2005-02-11, 14:42 | #1 |
Przyczajenie
|
niechciana ciaza
mam 21 lat i pomimo brania pigolek zaszlam w ciaze,nie wiem co mnie sklonilo do zrobienia tego testu, potem lekarz.. i okazalo sie ze jestem w 6 tygodniu ciazy!!!! moj chlopak sie ode mnie odwrocil nawet nie zadzwoni zeby zapytac jak sie czuje...moi rodzice (jego tez ale na 1 rozmowie poki co sie skonczylo) zaakceptowali ciaze choc poza wsparciem materialnym nie moge na nich liczyc jestem przerazona nie mam wokol siebie nikogo nic nie wiem na ten temat nie wiem co sie ze mna dzieje, a to dopiero poczatek!moze to glopie ale bardzo boje sie ze przytyje zwlaszcza ze mialam kiedys problemy z nadwaga i dopiero od 2ch lat trzymam sie w normie, wydaje sie sobie brzydka nieatrakcyja, moze to nie normalne ale w tej chwili mam jadlowstret i nie moge patrzec na jedzenie,czuje tez duza niechec do samej siebie a o dziecku juz nie wspomne,wiem ze to straszne wstydze sie tego ze tak jest ale nie potrafie sobie z tym poradzic .inna sprawa jest ze o ciazy nic nie wiedzialam wlasnie mialam sesje egzaminacyja (wlasciwie mam nadal) spalam po 4 godziny dziennie ogolnie stres byl wielki, potem chodzilam na imprezy tanczylam pilam palilam...i tak uplynelo mi 5 tygodni ciazy!!! teraz nie moge spac, jesc ,ciagle placze i jestem chora(przeziebienie),poza wsparciem materialnym rodzicow zostalam zupelnie sama i bardzo sie tego wszystkiego boje,dziwi mnie to ze nie wymiotowalam ani razu!! czy to normalne???slyszalam tez ze kiedy kobieta zachodzi w ciaze biarac pigolki moga nastapic komplikacje, nie mialam robionych dokladniejszych badan bo pani ktora mnie przyjela nie robila mi jakis szczegolnych badan tylko spojrzala stwierdzila ze jestem w 5 tygodzniu ciazy i szybko pozegnala, umowilam sie na wizyte do innego lekarza (nie stac mnie na wizyty prywatne)i najblizszy termin mam 22 .02 ,jakies 3 miesiace temu stwierdzono u mnie anemie...
|
2005-02-11, 15:37 | #2 |
Raczkowanie
|
Re: niechciana ciaza
witaj Lacconiu!właściwie nie wiem co Ci napisać Twoja sytuacja jest niezwykle skąplikowana ale sądze,że za jakiś czas wszystko się unormuje,po pierwsze nie wszystkie kobiety wymiotują w ciąży więc się nie martw tym,znajdź innego lekarza,szukając sprawdzaj czy w tytule ma "położnik"-polecam białą liste ginekologów na potralu kobieta w gazecie.Popytaj znajome o ich lekarzy,może znajdzie się dobry.Wiesz czytałam dzisiaj artkuł w twoim stylu o kobietach w NY które w ciąży się odchudzają....coś strasznego i chorego.Dbaj o siebie i zdrowo się odżywiaj a zobaczysz ,że po ciąży szybciutko wrócisz do swojej wagi,smaruj brzuszek balsamem lub oliwką(moje koleżanki tak robiły i prawie wcale nie mają rozstępó)myślę,że ten stan Ci minie bardzo często zmiana poziomu hormonów wywołuje wahania nastrojów,myśle,że jak zobaczysz maluszka to zmieni się wszystko.Wiesz a sprawę z chłopakiem trzeba postawić jasno,skoro odwrócił się od Ciebie ma obowiązek płacić na dziecko i pomagać Ci finansowo w trakcie ciąży(znam osobę,która była w podobnej sytuacji i tak właśnie zrobiła)to jego obowiązek!!!zasięgnij porady prawnej,dbaj o siebie i trzymaj się ciepło....Tao
|
2005-02-11, 16:02 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
|
Re: niechciana ciaza
Ja ani razu nie wymiotowałam przez całą ciążę i urodziłam zdrowe i duże (4kg) dziecko. Nie każdy wymiotuje. Nie mamrtw się przybieraniem na wadze. Nie każdy przytyje aż tak dużo. A nawet jeżeli to uwierz mi tłuszczyk po ciąży spalisz karmiąc dziecko piersią (tak było w moim przypadku i mimo, że przytyłam koszmranie teraz ważę mniej niż przed ciążą)
Twoja sytuacja jest oczywiście trudna i skomplikowana. Wierzę, że jest Ci ciężko ale pomyśl, że za kilka miesięcy nie będziesz już sama. Urodzisz istotkę, która Cię będzie potrzebować i kochać. Będzie sie uśmiechać na Twój widok, przytulać, każdym swoim gestem utwierdzać Cię w przekonaniu, że warto jest być matką. Twoi rodzice może jeszce są przerażeni Twoją sytuacja ale na pewno pokochają swojego wnuczka lub wnuczkę. Chłopak... Cóż... Może nie dorósł do roli ojca? W każdym razie ma obowiazek pomagać Ci finansowo, takze teraz w ciązy zwłaszcza jeżeli nie pracujesz lub nie możesz pracować. Prawo stoi po Twojej stronie w tej kwestii. Jestem prawnikiem ,więc wiem. To, że czujesz się bardzo podle to też wina hormonów - ja mimo, że był przy mnie mój kochający mąż - płakałam bez powodu i czułam sie bez radna. To minie. a zostanie tylko dziecko, które pokochasz i które pokocha Ciebie i będzie już na zawsze najpiękniejszym i najważniejszym elementem Twojego życia. Zmień lekarza!!! Powinnaś mieć robione regilarne badania krwi (morfologia, hormony, cukier, itp.) skoro miałąś trzy miesiace temu anemię , ten atan może się pogorszyć bo w ciąży anemia to rzecz normalna. Zacznij brać witaminy dla kobiet w ciąży. Polecam "prenatal". Aha - ja na początku ciąży tez miałam jadłowstręt. I nie jestes samam. Masz nas - wizażanki. Będzie dobrze, zobaczysz, mimo że teraz w to nie wierzysz i jest Ci źle. |
2005-02-11, 16:22 | #4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 83
|
Re: niechciana ciaza
No,troche sie zagmatwalo.Musisz sobie jakos poradzic z ta sytuacja.To dobrze ze Twoi rodzice Cie wspieraja finansowo.Ty i dziecko bedziecie mieli z czego zyc.Na poczatek zadbaj o siebie.Tez jestem mama (14 tydzien ciazy).Kobiety w ciazy duzo potrzebuja.Popros rodzicow o witaminy dla kobiet w ciazy(np.Prenatal lub Materna).Sa do nabycia w aptece.Chodz regularnie do lekarza.Wsparcie lekarza i poloznej duzo mi daje.Jak rodzina nie pomoze, a chlopak jest zmeczony to np.polozna moze poradzic.Nie martw sie bo zycie przynosi rozne fajne niespodzianki(znam dziewczyne ktora po paru latach nieudanego malzenstwa znalazla sobie nowego faceta i byla szczesliwa a ma dziecko).Przede wszystkim zajmij sie soba.Pozdrawiam
|
2005-02-11, 16:35 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: niechciana ciaza
sprawa tycia, wymiotowania itp to sprawy nie anjwazniejsze najwazniejsze jest abys rozwiązała sprawe z ojcem dziecka ,ew. ustalenie ojcostwa gdyby chlopak sie wyparł ,alimenty,rodzicom przejdzie i bedzie dobrze
dbaj o siebie ,zdrowo sie odzywiaj, łykaj witaminy i poszukaj madrego lekarza. daj sobie troche czasu na ochłonięcie a potem zastanów sie co dalej i jakby co to pisz, pomozemy pzdr paula |
2005-02-11, 16:42 | #6 |
Rzabbocop
|
Re: niechciana ciaza
Nie jesteś sama, masz wizażanki. Wiadomo, że to nie to samo co chłopak ale przynajmniej masz z kim pogadać.
Zajżyj równiez tutaj: http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=585 jestem pewna, że dziewczyny wesprą Cię dobrym słowem i dobrą radą. Również polecam witaminki dla ciężarnych. Niechęcią do jedzenia sie nie przejmuj, na poczatku to całkowicie normalne. Nie wszystkie kobiety mają mdłości w ciąży a wierz mi, to nic przyjemnego. A co do chłopaka - jest spora szansa, że z czasem wszystko przemyśli i dorośnie do ojcostwa. Trzymaj się cieplutko pozdrawiam |
2005-02-11, 16:44 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 252
|
Re: niechciana ciaza
Prosze nie martw sie tym ze jestes w ciazy. dziecko to dar od Boga i powinnas sie cieszyc. Ja wiem ze masz same czarne mysli i widzisz same problemy zwiazane z ciaza i dzieckiem. Szczegolnie nauka, nieodpowiedzialny chlopak, brak wsparcia w rodzinie. Ale musisz wierzyc ze to minie. Chlopak sie nawroci, rodzina pomoze. Bedziesz widziec ze rodzice beda sie cieszyc z wnuka a teraz ciezko im to zaakceptowac ze ich dziecko same juz bedzie rodzicem, a oni beda dziadkami. Ale gdy zobacza dzidziusia wszystko sie odmieni. Zobaczysz
Trzymamy kciuski za Ciebie |
2005-02-11, 17:58 | #8 |
Rzabbocop
|
Re: niechciana ciaza
Tu masz linki, gdzie możesz poczytać sobie na temat ciąży:
http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/0,0.html?k=w&id=304 zwłaszcza tu: http://kobieta.gazeta.pl/edziecko/0,54921.html http://www.noworodek.pl/index.php http://www.babyboom.pl/dzieci_0_2/ci..._trymestr.html |
2005-02-11, 21:06 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wielkopolska
Wiadomości: 290
|
Re: niechciana ciaza
Kiedy ciąży się nie spodziewasz i taka wiadomosć spada na Ciebie jak grom z jasnego nieba, to normalne, że czujesz to, co czujesz. Strasznie jest, kiedy nie można na nikogo liczyć, nie masz komu się wypłakać. Piszesz, że od rodziców nie możesz oczekiwac wsparcia, może jednak z czasem to sie zmieni, przecież Ty też jesteś dzieckiem swojej mamy, ona też była w ciąży. Jestem pewna, że wkrótce coś drgnie. A Twoje koleżanki, może masz przyjaciółkę, której obecność dobrze na Ciebie działa? Nie powinnaś być teraz sama. Czas też zrobi swoje, choć to moze potrwać. Ja dopiero po trzech miesiącach ciąży zaczynam mieć pozytywne myśli! Ale jest to możliwe.
Obawę o dodatkowe kilogramy i poczucie nieatrakcyjności odczuwa wiele, wiele kobiet. Nie da się nie przytyć w ciąży, ale podobno szybko się wagę traci przy karmieniu piersią. Argument, że ze swoimi lękami nie jesteś sama, może Ci się wydać teraz głupi i banalny, ale zawsze możesz się do nas zwrócić, z czymkolwiek. Pisz. I znajdź najlepszego lekarza, na jakiego możesz sobie pozwolić. Trzymaj się. |
2005-02-15, 09:36 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 83
|
Re: niechciana ciaza
Jal sie masz? Jak samopoczucie?
|
2005-02-15, 15:54 | #11 |
Zadomowienie
|
Re: niechciana ciaza
nosek do góry
moja starsza siostra brała tabletki i zaszła w ciążę, urodziła śliczną córeczkę, zdrową jak rybka co do ojca dziecka, może to co powiem będzie brutalne, ale... czasem lepiej dla dziecka, gdy nie ma ojca. Przypadek mojej przyjaciółki: zaszła w ciążę, nagle cały świat się zawalił, nie chciała brać ślubu, ale jej mama i rodzice faceta nalegali, zgodziła się. We wrześniu urodziła synka[ czekała z utęsknieniem na niego] miesiąc po, jej mąż zaczął ja bić... tz wyzwał ją od k/w itp[ przed nim miała związek z facetem starszym o 20 lat] i ona strzeliła mu w twarz a on jej oddał. Był miesiąc miodowy i znowu zaczęło się, tyle że zaczął pierwszy targać za włosy, ciągać za nos, bić po twarzy, dzień po moim wyjeździe miałam telefon, że ma siniaki na twarzy. Błagałam ją aby nigdy nie wpuszczała jego do mieszkania, niestety serce nie sługa...poza tym wg niej dziecko potrzebuje ojca, zgoda, ale takiego? aby miał kogo naśladować? kompletnie nie odpowiedzialnego?który nie podejmie się pracy, bo nie będzie pracować w miejscowości oddalonej od żony itp. Teraz zastanawiam się kiedy zacznie bić małego, jej mamę... Wiem, że nie na temat, ale...ojciec to nie wszystko, masz przyjaciół na których możesz w każdej chwili liczyć. Teraz musisz zająć się sobą, nie denerwować się, bo na pewno wszystko się ułoży, zobaczysz No i masz rodziców, na których możesz liczyć! może na początku nie okazują tego aż tak, ale daj im trochę czasu...
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
2005-02-15, 16:10 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: niechciana ciaza
lacconia moja koleżanka wpadła na 3 roku studiów. Przerażenie jej, chłopaka rodziców. Wyzywali ją, że jest nieodpowiedzialna. A już po kilku dniach mama codziennie robiła jej śniadanie do łóżka, pilnowała by za dużo nie siedziała przed komputerem. Dziecko się pojawiło i ona świata poza nim nie widzi Wszystko będzie dobrze.
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2005-02-15, 22:21 | #13 |
Raczkowanie
|
Re: niechciana ciaza
czesc kochana,
w zyciu nic nie dzieje sie bez przyczyny, ktos moze ten na gorze chcial, zeby Twoje dzieciatko przyszlo na swiat. Pewnie, ze wszystko wydaje Ci sie czarne i okropne ale to minie. Rodzice jak zobacza malucha pokochaja go bardzo mocno i bedziesz miala wiecej niz tylko wsparcie materialne. Moja mam jak sie dowiedziala o ciazy mojej siory ( 19 lat) tak sie zalamala, ze pila przez 2 tygodnie i namawiala siostre do zabiegu ( niegdy w zyciu nie pila). Minely 4 lata Olka jest najkochansza wnusia, siora konczy studia teraz znalazla prace, nowego faceta i jest bardzo szczesliwa. U Ciebie tez tak bedzie. A co do tuszy. Ciaza zmienia wszystko, ja tez ciagle walczylam z nadwaga, glodowalam, liczylam kalorie prawie popadalam w bulimie i co.. po 8 miesiacach od porodu waze 10 kg mniej niz przed ciaza i wiesz.. co zrobilam sie laska. Bedzie OK wiem, ze nam wszystkim latwo to mowic, gorzej zyc z Twoim problemem ale wbrew pozorom nie jest on taki straszny nie Ty pierwsza i nie ostatnia a dziecko ... bedziesz kochac najbardziej na swiecie. Faceta olej kawal chuja i tyle, pokazal Ci ze nie jest Ciebie wart, on pojawil sie w Twoim zyciu tylko dla plemnika, nie kochal Cie. Wybacz za szczerosc |
2005-02-17, 09:55 | #14 |
Przyczajenie
|
Re: niechciana ciaza
Doskonale Cię rozumiem. Ja o ciąży dowiedziałam się w 16! tygodniu. Nie miałam żadnych objajów. A co najgorsze, po czterech latach związku rozstałam się z partnerem tuż przed tym jak się dowiedziałam o dziecku. Teraz jestem w ósmym miesiącu. Ojciec dziecka dalej nic nie wie i nie zamierzam mu mówić o maleństwu. Dużą podporą dla mnie są rodzice, dzięki nim będę mogła kontynuować studia zaocznie. A wychowywanie dziecka w samotności to nie problem - naprawdę dużo kobiet jest w takiej sytuacji, tylko o tym się za bardzo nie mówi. Poza tym jesteś młoda, więc znalezienie sobie partnera, nawet z dzieckiem, nie stanowi problemu. Nie myśl o dziecku jak o kataklizmie, to po prostu mały człowiek, który za niedługo zacznie Cię kopać, a za kilka miesięcy przyjdzie na świat i będziesz go kochać nad życie. Ja moją ciążę nawet chciałam usunąć, ale było za późno na zabieg i powiem Ci, że lepiej się stać nie mogło. Podobnie jak Ty na początku byłam załamana, nie chciałam tego dziecka, a teraz, gdy mija coraz więcej czasu, kocham to maleństwo coraz mocniej i już się nie mogę doczekać kiedy w końcu przyjdzie na świat.
Wiem, po sobie, że im dłużej będziesz nosić dzieciaczka, wszystkie Twoje wątpliwości zaczną mijać. Nie przejmuj się jadłowstrętem, nie przejmuj się, że pierwsze 6 tygodni paliłaś i piłaś alkohol (ja to robiłam pierwsze 16 tygodni!). Z biegiem czasu zaczniesz do tego podchodzić na spokojnie, pójdziesz na pierwsze USG, zobaczysz jak bile mu serduszko, poczujesz pierwsze kopnięcie. Za kilka miesięcy nie będziesz już myśleć o maleństwu, jak o strasznej rzeczy, która Cię spotkała, będziesz się zastanawiać jak się czuje, będziesz głaskać brzuszek, a ono odpowie Ci na to kopniakiem. Zobaczysz, ile szczęścia Cię czeka. Więc nie przejmuj się i wiedz, że w podobnej sytuacji znajduje się miliony kobiet i jakoś dają sobie rade, więc dlaczego miało by się Tobie nie ułożyć? |
2005-02-17, 10:11 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: niechciana ciaza
ravi napisała :" Ojciec dziecka dalej nic nie wie i nie zamierzam mu mówić o maleństwu."
przykre ,tym bardziej ,że byliscie razem dosyc długo. paula |
2005-02-20, 10:56 | #16 |
Raczkowanie
|
Re: niechciana ciaza
Gdy dowiedzialam sie ze jestemw ciazy caly swiat mi sie zawalil. Wszystkie plany, marzenia... Dodatkowo doszledl strach o zdrowie maluszka bo przez pierwsze 2 miesiace nie wiedzac o jego istnieniu nie unikalam alkoholu, imprez, papierosow.. Pocieszyl mnie kochany pan doktor mowiac ze mloda zdrowa matka ma silny organizm i zebym sie nie denerwowala tyko teraz zmienila przyzwyczajenia. Nie wmiotowalam cala ciaze. Wogole obajawow ciazowych nei maialam.. ani brzuszek nie rosl do 7 miesiaca. Przezylam bardzo ciezkie chwile i przyznam ze nie jest latwo mlodej mamie.. ale moze pocieszy Cie to, ze wszystko sie uklada. Powoli , ale sie uklada. chlopem sie nei przejmuj- zdaje sobie sprawe, ze czytajac to, pomyslisz "co ona pisze, jak sie nei przejmowac ojcem dziecka" ale wez pod uwage, ze mlodziutka jestes i cale zycie przed Toba.. Spotkasz na pewno swoja polowke. Wazne ze masz wsparcie w rodzicach bo to duzo pomaga. Mnie pomoglo. Teraz kiedy po 2 latach zaczelam wychodzic na prosta, jestem najszczesliwsza mama na swiecie a moja Corcia najukojansza istotka jaka mam. Pisz na forum, tu jest mnostwo fajnych babek ktore sa chetnie pomagaja i na pewno nei bedziesz sie czula taka samotna. Bo tych mlodych kobite z nieoczekiwanym dzidziusem jest wiecej pozdrawaim.
__________________
Calimero |
2005-02-26, 17:55 | #17 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 31
|
Re: niechciana ciaza
Witaj lacconia. Dostałas sporo odpowiedzi (nie czytałam ich bo mam nie wiele czasu - moje maleństwo ma nie całe 2 miesiące) więc nie wiem czy mój list ci pomoże, ale poruszyła mnie twoja wiadomość więc coś ci napiszę. Ja zaszłam w planowaną ciążę po 14 latach od pierwszej(wpadki). Przytyłam tylko 9 kg chociaż jadłam więcej niż zwykle. Po porodzie od razu zjechałam tak, że teraz zostały mi jakieś 2-3 kg do zrzucenia po zakończeniu karmienia. Czyli mam nadzieję, że nie prędko. Mam ogromne wsparcie rodziny, męża, córki, otoczenia. Mimo tego, że najprawdopodobniej stracę pracę, mała ma skazę białkową czyli ja mam ścisłą dietę (okropność) i ogólnie brak kasy jestem szczęśliwa że mam moje maleństwo. To największy dar i radość. Nie załamuj się, przejdziesz przez wszystkie problemy (oby ich było jak najmniej) a pierwszy świadomy uśmiech dziecka ci to wszystko wynagrodzi. Będzie dobrze tylko musisz przestać się zamartwiać! Jeśli będziesz miała obawy, wątpliwości, pytania wal jak w dym. Zawsze Ci odpowiem na miarę swoich możliwości. Pozdrawiam Asik
|
2005-03-02, 22:12 | #18 |
Raczkowanie
|
Re: niechciana ciaza
LACCIONIA.!!!jestes pewnie wyjatowa osoba wiec dasz sobie rade ja wsumie nie wiele wiem na ten temat ale widziałam moje klezanki które były i sa w ciazy , kobieta w ciazy promienije staje sie sliczna i szczescie jest taka kobiete widziec!!!ja chciałam nawiazac do niechcianej ciazy , moja kolezanka wpadła nie chce powiedziec swojemu byłemu partnerowi najprawdopodobniej jest juz w 4 miesiacu (z jej obliczen tak wychodzi) do lekarza dopiero sie teraz wybiera , rowniez naduzywa uzywek ale jak ona twierdzi chce o tym zapomniec rodzice rózniez tez nic nie wiedza.... nie wiem jak mam ja wesprzec jedynie co tylko moge jej zaoferowac to rozmowa , dodania jej otuchy , ementualna pomoc pozniej przy malenstwie , zreszta ona jest teraz tez w dziwnym okresie nie da sobie nic przetłumaczyc chce usunac dziecko ... jak moge jej pomoc ....??
|
2005-03-03, 07:55 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: niechciana ciaza
jesli twoja koleżanka jest juz w 4 miesiacu to ma mało czasu aby usunąc ciąże, zreszta nie sądze aby sie ktos sie tego podjął na legalu chyba ze jest zagrozenie jej zycia ,dziecko ma wady ale skoro nie byla jeszcze u ginekologa to nie mozna tego stwierdzic .
sama może sobie i dziecku zaszkodzic ,dlatego jelsi go nie chce to niech dba o dziecko teraz a potem odda do adopcji zrzekając sie praw zara zpo urodzeniu. znam dziewczyne która zaszła w ciaze w wieku 17 lat z robotnikiem który remontował dom jej rodziców ,chodzila do szkoly związana bandażami ,nikt o niczym nie wiedzial ,urodzila sama w domu w łązience ,teraz jest szcześcliwą mamą ,miała bardzo dużo szczescia bo przecież dziecko a nawet ona sama mogła umrzec . wyslij kolezanke do lekarza jak najszybciej! pzdr paula |
2005-03-03, 19:24 | #20 |
Raczkowanie
|
Re: niechciana ciaza
4 miesiac to juz dosc pozni na ewentualne na usuniecie.. zwykle robi sie to do 3. Zreszta, tak jak wspomniala paula lepiej urodzic i oddac niz usuwac, bo jesli cos wyjdzie nie tak, to pozniej moze nie moc juz miec dzieci. Uzywki to jeszcze nei katastrofa, znam przypadki kobiet ktore palily cala ciaze i dzieci urodzily sie zdrowe.
__________________
Calimero |
2005-03-21, 21:20 | #21 |
Przyczajenie
|
Re: niechciana ciaza
dziewczyny dziekuje za wsparcie i dobre radywczesniej nie odpisywalam bo moj stan psychiczny byl bardzo kiepski, teraz zaczyna byc coraz lepiejco do chlopaka, to duzo sie zmienilo, nie wiem zabardzo co o tym myslec i jestem troche nieufna.wczesniej wogole sie nie odzywal,wkoncu sie spotkalismy i przeprowadzilismy dluga rozmowe.wiem ze mnie kocha,nie tylko mowi tak, ale ja to poprostu widze i zaskoczyl mnie bardzo jego pozytywny stosunek do dziecka , z jaka wrecz miloscia o nim mowi,planuje przyszlosc nasza razem... chce byc koniecznie przy mnie podczas porodu, powiedzial mi tez ze byl przerazony(w kwietniu pisze mature, jest mlodszy ode mnie ma 19 lat, a ja jestem wogole jego pierwsza w zyciu dziewczyna)i pogubil sie z tym wszystkim, ja bardzo go kocham, wiem ze ma dobry charakter bylam z nim bardzo szczesliwa,na razie postanowilismy dac sobie czas, spotykamy sie od czasu do czasu i jest cudownie, wogole jest bardzo czuly troskliwy,uczuciowy i wrazliwy, ma rozne wady oczywiscie, ale nie sa tow ady ktoresa nie do zaakceptowania, to znaczy nie takie pierwszej wagi problem polega na tym ze my rozstalismy sie tydzien przed tym jak dowiedzialam sie ze jetem w ciazy, nie ukladalo nam sie ja mialam egzaminy on problemy w szkole, matura , problemy w domu itd. mielismy dla siebie czasu i potrafilismy pomimo dobrych checi barzdo sie poranic (on strasznie takie klotnie przezywal, jeszcze bardziej niz ja, potrafil np zostawic wszystko i godzinami czekac na mnie az skoncze zajecia, nie spal po nocach itd )zaproponowal zebysmy poszli razem do psychologa ...mowi ze mnie kocha i chce byc ze mna ale boi sie ze nam sie nie ulozy..ja tez sie boje.on stwierdzil ze jak sie zdecydujemy to juz nie bedzie to luzny zwiazek ale pobiezemy sie.ciesze sie w sumie ze tak powaznie o tym mysli o nas o dziecku..., postanowilismy dac sobie czas, nie robic nieczego na sile i pozwolic aby wszystko dojrzewalo .sama nie wiem co o tym wszystkim myslec, mam mnustwo obaw,to wszystko tak szybko sie zmienilo, jego postawa...on sie wogole bardzo zmienil, jego podejscie do zycia,nagle zrobil sie bardziej odpowiedzialny, planuje przyszlosc:/ czy to mozliwe zeby facet tak szybko dorosl???
sylwia napisał(a): > czesc kochana, > w zyciu nic nie dzieje sie bez przyczyny, ktos moze ten na gorze chcial, zeby Twoje dzieciatko przyszlo na swiat. Pewnie, ze wszystko wydaje Ci sie czarne i okropne ale to minie. Rodzice jak zobacza malucha pokochaja go bardzo mocno i bedziesz miala wiecej niz tylko wsparcie materialne. Moja mam jak sie dowiedziala o ciazy mojej siory ( 19 lat) tak sie zalamala, ze pila przez 2 tygodnie i namawiala siostre do zabiegu ( niegdy w zyciu nie pila). Minely 4 lata Olka jest najkochansza wnusia, siora konczy studia teraz znalazla prace, nowego faceta i jest bardzo szczesliwa. U Ciebie tez tak bedzie. > A co do tuszy. Ciaza zmienia wszystko, ja tez ciagle walczylam z nadwaga, glodowalam, liczylam kalorie prawie popadalam w bulimie i co.. po 8 miesiacach od porodu waze 10 kg mniej niz przed ciaza i wiesz.. co zrobilam sie laska. Bedzie OK wiem, ze nam wszystkim latwo to mowic, gorzej zyc z Twoim problemem ale wbrew pozorom nie jest on taki straszny nie Ty pierwsza i nie ostatnia a dziecko ... bedziesz kochac najbardziej na swiecie. Faceta olej kawal chuja i tyle, pokazal Ci ze nie jest Ciebie wart, on pojawil sie w Twoim zyciu tylko dla plemnika, nie kochal Cie. Wybacz za szczerosc |
2005-03-22, 07:01 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-09
Wiadomości: 3 054
|
Re: niechciana ciaza
Dojrzałość nie zależy od wieku. Poza tym wcześniej nie wiedział o dziecku. Liczyć tylko, że jego stan zaangażowania i chęci wychowania dziecka się nie zmieni. Pozdrawiam ciepło
__________________
Przeznaczenie rozdaje karty, my tylko w nie gramy. |
2005-03-22, 08:05 | #23 |
Przyjaciółka Wizaz.pl
Zarejestrowany: 2001-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 818
|
Re: niechciana ciaza
Jesteś jeszcze bardzo młoda, ale ja miałam tyle samo lat co Ty jak zaszłam w ciążę. I teraz, z perspektywy czasu, uważam, że ta ciąża, moje pierwsze dziecko, to był dar losu. Mam wspaniałego syna, ( teraz już dwóch ), bardzo udane małżeństwo. Na początku nie było łatwo. Mnóstwo nowych problemów, w tym też finansowych, zawodowych... Ale człowiek się zmienia, dojrzewa, przebudowuje swoje priorytety. I w końcu, małymi kroczkami budujesz ten swój nowy świat z małym człowieczkiem.
Twój chłopak na pewno bardzo się wystraszył. Jeżeli jest odpowiedzialny, to zdaje sobie sprawę, że teraz najważniejsza staje się rodzina, dziecko. Daj mu szansę oswoić się z tą myślą. Gorąco Cię pozdrawiam i dbaj o siebie AgaZ
__________________
Kochane Wizażanki, bardzo Was proszę piszcie w sprawie wszystkich zgłoszeń i problemów do Aniołka Tasmańskiego. Aniołek jest THE BEST. Ja już nie pracuję w wizażu od czerwca 2014. Bardzo mi przykro, ale już nie mogę odpowiadać na Wasze prośby |
2005-03-22, 08:26 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 1 104
|
Re: niechciana ciaza
Życie jest dziwne- ja mam 21 lat i obudził się we mnie instynkt
Bardzo chciałabym miec dziecko- mój TŻ też. Ale wstrzymują mnie studia, praca, jakiś strach.... Ehhh..... A ty kochanie nie przejmuj się, nie jesteś już małym dzieckiem i napewno sobie poradzisz. Dziecko to wielki dar i ty i twój chłopak w końcu to zrozumiecie Pozdrawiam
__________________
|
2005-03-22, 19:18 | #25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 41
|
Re: niechciana ciaza
a czy jesli jestm w ok.10 tygodniu ciąży to jest jeszcze szansa na usunięcie jej???jestem przerazona !!1moja ginekolog powiedziała ,ze nikt nir podejmie sie usuniecia ciazy po osmym tygoniu!!!nie moge urodzić!!!
Calimero napisał(a): > 4 miesiac to juz dosc pozni na ewentualne na usuniecie.. zwykle robi sie to do 3. Zreszta, tak jak wspomniala paula lepiej urodzic i oddac niz usuwac, bo jesli cos wyjdzie nie tak, to pozniej moze nie moc juz miec dzieci. Uzywki to jeszcze nei katastrofa, znam przypadki kobiet ktore palily cala ciaze i dzieci urodzily sie zdrowe. Calimero napisał(a): > 4 miesiac to juz dosc pozni na ewentualne na usuniecie.. zwykle robi sie to do 3. Zreszta, tak jak wspomniala paula lepiej urodzic i oddac niz usuwac, bo jesli cos wyjdzie nie tak, to pozniej moze nie moc juz miec dzieci. Uzywki to jeszcze nei katastrofa, znam przypadki kobiet ktore palily cala ciaze i dzieci urodzily sie zdrowe. Calimero napisał(a): > 4 miesiac to juz dosc pozni na ewentualne na usuniecie.. zwykle robi sie to do 3. Zreszta, tak jak wspomniala paula lepiej urodzic i oddac niz usuwac, bo jesli cos wyjdzie nie tak, to pozniej moze nie moc juz miec dzieci. Uzywki to jeszcze nei katastrofa, znam przypadki kobiet ktore palily cala ciaze i dzieci urodzily sie zdrowe. Calimero napisał(a): > 4 miesiac to juz dosc pozni na ewentualne na usuniecie.. zwykle robi sie to do 3. Zreszta, tak jak wspomniala paula lepiej urodzic i oddac niz usuwac, bo jesli cos wyjdzie nie tak, to pozniej moze nie moc juz miec dzieci. Uzywki to jeszcze nei katastrofa, znam przypadki kobiet ktore palily cala ciaze i dzieci urodzily sie zdrowe. Calimero napisał(a): > 4 miesiac to juz dosc pozni na ewentualne na usuniecie.. zwykle robi sie to do 3. Zreszta, tak jak wspomniala paula lepiej urodzic i oddac niz usuwac, bo jesli cos wyjdzie nie tak, to pozniej moze nie moc juz miec dzieci. Uzywki to jeszcze nei katastrofa, znam przypadki kobiet ktore palily cala ciaze i dzieci urodzily sie zdrowe. Calimero napisał(a): > 4 miesiac to juz dosc pozni na ewentualne na usuniecie.. zwykle robi sie to do 3. Zreszta, tak jak wspomniala paula lepiej urodzic i oddac niz usuwac, bo jesli cos wyjdzie nie tak, to pozniej moze nie moc juz miec dzieci. Uzywki to jeszcze nei katastrofa, znam przypadki kobiet ktore palily cala ciaze i dzieci urodzily sie zdrowe. |
2005-03-22, 19:44 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: niechciana ciaza
pieska, powiem ci, dlaczego nikt nie chce tego zrobić. Po prostu byłoby to zabicie dziecka, Twojego dziecka. Pomyśl o tym teraz, jeśli nie zastanowiłaś się nad tym wcześniej. Nie jestem zagorzałą katoliczką, moje poglądy nie mają nic wspólnego z religią. Sądzę jednak, że usunięcie dziecka ok. 10 tyg. jest zbrodnią. Nie bedę się litować nad Tobą ani Cię pocieszać, bo właśnie teraz bardzo wsółczuje Twojemu dziecku.
|
2005-03-22, 19:58 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 41
|
Re: niechciana ciaza
sonia a co jesli nie jestem w stanie zapewnic swojemu dziecku niczego.w tym roku pisze mature, zamierzam kontynuowac nauke,poprostu zrujnowałabym zycie i sobie i dziecku.chce miec dzieci ale dopiero gdy bede w stanie je utrzymac i zapewnic mu to co powinno miec zapewniione....jestem w wielkim dołku
|
2005-03-22, 20:17 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-10
Wiadomości: 273
|
Re: niechciana ciaza
nie chce Cię straszyć ale kobiety które, przerwały pierwszą ciąże bardzo często póżniej nie mogą mieć dzieci
więc radze przemyśleć to dokładnie bo potem może być za póżno a znam wiele dziewcząt którym, mimo tego że mają dzieci uczyły się i jakoś sobie poradziły |
2005-03-22, 20:25 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 41
|
Re: niechciana ciaza
juz dawno to przemyslałam i wiem ze nie ma takiej opcji zebym mogła urodzic to dziecko. jesli okaze sie ,ze nie jest za póżno za aborcje to nie wiem co zrobie....juz wpadłam w depresje bo wszystko jest jakby przeciwko mnie....
|
2005-03-23, 08:11 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 231
|
Re: niechciana ciaza
pieska, ja rozumiem Twój ból , niepokój i strach. Rozumiem, że nie będzie Ci łatwo. Jasne, że najlepiej jest mieć dzieci, kiedy się je planuje. Twoja decyzja o aborcji mogłaby być jednak porównana do wyrzucenia niechcianeg lokatora przez okno. Pamiętam zdjęcie mojego dziecka z USG własnie z 10 tyg. Pamiętam zapis rytmu jego serca i to uczucie strachu, czy bedzie zdrowe, bo nikt z nas nie ma takiej pewności. Mój synek urodził się zdrowy, a ja zrobiłam wszysko, żeby rósł we mnie szczęśliwie, spokojnie i właśnie zdrowo (odpowiednia dieta, nie zażywanie leków itd. ) Życzę Ci powodzenia. A testy prenatalne możesz wykonać w Łodzi.Jeszcze tylko opis dziecka w 10 tyg.Cytuje z książki ,,Poradnik młodych rodziców'':,,Wasze dziecko waży 30g i porusza się naprawdę żwawo. Ale tego jeszcze Pani nie odczuwa. Dziecko umie już połykać, pije płyn owodniowy i go wydala. Nerwy i mięśnie rozpoczynają wspólną pracę. Gdyby mogli państwo dotknąć dłoni swego dziecka, jego paluszki zamknęłyby się do połowy w piąstkę" itd. Nie będę przytaczać całego opisu, polecam poczytać na ten temat.Dopiero z tą świadomością podejmij decyzje. Bo nie jest to decyzja, niestety, o pozbyciu się zmarszczek.
|
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:54.