Kosmetyki Catrice - cz. II

[Shazney]

Napisane przez Parsifal

Dziewczyny! kupiłam wczoraj róż Apricot Smoothie
no i się zakochałam! wygląda przebosko chciałam jeszcze Kameleona ale oczywiście nie było

Śliczny ten róż . Ciągle tylko się zastanawiam czy odcień będzie pasować do mojego typu urody...

[Ingeborg]

Widzę, że zdania na temat nowego lakierowego pędzelka są podzielone. Ja sobie go chwalę, znacznie ułatwił mi malowanie pazurków.
Poza tym... Kocham Karl says tres chic!

[Hoodoo]

Jeśli jakaś krakowianka wciąż szuka kameleona, to były co najmniej dwa w N w Galerii Kazimierz

[Emilia 25]

Napisane przez dzolls

Ty absolutnie nie rzucaj takich tekstów, bo potem ja będę musiała też dziewczynom stawiać różne rzeczy za polecenie kosmetyków! Nie wypłacę się!

O rety, ja to już w ogóle.
A co do lakierów catrice, już nigdy nie kupię chociaż nie wiem jaki by był piękny kolor. Zraziłam się i już Smuży, robi bąbelki, fatalnie się rozprowadza. Najgorszy jaki w ogóle miałam.

[201607231719]

Napisane przez Lena_94

No to miło mi
Miałaś go już kiedyś? Ja szukam czegoś w beżach,złocie ew.brązach, takiego raczej na co dzień, aby tylko dość trwały był

Nie, jest z nowości. To kolejny kameleonowaty cień. A że kameleona już mam to poluję na kolejne

[szafirowa]

Napisane przez adzia2223

Zgadzam się, strasznie ciężko go opisać jakoś konkretnie, ale jest piękny

Dzolls, dziękuję, że mnie skusiłaś tym cieniem, ja naprawdę nie wiem jak mogłam bez niego żyć Do tego świetnie mi pasuje z cieniami Sleek Storm, bo mi tam właśnie szarego brakowało

zadałam sobie pytanie egzystencjalne czy ja mogę żyć bez... muszę to sprawdzić w najbliższym czasie !

Napisane przez Emilia 25

O rety, ja to już w ogóle.
A co do lakierów catrice, już nigdy nie kupię chociaż nie wiem jaki by był piękny kolor. Zraziłam się i już Smuży, robi bąbelki, fatalnie się rozprowadza. Najgorszy jaki w ogóle miałam.

ja się zraziłam do serii UN . a z pozostałymi jest różnie .. niektóre są dobre, ale kilka mnie nie zadowala, bo wyglądają zupełnie inaczej niż w butelce większość raczej przeciętna.

[lele]

Napisane przez Emilia 25

O rety, ja to już w ogóle.
A co do lakierów catrice, już nigdy nie kupię chociaż nie wiem jaki by był piękny kolor. Zraziłam się i już Smuży, robi bąbelki, fatalnie się rozprowadza. Najgorszy jaki w ogóle miałam.

A my ostatnio z Mamą i Bratową jednomyślnie stwierdziłyśmy, że lakiery Catrice są rewelacyjne.
A co do bąbelkowania- dowiedziałam się od jednej z czytelniczek mojego bloga, że tak się robi, gdy lakier jest stary lub był źle przechowywany. I patrząc na mocne lampy w naturach nie zdziwiłoby mnie to, że mogły być źle przechowywane. My wszystkie 3 mamy trochę tych lakierów i nie ma z nimi problemów. Wytrzymują podróże, przepakowywania, sprzątanie i inne takie.

['Estelle']

Napisane przez rudaaa90

Dziewczyny jak dotąd tylko podczytywalam Was ale dzisiaj postanowiłam dołączyć do wątku. Strasznie się wkurzyłam na te nowe lakiery z "lepszym" pedzelkiem Kupiłam jasną brzoskwinię, Salmon & Garfunkel i jestem załamana. Lakier smuży, nie chce wysychać(nałożyłam 2 cienkie warstwy), musiałam zmyć po 2 h bo wyglądało to koszmarnie. Ten nowy pędzelek to jakaś porażka. Może macie jakieś rady jak nim malować? Szkoda mi rezygnować bo kolorek prześliczny...

Patent jednej z moich znajomych wizażanek - przełożyć pędzelek którym dobrze Ci się maluje z innego lakieru [może masz jakiś stary z wpół zaschnięty].

Napisane przez lele

A my ostatnio z Mamą i Bratową jednomyślnie stwierdziłyśmy, że lakiery Catrice są rewelacyjne.
A co do bąbelkowania- dowiedziałam się od jednej z czytelniczek mojego bloga, że tak się robi, gdy lakier jest stary lub był źle przechowywany. I patrząc na mocne lampy w naturach nie zdziwiłoby mnie to, że mogły być źle przechowywane. My wszystkie 3 mamy trochę tych lakierów i nie ma z nimi problemów. Wytrzymują podróże, przepakowywania, sprzątanie i inne takie.

Ale to jest lakier z nowości, może po prostu zmienili coś w formule?
Sporo też zależy od koloru, takie pastele 'lubią' smużyć

[coco_kiciusia]

Napisane przez buffy249

Million Styles i Revoltaire jeszcze nie weszły do sprzedaży u naszych zachodnich sąsiadów

Wiem, zauważyłam
Chodziło mi o limitki które się pojawiły w sensie o których się mówi, że będą lub już są w sprzedaży.

dzolls:
* widziałam Twoje fotki tylko on na Twoich oczach jest stalowofioletowy a na palcu jakby trochę ciepły. tez nie ogarniam tego cienia
* co do Tiffany'ego to moim zdaniem spokojnie na dzień daje radę ja tak do pracy chodzę - ale ja to ja, mam okulary więc na oczach można więcej (a zazwyczaj ostatnio i tak nie zdążam pomalować oczu np dziś wrr)

Napisane przez neath

Ja się przestałam bać wypiekańców po wypróbowaniu Manhattanowych - polecam szczególnie 910 Dim Brown , ale wszystkie są śliczne i dobrze napigmentowane.

Ooo, dobry pomysł - kameleon z zielonym żelkiem! Pozwolisz, że zgapię?

Cichoo, cichoo bo kupię te Manhattany a na cienie już mam szlaban - dużo za dużo

jasne, nie ma sprawy tylko jeszcze tak nie spróbowałam więc jedynie rozsądek podpowiada mi że to będzie fajne

Napisane przez czuprynka

Najpierw cień potem żelek (no chyba że z żelka chcesz sobie zrobić bazę pod cień na całą powiekę, ale nie wiem czy to przeszłoby- nigdy nie próbowałam).

ja tak próbowałam z czarnym żelkiem, trochę ciężki temat - długo zasycha i zmywanie ciężko idzie... ale widziałam na YT że dziewczyny tak robią np z MAC Blacktrack.
Ach i skorupy mi on nie zrobił, tylko tak dziwnie się czułam

Napisane przez siwa anka

Ja miałam pigment zkolorówki własnie w stylu kameleona, Rose Taupe i jakoś tak bez przeonania go używałam, nie lubię takich cieni, gdzie miedź się pojawia i taki brudny brąz - choć brązy kocham, kamelon w wresji nebiesko-turkusowo-granatowej jak najbardziej, ale Catrcowemu powiedziałam nestety pa pa...widać po prostu każda z nas ma tez inny gust no i dużo zależy od rodzaju karnacji..

Masz kameleonowy cień w wersji brąz+niebieski zamiast zielonego? skąd?

Napisane przez lele

nie pamiętam nazwy, ale drugi słupek od lewej, pierwszy od góry zdaje się

OK

[zaslonka]

Napisane przez rudaaa90

Dziewczyny jak dotąd tylko podczytywalam Was ale dzisiaj postanowiłam dołączyć do wątku. Strasznie się wkurzyłam na te nowe lakiery z "lepszym" pedzelkiem Kupiłam jasną brzoskwinię, Salmon & Garfunkel i jestem załamana. Lakier smuży, nie chce wysychać(nałożyłam 2 cienkie warstwy), musiałam zmyć po 2 h bo wyglądało to koszmarnie. Ten nowy pędzelek to jakaś porażka. Może macie jakieś rady jak nim malować? Szkoda mi rezygnować bo kolorek prześliczny...

Napisane przez goooosienka

A ja znowu mam Genius In The Bottle i maluje mi się nim fantastycznie, nic nie smuży, ładnie schnie, pędzelek świetny.

Napisane przez 'Estelle'

Ale to jest lakier z nowości, może po prostu zmienili coś w formule?
Sporo też zależy od koloru, takie pastele 'lubią' smużyć

Moim zdaniem te nowe lakiery są jakieś felerne, zdecydowanie zmienili coś w formule. Kupiłam ich na swoje nieszczęście pięć, bo kolory piękne

820 Pimp My Shrimp, 770 Put Lavender on Agenda i 780 Welcome to Roosywood są jakieś glutowate, kiepsko się nimi maluje, bo o ile pierwsza warstwa nakłada się łatwo, to druga jest koszmarem, pędzelek jakby traci poślizg, robią się smugi i zgrubienia. Poza tym długo schną, a nawet jeśli wydają się już suche łatwo je uszkodzić - wgnieść, rozmazać etc. W 820 robią się w dodatku pęcherzyki, a krycie jest równe przy trzech warstwach dopiero. 840 Genius in the Bottle jest trochę rzadszy, nie taki glutowaty, ale schnie kiepsko. Mam też problem z operowaniem tym dużym pędzelkiem, bo nabiera za dużo lakieru.

Mam jeszcze 850 Aretha's RESPINK i aż się boję go spróbować

Catrice, wstydź się!!!

[dzolls]

Napisane przez coco_kiciusia

dzolls:
* widziałam Twoje fotki tylko on na Twoich oczach jest stalowofioletowy a na palcu jakby trochę ciepły. tez nie ogarniam tego cienia
* co do Tiffany'ego to moim zdaniem spokojnie na dzień daje radę ja tak do pracy chodzę - ale ja to ja, mam okulary więc na oczach można więcej (a zazwyczaj ostatnio i tak nie zdążam pomalować oczu np dziś wrr)

No właśnie nie umiałam go złapać na ciepło, a momentami jak na niego popatrzyłam, to właśnie przechodził w brązofiolet. Tak, zdarzało się! Następnym razem pokombinuję z ustawieniami aparatu

No i dzisiaj debiut Tiffanym, ale jakoś tak za mało koloru, wiem, że muszę do niego jakiś drugi brąz dołożyć, wtedy będzie na szóstkę. Nie, jeszcze nie pora dziś na czekoladę, dopiero w nowym miesiącu :P

Oprócz tego właśnie oko tiffanym u mnie na blogu, ale ostrzegam, dostałam zamroczenia umysłu rano i półprzytomna się robiłam na wyjście

[Klementyna12]

Ja mam chyba 4 lakiery z Catrice i są ok, z nowości jeszcze nic nie kupiłam.
http://2.bp.blogspot.com/-8F1mhXuz4r...600/lakier.jpg
http://2.bp.blogspot.com/-ShNZTCCi94...0291+kopia.jpg
i jeszcze jeden z limitowanej edycji Out Of Space.

a nr 040 Petit Four As Dessert z serii UN to jeden z moich ulubionych.

[zaslonka]

Napisane przez Klementyna12

Ja mam chyba 4 lakiery z Catrice i są ok, z nowości jeszcze nic nie kupiłam.
http://2.bp.blogspot.com/-8F1mhXuz4r...600/lakier.jpg
http://2.bp.blogspot.com/-ShNZTCCi94...0291+kopia.jpg
i jeszcze jeden z limitowanej edycji Out Of Space.

a nr 040 Petit Four As Dessert z serii UN to jeden z moich ulubionych.

Ja mam dużo lakierów Catrice, tylko z paroma się nie polubiłam, za to te nowe to jakaś porażka Natomiast lakiery z limitowanek to zupełnie inna bajka, są moim zdaniem rewelacyjne, lepsze niż te z regularnej oferty.

[rudaaa90]

Napisane przez 'Estelle'

Patent jednej z moich znajomych wizażanek - przełożyć pędzelek którym dobrze Ci się maluje z innego lakieru [może masz jakiś stary z wpół zaschnięty].

Ale to jest lakier z nowości, może po prostu zmienili coś w formule?
Sporo też zależy od koloru, takie pastele 'lubią' smużyć

oooo dzięki za radę, wypróbuję i dam znać jak poszło

[lele]

Napisane przez 'Estelle'

Ale to jest lakier z nowości, może po prostu zmienili coś w formule?
Sporo też zależy od koloru, takie pastele 'lubią' smużyć

Ah, myślałam, że tylko jeden z nowości, a reszta to poprzednie

Napisane przez coco_kiciusia

OK

przypomniałam sobie, że mogę sprawdzić w sieci jego nazwę- 450 Ih, It's Toffeful

http://1.bp.blogspot.com/-6pA7Y79Iaq...0/DSCF5362.jpg
http://3.bp.blogspot.com/-GHvIdl7h-7...0/DSCF5375.jpg

linki z sieci, dokładniej linki podane na blogu EM

Jeszcze tutaj:
http://blushingtide.blogspot.com/201...offee-ful.html

[adzia2223]

Napisane przez szafirowa

zadałam sobie pytanie egzystencjalne czy ja mogę żyć bez... muszę to sprawdzić w najbliższym czasie !



ja się zraziłam do serii UN . a z pozostałymi jest różnie .. niektóre są dobre, ale kilka mnie nie zadowala, bo wyglądają zupełnie inaczej niż w butelce większość raczej przeciętna.

Zdecydowanie nie możesz

Kupiłam kameleona w końcu i już mi się podoba

[aina3]

cholera, byłam w naturze w Tesco na Gocławiu i Kameleona brak... sziiit! :/

[tenebra]

aina, jak podróżujesz czasami metrem to polecam zajrzeć do Natury przy metro Kabaty. Ja tam często widzę sporo sztuk

[Emilia 25]

Napisane przez lele

A my ostatnio z Mamą i Bratową jednomyślnie stwierdziłyśmy, że lakiery Catrice są rewelacyjne.
A co do bąbelkowania- dowiedziałam się od jednej z czytelniczek mojego bloga, że tak się robi, gdy lakier jest stary lub był źle przechowywany. I patrząc na mocne lampy w naturach nie zdziwiłoby mnie to, że mogły być źle przechowywane. My wszystkie 3 mamy trochę tych lakierów i nie ma z nimi problemów. Wytrzymują podróże, przepakowywania, sprzątanie i inne takie.

Może i tak, ale to nie zmienia faktu, że się zraziłam i po prostu więcej go nie kupię.

[szafirowa]

Napisane przez adzia2223

Zdecydowanie nie możesz

Kupiłam kameleona w końcu i już mi się podoba

no właśnie mi czegoś w życiu brakuje naprawię to w najbliższym napływie gotówki

[czuprynka]

Miałam dziś kameleonka na oku w roli smokey z roztartą do granic widzialności górą I muszę Wam powiedzieć, że on mi normalnie fade away w ciągu dnia Nie wiem czy to wina tej beznadziejnej bazy z hean czy ki diabeł, ale pod koniec dnia niezbyt korzystnie to wyglądało Na szczęście doszedł do mnie dziś mój twardziel i mam nadzieję, że wreszcie mój make up będzie mógł godnie nosić miano "przyspawanego" (swoją drogą musiałam uciec się, aż do allegro bo nigdzie u siebie nie mogłam go dostać)

[Inkarnatka]

Nie wiem, jak to się stało, że mnie tak długo tu nie było, ale mi się jakimś cudem wątek odsubskrybował... Wiedziałam, że coś się kiedyś odsubskrybowało, ale nie potrafiłam dojść, co I teraz dopiero się zorientowałam, ze na catricowym jakaś podejrzana cisza...

Jak zobaczyłam, ile stron mam do nadrobienia to ->

[siwa anka]

Napisane przez coco_kiciusia

Wiem, zauważyłam
Chodziło mi o limitki które się pojawiły w sensie o których się mówi, że będą lub już są w sprzedaży.

dzolls:
* widziałam Twoje fotki tylko on na Twoich oczach jest stalowofioletowy a na palcu jakby trochę ciepły. tez nie ogarniam tego cienia
* co do Tiffany'ego to moim zdaniem spokojnie na dzień daje radę ja tak do pracy chodzę - ale ja to ja, mam okulary więc na oczach można więcej (a zazwyczaj ostatnio i tak nie zdążam pomalować oczu np dziś wrr)

Cichoo, cichoo bo kupię te Manhattany a na cienie już mam szlaban - dużo za dużo

jasne, nie ma sprawy tylko jeszcze tak nie spróbowałam więc jedynie rozsądek podpowiada mi że to będzie fajne


ja tak próbowałam z czarnym żelkiem, trochę ciężki temat - długo zasycha i zmywanie ciężko idzie... ale widziałam na YT że dziewczyny tak robią np z MAC Blacktrack.
Ach i skorupy mi on nie zrobił, tylko tak dziwnie się czułam

Masz kameleonowy cień w wersji brąz+niebieski zamiast zielonego? skąd?

OK

Taaa... marzenie. Kiedyś GOSH miał takie pyłki, ale to na samym początku, był cudny niebieski, taki pod granatowy turkus podchodzacy a mienił sie jak pawie oko... a brązów z nieieskim nigdy nie uświadczyła, nawet próbowałam sama z mnieralnch sypkich cos zmieszać, ale bez szału..

[dzolls]

Napisane przez czuprynka

Miałam dziś kameleonka na oku w roli smokey z roztartą do granic widzialności górą I muszę Wam powiedzieć, że on mi normalnie fade away w ciągu dnia Nie wiem czy to wina tej beznadziejnej bazy z hean czy ki diabeł, ale pod koniec dnia niezbyt korzystnie to wyglądało Na szczęście doszedł do mnie dziś mój twardziel i mam nadzieję, że wreszcie mój make up będzie mógł godnie nosić miano "przyspawanego" (swoją drogą musiałam uciec się, aż do allegro bo nigdzie u siebie nie mogłam go dostać)

U mnie jest to samo, mimo bazy artdeco, to jedyny cień, który mi się roluje, ale podejrzewam ze to dlatego, ze smokey wymaga grubszej warstwy, przynajmniej ja taki wypracowałam i to jak się okazuje przekleństwo, ale i tak go kocham

[jofka]

Ale ładne te nowe lakiery z Catrice, jeszcze na żadne się dzisiaj nie skusiłam, bo czekam na promocję Natury od czwartku, co będzie 2+ 1
Fajne te nudziaki.
Widziałam dzisiaj jakąś paletkę I love London, tylko ceny nie było, ale kolory jakieś takie nie moje, szkoda, że nie było I love Berlin ( ?) to bym wzięła... Poczekam na inną paletkę może będzie....
Oczywiście nie było highlightera

[czuprynka]

Napisane przez dzolls

U mnie jest to samo, mimo bazy artdeco, to jedyny cień, który mi się roluje, ale podejrzewam ze to dlatego, ze smokey wymaga grubszej warstwy, przynajmniej ja taki wypracowałam i to jak się okazuje przekleństwo, ale i tak go kocham

A widzisz, czyli baza nie pomaga, nawet art decowska No to już wiem, że on jest po prostu w swojej konsystencji za bardzo kremowy- chyba musi mieć za dużo jakiś tłuszczy w składzie... ale masz rację, bo ja też go bardzo lubię

[Emilia 25]

Napisane przez czuprynka

A widzisz, czyli baza nie pomaga, nawet art decowska No to już wiem, że on jest po prostu w swojej konsystencji za bardzo kremowy- chyba musi mieć za dużo jakiś tłuszczy w składzie... ale masz rację, bo ja też go bardzo lubię

Baza art decowka jest gorsza niż joko.

[d0m1n1k4]

Nie wiem jakim cudem, ale zdobyłam dzisiaj paltke the berlin collection jak tylko wróciłam do domu od razu zrobiłam makijaż i się zakochałam.. i w związku z tym mam pytanie do posiadaczek: Czy wszystkie cienie catrice mają taką formułę i pigmentację? bo te podobają mi się bardziej niż sleek

[dzolls]

Napisane przez czuprynka

A widzisz, czyli baza nie pomaga, nawet art decowska No to już wiem, że on jest po prostu w swojej konsystencji za bardzo kremowy- chyba musi mieć za dużo jakiś tłuszczy w składzie... ale masz rację, bo ja też go bardzo lubię

nooo.... ale ostatnio na dżamprezie tylko troszke tą fałdkę palcem wyrównałam i tak już został do rana

Napisane przez Emilia 25

Baza art decowka jest gorsza niż joko.

niż ta stara czy nowa? jak stara, to była dla mnei tragiczna, a nowej nie próbowałam, bo ta póki co mi wystarcza, mam jeszcze jakieś 3/4 słoiczka

[Emilia 25]

Napisane przez dzolls

nooo.... ale ostatnio na dżamprezie tylko troszke tą fałdkę palcem wyrównałam i tak już został do rana


niż ta stara czy nowa? jak stara, to była dla mnei tragiczna, a nowej nie próbowałam, bo ta póki co mi wystarcza, mam jeszcze jakieś 3/4 słoiczka

Pierwsza była fenomenalna, druga jest promil gorsza, ale też jest niezła.