..::Dieta Plaż Południowych - część XI ::..

[giovinezza]

Napisane przez peggy7

Nie jest lekko dziewczyny... Dziś miałam mieć 3 dzień I fazy. Od wczoraj jestem przeziębiona. Dziś wstałam rano i nie miałam siły się podnieść... Leżałam pół dnia, bo byłam po prostu wycieńczona. Do 16 leżałam/spałam, bo nie miałam siły nic zrobić. Straszne to było :/ O 16 wstałam i byłam tak głodna, że diety dziś nie było

Nie wiem czy to przez I fazę czy może to przeziębienie... Z ciekawości zmierzyłam sobie ciśnienie i miałam 100 na 70.

Spieprzyłam dietę kolejny raz... Zła na siebie jestem BARDZO Brakuje mi jeszcze 5-10 kg, a ostatnio to tylko tyję 1 kg, chudnę 1 kg i tak w kółko...

Ech dziewczyny... Pocieszenia chyba potrzebuję Beznadziejna jestem z tym swoim rzucaniem się na słodycze. Mimo całej diety, mimo iż wiem co dobre, a co nie.. W głowie jest problem, to na pewno:/ Brak mi silnej woli 12 kg umiałam schudnąć, a teraz mam ciągle wizję, jak mi to wraca z nawiązką (

jakbym czytała o swoim kryzysie! Też mam doła, czuję się beznadziejna w swoich postanowieniach, że nigdy nie osiągnę tego czego chcę, a co dziwne bo ludzie odbierają mnie jako osobę silną
Powinno pocieszyć cię to i ciesz się tym, ze schudłaś ta 12 kg ! czyli umiesz ładnie dietować, masz silną wolę i motywację ! nie to co ja od x lat próbuje się odchudzić a na wadze tylko więcej się pokazuje

Bierzemy się od jutra konkretnie ! i będziemy świetnie się prezentować, a przede wszystkim dobrze czuć same z sobą ! Ja lecę jutro po karnet na fitness, mam mało kasy, ale mam to w tyłku najwyżej będę głodować pod koniec miesiąca!

Teraz to nie wiem co mam zrobić, ale od nowa pociągnę I fazę ? bo już 4 dnia jadłam inaczej, źle...co myślicie ? Cieszę się, że od jutra startują z I fazą nowe plażowiczki

[peggy7]

Napisane przez giovinezza

jakbym czytała o swoim kryzysie! Też mam doła, czuję się beznadziejna w swoich postanowieniach, że nigdy nie osiągnę tego czego chcę, a co dziwne bo ludzie odbierają mnie jako osobę silną
Powinno pocieszyć cię to i ciesz się tym, ze schudłaś ta 12 kg ! czyli umiesz ładnie dietować, masz silną wolę i motywację ! nie to co ja od x lat próbuje się odchudzić a na wadze tylko więcej się pokazuje

Bierzemy się od jutra konkretnie ! i będziemy świetnie się prezentować, a przede wszystkim dobrze czuć same z sobą ! Ja lecę jutro po karnet na fitness, mam mało kasy, ale mam to w tyłku najwyżej będę głodować pod koniec miesiąca!

Teraz to nie wiem co mam zrobić, ale od nowa pociągnę I fazę ? bo już 4 dnia jadłam inaczej, źle...co myślicie ? Cieszę się, że od jutra startują z I fazą nowe plażowiczki

Noo jedziemy ostro od dziś... Ja chcę z tydzień zrobić I fazy (to moja kolejna już, odchudzam się od 14 listopada w sumie.

Może zrób z 10 dni teraz I fazy, a najwyżej przedłużysz do 14, jak się będziesz dobrze czuła, co? Nie wiem sama... Też mam dylemat, bo 2 dni już zrobiłam, ale ja i tak 14 dni nie planowałam teraz.

Giovinezza, ja się też 100 lat odchudzałam - zawsze od poniedziałku, zawsze już zaczynałam, ale po paru dniach motywacja siadała i koniec. Od października się jakoś tam wzięłam za to i przed SB w 1,5 miesiąca schudłam 2 kg, a potem na SB 10... Ta dieta to wybawienie dla mnie. Tobie też się na pewno uda! Trzeba tylko psychicznie się nastawić odpowiednio... Damy radę!

[dygotka8]

peggy,a może spróbuj zacząc od II fazy skoro IF nie udaje ci się przejść?
A ćwiczysz coś regularnie?

[always naughty]

Witajcie dziewczyny,
chciałabym was poprosić o przyłączenie mnie do waszego wątku Może napiszę kilka słów o sobie a wy zadecydujecie czy się nadaję
Mam 22 lata i jestem studentką, akurat na wymianie studenckiej w Belgii przez jeden semestr, co oznacza że zupełnie sama decyduję o tym co kupuję, gotuję i jem - myślę, że to idealny czas na to, żeby w końcu wziąć się za siebie.
Odchudzam się od zawsze, głównym powodem dla którego schudnąc nie mogę jest to, że raczej czuję się dobrze w swoim ciele, dlatego łatwo odpuszczam. Ważę 59.5kg przy wzroście 166cm. Nie postrzegam siebie jako osobę grubą, jednak wiem że mogę o siebie bardziej zadbać, zależy mi żeby uzyskać wysportowane, zdrowe i silne ciało, pozbyć się tłuszczyku z paru miejsc i wyrobić mięśnie.
Myślę że dieta plaż południowych byłaby dla mnie najlepsza bo jest najbardziej zbliżona do mojego stylu odżywiania i uważam że zdecydowanie jest dietą na całe życie. Staram się jej zasady stosować w codziennym życiu, ale wiadmomo jak to jest, zbyt często ulegam pokusom.
Dodam jeszczę że I fazę planuję rozpocząć na początku marca, a przez najbliższe 2 tygodnie chcę się po prostu do niej przygotować.
Przyjmiecie mnie?

[Katarina2]

Widzę dziewczyny, że macie tak jak ja - ciągle na diecie, jak nie od dziś, to za tydzień....

Peggy - Ty i tak osiągnęłaś piękny wynik i to w krótkim czasie. Tylko pogratulować. Mam zamiar osiągnąć podobny

Moja waga od lat oscylowała w okolicy 67kg, nie była może idealna, ale jeśli zejdę do 65/66kg, to będę zadowolona.
Z utęsknieniem czekam na rozpoczęcie sezonu nordic walking, wtedy będą lepsze efekty mam nadzieję.

[peggy7]

Napisane przez dygotka8

peggy,a może spróbuj zacząc od II fazy skoro IF nie udaje ci się przejść?
A ćwiczysz coś regularnie?

Byłam na II fazie cały styczeń, ale się zaczęły różne grzeszki, najpierw tylko w weekend, a ostatnio był wyjazd, więc w ogóle jadłam niedietetycznie. Praktycznie przez ostatni miesiąc nie schudłam, więc wątpię czy teraz na II fazie bym schudła. Robię I fazę, żeby nabrać rozpędu, po tygodniu zacznę II f.

Ćwiczyć zacznę dopiero w poniedziałek na orbitreku. Wcześniej przez sesję nie miałam czasu. Na początku diety ćwiczyłam 3-4 razy w tyg po 50 minut i może dlatego tak chudłam...

A wracając do diety, to moim problemem są słodycze i myślę, że na II fazie też bym się tak na nie rzucała:/ Bezsens.

Katarina, dzięki Jednak jak piszę - jeszcze mi trochę zostało i nie chcę osiąść na laurach.

W czwartek tłusty czwartek, ech...

[aam]

Napisane przez peggy7

Ja właśnie już dawno nie byłam taka szczupła i choć widzę, że jeszcze trochę zostało, żeby być laską, a nie "normalną dziewczyną" (bo teraz mam w sumie taką normalną sylwetkę, nie za chuda, nie za gruba), to pół rodziny i parę innych osób z otoczenia już mi każe kończyć dietę. Szkoda, że nie widzą moich ud, na których chyba mi się odkłada 80% tłuszczu:/

Nie jest lekko dziewczyny... Dziś miałam mieć 3 dzień I fazy. Od wczoraj jestem przeziębiona. Dziś wstałam rano i nie miałam siły się podnieść... Leżałam pół dnia, bo byłam po prostu wycieńczona. Do 16 leżałam/spałam, bo nie miałam siły nic zrobić. Straszne to było :/ O 16 wstałam i byłam tak głodna, że diety dziś nie było

Nie wiem czy to przez I fazę czy może to przeziębienie... Z ciekawości zmierzyłam sobie ciśnienie i miałam 100 na 70.

Spieprzyłam dietę kolejny raz... Zła na siebie jestem BARDZO Brakuje mi jeszcze 5-10 kg, a ostatnio to tylko tyję 1 kg, chudnę 1 kg i tak w kółko...

W pon wyjeżdżam od rodziców i prędko nie przyjadę, bo tu się po prostu nie da dietować

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------


Hej Angelyyn, dla wielu z nas tutaj Twoja waga to abstrakcja Myślisz, że za dużo ważysz, czy po prostu tęsknisz do tej liczby 47? Pewnie wyglądasz idealnie i tak.
Ale Twoje samopoczucie najważniejsze - chcesz się odchudzać, to zapraszamy. Jeśli nie masz dużych problemów z objadaniem się słodyczami / pieczywem itp. oraz chcesz schudnąć nie więcej niż 5 kg, to możesz od II fazy zacząć. Jak zaczynasz?

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:23 ----------

Ech dziewczyny... Pocieszenia chyba potrzebuję Beznadziejna jestem z tym swoim rzucaniem się na słodycze. Mimo całej diety, mimo iż wiem co dobre, a co nie.. W głowie jest problem, to na pewno:/ Brak mi silnej woli 12 kg umiałam schudnąć, a teraz mam ciągle wizję, jak mi to wraca z nawiązką (

Napisane przez giovinezza

jakbym czytała o swoim kryzysie! Też mam doła, czuję się beznadziejna w swoich postanowieniach, że nigdy nie osiągnę tego czego chcę, a co dziwne bo ludzie odbierają mnie jako osobę silną
Powinno pocieszyć cię to i ciesz się tym, ze schudłaś ta 12 kg ! czyli umiesz ładnie dietować, masz silną wolę i motywację ! nie to co ja od x lat próbuje się odchudzić a na wadze tylko więcej się pokazuje

Bierzemy się od jutra konkretnie ! i będziemy świetnie się prezentować, a przede wszystkim dobrze czuć same z sobą ! Ja lecę jutro po karnet na fitness, mam mało kasy, ale mam to w tyłku najwyżej będę głodować pod koniec miesiąca!

Teraz to nie wiem co mam zrobić, ale od nowa pociągnę I fazę ? bo już 4 dnia jadłam inaczej, źle...co myślicie ? Cieszę się, że od jutra startują z I fazą nowe plażowiczki

Też mam kryzys, nawet dobrze nie zaczęłam się odchudzać a już skończyłam Przeziębiłam się i kiepsko się czuję na razie, więc dieta poszła w odstawkę. Jem co prawda dużo warzyw,ale węgle niestety również pochłaniam. Za parę dni robię kolejne podejście do plażowania, a w marcu może zakupię karnet na siłownię Tylko trochę mnie demotywuje to, że na siłkę musiałabym chodzić na drugi koniec miasta (ok 20 min pieszo), mimo że otwarli nową niedaleko mojego domu - bo oczywiście w tej bliżej karnet jest dwukrotnie droższy
Czuję się beznadziejnie, ciągle tylko zaczynam dietę, albo planuję zacząć a w efekcie nic z tego nie wychodzi No ale próbuję dalej, kiedyś chyba mi się uda do czegoś dojść w tej kwestii, tylko pytanie czy prędzej niż za 10 lat
Trzymam za was kciuki dziewczyny, ja mam ogromne problemy z "silną" wolą, ale wierzę że nam się uda

[Scio]

Szkoda, ze Wam tak podgórke

U mnie 11 dzień I fazy. Jak na razie w miar dobrze, bezgrzesznie.

[angelynn]

tesknie do moich 47, poza tym moze Wam się to wydać dziwne, ale wcale nie wyglądam zbyt szczupło, mam bardzo małe kościi dlatego moja waga nie jest zbyt duza, ale wcale nie jestem az tak szczupła. Nie jest zle, własciwie zalezy mi na tym by obwód talii sie zmniejszył, bo w tym momencie to 67 cm;/

zaczynam oczywiscie od I Fazy, kiedys robiłam juz tę diete, ale wyjechałam i tryb zycia całkowicie mi sie zmienił, a co za tym idzie, diete porzuciłam. Mozliwe, ze zrobie tylko tydzien I Fazy, a moze tylko kilka dni, tak czy siak robie ją, bo lubię czuć sie taka wycienczona. Wtedy czuję, że chudnę.
Też miałam zaczynać standardowo, od poniedziałku, ale poźniej pomyslałam, że dlaczego nie TERAZ i tym własnie sposobem jestem po pierwszym dniu

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

mam jeszcze kilka pytan do bardziej zorientowanych Wazazanek:
1)czy mozna uzywac soli
2)czy 3 posiłki dziennie i dwie przekąski są nie do przejscia, bo czasem nie mam mozliwosci odzywiac sie regularnie i jem mniej (np dzisiaj zjadłam 2 posiłki i jedna przekąske)
3)czy naturalny jogurt jest dozwolony?
4)co z sosem sojowym, mozna go uzywac? (uwielbiam warzywa z patelni z sosem sojowym, mmmm)

[Arschen]

Standardowo wazenie w poniedziałek i jest 56,6kg pewnie było by mniej ale czuje ze bedzie @

[agnesa89]

no i mamy po weekendzie, który z dietą nie miał nic wspólnego.
imprezaka, a więc alkohol, jedzenie po 18 i inne grzechy...
ale nie poddaje się i od dziś znów wprowadzam rygor

a Wam jak minął weekend ? mam nadzieję, że nie tylko ja tak mocno grzeszyłam

[telik]

Witajcie plażowiczki
nie było mnie kila tygodni wiec chyba nie nadrobie

zaplanowałam odchudzic nieco moje menu
wiec chciałabym być z wami na bieżąco
bo to zawsze działa na mnie motywująco
dzisiejszy dzien nie należały do udanych dietetycznie
ale wierze że jutro bedzie lepiej
Scio
dygotko

Napisane przez always naughty

Witajcie dziewczyny,
chciałabym was poprosić o przyłączenie mnie do waszego wątku Może napiszę kilka słów o sobie a wy zadecydujecie czy się nadaję
Mam 22 lata i jestem studentką, akurat na wymianie studenckiej w Belgii przez jeden semestr, co oznacza że zupełnie sama decyduję o tym co kupuję, gotuję i jem - myślę, że to idealny czas na to, żeby w końcu wziąć się za siebie.
Odchudzam się od zawsze, głównym powodem dla którego schudnąc nie mogę jest to, że raczej czuję się dobrze w swoim ciele, dlatego łatwo odpuszczam. Ważę 59.5kg przy wzroście 166cm. Nie postrzegam siebie jako osobę grubą, jednak wiem że mogę o siebie bardziej zadbać, zależy mi żeby uzyskać wysportowane, zdrowe i silne ciało, pozbyć się tłuszczyku z paru miejsc i wyrobić mięśnie.
Myślę że dieta plaż południowych byłaby dla mnie najlepsza bo jest najbardziej zbliżona do mojego stylu odżywiania i uważam że zdecydowanie jest dietą na całe życie. Staram się jej zasady stosować w codziennym życiu, ale wiadmomo jak to jest, zbyt często ulegam pokusom.
Dodam jeszczę że I fazę planuję rozpocząć na początku marca, a przez najbliższe 2 tygodnie chcę się po prostu do niej przygotować.
Przyjmiecie mnie?

nadajesz sie nadajesz
witaj na plaży
polecam rozpocząć 1 fazę juz dziś
zaciskam kciuki i życze powodzenia

[peggy7]

Napisane przez angelynn

tesknie do moich 47, poza tym moze Wam się to wydać dziwne, ale wcale nie wyglądam zbyt szczupło, mam bardzo małe kościi dlatego moja waga nie jest zbyt duza, ale wcale nie jestem az tak szczupła. Nie jest zle, własciwie zalezy mi na tym by obwód talii sie zmniejszył, bo w tym momencie to 67 cm;/

zaczynam oczywiscie od I Fazy, kiedys robiłam juz tę diete, ale wyjechałam i tryb zycia całkowicie mi sie zmienił, a co za tym idzie, diete porzuciłam. Mozliwe, ze zrobie tylko tydzien I Fazy, a moze tylko kilka dni, tak czy siak robie ją, bo lubię czuć sie taka wycienczona. Wtedy czuję, że chudnę.
Też miałam zaczynać standardowo, od poniedziałku, ale poźniej pomyslałam, że dlaczego nie TERAZ i tym własnie sposobem jestem po pierwszym dniu

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:20 ----------

mam jeszcze kilka pytan do bardziej zorientowanych Wazazanek:
1)czy mozna uzywac soli
2)czy 3 posiłki dziennie i dwie przekąski są nie do przejscia, bo czasem nie mam mozliwosci odzywiac sie regularnie i jem mniej (np dzisiaj zjadłam 2 posiłki i jedna przekąske)
3)czy naturalny jogurt jest dozwolony?
4)co z sosem sojowym, mozna go uzywac? (uwielbiam warzywa z patelni z sosem sojowym, mmmm)

Ile masz wzrostu?

Wklej swój jadłospis, bo nie wyobrażam sobie, żebyś w 2 posiłkach dostarczyła wszystkiego, co trzeba... Musiałyby to być 2 potężne posiłki. A to zdrowe nie jest. A jak jesz 2 normalne, to jesteś na głodówce po prostu. Czyli moim zdaniem nie da się tego przeskoczyć.

Sól można używać, jogurt max 1% tł. razem z mlekiem itp. nie może być więcej niż 2 szkl dziennie. Spójrz na skład sosu sojowego - jeśli mam mąkę, cukier i inne niedozwolone rzeczy, to nie można.

[angelynn]

Napisane przez peggy7

Ile masz wzrostu?

Wklej swój jadłospis, bo nie wyobrażam sobie, żebyś w 2 posiłkach dostarczyła wszystkiego, co trzeba... Musiałyby to być 2 potężne posiłki. A to zdrowe nie jest. A jak jesz 2 normalne, to jesteś na głodówce po prostu. Czyli moim zdaniem nie da się tego przeskoczyć.

Sól można używać, jogurt max 1% tł. razem z mlekiem itp. nie może być więcej niż 2 szkl dziennie. Spójrz na skład sosu sojowego - jeśli mam mąkę, cukier i inne niedozwolone rzeczy, to nie można.

162 cm, sos sojowy nie zawiera mąki , czysta soja.
nie chodzi mi o to by sie głodzic, tylko czasem po prostu nie mam mozliwosci jesc wiecej, nie mam gdzie i jak, brak czasu.

wczoraj zjadłam na sniadanie jajecznice z dwóch jajek na oliwie z oliwek z cebulka i pomidorem
20 pistacji
kurczak z warzywami na oliwie z oliwek z sosem sojowym


mam jeszcze jedno pytanie:
dzisiaj zjadłam łyzke masła orzechowego, dopiero pozniej zobaczyłam, ze w skladzie jest tez cukier. zaszkodzi?

[peggy7]

Napisane przez angelynn

162 cm, sos sojowy nie zawiera mąki , czysta soja.
nie chodzi mi o to by sie głodzic, tylko czasem po prostu nie mam mozliwosci jesc wiecej, nie mam gdzie i jak, brak czasu.

wczoraj zjadłam na sniadanie jajecznice z dwóch jajek na oliwie z oliwek z cebulka i pomidorem
20 pistacji
kurczak z warzywami na oliwie z oliwek z sosem sojowym


mam jeszcze jedno pytanie:
dzisiaj zjadłam łyzke masła orzechowego, dopiero pozniej zobaczyłam, ze w skladzie jest tez cukier. zaszkodzi?

Po pierwsze, chcąc ważyć 47 kg przy wzroście 162 cm dążysz do NIEDOWAGI. To tak gwoli ścisłości. Ale ja wiem, że każdy ma swoje fanaberie i mogłaś wybrać dużo gorszą metodę dojścia do tego niż South Beach... W ogóle ile masz lat?

Jesz zdecydowanie za mało. Nawet 1000 kcal nie wyjdzie z tego jadłospisu. Ogólnie potrawy ok, ale dodaj jeszcze 1 posiłek i 1 przekąskę. Nie masz czasu, żeby jeść? To lepiej go znajdź, bo obcinanie kalorii nie pomoże Ci w chudnięciu.. Twój organizm nie jest taki głupi.

Z tym masłem orzechowym to już po ptokach, ale na przyszłość w I fazie się staraj nie jeść cukru.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napiszę co u mnie... W bólach i mękach robię 2. dzień I fazy (jestem na I fazie od czwartku, ale w sob złamałam dietę całkowicie i to nie raz :/). Ojj ciężko mi idzie, ciężko... Do końca tygodnia postaram się pociągnąć I fazę, żeby się skończyły te napady apetytu.
Dla potomnych - mój jadłospis dziś:
Ś: Jajecznica z 1 jajka i 1 żółtka z kurczakiem i morzem cebuli (mniami)
IIŚ: serek homo z wiórkami kokosowymi, aromatem śmietankowym i słodzikiem + kawa na mleku 0%, bezkofeinowa
P: orzechy
K: fasolka szparagowa z patelni z serkiem wiejskim lekkim (wszystko podsmażone, serek się pysznie ciągnął )
Orzechami nadrobiłam ubytki kalorii... Zaraz idę galaretkę z herbaty na jutro robić

[angelynn]

Napisane przez peggy7

Po pierwsze, chcąc ważyć 47 kg przy wzroście 162 cm dążysz do NIEDOWAGI. To tak gwoli ścisłości. Ale ja wiem, że każdy ma swoje fanaberie i mogłaś wybrać dużo gorszą metodę dojścia do tego niż South Beach... W ogóle ile masz lat?

Jesz zdecydowanie za mało. Nawet 1000 kcal nie wyjdzie z tego jadłospisu. Ogólnie potrawy ok, ale dodaj jeszcze 1 posiłek i 1 przekąskę. Nie masz czasu, żeby jeść? To lepiej go znajdź, bo obcinanie kalorii nie pomoże Ci w chudnięciu.. Twój organizm nie jest taki głupi.

Z tym masłem orzechowym to już po ptokach, ale na przyszłość w I fazie się staraj nie jeść cukru.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Napiszę co u mnie... W bólach i mękach robię 2. dzień I fazy (jestem na I fazie od czwartku, ale w sob złamałam dietę całkowicie i to nie raz :/). Ojj ciężko mi idzie, ciężko... Do końca tygodnia postaram się pociągnąć I fazę, żeby się skończyły te napady apetytu.
Dla potomnych - mój jadłospis dziś:
Ś: Jajecznica z 1 jajka i 1 żółtka z kurczakiem i morzem cebuli (mniami)
IIŚ: serek homo z wiórkami kokosowymi, aromatem śmietankowym i słodzikiem + kawa na mleku 0%, bezkofeinowa
P: orzechy
K: fasolka szparagowa z patelni z serkiem wiejskim lekkim (wszystko podsmażone, serek się pysznie ciągnął )
Orzechami nadrobiłam ubytki kalorii... Zaraz idę galaretkę z herbaty na jutro robić

tak wiem, ze mało kalorii, dzisiaj juz bardziej się postarałam, tzn:
Ś: serek feta, troche ogórka, pół pomidora i troszke papryki przyprawione oregano
P: łyzka masła orzechowego
O: zielony groszek plus piers z kurczaka na oliwie z oliwek z cebulka i sosem sojowym
K: serek wiejski light z pomidorem

LEPIEJ?


mam 22 lata

[peggy7]

Napisane przez angelynn

tak wiem, ze mało kalorii, dzisiaj juz bardziej się postarałam, tzn:
Ś: serek feta, troche ogórka, pół pomidora i troszke papryki przyprawione oregano
P: łyzka masła orzechowego
O: zielony groszek plus piers z kurczaka na oliwie z oliwek z cebulka i sosem sojowym
K: serek wiejski light z pomidorem

LEPIEJ?


mam 22 lata

Groszek niedozwolony na I fazie. Lepiej już, ale brakuje jednak drugiej przekąski. Mogłaś zjeść np. chudy jogurt naturalny albo serek homo niskotłuszczowy. Sery mogą mieć max 19% tłuszczu, nie wiem jak ta Twoja feta miała. Ogólnie na śniadanie polecam jajka w każdej postaci - np. omlet z warzywami.

[angelynn]

Napisane przez peggy7

Groszek niedozwolony na I fazie. Lepiej już, ale brakuje jednak drugiej przekąski. Mogłaś zjeść np. chudy jogurt naturalny albo serek homo niskotłuszczowy. Sery mogą mieć max 19% tłuszczu, nie wiem jak ta Twoja feta miała. Ogólnie na śniadanie polecam jajka w każdej postaci - np. omlet z warzywami.

jutro będą jajka na śniadanie, już zaplanowałam.
wg moich informacji groszek JEST DOZWOLONY.
szukałam wzmianek o tym w książce, lecz nic nie ma na ten temat.

Poza tym nie dajmy sie zwariować, aż tak zdesperowana nie jestem, chciałabym wrócic do moich 47, lecz to nie jest dla mnie priorytetem. Bardziej to, by nauczyć się zdrowo odżywiać, a jeżeli przy okazji zgubię troche tłuszczyku, to się nie obrażę. Dlatego też jakichś specjalnych wyrzutów sumienia z racji tego, że zjadłam groszek - nie mam

[peggy7]

Napisane przez angelynn

jutro będą jajka na śniadanie, już zaplanowałam.
wg moich informacji groszek JEST DOZWOLONY.
szukałam wzmianek o tym w książce, lecz nic nie ma na ten temat.

Poza tym nie dajmy sie zwariować, aż tak zdesperowana nie jestem, chciałabym wrócic do moich 47, lecz to nie jest dla mnie priorytetem. Bardziej to, by nauczyć się zdrowo odżywiać, a jeżeli przy okazji zgubię troche tłuszczyku, to się nie obrażę. Dlatego też jakichś specjalnych wyrzutów sumienia z racji tego, że zjadłam groszek - nie mam

Pytałaś się o cukier w maśle orzechowym, a teraz Cię to nie obchodzi? Nikt nie każe Ci się biczować. Po prostu mówię, że groszek jest zabroniony. Ma wysoki IG.

[Darianna25]

Witam.
Czy można?

Od wczoraj jestem na II fazie SB.5 dni do tyłu stosowałam diete Dukana faze uderzeniową.Stosowałam kiedyś Dukana i straciłam 8kg ale teraz mam dośc serka wiejskiego i piersi z kurczaka.
Wczoraj zrobiłam taka mieszankę Dukana i SB.Gdyby nie jabłko to byłby Dukan tylko.
Trochę sie boję rzucić na weglowodany.
Oto mój jadłospis wczorajszy-licze na jakieś wskazowki.
śn-jajecznica z 3 jaj
prz-kawałek budyniowca dukana i surówka z marchewki i jabłka,
ob-chilli con care dukanowskie
prz-jabłko
kolacja-2 placuszki owsiane posmarowane Philadelfia i z szyneczka.
Za dnia wypiłam 3 czerwone herbaty-tylko taka pije.

Dziś na sniadanie zjadlam musli 4łyżki+7łyżek jogurtu nat+50g borówek.Niestety musli jest z cukrem-mam resztke sprzed diety.

Mam 174cmwzrostu,waga 77,5.Dzis waga pokazała 75,5.
Dąze do 70kg, do końca kwietnia chciałabym to uzyskać-urlop.
Jak za dużo nie zgrzesze na urlopie to tak do 65kg może dojde.
Mam 34lata więc skóra po schudnięciu już taka super nie bedzie i tez nie chce żeby mi skora zwisała.Ogólnie to brzuch mam okropny.

Dodam,ze jakieś 4 lata temu schudłam 10kg na diecie 90dniowej.

Z cwiczeń mam raz w tyg Zumbe i od 2 dni robię 8min abs i 8 min na pośladki i uda.

[dygotka8]

Napisane przez angelynn

tak wiem, ze mało kalorii, dzisiaj juz bardziej się postarałam, tzn:
Ś: serek feta, troche ogórka, pół pomidora i troszke papryki przyprawione oregano
P: łyzka masła orzechowego
O: zielony groszek plus piers z kurczaka na oliwie z oliwek z cebulka i sosem sojowym
K: serek wiejski light z pomidorem

LEPIEJ?

za mało
mało warzyw,brak jeszcze coanjamniej 1 przekąski\
powinno byc 3 posiłki główne i 2 przekąski w odstępach 2,5-3 godz.

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ----------

Darianna25-witaj!!
tą diete dukana znam tylko orientacyjnie i mi się nie podoba,ale napiszę tylko--czy czytałaś może poczatkowe posty z tego waku bądź wcześniejszego??ZZnasz zasady SB??
od której fazy chcesz zacząć?
jeśli od I fazy to wtedy nie jemy:
węglowodanów
marchewki
owoców
musli
wszelkie serki czy jogurty o niskiej zawartości tłuszczu,egli
za to tzreba jeśc duuzo warzyw-najlepiej do każdego posiłku i nie w ilości,ze ćwiartka liścia sałąty,ćwierć papryki,otp.tylko tak,żeby szklana tych warzyw się nazbierała

[peggy7]

Napisane przez Darianna25

Witam.
Czy można?

Od wczoraj jestem na II fazie SB.5 dni do tyłu stosowałam diete Dukana faze uderzeniową.Stosowałam kiedyś Dukana i straciłam 8kg ale teraz mam dośc serka wiejskiego i piersi z kurczaka.
Wczoraj zrobiłam taka mieszankę Dukana i SB.Gdyby nie jabłko to byłby Dukan tylko.
Trochę sie boję rzucić na weglowodany.
Oto mój jadłospis wczorajszy-licze na jakieś wskazowki.
śn-jajecznica z 3 jaj
prz-kawałek budyniowca dukana i surówka z marchewki i jabłka,
ob-chilli con care dukanowskie
prz-jabłko
kolacja-2 placuszki owsiane posmarowane Philadelfia i z szyneczka.
Za dnia wypiłam 3 czerwone herbaty-tylko taka pije.

Dziś na sniadanie zjadlam musli 4łyżki+7łyżek jogurtu nat+50g borówek.Niestety musli jest z cukrem-mam resztke sprzed diety.

Mam 174cmwzrostu,waga 77,5.Dzis waga pokazała 75,5.
Dąze do 70kg, do końca kwietnia chciałabym to uzyskać-urlop.
Jak za dużo nie zgrzesze na urlopie to tak do 65kg może dojde.
Mam 34lata więc skóra po schudnięciu już taka super nie bedzie i tez nie chce żeby mi skora zwisała.Ogólnie to brzuch mam okropny.

Dodam,ze jakieś 4 lata temu schudłam 10kg na diecie 90dniowej.

Z cwiczeń mam raz w tyg Zumbe i od 2 dni robię 8min abs i 8 min na pośladki i uda.

Darianna, witaj! Z nami na pewno schudniesz, tylko poczytaj o diecie Bo póki co to wygląda tak, jakbyś chciała koniecznie przemycić węglowodany do diety... Skoro masz sporo do zrzucenia, to może zaczniesz od I fazy? Oprócz serków wiejskich i kurczaka będziesz mogła (a nawet musiała) jeść warzywa, więc nie jest to hardkor taki jak dukan

[Darianna25]

Napisane przez dygotka8

Darianna25-witaj!!
tą diete dukana znam tylko orientacyjnie i mi się nie podoba,ale napiszę tylko--czy czytałaś może poczatkowe posty z tego waku bądź wcześniejszego??ZZnasz zasady SB??
od której fazy chcesz zacząć?
jeśli od I fazy to wtedy nie jemy:
węglowodanów
marchewki
owoców
musli
wszelkie serki czy jogurty o niskiej zawartości tłuszczu,egli
za to tzreba jeśc duuzo warzyw-najlepiej do każdego posiłku i nie w ilości,ze ćwiartka liścia sałąty,ćwierć papryki,otp.tylko tak,żeby szklana tych warzyw się nazbierała

A czy ty czytalaś mojego posta
Watku nie czytałam.Tyle stron-nie mam czasu.
Chciałam zasięgnąc waszej opinii odnośnie mojego wczorajszego menu.

No i mam pytanie kiedy najlepiej jeść owoce-do południa, na kolacje?

Zasady SB znam i zaczynam od II fazy.Cały czas mam otwartą stronę z zasadami i co moge jeść.Przepisy w necie przeglądam.Ale tak jak napisałam wcześniej boje sie żucić na węglowodany bo myśle,ze waga stanie.
Tak czy siak z chleba zrezygnowałam i jem placuszki owsiane, na razie przeglądam przepisy i z dnia na dzień planuje menu.

[Katarina2]

Witaj Darianna, możemy sobie rękę podać. Ja także mam 174cm i startowałam z wagi 74kg. Dziś 9 dzień I fazy i ważę 71,8. Idzie mi całkiem nieźle, trzymam się zasad, nie podjadam.
Bardzo polecam bigos SB. Pomógł mi na problemy z załatwianiem się. Może ktoś też miał ten problem w początkowej fazie, u mnie był zastój.

[Scio]

Hej.

U mnie 13 dzień I fazy, jutro ostatni. I pomału wracam do węgli. I chciałam sobie z tej okazji na niedziele upiec placek jakiś

[dygotka8]

Darianna25-czytałam,ale mając amłe dziecko niekoniecznie mogłam przeczytać dokładnie
w każdym bądź razie ja nie napisałam byś czytała cały watek tylko pierwsze posty wątku tego i poprzedniego-tam sa podane linki,wszelkie produklty dozwolone,itd.Ba,jest nawet link do przepisów w watku przepisowym(bo też taki jest)
owoce oczywiście do południa

więcej rad nie pisze bo na pewno już znalazłaś w necie

[Darianna25]

Napisane przez Katarina2

Witaj Darianna, możemy sobie rękę podać. Ja także mam 174cm i startowałam z wagi 74kg. Dziś 9 dzień I fazy i ważę 71,8. Idzie mi całkiem nieźle, trzymam się zasad, nie podjadam.
Bardzo polecam bigos SB. Pomógł mi na problemy z załatwianiem się. Może ktoś też miał ten problem w początkowej fazie, u mnie był zastój.

O to super.
Jak mi nie spadnie nic do połowy marca to wejde na I faze.

Napisane przez dygotka8

Darianna25-czytałam,ale mając amłe dziecko niekoniecznie mogłam przeczytać dokładnie
w każdym bądź razie ja nie napisałam byś czytała cały watek tylko pierwsze posty wątku tego i poprzedniego-tam sa podane linki,wszelkie produklty dozwolone,itd.Ba,jest nawet link do przepisów w watku przepisowym(bo też taki jest)
owoce oczywiście do południa

więcej rad nie pisze bo na pewno już znalazłaś w necie

No właśnie ja też mam małe dziecko.Co prawda już samo chodzi ale sama bawic sie nie chce

[angelynn]

Napisane przez peggy7

Pytałaś się o cukier w maśle orzechowym, a teraz Cię to nie obchodzi? Nikt nie każe Ci się biczować. Po prostu mówię, że groszek jest zabroniony. Ma wysoki IG.

Poszperałąm w internecie odnosnie groszku i niektórzy twierdza, że można (znalazłam nawet przepis np. na indyka z zielonym groszkiem z I fazy), inni znów, że nie. Nie jestem pewna, ale na wszelki wypadek nie będę już jadłą groszku. Może nie jest to jakiś wielki grzech, troche zielonego groszku, ale wyznaje zasade, że jak coś robić to do końca, albo wcale.

Pozdrawiam wszystkich

a i jeszcze coś, trzeci dzień diety i na wadzę mam 1 kilo WIECEJ...

[Ivrith]

Witam dziewczyny!
Mogę do Was dołączyć? Już kiedyś próbowałam SB ale nie dałam rady. Teraz dam radę! Mam do zrzucenia 10kg... 8kg przybyło mi od wakacji Źle się z tym czuję i źle wyglądam, nie mieszczę się prawie w żadne ubrania... Zaczynam od wagi 60kg, waga docelowa to 50kg, dziś rano waga pokazała 59kg
W każdym razie to trzeci dzień Iszej fazy i jak na razie dobrze się trzymam Tylko zastanawiam się czy można jeść czerwoną fasolkę? Chyba ma niskie IG.

[peggy7]

Napisane przez Ivrith

Witam dziewczyny!
Mogę do Was dołączyć? Już kiedyś próbowałam SB ale nie dałam rady. Teraz dam radę! Mam do zrzucenia 10kg... 8kg przybyło mi od wakacji Źle się z tym czuję i źle wyglądam, nie mieszczę się prawie w żadne ubrania... Zaczynam od wagi 60kg, waga docelowa to 50kg, dziś rano waga pokazała 59kg
W każdym razie to trzeci dzień Iszej fazy i jak na razie dobrze się trzymam Tylko zastanawiam się czy można jeść czerwoną fasolkę? Chyba ma niskie IG.

Witamy!
Czerwoną fasolę można jeść. Ile masz wzrostu?

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Ech, ta 131. strona się ciągnie i ciągnie...

Mój jadłospis dziś (wstałam po 11, więc niewiele):
Ś: fasolka szparagowa z serkiem wiejskim z patelni
P: Cappuccino (niestety nie na chudym mleku, bo w kawiarni zapomniałam o to poprosić :/), orzechy
O: fasola czerwona z patelni z koncentratem pomidorowym i plasterkiem sera light
I tyle póki co... Zaraz zjem moją fasolę znowu, bo pyszna mi wyszła