Mamusie majowo-czerwcowe 2011 - odsłona siódma!

[mimbi]

Dzien dobry, tu mowi moj truskawkowy blond

Ale sie nabijacie z tego monikłaka

[caffelate05]

Napisane przez MoniaK

Caffe, ja mam to szczęście że możemy liczyć na niepracującą teściową. Teraz mąż ma urlop więc siedzi z Tymciem ale generalnie babcia. A Ty co planujesz i kiedy?

Ja niby mam dużo czasu, bo urlop wychowawczy wzięłam do 31 sierpnia 2012r. Ale od jakiegoś czasu rozważam, czy nie wrócić wcześniej. Powodów jest kilka. Generalnie problem jest taki, że my możemy z TŻtem liczyć tylko na siebie tu w Łodzi. Co jest cholernie przykre, ale trudno, damy radę. No i jeśli bym chciała wrócić to zostaje nam albo szukanie opiekunki (z ulicy, bo polecanej dotąd nie znaleźliśmy) albo żłobek.

[anulinka2009]

Dzień dobry mamuśki

Czy ktoś nas jeszcze pamięta??
Witamy w nowym wątku

Przyznaję się bez bicia, że mam zaległości, których pewnie już nie nadrobię ( tak na oko ze 20 stron ).

Żyjemy sobie, powoli. Dzięcię na szczęście zdrowe, my z tż trochę mniej ( niestety ). Tż męczą sprawy sercowe ( w zeszłą niedzielę miał kolejny zabieg, na szczęście zakończony sukcesem ). U mnie jeszcze brak owych, oko na razie tak se ( widzę lepiej, ale to jeszcze nie to ). Cały czas jestem na sterydach ( na szczęście dawka jest zmiejeszana ). Co do sm, to byłam wczoraj u super neurologa ( chyba dawno nie wydałam tak dobrze 100 zł ). Pokrótce: nie ma pewności, że to to ( na razie przynajmniej ), są zmiany ( na szczęście tylko 6 ), po podaniu kontrastu w czasie rezonansu nie wzmocniono sygnału ( co oznacza, że nie ma świeżego ogniska choroby, a co dalej oznacza, że być może jestem chora od dawna, ale po prostu nie było objawów ), czym później się zachoruje tym lepiej, więc u mnie to działa na korzyść. Ogólnie lekarz bardzo mnie podbudował. Powiedział nam ( byłam z tż ), że spokojnie Pepe wychowamy ( bo ja mu powiedziałam, że nie mam zamiaru chorować, bo mamy małe dziecko ). Poradził mi, abym położyła się na neurologię ( dla swojego spokoju, zrobiła potrzebne badania i wiedziała na czym stoję ), a potem po prostu żyła I tak będzie . Będę chciała w marcu załatwić ten szpital.

Postaram się teraz częście zaglądać.

Pochwalę się Wam, że załapałam się na testowanie kremu koloryzującego z Garniera ( przez wizaż oczywiście ).

[kasia 605]

Paulizia, martika, MoniaK dzisiaj z kupkami spokój ale marudzenie zostało, więc mam nadzieję że to tylko (i aż) ząbki.
Spokój był tylko na spacerze, sanki i biegnące za nią psy to największa radość Lenki. Dzięki za wsparcie.
U nas tak wszystko wolniej przychodzi, siedzenie, pełzanie, raczkowanie, ale widzę że w tej "ząbkowej" złości nadrabia zaległości.


Dotarły do mnie rzeczy z alleg dla Lenki. W ażurkowym bereciku wygląda prześlicznie, nie chcę robić reklamy ale pewien sprzedawca ma prześliczne rzeczy. niedługo wiosna...

[mamaoptymistka]

Paulinko dużo zdrówka gryzałda malutka z niej

Monika numerki monikłak nas w klubie pytała o adresy ale Ty nie zaglądasz to nie wiesz - cebulo (czemu nie ma tu ikonki - sesesese )


LISTOPADOWA odezwij się co tam u WAS

[MoniaK]

Mimbi, no tak ją przechrzciłaś że nie ma bata i zostanie Monikłak

Anulinko, witaj kochana!!! widzę że bije od Ciebie taki spokój i miejmy nadzieję że wszystko będzie dobrze

Caffe, no to kurczę nie masz wyjścia albo żłobek albo opiekunka. Może uda Ci się znaleźć jakąś sensowną panią

Weszłam na wagę i załamka

[Klaterina]

mimbi wiesz, że monikłak tak słodko brzmi ??

została mi jeszcze tylko łazienka, ale nie mam juz siły zwyczajnie i poszłabym najchętniej na drzemkę

[Paulizia]

Mial byc dzien lenia, ale stwierdzilam ze dzien bez tanca to dzien stracony... i mysl ze poszlo jakies 600 kalorii dodaje mi skrzydel do dzialania
Nawet Antolek tanczyl po swojakiemu

W nagrode dostal butelke i ma samodzielnie wypic mleczko Nawet dobrze mu idzie!

Anulinko ja nie opuszczam kciukow. Dla Was byly, sa i beda zacisniete. Mocno wierze, ze zaswieci u Was sloneczko Ogromnie sie ciesze, ze pozytywnie o tym wsyztskim myslisz!

MoniaK napewno nie jest tak zle... wyobraz sobie, ze ja przezywam zalamke codziennie, bo marza mi sie pomaranczowe michalki i inne czekoladki sradki, a jedyne co to moge o nich zapomniec, bo 20 kilo do rzucenia jest... no moze raz na 3 miesiace to zbrodnia nie bedzie, ale metabolizm tak syzbko nie wraca do normy wiec jedyne co to... zapomniec W Twoim przypadku to mysle, ze to kwestia poruszania sie troszke i jestes super laska

Mimbi jak sie czujesz w tej truskawce? Pewnie dobrze! Wody nie odeszly, ale mojej kolezance zaczely sie skurcze... w jej urodziny, a ma 3 dni do terminu

[Catia88]

Gusia kochana na Ciebie zawsze można liczyć!
Umknęło mi czy nie pokazałaś w końcu swoich pasemek? ;>

Mimbi truskawkowy blond? ;> brzmi apetycznie.

Caffelate ja póki co siedzę z Kubą w domu. Ale jeśli maiłabym wybierać opiekunka czy żłobek- wybrałabym opiekunkę. Tylko wiadomo, są to większe koszta niż żłobek
Sama nie wiem co zrobię za parę miesięcy. Kurcze pasuje mi w końcu iśc do pracy (tzn.jeszcze nie w tej chwili). Co ja wtedy zrobie z Kubusiem? OMG nawet nie chcę o tym myśleć.

Anulinka oczywiście,że pamiętamy i cały czas trzymamy kciuki za twoje zdrowie!
za wygranie kremu z Garniera

Klaterina o tej porze drzemka? nie,nie. Musisz wytrzymać do wieczora! :P


Dobry wieczór!
Ale wysprzątałam dzisiaj,ufff. Teraz kroliczek mi się rozmraża dla Kubulki mojej, został mi tylko obiadek do ugotowania i koniec z tymi porządkami.

Wiadomości ze wczoraj:
- Kubuś waży trochę ponad 9 kg
- w przychodni był przecudowny! Wszystkich zaczepiał, chłopczykowi który koło nas siedział chciał zabrać smoczka (dobrze,że nie miał włosów bo Kuba na pewno by się zająl jego fryzurą..) piszczał na cały ośrodek, wszyscy się do niego śmiali. Przy szczepieniu trochę zapłakał ale był dzielny!
- niestety wieczorem najedliśmy się troche strachu bo przeokropnie zaczął nam płakać. teść oczywiscie że musimy jechać do szpitala na całe szczęście później moja dzidzia usnęła (spał z nami= mama nie spała)
- dziś ma już dobry humorek
-Boże błagam żeby dzisiejsza noc była spokojna!

[Paulizia]

Catia wiec pomodle sie z Toba o dzisiejsza spokojna noc, bo u nas tez przeboje byly... ciesze sie, ze Kubusiowi juz lepiej Wiesz, ze najpierw przeczytalam: ''krolik sie rozMnaza''

[Catia88]

Paulizia hihi mój królik już w garnku więc raczej się nie rozmnaża

Kuba zjadł kaszkę po czym ją.... zwymiotował

Ile wasze dzieciaczki jedzą na noc?

Tż się na mnie wydarł,że to przeze mnie bo za dużo ładuje w dziecko kaszki :/

[migotka03]

Napisane przez anulinka2009

Dzień dobry mamuśki

Czy ktoś nas jeszcze pamięta??
Witamy w nowym wątku

Przyznaję się bez bicia, że mam zaległości, których pewnie już nie nadrobię ( tak na oko ze 20 stron ).

Żyjemy sobie, powoli. Dzięcię na szczęście zdrowe, my z tż trochę mniej ( niestety ). Tż męczą sprawy sercowe ( w zeszłą niedzielę miał kolejny zabieg, na szczęście zakończony sukcesem ). U mnie jeszcze brak owych, oko na razie tak se ( widzę lepiej, ale to jeszcze nie to ). Cały czas jestem na sterydach ( na szczęście dawka jest zmiejeszana ). Co do sm, to byłam wczoraj u super neurologa ( chyba dawno nie wydałam tak dobrze 100 zł ). Pokrótce: nie ma pewności, że to to ( na razie przynajmniej ), są zmiany ( na szczęście tylko 6 ), po podaniu kontrastu w czasie rezonansu nie wzmocniono sygnału ( co oznacza, że nie ma świeżego ogniska choroby, a co dalej oznacza, że być może jestem chora od dawna, ale po prostu nie było objawów ), czym później się zachoruje tym lepiej, więc u mnie to działa na korzyść. Ogólnie lekarz bardzo mnie podbudował. Powiedział nam ( byłam z tż ), że spokojnie Pepe wychowamy ( bo ja mu powiedziałam, że nie mam zamiaru chorować, bo mamy małe dziecko ). Poradził mi, abym położyła się na neurologię ( dla swojego spokoju, zrobiła potrzebne badania i wiedziała na czym stoję ), a potem po prostu żyła I tak będzie . Będę chciała w marcu załatwić ten szpital.

Dużo zdrówka wam życzę

Napisane przez mamaoptymistka

Paulinko dużo zdrówka gryzałda malutka z niej

Napisane przez Catia88

Wiadomości ze wczoraj:
- Kubuś waży trochę ponad 9 kg
- w przychodni był przecudowny! Wszystkich zaczepiał, chłopczykowi który koło nas siedział chciał zabrać smoczka (dobrze,że nie miał włosów bo Kuba na pewno by się zająl jego fryzurą..) piszczał na cały ośrodek, wszyscy się do niego śmiali. Przy szczepieniu trochę zapłakał ale był dzielny!

dla Kubusia



Paulinka właśnie je kolację i pójdzie spać.
Dzisiaj była grzeczna bo miała więcej towarzystwa
A ja już zmykam.
Dobrej nocy

[Catia88]

Dzięki Migotka Ile Paulinka je na kolację??

Obiadek na jutro ugotowany. Wszystko ogarnięte, idę spać. Oby ta noc była lepsza od poprzedniej!

Dobranoc i przespanych nocek życzę

[anulinka2009]

Napisane przez Catia88

Ile wasze dzieciaczki jedzą na noc?

Tż się na mnie wydarł,że to przeze mnie bo za dużo ładuje w dziecko kaszki :/

Pepe je 210 bebilonu z 4 miarkami kaszki ( dzisiaj zjadł wszystko, wczoraj zostawił ok. 20 ml ).

[Weredka]

Ech, nie pocytowało mi się...
Dobrze zapamiętałam, że Andziot świętuje?? Sto lat, sto lat

Anulinko, witaj! Myślałam o tobie wczoraj! I ściągnęłam cię myślami. Zdrówka życzę całej rodzince.

Nie lubię soboty, nie lubię weekendów. Ale wysłałam dziś pierwsze trzy teksty do akceptacji, więc trzymajcie kciuki, żeby się podobały. Ostatnio Wasze kciuki bardzo pomogły.

Z najświeższych wieści od mojego dziecięcia to takie, że próbuje raczkować i powoli jej to wychodzi. Śliskie panele nie ułatwiają sprawy, ale może z tego coś będzie. Siada już też sama z leżenia na brzuszku i porusza się sprawnie sunąc na pupci. Rwie się do wstawania. Tyle.
Idę za chwilę spać, więc wszystkim mamom i dzidziusiom życzę dobrej nocy.

[MoniaK]

Hej
Pobudkę dzisiaj mieliśmy o 6.30 no ale nie narzekam bo prawie cała noc przespana.

Tymek je na noc 210 ml mleka bez kaszki. Kaszkę dostaje na podwieczorek z owocami.

[anulinka2009]

Napisane przez MoniaK

Hej
Pobudkę dzisiaj mieliśmy o 6.30 no ale nie narzekam bo prawie cała noc przespana.

Tymek je na noc 210 ml mleka bez kaszki. Kaszkę dostaje na podwieczorek z owocami.

I przesypia tylko po mleku całą noc?? U nas zawsze jest jeszcze karmienie w nocy ( z reguły między 3 a 4 ) , wtedy Pepe zjada następne 210 ml bebilonu ( samego ).

Śnieg powoli schodzi, 5 stopni na plusie.
Miłego dnia mamuśki

[migotka03]

Napisane przez Catia88

Dzięki Migotka Ile Paulinka je na kolację??

Wiesz, ona mleka pije mało, zazwyczaj 120ml z kleikiem ale daję dla niej coś jeszcze na kolację (za kaszkami nie przepada, przestały jej smakować ), bardziej sycącego, żeby lepiej spała. Na razie marnie te spanie wychodzi.

Napisane przez Weredka

Nie lubię soboty, nie lubię weekendów. Ale wysłałam dziś pierwsze trzy teksty do akceptacji, więc trzymajcie kciuki, żeby się podobały. Ostatnio Wasze kciuki bardzo pomogły.

Z najświeższych wieści od mojego dziecięcia to takie, że próbuje raczkować i powoli jej to wychodzi. Śliskie panele nie ułatwiają sprawy, ale może z tego coś będzie. Siada już też sama z leżenia na brzuszku i porusza się sprawnie sunąc na pupci. Rwie się do wstawania. Tyle.
Idę za chwilę spać, więc wszystkim mamom i dzidziusiom życzę dobrej nocy.

dla córci
Witaj w klubie, ja też nie cierpię weekendów
za teksty, szybka jesteś

Napisane przez anulinka2009

Śnieg powoli schodzi, 5 stopni na plusie.
Miłego dnia mamuśki

To fajnie, u mnie nadal na minusie


Witam!
Paulina wstała o 6. Zrobiła kupę i udało się ją jeszcze ululać na godzinkę.
A teraz buszuje szafce w kuchni, robi sajgon, ale trudno mam chwile dla siebie.
Idę na śniadanko.

[anulinka2009]

Dziewczyny, bardzo Wam dziękuję za wszystkie dobre słowa i
Tak szybko nie poddam się chorobie ( zresztą wcale się nie poddam ), bo to nie leży w mojej naturze ( życie mnie już kilkakrotnie sponiewierało, ale zawsze udało mi się podnieść ).

Weredka, piszesz coś nowego?? przepraszam, ale nie jestem na bieżąco...

[MoniaK]

Napisane przez anulinka2009

I przesypia tylko po mleku całą noc?? U nas zawsze jest jeszcze karmienie w nocy ( z reguły między 3 a 4 ) , wtedy Pepe zjada następne 210 ml bebilonu ( samego ).

Śnieg powoli schodzi, 5 stopni na plusie.
Miłego dnia mamuśki

kochana, długo Cię nie było i nie wiesz że mój Tymek zaczął ładnie spać (tak tak, ten maruder który budził się co godzinę ). Często jest tak, iż w nocy też dostaje mleczko ok. 4-5 ale zdarzają się noce, iż śpi do 6-7. W międzyczasie się przebudzi ale pogłaskam po główce i kima dalej. Od kilku dni mamy nocki bez mleka, więc jest na prawdę super.

[mimbi]

Dziewczynki wszystkie Was caluje truskawkowo!
Kolor jest jasny blond, ale pod swiatlo jak sie patrzy ma perlowe i jakby rozowe refleksy, ale nie wygladam jak pofarbowana na rozowo, tylko po prostu tak swiatlo pada.

Anulinka wiadomo, ze sie nie poddasz, my Cie tu bedziemy kopac w tyleczek, jesli tylko bedziesz podupadac na duchu

Gusia pytalas o korektor na pryszcze. Otoz z tymi korektorami to jest tak, ze jak sa antybakteryjne zielono/bezowe to zwykle ten bezowy jest jakis kompletnie nietrafiony, wiec proponuje po prostu uzywac zielonych koncowek i na to nakladac inny korektor. Najlepiej jakies specjalne antybakteryjne zielone, a nie zielone z palety korektorow, bo te zwykle z palety nie maja zadnych skladnikow zasuszajacych, tylko koloruja czerwone plamy czy pryszcze. Problem z tym, ze im wiecej nalozysz na pryszcza, tym mniej on ma powietrza, przez co trudniej sie goi i moze sie nieladnie zagoic z blizna. Dlatego jednak jestem zwolenniczka, zeby najpierw pryszczyka zaleczyc, a potem dopiero maskowac. Do zaleczania polecam Ci masci i pasty cynkowe, spirytus salicylowy, a z polskich to Papkę Jadwigi, niesamowity kosmetyk - wieczorem nakladam, rano prawie nie ma sladu po pryszczu. Tutaj recenzje papki https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,7...adzikowej.html

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

Odsluchalam wlasnie na Wyborczej rozmowe kobiety, ktorej dziecko przestalo oddychac z dyspozytorem strazy pozarnej, ktory tlumaczyl jej jak robic reanimacje i rycze. Chlopiec odzyskal oddech i mam nadzieje, ze to wszystko sie dobrze skonczylo, ale jak sobie wyobrazilam...
Jezu nie wiem po co tego sluchalam, jakby mojej Misiuni cos sie stalo............ Ide ja ukochac mocno i ucalowac

[martikaj]

Hejka, u nas nocka słaba, mala coś się budziła, to po tym szpitalu dziecko rozregulowane, mam nadzieję ze wróci szybko do normy.

Mimbi, ja mam taki sam odruch, jak slyszę czy oglądam takie rzeczy to zaraz malą całuję i przytulam.

Migotka, co dajesz bardziej sycącego na noc Paulince? Moja też ostatnio mniej kaszki je ale dojada cycem.

Ale się uśmiala z rozmnażającym sie królikiem, dobre

[Lolka1212]

Dzień doberek

Jacie, już nie pamiętam kiedy tak późno meldowałam się w nowym wątku.. chyba nawet nigdy, bo zawsze starałam się być na bieżąco, a teraz mam takie tyły, że szok! Przyznaje się, nie nadrobiłam starej części i po łebkach tylko posty ogarnęłam

Niemniej jednak odpisuję to co zapamiętałam

Anulka81 widziałam na FB filmik! Jestem wzruszona dedykacją i ślicznie dziękuję za zrealizowanie mojej prośby, którą przecież już na zlocie próbowałam wymusić hihi Ja chyba nigdy norweskiego nie słyszałam, dlatego tak chciałam żebyś coś nam poopowiadała po ichniemu Strasznie trudny na pierwsyz rzut ucha wydaje mi się ten jężyk, tym bardziej szacun, że tak prawnie sobie radzisz A długo się uczyłaś? Ja wiem, że będąc na miejscu człowiek szybciej łapie i nie ma co porónwywac do nauki z książek, ale właśnie Ty chyba nie bardzo miałaś dostęp do jakiś polsko-norweskich samouczków, isteniją takie w ogóle? Ja pamiętam jak pierwsze swe kroki z niemieckim stawiałam, w domu kułam słówka, które zaraz mi z głowy wylatywały, a jak przyjechałam pierwszy raz do DE na dwa miesiące to nauczyłam się więcej niż za pół roku w Polce Często mowisz do Sofijki w tym języku?

Daisuś a czy wiadomo kiedy domek "odbieracie"? po jakim czasie jak przydzielą wam kredyt? Ale ja dobrze rozumiem, że kupiliście już gotowy, wybudowany domek, tak?? Tak mi się wydaje, ale nie wiem czy coś nie pokręciłam..

Aha! Pytałaś o moje karmienie, a więc ja jestem na etapie odstawiana od piersi i pracuję nad zmniejszeniem laktacji.. taki to mój świadomy wybór, bo czuję że przyszedł mój czas na koniec cyckowania Od jakiegoś czasu podawałam butlę w ciągu dnia, później strarałam się nie karmić w nocy, a teraz daję już tylko rano i to już dwóch piersi na raz.. a wcześniej zawsze z jednej karmiłam, więc widać, że już zbliżam się do końca. Teraz mam zamiar karmić co drugu dzień, żeby już to mleczko tak się nie produkowało..

MoniaK a więc melduję, że u nas z nockami jest ta sama sytaucja co u was.. po odstawieniu, albo już nawet po początkach podawnai butli nocki znacznie nam się poprawiły. Wprawdzie Antuś nie budził się co godzinkę tak jak Tymuś, ale pobudek mieliśmy pięć razy w nocy w ostatnim czasie, więc też nie za wesoło. Butla nas uratowała hehe A tak właśnie liczyłam, że po odtsaieniu poprawi się tak jak u was i cieszę się, ze się udało, bo gdybym ograniczyła karmienie a noce dale byłyby takie ciężkie to trochę bym się wkurzyła
Teraz jesteśmy na super etapie, bo nie karmię w nocy już nic, a nic nie podaję butli, ani tych marnych paru kropelek mojego mleka, co jeszcze mi zostało w UU, bo Antek na szczęście nei domaga się papu!

Antropka a powiedz mi dlaczego mama robi Ci taki numer z dosalaniem zupy? Pytałaś się jej? Czy jej się wydaje, ze bez przypraw Pyzolek będzie miał niesmaczną zupkę, czy co? A może mama sama czestuje się zupką Piotrusia i dlatego dodaję sól, żeby była bardziej zjadliwa? Bo chyba, a raczej na pewno, nie robi tego złośliwie? No głowie sie i głowię, o co może mamie chodzić

Nihgt25 a możesz coś więcje mi o użyciu baniek chińskich napisać? Czyżbym trafiła na specjalistkę od banieczek? Ja zakupiłąm sobie te cuda będąc w ciąży i nie umiem ich używać.. oliwkuję się, próbuję zassać skórę i przeciągać z góry na dół, ale jakoś mi nie wychodzi Nie wiem czy ja coś źle robię, czy może dobieram nieodpowiedniej wielkości bańkę Podpowiesz coś..


Długie posty mi dziś wychodzą, ale niestety wsyztskim nie odpiszę, bo po prostu wiele nie pamiętam, a też i czasu teraz mało


Aaa.. jeszcze odnośnie tematu, że tylko ja zajmuję się moim dzieckiem najlpepiej to powiem wam, że mnie nikt nie przebije

Otóż ja to już mam tak w głowie poprzestawiane, ze nawet jak w nocy Antonek cos zacznie pojękiwac i TŻ pierwszy się do niego zbierze z łóżka załagodzić sytuację, to ja i tak wstaję (nawet, gdy mężowi bezproblemowo udaje się Antusia poprawić, tak że zaspia dalej), bo musze sprawdzić, że dobrze mały jest kołderką przykryty!
W końcu nikt tak dobrze jak ja nie potrafi okryć dziecka


Całuje wasz wszytskei razem i każdą z osobna Obiecuję być jak dawniej w miarę na bieżąco

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:05 ----------

Catia a dlaczego TŻ denerwuje się na Ciebie, że za dużo dajesz.. przeciez gydby Kuba nie chciał tyle jeść i rzeczywiście miał przygotowywane za duże porcje to po prostu w pewnym momencie odmówiłby jedzonka, więc niech ten twój meżul nie próbuje więcej na Ciebie krzyczeć

Mój synuś na kolację zjada niewiele ponad 150 ml kaszki?

A Ty ile Kubusiowi podajesz?

[Klaterina]

helooo

przesyłam niedzielnego buziaka i uciekam coś porobić w chałupce, żeby w tygodniu mieć więcej czasu na zabawę z małym po pracy

[mimbi]

Jeden filmik w klubie, drugi sie laduje

[anula_81]

hej dziewczynki

u nas dalej chorujemy, w nocy jakies straszliwe temperatury Zosienka miala , powyzej 39! dostawala na zmiane paracetamol i nurofen ale plakala i kaszlala przez sen, wyciagalysmy katarek, ukochiwalysmy, pilysmy wode, MASAKRA

nie wiem co mam robic, nie chce jej ciagac po pogotowiach, rano temp spadla a o 12-stej juz znowu 39 w dupce dalam paracetamol i zasnela , po 20 minutach obudzila sie z rykiem i tak glowa kiwa bidulka jakby mowila nie, w prawo i lewo, boli ja chyba straszliwie

w poniedzialek chyba jeszcze raz pojdziemy do lekarza, mialam nadzieje, ze dzis goraczka jej tak nie podskoczy kurcze.

tak sie martwie..

przepraszam, ze wam nie odpisuje ale nie mam glowy.

buziale

[martynka89]

Napisane przez caffelate05

Pytanie do Mam, które wróciły, wracają do pracy. Kto zajmuje się u Was dzieckiem jak jesteście w pracy? Czy któraś ma nianię albo oddała dziecko do żłobka? Pytam, bo próbuję już od jakiegoś czasu zmierzyć się z tematem powrotu do pracy, ale brak mi pomysłów na zapewnienie Julkowi takiej opieki bym nie osiwiała i nie oszalała z nerwów.

Ja mam z TZtem tak ustawione zmiany, ze gdy jestem w pracy to on siedzi z mala a jak wracam to wychodzi.
Nie widzialam innej opcji. Nie chce zostawiac malej z obcymi ludzmi. Ale niestety cos za cos, musialam pozegnac sie z calym etatem i pracuje tylko na pol...

[Catia88]

Anulinka, MoniaK, Lolka, Migotka dzięki za odp

Gusia- również polecam papkę firmy Jadwiga. jest superowa!

Lolka mnie też się wydaje,że jakby nie chciał to chyba by nie jadł...
Wcześniej robiłam mu 240ml Bebilonu + 5 miarek kaszki i pił/jadł to z butelki. A od tygodnia mu robię 240ml kaszki na gęsto i wtedy je łyżeczką,bo wychodzi gęstsze niż wcześniejsza kaszka. Może faktycznie za duzo? :/ Sama nie wiem. Dziś mu chyba dam rzadszą.

Anula współczuje choróbska i takiej wysokiej temp. Oby jak najszybciej Zosia wróciła do zdrowia!

[Klaterina]

wspinamy się po czym się da ... jak Radek nie jest na kolanach to stoi oparty przy meblach
popijam kawkę, deszcz pada, głowa mnie boli i mam lenia do wszystkiego. niech mnie ktoś przytuli albo poczęstuje czymś słodkim

anula może jednak warto na pogotowie ? jak lekarz do dopiero jutro będzie a to jednak cała doba.

[Weredka]

Teksty się nie spodobały...
Czyli ze zlecenia nici...