Zimowe Dzieciaczki - styczeń/luty 2011r.

[marlena_19_19]

dziewczyny mam pytanko czxy podczs karmienia piersią mogę stosowac suplementy> chodzi mi o Bellisse

[Layla79]

Napisane przez metkaa

my nie zostawiamy mlodego u dziadkow ale dlatego ze moja mama sie nim zajmuje w tygodniu to juz wystarczajaco a tesciowa nie jest w stanie zajac sie tak malym dzieckiem,
tez bym chyba przezywala jakbym miala dziecko do zlobka dac, ale niestety czasami nie ma wyboru

a'propos zajmowania się przez babcie - miałam taki dylemat, ale w sumie się rozwiał, jak się przyjrzałam paru rzeczom i moja koleżanka ma takie same refleksje. a mianowicie babcie - dają ogromne ilości słodyczy, włączają telewizor dzieciom, cały czas zabawiają i uczą zbytniej ostrożności. dochodzi do takich absurdów, jak to że dzisiaj synek mojej koleżanki zapytał jej, czy nie spadnie ze zjeżdżalni. bał się zjechać. a przecież dzieci to uwielbiają. przez pierwszy miesiąc przedszkola tylko płakał. mój mąż wychowywany przez babcię też nie chciał chodzić do przedszkola i też nie potrafił bawić się sam. więc coś w tym jest.
szczerze mówiąc, to ja nikomu nie chcę oddać mojego dziecka

Napisane przez stalowamagnolia

Layla, faktycznie nigdy nie widziałam Jej w szpilkach, w ogóle to bardzo trudno Jej dostać fajne buty na siebie no i oprócz tego rzeczywiście jest baaardzo wysoka, taki babochłop
Nie dziwię się, że masz takie obiekcje odnośnie żłobka. Sama na razie nie byłabym w stanie "oddać" małego, chyba, że nie miałabym innego wyjścia...
Ja nie chodziłam do żłobka, ale mój brat tak i Mama nam opowiadała, że jak go niosła z samochodu to całą drogę płakała, a on był zachwycony i nawet nie wiedział kiedy wychodziła

mi się wydawało, że w ogóle dla kobiet produkują maks 41.
a co do żłobka.. wiesz ja jestem za żłobkiem, wiem, że mała gdzieś w końcu musi chodzić, a jeżeli już to tam. niemniej jednak, jak zobaczyłam to na żywo, to chciałam te wszystkie dzieci przytulić, takie mi się wydawały biedne. wiesz.. mama to założy bucik, a jeden tam siedział taki sam samiusieńki z jednym bucikiem i nie potrafił założyć.
ja jednak chodziłam do żłobka i efekt był taki, że strasznie szybko wydoroślałam, moi rodzice nie trzęśli się nigdy nade mną i wyszło mi to na dobre. chodzi o to, że ja właśnie w ogóle nie chcę się rozstać z moim dzieckiem, ale z drugiej strony to siedzenie w domu zaczyna mi szkodzić na mózg.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:21 ----------

Napisane przez marlena_19_19

dziewczyny mam pytanko czxy podczs karmienia piersią mogę stosowac suplementy> chodzi mi o Bellisse

są specjalne suplementy przy karmieniu piersią.

[Justine1988]

Pierwsze urodzinki Nadii

[Patrilla]

Hej tak na szybko Bruno już się nudzi jedzeniem
Justine śliczne fotki Mała dama urocza, a tort ma śliczne dekoracyjne buciki
Layla79 co do babci też to widzę u mnie jedna jest ta masakrycznie słodyczowa i ciągle maluchy nosi na rękach, a szkoda, bo poza tym jest świetna
Moja mama i jej partner są wyluzowani czasem za bardzo kupują Poli wszystko co tylko che to też nie dobrze ale za to przy nich uczy się dużo samodzielności ale ja też jestem takiego utopijnego zdania, że dziecko (jeśli mama chce) przynajmniej do roku powinno być z nią Pola ciężko zniosła pierwszy miesiąc przedszkola ale trzeba zacisnąć zęby i odciąć pępowinę
Gosiaczku tęskniłam jak szalona nie opuszczaj nas na tak długo!

U nas maraton imprezowy zmęczona powoli jestem oprócz Bruna jego urodziny ma też kuzyn wujek i babcia zrobiliśmy jedną mega imprezę w sobotę, a potem drugą dla dzieci w Figlowisku, (taka sala zabaw) ale jutro czeka mnie 2 tura znajomych tym razem, a potem jeszcze trzeba zaprosić chrzestnych moich itp lubię gości mam nadzieję, że dam radę, bo powiem Wam, że jakiś kryzys zdrowotny mam ostatnio i ciągle zmęczona jestem
uciekam bawić się z Bruniastym
aaaa Bruno nie je od 2 dni w nocy jęczy na smoka, ale można powiedzieć, że przesypia noce w swoim łóżeczku

[Layla79]

Patrilla, chyba nie da się znależć idealnej opieki dla własnego dziecka, zawsze będzie coś. ale wolę już żłobek. moja koleżanka mówiła, że długo musiała prostować dziecko po babcinej opiece, mimo że jest jej bardzo wdzięczna, ale następne dziecko pośle do żłobka.

a w ogóle, to wczoraj byliśmy na kinderbalu w takiej sali zabawowej dla dzieci. siedziałam z młodą w basenie z kulkami i bardzo jej się podobało. jeżdziła też samochodzikiem, no i najlepsza zabawa biegała po całej sali, bo chyba uwielbia jak się ją goni.
a Wy byłyście już w takiej sali dla dzieci?

[Patrilla]

a w ogóle, to wczoraj byliśmy na kinderbalu w takiej sali zabawowej dla dzieci. siedziałam z młodą w basenie z kulkami i bardzo jej się podobało. jeżdziła też samochodzikiem, no i najlepsza zabawa biegała po całej sali, bo chyba uwielbia jak się ją goni.
a Wy byłyście już w takiej sali dla dzieci?

jasne jak się ma starszą siostrę to się ma takie rozrywki Wczoraj Bruno też był na urodzinach kuzyna właśnie w takiej sali Kulki super zjeżdżalnia mini domek
warto wybierać takie sale, które mają strefę malucha Bruno po 2 h padł tak sie nabiegał i naskakał
Z babciną opieką jest też taki problem, że ciężko wyegzekwować zalecenia rodzica ja nie korzystam z takiej opieki 5 dni w tyg bo mam taką pracę a nie inną ale swego czasu po 2 tyg musiłam się miesiąc męczyć by córka znów przestała zachowywać się jak rozpieszczony bachor

[sura2]

Pocieszające, że macie podobne zdanie w sprawie stulejki. Kilka mam opowiadało mi, że "leczenie" stulejki przez lekarza to po prostu odrywanie na żywca i dziecko jeszcze długo bardzo to przeżywa! Mimo to uznałam, że nie będę się sama zabierać, za rzeczy, na których się nie znam.

Layla - ja też miałam takie skojarzenie, że żłobek to taki dom dziecka. Myślę, że inaczej jest z przedszkolem, wiadomo, że im starsze dziecko, tym lepiej sobie radzi w takiej sytuacji. Mój brat chodził do żłobka, ale miał wtedy 2 lata. Np nie wyobrażam sobie w żłobku dziecka, które jeszcze nie chodzi.

[elizziak]

Cześć dziewczyny Kopę lat! Chciałabym nadrobić posty, ale nie wiem czy dam radę...

[Layla79]

Napisane przez Patrilla

jasne jak się ma starszą siostrę to się ma takie rozrywki Wczoraj Bruno też był na urodzinach kuzyna właśnie w takiej sali Kulki super zjeżdżalnia mini domek
warto wybierać takie sale, które mają strefę malucha Bruno po 2 h padł tak sie nabiegał i naskakał
Z babciną opieką jest też taki problem, że ciężko wyegzekwować zalecenia rodzica ja nie korzystam z takiej opieki 5 dni w tyg bo mam taką pracę a nie inną ale swego czasu po 2 tyg musiłam się miesiąc męczyć by córka znów przestała zachowywać się jak rozpieszczony bachor

może byłyśmy w tym samym miejscu
tam też mini domek.
ale sama zajmujesz się dziećmi? bo w sumie nie do końca zrozumiałam z tą pracą ja mam swoją firmę w domu i czasem coś popracuję, ale głownie zajmuję się dzieckiem, tylko no niestety zaczynam świrować w domu, więc za pół roku pójdzie do żłobka. myślałam, że posiedzę z nią do 2,5 roku, ale nosi mnie. poza tym zaczęłam się czuć brzydka, zaniedbana, zniechęcona, sfrustrowana itd.. wiem, że muszę wyjść do ludzi. może zmienić pracę z domowej na pozadomową. generalnie czekają mnie zmiany, ale chyba najwyższy czas. młoda będzie miała rok i 9 mcy, więc na żłobek już ok.

Napisane przez sura2

Layla - ja też miałam takie skojarzenie, że żłobek to taki dom dziecka. Myślę, że inaczej jest z przedszkolem, wiadomo, że im starsze dziecko, tym lepiej sobie radzi w takiej sytuacji. Mój brat chodził do żłobka, ale miał wtedy 2 lata. Np nie wyobrażam sobie w żłobku dziecka, które jeszcze nie chodzi.

no właśnie moja też będzie miała prawie 2 lata. ale były tam też dzieci niechodzące. ale wiesz.. jak ludzie przyjezdni, rodziny mają w innych miastach, to nie ma takiej możliwości, żeby ktoś się zajął. a wiele osób ma kredyty i też nie każdy może zostać dłużej niż urlop w domu. niestety, realia są dość brutalne. nie wiem, czy wiecie, ale w Warszawie żłobek kosztuje od 1500 do 1700 zł. pod Warszawą - 1000 zł, a potem 850 po skończeniu 2 lat.o połowę taniej.

[Karola82]

Napisane przez gosiaczek071

Hellol!!!! Tesknilyscie? ☠

Generalnie Kuba nadal chodzi w skarpetkach i ewentualnie tych z gumowa podeszwa, ale uwaga uwaga- od wczoraj coraz pewniej stawia kroki, wczoraj zrobił 8 kroczkow a dziś kilka razy po 6 gdzieś więc mam w planach sandalki Bartka (Hania w takich stawiała pierwsże kroki) jest strona Bartka i tam często są w promocji stare modele i nawet poniżej 100 zł mozna kupić.☠

Hania nosi głownie geoxy, ecco, bartki i tak będę kupować dla Kuby.☠

Kubie przebily sie górne jedynka i dwójka, więc obecnie ma 7 zębów ☠

Hej Gosiaczku, też się zastanawiałam gdzie się podziewasz Dla mnie buty za 100 zł to też dużo...ja kupiłam Julce za 10 zł ....
a te z raweksu co pisałam to kupiłam 20 a okazuje się że z 2 numery za duże

Napisane przez Layla79

a tak w ogóle.. zostawiacie dzieci na noc u dziadków? albo na weekend?

ja byłam parę dni temu wybadać żłobek i powiem Wam o zgrozo, iż jak ujrzałam te same samiusieńkie dzieci patrzące na mnie, to normalnie strach oddawać Zuzusię. mój mąż mówi na żłobek - bidul i coś w tym jest. sama chodziłam do żłobka, ale gdy myślę, że ona będzie tam taka sama, to już za nią tęskniłam mając ją na rękach. nie wiem.. może to toksyczna miłość

U mnie też nie wchodzi w grę zostawianie małej u dziadków, pracuję na cały etat więc moja mama zajmuje się dzieckiem po 8-9 h/dobę, czasem popołudniem jak gdzieś musimy jechać więc o weekendach mogę pomarzyć...

Moja teściowa na żłobek mówi sierociniec było wielkie "nie oddamy Julci do sierocińca" a teraz przyjeżdża raz w tygodniu do małej, a tak to moja mama jest z dzieckiem (ale to dobrze)

Suplementy - ja brałam tylko witaminy te co w ciąży zalecali plus jeszcze prenatal dha czyli kwasy omega3. Innych rzeczy bałabym się brać przy karmieniu.

[Patrilla]

Layla79 pracuję w domu z 2 dzieci i rzadko bo naprawdę jakoś nie daję rady robię coś tam jestem grafikiem DTP
Karola na takie butki domowe dobre wystarczą zetpole ale jak dziecku zaczyna coś się krzywić niestety 70 zł to minimum
mój mąż ma nieleczone płaskostopie i cierpli teraz bardzo pilnuję dzieci Pola ma skłonności można kupić tańsze buty jeśli są dobrze wykonane ale w środek porządna wkładka takie można kupić na all

[Miszi]

Witam po kilku dniach nieobecnosci.

Tak jak Wam kiedys pisalam mialam zglosic sie do szpitala na dodatkowe badania cukru i sie tam zameldowalam w czwartek i wyszlam w sobote rano. Pomierzyli mi cukier i wyszlo, ze cukrzycy ciazowej nie mam, ale dieta dla mnie jest wskazana. Przede wszystkim jesc czesciej a mniejsze porcje. Z dzidzia wszystko dobrze, rosnie sobie i kopie jak szalona.

Stalowa Tomasz dostal taki sam rowerek na urodziny i bardzo lubi w nim jezdzic i wlaczac sobie melodyjki. Ja chyba tez zdemontuje ten daszek bo mi sie nie podoba.

Ja też nie ściągam napletka, wcześniej przy kapaniu probowalam sciagac ale niezbyt mi to wychodzilo i dalam sobie spokoj.

W sobote sie troche wystraszylam, bo maly robil rzadkie kupki ( jakby go czyscilo ) i pojechalam do lekarza. Okazalo sie, ze to przez zeby. Nigdy wczesniej malemu nic nie bylo, wiec wolalam to sprawdzic.

Duzo usmiechu i radosci dla Roczniakow - cudowne torciki i napewno bardzo smaczne.

[metkaa]

czesc

Napisane przez Layla79

a'propos zajmowania się przez babcie - miałam taki dylemat, ale w sumie się rozwiał, jak się przyjrzałam paru rzeczom i moja koleżanka ma takie same refleksje. a mianowicie babcie - dają ogromne ilości słodyczy, włączają telewizor dzieciom, cały czas zabawiają i uczą zbytniej ostrożności. dochodzi do takich absurdów, jak to że dzisiaj synek mojej koleżanki zapytał jej, czy nie spadnie ze zjeżdżalni. bał się zjechać. a przecież dzieci to uwielbiają. przez pierwszy miesiąc przedszkola tylko płakał. mój mąż wychowywany przez babcię też nie chciał chodzić do przedszkola i też nie potrafił bawić się sam. więc coś w tym jest.
szczerze mówiąc, to ja nikomu nie chcę oddać mojego dziecka

Napisane przez Patrilla

Z babciną opieką jest też taki problem, że ciężko wyegzekwować zalecenia rodzica ja nie korzystam z takiej opieki 5 dni w tyg bo mam taką pracę a nie inną ale swego czasu po 2 tyg musiłam się miesiąc męczyć by córka znów przestała zachowywać się jak rozpieszczony bachor

hmm, to chyba mamy inne spojrzenie na babcie
moja mama nie przegina w wychowywaniu wnuka, no przynajmniej ja nie mam na co narzekac,
moj maz nie zostawal ze swoja babcia a i tak nie chcial chodzic do przedszkola
a jesli mialabym do wyboru zlobek czy babcia to zdecydowanie wybieram babcie i nie chodzi o finanse,

[Patrilla]

hmm, to chyba mamy inne spojrzenie na babcie
moja mama nie przegina w wychowywaniu wnuka, no przynajmniej ja nie mam na co narzekac, moj maz nie zostawal ze swoja babcia a i tak nie chcial chodzic do przedszkola a jesli mialabym do wyboru zlobek czy babcia to zdecydowanie wybieram babcie i nie chodzi o finanse,

nie no gdybym miała wybierać jasne że wybrałabym babcię

Miszi strasznie się cieszę, że tylko dieta

Co do napletka Bruno dostał krem TRIDERM, bo miał przyklejony napletek, a przede wszystkim zaczerwienioną skórkę czyli działo się coś niedobrego z siusiakiem i trzeba było mocno podziałać choć ta maść jest ze sterydem teraz ładnie mu schodzi, ale czasem pojawia się zaczerwienienie

[ma_rose]

Witam po długiej nieobecności. Niestety nie mam weny na wczytywanie się we wcześniejsze postu więc się wcisne teraz.
Co do żłobka, mały chodzi od września i jestem bardzo zadowolona. Mały nie płacze i o dziwo widzę postępy w rozwoju (sposób tanczenia przykładowo).jego pobyt w żłobka jest najlepszą rzeczą jakamnie spotkała. Z początku odbieralam go zaraz po pracy ok12tej, ale od jakiegoś miesiąca idę po niego o 14.30 w tym czasie mogę zrobić wiele rzeczy jak jestem sama.
Od tygodnia siedzimy w domu, mały bierze antybiotyki, ma zapalenie ucha. W poniedziałek byłam z nim w przychodni bo gorączkowo, powiedziałam lekarce że chyba uszko go boli bo nie daje sobie wyczyścić, lekarka pobieżnie sprawdziła i powiedziała, że gorączka jest od zabkow a z uszami ok. W środę znowu poszłam do innej i ona sprawdziła dokładnie i powiedziała że to zapalenie i niestety antybiotyki. Gdyby tamtą pinda poswiecilaby trochę więcej uwagi już byłby zdrowy:/

---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Sorki za błędy ale pisze z telefonu i mam t9

[Layla79]

Napisane przez Karola82

Moja teściowa na żłobek mówi sierociniec było wielkie "nie oddamy Julci do sierocińca" a teraz przyjeżdża raz w tygodniu do małej, a tak to moja mama jest z dzieckiem (ale to dobrze)
.

mama to co innego niż teściowa ale wiesz coś w tym jest, że jak sierociniec. zobaczę, czy się zmieni jak tam pójdzie. jeżeli będzie nieszczęśliwa, to ją zabiorę. ale chciałabym jednak, żeby jak najbardziej się socjalizowała z innymi dziećmi.

Napisane przez Patrilla

Layla79 pracuję w domu z 2 dzieci i rzadko bo naprawdę jakoś nie daję rady robię coś tam jestem grafikiem DTP

też mam płaskostopie - ale narazie nic mi nie dolega
ale masz rację, dobre buty to podstawa. najgorzej jest ponoć kupić buty używane.

słuchaj, a nie przykrzy Ci się tak w domu?

Napisane przez metkaa

a jesli mialabym do wyboru zlobek czy babcia to zdecydowanie wybieram babcie i nie chodzi o finanse,

mama a teściowa to jednak wielka różnica.
poza tym, u nas dochodziłoby dowożenie małej 30 km w jedną stronę, do tego obiadki u teściowej i życie rodzinne w gruzach. żle kobieta zaczęła na starcie znajomości i nie mam już do niej zaufania. wolę liczyć na siebie.

[asiuk]

Ja też się nie zgodzę co do opinii na temat wychowania wnuka przez babcię, bo jednak wiele zależy od człowieka. Ewą zajmuje się moja teściowa i jestem bardzo zadowolona Jest (na razie) konsekwentna, razem współpracujemy. Oczywiście, ma czasem jakieś pojedyncze teksty, które mnie drażnią - bardziej dotyczą jej pewności siebie i przekonania, że jest najwspanialszą opiekunką naszego dziecka

Córcia mówi "Ewa", jak się ktoś spyta o imię I rozpoznaje pierwszy kształt - kółko (widzi zależności pomiędzy różnymi kółkami: klockami, zakrętkami, plamami na obrazkach i woła "kolko"), to samo ma z piłką ("pika!").
I jak mówię, że deszcz pada, to woła "kap, kap, kap"

Patrilla, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin Bruna Ja też mam dziś urodziny

[elizziak]

Asiuk, wszystkiego NAJ NAJ!

Dziewczyny, przebrnęłam przez większość postów Muszę się wkręcić w rytm pisania znowu, ale właśnie w tej chwili mały Ktoś się przyczeoił do mojej nogi i marudzi

[Patrilla]

Asiuk najlepszego !!! cudownego i pięknego następnego roku życia dużo zdrówka i radości
Bruneko 10:30 został ze mnie wycięty jeny już rok a jaki on wielki!
Asiuk, ale Ewa jest mądrala szok, ja i tak się cieszę bo Bruno rozumie wszystko co do niego mówimy on taki typ "fizola" łapie w mig manualne, ruchowe rzeczy, ale i tak mówi więcej niż jego siostra w tym wieku
Layla79 wiesz każda praca ma zalety i wady ja pracowałam wśród ludzi (np agencja reklamowa) i w domu + pracowania chyba wolę system domowy szczególnie odkąd jestem mamą oczywiście brakuje mi czasem tego mocno ludzkiego czynnika, ale my mamy dom otwarty - bardzo dużo gości i to mi rekompensuje

[gabiG4]

cześć dziewczyny,

jesteśmy po rocznym szczepieniu i trochę się zmartwiła. Pediatra powiedziała, że moja K mało waży.. i nie powiedziała mi nic więcej bo było bardzo duzo pacjentów i wyszła do gabinetu. Pytałam później pielęgniarki i powiedziała że wagę ma prawidłową tylko jest w dolnej granicy. Ile ważą wasze dzieci? Moja ma 13 miesięcy i waży 8760. Nie wiem ile ma dokładnie cm ale jej kuzynka (jest kilka dni młodsza) jest od niej dużo dłuższa.. Dodam, że moja K ma jeszcze niezarośnięte ciemiączko do końca a podobno powinno zarosnąc do roku.. Waszym dzieciom główka się już "zamknęła"? Może za sprawą wit D? Kuzynka miała podawaną wit D co dziennie, a nam pediatra kazała podawać co 2 dni 1 kroplę. Dodam, że je co dziennie 5 posiłków wiec raczej zwaliłabym na wit D. Czy oprócz tej podajecie swoim dzieciom jakieś inne witaminy? Z góry dzięki za odpowiedź.

[palinka0489]

Napisane przez gabiG4

cześć dziewczyny,

jesteśmy po rocznym szczepieniu i trochę się zmartwiła. Pediatra powiedziała, że moja K mało waży.. i nie powiedziała mi nic więcej bo było bardzo duzo pacjentów i wyszła do gabinetu. Pytałam później pielęgniarki i powiedziała że wagę ma prawidłową tylko jest w dolnej granicy. Ile ważą wasze dzieci? Moja ma 13 miesięcy i waży 8760. Nie wiem ile ma dokładnie cm ale jej kuzynka (jest kilka dni młodsza) jest od niej dużo dłuższa.. Dodam, że moja K ma jeszcze niezarośnięte ciemiączko do końca a podobno powinno zarosnąc do roku.. Waszym dzieciom główka się już "zamknęła"? Może za sprawą wit D? Kuzynka miała podawaną wit D co dziennie, a nam pediatra kazała podawać co 2 dni 1 kroplę. Dodam, że je co dziennie 5 posiłków wiec raczej zwaliłabym na wit D. Czy oprócz tej podajecie swoim dzieciom jakieś inne witaminy? Z góry dzięki za odpowiedź.

Kuba też ma jeszcze niezarośnięte ciemiączko, daje mu wit.D tylko codziennie jedną kapsułkę.
My byliśmy w piątek na szczepieniu i też nie jestem zadowolona, pielęgniarka ważyła Kubę i w jeansach i body tylko wyszło 11.2kg a wpisała do książeczki 10kg, jak go gołego waże na naszej wadze to ma 10.5-10.7kg więc nie wiem czemu odjeła ponad kilogram na ubranie
U lekarza też dziwnie było, nie dosyć że czekaliśmy ponad godzine to jeszcze jakoś szybko go zbadała, tylko osłuchała, nie sprawdziła ciemiączka, o nic nie zapytała, samo badanie może ze 3 minuty trwało, nie zapytała odkąd chodzi, czy daje jakieś witaminy dosłownie nic, mówiłam że często ma katar a ona skwitowała że może od zębów mówiłam że dzisiaj właśnie też mu nosek zatykało to stweirdziła że to nic nie szkodzi bo szczepić trzeba... Jakoś tak dziwnie było wcześniej nam więcej czasu poświęcała. A miałam o tyle rzeczy spytać

Asiuk- wszystkiego NAJ

Całuski dla Bruna

[ma_rose]

Witam,
mój Filip waży ok. 9,6 kg, nie wiem dokładnie ile ma wzrostu ale coś koło 80 cm (nosi body na 80 i są w sam raz, wolę ubierać go na 86, ma więcej swobody).
Ciemiączko zarosła mu przed ukończeniem 1go roku, a wit.D podawaliśmy do 11 m-ca.
Co do szczepienia, to jesteśmy strasznie zacofani (jak już wcześniej pisałam). Powodem były choroby, antybiotyki i drgawki gorączkowe. nie był jeszcze szczepiony tą ostatnią szczepionką co do 6go m-ca się daje, nie wspominając o tej po roku. Neurolog zalecił szczepienie tak ok kwietnia.
Po tych drgawkach gorączkowych chodzimy często do neurologa. Ostatnio był tydzień temu, pani doktor przeprowadzała wywiad środowiskowy, co potrafi itd. Następna wizyta w kwietniu. Nie wiem ile jeszcze będzie musiał tam chodzić, ale widać, że doktorka jest bardzo dokładna i zależy jej na sprawdzeniu czy drgawki nie spowodowały jakiś zmian.
CO do osiągnięć F. - nie mówi dużo, ostatnio ciągle tatuje, mama mówi jak mu się zachce, zdarzyło mu się parę razy wziąć ścierkę do naczyń, przytulić ją, włożyć palec do buzi i powiedzieć haa-a-a i iść do pokoju. Jak mąż wraca z pracy albo do niej wychodzi mówi małemu żeby dał buziaka a ten leci przez cały pokój z głową do góry i cmoka aż da tego buziaka. Dużo rozumie (przynieś to czy tamto itd.).

[Patrilla]

Palinka nie daj się na następnej wizycie wypytaj o co trzeba i niech porządnie Was zbada to ważne, a nie odfajkuje nie znoszę takiej postawy!
gabiG4 nie przejmuj wogóle się jeśli dziecko ładnie je rozwija się w normie to najważniejsze dla mnie jakoś bardzo mało Twoja córeczkanie waży, Bruno też ma nie zarośnięte ciemiączko, nie wiem czy D tu gra taką dużą rolę moja córka miała bardzo długo nie zarośnięte, a miała przedawkowanie wit D zamiast D możesz podawać tran
Ma_rosa dobrze, że tak się przejmują tymi drgawkami moim zdaniem lepiej przedobrzyć niż żeby potem coś im umknęło Bruno dużo po swojemu mówi ale żeby Tak składnie jak Ewa Izuniak to nie

[Karola82]

Hej dziewczyny, wczoraj małej wyszedł szósty ząbek - druga dwójka- gonimy Was jak szaleni
Do tego wczoraj wchodzę do pokoju, a J. stoi z tasiemką w ręku i woła "kaky, kaky" (kota). Ale byłam zaskoczona, zawsze obserwowała jak bawię się z Kićką jakimś sznureczkiem, a ona sobie taki wygrzebała i też chciała się pobawić z kotkiem


Ma_rose ... J. nie płacze, ale ciągle pcha palec do ucha muszę sprawdzić czy coś jej nie dolega, wydawało mi się, że dziecko płacze jak je coś boli

Gabi pocieszę Cię, Julia przy ostatnim szczepieniu 6 tygodni temu ważyła 8 ,5 kg albo 8,700 kg więc się nie martw, jak wczoraj ją tż ważył to wyszło nam, że z 9 kg waży. W środę idziemy na szczepienie to się okaże. Lekarz ani pielęgniarka nic nie mówili. Julia do 6 mies. rosła jak szalona jak to maluszki, potem zwolniła tempo. Pielęgniarka wtedy coś tam skomentowała, ale ogólnie mówi teraz, że najważniejsze, że przybiera na wadze, że się rozwija prawidłowo (psychicznie i fizycznie). Faktycznie J. jest drobna, ale nie przejmuje się na zapas, szczególnie jak zasuwa na czworaka, że jej dogonić nie można A ciemiączko? u J. zarosło już dawno, widzisz...u mnie na odwrót od początku mówiono, że ma małą główkę i że ma znikome ciemiączko... niby taka jej uroda, ale jak sobie weszłam na info na ten temat na google to szybko podziękowałam Głowa do góry !!!!
Wit. D daję, 1 kropelkę dziennie, czasem zapomnę, czasem da mi się więcej ale też podchodzę do tego z dystansem, w innych krajach nie podają, u mnie niby mówią że do 2 latek...eh....

Palinka - u mnie J. miała katar jak jej dwójki szły , ale to raczej taki w zatokach, nic jej nie wypływało. Podniosłam wtedy z jednej strony lekko nóżki od łóżeczka małej i lepiej jej się spało.
Swoją drogą dziwny ten Twój pediatra, ja bym zmieniła Jak można powiedzieć, że mimo kataru trzeba szczepić

Boję się środowego szczepienia, J. wyrywa się i wrzeszczy, nie da się zbadać lekarzowi

[elizziak]

Mój synek też mało mówi, nie widzę jakichś dużych postępów, wszystko jest "e!", pokazuje palcem co chce albo patrzy w danym kierunku i woła "e!" Tylko sylabizuje mama, tata, baba, ka, ga. A dziś kończy 13 miesięcy...

I jeszcze nie chodzi Staje siada, ale boi się puścić, żeby sam stanąć, musi się czegoś trzymać.

A ja niedługo wracam do pracy i zaczyna mnie dopadać stres, bo w końcu to ponad półtora roku minęło...

Co do szczepienia w czasie katarku - pierwsze słyszę! Wręcz lekarze ni dopuszczają takich dzieci do szczepień, więc dziwne, że ten akurat lekarz ma odmienne zdanie. Przecież odporność jest wtedy osłabiona, więc gdzie szczepienie...? Rety!

[monis 1]

Hej babeczki
Witam sie po dłuższej przerwie z powodów osobistych i chwilowym brakiem dostępu do kompa....

100 lat.. 100 lat dla wszystkich SOLENIZANTÓW

My 23 lutego skończyliśmy roczek

Kuba jeszcze nie chodzi samodzielnie tylko przy meblach i ewentualnie za rączke.

Drzemke ma zawsze ok 10 i śpi ok 2 - 2,5 godziny i czasem ok 16 zdrzemnie sie na pół godzinki. chcemy go nauczyć samodzielnego sazypiania w łóżeczku bo narazie wygląda to tak że zasypia u mnie na rękach po czym odkladam go do młóżeczk śpi tam pół godziny i chce do naszego łóżka i tak do rana jestem włąsnie w trakcie czytania książki "Każde dziecko można nauczyć spac" Mam nadzieję że się uda !!!!

Dziewczyny a z czego piją wasze dzieciaki z niekapków czy już może innych kubeczków?

[zoffka]

Hej Dziewczyny,

wreszcie mam chwilkę. Posprzątałam już (a właściwie dopiero) po gościach. Ogólnie imprezka się udała, Zosia dostała jeździk, troszkę ubranek, innych zabawek i sporo kasy

Patrilla wszystkiego dobrego dla Bruna Dużo zdrówka i radości.

Asiuk dla Ciebie też wszystkiego naj, spełnienia marzeń i zadowolenia z życia

stalowamagnolia dzięki za wyjaśnienie z tym rowerkiem, skoro nie jest tak źle bez tego baldachimu, to może się skusimy. Chyba, że znajdziemy między czasie jakiś inny

mleko - moja też pije bebiko, więc nie wiem jak smakują inne. Mieszam jej bebiko 2 z odrobiną bebiko 3 (które ciężko dostać, więc na razie po troszku wprowadzam).

suplementy - nie brałam belissy, ale gdy karmiłam, to brałam prenatal lub później znacznie tańszy vitaminer dla kobiet karmiących.

GabiG4 - moja ma ok. 11,5 kg (i jest przy górnej granicy wagi wg pediatry, ale nie kazała jej odchudzać, bo jest dość wysoka). Ciężko mi ją zmierzyć, ale powoli przerzucamy się na ciuszki rozmiar 92. Witaminę D podaję codziennie, jedną kapsułkę, a widzę, że ciemiączko tez jej jeszcze nie zarosło. Z tego co wiem, powinno zarosnąć do 18 miesiaca życia. Innych witamin jej nie podaję.

Palinka0489 - moja pediatra nie pozwoliła zaszczepić Zosi przy katarze. Po lekach kazała jeszcze odczekać 10-14 dni.

[metkaa]

czesc

Patrilla wszystkiego najlepszego dla Bruna,
asiuk Tobie rowniez

Napisane przez gabiG4

cześć dziewczyny,

jesteśmy po rocznym szczepieniu i trochę się zmartwiła. Pediatra powiedziała, że moja K mało waży.. i nie powiedziała mi nic więcej bo było bardzo duzo pacjentów i wyszła do gabinetu. Pytałam później pielęgniarki i powiedziała że wagę ma prawidłową tylko jest w dolnej granicy. Ile ważą wasze dzieci? Moja ma 13 miesięcy i waży 8760. Nie wiem ile ma dokładnie cm ale jej kuzynka (jest kilka dni młodsza) jest od niej dużo dłuższa.. Dodam, że moja K ma jeszcze niezarośnięte ciemiączko do końca a podobno powinno zarosnąc do roku.. Waszym dzieciom główka się już "zamknęła"? Może za sprawą wit D? Kuzynka miała podawaną wit D co dziennie, a nam pediatra kazała podawać co 2 dni 1 kroplę. Dodam, że je co dziennie 5 posiłków wiec raczej zwaliłabym na wit D. Czy oprócz tej podajecie swoim dzieciom jakieś inne witaminy? Z góry dzięki za odpowiedź.

szymonek wazy 11kg ale wydaje mi sie ze to duzo, jest klocem
witamine D podajemy codziennie, ciemiaczko nie do konca zarosniete ale nasza pediatra mowila ze tak moze byc nawet do 2r z,

[Patrilla]

Dzięki dziewczyny Bruno dziękuje i przesyła buziaki śliniaki
Bruno waży 10 kg

[gosiaczek071]

1000000 lat dla kolejnych roczniakow!!!!☠

Mój Kuba na szczepieniu ważył niby niecałe 11 kg ale wg mnie jest ciężki. I ciuszki nosi 80-86, tez mi pediatra mówiła, ze mogę tran dawać i muszę kupić. Ciemiaczko ma na opuszke palca.☠

Dziś powiedział "niania" czyli Hania patrzył na siostrę i wołał super robi codzień kilka kroczkow ale coś nie chce ruszyć. Poczekamy, nie spieszno nam z tym.☠

Ja jestem chora, zdycham

Patrilla Bruno ostatni na liście?