i mi pokazuje ten monitor) widzi pani?
- ale to przecież na jajka wygląda

na prawdę to wyglądało jak dwa ładne, dorodne jąderka
ale nie zanosi sie zeby wyszła w ciągu tygodnia na świat więc czekam spokojnie na 16 moze jeszcze w poniedziałek do szkoły pójdę zeby się trochę potoczyć po korytarzach

[aniaxxxxx]

Dzieki dziewszyny
mam nadzieje ze machina ruszyla i znow sie dzieciaczki posypia moj porod byl krotki i bez srodkow przeciwbolowych..:szok: spodziewalam sie gorszego bolu

[boroo50]

KUR.................. zapiał!!! Tyle się nacytowałam, no tyyyyyyyyyyyle!!!
Podopisywałam! Siedziałam przed kompem od samiuteńkiego rana, bo sobie stwierdziłam, że muszę i już. Z młodym na rękach czytałam, karmiąc pisałam, a jak spał to mogłam nawet dwóch rąk użyć
I na co to wszystko? Jak przyszła wanienka z wodą to mi Tż kompa na półkę pod ławę położył i się kabel wypiął a ja mam baterię wyciągniętą z lapka, bo ciągle pod prąd podpięty jest Więc się wsio skasowało

Pamiętam, że chciałam napisać Monice, że jej Michaś bosko wygląda na tych fotach z uśmiechem.
Do Uśki, że na fajny szpital trafiła, bo nie wszędzie pomagają przy dzieciach położne w taki sposób i odciążają matki po cc. I to wszystko zależy od szpitala - w jednym napierają na karmienie piersią, a w innym bez wiedzy matki nawet dokarmiają dziecko mieszanką jak płacze za bardzo z głodu. Bywa różnie.

Dalej miałam napisać odnośnie pobytu w jednej sali matek po sn i cc razem - tak być powinno chyba, że osobno, bo się serce nie kraja jak te po sn latają wokół dzieciątek swoich, kiedy leży się plackiem i podnieść nie może...

Odnośnie pępuszka do MissZuzi: u nas po 7 dniach od wypisu była kontrol i pani doktor zdziwiona wielce, ze jeszcze jest strupek na pępku. Przy wypisie nakazali tzw. suchą pielęgnację, czyli wietrzenie po kąpieli i odchylanie pampersa. A pani doktor kazała octaniseptem lub gazikami leko podwadzać troszkę ten strupek i patyczkiem do ucha miźgać. Więc tak robimy octaniseptem po kąpieli. Widać potem na waciku taką żółtą chyba ropkę. I mam nadzieję, że jakoś się to pięknie wszytsko zrobi i wygoi, bo mnie ta pani doktor wystraszyła, że jakieś stany zapalne moga się robić itd A jak wyszliśmy i w poczekalni siedziała kobitka z dwumiesięcznym szkrabem, który miał jeszcze ten strupek i coś się tam spod niego sączyło chyba. A Krzyś miał wtedy 2 tygodnie niecałe tylko.

Poza tym chciałam pogratulować wszystkim świeżym mamusiom i życzyć wszystkiego najlepszego

[kaczuszka81]

Napisane przez *Agatek*

misszuzia jak to robisz, że malec wypija Ci 50 ml herbatki???????? moja ledwo co 20 ml wypije a mam problem z kupalem...

nie mam siły pisać, u mnie tak samo jak u Was, dodatkowo ze mną jest nie halo, ale to Wam Pearl napisze w klubie, idziemy kąpac mala...

Nie wiem o co chodzi i się nie dowiem, pozostają tylko podejrzenia, mam nadzieję że dasz rade - cokolwiek to nie jest silna babeczka z Ciebie, motor wizażowy, więc kciuki zaciskam i czekam tu na Ciebie

[diablica_db]

Napisane przez pearpearl

bardziej od poloznej sie chowa
przy lekarzu zaczyna byc soba
znowu probowal go skopac w glowice

dziekuje za kciuki


o masz Ci...
przeciez pelno jest babek, ktore nie mialy zadnych objawow, a zaraz rodzily
kazda jest inna i kazda ma troche inaczej jednej cos odpadnie, druga sobie poryczy, trzecia wysprzata cala chate, czwarta wyje wszystko z lodowki, a piata nie zauwazy niczego odbiegajacego od normy u siebie, az tu raptem cos jej cieknie po girach
mojej tesciowej lekarz, jakis zaj.ebisty, znany, z dlugoletnim doswiadczeniem powiedzial na ost.badaniu, ze widza sie za dwa tygodnie, a na drugi dzien tesciowa urodzila
moja siostra biegla ze spaceru po lesie i po 6 godzinach siostrzeniec byl na swiecie
kochana, zmaltretuj tzta, niech Ci strzeli jakis fajny seksik, co bys sie odprezyla i odstresowala, zrelaksuj sie i byc moze wtedy cos ruszy
a jak nie ruszy, to znaczy, ze jeszcze nie czas
i tak podobno wszystko zalezy od dziecka, kiedy chce mu sie wyjsc

---------- Dopisano o 16:51 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Znowu uwalili tzta. Tym razem nie zatrzymal sie, jak mial zielona strzalke, tylko bardzo wolno podjechal do skrzyzowania, mial wolne, wiec skrecil, a powinien sie zatrzymac i dopiero skrecic.
Juz nawet sie nie przejal, ja tez nie I tak caly czas sobie jezdzi Nastepny egzamin 13 lutego - moze akurat sie okaze szczesliwy

hej dzieki za odzew troche się uspokoiłam , pewnie masz racje musze męża zmaltrektować na sex a jutro pójdę na spacer.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

mijus rodzi od 22, czyli od wczoraj tak?
a dziś miała się stawić na wywołanie dobrze kojarze?
ale jej się udało że samo się zaczeło

[pearpearl]

Czubasek, tylko Ci jajca w glowie

Diablica, na luzaka do tego podejdz Im bardziej sie bedziesz denerwowac, tym mniej oksytocyny bedzie wytwarzal Twoj organizm, a wtedy z porodu

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Napisane przez diablica_db

mijus rodzi od 22, czyli od wczoraj tak?
a dziś miała się stawić na wywołanie dobrze kojarze?
ale jej się udało że samo się zaczeło

tak, miala dzisiaj isc do szpitala,ale samo ruszylo wczoraj
tylko ze teraz nic sie nie odzywa i troche sie martwie

[Anabellita]

aniaxxxxx GRATULACJE!

ojjj... styczniówki praktycznie już się wykluły Teraz lutowe mamy posypią się na dobre

[diablica_db]

ciekawe co z zośką też dzisiaj poszła do szpitala chyba ją zatrzymali

[czubasek20]

dziś też do szpitala szła kamusia a Dark lady jest od wczoraj. Mam zamiar do nich pisac jutro jak nie będzie wieści

[Lucy1111]

Napisane przez pearpearl

Oz w morde
Mialam wylaczony telefon, zeby sie nie denerwowac pytaniami "urodzilas juz", ale cos mnie tknelo i teraz wlaczylam i patrze, a tam sms od Mijus:
Hej, rodze od 22, samo sie zaczelo. Wlasnie dostalam zzo, bo juz nie dawalam rady. Zaraz dostane oxy, oby juz szybko poszlo i bez bolu. Na razie jest ok. Trzymajcie kciuki!




---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Mam tez smsa od Agatka !!!
Nie bede tu pisac, bo nie wiem, czy by chciala...
Ale ciesze sie, ze napisala - mniej sie martwie

za Mijus

Napisane przez *Agatek*

misszuzia jak to robisz, że malec wypija Ci 50 ml herbatki???????? moja ledwo co 20 ml wypije a mam problem z kupalem...

nie mam siły pisać, u mnie tak samo jak u Was, dodatkowo ze mną jest nie halo, ale to Wam Pearl napisze w klubie, idziemy kąpac mala...

Witaj Agatku!! trzymaj się dzielnie

Napisane przez aniaxxxxx

po dlugiej nieobecnosci melduje ze 5 lutego na swiat przyszla Dominika porod byl spontaniczny wiecej info wkrotcce troche musze Was nadrobic

hurra, gratulacje

[neska22]

gratuluje wszystkim nowym mamusiom

Agatku moj junior tez nie za bardzo herbatke chce pic... tak samoj wypija ok 20ml...

fajnie ze jestes znow z nami

Napisane przez agacia_cz

nie po kazdym porodzie sn tak jest np u mnie kobietka cięta 3h przedemna mogła się zajac swoja kruszyna a ja niestety nie byłam w stanie niby szybki poród bo 3h ale jeszcze dzis mam problemy z chodzeniem i staniem ;/jestem na prawdę ostro nacięta do samego odbytu a jeszcze na bok pękłam masakra, oczy mam zalane krwią od parcia na całym ciele mikro wylewy gdyby nie maz to moje dziecie by było głodne i całe obsrane

to ja jestem farciara chyba.. NIC A NIC mnie po porodzie nie boli i nie bolało od poczatku. poród był masakrejszyn, ból straszny , szyjka mi pękła, ale nie byłam cięta i pękła mi tylko skóra na 1 szew . i w ogole od poczatku mnie nic nie boli, nie ciągnie. miałam zakaz siadania ale gdyby nie ten zakaz to mogłabym bez problemu usiasc. urodziłam o 17.15 a wstałam koło połnocy (bo połozne nie miały za bardzo czasu mi pomoc bo było duzo porodów wiec przyszły jaks ie obrobiły)-poszłam pod prysznic, przebrałam sie i gitara od tamtej pory... wstawałam normalnie do małego, nosiłam go, karmiłam. bólu zero... Serio nie czuje sie w ogole jak po porodzie ani od poczatku nie czułam ze rodziłam (to chyba wynagrodzenie za męczarnie przy porodzie)...a dziewczyny na sali po cc jęczały z bólu, bolały je rany, ciągnęły szwy...

[NataliaM1103]

bambusiek ja juz sie pogodziłam z tym ,ze pokarm mi zanikł,chociaz bylam dumna jak paw gdy udawało mi sie ściagnąc na wszystkie karmienia a i mleko miałam badane i było bardzo dobre ale naryczałam sie też ,że wszystko ustało.Wiem że i ta moja temperatura i to zapalenie wszystko sie do tego przyczyniło.
Więc i Ty nie mart się,mm też wykarmi sie zdrowe dziecko!

[bambusiek]

Napisane przez aniaxxxxx

po dlugiej nieobecnosci melduje ze 5 lutego na swiat przyszla Dominika porod byl spontaniczny wiecej info wkrotcce troche musze Was nadrobic

Napisane przez NataliaM1103

bambusiek ja juz sie pogodziłam z tym ,ze pokarm mi zanikł,chociaz bylam dumna jak paw gdy udawało mi sie ściagnąc na wszystkie karmienia a i mleko miałam badane i było bardzo dobre ale naryczałam sie też ,że wszystko ustało.Wiem że i ta moja temperatura i to zapalenie wszystko sie do tego przyczyniło.
Więc i Ty nie mart się,mm też wykarmi sie zdrowe dziecko!

Właśnie, że wcale nie wątpię w wartość mm
chodzi mi tylko o samą istotę karmienia piersią...

Niedawno mały pił przeszło godz. - najpierw jedna pierś, potem dobre 20 min. druga i nadal kwęka, że głodny
na dodatek chora pierś w trakcie i po każdym karmieniu boli jak....

Zmykam, papa

[pearpearl]

Uwaga, uwaga...

o 22:25 dostalam mmsa - zdjecie Mijus, jej tzta i lezacego obok nich zawiniatka - malej Gabrysi

[MissZuzia]

Napisane przez *Agatek*

misszuzia jak to robisz, że malec wypija Ci 50 ml herbatki???????? moja ledwo co 20 ml wypije a mam problem z kupalem...

nie mam siły pisać, u mnie tak samo jak u Was, dodatkowo ze mną jest nie halo, ale to Wam Pearl napisze w klubie, idziemy kąpac mala...

dałam mu 2h po karmieniu, chyba posmakowało bo nie wykrecał głowy mam taka z hippa, no a potem wciagnał 130ml mleka pucołek bedzie z niego

Napisane przez pearpearl

ho ho

oooo
w koncu zaczynaja dawac o sobie znac, nasze zguby
super, ze u nich ok
pozdrow ja

Dziewczynki, w k. troche wiadomosci od Agatka.

tez sie ciesze

Napisane przez aniaxxxxx

po dlugiej nieobecnosci melduje ze 5 lutego na swiat przyszla Dominika porod byl spontaniczny wiecej info wkrotcce troche musze Was nadrobic

GRATKI

Napisane przez agacia_cz

nie po kazdym porodzie sn tak jest np u mnie kobietka cięta 3h przedemna mogła się zajac swoja kruszyna a ja niestety nie byłam w stanie niby szybki poród bo 3h ale jeszcze dzis mam problemy z chodzeniem i staniem ;/jestem na prawdę ostro nacięta do samego odbytu a jeszcze na bok pękłam masakra, oczy mam zalane krwią od parcia na całym ciele mikro wylewy gdyby nie maz to moje dziecie by było głodne i całe obsrane

Współczuje

Napisane przez boroo50

Odnośnie pępuszka do MissZuzi: u nas po 7 dniach od wypisu była kontrol i pani doktor zdziwiona wielce, ze jeszcze jest strupek na pępku. Przy wypisie nakazali tzw. suchą pielęgnację, czyli wietrzenie po kąpieli i odchylanie pampersa. A pani doktor kazała octaniseptem lub gazikami leko podwadzać troszkę ten strupek i patyczkiem do ucha miźgać. Więc tak robimy octaniseptem po kąpieli. Widać potem na waciku taką żółtą chyba ropkę. I mam nadzieję, że jakoś się to pięknie wszytsko zrobi i wygoi, bo mnie ta pani doktor wystraszyła, że jakieś stany zapalne moga się robić itd A jak wyszliśmy i w poczekalni siedziała kobitka z dwumiesięcznym szkrabem, który miał jeszcze ten strupek i coś się tam spod niego sączyło chyba. A Krzyś miał wtedy 2 tygodnie niecałe tylko.

u nas juz chyba odchodzi mam nadz ze to kwestia tygodnia

Napisane przez neska22

to ja jestem farciara chyba.. NIC A NIC mnie po porodzie nie boli i nie bolało od poczatku. poród był masakrejszyn, ból straszny , szyjka mi pękła, ale nie byłam cięta i pękła mi tylko skóra na 1 szew . i w ogole od poczatku mnie nic nie boli, nie ciągnie. miałam zakaz siadania ale gdyby nie ten zakaz to mogłabym bez problemu usiasc. urodziłam o 17.15 a wstałam koło połnocy (bo połozne nie miały za bardzo czasu mi pomoc bo było duzo porodów wiec przyszły jaks ie obrobiły)-poszłam pod prysznic, przebrałam sie i gitara od tamtej pory... wstawałam normalnie do małego, nosiłam go, karmiłam. bólu zero... Serio nie czuje sie w ogole jak po porodzie ani od poczatku nie czułam ze rodziłam (to chyba wynagrodzenie za męczarnie przy porodzie)...a dziewczyny na sali po cc jęczały z bólu, bolały je rany, ciągnęły szwy...

no to zazdroszcze

Napisane przez pearpearl

Uwaga, uwaga...

o 22:25 dostalam mmsa - zdjecie Mijus, jej tzta i lezacego obok nich zawiniatka - malej Gabrysi

przekaz gratulacje

[boroo50]

Napisane przez MissZuzia

u nas juz chyba odchodzi mam nadz ze to kwestia tygodnia

Oby, oby
A po czym poznajesz, ze odchodzi już?

[boroo50]

I buziaki dla e-cioteczek przesyłamy rzecz jasna po tak długim czasie ciszy

[Anabellita]

Kurczę u mnie chyba jednak się zaczęło
Po 19 godz. miałam pierwszy skurcz, a teraz średnio co 10 minut mnie skręca no i nieźle mnie przeczyściło.
W TV leci akurat porodówka
Zaraz idę pod prysznic.
Nie wiem czy doczekam sie, aż TŻ wróci z pracy (będzie za 3 godziny)

[*Agatek*]

MissZuzia też mam herbatkę z hippa koperkową ale tak jak u Neski wypija 20 ml i krztusi się, dławi, łapczywie to robi a kupala jak nie ma tak nie ma wczoraj rano o 6 było i o, koniec teraz mi nie chce odbić jak zwykle i leży w łóżku, zaraz znów muszę ją wziąć na rece, a słodko śpi... a jak się rozbudzi to już koniec będzie ehh

[MissZuzia]

Napisane przez boroo50

Oby, oby
A po czym poznajesz, ze odchodzi już?

juz tak słabiej trzyma sie

Napisane przez boroo50

I buziaki dla e-cioteczek przesyłamy rzecz jasna po tak długim czasie ciszy

Napisane przez Anabellita

Kurczę u mnie chyba jednak się zaczęło
Po 19 godz. miałam pierwszy skurcz, a teraz średnio co 10 minut mnie skręca no i nieźle mnie przeczyściło.
W TV leci akurat porodówka
Zaraz idę pod prysznic.
Nie wiem czy doczekam sie, aż TŻ wróci z pracy (będzie za 3 godziny)

POWODZENIA, mam nadzieje ze maz zdazył

Napisane przez *Agatek*

MissZuzia też mam herbatkę z hippa koperkową ale tak jak u Neski wypija 20 ml i krztusi się, dławi, łapczywie to robi a kupala jak nie ma tak nie ma wczoraj rano o 6 było i o, koniec teraz mi nie chce odbić jak zwykle i leży w łóżku, zaraz znów muszę ją wziąć na rece, a słodko śpi... a jak się rozbudzi to już koniec będzie ehh

hmm to moze przerywaj jej co pare ml, wyjmuj z buzi smoka i poczekaj az przelknie to co ma w buzi, ja tak z mlekiem robie bo tez sie krztusil
co do odbijania to zauwazylam ze szybciej odbija mu sie nie w pionie a jeszcze dalej, tak jakby glowa lekko zwisala z moich plecow, wyprobuj i przekladaj raz jedno ramie raz drugie, u nas odbijanie czasem baaardzo dlugo trwa wiec juz kombinuje co mozna zmienic zeby szybciej szlo

[stubbornme]

eh nie nadrobię was dziewczyny bo jestem nieżywa poprostu...

wczoraj jak wróciłam z zakupów to po odpoczynku złapało mnie takie kłucie w dole brzucha, że nie mogłam wstać... całą noc wystarczył lekki ruch i odrazu taki ból że się budziłam potem nawet nie ruszając się pojawiało się takie kłucie; dosłownie jakby igłę ktoś wbijał...

młody też robił się podczas tych bóli taki nerwowy że myślałam, że mi organy poprzestawia.... TŻ spanikowany bo nie wiedział co się dzieje, ja też nie; no bo wkońcu to nie skurcze....

ach... czy któraś z was też tak miała? bo u mnie poza tym i od czasu do czasu twardnieniem brzucha - nic się nie dzieje.... termin w sumie był na 6stego ale przecież jak pojadę do szpitala to mnie i tak do domu odeślą...

[Lucy1111]

Napisane przez pearpearl

Uwaga, uwaga...

o 22:25 dostalam mmsa - zdjecie Mijus, jej tzta i lezacego obok nich zawiniatka - malej Gabrysi

gratulacje!!

Anabellita!! kciuki za Ciebie trzymam Ciekawe czy doczekałaś powrotu męża?

Boro, ale cudna fotka słodki buziaczek

[kaczuszka81]

Napisane przez boroo50

I buziaki dla e-cioteczek przesyłamy rzecz jasna po tak długim czasie ciszy

cóż za buziolek poleciał śliczny smerfik

Napisane przez Anabellita

Kurczę u mnie chyba jednak się zaczęło
Po 19 godz. miałam pierwszy skurcz, a teraz średnio co 10 minut mnie skręca no i nieźle mnie przeczyściło.
W TV leci akurat porodówka
Zaraz idę pod prysznic.
Nie wiem czy doczekam sie, aż TŻ wróci z pracy (będzie za 3 godziny)

Trzymam kciuki niech się rozkręci - a może już po ptakach i tulisz kruszynkę.
Wie Któraś coś???
Opijamy czy kciuki dalej zaciśnięte

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Mamusie rozpakowane, jakich kosmetyków używacie do pielęgnacji skóry noworodka, moja położna poleciła mi oilatum, może Wy używacie innych specyfików nawilżających. Z Gohnsons nie możemy bo potówki mamy.