Czy mam szanse na studia?

[Disappointed]

Witam, jestem w klasie maturalnej, moja sytuacja nie jest najlepsza, nie mam za duzo czasu do nauki bo musze łączyć szkołe z pracą.
I stąd moje pytanie, jestem po maturach próbnych które poszły mi bardzo kiepsko:
Polski - 54%
Angielski - 56 %
Matma - 34 %
Wszystko na podstawie.
Nie przykładałam się do nauki bo zawsze myślałam, że zrobie sobie rok przerwy, poprawie maturę. No ale jednak teraz myśle, że szkoda mi roku.
Interesują mnie tylko studia zaoczne, by połączyć je z pracą, najlepiej w Warszawie.
I czy w takim wypadku mam szanse na jakieś studia? Jeśli miałabym już jakieś wybierać to pedagogika. Proszę o rady.

[201606242122]

pedagogika to strata czasu, sama studiuje wiec wiem
tak, masz szanse na przyjecie, tym bardziej na studia zaoczne

[Disappointed]

jestem typowym humanistą i nic innego mi specjalnie do głowy nie przychodzi oprócz tej pedagogiki. A to też wybrałam z racji tego iż zawód 'opiekunka do dziecka' jest bardzo popularny i ludzie zazwyczaj szukają osoby ze studiami pedagogicznymi a oprócz tego może mi się uda gdzieś załapać indziej
Na jakiej uczelni studiujesZ? i gdzie mogłabym z moimi zapewne podobnymi wynikami majowymi składać papiery?

[Anabella43]

Nie martw sie matury probne zawsze wychodza gorzej W moim przypadku bylo to samo ;p Co do studiow zalezy jaka uczelnia na jedne bez problemu jest sie dostac na drugie trudniej gdyz sa bardzo oblegane. Nikt nie jest w stanie przewidziec i powiedziec czy sie dostaniesz tam gdzie chcesz z takimi wynikami. Ja bym sprobowala no i poczekala na wyniki ostatecznej matury a nie martwila sie na zapas Mi tez nie poszla matura jakos wbitnie dobrze a dostalam sie tam gdzie chcialam (zaoczne) w szkole panstwowej. Co do kierunku rowniez uwazam ze wszelkie pedagogiki, psychologie, ekonomie i wiekszosc humanistycznych kierunkow sa strata czasu. Teraz popularne sa kierunki typowo scisle lub jakies zwiazane z biologia, zywnoscia. Wiadomo nie pojdziesz na kierunek na ktorym bys sie tylko meczyla i katowala przez te 5 lat ale po co marnowac czas na cos po czym nie znajdziesz porzadnej pracy ? Tzn. po zadnych studiach nie masz gwarancji ze takową znajdziesz ale po tych ścislych wieksza szansa niz po humanistycznych

[Disappointed]

Napisane przez Anabella43

Nie martw sie matury probne zawsze wychodza gorzej W moim przypadku bylo to samo ;p Co do studiow zalezy jaka uczelnia na jedne bez problemu jest sie dostac na drugie trudniej gdyz sa bardzo oblegane. Nikt nie jest w stanie przewidziec i powiedziec czy sie dostaniesz tam gdzie chcesz z takimi wynikami. Ja bym sprobowala no i poczekala na wyniki ostatecznej matury a nie martwila sie na zapas Mi tez nie poszla matura jakos wbitnie dobrze a dostalam sie tam gdzie chcialam (zaoczne) w szkole panstwowej. Co do kierunku rowniez uwazam ze wszelkie pedagogiki, psychologie, ekonomie i wiekszosc humanistycznych kierunkow sa strata czasu. Teraz popularne sa kierunki typowo scisle lub jakies zwiazane z biologia, zywnoscia. Wiadomo nie pojdziesz na kierunek na ktorym bys sie tylko meczyla i katowala przez te 5 lat ale po co marnowac czas na cos po czym nie znajdziesz porzadnej pracy ? Tzn. po zadnych studiach nie masz gwarancji ze takową znajdziesz ale po tych ścislych wieksza szansa niz po humanistycznych

Też uważam że szkoda czasu na te kierunki. Myślałam o dietetyce ale tam znowu chemia, żeby się w ogólne dostać. A ja z chemią to ostatnio 2 lata temu miałam do czynienia i nie za bardzo się lubiłyśmy na dodatek.
Na typowo ścisły kierunek nie mam się co pchać bo po semestrze zrezygnuje także już nie wiem nic. :/

[Anabella43]

Napisane przez Disappointed

Też uważam że szkoda czasu na te kierunki. Myślałam o dietetyce ale tam znowu chemia, żeby się w ogólne dostać. A ja z chemią to ostatnio 2 lata temu miałam do czynienia i nie za bardzo się lubiłyśmy na dodatek.
Na typowo ścisły kierunek nie mam się co pchać bo po semestrze zrezygnuje także już nie wiem nic. :/

hehe ja studiuje dietetyke nie chcialam typowego scislego kierunku bo z matma i fizyka nie jestem zbytnio zaprzyjazniona a ten kierunek wydawal mi sie w miare

[Disappointed]

Napisane przez Anabella43

hehe ja studiuje dietetyke nie chcialam typowego scislego kierunku bo z matma i fizyka nie jestem zbytnio zaprzyjazniona a ten kierunek wydawal mi sie w miare

oo i jak wrażenia? na jakiej uczelni studiujesz?

[Anabella43]

Napisane przez Disappointed

oo i jak wrażenia? na jakiej uczelni studiujesz?

Studiuje w Poznaniu na Uniwersytecie Przyrodniczym. Tam akurat wymagali na maturze biologie lub chemie, mozna bylo sobie wybrac. Z racji tego ze biologia nie poszla mi za dobrze zdecydowalam sie ze od razu zloze papiery na studia zaoczne a ze wtedy jeszcze pracowalam to stwierdzilam ze to bedzie lepsze rozwiazanie niz studia dzienne Ogolnie na dietetyce jest chemia zywnosci tzn. nauka o składnikach zywniosciowych typu białka tłuszcze itp. Pokrewnym kierunkiem dietetyki jest technologia zwynosci i zywienia czlowieka ale jak zobaczylam jakie tam sa przedmity wykładane to zrezygnowałam (fizyka, matematyka, chemia ogólna, organiczna, nieorganiczna) Z racji tego ze w liceum z roku na rok z chemii szlo mi coraz gorzej bardzo martwilam sie czy dam sobie rade na dietetyce ale mowie sobie raz sie zyje i zaryzykowalam czego nie zaluje Nie powiem ze jest łatwo bo na zadnych studiach nie ma takiej gwarancji, ale przylozylam sie i zdałam także...To nie taka typowa chemia nie ma zadnych rownan chemicznych itp Oprócz tego jest duzo anatomii ale to uwazam za o wiele lepsze niz chemie ;p Także jak cie to interesuje to ja bym zaryzykowała

[Hadassa]

Nic się nie martw! Jasne, że dostaniesz się na studia, tym bardziej zaoczne. Prawda jest taka, że na pedagogikę i inne tego typu przedmioty nie jest problemem się dostać. Poza tym mimo, że teraz nie masz czasu na naukę, to zapewniam Cię, że wyniki z matury majowej będziesz miała na pewno chociaż trochę wyższe .

[Disappointed]

kończę technikum hotelarskie i egzamin próbny zawodowy dobrze mi poszedł te 75% miałam. W sumie to hotelarstwo było z przypadku ale może iść dalej w tym kierunku? Tylko co po tym będe miała? hmm. Orientuje się ktos jak jest z zarobkami w tej dziedzinie?

[mm444]

Treść usunięta

[Disappointed]

.

[Narrhien]

Napisane przez Hadassa

Nic się nie martw! Jasne, że dostaniesz się na studia, tym bardziej zaoczne. Prawda jest taka, że na pedagogikę i inne tego typu przedmioty nie jest problemem się dostać. Poza tym mimo, że teraz nie masz czasu na naukę, to zapewniam Cię, że wyniki z matury majowej będziesz miała na pewno chociaż trochę wyższe .

Chyba żartujesz, pedagogika (zwłaszcza ta przedszkolna i wczesnoszkolna, czyli opieka nad dzieckiem) to jeden z najbardziej obleganych kierunków.

[NNaTT]

Dlaczego odradzacie pedagogikę. Widać mało wiecie.
Np. po pracy socjalnej można być asystentem rodziny za 3 tysiące miesięcznie, jeśli chodzi o zarobki. W Niemczech/Anglii można być opiekunem za 2 tysiące euro/funtów.
Można mieć swoje przedszkole np. po wczesnoszkolnej.

A na dobrą państwową uczelnię (nawet na studia zaoczne) na pedagogikę trzeba mieć naprawdę dużo punktów (porównywalnie np. do bardzo popularnego dziennikarstwa).
Zgadzam się z Narrhien- na pedagogikę wcale nie jest łatwo się dostać.
No, chyba że prywatnie albo na byle jaką uczelnię.

[201604181004]

jestem typowym humanistą

typowy humanista nie miał by tak tragicznych wyników z matury podstawowej z języków...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

Zgadzam się z Narrhien- na pedagogikę wcale nie jest łatwo się dostać.
No, chyba że prywatnie albo na byle jaką uczelnię.

też się zgadzam

[Disappointed]

Napisane przez drabineczka

typowy humanista nie miał by tak tragicznych wyników z matury podstawowej z języków...

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------


też się zgadzam

Wiesz, może taki humanista co się uczy na tyle by trafić w klucz to nie małby takich 'tragicznych' wyników. Choć uważam, że to jest i tak dobrze praktycznie się nie ucząc. Od zawsze sobie dobrze radziłam z polskim, dużo czytałam to znaczy , że co jestem umysłem ścisłym? Prosiłam o rade a nie osądzanie.

[mm444]

Treść usunięta

[Disappointed]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

To jest jakaś masakra, nic nie wiecie o danej osobie a tak osądzacie. Robiłam testy predyspozycji zawodowych u doradców zawodowych w szkole i wychodziła mi właśnie pedagogika z psychologia na zmianę.
Oferty szkół przeglądam cały czas ale znam swoje możliwości i to co mi nie pasuje, odpada. Koniec, kropka. Mój wybór w związku z pedagogiką, nie jest wyborem chybił-trafił, także też nie wiem skąd to stwierdzenie

Słuchaj, osądzanie ludzi po charakterze pisma to duży dar, wykorzystaj to
A i mozesz napisać definicję humanisty, żebym mogła sprawdzić, czy rzeczywiście nim nie jestem?

[mm444]

Treść usunięta

[Disappointed]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Twoim zdaniem, nie jest humanistą osoba, która w odpowiednie miejsce nie wstawi przecinka? Albo nie wciśnie kreseczki do a czy e? Idąc Twoim tokiem myślenia matematyk który zapomni kreski ułamkowej nie jest umysłem ścisłym ?
O matko teraz to padłam


Jeśli się czujesz tak bardzo lepsza to ja już podziękuje za Twoje rady. Dobranoc.

[malyszkicownik]

Napisane przez Disappointed

To jest jakaś masakra, nic nie wiecie o danej osobie a tak osądzacie. Robiłam testy predyspozycji zawodowych u doradców zawodowych w szkole i wychodziła mi właśnie pedagogika z psychologia na zmianę.
Oferty szkół przeglądam cały czas ale znam swoje możliwości i to co mi nie pasuje, odpada. Koniec, kropka. Mój wybór w związku z pedagogiką, nie jest wyborem chybił-trafił, także też nie wiem skąd to stwierdzenie

Słuchaj, osądzanie ludzi po charakterze pisma to duży dar, wykorzystaj to
A i mozesz napisać definicję humanisty, żebym mogła sprawdzić, czy rzeczywiście nim nie jestem?

Ja absolutnie Cię nie osądzam, jestem do Ciebie pozytywnie nastawiona i trzymam za Ciebie kciuki na maturze, nie mogłam się jednak nie odezwać. Absolutnie "typowym" humanistą nie jesteś, już nawet wyniki z próbnej o tym mówią, poza tym ja miałam z podstaw 83 polski i 100 angielski, na rozszerzeniu >80% bez uczenia się, matematyka 46 i nie uważam się za humanistę, zdawałam też inne dodatkowe przedmioty, ale to mało ważne w tym przypadku. Nie lubię w ogóle określenia humanista, którym często nazywa się umysł anty-ścisły . Chciałaś definicji? Będzie żartobliwie, bo z Nonsensopedii, ale myślę, że prawdziwie

Pseudohumaniści aka. ☠☠☠☠☠☠☠ę-matmę-zostanę-humanistą

Najpowszechniejsza grupa. Marnuje czas wolny na uczenie się wierszy na pamięć, aby udowodnić otoczeniu, że jest prawdziwym humanistą. W praktyce nie wie jak odmienia się słowo chrzest lub pisze z błędami ortograficznymi. Odznacza się brakiem szacunku do przedmiotów ścisłych, twierdząc, że nie przydadzą mu się w przyszłości.

Prawdziwi humaniści

Rzadko spotykani. Rozumieją, że humanizm nie polega na niechęci do nauk ścisłych, a na wszechstronności. Spotkanie prawdziwego humanisty w otoczeniu innym niż klub filozofów, czy inne stowarzyszenie pisarzy, jest praktycznie cudem. W polskich szkołach często ukrywają się w klasach matematycznych.

A tak na serio, to najlepszym argumentem będzie to:

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Chyba już nie potrzebujesz definicji humanisty? Po prostu skup się na tegorocznej maturze i próbuj, ja trzymam kciuki, ale nie próbuj niczego w tym temacie udowadniać, bo niestety każdy widzi, że wyniki Twojej matury znikąd się nie wzięły.

[201604181004]

To jest jakaś masakra, nic nie wiecie o danej osobie a tak osądzacie.

Ośmieszasz się, moi 12 letni uczniowie z angielskiego piszą maturę podstawową na lepszy wynik niż ty i to nie jest kwestia klucza odpowiedzi bo wybacz - pytania do tekstów są ABC najczęściej

[Disappointed]

Napisane przez malyszkicownik

bo niestety każdy widzi, że wyniki Twojej matury znikąd się nie wzięły.

Rozwiniesz? Zaciekwiło mnie to

[201604181004]

A i mozesz napisać definicję humanisty, żebym mogła sprawdzić, czy rzeczywiście nim nie jestem?

Zacznijmy od tego że humanista rozróżnia takie pojęcie jak: styl pisania od charakteru pisma

[mm444]

Treść usunięta

[201604181004]

Rozwiniesz? Zaciekwiło mnie to

To może ja rozwinę:
Rozumiem, matma mogła ci nie pójść.
Ale. Zdawałaś tylko obowiązkowe przedmioty i to tylko na podstawie i to z moim zdaniem baaaaaaaaaaaardzo słabym skutkiem biorąc pod uwagę że matura podstawowa z angielskiego to jest co najwyżej poziom A2 więc wcale nie przesadzam, bo w wielu podstawówkach pod koniec wprowadzają podręczniki B1 jeśli klasa jest rozszerzona.
Ty miałaś całe życie na naukę i chyba nic z tym nie zrobiłaś, ale dumnie nazywasz się humanistką.


Gdzie te czasy gdy studia były dla wybranych którzy chociaż trochę się wysilili przygotowując do matury i ucząc się całe życie...

I niestety, tak, masz szansę na studia. W jakiejś beznadziejnej prywatnej szkole lansu i baunsu, ale masz.
I dlatego mamy kryzys na rynku pracy

[malyszkicownik]

Napisane przez Disappointed

Rozwiniesz? Zaciekwiło mnie to

Przecież uzasadnienie znajdziesz w moim poście, nie widzę sensu żeby to bardziej rozwijać

[Disappointed]

Napisane przez drabineczka

Ośmieszasz się, moi 12 letni uczniowie z angielskiego piszą maturę podstawową na lepszy wynik niż ty i to nie jest kwestia klucza odpowiedzi bo wybacz - pytania do tekstów są ABC najczęściej

Ależ to super, że Twoi uczniowie są tacy genialni. Mnie niestety nie stać na korepetycje, czasu na przyłożenie się do nauki też za wiele nie mam a z angielskim w szkole średniej miałam pierwszy raz styczność, ale co ja się będę tłumaczyć, wyniki matur widocznie dają prawo do kategoryzowania ludzi.

[201604181004]

Sory batory angielski jest obowiązkowy w szkole podstawowej gimnazjum i liceum, a matura jest na poziomie A2. Miałaś kilka lat by się do niej przygotować i nie mów że to kwestia pieniędzy na korepetycje.


BO o ile jestem w stanie zrozumieć że matma mogła ci nie pójść, polski - nie rozumiem ale okej, o tyle - wybacz ale angielski?

[Disappointed]

Podać Ci adresy szkół byś mogła się zapytać czy się uczyłam ang w podstawówce i gimnazjum? No sorry ale o co Ci dziewczyno teraz chodzi? Chcesz się na kimś wyżyć czy poczuć się lepsza?
Jak już powiedziałam, nie umiesz doradzić to nie odzywaj się wcale.