Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 22

[patusia1987]

Ja dziś 1 raz korcenie idę z mężem i przyjaciółmi do kina a potem na kolacje dobrze że dziś mam faze2 i proteiny plus warzywa
Troszke za mało jadłąm otrębów...Nie mogę się wypróżnić już 5 dni i czuje się taka zakorkowana..szok...
Już próbowałam wody z cytryną rano i nic... kupie sobie po kinie xenne extra ..nie mam innego wyjścia

[cayenneOna]

Napisane przez Emilia 25

Otręby to najlepiej z jogurtem.
Hüttenkäse jest granulowany, czyli taki nasz serek wiejski, więc do otrębów tak średnio (dla mnie było bleee) ale wiem że dziewczyny tak jedzą. Już lepiej chyba ze zwykłym Quarkiem. Ja należę do mniejszości i nie lubię otrębów na sucho. Więc albo w omlecie, albo popijam wodą na sucho, byle szybko przełknąć.
I tak: Weizenkleie to otręby pszenne, owsiane to: Haferkleie. Powodzenie w poszukiwaniu.

O dzieki Ci kobieto, w koncu mam pewnosc co do Weizenkleie ale tak bylam glodna, ze nie moglam doczekac sie na odpoweidz, wiec zrobilam placki z Speisequark, byly przepyszne!!! Przypomnialam sobie, jak rok temu pierwsze zrobilam z granulowanym i byly takie se
A co do poszukiewan, tu w zasadzie jest wszystko, zwl w sklepach bio, nawet gotowe mieszanki ciast bez maki, tylko z Maisstaerke

[Emilia 25]

Napisane przez cayenneOna

O dzieki Ci kobieto, w koncu mam pewnosc co do Weizenkleie ale tak bylam glodna, ze nie moglam doczekac sie na odpoweidz, wiec zrobilam placki z Speisequark, byly przepyszne!!! Przypomnialam sobie, jak rok temu pierwsze zrobilam z granulowanym i byly takie se
A co do poszukiewan, tu w zasadzie jest wszystko, zwl w sklepach bio, nawet gotowe mieszanki ciast bez maki, tylko z Maisstaerke

Maisstaerke nawet do PL zawitała. Ja kupowałam ich skrobię, ale niestety zniknęła z mojego sklepu i przerzuciłam się na inną z innego. (http://odysejafood.pl/czytaj/335/nis...a-kukurydziana).
No tak DE to dukanowy raj. Ach te pyszne serki i jogurciki na słodko, bez tłuszczu i na słodziku. Pyszna chemia.

[Pandzia_2010]

jak Wam idzie ??

[magda_lena40]

Napisane przez BornIntoChaos

Magdo, zajrzyj do książek znajdziesz tam żurawinę w przepisach jako dodatek a nie jako potrawę, znajdziesz sezam jako przyprawę a mak.. niestety mak jest takim ciekawym (nieistniejącym) zjawiskiem dla dukana, że o nim nie wspomniał ale przyprawowo jak sezam

Zajrzałam do książek, cytaty z "Nie potrafię schudnąć":

str. 36

Poza tymi środkami wspomagającymi i wyżej wymienionymi ośmioma kategoriami produktów nie wolno wam jeść NIC INNEGO. Wszystko, co nie jest wyraźnie wymienione na tej liście, jest zabronione podczas tego względnie krótkiego czasu przeznaczonego na kurację uderzeniową.

Wiem, że dotyczy to fazy pierwszej, ale dalej jest napisane:

str. 49

Memento kuracji o równomiernym rytmie odchudzania
Zachować wszystkie dozwolone w kuracji uderzeniowej produkty i dodać, bez żadnych ograniczeń co do ilości, godziny spożywania czy sposobów łączenia następujące surowe lub gotowane warzywa: (...)

Na żadnej z tych list nie widziałam ani żurawiny, ani maku, ani sezamu. Chyba, że coś przeoczyłam, albo któreś z nich jest warzywem ?

[Iloa]

Napisane przez cayenneOna

Czesc Dziewczyny, zaczynam dzis dukac, drugi raz w zyciu, Jak zwykle mam pytanie, bo od rana studiuje ksiazke, zeby tym razem niczego nie przeoczyc (np trzeciej fazy, hehhe). W ksiazce jest, ze jesi chce sie schudnac miedzy 10 a 20 kg, to faza U powinna trwac 5 dni, a ja chce schudnac 13, wg testu powinnam 11,4 co i tak jest ponad 10, a test pokazal, ze U powinna u mnie trwac 3 dni. Pogubiona tu jestem, bo jakies to nielogiczne...nie wiem co robic

Dobrze Ci radzę - trzymaj się testu.

[oliwia1212]

hej, chcialabym przejsc na tę dietę i mam pytanie z nią związane mam 16 lat i chcialabym schudnac około 15 kg. 1 etap zaczynam jutro (bedzie trwal 5 dni) i chce wiedziec, czy moge wtedy cwiczyc na wf? bo czytałam, że ta faza osłabia organizm.

[magda_lena40]

Napisane przez oliwia1212

hej, chcialabym przejsc na tę dietę i mam pytanie z nią związane mam 16 lat i chcialabym schudnac około 15 kg. 1 etap zaczynam jutro (bedzie trwal 5 dni) i chce wiedziec, czy moge wtedy cwiczyc na wf? bo czytałam, że ta faza osłabia organizm.

Odpuść sobie lepiej Dukana, jesteś za młoda na taką dietę. Jeśli faktycznie masz nadprogramowe kg to postaw na ruch i zdrowe odżywianie, np. zrezygnuj ze słodyczy, słodkich, gazowanych napojów, fast foodów, zmień jasne pieczywo, ryże, makarony na pełnoziarniste. Możesz się inspirować III fazą Dukana, ale w całość się lepiej nie pakuj.

[ashley88]

Dziewczyny... Jestem trochę podłamana.. Mam pierwszy raz od 3.5 roku studiowania - poprawkę. Nie znam wyników, ale że nic nie napisałam... więc niestety Wczoraj tak się tym zestresowałam, że mało zjadłam. Teraz też nie mogę nic wcisnąć w siebie, bo ciągle o tym myślę...
Do tego okres spóźnia mi się 6 dni.

[Bruksa]

aschley88 - kochana nie ma się czym przejmować,poprawki są dla ludzi, ja np zdaje tylko poprawki,albo przedterminy Bo potrzebuje adrenaliny i taki nóż na gardle dobrze mi robi . Na pewno zdasz poprawkę!!!Głowa do góry!!!

U mnie powolutku,ale do przodu, jestem 6kg lżejsza, walczę dalej jeszcze 10kg!!!

Cały czas Was czytam, ale przez sesje tez jestem zakopana w książkach, no ale na własne życzenie, bo wzięłam sobie na głowę 7 egzaminów, drugie tyle w letniej,ale wtedy to już same mega kobyły..

Buziaki dziewczyny, nie poddawajcie się, bo ostatnio panują jakieś zniżkowe tendencje,ale to chyba przez pogodę! No a dla wszystkich spadków wielkie

[ashley88]

Staram się nie poddawać Dziękuję za podtrzymanie na duchu.
Idziemy do przodu... Trzeba się wziąć za siebie, za naukę i za robienie ćwiczeń, ogólny trening
Jutro robię chlebek, ten czosnkowy jest taki średni, za mokry dla mnie..

[cayenneOna]

Napisane przez magda_lena40

Na żadnej z tych list nie widziałam ani żurawiny, ani maku, ani sezamu. Chyba, że coś przeoczyłam, albo któreś z nich jest warzywem ?

a ja zajrzalam do "Metody" i sezam jest na liscie dopuszczalnych przypraw juz w 1 fazie....

[sreberko4]

Napisane przez Iloa

Dzięki , ze mnie rozumiesz.
Jestem tak spanikowana tym wzrostem wagi!
Na dodatek nie wiem, czy nie trzeba będzie zwiększyć dawki hormonów, bo znowu budzę się z zimna w nocy w mokrej piżamie
Trzymam się kurczowo tych 78 kg. Nikt mi o takich objawach nie mówił. Tylko o falach gorąca. W ciągu dnia czuję się normalnie - tylko w nocy pobudki w mokrej piżamie.Przed hormonami zaliczałam juz 4 pobudki na noc. NIe jest to obrzydliwe, bo to bardziej wygląda jakby mnie ktoś w nocy oblał kubłem źródlanej wody, nie podobne to do potu.
Musiałam się wyżalić

Da sie schudnąć na hormonach, ja przecież też je biorę (choroba Hashimoto) i do tego tabsy.. Od 26 stycznia wróciłam na trójkę z 5kg nadwyżką. Zrzuciłam od tego czasu niecałe 2kg, mam straszne wahania wagi. Ale prawdą jest że kilka razy podjadłam ale najważniejsze to nie poddać się i myśleć pozytywnie, że przynajmniej waga nie idzie w górę trzymam za Ciebie mocno kciuki, zdawaj relację

Napisane przez Emilia 25

Dziękuję (-emy).

Dzięki wielkie.
Iloa, również dzięki za miłe słowa. W ogóle Was wszystkie kocham.

A mój post się pomineło

[Poletta]

Gratulacje spadków kilogramów i centymetrów w ubiegłym tygodniu! Ja już w domu... Wczorajsze ważenie wskazało wagę dokładnie z dnia wyjazdu 57,7 więc nadprogramowe warzywa spowodowały zastój, czemu się nie dziwię, bo w surówkach "restauracyjnych" na 100% była oliwa. Ale po wczorajszym dniu w domu, na czystych P waga dziś pokazała 57,3 kg, więc jestem mega zadowolona Powoli, kroczek po kroczku, zmierzam do moich wymarzonych 54kg
Miłego tygodnia dla Was wszystkich

[cayenneOna]

Dziewczyny, melduje, ze po pierwszym dniu dukania wcale nie bylam glodna, nafutrowalam sie pysznymi rzeczami, w tym moimi ulubionymi plackami kurczakowymi, a dzis 0,5 kg mnie, hurra!

[Oloosia]

Cześć Dziewczyny Gratuluję wszystkim spadków! Oby tak dalej!
Znowu miałam przerwę,tym razem spowodowaną kryzysem. Przez 3 dni na P znowu nic mi nie spadło, ale dzisiaj już -0,6. Eh... Do tego wszystkiego wczoraj był ostatni dzień moich ferii i wieczorem (ok. 22) dostałam maila od prowadzącej ćwiczenia ze zobowiązań, że w czwartek mamy gruntowne powtórzenie materiału. Wspaniale! Czyli jakieś 250 str do nauczenia się w 4 dni, kiedy już normalnie chodzimy na uczelnię... Jakby nie można było tego napisać w poniedziałek tydzień temu. Wiem, że marudzę i że sama sobie jestem winna, bo zamiast się obijać powinnam się już zacząć uczyć. Ale z drugiej strony to można też było powiedzieć wcześniej - przecież tego się nie da ogarnąć w 3 dni!

[ashley88]

Ja na dukanie w ogóle nie jestem głodna, i jem pyszne jedzonko. Dzisiaj mam babke z kociego bloga )

[magda_lena40]

Napisane przez cayenneOna

a ja zajrzalam do "Metody" i sezam jest na liscie dopuszczalnych przypraw juz w 1 fazie....

To jak sezam jest na liście nie odwołuję, nie doczytałam Można go używać jako przyprawę w skromnych ilościach, bo jest na tej samej liście co skrobia i musztarda np. Ale o maku nie ma ani słowa, więc nie ma co interpretować, bo go po prostu nie można, a żurawina to owoc, owoców na I i II nie jemy, a owoce suszone są w tabeli jako przyprawy zakazane.
a spadek

Napisane przez Oloosia

Cześć Dziewczyny Gratuluję wszystkim spadków! Oby tak dalej!
Znowu miałam przerwę,tym razem spowodowaną kryzysem. Przez 3 dni na P znowu nic mi nie spadło, ale dzisiaj już -0,6. Eh... Do tego wszystkiego wczoraj był ostatni dzień moich ferii i wieczorem (ok. 22) dostałam maila od prowadzącej ćwiczenia ze zobowiązań, że w czwartek mamy gruntowne powtórzenie materiału. Wspaniale! Czyli jakieś 250 str do nauczenia się w 4 dni, kiedy już normalnie chodzimy na uczelnię... Jakby nie można było tego napisać w poniedziałek tydzień temu. Wiem, że marudzę i że sama sobie jestem winna, bo zamiast się obijać powinnam się już zacząć uczyć. Ale z drugiej strony to można też było powiedzieć wcześniej - przecież tego się nie da ogarnąć w 3 dni!

Za spadek
To Wy tak zaraz po feriach musicie się uczyć ? Ja też teraz wracam, właściwie to jutro bo poniedziałki mam wolne i mam całkiem nowy plan i nowe zajęcia. Co studiujesz ?

[lukkija]

Hej dziweczynyGratuluje spadkow a o wzrostach zapomnijmy. Ja nadal dukam ladnie ale waga jakos tego nie odzwierciedla. Jestem juz po @ i na dniach P a tu od soboty prawie 1kg+. Sama nie wiem czemu. Owszem zrobilam ciasto ale zjadlam tylko 2 cienkie plasterki i uzzylam raptem 2 lyzki skrobi i 2 lyzki kakao na cale ciasto. Hmm powinno mi wystarczyc na 3 dni ale pewnie zniknie szybciej bo moj chlop rowniez sie zajada. Dzis przewidzialam serek homo (0,2g tluszczu) , udko w sosie curry, 2 kotlety sojowe (takie wieksze) i moze jeszcze popchne jakiegos wiesniaka z moim ciastem w ramach dawki otrebow. Brzucio mnie cos boli i biegam wciaz do toalety. Kurcze przez ostatnie 2 tygodnie nie stosowalam nawet produktow tolerowanych a waga nic nie spada. Powinnam byc na 2 fazie do 1go kwietnia ale watpie, ze do tego czasu osiagne wage z testu.

[Iloa]

Napisane przez sreberko4

Da sie schudnąć na hormonach, ja przecież też je biorę (choroba Hashimoto) i do tego tabsy.. Od 26 stycznia wróciłam na trójkę z 5kg nadwyżką. Zrzuciłam od tego czasu niecałe 2kg, mam straszne wahania wagi. Ale prawdą jest że kilka razy podjadłam ale najważniejsze to nie poddać się i myśleć pozytywnie, że przynajmniej waga nie idzie w górę trzymam za Ciebie mocno kciuki, zdawaj relację



A mój post się pomineło

No, wiesz co ?! Ja bym na pewno nie pominęła. To na pewno wyciął Admin strony z mojego postu! Niedobry Admin (Mod?).
Ja bym na pewno Sreberka nie ominęła, ale na wszelki wypadek jeszcze osobiście Ci podziękuję.



Sreberko, od razu zdam relację. Dziś spadek 0,4 kg, wczoraj prawie kilogram. Ma z czego spadać bo przez 3 tygodnie brania hormonów prawie 5 kg nabiło .
Przez całe życie unikałam hormonów - to teraz mnie dopadło.

Wszędzie piszą że podczas klimakterium się tyje.
To mnie przeraża choć jest dla mnie nielogiczne . Jeżeli w ciągu dnia i nocy organizm funduje mi takie ataki gorąca to powinien zużywać na to energię. A tu na odwrót

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez lukkija

Hej dziweczynyGratuluje spadkow a o wzrostach zapomnijmy. Ja nadal dukam ladnie ale waga jakos tego nie odzwierciedla. Jestem juz po @ i na dniach P a tu od soboty prawie 1kg+. Sama nie wiem czemu. Owszem zrobilam ciasto ale zjadlam tylko 2 cienkie plasterki i uzzylam raptem 2 lyzki skrobi i 2 lyzki kakao na cale ciasto. Hmm powinno mi wystarczyc na 3 dni ale pewnie zniknie szybciej bo moj chlop rowniez sie zajada. Dzis przewidzialam serek homo (0,2g tluszczu) , udko w sosie curry, 2 kotlety sojowe (takie wieksze) i moze jeszcze popchne jakiegos wiesniaka z moim ciastem w ramach dawki otrebow. Brzucio mnie cos boli i biegam wciaz do toalety. Kurcze przez ostatnie 2 tygodnie nie stosowalam nawet produktow tolerowanych a waga nic nie spada. Powinnam byc na 2 fazie do 1go kwietnia ale watpie, ze do tego czasu osiagne wage z testu.

Zrzucanie wagi jest procesem indywidualnym. Jedni zrzucają szybciej inni wolniej. Wykres Dukana to tylko wskazówka.
Jeśli ważysz się codziennie zrób sobie wykres z linią trendu. I patrz co linia pokazuje (bardzo mobilizuje jak sobie zobaczyć można ile będzie ważyło się z np. za miesiąc).
Na wykresie (moim i innych) widać , ze spadek nie jest liniowy. To taka sinusoida przy linii trendu.
Jak nie grzeszysz - nie ma siły, żebyś nie miała spadku.Bądź cierpliwa - waga nagle pokaże Ci 1-2 kg mniej. Przede wszystkim - nie rezygnuj.

[Figarro]

Witajcie chudzinki

Dziewczyny,
czy my możemy się zgłaszać do tego konkursu...już sama nie wiem, czy warto?
https://wizaz.pl/akcje/therm-line/od...itow/index.php

[ashley88]

Kotlety sojowe są dozwolone na dukanie???!!! Czy ja coś przegapiłam???

[lukkija]

Napisane przez Iloa

No, wiesz co ?! Ja bym na pewno nie pominęła. To na pewno wyciął Admin strony z mojego postu! Niedobry Admin (Mod?).
Ja bym na pewno Sreberka nie ominęła, ale na wszelki wypadek jeszcze osobiście Ci podziękuję.



Sreberko, od razu zdam relację. Dziś spadek 0,4 kg, wczoraj prawie kilogram. Ma z czego spadać bo przez 3 tygodnie brania hormonów prawie 5 kg nabiło .
Przez całe życie unikałam hormonów - to teraz mnie dopadło.

Wszędzie piszą że podczas klimakterium się tyje.
To mnie przeraża choć jest dla mnie nielogiczne . Jeżeli w ciągu dnia i nocy organizm funduje mi takie ataki gorąca to powinien zużywać na to energię. A tu na odwrót

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------


Zrzucanie wagi jest procesem indywidualnym. Jedni zrzucają szybciej inni wolniej. Wykres Dukana to tylko wskazówka.
Jeśli ważysz się codziennie zrób sobie wykres z linią trendu. I patrz co linia pokazuje (bardzo mobilizuje jak sobie zobaczyć można ile będzie ważyło się z np. za miesiąc).
Na wykresie (moim i innych) widać , ze spadek nie jest liniowy. To taka sinusoida przy linii trendu.
Jak nie grzeszysz - nie ma siły, żebyś nie miała spadku.Bądź cierpliwa - waga nagle pokaże Ci 1-2 kg mniej. Przede wszystkim - nie rezygnuj.

za otuche. Nie, nie waze sie codziennie bo mam tendencje to obsesji wagowej wiec waze sie raz na tydzien (srednio). Dzis zwazylam sie bo chcialam zobaczyc czy po @ cos spadlo ale do piatku nie wchodze znowu na wage. Och ja jestem cierpliwa, bo widze efekty mimo wszystko. Moze nie jakies powalajace ale gdybym nie byla na diecie, to samo z siebie tych pare kilogramow by nie spadlo. Pewnie za malo ostatnio jadlam wiec organizm wlacyl opcje magazynowania. Test wyliczyl mi 12 kg do 1go kwietnia ale ja bede szczesliwa jesli dopije do 8kg

[Aiesha]

dziewczyny, znalazlam dziś w Carefourze otręby...
orkiszowe... porównałam wartości z owsianymi i... same zobaczcie...

owsiane (Sante): (339kcal/100g) B:18,0g / T: 7,7g / W: 45,6g
orkiszowe (Młyny Wodne): (184kcal/100g) B: 15,8g / T: 4,5g / W: 19,0g

co o tym myślicie??? czy można je wprowadzić do diety???
w zestawieniu wychodza o wiele korzystniej...

[Emilia 25]

Napisane przez sreberko4

A mój post się pomineło

O matko, zachowałam sobie na koniec cytowania, bo to dłuższa wypowiedź. I patrz, umknęło mi.

Napisane przez sreberko4

Emi trzymam kciuki z Rodzynka i Mamę
Zainteresowało mnie ukryte w podpisie zdanie "teraz dieta zainspirowana dukanem' rozjaśnij

No więc tak:
Jesteśmy praktycznie na III fazie, ale bez uczt. Jeśli wpadnie coś ucztowego, to rzadko. Jemy ciemne pieczywo (dwie kromki), ser piórko (mniam), kaszę, ciemny ryż i ciemny makaron. No i postawiliśmy na ruch. Zaczęliśmy biegać, ale przez te mrozy przerwaliśmy, jak się troszkę ociepli, to ruszamy na trasę. Tak to mniej więcej wygląda.

Napisane przez Iloa

No, wiesz co ?! Ja bym na pewno nie pominęła. To na pewno wyciął Admin strony z mojego postu! Niedobry Admin (Mod?).
Ja bym na pewno Sreberka nie ominęła, ale na wszelki wypadek jeszcze osobiście Ci podziękuję.

To chyba było do mnie.

[Fenris]

Napisane przez ashley88

Jutro robię chlebek, ten czosnkowy jest taki średni, za mokry dla mnie..

A czy trzymałaś go przez całą noc na kratce w piekarniku, żeby wysechł?

Mi się znowu nic nie chce. Nie chce mi się ćwiczyć, zaraz chyba pójdę spać. Kupiłam sobie Jovi waniliowe na poprawę humoru (jest nowa wersja z pokruszoną laską wanilii). Na śniadanko mam chlebek czosnkowy z drobiową szyneczką i serem Piórko.

A na obiad miałam kuraka z piekarnika i rosół.

Wyszła dietetyczna wersja serka DANIO (Light), ale niestety... zawiera cukier i ma tylko 5-6g węgli mniej od zwykłego. Szkoda.

[sreberko4]

Napisane przez Iloa

[COLOR=Blue]
Sreberko, od razu zdam relację. Dziś spadek 0,4 kg, wczoraj prawie kilogram. Ma z czego spadać bo przez 3 tygodnie brania hormonów prawie 5 kg nabiło .
Przez całe życie unikałam hormonów - to teraz mnie dopadło.

Wszędzie piszą że podczas klimakterium się tyje.
To mnie przeraża choć jest dla mnie nielogiczne . Jeżeli w ciągu dnia i nocy organizm funduje mi takie ataki gorąca to powinien zużywać na to energię. A tu na odwrót [COLOR="Silver"]

Matko 5kg w trzy tygodnie.. Ja 5kg przybrałam w ciagu pół roku od zakończenia drugiej fazy.. I ja sie przejmuję jak mi się waga waha +/-0,5kg Zmieniłaś cos w diecie że spadł ten ponad kilogram?

Napisane przez Emilia 25

O matko, zachowałam sobie na koniec cytowania, bo to dłuższa wypowiedź. I patrz, umknęło mi.


No więc tak:
Jesteśmy praktycznie na III fazie, ale bez uczt. Jeśli wpadnie coś ucztowego, to rzadko. Jemy ciemne pieczywo (dwie kromki), ser piórko (mniam), kaszę, ciemny ryż i ciemny makaron. No i postawiliśmy na ruch. Zaczęliśmy biegać, ale przez te mrozy przerwaliśmy, jak się troszkę ociepli, to ruszamy na trasę. Tak to mniej więcej wygląda.


To chyba było do mnie.

Tak, do Ciebie
Ja podobnie jestem na trójce bez uczt i bez porcji skrobi. Czyli taka dwójka z owocami w sumie /i też staram sie ćwiczyć przynajmniej co drugi dzień waga spada?

Napisane przez Fenris

A czy trzymałaś go przez całą noc na kratce w piekarniku, żeby wysechł?

Mi się znowu nic nie chce. Nie chce mi się ćwiczyć, zaraz chyba pójdę spać. Kupiłam sobie Jovi waniliowe na poprawę humoru (jest nowa wersja z pokruszoną laską wanilii). Na śniadanko mam chlebek czosnkowy z drobiową szyneczką i serem Piórko.

A na obiad miałam kuraka z piekarnika i rosół.

Wyszła dietetyczna wersja serka DANIO (Light), ale niestety... zawiera cukier i ma tylko 5-6g węgli mniej od zwykłego. Szkoda.

Szybka i konkretna ocena serka danio light nie ma jak wejść na forum, nie trzeba sprawdzać w sklepie
Kochana jak waga?

[Emilia 25]

Napisane przez sreberko4

Tak, do Ciebie
Ja podobnie jestem na trójce bez uczt i bez porcji skrobi. Czyli taka dwójka z owocami w sumie /i też staram sie ćwiczyć przynajmniej co drugi dzień waga spada?

Spada, ale nie tak szybko jak na II.

[sreberko4]

Napisane przez Emilia 25

Spada, ale nie tak szybko jak na II.

Otóż to

[Emilia 25]

Napisane przez sreberko4

Otóż to

I tak życie jest piękne.