Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.

[*Agatek*]

Napisane przez ultraradiola

byliśmy na usg bioderek i wszystko jest w porządku mamy przyjść tylko na kontrole 11.04

a i muszę się pochwalić prawie zaliczyłam cały semestr na uczelni został mi tylko jeden egzamin

brawo, za bioderka! ja idę teraz w środę i się boję
No i za prawie zaliczony semestr ucz się ucz

Napisane przez paulaLbn

Wczoraj bylismy z niuniem i Tz na zakupach ubraniowych i mamusia troszke pozalala, bo w szafie pustki byly i musze sie pochwalic, ze nie wiem jakim cudem ale moj ukochany rozmiar 34 jest dobry, czyli jest tak jak przed ciaza musze tylko zapytac tesciowej czy posiedzi z malym pare godz w tygodniu, zebym ja mogla na silownie i fitness pojsc, bo czuje sie jak flaczek

aaaa i wczoraj przerwalismy celibat i bylo cuuudnie nawet nie bolalo

ale Ci fajnie z tym rozmiarkiem ja wchodzę w 1 stare spodnie- reszta makabra... za grube dupsko i uda, bo tam najbardziej przybrałam, stąd te rozstępy

No i 'pierwszego razu' zazdroszczę


Natalia fajnie, że chrzciny udane

[Mijus]

Napisane przez pearpearl

A mozesz mi jeszcze raz napisac, jak dawkowalas ss?? I co to znaczy do dzisiaj? Ze dzisiaj znowu miala kolke, czy ze miala przez ostatnie 3 dni, a dzisiaj juz nie??? Sorry, ale ze zmeczenia nie rejestruje pewnych nawet najbardziej prostych rzeczy

ja dawałam 3-4 kropelki do mleka 3x dobę - przy karmieniu popołudniu, po kąpieli i następne a "do dzisiaj" to w senie, że dalej podaje profilaktycznie ale 2 x dobę - wieczorem

Napisane przez *Agatek*

NESKA pisze:

"Operacja była dzisiaj rano. Poszło wszystko dobrze. Mały dzisiaj senny po narkozie. Wieczorem będziemy podejmować próby jedzenia. Jak będzie jadł i nie będzie wymiotował to szybko do domu nas puszczą."

szybkiego powrotu do domku!!!!!!!

no to cudniezdrówka:cm ok:

Napisane przez Anabellita

Uffff.... u nas na szczęście to nic groźnego. Pani Doktor powiedziała, ze odbyt pęka podczas wypróżniania i stąd ta krew. Kazała smarować wazelinką, żeby się uelastycznił. Ogólnie Asia to okaz zdrowia A tak się martwiłam...
Ja czytałam, ze przyczyn takiego krwawienia może być bardzo wiele np. właśnie gronkowiec, zapalenie jelita... ale przy tym oprócz krwi w kupce są inne objawy np.wymioty, ostra biegunka itd. a Asia nic takiego nie ma, więc chyba rzeczywiście to ten popękany odbyt

super, że to nic groźnego

Napisane przez bybella

o dżizasss ja tez chcę taki ekspress


proszę o kciukasy jutro, rano jadę na IP, boje się szpitala jak chol..., bo nie mam wprawy w przebywaniu tam aaaaa

mocno zaciśnięte

[diablica_db]

Napisane przez pearpearl

Blanszor, Inutil, nie zrozumcie mnie zle,ale mam nadzieje, ze sie mylicie z ta skaza bialkowa Chodzi mi po prostu o to, ze nie wiem, jak sobie poradze bez nabialu. Chyba nijak :/ Caly czas mam nadzieje, ze to tradzik niemowlecy
ale dziekuje za odpowiedzi...chyba trzeba bedzie zanotowac, co Wy jecie na wszelki wypadek i dzialac tak samo, ewentualnie. Jutro mamy jechac na pobieranie krwi, zeby nam sprawdzic,czy maly nie ma anemii przez konflikt serologiczny, to moze uda mi sie kogos podpytac. Jakby co, w czwartek tez przychodzi polozna, a w piatek powinnismy pojsc na pierwsza wizyte do pediatry.

Agatku, mow co tam chcesz, Wygladasz ekstra. Ja wczoraj przy czesaniu wyjelam taki gruby pukiel z wlosow. Ja pierdziele, wszystko na raz mnie/nas dopada. Wypadanie wlosow, baby blues, krostki i kolki. I jak tu nie myslec "po co mi to bylo?"

Zuzia, wlasnie wyczytalam, ze ss wcale nie musza dzialac tak samo jak bobotic przez dodatkowe substancje. Sporbuje ss - moze akurat zadzialaja. Wszystkiego sporbuje, oby tylko pomoc Malemu i nam

hej moja też ma takie pryszczyki na szyjce , czerwone z białawym łepkiem i według mnie to potówki bo innych objawów u niej nie zauwazyłam,

[Blanszor]

Napisane przez pearpearl

Blanszor, Inutil, nie zrozumcie mnie zle,ale mam nadzieje, ze sie mylicie z ta skaza bialkowa Chodzi mi po prostu o to, ze nie wiem, jak sobie poradze bez nabialu. Chyba nijak :/ Caly czas mam nadzieje, ze to tradzik niemowlecy
ale dziekuje za odpowiedzi...chyba trzeba bedzie zanotowac, co Wy jecie na wszelki wypadek i dzialac tak samo, ewentualnie. Jutro mamy jechac na pobieranie krwi, zeby nam sprawdzic,czy maly nie ma anemii przez konflikt serologiczny, to moze uda mi sie kogos podpytac. Jakby co, w czwartek tez przychodzi polozna, a w piatek powinnismy pojsc na pierwsza wizyte do pediatry.

Pear tylko tu nie chodzi o skazę białkową tylko wg. naszej pediatry jedzenie przez mamę nabiału powoduje kolki. Ale może ja czegoś nie zaczaiłam

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------

Napisane przez MissZuzia

mój już dawno wyrósł z 62 od 2tyg już nosi 68

MissZuzia moje dziecię jutro będzie miało 8 tyg i waży 6400 , a Twoje?? jestem nieco załamana powiem szczerze.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:49 ----------

Napisane przez czubasek20

Ja tak na szybkiego

Mam pytanie do mam odciągających mleko i mrożących je. W czym mrozicie to mleko?

Czubasku w pojemnikach Aventu i torebkach BabyOno.

[Anulka_86]

Napisane przez bybella

o dżizasss ja tez chcę taki ekspress


proszę o kciukasy jutro, rano jadę na IP, boje się szpitala jak chol..., bo nie mam wprawy w przebywaniu tam aaaaa

Trzymam kciuki bo ostatni tydzień sama walczyłam z myślami o pobycie w szpitalu. Poród mnie tak nie przeraża jak pobyt w szpitalu.
Przed wczoraj pojechałam zobaczyć wejście do szpitala i jakoś taką ulgę poczułam.... musi być dobrze i będzie!!!! pamiętaj.
Ja mam nadzieję ,że pojadę już tam jak poród się zacznie...

mam tez nadzieje ze nastąpi to jutro wieczorem

[Katerina_00]

kochana poskacz troche na pilce,pomecz TZ albo posprzataj to wszystko pojdzie szybciej

[MissZuzia]

Napisane przez Anabellita

O matko,mały bidulek... Trzymamy razem z Asią kciuki za Igorka Życzymy dużo zdrówka


Uffff.... u nas na szczęście to nic groźnego. Pani Doktor powiedziała, ze odbyt pęka podczas wypróżniania i stąd ta krew. Kazała smarować wazelinką, żeby się uelastycznił. Ogólnie Asia to okaz zdrowia A tak się martwiłam...
Ja czytałam, ze przyczyn takiego krwawienia może być bardzo wiele np. właśnie gronkowiec, zapalenie jelita... ale przy tym oprócz krwi w kupce są inne objawy np.wymioty, ostra biegunka itd. a Asia nic takiego nie ma, więc chyba rzeczywiście to ten popękany odbyt

to super, ze to nic groznego

Napisane przez pearpearl

Zuzia, wlasnie wyczytalam, ze ss wcale nie musza dzialac tak samo jak bobotic przez dodatkowe substancje. Sporbuje ss - moze akurat zadzialaja. Wszystkiego sporbuje, oby tylko pomoc Malemu i nam

musisz probowac te preparaty ale pojedynczo i przez kilka dni, zeby zobaczyc czy reaguje

Napisane przez bybella

o dżizasss ja tez chcę taki ekspress


proszę o kciukasy jutro, rano jadę na IP, boje się szpitala jak chol..., bo nie mam wprawy w przebywaniu tam aaaaa

kciuki zacisniete

Napisane przez paulaLbn

Wczoraj bylismy z niuniem i Tz na zakupach ubraniowych i mamusia troszke pozalala, bo w szafie pustki byly i musze sie pochwalic, ze nie wiem jakim cudem ale moj ukochany rozmiar 34 jest dobry, czyli jest tak jak przed ciaza musze tylko zapytac tesciowej czy posiedzi z malym pare godz w tygodniu, zebym ja mogla na silownie i fitness pojsc, bo czuje sie jak flaczek

aaaa i wczoraj przerwalismy celibat i bylo cuuudnie nawet nie bolalo

extra, zazdroszcze 34 ja nadal 7kg na plusiku

Napisane przez ultraradiola

Neska życzę wam z całego serduszka szybkiego powrotu do domku

a ja weszłam nadrobić bo już trochę zaległości się nazbierało

byliśmy na usg bioderek i wszystko jest w porządku mamy przyjść tylko na kontrole 11.04

a i muszę się pochwalić prawie zaliczyłam cały semestr na uczelni został mi tylko jeden egzamin

gratki

Napisane przez czubasek20

Ja tak na szybkiego

Mam pytanie do mam odciągających mleko i mrożących je. W czym mrozicie to mleko?

ja nie mrozilam jeszcze ale sa woreczki do tego
http://www.calineczka.pl/sklep/medel...iu-p-1423.html
http://www.maredo.com.pl/tufiworeczk...cc795ce76c2d29

Napisane przez NataliaM1103

Więc my już po Chrzcinach. Bartuś w kościele całą Mszę przespał ,nawet nie obudził się jak ksiądz wodą święconą!! Na imprezce w restauracji trochę popłakal bo były 2 laseczki 4 i 6 lat i one robiły cholerny hałas,że ja je miałam dosyc a co dopiero Maluszek! Ale ogólnie był kochany.Z prezentów to dostał same pieniążki!

Napisane przez Blanszor

MissZuzia moje dziecię jutro będzie miało 8 tyg i waży 6400 , a Twoje?? jestem nieco załamana powiem szczerze.

5,7kg wazyl w sobote
ogolnie ok 30dag przybiera tygodniowo

[uska000]

Napisane przez elunia25

smaruje margaryną niestety i strasznie tesknie za masłem

Anabelita pewnie jesteś już po wizycie daj znać co z malutka, u moich znajomych córeczki były takie same objawy co u Was i okazało się że malestwo ma gronkowca w przewodzie pokarmowym

Uska gdzie byłaś badać bioderka?

AAA Dziewczyny mój Seba wczoraj kilka razy przewrócił sie sam z brzuszka na plecki

na Swobodnej w Promyku kolo PKS. tam jest za darmo ale czeka sie ok mca. mi sie udalo bo dzwonilam jeszcze w grudniu jak tylko skierowanie dostalam. Pisalam wczesniej ze tam jest za darmo ale Ty chyba wtedy wlasnie rodzilas sprobuj zadzwonic moze sie uda


Kciuki za Igorka oby zjadl dzis i bylo dobrze

ide spac bo mlody spi cos nie spokojny byl dzis chyba tez mamy akcje zeby..

[*Agatek*]

no nieeeeeeee....... akcja kolka babcia nosi

[anankee]

Napisane przez nawojka8583

Dzieki Anankee problem w tym, ze jak mu nie leci to sie wykreca od cyca i nie chce ssac a mi go najzwyczajniej bardzo szkoda kiedy placze a wiem ze to przez to ze jest glodny.

oj no to faktycznie kiepsko jak nie chce ssać. To chyba tak jak dziewczyny piszą lepiej młodemu dawaj butlę a ty rozhulaj sobie laktację laktatorem, a potem jak już będzie więcej mleczka, to go przystawiaj trzymam kciuki za powodzenie

[inutil]

Napisane przez pearpearl

Blanszor, Inutil, nie zrozumcie mnie zle,ale mam nadzieje, ze sie mylicie z ta skaza bialkowa Chodzi mi po prostu o to, ze nie wiem, jak sobie poradze bez nabialu. Chyba nijak :/ Caly czas mam nadzieje, ze to tradzik niemowlecy
ale dziekuje za odpowiedzi...chyba trzeba bedzie zanotowac, co Wy jecie na wszelki wypadek i dzialac tak samo, ewentualnie. Jutro mamy jechac na pobieranie krwi, zeby nam sprawdzic,czy maly nie ma anemii przez konflikt serologiczny, to moze uda mi sie kogos podpytac. Jakby co, w czwartek tez przychodzi polozna, a w piatek powinnismy pojsc na pierwsza wizyte do pediatry.

nie zrozumiemy, ja też mam nadzieję, że to nie skaza. Bardziej chciałam Ci napisać, że to możliwe. I że czasem odstawienie nabiału może zmniejszyć dolegliwości u dzieci. Mi też było ciężko na początku, bo my wędliny prawie nie jadamy... ;/
trzymam kciuki, żeby to nie była skaza

Napisane przez bybella

proszę o kciukasy jutro, rano jadę na IP, boje się szpitala jak chol..., bo nie mam wprawy w przebywaniu tam aaaaa

Napisane przez NataliaM1103

Więc my już po Chrzcinach. Bartuś w kościele całą Mszę przespał ,nawet nie obudził się jak ksiądz wodą święconą!! Na imprezce w restauracji trochę popłakal bo były 2 laseczki 4 i 6 lat i one robiły cholerny hałas,że ja je miałam dosyc a co dopiero Maluszek! Ale ogólnie był kochany.Z prezentów to dostał same pieniążki!

super, że Bartuś się ładnie zachował

[NataliaM1103]

Kurde mój Batrosz nie lubi leżec na brzuchu - krzyczy wtedy jak wariat!!!! Muszę go do tego zmuszac niestety i tak mi go wtedy żal....

[pearpearl]

Napisane przez inutil

nie zrozumiemy, ja też mam nadzieję, że to nie skaza. Bardziej chciałam Ci napisać, że to możliwe. I że czasem odstawienie nabiału może zmniejszyć dolegliwości u dzieci. Mi też było ciężko na początku, bo my wędliny prawie nie jadamy... ;/
trzymam kciuki, żeby to nie była skaza

bede sie pytala i ewentualnie szukala pomocy
wkurza mnie tylko to, ze czasem lekarze ida na latwizne i stwierdzaja, ze to skaza, jak to nie jest skaza i matki sie bez sensu mecza :/
musze poszukac jakiegos rozsadnego pediatry

Napisane przez *Agatek*

no nieeeeeeee....... akcja kolka babcia nosi

dobrze,ze jest tesciowa
u nas akcja zazwyczaj zaczyna sie pozno w nocy
juz nie ma kupy a normlanie po przebudzeniu i podczas jedzenia robi
tz pojechal po windi ...

Napisane przez MissZuzia

musisz probowac te preparaty ale pojedynczo i przez kilka dni, zeby zobaczyc czy reaguje

tak zrobie
dzisiaj bobotic podawalam 3 dzien i zobaczymy
na razie martwi mnie brak kupy :/

zamowilismy ss, pojutrze powinien byc
oby pomogl

zastanawiam sie,czy nie wprowadzici dicofloru, jak radzila Uska
wlasnie, Uska, jak podawalas ten dicoflor?

Napisane przez Blanszor

Pear tylko tu nie chodzi o skazę białkową tylko wg. naszej pediatry jedzenie przez mamę nabiału powoduje kolki. Ale może ja czegoś nie zaczaiłam

a jak przestalas jesc nabial, to kolki sie wyciszyly ?

Napisane przez diablica_db

hej moja też ma takie pryszczyki na szyjce , czerwone z białawym łepkiem i według mnie to potówki bo innych objawów u niej nie zauwazyłam,

o wlasnie, u nas tez tak wygladaja
moja Mama tez mowi, ze wedlug niej to potowki
robisz cos z tym?

Matko, teraz oczekiwanie na nocke jest jak oczekiwanie na jakas bombe :/

[inutil]

Napisane przez pearpearl

bede sie pytala i ewentualnie szukala pomocy
wkurza mnie tylko to, ze czasem lekarze ida na latwizne i stwierdzaja, ze to skaza, jak to nie jest skaza i matki sie bez sensu mecza :/
musze poszukac jakiegos rozsadnego pediatry

o wlasnie, u nas tez tak wygladaja
moja Mama tez mowi, ze wedlug niej to potowki
robisz cos z tym?

Matko, teraz oczekiwanie na nocke jest jak oczekiwanie na jakas bombe :/

spokojnie, maluch też wyczuwa nastroje i jest niespokojny

Julek miał dwa rodzaje wyprysków na buzi, właśnie takie pryszczyki z białymi łebkami -> i lekarz stwierdził, że to trądzik niemowlęcy, po maści nie ma już wcale ich. I drugie takie placki zczerwienione jakby szorstkie z kaszką (i to miał tez na głowie i pleckach i brzuchu trochę)-> i to niby na skazę wskazuje
Ale to prawda że lekarze idą na łatwiznę i mówią, że skaza. Matka prawie nic nie je, bo same niby czulenia a potem okazuje sie, że to nie to. Czytałam na forum jakimś, że kobieta prawie nic nie jadła przez pół roku a ciągle wypryski były i objawy skazy, aż w końcu doszła do tego, że jej dziecko jest na wełnę uczulone wywaliła wszystko co miało wełnę w sobie i wszystko przeszło....

nie wiem dlaczego nie można u dzieci robić testów antyalergicznych...

[bambusiek]

Napisane przez raqla

Witam!
Właśnie wróciliśmy we trójkę za szpitala
Alicja urodziła się 24.02.2012r. o godz. 11.45, sn, 3360g, 55cm.
Trzymam kciuki za jeszcze nierozpakowane i życzę lekkich porodów - mój taki nie był,ale napiszę, jak się ogarniemy. Na razie nie nadrabiam. Pozdrawiam wszystkie mamy - te rozpakowane i te czekające

Napisane przez EciaPecia

Witam kochane Mamuśki

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom, dzieciaczkom życzę dużo zdrówka a mamusiom oczekującym cierpliwości bo lada dzień dziatki będą z Wami

Czytam Was regularnie, niestety czasu nie starcza by dołączyć się do rozmowy. Ale przyszłam dać znać, że nasz dzidziuś też jest już na świecie ZUZIA - ur. 21.02.2012 o g.11.20 3200g 55cm CC

Pozdrawiam wszystkie

Napisane przez kropeczka1984

Jak wstajecie w nocy na karmienie, to ile taka pobudka trwa? U mnie najkrócej to godzina

godzina minimum

Napisane przez pearpearl

Masaz, kladzenie na brzuszku i wszystko oprocz cieplej pieluchy i ss mam wyprobowane. Bobotic chyba mozna sobie puscic o kant tylka :/

my stosujemu bobotic 4x10 kropel i kolka po 2 razach już nie wróciła

Napisane przez anankee

nawojka moje zdanie jest takie i go nie zmienię: każda ilość podawanego mm dziecku karmionemu piersią źle wpływa na laktację i prędzej czy później trzeba będzie przejść na mm całkowicie.
Laktatorem nigdy nie wyciągniesz tyle mleka ile dziecko.
Skoro jest wciąż nienajedzony i rozdrażniony to trzymaj go cały dzień przy piersi (dosłownie), połóż się z nim do łóżka, wyciągnij cyca i nie ssie ile chce. Dwa dni i wszystko wróci do normy. Nie dokarmiaj, postaraj się nie denerwować, dziecku nic się nie stanie jeśli dzień czy dwa będzie niedojedzone.

u mnie takie coś nic nie dało co prawda nie leżałam z małym w łóżku, ale na każde wezwanie dawałam cyca...

niby mleka mam dużo, ale tak jakby przelatywało przez T. je godzinę i starcza na max. godzinę (w nocy 2-2,5)
no i tak karmię co godzinę, a i tak po kilku takich przystawianiach dajemy mm, bo wrzask głodowy się podnosi

Napisane przez *Agatek*

Hej!

Zapomniałam Wam napisać wiadomości od NESKI:

25.02 22.03 "JESTEŚMY Z IGORKIEM W SZPITALU. WYMIOTOWAŁ BARDZO. OKAZAŁO SIĘ, ŻE MA ZWĘŻENIE ODZWIERNIKA I BĘDZIE MIAŁ ZABIEG BARDZO SIĘ BOJĘ"

26.02 18.01 "IGUŚ BĘDZIE MIAŁ RANO ZABIEG"

KCIUKI TRZYMAM!!!!!!

Napisane przez *Agatek*

NESKA pisze:

"Operacja była dzisiaj rano. Poszło wszystko dobrze. Mały dzisiaj senny po narkozie. Wieczorem będziemy podejmować próby jedzenia. Jak będzie jadł i nie będzie wymiotował to szybko do domu nas puszczą."

szybkiego powrotu do domku!!!!!!!

Napisane przez NataliaM1103

Więc my już po Chrzcinach. Bartuś w kościele całą Mszę przespał ,nawet nie obudził się jak ksiądz wodą święconą!! Na imprezce w restauracji trochę popłakal bo były 2 laseczki 4 i 6 lat i one robiły cholerny hałas,że ja je miałam dosyc a co dopiero Maluszek! Ale ogólnie był kochany.Z prezentów to dostał same pieniążki!

Super nas goście pytali co chcemy dla T. tzn. czy może być kasa no i za to kupię mu m.in. karuzelkę nad łóżeczko
----------------------------------
hejo

mój głodomór właśnie je... w sumie większość dnia je

jutro idziemy na szczepienie, pojutrze bioderka i mój gin

no i spadam, papa

[ultraradiola]

Ktoś mi dzięcię podmienil zasnął dzisiaj o 21.20 a normalnie o 23 ciekawe na jak długo

[Blanszor]

Napisane przez pearpearl

a jak przestalas jesc nabial, to kolki sie wyciszyly ?

kolki są rzadziej, nie codziennie, co 2-3 dni. Dziś było ok, a wczoraj go męczyło i pomogło windi. I kupki robi fajniejsze

[nawojka8583]

Napisane przez bambusiek

u mnie takie coś nic nie dało co prawda nie leżałam z małym w łóżku, ale na każde wezwanie dawałam cyca...

niby mleka mam dużo, ale tak jakby przelatywało przez T. je godzinę i starcza na max. godzinę (w nocy 2-2,5)
no i tak karmię co godzinę, a i tak po kilku takich przystawianiach dajemy mm, bo wrzask głodowy się podnosi

U mnie było dokładnie tak samo i dlatego Michaś dostał pierwszą butlę
Pisałam do AgaMili. Ciągle czuje się źle i krwawienie nie ustąpiło, w dodatku dostała gorączki. Dopiero jutro idzie do lekarza

[MissZuzia]

Napisane przez NataliaM1103

Kurde mój Batrosz nie lubi leżec na brzuchu - krzyczy wtedy jak wariat!!!! Muszę go do tego zmuszac niestety i tak mi go wtedy żal....

A mój nienawidzi lezec na boku - jak juz spi najedzony jak tylko go poloze na ktoryms zaraz sie budzi wsciekly i denerwuje i spania nie ma...czasem nawet sam sie zsuwa i polezy wiec to do d.upy
nie wiem co mam robic bo musze miec go na oku a jak noca to mam robic w dzien latwiej bo przestawim kolyske tam gdzie jestem a noca jak zasne i nie obudze sie..... koszmar

Napisane przez inutil

spokojnie, maluch też wyczuwa nastroje i jest niespokojny

Julek miał dwa rodzaje wyprysków na buzi, właśnie takie pryszczyki z białymi łebkami -> i lekarz stwierdził, że to trądzik niemowlęcy, po maści nie ma już wcale ich. I drugie takie placki zczerwienione jakby szorstkie z kaszką (i to miał tez na głowie i pleckach i brzuchu trochę)-> i to niby na skazę wskazuje
Ale to prawda że lekarze idą na łatwiznę i mówią, że skaza. Matka prawie nic nie je, bo same niby czulenia a potem okazuje sie, że to nie to. Czytałam na forum jakimś, że kobieta prawie nic nie jadła przez pół roku a ciągle wypryski były i objawy skazy, aż w końcu doszła do tego, że jej dziecko jest na wełnę uczulone wywaliła wszystko co miało wełnę w sobie i wszystko przeszło....

nie wiem dlaczego nie można u dzieci robić testów antyalergicznych...

nam na takie cos lekarka powiedziała ze to zmiany lojotokowe i wez tu czlowieku badz madry - co lekarz inna teoria
ale musze sama poeksperymentowac i odstawie nabial na tydzien bo buzka przemywam krochmalem i gow.no pomaga

no nie mozna dop jak ma pol roku mozna z krwi

[BebiBebi]

Napisane przez diablica_db

hej moja też ma takie pryszczyki na szyjce , czerwone z białawym łepkiem i według mnie to potówki bo innych objawów u niej nie zauwazyłam,

To jest tzw. trądzik niemowlęcy. Znika do 3 miesięcy. Przemywa się wodą przegotowaną lub punktowo jak dzidzia śpi to sudocremem. Wczoraj rozmawiałam o tym z położną.

Potówki to są plamki czerwone na całym ciele, a ten trądzik to na główce, uszkach, szyjce.

Moja Jula też ma.

Walczymy dalej z pleśniawkami. Ponoć apthinu już nie można stosować, nie powinni sprzedawać w aptekach, e względu na brom, którym w nim jest zawarty.
Polecali mi złapać dzidzi mocz i jej wyczyścić, ale ja jednak stosuje wodny roztwór fioletu.

Ciężka noc za nami, od 3 nie śpię, a Julka wariuje.

miłego dnia.

[ranula]

hej,
o swicie wyladowalam na izbie przyjec ze skurczami,min.rozwarcie i idziemy na porodowke. trzymajcie mocno kciuki!

[Mijus]

Dzień Dobry Kolejna nocka zaliczona od 23.30 do 6 Czy tak już będzie zawsze Proszę!!!
Co prawda dalej po kąpieli ma spanie w d*pie, ale wole nie spanie od 20 do 23 niż nocne wariacje

Czubasku podobno można mrozić w słoiczkach tylko trzeba je wyparzyć porządnie

[NataliaM1103]

witam!
Pogoda paskudna!!!!

Dziewczyny wiem,że byl temat szczepionek ale nie jestem wstanie juz odszukac tego na forum!
Proszę napiszcie na jakie szczewpionki sie decydowalyście i jaka ich cena

[Anulka_86]

Napisane przez ranula

hej,
o swicie wyladowalam na izbie przyjec ze skurczami,min.rozwarcie i idziemy na porodowke. trzymajcie mocno kciuki!

trzymamy kciuki

A ja kolejny poranek... dziś 28... jeszcze jeden dzień do terminu. Umyłam włosy, robię sobie paznokcie właśnie i wyruszam na uczelnie. Mam 3 wykłady... może to już ostatni mój dzień na uczelni? jutro mam jeszcze obowiązkowe laboratoria ale cóż... nastawiam się na nocny poród.
Właśnie dzwoniła do mnie recepcjonistka tam gdzie chodzę do lekarza bo mam wizytę wieczorem czy nie mogłabym przyjść na 13.20... a ja że nie!..
pójdę wieczorem jak wszystko już załatwię....
psychika jednak działa mocno...

miłego dzionka życzę

[MissZuzia]

dzień dobry

Napisane przez BebiBebi

To jest tzw. trądzik niemowlęcy. Znika do 3 miesięcy. Przemywa się wodą przegotowaną lub punktowo jak dzidzia śpi to sudocremem. Wczoraj rozmawiałam o tym z położną.

Potówki to są plamki czerwone na całym ciele, a ten trądzik to na główce, uszkach, szyjce.

Moja Jula też ma.

Walczymy dalej z pleśniawkami. Ponoć apthinu już nie można stosować, nie powinni sprzedawać w aptekach, e względu na brom, którym w nim jest zawarty.
Polecali mi złapać dzidzi mocz i jej wyczyścić, ale ja jednak stosuje wodny roztwór fioletu.

Ciężka noc za nami, od 3 nie śpię, a Julka wariuje.

miłego dnia.

no to mój ma:
- na szyjce krostki z białym punkcikiem
- na buźce takei szorstkie kropeczki, jak się wkurza to pojawiają się czerwone placki
- we włoskach ale tylko przy buźce troche tych szorstkich kropeczek
- na przodzie klatki piersiowej te szorstkie
- na uszkach szorstkie

znaczy że ma i potowki i skazę czy też jak dr powiedziała łojotokowe zap skóry ja już zgłupiałam

Napisane przez ranula

hej,
o swicie wyladowalam na izbie przyjec ze skurczami,min.rozwarcie i idziemy na porodowke. trzymajcie mocno kciuki!

kciuki za szybki poród

Napisane przez Mijus

Dzień Dobry Kolejna nocka zaliczona od 23.30 do 6 Czy tak już będzie zawsze Proszę!!!
Co prawda dalej po kąpieli ma spanie w d*pie, ale wole nie spanie od 20 do 23 niż nocne wariacje

mój też ostatnio po kąpieli i wieczornym karmieniu nie chce usnąć ale nie śpi jak twoja córka do 6 niestety potem, tylko budzi się po 4h od uśnięcia, po 5-6h od jedzenia zatem

Napisane przez NataliaM1103

witam!
Pogoda paskudna!!!!

Dziewczyny wiem,że byl temat szczepionek ale nie jestem wstanie juz odszukac tego na forum!
Proszę napiszcie na jakie szczewpionki sie decydowalyście i jaka ich cena

ja szczepiłam 6w1 plus rota i zapłaciłam 550zł za wszystko

Napisane przez Anulka_86

trzymamy kciuki

A ja kolejny poranek... dziś 28... jeszcze jeden dzień do terminu. Umyłam włosy, robię sobie paznokcie właśnie i wyruszam na uczelnie. Mam 3 wykłady... może to już ostatni mój dzień na uczelni? jutro mam jeszcze obowiązkowe laboratoria ale cóż... nastawiam się na nocny poród.
Właśnie dzwoniła do mnie recepcjonistka tam gdzie chodzę do lekarza bo mam wizytę wieczorem czy nie mogłabym przyjść na 13.20... a ja że nie!..
pójdę wieczorem jak wszystko już załatwię....
psychika jednak działa mocno...

miłego dzionka życzę

oby trzymam kciuki

[zoskasamoska]

Dzis nawet w nocy było znośnie Mała zasnęła o 23, obudziła sie o 3 30 i o 7, wiec nawet pospała dosyc długo.

Od dzis juz sama jestem w domu, bo wszyscy pojechali i tak aż do piątku.

U mnie znowu sniegiem popruszyło , a chciałam z Lilką na jakiś spacer, ale za zimno jest. Jutro niby ma byc 10 stopni, ale jakos tego nie widze.

[*Agatek*]

zasypało na biało wrr, dobrze, że wczoraj byłam z Kinią na spacerze ponad godzinkę...

Nie podałam teraz małej ss i jest ryk, ale nie wiem czy kolka czy kupy nie może zrobić... mam na ręku ją, lap na kolanach i pisze 1 ręką

w ogóle dałam jej mleko, wypiła, ładnie odbiła a potem słyszę takie odbicie dziwne... hmm jakby jedzenie zwracać chciała, tak do przełyku się cofa... i mi ulała raz, potem na bokach i jednym i drugim 2x i na koniec wyleciało jej z nosa i ust pod małym cisnieniem
a wtedy stękała tak jak na kupala to może dlatego? dawno mi nie chlustała... ostatnio daaaawno temu jak piła ze smoczka z 2 dziurkami...

spróbuje teraz jej dać mniej mleka... 60 ml wody + 2 miarki = 70, czyli 30 ml mniej... ehh

uspokoiła się, ssie smoka i załączyła tryb czuwania energooszczędny

Napisane przez BebiBebi

Walczymy dalej z pleśniawkami. Ponoć apthinu już nie można stosować, nie powinni sprzedawać w aptekach, e względu na brom, którym w nim jest zawarty.
Polecali mi złapać dzidzi mocz i jej wyczyścić, ale ja jednak stosuje wodny roztwór fioletu.

Ciężka noc za nami, od 3 nie śpię, a Julka wariuje.

miłego dnia.

a pisałam, że to najlepsza metoda...

Napisane przez ranula

hej,
o swicie wyladowalam na izbie przyjec ze skurczami,min.rozwarcie i idziemy na porodowke. trzymajcie mocno kciuki!

pięknie

Napisane przez MissZuzia

dzień dobry


no to mój ma:
- na szyjce krostki z białym punkcikiem
- na buźce takei szorstkie kropeczki, jak się wkurza to pojawiają się czerwone placki
- we włoskach ale tylko przy buźce troche tych szorstkich kropeczek
- na przodzie klatki piersiowej te szorstkie
- na uszkach szorstkie

znaczy że ma i potowki i skazę czy też jak dr powiedziała łojotokowe zap skóry ja już zgłupiałam

moja od kilku dni ma na policzku takie szorstkie mini kropki- ale teraz patrzę i przed chwilą znikły
niezła cena za szczepionkę... ja bym chciała na wirusa rota dodatkowo zaszczepić... a tak to co podadzą w przychodni to tak będzie miała, bo nie stać mnie na taki wydatek wrr

[Anabellita]

Napisane przez NataliaM1103

Kurde mój Batrosz nie lubi leżec na brzuchu - krzyczy wtedy jak wariat!!!! Muszę go do tego zmuszac niestety i tak mi go wtedy żal....

A moja Asieńka nie lubi być w pionie tak jak do odbicia, zaraz się denerwuje

Napisane przez ranula

hej,
o swicie wyladowalam na izbie przyjec ze skurczami,min.rozwarcie i idziemy na porodowke. trzymajcie mocno kciuki!

ooo no to trzymam Bądź dzielna!

Napisane przez Mijus

Dzień Dobry Kolejna nocka zaliczona od 23.30 do 6 Czy tak już będzie zawsze Proszę!!!
Co prawda dalej po kąpieli ma spanie w d*pie, ale wole nie spanie od 20 do 23 niż nocne wariacje

Ja też tak chcę pliizzzz... Mój mały gagatek dziś mi dał popalic, w nocy co 2 godziny pobudka, a później od 5.20 do 9.00 były foszki i zero spania

[czubasek20]

Napisane przez Haniula

Które ładniejsze ? Bo mialam sobie wybrac cos na urodzenie Lenki i nie wiem ktore chcialabym jeszcze grawer, i mysle ze na tym drugim nie bedzie gdzie, a jest ladniejsze

2

Napisane przez MartuNiunia87

Witam dziś wyszłyśmy do domku DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM ZA GRATULACJE

Malutka właśnie śpi więc mam chwilkę żeby napisać - ogólnie to ona tylko je i śpi

Więc może wrzucę mój OPIS PORODU


Więc zacznę od tego, że mój termin wg OM minął 21.02 więc rano o 9:00 22.02 wybrałam się do przychodni przyszpitalnej, trafiłam na panią doktor - super babka jak się później okazało zastępcę ordynatora. Zbadała mnie i mówi, że szyjka skrócona, rozwarcie na 1,5cm czyli dojrzewa do porodu, ale zmierzyła mi ciśnienie - 150/100 więc natychmiast skierowanie do szpitala jeszcze tego samego dnia, bo zagrożenie, bo i po terminie jestem i ciśnienie i cukrzyca... no ok, poszłam tylko do domu i szybko z TŻ spakowaliśmy resztę rzeczy do torby i na IP. Położyli mnie na ginekologii bo na patologii im miejsc brakło, wszystkie położne do rany przyłóż bardzo miłe itd... Pani doktor do mnie przyszła z kartą i powiedziała,ze ogólnie nie ma na co czekać i w sobotę idę na OXY, a do tego czasu będę dostawać zastrzyki uwrażliwiające szyjkę na OXY... więc ja, że ok. Dostałam jeszcze 2 zastrzyki tego 22.02. Rano 23.02 obudziłam się o 7:00 na siku, poszłam do toalety i po skończonym siku coś pociekło mi po nogach.. pomyślałam,że to wody (ale nie wiem jak wyglądają bo przecież przy synku były gęste zielone) powiedziałam położnej, kazała założyć wkładkę i czekać..tak zrobiłam, położyłam się do łóżka i zaczął ogólnie boleć mnie brzuch jak na @..tak raz po raz... ale nie mocno, spojrzałam na zegarek i wychodziło, że co 4minuty mnie tak pobolewa, ale miałam gorsze bóle przepowiadające więc wogóle nie wiązałam tego z porodem... jakoś ok 8:30 przyszła położna,ze możemy przenosić się na patologie bo jest miejsce, spakowałam się i zeszłyśmy, tam zajęłam łóżko, przyszedł TŻ i przyniósł mi śniadanko, widział, że coś mnie smyra więc pyta czy dziś urodzę, a ja, że możliwe ale pewnie wieczorem, albo jutro.. bo takie mam "mini bóle". ok 9:30 TŻ poszedł do domku szykować się do pracy na 2 zmianę, a ja na zastrzyk i zjeść śniadanko, które mi przyniósł , po śniadanku, leżałam i oglądałam TV, bóle nadal czułam, ale do przeżycia.Przeszła wizyta, gin powiedział, że w sobotę o 6 rano idę na OXY, jakoś ok 10:30 poszłam siku i patrzę - wkładka mokra i pełno na niej takiej krwi ze śluzem, bóle też stały się troszkę silniejsze, ale ja nadal uważałam, że to nie to... ale myślę sobie powiem położnej o tej krwi...poszłam zgłosić położnej i akurat pani doktor stażystka taka fajna młoda była i mówi, że ona mnie zbada i zobaczymy czy to wody...
Wskoczyłam na fotel - już tak coraz ciężej było... ale dałam radę.. pani doktor bada....i takie wielkie oczy na mnie - pani ma tu rozwarcie na 4cm - na porodówkę! - ja w szoku patrzę na nią... no ale ok, skoro tak mówi to idziemy...więc zaś poszłam się spakować, położna przyszła z lewatywą i po tel lewatywie już zaczęły się takie dość mocne skurcze, ale jeszcze jakoś szło... napisałam sms do TŻ, że idę na porodówkę ale ma się nie spieszyć bo to dopiero początek, ma spakować dziecko i dla siebie ciuchy, zjeść obiad i przyjść (od nas do szpitala jest 5- 7min piechotą). Zeszłam na porodówkę jakoś była 11:20, położyłam się pod KTG, skurcze się nasiliły..- takie ze 3 mnie mega poskładały....a na KTG nic!!! ale położna mówi, że mam się nieprzejmować KTG tylko tym co czuję...wtedy przyszedł TŻ, kolejne 2 mega skórcze i mówię do położnej, że nie potrafię powstrzymać parcia... miałam szczęście bo kobieta była super, naprawdę, taka położna świetna, mówi,że ona mnie zbada... bada bada...patrzy na mnie i mówi, że mamy pełne rozwarcie (była jakoś 12:00) jak wyciągnęła rękę to odeszły całkiem wody... ja już nie umiałam powstrzymać parcia... ale jeszcze na 2 skurczach musiałam, bo główka musiała zejść niżej... położna zadzwoniła po lekarzy (przyszła pani doktor która badała mnie chwilę wcześniej)..wchodzi na porodówkę patrzy na mnie taka zdziwiona i mówi... ja przed chwilą panią badałam u góry to były niecałe 4cm rozwarcia...zaczęłam przeć bo nie mogłam już tego powstrzymać...parcie szło mi jednym ciągiem..nie umiałam przestać...tak cisnęło, że myślałam, że mi odbyt rozwali niestety siła parcia była taka, że jakieś odrbiny kału też wyskoczyły - ale nie przejmowałam się tym jakoś, przy takim bólu wszystko jest obojętne, a położna, tylko wszystko wytarła i już...nie ja pierwsza i nie ostatnia...TŻ trzymał mi głowę, i przypominał żebym oczy zamykała...nagle słyszę go "jest, jest, już wyszła!!" - a ja szok - patrzę główka wyszła, jeszcze kilka sekund i była cała - dokładnie o 12:33 - ale wpadłam w panikę gdy zobaczyłam, że okręcona 2 razy pępowiną, zaczęli mnie uspokajać, że wszystko ok bo luźno się owinęła... dali mi ją na brzuch, TŻ przeciął pempowinę...- byłam z niego dumna, taki spokój od niego bił, być może za wiele nie zdążył zrobić bo szybko szło...ale był i to mi dużo pomogło...trzymał mnie za rękę i oddychał ze mną... potem robił małej fotki.. łożysko "urodziłam" jednym wypchnięciem w całości...nic nie popękałam, żadnych szwów-nic... a poród przeszedł do historii porodówki, każda zmiana przez kolejne dni która przychodziła to do mnie "a to pani jest ten ekspres", albo"Pani to nam w jeden dzień wszystkie piętra zwiedziła - ginekologie, patologie,porodówkę i położniczy", ogólnie same bóle takie, które już można nazwać tymi których "nie da się znieść" to 40minut... a samo parcie...13min.. także super szybko, aż sama byłam w szoku...ból..nie do opisania... ale spojrzenie tej małej istotki to jest radość, która przebija wszystko!! - a poród z TŻ...wydaje mi się, że to zbliżyło nas do siebie.. nie wiem jakoś tak czuję po prostu, że warto było rodzić razem

No to by było na tyle

Malutka ważyła przy urodzeniu 3090g i mierzy 53cm, dziś przy wyjściu miała 3060g więc spadek nijaki, ma troszkę żółtaczki, ale w normie, kocha jeść i spać.. chyba właśnie szczeliła sobie kupkę więc zaraz będziemy zmieniać pieluszkę.. cycki mi dziś rozsadza, ale mała ładnie ssie więc ściąga ze mnie dość dobrze wszystko

Przedstawiam wam nasza MARTYNKĘ

poród serio ekspres a Martynka super

Napisane przez raqla

Witam!
Właśnie wróciliśmy we trójkę za szpitala
Alicja urodziła się 24.02.2012r. o godz. 11.45, sn, 3360g, 55cm.
Trzymam kciuki za jeszcze nierozpakowane i życzę lekkich porodów - mój taki nie był,ale napiszę, jak się ogarniemy. Na razie nie nadrabiam. Pozdrawiam wszystkie mamy - te rozpakowane i te czekające

Gratulacje

Napisane przez EciaPecia

Witam kochane Mamuśki

Gratuluję wszystkim rozpakowanym mamusiom, dzieciaczkom życzę dużo zdrówka a mamusiom oczekującym cierpliwości bo lada dzień dziatki będą z Wami

Czytam Was regularnie, niestety czasu nie starcza by dołączyć się do rozmowy. Ale przyszłam dać znać, że nasz dzidziuś też jest już na świecie ZUZIA - ur. 21.02.2012 o g.11.20 3200g 55cm CC

Pozdrawiam wszystkie

Gratulacje

Napisane przez Blanszor

Czubasku w pojemnikach Aventu i torebkach BabyOno.

Dzieki

[*Agatek*]

Mijus Ty się tak nie ciesz, że tyle mała Ci śpi moja też miała takie dni, a odkąd starego zobaczyła, to jej się odmieniło i stęka kwęka po 3 h dobre się skończyło......

teraz mi usnęła po tym płaczu więc idę szybko zjeść, a potem nie wiem co - nic mi się nie chce