ZNOwu miłość jest daleko, ale dasz radę kobieto!

[asmenaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;32360984]najwyżej jak już SERI nie będziesz dawała rady to wrócisz do niego i zostawisz te studia w cholerę.. ale zawsze warto spróbować i to jeszcze jak ktoś ma Ci płacić za te studia.. nic nie stracisz a możesz zyskać..

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------
no chyba że chcesz całe życie robić przy babkach albo w knajpie..[/QUOTE]




tak serio to leze i placze, glupia pipa jestem
wiem, ze nastawiam sie negatywnie ale wiem, ze to sie rozpadnie
ale niektorzy ludzie nie maja pieniedzy na studia i nie moga sie edukowac a ja mam takie mozliwosci a nie korzystam z nich...

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez magda1706

kocham go.. kocham go od roku już praktycznie.. nie wyobrażam sobie nie dać mu drugiej szansy choć moje zaufanie względem tego czy mnie nie zrani jest na dnie pod mułem ale jak on to stwierdził 'zrobię wszystko żeby to odbudować' mamo.. w końcu taka radość prosto z serca spokój że wszystko jest ok

W końcu radosna wiadomość

Cieszę się Twoim szczęściem

Trzymam kciuki za Was
Oby Wam się udało stworzyć szczęśliwy związek

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Zawsze ma hemoroidy

[magda1706]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;32361030]W końcu radosna wiadomość

Cieszę się Twoim szczęściem

Trzymam kciuki za Was
Oby Wam się udało stworzyć szczęśliwy związek[/QUOTE]

dziekuję
o jej wyjdę z siebie nic nie umiem na angielski ale to nie jest ważne nauczę się jutro

[kociczka]

Napisane przez asmenaa

On wyjechal zanim sie poznalismy. I na razie nie chce wracac i ma zobowiazania.

no wlasnie. on ma zobowiazania i nie chce wracac. wiec Ty masz sie poswiecac i tracic szanse na lepszy zawód? ale w sumie to Twoja decyzja jest skoro wiesz ze to dla Ciebie męka....to sama musisz wybrac.

ale tak juz nie na temat troche to jak dla mnie nie warto stawiac nigdy wszystko na faceta. zawsze trzeba jakies wyksztalcenie miec i tfu tfu odpukac na wypadek ( a rozne sie rzeczy dzieja nie mowie tu tylko o rozstaniach) na siebie zarobic trzeba...
ja sama mialam taki dylemat ze moze by z moim wyjechac, jezyka sie nauczyc sprzatac itd ale potem sobie mysle ze niby czemu? a jak cos nam nie wypali to zostane z niczym i do konca zycia bede sprzatac ?
i przemyslalam tez ze prawdziwa milosc wszystko przetrwa. i ze trzeba duzo nakladu pracy ale da sie to zrobic.
mimo ze jest chooolernie ciezko to najwazniejsze miec wszystko poukladane w glowie a reszta sama sie ulozy

o i sory ale dla mnie moj zwiazek nie jest h

[asmenaa]

magda
niby dwa razy sie nie wchodzi do tej samej rzeki ale jak czujesz, ze to to

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;32361015]byłam w kiblu i zwróciłam pączka a był taki dobry.. taki dobry pączuś poszedł do kibelka [/QUOTE]

przynajmniej w boczki nie pojdzie

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

asme jak już będzie się miało rozpadać to wrócisz do niego i rzucisz te studia ale SPRÓBUJ chociaż..
chyba że nie chcesz korzystać z takich możliwości to możesz babci powiedzieć że ja chętnie te pieniądze na studia przygarnę i pójdę i jeszcze jej będę zdjęcia z indeksu wysyłać

[ZawszeJestemSoba]

ej ja nie wiem co z moim tyłkiem no co

[magda1706]

Napisane przez asmenaa

magda
niby dwa razy sie nie wchodzi do tej samej rzeki ale jak czujesz, ze to to

też mu to mówiłam że mam złotą zasadę że nie wchodzę do tej samej rzeki. ale powiedział że był taki głupi że myślał ciągle o mnie i zapomnieć nie może a jego kumple ciągle mu trują łeb o mnie.. a mi na nim zależy : zresztą zastrzegłam sobie że go znajdę jak mnie zrani drugi raz

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

ale nie wiem co ja tak często ostatnio wymiotuję ..
boli mnie kręgosłup i od czasu do czasu mam skurcze w brzuchu i wiem że będzie @ ale wkurzają mnie te mdłości i wymioty..
to przez tą dietę.. zaczęłam jeść normalne rzeczy i jak zjem coś pysznościowego to mi się zaraz odbija podchodzi rzyg do gardła i o..

[asmenaa]

Napisane przez kociczka

no wlasnie. on ma zobowiazania i nie chce wracac. wiec Ty masz sie poswiecac i tracic szanse na lepszy zawód? ale w sumie to Twoja decyzja jest skoro wiesz ze to dla Ciebie męka....to sama musisz wybrac.

ale tak juz nie na temat troche to jak dla mnie nie warto stawiac nigdy wszystko na faceta. zawsze trzeba jakies wyksztalcenie miec i tfu tfu odpukac na wypadek ( a rozne sie rzeczy dzieja nie mowie tu tylko o rozstaniach) na siebie zarobic trzeba...
ja sama mialam taki dylemat ze moze by z moim wyjechac, jezyka sie nauczyc sprzatac itd ale potem sobie mysle ze niby czemu? a jak cos nam nie wypali to zostane z niczym i do konca zycia bede sprzatac ?
i przemyslalam tez ze prawdziwa milosc wszystko przetrwa. i ze trzeba duzo nakladu pracy ale da sie to zrobic.
mimo ze jest chooolernie ciezko to najwazniejsze miec wszystko poukladane w glowie a reszta sama sie ulozy

o i sory ale dla mnie moj zwiazek nie jest h

Kochana, moj TZ powiedzial, ze zrozumie moja decyzje i powinnam skonczyc studia. Ze jest mu przykro bo mialam to robic tutaj ale ceny sa powalajace...

Napisalam, ze dla mnie to h a nie zwiazek bo teraz widzisz moja dobra strone... ja dostaje jakiejs fobii jak nie ma TZ przy mnie mam manie, ze sie mna nie interesuje, poswieca za malo uwagi (nie jest to kwestia braku zaufania, ja tak juz mam z kazdym partnerem, moze to kwestia moich kompleksow), ciagle mysle, mam paranoje

---------- Dopisano o 23:00 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;32361060]asme jak już będzie się miało rozpadać to wrócisz do niego i rzucisz te studia ale SPRÓBUJ chociaż..
chyba że nie chcesz korzystać z takich możliwości to możesz babci powiedzieć że ja chętnie te pieniądze na studia przygarnę i pójdę i jeszcze jej będę zdjęcia z indeksu wysyłać [/QUOTE]nie rzuce studiow.jak juz je zaczne to skoncze. to jest 1.5 roku

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

Zawsze ja Ci już powiedziałam.. masz hemoroidy

[ZawszeJestemSoba]

mój eks ma dzis imieniny

[asmenaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;32361094]ale nie wiem co ja tak często ostatnio wymiotuję ..
boli mnie kręgosłup i od czasu do czasu mam skurcze w brzuchu i wiem że będzie @ ale wkurzają mnie te mdłości i wymioty..
to przez tą dietę.. zaczęłam jeść normalne rzeczy i jak zjem coś pysznościowego to mi się zaraz odbija podchodzi rzyg do gardła i o..[/QUOTE] organizm sie odzwyczail od wszystkich okropnosci ciezkostrawnych

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

asme jak przyjdzie sesja to nie będziesz myśleć

[hihihi]

Jego mam nadzieję, że w końcu znajdziesz wsparcie w mamie. a wampir dobrze mówi, chyba lepiej powiedzieć lekko nagiętą prawdę. będzie dobrze

magda to świetnie! daj mu szanse super, że jesteś taka szczęśliwa

asme ja bym pojechała do Pl na studia.

[asmenaa]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

mój eks ma dzis imieniny

kij mu w oko

[magda1706]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;32361133]asme jak przyjdzie sesja to nie będziesz myśleć [/QUOTE]

A ty z tym dziwnym to może jak mówi asmee

hihiihi oj to jest chore i psychiczne bo muszę skończyć z M. jeszcze

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez ZawszeJestemSoba

ej ja nie wiem co z moim tyłkiem no co

Ja też nie wiem co z Twoim tyłkiem

Napisane przez magda1706

też mu to mówiłam że mam złotą zasadę że nie wchodzę do tej samej rzeki. ale powiedział że był taki głupi że myślał ciągle o mnie i zapomnieć nie może a jego kumple ciągle mu trują łeb o mnie.. a mi na nim zależy : zresztą zastrzegłam sobie że go znajdę jak mnie zrani drugi raz

Kochana jeśli czujesz, że to "to" .
To warto zaryzykować


[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;32361094]ale nie wiem co ja tak często ostatnio wymiotuję ..
boli mnie kręgosłup i od czasu do czasu mam skurcze w brzuchu i wiem że będzie @ ale wkurzają mnie te mdłości i wymioty..
to przez tą dietę.. zaczęłam jeść normalne rzeczy i jak zjem coś pysznościowego to mi się zaraz odbija podchodzi rzyg do gardła i o..[/QUOTE]

Kochana może spasuje na jakiś czas? Odpocznij od tej diety. Zaczynam się martwić o Ciebie

[asmenaa]

[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;32361133]asme jak przyjdzie sesja to nie będziesz myśleć [/QUOTE]

ja jestem inna, jestem ufo ciagle bede myslec
jak patrze jak tak spi slodko przytulony do mnie
ale musze myslec o sobie, musze
kopnijcie mnie
na sen

[kociczka]

Asme to musisz sie wyzbyc tego !! i podjac decyzje w zgodzie z samą sobą. bo jak masz sie męczyc...z 2 str no nie wiem sama musisz wiedziec czy rzeczywiscie ta odleglosc Was moze przekreslic?co wazniejsze?on czy studia? czy on jest wart w ogole poswiecenia takiego i ratowania zwiazku kosztem wyksztalcenia? (pamietam ze sama przed swietami mialas watpliwosci czy z nim chcesz spedzic reszte zycia )
nie mnie oceniac na ile milosc jest prawdziwa w skali przetrwania w ZNO bo przciez i najlepsze zwiazki nie daja rady na odleglosc. wiec musisz sie zastanowic. albo sprobowac? studia niby zawsze mozna rzucic ale powiem Ci szczerze ze jak juz zaczniesz to bedzie Ci na pewno szkoda......

ciezka sytuacja ale sama mialam podobna.tylko ze mlodsza bylam bardziej ufna i naiwna ale bardzo wierzylam w to ze wytrwamy. no i poki co trwamy mimo masy kryzysów ktore sa i wiem ze będą.

chocby w tej chwili czuje sie dziwnie bo juz sie tak bardzo przyzwyczailam do tej odleglosci. ale wiem ze on gdzies tam jest czeka na mnie i sie wszystko pouklada bo MUSI.

[magda1706]

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;32361149]
Kochana jeśli czujesz, że to "to" .
To warto zaryzykować[/QUOTE]

tak.. myślę też że warto.
Ten idiota nawet pamięta w której nodze miałam skurcz jak się z nim pierwszy raz widziałam i w których spodniach wtedy byłam. Albo pamięta co mu mówiłam na temat telefonu albo jak raz zadzwonił i powiedział do mojej mamy 'kochanie'
ja rozumiem że ja mogę pamiętać ale że on a on stwierdził że nie dało rady zapomnieć tak o po prostu

[Jego]

Napisane przez kociczka

Jego kurcze to nie za dobrze swiadczy o Twojej mamie..ale moze tak jak Nienaruszona pisala boi sie o Ciebie i ze to duze zobowiazanie na cale zycie i pewnie wolalaby zeby Cie to ominelo...mama pewnie tez potrzebuje czasu by to zrozumiec. ale naprawde Cie podziwiam jak nie chcesz pisac nic wiecej to rozumiem

nie oceniaj mojej mamy

wiem, że mama się martwi, ma takie prawo i o to żalu do niej nie mam...
boli mnie tylko to, że nie próbuje mnie zrozumieć
nie wymagam od niej, by zaakceptowała to od razu, ale żeby chociaż pokazała, że chce...

za co mnie podziwiasz?

[1=0d1f34119766eee4653101d 15d3559db3eb5311a_5de8488 3b0bb6;32360942]Gdybyś chciała pogadać to pisz do mnie na pw
Zawsze znajdę czas by Cię wysłuchać

Będzie dobrze Słońce
Głowa do góry[/QUOTE]

dziękuję

[wampir]

asme oj tak, masz paranoję Ale sama o tym doskonale wiesz, czyli... musisz prędzej czy później z tym walczyć, bo jak widzisz nie zawsze jest miodzio i Tż będzie obok

[hihihi]

Napisane przez magda1706

j to jest chore i psychiczne bo muszę skończyć z M. jeszcze

no co, aż tryskasz szczęściem życie nie zawsze musi być zdrowe i normalne, hahah a no tak, to skończ to jeśli tak czujesz

[kociczka]

Jego wiem nie oceniam. po prostu inny obraz sobie tej sytuacji chyba w głowi zbudowałam. no ale nie wiem jak jest wiec nie bede sie wypowiadac
a podziwiam bo jednak trzeba miec w sobe troche sily by sie na taki związek zdecydowac i mysle ze to nie jest jakies przesadzone stwierdzenie no to tyle w sumie

[0d1f34119766eee4653101d15d3559db3eb5311a_5de84883b0bb6]

Napisane przez magda1706

tak.. myślę też że warto.
Ten idiota nawet pamięta w której nodze miałam skurcz jak się z nim pierwszy raz widziałam i w których spodniach wtedy byłam. Albo pamięta co mu mówiłam na temat telefonu albo jak raz zadzwonił i powiedział do mojej mamy 'kochanie'
ja rozumiem że ja mogę pamiętać ale że on a on stwierdził że nie dało rady zapomnieć tak o po prostu

Fajnie, że on pamięta o takich szczegółach
Powiedział do Twojej mamy "kochanie"
To musiało być zabawne

[asmenaa]

kociczkamasz duzo racji
jednak to dla mnie ciezkie
bo teraz mam go na codzien
ale wiem, ze musze myslec o sobie bo to moje zycie
zreszta on mnie nie zatrzymuje, on to rozumie
mam mozliwosci i musze je wykorzystac

wampir nie umiem sie jej wyzbyc

wciaz mam w glowie ze poprzedni zwiazek sie rozpadl przed zno (i nie tylko ale glownie)

a swoja droga to wstaje o 5 do pracy... swietnie!

ide sprobowac zasnac choc w glowie mam milion mysli

i Jego ja Cie tez podziwiam
i robisz blad wedlug mnie nie mowiac rodzicom , ze mieszkacie razem- klamstwo ma krotkie nogi

[wampir]

chcę się usamodzielnić !

[b3e038722b79d57d91748189c48a0d4b42934a7c_612ac0051d267]

powiedzcie mi czy widać efekty.. tylko szczerze..
1. 75kg
2 i 3 . 70,3kg