Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[*misia*]

witam, cos się ostatnio opuściłam z pisaniem. Ale w pracy mam takie zimnisko, że szef siedział u mnie w biurze, a przy nim wolałam nie pisać, a w domu szukałam wakacji albo padałam i też się nie mogłam zawziąć do pisania. U nas Mati zdrowy, tfu tfu jakoś się trzyma, niestety jak u Adasia znów zaobserwowałam pogorszenie słuchu. Ja dziś miałam falę kulminacyjną bólu zatok, teraz siedzę i walcze z bólem.
Co do stempelków to moim zdaniem to poroniony pomysł, bo tak jak piszecie dziecko później cały dzień chodzi takie "napiętnowane" a co ma na koniec dnia dać dziecku smutna buźka to już w ogóle nie rozumiem. Aczkolwiek u nas przy ostatnim zebraniu, też wychowawczyni powiedziała, że chcą wprowadzić tablicę z serduszkami dobrymi i złymi. Z tym, że te złe mają być za prawdę złe zachowanie i ma je dziecko dostawać na kartce do domu, by skłoniło to też w jakiś sposób rodzica do zainteresowania się co było aż tak złego, że dziecko dostało czarne serduszko. Na szczęście u nas pani nigdy mi nie powiedziała, że Mati jest niegrzeczny no bo właśnie co to znaczy, dla każdego coś innego. Za każdym razem gdy mówiła o czymś "niegrzecznym" to mówiła co przeskrobał. U niego niestety jest kilkoro dzieci w grupie które rzeczywiście potrafią przeskrobać coś, a mój Mati z jednym z nich przyciąga się jak magnez.
Ann mam nadzieję, że Zu od Was nie złapie, w końcu troszkę bardziej odporna na zarazki niż wy bo przebywa z nimi non stop.
Celko musicie koniecznie coś zrobić z tymi uszami, u nas było dokładnie to samo w grudniu tzn, prawie to samo bo gluty były zółto-zielone, w uszach full wydziliny i zeszło mu wtedy na oskrzela i skończyło się na antybiotyku bo naprawdę widziałam sens leczenia nim. Ale dla nas był to koszmar, bo widziałam jaki Mati przez niedosłuch był rozdrażniony, jak wkurzało go powtarzanie pytan

[annLee]

Misia-znowu Cię telepatycznie przywołałam

Celko-jak gile zielone to ja daję antybiola do nosowego -dicortineff,gentamycynę a ostatnio Floxal.Jeśli to oczywiście nie było jednorazowe wydmuchanie.

[celka2000]

Napisane przez primavera

celko -następnym razem od razu oglądaj te nieszczęsne ręce i dopytuj - "za co"-nie uznając odpowiedzi "jest niegrzeczny" -tylko co konkretnie było nie tak.
.

no wiesz, Adas mi czasem sam powie. Np. ostatnio dostal za to, ze ... wchodzil do szafy

[celka2000]

Moja rozmowa poranna z Adasiek (stoje metr od niego i patrze mu prosto w twarz):
ja: Adasiu, gdzie dales kubek?
A: co mowisz?
ja: gdzie dales kubek?
A: tabletke?
ja: nie, kubek!
A: miske?
ja: nie, gdzie dales kubek?
A: jest w lazience



Wiecie co, przeraza mnie to. Wiem, ze tym razem nie sciemnia. Po prostu nie slyszy. Co wiecej - zachowuje sie troche, jakby zyl we wlasnym swiecie. Po prostu nie dociera do niego swiat zewnetrzny, wiec jakos sobie to rekompensuje. Masakra!

Faszeruje go tymi wszystkimi lekami, dodalam mucofluid na rozrzedzenie wydzieliny, psikamy nonstop sola morska, inhaluje solanka...
Dobrze, ze w poniedzialek mam wizyte z nim u laryngologa.

I tak sie zastanawiam, czy oby nie znalazlam wlasnie "tej zewnetrznej przyczyny jego zlego zachowania". Zawsze Wam o tym pisalam, ze jestem niemalze pewna, ze jest jakas zewnetrzna przyczyna (poza rozbestwieniem, brakiem odpowiedniego wychowania, itp.) - cos, co go prowokuje do naglych atakow zlosci, histerii. Obstawialam robale, anemie, poziom cukru itp.
A przyczyna moze byc jego niedosluch. Wszystko mi sie sklada w calosc, jak widze teraz jego zachowanie (pisze teraz, bo w tym momencie chyba jest jego najgorszy stan). Moze nie zachowuje sie wcale teraz "najgorzej", ale widze, ze on w zupelnie innym swiecie zyje. Nie rozumie polecen (wiec sie wydaje, jaki to on nieposluszny), moze nie wpada w ataki histerii, ale tez dlatego, ze mamy do niego wiecej cierpliwosci: mowimy patrzac mu w twarz i powtarzajac kilka razy. Wczesniej bysmy to za ignorancje odebrali.
itd.

[bingo30]

hej!!
celko--współczuje problemów ze słuchem Adasia.. obyślie jak najszybciej odkryli co jest tego powodem, bo Adas sie męczy i Ty sie denerwujesz całą sytuacją..
a co do wchodzenia do szafy..to dla Kaludii i Emilki to ostatnio najlepsza zabawa.. nawet jak koleżanka przyszla do EMilki to w szafie był dom..
dlatego nawiązując jeszcze do łóżka piętrowego to na pewno zabawaby zakryc kocem dół bylaby trafiona..ale Emilka ostatnio stwierdzila ,ze nie chce piętrowego, bo ono jest drewniane a nie kolorowe i nawet wytłumaczyła mi,że to obecne (drewniane) łóżko przeciez tez pomalowala,żeby bylo kolorowe..i fakt jest troche kredkami maźnięte..ale nie myślałąm wczesniej,że w tym byl jakiś konkretny cel a tu prosze kolor drewniany sie jej nie podoba
Na pewno to łóżko Celki byloby ok, ale teraz to sie troche boję,że niestabilne..
Celko, a byl juz facet,żeby przykrecić? czy sami coś robiliście?

prima--prognoze fajną pokazalas.. a przypomnialo mi sie,ze spisywalas kiedys pogode w dni, ktore mialy odpowiadac poszczegolnym miesiacom.. pokrywa sie to coś z rzeczywistością i prognozami?

szperr--ciekawa jestem,ćzy zastosowalas leczenie z lemoniady..oczywioscie tez pierwszy raz slysze.. czy tylko to miala zalecone? jak teraz Hania?

A moje znowu jakąs infekcję załapały EMilka od poniedzialku ma katar i kaszle, choc mniej niz przy wczesniejszym leczeniu.. tem. podwyzszona ok.37
A Klaudia od dzis zakatarzona.i tez kaszel..
Na razie sama syropy podaje, ale juz mam dość tego chorowania
A na dodatek gdzies zapodzial mi sie kabel od inhalatora... buuu..dzis jeszcze raz przeszukam kazdy cm mieszkania a jak nie znajde to moze sprzedawca all mi cos pomoze

Juz zaczelam szukac homeopaty ..oczywiście ann mnie nakłoniła )..choc mój mąz wogóle w to nie wierzy i jeszcze na dodatek twierdzi,że moze im to zaszkodzic..
ale i tak jak juz znalazłam to okazalo sie,że u nas juz ten lekarz nie przyjmuje..musialabym jechac ze 100km do Zielonej Gory..takze bede szukac innego..
ann-a ile bierze ta twoja hometpatka za wizyte? bo ten lekarz "na razie" jeszcze100zl.. ma podwyzszyc..

[primavera]

bingo - a już nie pamiętam dokłądnie, bo na nwakacje zwróciłam uwagę -tzn że lipiec i sierpień suche, słoneczne i ciepłe

celko -no to by tłumaczyło jego zachowanie. Kurczę, ciekawe co ułyszycie w pon na wizycie...ale z drugiej strony problemy ze słuchem to nie kwestia ostatnich chorób, tylko ja pamiętam że od zawsze o słuchu wspominałaś...
A już wam coś konkretniejszego o drenach mówili? Ja miałam w grupie 2 dzieci z drenami, gdyby rodzice nie wspomnieli w rozmowie to nie domyśliłabym się. Wg tych rodziców była duża poprawa słuchu -ale nie wypytywałam się, czy to bardzo inwazyjny zabieg...

[celka2000]

Moze sie nie jasno wyrazilam.
Przyczyne jego niedosluchu to ja juz znam doskonale! Ciesze sie tylko, ze mam wizyte u laryngologa akurat w poneidzialek, bo moze mi cos dolozy do leczenia, bo juz nie chce na wlasna reke.

Adas ma niedroznosc trabek sluchowych oraz wysiekowe zapalenie ucha srodkowego. Plyn, ktory gromadzi sie w jego uszach, tlumi dzwieki i co wiecej moze powodowac kolejne ostre zapalenia ucha srodkowego (albo jesli juz jest zgestnialy - niepowrotynie niszczyc w uchu cala jego strukture: typu mloteczki, powodowac perforacje, zrosty, zwapnienia itp).
Plyn nie chce sie usunac sam, wiec go leczymy (sterydy, sinupret, aerius).
Jest podejrzenie, ze to alergiczne, stad tez leki p. alergiczne.
Migdaly sa tez powiekszone, wiec to one moga powodowac nacisk na trabki i uniemozliwiac wydostanie sie plynu. Ale migdaly raczej nie kwalifikuja sie do wycinania, bo nie sa znowu AZ TAK duze.
A teraz sie mu pogorszylo, bo katar dodatkowo zalapal

I odpowiadajac na Twoje pytanie - prim - teraz mamy zastosowane leczenie 3-miesieczne, jesli nie bedzie poprawy -to czeka nas zakladanie drenow . Zalozenie drenow jest inwazyjne, bo odbywa sie w znieczuleniu ogolnym. Co wiecej - jest to roziwazanie dorazne, po dziala przez kilka meisiecy, pozniej dreny wypadaja i sytuacja sie powtarza (jesli przyczyna zewnetrzna nie zniknie, czyli nacisk migdalow, lub alergia). Nie mozna moczyc uszu! Plywac itp... To jest straszne, Adas tak uwielbia plywanie...
W stanie obecnym nie ma przeciwskazan do moczenia uszu, poniewaz blona bebenkowa chroni ucho przed dostaniem sie wody.

bingo - co do lozka... Byl gosciu, skleil jedno z drugim i sobie poszedl. Nie przykrecil do sciany i musimy zrobic to sami, bo to chyba bedzie najodpowiedniejsze rozwiazanie. To lozko jest generalnie dla dzieci. Jak dziecko wchodzi na nie - to sie nic nie dzieje. Lozko sie nie wywali na 100%.
Co wiecej - w Ikei przetestowalam inne - i wszystkie sie tak kolebia! Tylko jedno wielkie metalowe nie drgnelo. To nie jest wina tego lozka, tylko konkretnie dosc slabej konstrukcji i tego, ze jest stosunkowo lekkie do wagi doroslego czlowieka. To tak jakbys sie szafy uwiesila - nie ma sily bedzie sie przeginac, chyba, ze jest bardzo potezna i ciezka (albo przykrecona to sciany).
Juz odpuscilam. Dzieciakom sie podoba. Przywierce do sciany dla wlasnego komfortu (zebym mogla na nie wchodzic bez stresu) i tyle.
Jednak nie polecam -za duzo jest niedorobek, typu poobdzierany lakier itp. Radze kupic w sklepie - obejrzec, powchodzic na nie.
A moze kupisz Emilce jakies wybajerzone, kolorowe? Np. autobus?

http://allegro.pl/pietrowe-lozko-sol...092524125.html

[annLee]

boski ten autobus u nas niestety by się nie zmieścił no może zmieścił,ale za dużo miejsca by zajął

Bingo-a Wy już jakieś macie? zawsze można drewno pomalować,nakleić naklejki w kwiatki czy wróżki -widziałam w Biedrze ostatnio ja mam plan uszyć firanki na około dolnego łóżka,można też fajną moskitierę na górę dać albo liścia z Ikei,albo nawet namiot tam zrobić czy inną konstrukcję możliwości jest duuuużo

współczuję infekcji,zdrówka!

jako,ze u nas lepiej to spróbuję poczekać do zakończenia serii leków,które sama jej zaordynowałam i się zgłoszę do niej
podejrzewam,że bierze min.100zł

Celko-nasze się nie chwieje małż spokojnie tam na górę się gramoli choć będąc na dole mam wrażenie,że się rozleci no,ale drewno to drewno.ja akurat chciałam najmniej zabudowane/widoczne/cieńsze,bo delikatniejsze co w małym pokoju ma znaczenie

z tym sluchem to oczywiście doskonale Cię rozumiem i wiem o czym piszesz ,niestety u nas właśnie ostatnio tak było i byłam totalnie załamana ... ale na tą chwilę jest super,infekcja minęła,lepiej oddycha ,choć nadal śpi z otwartą buzią i trochę chrapie... ale to jest nic w porównaniu z tym co było.I słyszy dobrze słyszałaby lepiej gdyby nie miała zapchanego nochala,ale nie pyta się 10razy CO??? nie czyta z ruchu warg,słyszy z daleka jak ją wołamy,poprawia nas jak za głośno mówimy czy bajka za głośno jest włączona...
ale jak się pytam to mówi,że jeszcze troszkę ma zatkane

mam nadzieję,że ten laryngolog Wam coś podpowie ...


jakby nie miał pomysłu to może podpytaj o Notakehl?
http://www.aquavitae.com.pl/product-...ple-10-ml.html
on na receptę jest
ja dawałam Zu przy ostatniej infekcji usznej i Tośce na zielone smary przy okazji
można doustnie i donosowo

Szperrr-lemoniada,mówisz? to jakąś macie prozdrowotną? czy moze naturalny sok cytrynowy z wodą to jest? może o wit.C chodzi? na ból głowy ZU rzadko się skarży,ja podejrzewałam,że może u niej to zatoki? albo odwodnienie?

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Kancia-nowy tort dla Ciebie
http://www.kwestiasmaku.com/blog/fil...-entry-id-1157

[primavera]

aha, teraz rozumiem. Tzn mi wydawało się, że teraz niedosłuch jest tym spowodowany - i zastanawiałam się, z czego wynikał wcześniej. A z tymi drenami - nie wiedziałam, ja po prostu znałam dzieciaki przez 3 lata i kiedyś w rozmowach wyszło, że dreny w uszach. Pamietam moje zdziwienie, bo mi się wydawało że to trzeba jakoś szczególnie uważać an te dzieci czy coś - a one normalnie funkcjonowały -ale faktem jest, że ie dopytywałam o szczegóły typu pływanie...

[celka2000]

Napisane przez primavera

aha, teraz rozumiem. Tzn mi wydawało się, że teraz niedosłuch jest tym spowodowany - i zastanawiałam się, z czego wynikał wcześniej. ..

wychodzi niestety na to, ze ten stan sie ciagnie juz latami. A wowczas z duza pewnoscia tego plynu za pomoca leczenia farmakologicznego nie usuniemy.

[annLee]

Celko-jak będzie trzeba to nie ma co się zastanawiać,najważniejsze ,żeby Adasiek dobrze słyszał czas szybko mija,odbije sobie później

my dzisiaj byliśmy w Tropical Islands pod Berlinem
napiszę jutro bo padam na pysk

[bingo30]

ann-- musialo byc świetnie czekam na relacje ..a może i fotki..

[primavera]

ann -pokaż foty i zdaj relację -pewnie dziewczyny zachwycone.

cisza coś -celka usprawiedliwiona bo pewnie urodziny Zuzki wyprawiała, ale reszta :bacik

[annLee]

było fajnie,choć nie zachwycająco
fotek nie mam

[Yoolia]

Napisane przez annLee

fotek nie mam

jak to?

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez primavera

cisza coś -celka usprawiedliwiona bo pewnie urodziny Zuzki wyprawiała, ale reszta :bacik

ja dopiero dotarlam, bo utknęłam na wątku biedronkowym

nakazalam małżowi kupić w B. zestaw ręczników z mikrofibry 60x40 4szt za 9,99, będę miala do wycierania włosów

[annLee]

wklejam relację z innego wątku
Droga super 2,5h i byliśmy na miejscu.Zdziwiliśmy się tylko,że na takim zadupiu
Sporo ludzi już było(byliśmy o 11),ale kolejki do kasy sprawnie się przesuwały.Szukanie szafki-chyba 9 czy 10tysięcy ich było nieźle.Sama plaża + główny basen bardzo mnie rozczarował ale to pewnie siła reklamy tak podbajerować zimno mi było,w podkoszulku biegałam
oczywiście na żadne leżaki już się nie załapaliśmy,pozostał bardzo wąski(!) pas piasku,ale jakoś znaleźliśmy kawałek na rozłożenie koca(w ostatniej chwili wzięliśmy z auta-widząc jak rodzinka z auta obok bierze )
zimny,mokry piasek bleeee +chłodna woda,ale kiedy godzinę później zaświeciło słońce-zrobiło się cieplej,ładniej i przyjemniej... no,ale dziewczyny już sine usta miały to postanowiliśmy zwiedzić resztę
znaleźliśmy dość fajnie zrobiony park z egzotycznymi roslinami,pływającymi żółwiami i dużymi rybami,fruwającymi ptakami oraz biegającymi bażantami(?) może były też inne ale oprócz kameleona w bardzo dużym terrarium w jednej z knajp,innych nie namierzyliśmy
Duże wrażenie zrobiły na nas fajnie zakamuflowane bungalowy-pokoje,w różnych stylach i miejscach.Z własnymi tarasami/balkonami czy np.jacuzzi/basenem.Oczywiście mnóstwo knajp i sklepików żarcie w większosci drogie i syfiaste,ale oczywiście najbardziej popularne jedna restauracja zrobiła na mnie pozytywne wrażenie,ale ceny
świetny plac zabaw dla dzieci-kulki wspinaczki,gokarty,klocki ,dla każdego coś fajnego.O 16.30 Disco dla dzieci
poza tym fruwające balony nad głową ,jakaś szybko spadająca ława-coś na kształt wieży ciśnień
rzeka z łódkami i wielkie zjeżdżalnie ,ale z tego nie korzystaliśmy
to chyba tyle
porządek,sanitariaty super,podłoże nie uciekające spod nóg to na plus(co nie zawsze niestety jest w takich miejscach oczywiste)
fajnie,że płaci się opaską a uregulowuje przy wyjściu
baaardzo miła obsługa napisy nawet po Pl no,ale fakt,że chyba połowa ludu to PL(niestety)

Podsumowując
Pierwsze wrażenie negatywne i rozczarowujące,ale później znalazłam więcej pozytywnych.
Może dlatego,że to taki moloch i patrząc w sufit nie widzi się nieba tylko metalową konstrukcję co mnie nieco przytłaczało i jakoś przyjemnego wrażenia nie zrobiło,moze jakby to jakoś zagospodarowali inaczej....
Ogólnie nie najgorzej,ale za tą cenę nic nadzwyczajnego Raczej tam nie wrócimy.

No,ale po drodze A10 i zakupy w Realu Zszokowała mnie wybór na półkach i żałuję,że u nas takiego nie ma jak weszłam w przyprawy i zdrową żywność to buzia do wyjścia mi się nie zamknęła echhhh...

Rozczaruję Was,ale nie mam fot kilka filmików,ale nie z głównej plaży,bo tam jakoś( z szoku chyba) nic nie nagrałam,mimo iż dziewczyny tam najbardziej wariowały

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:38 ----------

yoolia-a to jakieś super te ręczniki?

Zu jutro ma mieć kulig,a tu dodatnie temp.zapowiadają:rolleyes :

[Yoolia]

Ann - fajna wycieczka ale pewnie kosztowna?
zawsze to odskocznia od rzeczywistości, szczegolnie, że tu mróz zima a tam piasek, plaża tylko mogłoby byc tam cieplej

my na wiosne ale tak pewnie maj/czerwiec chcemy sie wybrać do Bałtowa do Parku Jurajskiego - tylko juz musze kaske zbierać

ręczników nie widziałam, ale dziewczyny piszą, że fajne za ta cene, dla mnie najważniejszy rozmiar, bo mniejsze mam. Ja co drugi dzien rano myje włosy, susze, prostuję i niewyrabiam się z tym wszystkim czasowo, to choć mikrofibra mi torche w miedzyczasie wody wciągnie i włosy podsuszy

[annLee]

no dośc kosztowna wyprawa,ale skoro małż miał ciśnienie i pragnienie to nie miałyśmy wyjścia
ten piasek i plaża kusił,ale niestety mnie rozczarował na całej linii inaczej może definiuję

daj znać jak te ręczniki się sprawdzają,nie widzę ich w ofercie

jeżuuu znowu mam furę do wyprasowania

[Yoolia]

nie wiem czemu nie ma tej gazetki na stronie, bo cześć rzeczy jest już od dzisiaj, potem chyba od czwartku, rózne środki to sprzątania: mopy, płyny do szyb, kibelków, środki to zmywarki.
na wątku biedronkowym ogladałam w wersji zeskanowanej

[celka2000]

ann- a karaluchy widzialas? Bo biegaja pomiedzy lezakami jak tylko sie sciemni...

Ps. Zuza sie rozchorowala na swoje urodzinki. Robilismy wczoraj, wstala jakas niewyrazna i wieczorem jak juz byli goscie dostala goraczki 39,3. Jak zwykle. Jak na roczek, Wigilie, Sylwestra, wyjazd do moich rodzicow na impreze, komunie mojej chrzesnicy, wyjazd nad jezioro itd...

Takze siedziala biedna, smutna i do nikogo sie slowem nie chciala odezwac.

A my tu Adaska bardziej podejrzewalismy, bo ma katar, kaszle, przyguchl. A tu - Zuza niespodzianke wywinela. Ciekawe co sie wykluje. Byle nie kolejne zapalenie ucha

Yoolia- a 40 x 60 to sie da wlosy wytrzec?? Nie za male? Ja mam z mikrofibry takie wielkie plazowe (cos w stylu 1,8m na 1m), ale poza tym, ze schna szybko - to bym nie polecala. Jakos kiepsko wycieraja. Nie lubie ich. A kupilam na wyjazd - bo lekkie, malo miejsca zajmuja, a mozna sie na nich polozyc. Ale nie spelniaja swojej funkcji jako recznik.

[annLee]

No ja nie wiem co z tymi karaluchami,bo jak się zaczęło ściemniać to już jechaliśmy do domu
Może to jakieś oswojone,w ramach oswajania tropików?
Koleżanka jak mi o tym powiedziała to mi się w noc przed wyjazdem takie 5cm śniły

Biedna Zuzka Najlepsze życzenia dla niej!

Ja z mikrofibry wąchałam w Decathlonie kiedyś,no,ale właśnie takie kocowate mi się wydały,zupełnie nie-ręcznikowe ale nie używałam,to nie wiem .MOże to fajna nowość..

Yoolia-zalinkuj wątek Biedrowy to też sobie subskrybuję i będę na bierząco

[Yoolia]

mikrofibra powinna chyba dobrze wode wciagać?
mam sciereczki i scierkę do podłogi i fajnie wciągają wodę
zobaczę jak te sie bedą sprawować, jakoś je wykorzystam

link do wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=583967&page=133

zdrówka dlu Zuzi

[primavera]

Napisane przez annLee

było fajnie,choć nie zachwycająco
fotek nie mam

no toś z relacją zaszalała
Mi tam brakowało takiego basenu pośredniego dla dzieciaków -tzn morze i lagun super,ale dla dorosłych (tudziż od mojego wzrostu), ten "brodzik" pewwnie super dla Tosi, ale dla Zu już za płytko,nie?

Napisane przez Yoolia

ja dopiero dotarlam, bo utknęłam na wątku biedronkowym

nakazalam małżowi kupić w B. zestaw ręczników z mikrofibry 60x40 4szt za 9,99, będę miala do wycierania włosów

Kupiłam dziś te ręczniki, ale nie pomyślałam o wycieraniu włosów Tzn kupiłam z myslą że ściery kuchenne

U nas śniegiem posypało, po Huberta pójdę z sankami

[szperrr]

Ann, moze zbyt duze oczekiwania mialas i stad rozczarowanie? A jak dziewczynom sie podobalo??
(niedlugo czeka nas wycieczka do Polski autem, szukam atrakcji na trasie podrozy i to jest potencjalnie jedna z nich.. i wybacz, ale opinia Twoich corek moze tu wiecej znaczyc niz Twoja )

Celko, przede wszystkim siostry i inne opiekunki musza wiedziec, ze Adas chwilowo niedoslyszy. Jesli maja jakies konkretne wkalifikacje, to beda wiedzialy jak z nim postepowac - chociazby upewniajac sie, ze patrzy na osobe mowiaca do niego, lub gestukulujac dodatkowo przy mowieniu (nie twierdze, ze maja migac, ale podkreslajac gestem takie slowa jak "szybko", czy "chodz tutaj", czy "uwazaj" same sobie przysluge zrobia), to naprawde wielkie ulatwienie. A tak wogole to zdrowka Wiem jakie to meczace, trzymam kciuki za uszy

Ps.
lemoniade olalam...
(i pewnie dlatego obie nadal chore w domu siedzimy )

[primavera]

do Tropical opłaca sie jechać w urodziny -wtedy jest za darmo Generalnie nie jest aż tak drogo (pomijam kwestię jedzenia) -porównując do wrocławskiego aquaparku na przykłąd. Tu to zdzirstwo, aż mnie serce bolało jak ostatnio płąciłam


Nawiązując do wyjazdów i cen - znacie jakieś warte polecenia miejsce do spania nad morzem, najchętniej Dziwnów lub Pobierowo? Ostanio z ciekawości połaziłam po stronach z noclegami i masakra - tzn raz że ceny -szok; a po drugie - większość tych "pokoi" to po prostu tak okrojone,jak się da. Z mini-pokoiku jeszcze wykrojona łazieneczka, a jak sie dzrwi otworzy to już się pokój kończy Szukam po zdjęciach jakiegoś ciut większego pokoju, żeby sie wózek (głęboki,nie spacerówka) zmieścił i żeby cociaż dało sie koło tego wózka przejśc -to wybór żaden, a jak już to apartamenty -albo raczej "apartamenty" z masakrycznymi cenami...

[szperrr]

oo dobrze wiedziec! dzieki Prim my pewnie pojedziemy w okolicach urodzin TZta, jesli bedzie nam wszystko jedno w ktory dokladnie dzien, to wybor stanie sie duzo prostszy

moja siostra pare razy zatrzymywala sie w uroczym apartamencie gdzies nad morzem, ja tylko foty widzialam wiec nawet nie pamietam gdzie, ale poprosze ja o linka

[annLee]

Napisane przez primavera

no toś z relacją zaszalała
Mi tam brakowało takiego basenu pośredniego dla dzieciaków -tzn morze i lagun super,ale dla dorosłych (tudziż od mojego wzrostu), ten "brodzik" pewwnie super dla Tosi, ale dla Zu już za płytko,nie?

Zu też w tym brodziku szalała,ale bardziej jej odpowiadało to bajoro po drugiej stronie-z jacuzzi i rwącą rzeką/zjeżdżalniami,ale tam dość zimna woda była Imo powinna być taka sama zupa jak w tym brodziku,bo temp.powietrza też średnia
w tym pasku (rzece) między piaskiem a brodzikiem też powinna być cieplejsza,nie mówiąc o piasku
i nie są to tylko moje odczucia
dzieciaki szybko "siniały"

Napisane przez Yoolia

mikrofibra powinna chyba dobrze wode wciagać?
mam sciereczki i scierkę do podłogi i fajnie wciągają wodę
zobaczę jak te sie bedą sprawować, jakoś je wykorzystam

link do wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=583967&page=133

zdrówka dlu Zuzi

no na pewno jakoś je zagospodarujesz przyjrzę się z ciekawości szmata do podłogi mi się już trochę zużyła to może kupię na ten cel

Napisane przez szperrr

Ann, moze zbyt duze oczekiwania mialas i stad rozczarowanie? A jak dziewczynom sie podobalo??
(niedlugo czeka nas wycieczka do Polski autem, szukam atrakcji na trasie podrozy i to jest potencjalnie jedna z nich.. i wybacz, ale opinia Twoich corek moze tu wiecej znaczyc niz Twoja )

oczywiście,że miałam duże oczekiwania jadąc taki kawał drogi do takiego kraju poprzeczkę miałam wysoko ustawioną

a dziewczynom podoba się wszędzie gdzie jest woda,zjeżdżalnia,plac zabaw a jak jeszcze piasek do babrania się to są w siódmym niebie
więc TAK,podobało się bardzo były wykończone i drogę powrotną mieliśmy spokojną

lemoniade olalam...
(i pewnie dlatego obie nadal chore w domu siedzimy )

no jak się nie stosujesz do zaleceń lekarskich
zdrówka!

Napisane przez primavera

do Tropical opłaca sie jechać w urodziny -wtedy jest za darmo Generalnie nie jest aż tak drogo (pomijam kwestię jedzenia) -porównując do wrocławskiego aquaparku na przykłąd. Tu to zdzirstwo, aż mnie serce bolało jak ostatnio płąciłam

tak wiem,mieliśmy jechać w moje urodziny,ale małż nie wytrzymał (niecały mc) a pewnie byłoby cieplej i odczucia może inne

pewnie,że drogo u Was ale w sumie mi się bardziej podobało choć całego dnia bym tam nie wytrzymała a w Tropical jednak tak

no więc zachęcam do wyrobienia własnej opinii Szperrr

w jakie rejony jedziecie?Mazury?

Nawiązując do wyjazdów i cen - znacie jakieś warte polecenia miejsce do spania nad morzem, najchętniej Dziwnów lub Pobierowo? Ostanio z ciekawości połaziłam po stronach z noclegami i masakra - tzn raz że ceny -szok; a po drugie - większość tych "pokoi" to po prostu tak okrojone,jak się da. Z mini-pokoiku jeszcze wykrojona łazieneczka, a jak sie dzrwi otworzy to już się pokój kończy Szukam po zdjęciach jakiegoś ciut większego pokoju, żeby sie wózek (głęboki,nie spacerówka) zmieścił i żeby cociaż dało sie koło tego wózka przejśc -to wybór żaden, a jak już to apartamenty -albo raczej "apartamenty" z masakrycznymi cenami...

w pokojach nigdy nie byliśmy,my raczej hotele albo bungalowy
a blisko do morza ma być? pewnie tak jak z malutką chcecie jechać? a taki pokój to za pokój czy od osoby się płaci?
poszukam w ulubionych,może coś tam zachomikowałam moi rodzice w jarosławcu fajny mieli pamiętam i cena ok.tylko oni we wrześniu jeżdżą to i ceny inne ...

[szperrr]

Ann, tak, Hania ma znowu spedzic latem miesiac w Polsce u dziadkow, na Mazurach. Wyobrazam sobie jakie beda ceny biletow lotniczych (w czerwcu Euro a w lipcu Olimpiada w Londynie ) stad plany przyjazdu samochodem

Jakbysmy faktycznie zahaczyli o te tropiki to upewnie sie, ze mam pianke z dlugim rekawem spakowana

[annLee]

hehe,podejrzewam,że latem nie będzie tego problemu a jak traficie na upały to może być całkiem przyjemnie
może chcecie zahaczyć o termy maltańskie?

[primavera]

Mi się wydaje, ze na tym basenie ogólna temp (czy też może jej odczucie) zależą głownie od nasłonecznienia - pamiętam że jak słońce wyszło to było cieplutko, ale jak schowało sie za chmury -to na leżaku się ręcznikiem przykrywałam. No i woda (jak dla mnie-zmarzlucha) mogłaby być cieplejsza -ale np Hubert i tż nei narzekali

Ann -może być bungalow -jakoś nie brała pod uwagę, bo zawsze kojarzyło mi się, że domki to dla większej rodziny - a przecież ja też już będę 4-osobowa (aczkolwiek mam nadzieję, ze liczone 3 os)

Zawsze jeździliśmy w ciemno, ale w tym roku mam "wymagania" to pomyślałam, ze się rozejrzę w ofertach. Wymagania to pokój nie wielkości kiszki (żeby sie wózek zmieścił spokojnie) i nie wysoko (często są domy kilkupiętrowe a schody z racji oszczędzania miejsca wąziutkie, zakręcone) bo jak to na wakacjach- my dużo łązimy i nie wyobrażam sobie targania wózka po kilka/naście razy. No i najlepiej zachodnie rejony - droga tam najkrótsza ode mnie.

Co dajecie na kaszel? Tzn jakie inhalacje?
Hubert wrócił z p-la i coś pokasłuje. Daję syrop i zastanawiam się, czy wkroczyć z inhalacją czy poczekać?