Luty już mamy więc na pierwsze dziecko czekamy! Mamcie III-IV 2012

[Madziara 26]

kumkura powodzenia może wywołają ci poród i jeszcze dziś zobaczysz swoje maleństwo

[Asika21]

Napisane przez Roksape

Śliczna jest. Podobają mi się takie domowe pupilki ale niech mi dzieci podrosną bo niedawno musiałam pochować moją suczkę- pekińczyka. Mój syn do dzisiaj się wypytuje gdzie jest jego Tosia i gdzie się podział jej koszyczek.

Ja się troszkę martwię jak dam radę z tym pieszczochem i z dzidzią. Oby zazdrosna nie była o Maleństwo Bo bardzo rozpieszczona jest i śpi z nami w łóżku. I wogóle z nią to jak z dzieckiem jest, szczotkuję codziennie, kupy po niej zbieram, dupinę podmywam

[desia888]

Napisane przez Roksape

Mam nadzieję, że się zbytnio nie przeterminujesz i poród będzie taki jaki chcesz I oby był bardzo lekki!!



Moja mama przez 10 lat miała pudelka nazywała się Sara. Problem w tym, że jak poszłam do średniej szkoły to w klasie miałam koleżankę o tym samym imieniu. Jak mi wstyd było jak jedna z koleżanek palneła coś o tym psie przy niej, bo znała mnie od dawna myślałam, że się pod ziemię zapadnę



Wszystko możliwe, że to kwestia charakteru. My z mężem jesteśmy osobami energicznymi. Mój mąż nie usiedzi na miejscu chwili a ja też nie zawsze lubię się lenić także wszystko idzie przez geny




Śliczna jest. Podobają mi się takie domowe pupilki ale niech mi dzieci podrosną bo niedawno musiałam pochować moją suczkę- pekińczyka. Mój syn do dzisiaj się wypytuje gdzie jest jego Tosia i gdzie się podział jej koszyczek.


Dziewczyny jak ja dzisiaj skończyłam 35 tyg to powinnam na dole wpisać, że to tydzień 35 czy 36?


Aguśkaa powodzenia na wizycie oby wszystko było bez zmian

desia super, że u małej Vicky nerki się nie powiększają

My tez musielismy uspic nasza sunie w zeszlym roku i adas dlugo byl smutny, ale planujemy sobie kupic pieska tylko nie wiem czy teraz juz na wiosne czy kiedy

Jesli skonczylas 35 tydzien to zaczelas 36, ja wpisalam akurat zaczety

Tynka, jak ladnie wygladasz, ja naprawde nie wiem gdzie Ty masz te 16 kg

Asika, nasz sunie byla tak samo rozpieszczona i mielismy z nia WIELKI problem, szczegolnie jak adas zaczal raczkowac i wszedzie go bylo pelno!
Nie mogl podchodzic do jej misek i zabawek, bylo ciezko czasami!
A dlaczego jesli wolno spytac ona robi kupki w domu?

[Jolkaaa]

przeraża mnie moja ochota na słodkie tak to mnie nie ciągnęło zbytnio, a dziś i wczoraj nie mogę sobie odmówić i tak właśnie jem 2 kawał sernika za to jutro nie zjem chyba pączka bo jakoś pączki mnie nie kuszą wcale.

[agnes99]

dziewczyny mam pytanie - czy macie poumawiane położne środowiskowe?

[monika_krk]

Hej, gratuluje udanych wizyt i zdaję relację z mojego USG.
U córci wszystko w porządku, pomiary i badania prawidłowe ułożona główką w dół co akurat było dla mnie oczywiste ilość płynów ok, łożysko II stopień.
Jest malutka, bo waga 1950g +/- 285 g więc raczej po mamusi niż tatusiu (ja miałam 3200g a mąż ponad 4300g), obwód główki 30 cm, sprawdzałam trochę więcej niż butelka wody mineralnej
Niestety schowana buźka, więc na foto na pamiątkę mam tylko ucho

Co do imion to dla chłopaka podobało mi Sebastian właśnie, a dla dziewczynki myślałam o Natalii, ale ostatnio chodzi mi po głowie Julia (wiem, że popularne, ale nic nie poradzę na to, że ładne imię). No i oczywiście nie mogę się zdecydować, bo mam problem z procesem decyzyjnym nawet odnośnie głupot, a co dopiero imienia dla dziecka na całe życie

Napisane przez koniakonia

23 lutego 2012 powitamy Kaję na świecie

wow, Koniakonia, ale super, to już w przyszłym tygodniu będziesz miała to za sobą i dzidzię ze sobą

Napisane przez MoniaHan

Poczytam ''Jezyk niemowlat'' (kiedy ja skoncze ta ksiazke) i sie zdrzemne. Milego ranka Wam zycze

dobrze, że mi przypomniałaś bo dostałam książkę pod choinkę i odłożyłam na półkę, bo nie miałam wtedy czasu a podobno warto ją przeczytać to się zabieram też dzisiaj!

Napisane przez Jolkaaa

Kiedyś również bardzo podobało mi się imię Karolina, ale nie nazwałabym dlatego że TŻ była tak miała na imię

hehe, mam identyczną sytuację zawsze podobało mi się imię Karolina i jakoś żadna koleżanka mi go nie obrzydziła, ale była mojego męża miała tak na imię i może nawet bym jej to wybaczyła i skusiła się to imię, ale pół roku temu mój mąż ją spotkał z 3 tyg synem i uwaga uwaga!!! synek ma na imię tak jak mój mąż i to już uważam byłaby patologia

Napisane przez kumkura

Witam
Ja już po ktg....mam stawić się przed siódmą(wieczorem dziś) na jeszcze jedno, bo ordynatorowi nie bardzo podobał się zapis Zapytał tylko, czy jestem w stanie dojechać szybko gdyby coś się działo..A że ja tutejsza, to uspokoił się trochę Ja nie bardzo Oby nie cc- jakoś przeraża mnie wizja leżenia na stole operacyjnym

będzie dobrze, trzymam kciuki, jak coś to dawaj znać bo jak nie dasz to uznamy, że rodzisz

Napisane przez desia888

Ja mam wogole propozycje jesli Wam sie chce to wpiszcie w podpisie, w ktorym jestescie tygodniu obecnie, ja tak zrobie bo mysle ze duze to dla nas ulatwienie, ja czesto sie zastanawiam kto w ktorym tygodniu i nie zawsze szczerze mowiac chce mi sie isc zajrzec na I strone

dobry pomysł

[Jolkaaa]

Napisane przez agnes99

dziewczyny mam pytanie - czy macie poumawiane położne środowiskowe?

nie

[Asika21]

Napisane przez desia888

Asika, nasz sunie byla tak samo rozpieszczona i mielismy z nia WIELKI problem, szczegolnie jak adas zaczal raczkowac i wszedzie go bylo pelno!
Nie mogl podchodzic do jej misek i zabawek, bylo ciezko czasami!
A dlaczego jesli wolno spytac ona robi kupki w domu?

Została nauczona siusiać na dworze, ale jak byłam chora to niestety nie miał kto z nią wychodzić, bo całe dnie same siedzimy, mąż wraca bardzo późno, a teraz w taką pogodę mam zakaz wychodzenia na mróz, bo łapię ciągle jakieś wirusy. Więc nauczyła się sikać na podkłady jednorazowe i tam też się załatwia, ale czasami zdarza się, że nie trafi na podkład tylko idzie z przyczepionym gówienkiem po mieszkaniu A potem Pani musi dupinę myć

[MoniaHan]

Napisane przez monika_krk

Hej, gratuluje udanych wizyt i zdaję relację z mojego USG.
U córci wszystko w porządku, pomiary i badania prawidłowe ułożona główką w dół co akurat było dla mnie oczywiste ilość płynów ok, łożysko II stopień.
Jest malutka, bo waga 1950g +/- 285 g więc raczej po mamusi niż tatusiu (ja miałam 3200g a mąż ponad 4300g), obwód główki 30 cm, sprawdzałam trochę więcej niż butelka wody mineralnej
Niestety schowana buźka, więc na foto na pamiątkę mam tylko ucho

Co do imion to dla chłopaka podobało mi Sebastian właśnie, a dla dziewczynki myślałam o Natalii, ale ostatnio chodzi mi po głowie Julia (wiem, że popularne, ale nic nie poradzę na to, że ładne imię). No i oczywiście nie mogę się zdecydować, bo mam problem z procesem decyzyjnym nawet odnośnie głupot, a co dopiero imienia dla dziecka na całe życie



wow, Koniakonia, ale super, to już w przyszłym tygodniu będziesz miała to za sobą i dzidzię ze sobą



dobrze, że mi przypomniałaś bo dostałam książkę pod choinkę i odłożyłam na półkę, bo nie miałam wtedy czasu a podobno warto ją przeczytać to się zabieram też dzisiaj!



hehe, mam identyczną sytuację zawsze podobało mi się imię Karolina i jakoś żadna koleżanka mi go nie obrzydziła, ale była mojego męża miała tak na imię i może nawet bym jej to wybaczyła i skusiła się to imię, ale pół roku temu mój mąż ją spotkał z 3 tyg synem i uwaga uwaga!!! synek ma na imię tak jak mój mąż i to już uważam byłaby patologia



będzie dobrze, trzymam kciuki, jak coś to dawaj znać bo jak nie dasz to uznamy, że rodzisz



dobry pomysł

sie usmialam

[Jolkaaa]

Napisane przez monika_krk

hehe, mam identyczną sytuację zawsze podobało mi się imię Karolina i jakoś żadna koleżanka mi go nie obrzydziła, ale była mojego męża miała tak na imię i może nawet bym jej to wybaczyła i skusiła się to imię, ale pół roku temu mój mąż ją spotkał z 3 tyg synem i uwaga uwaga!!! synek ma na imię tak jak mój mąż i to już uważam byłaby patologia

dobre
ja za żadne skarby świata nie dam dziecku na imię po jakiś byłych
choć ja bym mogła dać po jednym swoim bo imię mi się podoba :P

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

Napisane przez monika_krk

Hej, gratuluje udanych wizyt i zdaję relację z mojego USG.
U córci wszystko w porządku, pomiary i badania prawidłowe ułożona główką w dół co akurat było dla mnie oczywiste ilość płynów ok, łożysko II stopień.
Jest malutka, bo waga 1950g +/- 285 g więc raczej po mamusi niż tatusiu (ja miałam 3200g a mąż ponad 4300g), obwód główki 30 cm, sprawdzałam trochę więcej niż butelka wody mineralnej
Niestety schowana buźka, więc na foto na pamiątkę mam tylko ucho

Super, że wszystko w porządku

---------- Dopisano o 16:16 ---------- Poprzedni post napisano o 16:15 ----------

z tymi tygodniami to ja zaraz wchodzę w 33tc więc mam wpisać 33 czy 34 ?

[ivonka7]

Napisane przez Asika21

Bo bardzo rozpieszczona jest i śpi z nami w łóżku. I wogóle z nią to jak z dzieckiem jest, szczotkuję codziennie, kupy po niej zbieram, dupinę podmywam

Przyznam że trochę mnie zmroziło, sama miałam cudownego pieska przez 16 lat, ale to co czytam: o tym że pies robi kupy w domu i np. sika do kuwety... przecież to jest zwierze-a to co teraz ludzie robią to jest sprzeczne z naturą i ich naturalnymi instynktami. Trochę mi brak słów.
Nie chcę nikogo urazić, to tylko oczywiście moja prywatna opinia.

Napisane przez monika_krk

Hej, gratuluje udanych wizyt i zdaję relację z mojego USG.
U córci wszystko w porządku, pomiary i badania prawidłowe ułożona główką w dół co akurat było dla mnie oczywiste ilość płynów ok, łożysko II stopień.
Jest malutka, bo waga 1950g +/- 285 g więc raczej po mamusi niż tatusiu (ja miałam 3200g a mąż ponad 4300g), obwód główki 30 cm, sprawdzałam trochę więcej niż butelka wody mineralnej
Niestety schowana buźka, więc na foto na pamiątkę mam tylko ucho

Super że u córci wszystko OK! To jest najważniejsze

[gosia261282]

Juz po spacerku.Fajnie bylo,dotlenilismy sie nad rzeczka.
Ogladalismy zacumowane barki.Jedna taka wypasiona byla na sprzedaz.Ale byloby fajnie plywac sobie czyms takim,mieszkac na wodzie.Moze do emerytury oszczedzimy na to

Napisane przez tynka88

dzien dobry)

Wizyta udana, KTG trwało niecałe 15 minut ,polozna stwierdzila ze wystarczy bo mały wiercił sie ostro i srednia ruchów wyliczyla ta maszynka 90 na godzine. Dzis mam wdg om 32t6 dni Mateuszek wazy 2500, ma długaśne nogi na 35t3 dni i termin nadal z usg wychodzi 21-23 marzec, ale nawet na to nie licze.Badania tez wnormie, hemoglobina 12.

ja tez jestem za noblem dla tego co słodycze wynalazł)) ja dzis zjadłam kwałek wuzetki i kawałek ciasta galaretkowego z pianka lepsze niz sex

Super,ze wszystko ok.To bedzie przystojniak wysoki

Oj jestes pewna,ze slodycze lepsze niz sex?
Ja to lubie slodycze po sexie

Napisane przez Jolkaaa

Muszę dziś wygotować laktator, butelki i inne pierdołki - więc mam pytanie mam to gotować czy wystarczy sam wrzątek?

Na pierwszy raz to najlepiej wygotowac kilka minut.

Napisane przez Jolkaaa

Nie wiem ile zestawów ciuszków mam spakować do szpitala

W Polsce lezy sie 2 doby chyba,to ja wzielabym 4 zestawy mysle.A w razie gdyby cos to ktos moze dowiezc.

Napisane przez Jolkaaa

przeraża mnie moja ochota na słodkie tak to mnie nie ciągnęło zbytnio, a dziś i wczoraj nie mogę sobie odmówić i tak właśnie jem 2 kawał sernika za to jutro nie zjem chyba pączka bo jakoś pączki mnie nie kuszą wcale.

O ja to juz mysle o jutrzejszych paczkach.Na jednym sie nie skonczy.Jakby co to moge zjesc za ciebie

[desia888]

Napisane przez monika_krk

Hej, gratuluje udanych wizyt i zdaję relację z mojego USG.
U córci wszystko w porządku, pomiary i badania prawidłowe ułożona główką w dół co akurat było dla mnie oczywiste ilość płynów ok, łożysko II stopień.
Jest malutka, bo waga 1950g +/- 285 g więc raczej po mamusi niż tatusiu (ja miałam 3200g a mąż ponad 4300g), obwód główki 30 cm, sprawdzałam trochę więcej niż butelka wody mineralnej
Niestety schowana buźka, więc na foto na pamiątkę mam tylko ucho

Co do imion to dla chłopaka podobało mi Sebastian właśnie, a dla dziewczynki myślałam o Natalii, ale ostatnio chodzi mi po głowie Julia (wiem, że popularne, ale nic nie poradzę na to, że ładne imię). No i oczywiście nie mogę się zdecydować, bo mam problem z procesem decyzyjnym nawet odnośnie głupot, a co dopiero imienia dla dziecka na całe życie



wow, Koniakonia, ale super, to już w przyszłym tygodniu będziesz miała to za sobą i dzidzię ze sobą



dobrze, że mi przypomniałaś bo dostałam książkę pod choinkę i odłożyłam na półkę, bo nie miałam wtedy czasu a podobno warto ją przeczytać to się zabieram też dzisiaj!



hehe, mam identyczną sytuację zawsze podobało mi się imię Karolina i jakoś żadna koleżanka mi go nie obrzydziła, ale była mojego męża miała tak na imię i może nawet bym jej to wybaczyła i skusiła się to imię, ale pół roku temu mój mąż ją spotkał z 3 tyg synem i uwaga uwaga!!! synek ma na imię tak jak mój mąż i to już uważam byłaby patologia



będzie dobrze, trzymam kciuki, jak coś to dawaj znać bo jak nie dasz to uznamy, że rodzisz



dobry pomysł

Ale jaja z tym imieniem

Ja to musze spytac mojego czy z jakas Viktoria kiedys nie chodzil

Fajnie ze wszystko po wizycie w porzadku, zawsze to kamien z serca
Ja mam problem z drugim imieniem i tak mysle ze moze pozwole adasiowi wybrac, mialby przyjemnosc

Jolka wpisz 33 ja tam zawsze operuje tygodniem zaczatym tzn w ktorym obecnie jestem , nie wiem jak Wy?

Asika to wspolczuje , musi Ci juz byc ciezko sie do podlogi schylac

Ja tez nie mam wlasni wybranej poloznej i niw mam pojecia co sie w tym kierunku robi
Ja nawet nie jestem tutaj zameldowana gdzie mieszkam!

[MoniaHan]

Napisane przez Jolkaaa

przeraża mnie moja ochota na słodkie tak to mnie nie ciągnęło zbytnio, a dziś i wczoraj nie mogę sobie odmówić i tak właśnie jem 2 kawał sernika za to jutro nie zjem chyba pączka bo jakoś pączki mnie nie kuszą wcale.

Jolka bo to ciaza wlasnie sie nazywa u mnie przez pierwszy trymestr byl wstret do slodyczy, w drugim moglam jesc tylko slodycze a teraz mi wszystko jedno, wiec ze slodyczy to jedynie ciasteczka zbozowe sobie kupuje.

u mnie +11 na dworze, alez bym poszla porzadki w ogrodzie porobic, ale to dopiero za kilka miesiecy jesli dzidzia mi pozwoli

[Jolkaaa]

Napisane przez gosia261282

Na pierwszy raz to najlepiej wygotowac kilka minut.



W Polsce lezy sie 2 doby chyba,to ja wzielabym 4 zestawy mysle.A w razie gdyby cos to ktos moze dowiezc.



O ja to juz mysle o jutrzejszych paczkach.Na jednym sie nie skonczy.Jakby co to moge zjesc za ciebie

A tak przeczytam jeszcze w instrukcji może jest napisane ile

U nas leży się 3 doby z tego co mówiła mi koleżanka, która urodziła 4lutego ale ona musiała zostać na 4 ;/

Myślę, że chyba wezmę z 5-6 zestawów i będzie ok


Mnie do pączków nie ciągnie wogóle, ostatnio tak dla smaku jednego jadłam w wakacje chyba dla mnie pączek to żadna rewelacja wolę ciasto

[gosia261282]

Napisane przez Asika21

Została nauczona siusiać na dworze, ale jak byłam chora to niestety nie miał kto z nią wychodzić, bo całe dnie same siedzimy, mąż wraca bardzo późno, a teraz w taką pogodę mam zakaz wychodzenia na mróz, bo łapię ciągle jakieś wirusy. Więc nauczyła się sikać na podkłady jednorazowe i tam też się załatwia, ale czasami zdarza się, że nie trafi na podkład tylko idzie z przyczepionym gówienkiem po mieszkaniu A potem Pani musi dupinę myć

Dobrze,ze nie masz doga albo mastifa
Byloby ciezko

[Jolkaaa]

Napisane przez MoniaHan

Jolka bo to ciaza wlasnie sie nazywa u mnie przez pierwszy trymestr byl wstret do slodyczy, w drugim moglam jesc tylko slodycze a teraz mi wszystko jedno, wiec ze slodyczy to jedynie ciasteczka zbozowe sobie kupuje.

No właśnie

Ja to nie zjadłabym tyle tego sernika, ale ukroiłam sobie mały kawałek do kawy i został ostatni nie co większy więc stwierdziłam, że zjem po co ma się zmarnować no i nie powiem kusił strasznie
TŻ nie zostawiłam bo mu zapakowałam do pracy.

[tynka88]

te kg to chyba wszedzie po trochu, no ale trudno, trzeba bedzie cwiczyc dziekuje

ja odkurzyłam, umyłam podłogi nastawiłam pranie, myśle nad tym czy może by dać TZ taki juz bidny chodzi , a w sumie nic mi sie nie dzieje ,w razie jakiegos pieczenia mam globulki i w sumie moge sobie po jedna zaaplikowac, no juz sama nie wiem

gosia tu sie z toba zgadzam ,lubie czekoladke w łóżku po)

ja z ta polozna nic narazie nie wiem co i jak, w piatek moze bede u rodziców to zapytam w przychodzi ktora wybrałam.

jutro na śniadanie pączki)

[Jolkaaa]

tynka ślicznie wyglądasz

[Flowerbombka]

Hej dziewczynki...czuje się odrobinke lepiej więc zasiadam o nadrabiania

Mravka pokoik ślicznie się prezentuje...ja też obstawiam naklejkiz tej firmy...tylko Tż chce morskie zwierzaki a ja te
http://sklep.mkot.pl/pl/p/Naklejki-n...estaw-1-m2/300

Pempek u ciebie malunki ścienne też rewelacyjne

Ja cały czas się zastanawiam czy nasz pokój 25 m dzielic ścianką na 15 i 10 metrowy dla synka, czy lepiej narazie jeden duży z zagospodarowanym kącikiem dla małego...

Jolka bidulka jesteś z ta rodziną
Najgorzej właśnie mieszkać z rodziną, ale wiem że nie zawsze jest wyjście. My tez mieszkamy z moja mamą i jest ciężko czasem tylko że w druga stronę. Jej nadopiekuńczość i chęć uczestniczenia w niemal każdej minucie naszego życia jest dość męcząca. Potrafi się obrazić że zamykamy drzwi do naszego pokoju
A imię dla synka najładniejsze na świecie

Konia ale fajnie znać datę przyjścia dzidziusia na świat Chyba że wczesniej niespodziewankę zrobi...

Aguśka kciuki za dobre wieści od gina

Emigra mój też mi nie daje pospac na lewym boku..a brzuch śliczny i wcale nie za duży

Karo super że dzis usg...oby tylko ładnie się pokazal mamusi...

Agnes, Tynka, Desia super że wszystko ok po wizytach..

Gucia śliczna córcia i pokoik tez super

Asika śliczny piesio...

A wogóle to od 3 dni czuje jak mały ma czkawkę...fajne uczucie
a teraz mnie kopie po tej kości gdzie się kończy noga a boli to jak skurczybyk...jak nic leży cały czas bokiem....dobrze ze ma jeszcze chwile na przekręcenie...

Nie pamiętam która pisała (Emigra lub Gucia) o uwielbieniu do zapachu benzyny....ja się solidaryzuje...cały dzień mogłabym przy baku stać

[monika_krk]

ja pączki z lukrem uwielbiam wczoraj już zjadłam 1 i na dziś i jutro też mam po 1 mąż mi kupił, bo wyjechał na kilka dni i sobie je w piekarniczku podgrzewam

Napisane przez agnes99

dziewczyny mam pytanie - czy macie poumawiane położne środowiskowe?

nie mam

[lena_mi]

Gucia ale masz śliczną Córeńkę!
i pokoik super urządzony!

desia, tynka, monikakrk gratuluję udanej wizyty
kumkura trzymam kciuki!


Co do imion to u nas wszyscy już od dłuższego czasu zwracają się do małej Kaja i chyba tak zostanie i z konią się nieźle zgadałyśmy

O której Aguśka ma wizytę?

[Asika21]

Napisane przez ivonka7

Przyznam że trochę mnie zmroziło, sama miałam cudownego pieska przez 16 lat, ale to co czytam: o tym że pies robi kupy w domu i np. sika do kuwety... przecież to jest zwierze-a to co teraz ludzie robią to jest sprzeczne z naturą i ich naturalnymi instynktami. Trochę mi brak słów.
Nie chcę nikogo urazić, to tylko oczywiście moja prywatna opinia.

Akurat nie należę do ludzi, którzy traktują psa jak dziecko, np. ubierają je w śmieszne ubrania itp. Ale mieszkanie muszę jakoś zabezpieczyć przed ewentualnymi siuśkami czy kupkami Tymbardziej że pies do tej pory funkcjonował jakimś rytmem i moja ciąża trochę ten rytm zaburzyła jej Miałam dni kiedy mogłam z nią wychodzić 4-5 razy dziennie na siku i długie spacery, a są takie dni kiedy nie jestem wogóle w stanie wychodzić. Tymbardziej teraz kiedy lekarz mi zabronił, bo nie mogę dopuścić do tego żebym się przeziębiła przed samym porodem. Za długo walczyłam, żeby uniknąć cesarskiego cięcia i teraz tego nie chcę zaprzepaścić. Mąż też teraz pracuje na kilka etatów, więc wraca baaaardzo późno i nie zawsze psina ma z kim wyjść. Ale staram się zachować zdrowy rozsądek, bo do tej pory psy miałam ale tylko na podwórku w rodzinnym domku

[Jolkaaa]

Ja jeszcze nie zamówiłam staników do karmienia czy któraś z Was zamawiała z allegro? i Może jakiś polecić?

[cottonpuma]

Od jakiejs godzinki mam internet i intensywnie was podczytuje
dzieki za kciuki
zostaje do jutra (99%) bo to nie wody a naturalne wydzeliny plus poczatki infekcji po tym biofuroksymie.
oddzial zawalony naglymi przypadkami,dziewczynami z wypadkow,naglych porodow (ponoc przy walentynkach to normalne-prostangladyny itp )
zle sie czuje psychicznie jedynie,wczoraj jedna kobieta trafila tu w 40tc bez ruchow i tetna dziecka.musiala urodzic martwe dziecko sn.
dzisiaj na biega cieli dziewczyne w 26-28tc,i jej 900gramowe dziecko nie przezylo.
smutek odbija sie na calym oddziale,cicho jak makiem zasial,dziewczynom z nerwow twardnieja brzuszki. A moja Lenka od rana malo,ale za to bolesnie, ruchliwa.
dopadl mnie smutek i strach,i choc mala ma te 1800,doceniam kazdy jej dzien we mnie.
przepraszam za nastawienie i mysli,ale strasznie sie to na mnie odbilo,chcialam sie wygadac.
caluje,odezwe sie juz z domu.
pumka

[Jolkaaa]

przeczytałam jeszcze raz instrukcje i smoczki, butelki itp. mam wygotować przez 5min a co do laktatora nic nie pisze tylko żeby umyć przed użyciem

[karolca]

cottonpuma, ważne, że u Ciebie wszystko ok
Miałam Ci odpisać, ale sama kiepsko się czułam i o, tak wyszło :/
A pozostałe wieści - straszne


poleżałam sobie trochę z termoforem na plecach... niby jest mi lepiej, ale nie tego oczekiwałam... wieczorem rzucę się do wanny i poleżę, może jak wygnę plecy z prawidłowy sposób, będzie mi lżej.
Ewelinka kopie, wierci się.

Jutro mam spotkanie z położną. Nie chce mi się, ale po drodze kupię może kilka pączków

[gosia261282]

Napisane przez cottonpuma

Od jakiejs godzinki mam internet i intensywnie was podczytuje
dzieki za kciuki
zostaje do jutra (99%) bo to nie wody a naturalne wydzeliny plus poczatki infekcji po tym biofuroksymie.
oddzial zawalony naglymi przypadkami,dziewczynami z wypadkow,naglych porodow (ponoc przy walentynkach to normalne-prostangladyny itp )
zle sie czuje psychicznie jedynie,wczoraj jedna kobieta trafila tu w 40tc bez ruchow i tetna dziecka.musiala urodzic martwe dziecko sn.
dzisiaj na biega cieli dziewczyne w 26-28tc,i jej 900gramowe dziecko nie przezylo.
smutek odbija sie na calym oddziale,cicho jak makiem zasial,dziewczynom z nerwow twardnieja brzuszki. A moja Lenka od rana malo,ale za to bolesnie, ruchliwa.
dopadl mnie smutek i strach,i choc mala ma te 1800,doceniam kazdy jej dzien we mnie.
przepraszam za nastawienie i mysli,ale strasznie sie to na mnie odbilo,chcialam sie wygadac.
caluje,odezwe sie juz z domu.
pumka

Ojej,to nie dziwie,ze masz taki nastroj.Kazdy by sie zdolowal.Bardzo to smutne.Trzymaj sie i staraj myslec pozytywnie

Napisane przez Jolkaaa

przeczytałam jeszcze raz instrukcje i smoczki, butelki itp. mam wygotować przez 5min a co do laktatora nic nie pisze tylko żeby umyć przed użyciem

Ja bym tez wygotowala laktator,nawet jak nic nie jest napisane.

[aalegna]

Napisane przez cottonpuma

Od jakiejs godzinki mam internet i intensywnie was podczytuje
dzieki za kciuki
zostaje do jutra (99%) bo to nie wody a naturalne wydzeliny plus poczatki infekcji po tym biofuroksymie.
oddzial zawalony naglymi przypadkami,dziewczynami z wypadkow,naglych porodow (ponoc przy walentynkach to normalne-prostangladyny itp )
zle sie czuje psychicznie jedynie,wczoraj jedna kobieta trafila tu w 40tc bez ruchow i tetna dziecka.musiala urodzic martwe dziecko sn.
dzisiaj na biega cieli dziewczyne w 26-28tc,i jej 900gramowe dziecko nie przezylo.
smutek odbija sie na calym oddziale,cicho jak makiem zasial,dziewczynom z nerwow twardnieja brzuszki. A moja Lenka od rana malo,ale za to bolesnie, ruchliwa.
dopadl mnie smutek i strach,i choc mala ma te 1800,doceniam kazdy jej dzien we mnie.
przepraszam za nastawienie i mysli,ale strasznie sie to na mnie odbilo,chcialam sie wygadac.
caluje,odezwe sie juz z domu.
pumka

o matko nie dziwie ci sie że masz takie nastawienie... masakra co tam się dzieje, same nieszcześliwe zdarzenia uciekaj do domu jak najszybciej

[monika_krk]

Napisane przez cottonpuma

Od jakiejs godzinki mam internet i intensywnie was podczytuje
dzieki za kciuki
zostaje do jutra (99%) bo to nie wody a naturalne wydzeliny plus poczatki infekcji po tym biofuroksymie.
oddzial zawalony naglymi przypadkami,dziewczynami z wypadkow,naglych porodow (ponoc przy walentynkach to normalne-prostangladyny itp )
zle sie czuje psychicznie jedynie,wczoraj jedna kobieta trafila tu w 40tc bez ruchow i tetna dziecka.musiala urodzic martwe dziecko sn.
dzisiaj na biega cieli dziewczyne w 26-28tc,i jej 900gramowe dziecko nie przezylo.
smutek odbija sie na calym oddziale,cicho jak makiem zasial,dziewczynom z nerwow twardnieja brzuszki. A moja Lenka od rana malo,ale za to bolesnie, ruchliwa.
dopadl mnie smutek i strach,i choc mala ma te 1800,doceniam kazdy jej dzien we mnie.
przepraszam za nastawienie i mysli,ale strasznie sie to na mnie odbilo,chcialam sie wygadac.
caluje,odezwe sie juz z domu.
pumka

dobrze, że u Ciebie ok, a pozostałe informacje masakra...

Napisane przez Jolkaaa

Ja jeszcze nie zamówiłam staników do karmienia czy któraś z Was zamawiała z allegro? i Może jakiś polecić?

ja nie zamawiałam i w ogóle nie wiem jak to zrobić mam czy przez neta czy w sklepie skoro wszyscy mówią, że się biust powiększy jeszcze do karmienia to skąd do jasnej ... mam wiedzieć jaki rozmiar kupić na zapas