Krakowskie plotkowanie i pustoszenie portfela, część XVI~

[Shiruvii]

Napisane przez mszpilka

ja pochwale się moim mężem ,który chyba chciał sie zrehabilitować po moich urodzinach-imieninach i narodzinach Helci.
Rano wyszedł do pracy koło 6 i za 20 min. wrócił, myślałam ze zapomniał czegos i wrócił się z garażu. Ale nie on przyszedł do pokoju położył mi na poduszce bukiet czerwonych róż i dał buziaka mi i Helci
poszedł specjalnie na giełdę kwiatową!
Teraz muszę przygotować jakaś super kolację i chyba mam pomysł. Będą sakiewki ze schabu ze szpinakiem i suszonymi pomidorami z oliwy.
A my nigdy nie obchodzilismy tego komercyjnego "święta".

Gratuluję Męża

Ja właśnie miałam przygotować dziś jakiś fajny obiad. Od 5 dni latam po sklepach, gromadzę przepisy, kupuję jedzenie, świeczki, kieliszki, nowy korkociąg, serwetki. I dzisiaj rano słyszę: "Ja dzisiaj nie chcę obiadu"

[kasiencja]

Shiru, nie chwaliłaś się że masz dla kogo!

[trustmyself]

Właśnie! Spowiadaj no się tu!

[Malla]

Czy tylko ja wiem, że Shir mieszka z facetem?

mszpilka - będziesz kupować bilety wcześniej?

Napisane przez kasiencja

Malla - jeszcze nie, ale to nie zmienia faktu, że przekazywanie numerów to żenada...

No niestety Ze względu na to rzadko biorę udział w konkursach.

Wizaż też ma swoje za uszami - dostawałam przez nich mnóstwo telefonów reklamowych, każdego dnia. Skąd wiem, że przez nich? Bo usuwając swoje dane z bazy korespondowałam z firmami, które rozsyłały smsy i napisali mi, że otrzymali dane od Edipresse.

Napisane przez trustmyself

No, pachnąca, bez maseczki, z mokrymi włosami i bez makijażu

Jak syrena...

[trustmyself]

Tylko ogona brak...

[cholernarejestracja]

Napisane przez kasiencja

o szalona! strasznie było?


co do steppera - z moich doświadczeń wynika, że to dobra metoda... hm, może początek kolejnego semestru będzie dobrym momentem, by zacząć, jako że właśnie dowiedziałam się że wszystkie egzaminy zdałam na tą samą ocenę - 4,5

Gratulacje z okazji egzaminów i nie szukaj wymówek i dobrych momentów na początek, tylko wskakuj na stepper

Samo przekłucie aż tak straszne nie było, chwila bólu i po sprawie. Bardziej straszne było to, że głupi Panda wciąż mnie pytał "jesteś pewna? Jeszcze się możesz wycofać." po czym zapytał piercerkę o możliwe efekty uboczne, a ta zaczęła wyliczać "no, jest niby szansa, że dziewczę straci smak, ale mnie się w sumie przez 1,5 roku ani razu nie zdarzyło, no i będzie się goić długo i boleć w sumie" i tak dalej i tak dalej. A ja już cała blada I jeszcze zrobiłam wieś, bo po samym przekłuciu od bólu mi było trochę słabo, więc się parę minut powylegiwałam na leżance, na wszelki wypadek

Napisane przez ola_gie

Wow, gratuluję decyzji jednak bez obaw o zęby?

Gdyby coś się działo, to zawsze mogę zamienić kulkę metalową na bioplast, a w razie strasznego dramatu wyjąć. Trochę się boję, ale chęć posiadania kolczyka jest większa. Gdybym nie zrobiła, to bym żałowała

Napisane przez jojla

właśnie pączka i tak można kupić



Cholerko za odwagę

Dzięki, chociaż nie masz pojęcia jak będę jęczeć w następnych dniach

[1=f3c5f22a477733c3f05238e cee51cadb3aa4293a_6848b94 4d63c3;32291350]Eee tam, nie jest aż tak źle...



yeah! Cudny, boski, piękny
(nie sądziłam, że jak mówisz komuś, że będzie tylko gorzej można to nazwać wsparciem )[/QUOTE]

Haha, no Pandy i tak nie pobijesz ale za to Ci nie dziękuję, raczej za cierpliwe odpowiadanie na pytania

[szyrek]

Napisane przez Malla

Kotek się do mnie całą noc tulił, może wyczaił, że karma mu się skończyła

Wczoraj potwór współlokatorów tulił się do mnie na śniadaniu, nie wiedziałam o co chodzi aż mnie oświecili że to przecież ja go rano karmiłam (zazwyczaj jestem nieczuła na to jego miauczenie, to jakoś wyjątkowo było)

Napisane przez mszpilka

ja bym poszła uwielbiam ich

w to święto życzę Wam wszystkim miłości, zrozumienia i bratniej duszy

ja pochwale się moim mężem ,który chyba chciał sie zrehabilitować po moich urodzinach-imieninach i narodzinach Helci.
Rano wyszedł do pracy koło 6 i za 20 min. wrócił, myślałam ze zapomniał czegos i wrócił się z garażu. Ale nie on przyszedł do pokoju położył mi na poduszce bukiet czerwonych róż i dał buziaka mi i Helci
poszedł specjalnie na giełdę kwiatową!
Teraz muszę przygotować jakaś super kolację i chyba mam pomysł. Będą sakiewki ze schabu ze szpinakiem i suszonymi pomidorami z oliwy.
A my nigdy nie obchodzilismy tego komercyjnego "święta".

Fajnie
A w ogóle to gdzie/kiedy grają?

Napisane przez trustmyself

O i listonosz był, a ja w dresie

Kiedyś otowrzyłam listonoszowi biegnąc z wanny - ociekająca wodą, ledwo co owinięta szlafrokiem, ślepa jak kret bo okulary zostały w łazience, i odebrałam paczkę z tekstem "nie nie, to nie do mnie, to do konkubenta".
Dopiero jak zamknęłam drzwi nadeszła refleksja nad sytuacją

[trustmyself]

Szyrek

---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Ja raz otworzyłam w stroju kąpielowym, nasmarowana oliwką do opalania, bo akurat prażyłam się na balkonie

[Malla]

Cholerka - to ile bez całowania?

Napisane przez szyrek

A w ogóle to gdzie/kiedy grają?

17 marca, Kwadrat

Napisane przez szyrek

Kiedyś otowrzyłam listonoszowi biegnąc z wanny - ociekająca wodą, ledwo co owinięta szlafrokiem, ślepa jak kret bo okulary zostały w łazience, i odebrałam paczkę z tekstem "nie nie, to nie do mnie, to do konkubenta".
Dopiero jak zamknęłam drzwi nadeszła refleksja nad sytuacją

Kolejnym razem, jak otworzysz półnaga listonoszowi, to powiedz "męża nie ma, czy poczeka pan aż otworzę nową paczkę?".

[cholernarejestracja]

Napisane przez Malla

Cholerka - to ile bez całowania?

17 marca, Kwadrat

Kolejnym razem, jak otworzysz półnaga listonoszowi, to powiedz "męża nie ma, czy poczeka pan aż otworzę nową paczkę?".

Pewnie jakieś 2-3 tygodnie

[szyrek]

Napisane przez Malla

Cholerka - to ile bez całowania?

17 marca, Kwadrat

Kolejnym razem, jak otworzysz półnaga listonoszowi, to powiedz "męża nie ma, czy poczeka pan aż otworzę nową paczkę?".

Mój miły ma dzień później urodziny.
Kilka lat temu podarowałam mu bilety na koncert happysad (na który ostatecznie nie poszliśmy bo nie udało się dostać trzeciego biletu dla jego przyjaciela, który zrobił niespodziankę i przyjechał w dniu urodzin)

Napisane przez cholernarejestracja

Pewnie jakieś 2-3 tygodnie

[ville]

Napisane przez kasiencja

jasne że można! ja mam wszędzie tłuszcz który można zrzucić! no, może z wyjątkiem stóp i dłoni

Ja wierzę, że od samego myślenia będę mieć piękną figurę. Cały czas wyobrażam sobie siebie bez grama tłuszczu i wierzę w to, że pewnego dnia się obudzę i tak właśnie będę wyglądać

Napisane przez Malla

Czy tylko ja wiem, że Shir mieszka z facetem?

Shir ogólnie ostatnio jakoś tak zamilkła...

[gg22]

Napisane przez cholernarejestracja

Wiem Dlatego zaczęłam od 900-1000 kroków (naprzemiennie, bardzo mało), co zajmowało mi ok. 20 minut raptem. Stopniowo, co tydzień, dokładałam 100. Teraz jestem na 1700, zajmuje mi 40. Łykam codziennie suplement wzmacniający stawy i na razie jest dobrze. A jak za pierwszym razem rzuciłam się na stepper, to robiłam raz 1000, raz 3000, później długo nic, 800 i nagle 4500, i po dwóch tygodniach kolana mi zaczęły wysiadać teraz jest ok, moim stawom najwyraźniej pasuje ten sposób no i robię w ciągu tygodnia ze dwa-trzy dni przerwy.

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:26 ----------

A teraz, z dedykacją dla Hiper... za wsparcie.

http://i17.photobucket.com/albums/b8...ire/jezykk.jpg

ee to pełen profesjonalizm w podejściu do sprawy

łaaaa nieźle!
moja siostra też ostatnio przekuła i nie mogę patrzeć jak się cały czas nim bawi i przekłada językiem, bo wydaje mi się, że zaraz sobie go wyszarpie albo że jej się przerwie język
a seplenisz? ona tak dawała czasu przez 1sze kilka dni że sikałam po nogach jak ją słuchałam. tylko biedna męczyła się z jedzeniem

Napisane przez szyrek

1. Na Mogilskiej jest 1 wejście dziennie

Mierzyłaś kiecki? Pasuje któraś?

1. no co Ty? serio? ale lipa:/ co to jest godz. fitnessu? a Ty gdzie chodzisz? bo Twoje okolice to prawie moje okolice

kiecek jeszcze nie mierzyłam, nie chciało mi się

Napisane przez kasiencja

aha, dziewczyny, nie odbierajcie telefonu od numeru 22 3205311, najpierw dzwonili do mojego taty (po odebraniu była cisza), dzisiaj do mnie (nie odebrałam), a po wyszukaniu okazuje się że to jakiś wyłudzający pieniądze konkurs, a jak się oddzwania, to wyciąga kasę od razu mnie zdziwiło to, że z Warszawy, no ale wiecie...

ja nigdy nie oddzwaniam jeśli ktoś próbował się do mnie dobić, a ja nie odebrałam. wychodzę z założenia że jeśli ma interes to zadzwoni jeszcze raz no oczywiście oprócz znajomych nr.

Napisane przez mszpilka

ja pochwale się moim mężem ,który chyba chciał sie zrehabilitować po moich urodzinach-imieninach i narodzinach Helci.

no jaki fajny mąż

[Shiruvii]

Ej, jak zamilkłam? Nieprawda!

Malla, wydawało mi się, że nie tylko Ty wiesz, ale jak widać chyba się pomyliłam

[cholernarejestracja]

Dżidżi, w sumie nie, tylko trochę ale rozmawiałam z wujkiem przez telefon i się nie zorientował, że coś jest nie tak, więc chyba spoko i raczej to kwestia tego, że język mi spuchł, a nie samego kolczyka.

W każdym razie myślałam, że będzie gorzej. Zwłaszcza po opowieściach Hiper, że pierwsze parę dni ostre leki przeciwbólowe mnie boli tylko jak mówię i piję, jeść jeszcze nie próbowałam nagotowałam sobie rosołu na wszelki wypadek.

[gg22]

Napisane przez Shiruvii

Ej, jak zamilkłam? Nieprawda!

Malla, wydawało mi się, że nie tylko Ty wiesz, ale jak widać chyba się pomyliłam

no widać tylko Malla wiedziała, ja miałam mgliste wyobrażenie że są jakieś zmiany, ale raz zapytałam, Ty nie odp. więc nie wnikałam, o.

Napisane przez cholernarejestracja

Dżidżi, w sumie nie, tylko trochę ale rozmawiałam z wujkiem przez telefon i się nie zorientował, że coś jest nie tak, więc chyba spoko i raczej to kwestia tego, że język mi spuchł, a nie samego kolczyka.

W każdym razie myślałam, że będzie gorzej. Zwłaszcza po opowieściach Hiper, że pierwsze parę dni ostre leki przeciwbólowe mnie boli tylko jak mówię i piję, jeść jeszcze nie próbowałam nagotowałam sobie rosołu na wszelki wypadek.

no ona sepleniła przez opuchliznę i chyba też to, że po prostu wokół rany jest zruszone i boli, a jadła same płynny rzeczy. na jogurty do tej pory nie może patrzeć


zapisałam się na czwartek na 17.30 na stretching potem siłka. czuję że mogą być nudne te zajęcia
i na siłownię potem można iść normalnie, nie można tylko iść na więcej niż 1 zajęcie organizowane

[cholernarejestracja]

Gg, a jogurtów nie wolno, utrudniają gojenie

[kasiencja]

Hm, Shiru, jak dla mnie, to w ogóle nie chwaliłaś się, że jesteś w jakimkolwiek związku chyba że coś przeoczyłam, ale na niedawnym spotkaniu to była współlokatorka koleżanka

Napisane przez cholernarejestracja

Gratulacje z okazji egzaminów i nie szukaj wymówek i dobrych momentów na początek, tylko wskakuj na stepper

Samo przekłucie aż tak straszne nie było, chwila bólu i po sprawie. Bardziej straszne było to, że głupi Panda wciąż mnie pytał "jesteś pewna? Jeszcze się możesz wycofać." po czym zapytał piercerkę o możliwe efekty uboczne, a ta zaczęła wyliczać "no, jest niby szansa, że dziewczę straci smak, ale mnie się w sumie przez 1,5 roku ani razu nie zdarzyło, no i będzie się goić długo i boleć w sumie" i tak dalej i tak dalej. A ja już cała blada I jeszcze zrobiłam wieś, bo po samym przekłuciu od bólu mi było trochę słabo, więc się parę minut powylegiwałam na leżance, na wszelki wypadek

teraz nie mogę, bo stepper w Krakowie, a ja w domu ale tak serio, zaplanowałam sobie kilka konkretnych rzeczy, wiec oby się tym razem udało.

a Panda... no nie wiem, ludzie różnie podchodzą chociażby do całowania się z kimś kto ma kolczyk w języku
ale dzielna byłaś!

Napisane przez szyrek

Kiedyś otowrzyłam listonoszowi biegnąc z wanny - ociekająca wodą, ledwo co owinięta szlafrokiem, ślepa jak kret bo okulary zostały w łazience, i odebrałam paczkę z tekstem "nie nie, to nie do mnie, to do konkubenta".
Dopiero jak zamknęłam drzwi nadeszła refleksja nad sytuacją

czy tylko ja absolutnie nienawidzę słowa konkubent?
chłopak, facet, partner, narzeczony, mąż, małżonek.... ale nie konkubent

Napisane przez ville

Ja wierzę, że od samego myślenia będę mieć piękną figurę. Cały czas wyobrażam sobie siebie bez grama tłuszczu i wierzę w to, że pewnego dnia się obudzę i tak właśnie będę wyglądać

dobre

[nicRu]

Ja mam stepper, ale jest dość "ciężki", rok nie używałam bo kojarzył mi sie tylko z moją rozwaloną o niego głową (też zasłabnięcie). Kolana obciąża strasznie, ale póki nie ma mowy o codziennych spacerach to kisnę... Przytargałabym od brata ale nie bardzo mam też go gdzie ustawić, wiem, same wymówki, ale jedyny ruch jaki z pewnością mieć będę to rehabilitacja w marcu Może chociaż jakiś fitness sobie na "po rehabilitacji" wyczaruję, bo strasznie mi brakuje ruchu

[cholernarejestracja]

Kasiencja, ale właśnie Pandę strasznie kręci kolczyk w języku, przekłucie to był prezent na święta jeszcze, i on generalnie szaleje ze szczęścia, że się zdecydowałam tyle, że boi się, że zdecydowałam się ze względu na niego, co nie jest prawdą, bo od zawsze chciałam mieć. I się bał, że jak mnie będzie boleć, to go będę wyklinać

[Malla]

e-book "Gra o tron" za 5 zł w księgarni internetowej do godziny 14:30, kto chce?

Napisane przez kasiencja

teraz nie mogę, bo stepper w Krakowie, a ja w domu

steppuj myślami...

Napisane przez kasiencja

czy tylko ja absolutnie nienawidzę słowa konkubent?
chłopak, facet, partner, narzeczony, mąż, małżonek.... ale nie konkubent

Bo to tak trochę brzmi jak "pudełko"

[cholernarejestracja]

Malla, robimy zrzutę? ja mam wersję papierową, ale niewygodna, chętnie bym się zaopatrzyła też w e-booka

[szyrek]

Napisane przez gg22

zapisałam się na czwartek na 17.30 na stretching potem siłka. czuję że mogą być nudne te zajęcia
i na siłownię potem można iść normalnie, nie można tylko iść na więcej niż 1 zajęcie organizowane

Czyli że można? Nic już nie rozumiem, jak pytałam na recepcji to powiedzieli że 1 wejście (a własnie byłam zainteresowana, żeby jeszcze się tam wybrać np. na piłki +siłka)

Najczęściej chodzę do le premiere, ale dlatego ze to najbliższy basen przyjmujący kartę
Niedaleko jest jeszcze Active Woman na Józefińskiej no i oczywiście Fitnesteam na Koronie ale już dawno tam nie byłam.

A teraz naszła mnie ochota na taniec brzucha

[kasiencja]

aaa, to chyba że, mógł mieć wyrzuty sumienia że tak cierpisz

do "Gry o tron" mogę się dorzucić, bo mam książkę, ale na Kindle'u wygodniej transportować.

[Malla]

Cholera - A orientujesz się, jak wygląda sprawa kopiowania plików PDF zabezpieczonych znakiem wodnym?

[nicRu]

Się nie znacie, teraz trendi jest pisać i mówić "mój Luby". Nawet jeśli ma to być w zdaniu "Mojemu Lubemu majty się podarły to nowych ide nakupić". Jak słyszę "Luby" to mnie skręca...

[Malla]

"mój Luby jest gruby"

[cholernarejestracja]

Napisane przez Malla

Cholera - A orientujesz się, jak wygląda sprawa kopiowania plików PDF zabezpieczonych znakiem wodnym?

Nie, bo miałam od tego ludzi () ale mogę się wywiedzieć.

[kasiencja]

luby lepszy niż konkubent, zdecydowanie!

[Malla]

Cholera - wg tego można https://bookoteka.pl/informacja-o-zabezpieczeniach
będziesz moją "najbliższą"?

to kupuję

EDIT: weź format PDF