Luty już mamy więc na pierwsze dziecko czekamy! Mamcie III-IV 2012

[Aguśkaa83]

Nikii ja mam podpaski bella: http://4bobas.pl/dla-mamy-majtki-i-w...x-10-szt-p-204
a podkłady na lozko i do przewijania: Seni: http://www.blizejciebie.pl/podklady_...,151_408,780,1
podklady mam w roznych rozmiarach.

[ona10101]

Napisane przez misia_25_26

czesc dziewczyny
malo sie udzielam,ale jakos tak weny brak na pisanie
za to dzielnie was podczytuje w wolnych chwilach
nam zostalo planowo 23 dni do porodu

przeczytalam na innym watku ze nasza Ania20m urodzila takze mamy pierwszego maluszka na naszym watku
Gratulacje


Ania20m urodziła!!!!!

"Dzisiaj o 7:20 urodził się nasz synek Jakub. 2720g i 54 cm"

A ja weszlam na profil ania20m i nie widzialam zeby napisala ze urodzila....Osta tniego posta pisala na naszym wątku 8 lutego ze kupila wózek.Chyba ze czegos nie widze....Ale tak czy inaczej GRATULACJE!!

Napisane przez karolca

Witam z rana.
Szlag mnie już trafia powoli.

Ma przyjść ktoś z administracji zobaczyć co się dzieje, że woda się leje.
Dziś od rana powtórka z rozrywki...

Oj współczuje Wam problemów. My tyle czasu walczylismy z administracja, bo kaloryfery za bardzo nie grzały, przychodzili, patrzyli, naprawiali, a i tak super ciepło nie jest

Napisane przez cottonpuma

Dzień dobry wszystkim
u mnie wczorajszego dołka ciąg dalszy - deprecha spowodowana kryzysem ekonomiczno-seksualnym: patrzę do portfela a tam ch*j.
Dobiła mnie matka narzekająca, że ciężko jej żyć kiedy na życie ma tak mało kasy, co jest totalną bzdurą, bo za połowę tej kwoty żyłabym jak królowa... Nie wiem, ona zawsze ma wyczucie żeby zadzwonić, akurat jak mnie łapie dołek finansowy, ponarzekać na ciężkość swego żywota, oznajmić, że nic dla wnuczki nie ma i mieć nie będzie po czym stwierdzić "no nie wiem, jak wy sobie dacie radę". chyba przestanę odbierać od niej telefony.

Podsumowanie dnia wczorajszego:
remont ohydnej łazienki odpada, nadal będę się brzydziła z niej korzystać.
kończy się węgiel, a raty za zużyty jeszcze nie.
pękają rury CO
samochód zdechł

Normalnie powiedziałabym "dajcie drinka" ale i nawet drinka nie wolno.
Przepraszam, musiałam pojojczyć, bo już mnie roznosiło od tych nerwów...

spokojnie, nie denerwuj sie. Kazdy ma przejsciowe problemy. Wszystko sie ułoży - zobaczysz.

Napisane przez evvcia_

Ja kupiłam Bella Mamę na czas w szpitalu, a potem liczę że zwykłe podpaski dadzą radę

Ja tez postawilam na Bella Mama i kupilam z Belli tez takie duze inne podpaski ze skrzydelkami.

Tak wogole witam w 38 tc!! Powiem jaki ja mam teraz problem-dylemat, a mianowicie: w pracy zmienia nam sie forma ubezpieczenia z PZU i jest szansa ze jesli urodze od 1 marca to dostaniemy 5 tys. zł a jesli w lutym to tylko 1.5 tys zł. No i teraz co zrobic zeby Mały posiedział w brzuchu do samego konca?

[Nikii89]

Troszkę poczytałam co się przez weekend działo i widzę że mamy pierwszego maluszka
Ania20m GRATULACJE !!!!!:roza :

Dzięki za odpowiedzi co do tych podkładów i podpasek muszę też w końcu kupić.

cziqua jeździsz czasem do Auchan Mikołów?? bo wydaje mi się że w sobotę popołudniu widziałam osobę podobną do Ciebie

[karolca]

Gosia, ale zanim ubezpieczalnia wypłaci pieniądze to możemy już być we trójkę
A mąż potrzebuje wolnego z pracy aby móc cokolwiek zdziałać.
Zobaczymy, czy remont zrobimy od razu czy poczekamy do wiosny/lata
Niezbyt uśmiecha się nam grzebać z mrozem za oknem albo podczas odwilży. Z kolei nie wiadomo jakie będzie lato. A kasa na planowany remont będzie dopiero w okolicy czerwca właśnie.

[koniakonia]

Lena hop hop odezwij sie
dzien dobry Dziewczyny

Asiek może to nie opryszczka, przecież różne rzeczy tam moga wyskoczyć,bedzie dobrze
Karolca ładny cyrk z tym zalaniem, życze spokoju

Monia ale się uśmialam z tego kucharza kudłatego musiało być pyszne to danie

Podpasek ( tych z belli) wezme na dzień dobry 3 paki, gaci biorę 10 par, w razie co wszystko można dokupić , no ale chacie jeszcze mam zapas, przy położniczych szpitalach są apteki z takim towarem.


Właśnie koleżankę mi zabierają na poznań z powodu ciśnienia

[cziqua]

Napisane przez Nikii89

Troszkę poczytałam co się przez weekend działo i widzę że mamy pierwszego maluszka
Ania20m GRATULACJE !!!!!:roza :

Dzięki za odpowiedzi co do tych podkładów i podpasek muszę też w końcu kupić.

cziqua jeździsz czasem do Auchan Mikołów?? bo wydaje mi się że w sobotę popołudniu widziałam osobę podobną do Ciebie

ha ha a byłam w sobotę :P jeździmy często dosyc a w sobotę to byłam po 15 ok 16 może

[adaikaka]

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

[cottonpuma]

Napisane przez gosia261282

Mnie wkurzyla tesciowa,a raczej jej facet.Tyle,ze ona go poparla.Chca kupic auto i ten jej facet pyta ile dolozymy do auta,bo przeciez za granica jestesmy.On jest alkoholik.Nie pije ciagle,ale potrafi pic 2 tyg i byc potem kilka miesiecy trzezwy.A jak pije to przepija wszystko,wiadomo.A i jeszcze argument,ze moj szwagier im sie doklada.Tyle,ze moj szwagier pracuje w Holandii,ale jest kawalerem i pracuje na siebie tylko.My mamy juz dziecko,teraz urodzi sie drugie.Niedlugo przeprowadzka i komunia mlodej.Wydatkow wiecej jak dochodu,ale on wie lepiej,ze na pieniadzach spimy

no to też pocisnęli... niby czemu miałabyś się dokładać na ich samochód? butelki niech sprzeda, za kaucję będzie miał kasę. Ja rozumiem pomóc w ciężkiej sytuacji życiowej, ale samochód?
Czyli u was jest przeświadczenie, że jesteście sknerami.
U mnie inaczej. Moja matka dobrze wie, że mojej siostrze, której się pracować nie chce, daje na życie na studiach tyle, ile my mamy na dwoje (a niedługo na troje) i że jesteśmy w bardzo ciężkiej sytuacji finansowej. Sama będąc młodą mężatką, a potem i matką była całkowicie utrzymywana przez swoją matkę, a moją babcię, mimo, że tata zarabiał (a jedynaczką mama nie jest). Teraz jakoś wydaje się tego nie pamiętać, a dzwoni do mnie wiedząc, że dobrze wiem, że kasy ma jak lodu (rok temu sprzedała mieszkanie, które dostała w prezencie ślubnym od babci, tata dostał odprawę przy przejściu na emeryturę - pewnie wsadziła na lokatę dla ukochanej średniej córki i udaje, że ta kasa nie istnieje) i narzeka, jak ma ciężko.
Zwisa mi co robi ze swoimi pieniędzmi, nie ma obowiązku pomagać, bo od tego jest niby MOPS, ale boli mnie, kiedy udaje biedniejszą ode mnie i żali mi się, a żyje jak królowa.
Dodam jeszcze, że większość moich chorób i problemów z ciążą wynika z zaniedbania zdrowia, bo gdy byłam na jej utrzymaniu i czułam się po prostu źle odmówiła mi pomocy finansowej (kasa na lekarza prywatnie, bo państwowo terminy roczne, dwuletnie) argumentując, że leczy już jedną córkę a na leczenie drugiej jej nie stać. Po czym zakupili z ojcem nowy samochód.
Nie wiem, dlaczego odbieram od niej telefony, może się łudzę, że pewnego dnia oprzytomnieje i przeprosi za wpędzenie w choróbska albo chociaż przyzna, że w porównaniu z moim, to ma bajeczne życie. Głupia ja.

[emigra]

Napisane przez adaikaka

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

drugi bobasek gratulacje kochana!!!!!!!

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

a tak w ogole to czesc z rana, maz dzisiaj zostal w domu, bo nie mogl przeze mnie spac - tak chrapalam i chodzi poltomny
mnie o 1 w nocy obudzila ... zgaga!!! pierwszy raz w zyciu i trzyma do teraz ale jak sie obudzilam to poszlam siusiu odrazu i jak wrocilam to dosyc szybko usnelam naszczescie.



Dziewczyny ja nie wiem jak ja urodze - zadnych skurczy przepowiadajacych nie mam, nie twardnieje mi brzuch, nie stawia sie, czasem mnie na dole poboli jak na @ i tyle ciekawe co mi jutro ginek powie....


dzisiaj sypie u nas snieg

[cziqua]

Napisane przez adaikaka

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

aj gratuluję !!!


coraz bardziej realne sie wszystko wydaje
no i mamy drugiego bobasa

[alamig]

Napisane przez adaikaka

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

Aaaaaaaaaaaaaa! No to się zaczęło na dobre Gratuluję drugiej Mamusi

[gucia6]

Napisane przez Aguśkaa83

gucia mam nadzieje ze tym razem bedzie lepiej i ssaczek bedzie chetnie ssal a nie spal przy cycu, ale nawet jesli bedzie jadl z cyca to i tak ogrzewanie i schladzanie piersi bedzie nieuniknione
Nawalu pokarmu tez sie nie uniknie niestety.
Trzymam kciuki za to zeby to jednak nie byla opryszczka!

najwazniejsze, to nie pozwolic przeziebic piersi

Napisane przez Asika21

Aaaa przeraziłam się... Chyba mam opryszczkę Jutro muszę do mojego ginekologa pojechać Jak na razie zobaczyłam jakiś bąbelek na wargach, ale mężulo narzeka że jemu coś doskwiera więc pewnie to opryszczka. Dziś mój gin nie przyjmuje, ewentualnie na szpitalu, a jutro ma czynny gabinet więc poczekam chyba do jutra bo nie chce panikować aż tak bardzo. Trochę mi to na opryszczkę nie wygląda, ale ja się nie znam. I pewnie skończy się antybiotykiem

niestety antybiotyk na opryszczke nic nie da, bo to wirus

jedyne co, to wchodzi w gre leczenie objawowe masciami i lekami doustnymi... sma jestem ciekawa co mi gin jutro powie i zaleci

ale ty przynajmniej masz jeszcze o jeden tydzien czasu do terminu niz ja... u mnie troche juz troche grunt spod nog ucieka

Napisane przez cottonpuma

Nie wiem, czy przyjmą Cię u gina z opryszczką... U mnie robili problemy, bo opryszczka jest niebezpieczna dla tych, którzy jeszcze jej nie mieli (a ponoć są tacy) więc polecam zadzwonić do przychodni, zgłosić, że pani z opryszczką będzie na pierwszą/ostatnią godzinę pracy doktora, i żeby ewentualne ciężarne uprzedzać albo odsyłać do domu, żeby wróciły później.

a to przepraszam, lekarz nie myje rak, nie uzywa rekawiczek, nie sterylizuje instrumentow do badan, ze takie problemy robia???
przeciez to sie droga kropelkowa nie przenosi... a fotele raczej tez dezynfekuja po kazdej pacjentce...

zreszta tylko lekarz moze potwierdzic, ze to wlasnie opryszczka, a nie grzybica, liszaj, czy jeszcze inne badziewie...


no i dzien dobry

ja mialam wczoraj w nocy przejscia... jak sie polozylam to zaczelam miec skurcze... najpierw co 5 minut... po jakims czasie byly co 7, wiec juz odetchnelam i udalo mi sie zasnac ... i tez wczoraj wieczorem po raz pierwszy w tej ciazy potwornie mi nogi spuchly... masakra...
cos czuje, ze dla mnie to juz blizej niz dalej do rozwiazania

[cottonpuma]

Napisane przez ona10101

spokojnie, nie denerwuj sie. Kazdy ma przejsciowe problemy. Wszystko sie ułoży - zobaczysz.
Tak wogole witam w 38 tc!! Powiem jaki ja mam teraz problem-dylemat, a mianowicie: w pracy zmienia nam sie forma ubezpieczenia z PZU i jest szansa ze jesli urodze od 1 marca to dostaniemy 5 tys. zł a jesli w lutym to tylko 1.5 tys zł. No i teraz co zrobic zeby Mały posiedział w brzuchu do samego konca?

Ja podejrzewam, że to mój cykliczny dołek, który pojawia się, gdy wypadnie niespodziewany wydatek - a moje "przejsciowe" problemy trwają już ponad 2 lata, i to mnie coraz bardziej zniechęca. Chcę coś zrobić, pracować, zarabiać, ale nikt nie chce mnie. Może to zmęczenie sytuacją...

Napisane przez adaikaka

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

No to zaczęło się na dobre
mam nadzieję, że obydwoje czują się świetnie!

[Asika21]

Napisane przez adaikaka

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

O ja Cię Szoook Druga dzidzia już na świecie Jeszcze chwila i wszystkie będziemy już rozpakowane Gratulacje dla szczęśliwej mamusi

[Mała!]

Witam

No ja dziś już wyszłam do domku...i leżę w końcu na własnej kanapie

Kolejny tydzień za nami... ja jestem w połowie 35 tyg. w szpitalu liczą że 36-go!

Tyłek obolały od zastrzyków, skurcze troszkę lżejsze...więc udało im się je wyciszyć, ale gdybym miała znowu wracać to powiedzieli, że już na porodówkę!!!
więc leżę w domku coby wytrwać do końca miesiąca...a potem jak mnie coś dopadnie to już będzie bezpieczniej dla maluszka
Dzisiaj jak na złość stawia mi się brzuszek, pachwiny i spojenie też bolą dużo bardziej.... a myślałam, że uda mi się tow wyleżeć w szpitalu a le za to szyjka trzyma więc...

Mąż pięknie ogarnął mieszkanie, jest czyściutko, ciuszki wyprane i przygotowane, obiadek gotowy... Strasznie za nim tęskniłam w tym szpitalu...

Widziałam, że mamy pierwszego maluszka ...niesamowite.. .jak to leci...

Dziewczyny dziękuję, za pozdrowienia i ciepłe słowa! jak zawsze można liczyć u Was na wsparcie wszystkiego Naj naj... dla Was i Maluszków... odpoczywajcie i chwalcie się jak się będzie coś zaczynać


edycja

Gratulacje dla Gizmiątko niesamowite dwa dzidziusie już na świecie no i duża niunia, pomimo, że wcześniej ! super zdrowia dla mamusi i dzidzi

[karolca]

Napisane przez adaikaka

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

a dopiero o niej myślałam!
Gratulacje!

Napisane przez emigra

Dziewczyny ja nie wiem jak ja urodze - zadnych skurczy przepowiadajacych nie mam, nie twardnieje mi brzuch, nie stawia sie, czasem mnie na dole poboli jak na @ i tyle ciekawe co mi jutro ginek powie....

Ja tak samo.
A brzuch jak na 2 zaboli jak mam twardszą potrzebę

DAMY RADĘ!

[Asika21]

Napisane przez gucia6

najwazniejsze, to nie pozwolic przeziebic piersi


niestety antybiotyk na opryszczke nic nie da, bo to wirus

jedyne co, to wchodzi w gre leczenie objawowe masciami i lekami doustnymi... sma jestem ciekawa co mi gin jutro powie i zaleci

ale ty przynajmniej masz jeszcze o jeden tydzien czasu do terminu niz ja... u mnie troche juz troche grunt spod nog ucieka


a to przepraszam, lekarz nie myje rak, nie uzywa rekawiczek, nie sterylizuje instrumentow do badan, ze takie problemy robia???
przeciez to sie droga kropelkowa nie przenosi... a fotele raczej tez dezynfekuja po kazdej pacjentce...

zreszta tylko lekarz moze potwierdzic, ze to wlasnie opryszczka, a nie grzybica, liszaj, czy jeszcze inne badziewie...

No mój mężulo stwierdza, że to kompletnie na opryszczkę nie wygląda i żebym poczekała dzień czy 2 czy nadal to będzie czy nie, ale wolę się upewnić niż potem może zaszkodzić maleństwu.

[adaikaka]

Napisane przez cottonpuma

No to zaczęło się na dobre
mam nadzieję, że obydwoje czują się świetnie!

mają się dobrze Gizmiatko zmęczona bo od 48 h spała może ze 3h, mała zdrowa (dostała sterydy na płucka), chętnie ssie tylko mama jeszcze nie ma pokarmu, ale to tak zawsze... rozkręci się w 3 dobie

[cottonpuma]

Napisane przez gucia6

a to przepraszam, lekarz nie myje rak, nie uzywa rekawiczek, nie sterylizuje instrumentow do badan, ze takie problemy robia???
przeciez to sie droga kropelkowa nie przenosi... a fotele raczej tez dezynfekuja po kazdej pacjentce...

zreszta tylko lekarz moze potwierdzic, ze to wlasnie opryszczka, a nie grzybica, liszaj, czy jeszcze inne badziewie...

nie wiem, jak się ten wirus przenosi, ale fakt faktem, że złapałam kiedy robiłam zakupy u sprzedawczyni z mega strupkiem na twarzy. i to nawet nie o tą dolną opryszczkę mi chodzi, ale górną - chcąc nie chcąc dotykamy twarzy, z rąk przejdzie na klamkę, krzesła itp...
w moim przypadku to nie byłą kwestia problemu w gabinecie, ale poczekalni - kiedy przyszłam bez zapowiedzi - z wielkim fochem kazali mi czekać na zewnętrznej, z dala od innych ciężarnych.

[emigra]

Napisane przez karolca

Ja tak samo.
A brzuch jak na 2 zaboli jak mam twardszą potrzebę

DAMY RADĘ!

u mnie ostatnio tez najczesciej jak zacznie bolec malpowo to okazuje sie ze musze do wc po prostu isc ....

[MoniaHan]

Gizmiatko gratulacje!!!!!

[emigra]

Napisane przez cottonpuma

nie wiem, jak się ten wirus przenosi, ale fakt faktem, że złapałam kiedy robiłam zakupy u sprzedawczyni z mega strupkiem na twarzy. i to nawet nie o tą dolną opryszczkę mi chodzi, ale górną - chcąc nie chcąc dotykamy twarzy, z rąk przejdzie na klamkę, krzesła itp...
w moim przypadku to nie byłą kwestia problemu w gabinecie, ale poczekalni - kiedy przyszłam bez zapowiedzi - z wielkim fochem kazali mi czekać na zewnętrznej, z dala od innych ciężarnych.

opryszczka wargowa zarazisz sie tylko majac bezposredni kontakt z nia, czyli np jesli Twoj tz ma akurat swiezy wykwit i sie bedziecie calowac to masz na milion procent ze sie zarazisz, ale wcale nie musi zaraz Ci wylezc nic na ustach. Bo opryszczka pojawia si, tzn wykwit dopiero w okresie spadku odpornosci. A i z ciekawostek to opryszcza na ustach a na genitaliach to nie ten sam wirus - tzn wirus ten sam, ale inny typ

[cottonpuma]

Napisane przez Asika21

No mój mężulo stwierdza, że to kompletnie na opryszczkę nie wygląda i żebym poczekała dzień czy 2 czy nadal to będzie czy nie, ale wolę się upewnić niż potem może zaszkodzić maleństwu.

O widzisz, może to zapalenie mieszka włosowego!

Napisane przez adaikaka

mają się dobrze Gizmiatko zmęczona bo od 48 h spała może ze 3h, mała zdrowa (dostała sterydy na płucka), chętnie ssie tylko mama jeszcze nie ma pokarmu, ale to tak zawsze... rozkręci się w 3 dobie

No to już całkiem rewelacja
A co do pokarmu - u mnie od kilku dni plamki mokre (30 tc dopiero? o co chodzi?), same chusteczki na razie wystarczają, ale muszę dość często zmieniać. Ciekawe, czy po porodzie będę mieć, czy nie.

[gucia6]

Napisane przez adaikaka

Przynoszę wiadomość od Gizmiatko

Iga urodziła się 12 lutego o godzinie 3:40 (SN), na przełomie 35/36 tc.
3530 g i 52 cm

no i corcia duza na tak szybki porod

Napisane przez gosia261282

Mnie wkurzyla tesciowa,a raczej jej facet.Tyle,ze ona go poparla.Chca kupic auto i ten jej facet pyta ile dolozymy do auta,bo przeciez za granica jestesmy.On jest alkoholik.Nie pije ciagle,ale potrafi pic 2 tyg i byc potem kilka miesiecy trzezwy.A jak pije to przepija wszystko,wiadomo.A i jeszcze argument,ze moj szwagier im sie doklada.Tyle,ze moj szwagier pracuje w Holandii,ale jest kawalerem i pracuje na siebie tylko.My mamy juz dziecko,teraz urodzi sie drugie.Niedlugo przeprowadzka i komunia mlodej.Wydatkow wiecej jak dochodu,ale on wie lepiej,ze na pieniadzach spimy

heh... mnie tez denerwuje takie podjescie, ze mieszkamy w Niemczech, to spimy na pieniadzach i ze zycie przeciez tutaj o wiele tansze... co oczywiscie g**no prawda

Napisane przez emigra

Dziewczyny ja nie wiem jak ja urodze - zadnych skurczy przepowiadajacych nie mam, nie twardnieje mi brzuch, nie stawia sie, czasem mnie na dole poboli jak na @ i tyle ciekawe co mi jutro ginek powie....

dasz rade... ja z Sandra na 2 dni przed porodem jeszcze nie mialam zadnych skurczy... a potem jak mnie wzielo nagle, to w kilka godzin bezproblemowo urodzilam
widocznie organizm "zbiera" sily na wlasciwy moment

zreszta popatrz... ja jestem teraz ok 3 tygodnie przed terminem i dopiero teraz zaczelam miec powazniejsze twardnienie brzucha... moze u ciebie tez zaczenie sie za kilka dni

[agabi]

o rany jak fajnie, mamy już dwa Maluszki wątkowe super.
Ania, Gizmiątko- gratuluję z całego serca dziewczyny. odpoczywajcie teraz i jak tylko dacie juz radę i będziecie miały wolną chwilkę koniecznie napiszcie co i jak, jak się czujecie Wy, maluszki no i jak przebiegał poród, bo my tu wszystkie ciekawskie bardzo

a tak w ogóle to Dzień dobry witam w pierwszym dniu 37 tygodnia

[cottonpuma]

Napisane przez emigra

opryszczka wargowa zarazisz sie tylko majac bezposredni kontakt z nia, czyli np jesli Twoj tz ma akurat swiezy wykwit i sie bedziecie calowac to masz na milion procent ze sie zarazisz, ale wcale nie musi zaraz Ci wylezc nic na ustach. Bo opryszczka pojawia si, tzn wykwit dopiero w okresie spadku odpornosci. A i z ciekawostek to opryszcza na ustach a na genitaliach to nie ten sam wirus - tzn wirus ten sam, ale inny typ

ale ja miałam jeden typ i tu i tu bo się może tak przenosić!
a nie ma u mnie żadnej szansy, żeby to był ten drugi typ, weneryczny. i to samo powiedział lekarz.

[emigra]

Napisane przez gucia6

no i corcia duza na tak szybki porod


heh... mnie tez denerwuje takie podjescie, ze mieszkamy w Niemczech, to spimy na pieniadzach i ze zycie przeciez tutaj o wiele tansze... co oczywiscie g**no prawda


dasz rade... ja z Sandra na 2 dni przed porodem jeszcze nie mialam zadnych skurczy... a potem jak mnie wzielo nagle, to w kilka godzin bezproblemowo urodzilam
widocznie organizm "zbiera" sily na wlasciwy moment

zreszta popatrz... ja jestem teraz ok 3 tygodnie przed terminem i dopiero teraz zaczelam miec powazniejsze twardnienie brzucha... moze u ciebie tez zaczenie sie za kilka dni

ale Ty tez przenosilas Sandrusie nie? ja tak nie chce sie przeterminowac, ze na bank urodze po terminie no nic poczekam co mi ginek powie jutro

[tynka88]

my dzis mamy ostatnie spotkanie w szkole rodzenia, mam nadzieje ze dzis obejrzymy porodówke
na obiad dzis pierwszy raz robie fasolke po bretońsku ,ciekawe co z tego bedzie, mam do niej ladnie pachnące wędzone żeberka i kości

ja mam chyba znowu jakas infekcje, co prawda nie jest tragicznie, ale czuje lekki dyskomfort.

Gizmiątko gratulacje

Gosia wkurzyłabym się na Twoim miejscu, z jakiej racji wy macie dokładac im do samochodu...zwlaszcza majac dwójke dzieci, i jeszcze komuś kto rozpuszcza kase na alkohol


ja tez obawiam sie tego ze przenosze, ale ja mam jeszcze troszke czasu, fajnie byloby urodzic w 38 -39 tygodniu.

[lena_mi]

Hej Dziewczyny, nie było mnie troszkę, więc medluję się, z domu także spokojnie nie zdążyłam nadrobic wszystkiego, ale..

Widziałam, że mamy już pierwsze Mamusie - gratuluję Ania20m!!!i Gizmiątko - gratulacje!

karolca czytałam, że ktoś Was zalał, my mieliśmy to samo parę miesięcy temu, współczuję, mam nadzieję, że ten kogo wina poczuje się do opowiedzialności, bo u nas niestety tak nie było, a administracja też się wypięła.

U mnie straszne bóle kręgosłupa, w odcinku piersiowym także wysiedziec nie bardzo mogę przed komputerem, staram się cwiczyc, żeby porozciągac mięsnie międzyżebrowe, mąż robi mi masaże, ale na razie nie przynosi to większego skutku na dłuższą metę
Przez to wszystko humor mam straszny, płakac chce mi się non stop, bo ból jest naprawdę okropnie dokuczliwy, w nagrodę pocieszenia dostałam nawet tulipanki od męża a to On powinien dostac jakąś nagrodę za to że tak dzielnie wytrzymuje moje marudzenie.. A jeszcze przed nami ponad 2 miesiące..
Malutka w brzuszku jakoś mniej się ostatnio rusza, chyba zmieniła pozycję i kopie "do środka". Trochę się jednak martwię i zastanawiam się czy nie wybrac się na jakieś USG..

Na razie obserwuje i liczę ruchy, jakie macie sposoby takiego liczenia? po jedzeniu? rano i wieczorem? szukam właśnie informacji na ten temat w sieci..

Dziękuję Wam za troskę

[rybka13]

Hej
Gizmiatko gratulacje!
Mala! Fajnie, ze juz wyszlas ze szpitala. Dbaj o siebie