Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 2012

[rybka13]

Napisane przez Jolkaaa

Szkoda, że w rozmowach w toku nie pokażą takiej co jest zadowolona ze swojego ciała po ciąży ! - bo przecież i takie istnieją.

Byloby nudno
Te przypadki sa ciekawsze

[19claudia91]

Dzięki dziewczyny za kciuki =* agnes coś właśnie czuje że to już =p może ten 29 to sądny dzień he he ;-) MAG a ty już w szpitalu że wtedy pisałas o oknach =p?

[nowaken]

Napisane przez Madziara 26

Klaudia kciuki za szybki i bezbolesnu poród

A ja właśnie tzta wysłałam po eklerka

Co do emerytek

Rodzaje babć autobusowych

1) Łowczynie krzeseł - gdy autobus się zatrzyma i otworzy drzwi, Ty nawet nie zdążysz sobie tego uświadomić, a ona już siedzi.

2) Babcie-akrobatki - widząc wolne krzesło po drugiej stronie autobusu w cudowny sposób odzyskuje mobilność, wrzuca laskę pod pachę i biegnie do krzesła co sił w nogach.

3) Borostwory - ogromne babcie w futrzanych płaszczach zajmujące z reguły 1,5 - 2 miejsc siedzących.

4) Babcie-wilki - atakują watahą, ich szczekanie rozlega się na cały autobus i wygryzają każdego z ich siedzeń.

5) Babcie lokomotywy - jak siedzisz w autobusie, stają nad Tobą i zaczynają sapać. Niektóre sapią tak intensywnie, że czujesz co jadła kilka godzin temu...

6) Babcie ankieterki - na kilka przystanków przed ich docelowym przepytują ludzi, kto kiedy wysiada i starają się odpowiednio ustawić wszystkich w przejściu.

7) Babcie sprinterki - pierwsze co robią to zajmują dogodną pozycję w autobusie, a dopiero potem starają się dowiedzieć jaki jest jego numer.

8) Babcie "włochate berety" - oddziały specjalne, nie warto z nimi zaczynać, super zorganizowane, potrafią w ciągu kilku minut opanować cały autobus. Uwaga występują przy liniach przejeżdżających obok cmentarza.

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Napisane przez koniakonia

Rybka napiszę wieczorem powieść porodową , bo wiesz jak ja.... mam gadane i pisane .....
Mam pytanie do mam po cc , które miały szwy nierozpuszczalne , kiedy miałyście ściągane ? Bo ja tym razem mam takowe, a ostatnio miałam rozpuszczalne i nie wiem czy jak pojde w 11 dobie to będzie ok?

ja miałam wyciągane ale zabij mnie nie pamietam w której dobie jechałam żeby mi wyciagnął ale pamietam że chciała to zrobić położna która przychodziła do Antka ale mój gin jej nie kazał tego robić

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Jolkaaa

Szkoda, że w rozmowach w toku nie pokażą takiej co jest zadowolona ze swojego ciała po ciąży ! - bo przecież i takie istnieją.

ale mnie te baby wkurzaja, facet mowi ze kocha swoja zone i nie przeszkadza mu zmiana w jej ciele a ona mu wmiawia ze on klamie

co do seriali typy "dlaczego ja" "trudne sprawy" i "pamiatki z wakacji" to porazka i nie ogladam bo zalamka normalnie

[mag_99]

Napisane przez 19claudia91

Dzięki dziewczyny za kciuki =* agnes coś właśnie czuje że to już =p może ten 29 to sądny dzień he he ;-) MAG a ty już w szpitalu że wtedy pisałas o oknach =p?

niestety nie ale po oknach chociaż jakieś twardnienia występują a tak to cisza była, więc dziewczyny okna jednak coś dają

[Jolkaaa]

Napisane przez rybka13

Byloby nudno
Te przypadki sa ciekawsze

no, ale mogli by dać chociaż jedną zadowoloną

[mag_99]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

ale mnie te baby wkurzaja, facet mowi ze kocha swoja zone i nie przeszkadza mu zmiana w jej ciele a ona mu wmiawia ze on klamie

co do seriali typy "dlaczego ja" "trudne sprawy" i "pamiatki z wakacji" to porazka i nie ogladam bo zalamka normalnie

no masakryczne są:
-co robisz, żeby to zmienić jak wyglądasz?
- no w sumie to nic

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez mag_99

no masakryczne są:
-co robisz, żeby to zmienić jak wyglądasz?
- no w sumie to nic

najlatwiej usiac i użalać sie nad soba a później zdziwione panienki ze mężowie ze zdradzają
no nie mozna popadac ze skrajnosci w skrajnosc

[balbinka20]

też chciałam RwT zobaczyć,ale mam ten sam problem co Monia,grrrr...w starym mieszkaniu notorycznie oglądałam i teraz mi troche brakuje tych wszystkich "wariatów". Bo tu stety-niestety mamy tylko angielską TV..

Rybka co do przeprowadzki to napiszę tyle-masakra... Bardzo mnie po niej bolało gardło. Tylko dlatego,że tak bardzo krzyczałam na Tomka i "faceta" mojej siostry... rozpieprzyli cały mój rozkład i mi nerwy puściły. I zamiast planowanych 2 dni cała przeprowadzka i rozpakowywanie zajęły mi 2razy tyle czasu. no i siostra mi naprawdę pomagała-złego słowa o niej nie mogę powiedzieć. co innego ten jej cały Kamilek...boże jaką bym mogła epistołę na temat jego lenistwa i nie tylko napisać,to ho ho....
zdjęcia mieszkanka jutro też dodam bo przy okazji mamie je wyślę. też nie widziała go jeszcze to się ucieszy.
A Ty jak dałaś radę ze swoją przeprowadzką??Mam nadzieję że dużo lepiej poszła u Ciebie

a co do tego czopa to ja chyba na nim "wymusiłam" wyjście. mam straszne zaparcia i się za bardzo "skupiłam" na kibelku i chyba przez to on wypadł. Więc nie przewiduję,żeby się coś miało ruszyć... No chyba,że na kolejnym posiedzeniu z wysiłku wody mi odejdą

[tynka88]

Nie ogladam juz tych rozmow w toku, bo mnie doluja takie programy...wiekszosc z tych kobiet nic nie robi by zmienic to co im sie tak nie podoba...

[mag_99]

Napisane przez tynka88

Nie ogladam juz tych rozmow w toku, bo mnie doluja takie programy...wiekszosc z tych kobiet nic nie robi by zmienic to co im sie tak nie podoba...

no właśnie ja też już sobie przypomniałam dlaczego takich programów nie oglądam

[balbinka20]

Napisane przez mag_99

no właśnie ja też już sobie przypomniałam dlaczego takich programów nie oglądam

a ja przez takie programy uświadamiam sobie,że inni mają gorzej (pod kopułką oczywiście). i jakoś mnie to pociesza

[MoniaHan]

Napisane przez mag_99

no masakryczne są:
-co robisz, żeby to zmienić jak wyglądasz?
- no w sumie to nic

o w sumie to dobrze ze nie mam jak tego obejrzec bo z z tego co piszecie to nic nie stracilam, a ludzkiej glupoty zdzierzyc nie moge.

[tynka88]

żal po prostu patrzec i sluchac , ja uwazam ze takie kobiety potrzebuja natychmiastowej pomocy psychologa, bo normalny czlowiek dąży do tego zeby bylo lepiej jesli cos mu nie pasuje, przeciez te kobitki nie sa jakos strasznie otyle, z twarzy nawet ładne i to zeby wygladac lepiej to nie jest nic niemozliwego .

Jedna powiedziala,ze nie ćwiczy bo jest zimno

[joanaros]

Ja tam się pośmiałam trochę

[mag_99]

Napisane przez balbinka20

a ja przez takie programy uświadamiam sobie,że inni mają gorzej (pod kopułką oczywiście). i jakoś mnie to pociesza

no fakt to jest +, ale za dużo przy tym irytacji, że istnieje taka głupota na świecie

Napisane przez MoniaHan

o w sumie to dobrze ze nie mam jak tego obejrzec bo z z tego co piszecie to nic nie stracilam, a ludzkiej glupoty zdzierzyc nie moge.

no dokładnie nic nie straciłaś

wzięła by jedna z drugą poszła pobiegać, na jakiś basen, aerobic albo porobiłaby kilka brzuszków i od razu to czy tamto lepiej by wyglądało - ale nie lepiej powiedzieć, że jestem wielorybem i nie dopuszczać męża - nawet dotknąć ich nie może "bo to jest złe"

najlepsza była ta 18-latka - no kurde ta to trochę wzięłaby się za siebie i w pół roku wyglądałaby tak, że każdy facet by się za nią obejrzał - przecież w tym wieku ciało ma niesamowite zdolności do "regeneracji"

[88natka]

aaagga współczuję że musiałaś tyle się nacierpieć, najważniejsze że już jest po wszystkim i synek jest z Tobą

Napisane przez mag_99

niestety nie ale po oknach chociaż jakieś twardnienia występują a tak to cisza była, więc dziewczyny okna jednak coś dają

ja wczoraj myłam ale skurcze miałam tak jak zawsze, więc u mnie się nie sprawdziło
claudia trzymam
Ja właśnie skończyłam oglądać rozmowy w toku, ale te dziewczyny są głupie, użalają się nad swoim ciałem a nic z tym nie robią..

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez balbinka20

a ja przez takie programy uświadamiam sobie,że inni mają gorzej (pod kopułką oczywiście). i jakoś mnie to pociesza

a ja sie czasem zastanawiam ile im placa aby wystapili w programie bo ja bym sie ze wstydu zapadla opowiadajac takie rzeczy w tv

[joanaros]

Ale mi się brzuch napina, jakby mi ktoś obrecz na nim zaciskał Próbuję wtedy ćwiczyć oddechy ale kurczę wcale to nie jest łatwe

[mag_99]

Napisane przez 88natka

ja wczoraj myłam ale skurcze miałam tak jak zawsze, więc u mnie się nie sprawdziło

no ja nie miałam żadnych, a termin mam na 2 marca, to chociaż jakieś się pojawiły niech macica pracuje może w końcu ta szyjka jakoś się zacznie rozwierać i coś z tego wyjdzie

[karolca]

Napisane przez agnes99

ja już po ktg - wypadło dobrze, nie zatrzymali mnie na patologii, ale z takim podejściem dzisiejszego lekarza z izby przyjęć to chyba nikogo dzisiaj nie przyjmą

właśnie przeczytałam Waszą dyskusję na temat przywilejów ciężarnych i z dzisiejszym własnych obserwacji mogę stwierdzić, że żadna, nawet najlepiej trzymająca się ciężarówka nie ma szans w starciu z emerytką wybierającą się do szpitala (szpital w którym chce rodzić na większość oddziałów)
nagle w te schorowane, ledwo ruszające się kobiety wstępuje taki demon prędkości i siły w łokciach i ich pomocnikach - laskach/kulach, że naprawdę na brzuch trzeba uważać
w tramwaju miejsca nie uświadczysz, bo przecież one są tak schorowane i maja tak ciężkie torby, że ledwo je do tego szpitala taszczą, a przecież muszą obiadek domowy zawieźć
nawet pierwszeństwo na tramwaju na przejściu dla pieszych laskami wymuszą

oj tak, babcie są wspaniałe
Jak szłam dziś do kasy to jeden pan dostał taki sprint w nogach aby zająć miejsce przede mną w kolejce, że myślałam, że pęknę ze śmiechu.
Poszłam dwie kasy dalej, gdzie ludzie mieli drobne rzeczy w koszykach (może jedna osoba więcej niż ta, do której biegł tamten pan). I ja już człapałam się z zapłaconymi zakupami a on jeszcze czekał Dobrze mu tak.

Napisane przez koniakonia

Ja właśnie piszę o sytuacji jak ktoś idzie z męską obstawą na zakupy, ja tylko tak chodziłam , a właściwie jeździłam, bo pewnie jakbym doszła z laczka to bym już nie za bardzo dała radę wrócić ;0

Ja całe szczęście mam auto do dyspozycji Więc jest niezależna i mobilna. Chociaż jak znajomi widzą, że w tak zaawansowanej ciaży prowadzę auto, to są przerażeni :/ Nie wiem czym.
Jakbym miała iść po te zakupy, to w połowie drogi wyzionęłabym ducha.
W ogóle tak się w sklepie zmęczyłam, że aż brzuch mnie rozbolał.
I nie mieli ananasa w puszcze a taką ochotę na niego miałam.
Kupiłam kawałek arbuza nie lubię arbuzów, ale tak mnie naszło na kawałek. Kupiłam pomarańcze na sok i kiwi. Jak będzie kwaśne, to też pójdzie na sok
A słodkiego tak mi się chce, że zjadłabym chyba cały karto czekolady i innych pyszności

[gosia261282]

Napisane przez balbinka20

Z ciekawszych rzeczy- tydzień temu odszedł mi czop. i sobie teraz latam bez "koreczka"

Witaj
Dawno cie nie bylo.
To juz pewnie lada dzien cos sie ruszy
Bo podobno do 2 tyg wczesniej.Wiec niby max tydzien ci zostal z brzuszkiem.

[evvcia_]

Hej

ja dziś mam nareszcie dzień pakowania byłam w szkole potem z TŻ na obiadku i zakupach - strasznie boli mnie spojenie , a teraz troszkę odpoczynku i nadrabiania Was
Widzę, że Balbinka powróciła

No to biorę się za czytanie

[joanaros]

Apropo figury to Skrzynecka podobno schudła w 2 miesiące po porodzie 10kg

[lena_mi]

Napisane przez Jolkaaa

dziękuję
Nie martwię się już tak jak wcześniej tymi kg tylko się troszkę dziwie

wiem, ja też się dziwię, czasem wręcz jestem przerażona, ale w sumie przestałam się przejmować, bo wiem, że szybko to ze mnie zleci po porodzie, jakieś takie mam przeczucie
a może to pozytywne nastawienie?

[rybka13]

Napisane przez balbinka20

też chciałam RwT zobaczyć,ale mam ten sam problem co Monia,grrrr...w starym mieszkaniu notorycznie oglądałam i teraz mi troche brakuje tych wszystkich "wariatów". Bo tu stety-niestety mamy tylko angielską TV..

Rybka co do przeprowadzki to napiszę tyle-masakra... Bardzo mnie po niej bolało gardło. Tylko dlatego,że tak bardzo krzyczałam na Tomka i "faceta" mojej siostry... rozpieprzyli cały mój rozkład i mi nerwy puściły. I zamiast planowanych 2 dni cała przeprowadzka i rozpakowywanie zajęły mi 2razy tyle czasu. no i siostra mi naprawdę pomagała-złego słowa o niej nie mogę powiedzieć. co innego ten jej cały Kamilek...boże jaką bym mogła epistołę na temat jego lenistwa i nie tylko napisać,to ho ho....
zdjęcia mieszkanka jutro też dodam bo przy okazji mamie je wyślę. też nie widziała go jeszcze to się ucieszy.
A Ty jak dałaś radę ze swoją przeprowadzką??Mam nadzieję że dużo lepiej poszła u Ciebie

a co do tego czopa to ja chyba na nim "wymusiłam" wyjście. mam straszne zaparcia i się za bardzo "skupiłam" na kibelku i chyba przez to on wypadł. Więc nie przewiduję,żeby się coś miało ruszyć... No chyba,że na kolejnym posiedzeniu z wysiłku wody mi odejdą

Nam przeprowadzka poszla dosyc sprawnie, sprzatania duzo nie bylo, wiec sie uwinelam, a potem wzielam sie za dzieciowe rzeczy i teraz juz czekamy na maluszka

Szkoda, ze Ty sie tak nadenerwowalas... A dlugo bedziesz miala jeszcze tych gosci? Czy szwagier na stale z wami bedzie mieszkal, a siostra do PL wraca, bo nie kojarze za bardzo...

Acha i mysle, ze czop nie z tych ustepliwych, jakby nie mial zamiaru wyjsc to Twoje parcie nic by nie dalo tak mi sie zdaje

[lena_mi]

Hej Dziewczynki dziękuje za kciuki, ja już po wizycie.

Nie ma już bakterii w moczu, hemoglobina z 10.3 podskoczyła do 11.4
Wszystkie pozostałe wyniki ok, serduszkopięknie pracuje - ginka zrobiła takie szybkie usg by sprawdzić serduszko i ułożenie dzidzi- jest ustawiona główką i to bardzo nisko (stąd ten nacisk na pęcherz) , tak jak myślałam - po prawej stronie pod moimi żebrami ma nóżki - często je czuję Mówiła, że ma jeszcze troche miejsca, więc może zmienić pozycję. Oby nie, albo jeśli już to tylko na chwilkę
Więcej dowiem się we wtorek, jak będe miała już normalne usg z pomiarami.

Karo super, że wszystko sie tak fajnie ułożyło - gratuluje zdanego egzaminu i udanej wizyty w szpitalu.
Też mam we wtorek USG
Już sie nie mogę doczekać jak zobaczę dzidzię, bo dziś to tylko serduszko podejrzałyśmy z lekarką i ułożenie.


wow Claudia trzymam kciuki!!!!

[cziqua]

Napisane przez joanaros

Apropo figury to Skrzynecka podobno schudła w 2 miesiące po porodzie 10kg

jakby każda z nas miała za męża osobistego trenera jakiegoś tam mistrza fitness też by nam łatwo poszło ale i tak kobity damy rade

[karolca]

Napisane przez joanaros

Apropo figury to Skrzynecka podobno schudła w 2 miesiące po porodzie 10kg

etam
nie zazdroszczę jej
poza tym te wszystkie "gwiazdy" i "gwiazdeczki" mają sztab ludzi pracujących nad wizerunkiem. I stać ją na dietetyków, trenerów.

Fajnie, że czas po połogu będziemy przechodzić latem. Już nie mogę doczekać się spacerów, kąpieli w jeziorze. Trochę kondycja się poprawi
A dziecię skorzysta i będzie dużo na świezym powietrzu (rzecz jasna w cieniu, w życiu nie męczyłabym maluszka w słońcu!).

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez lena_mi

Hej Dziewczynki dziękuje za kciuki, ja już po wizycie.

Nie ma już bakterii w moczu, hemoglobina z 10.3 podskoczyła do 11.4
Wszystkie pozostałe wyniki ok, serduszkopięknie pracuje - ginka zrobiła takie szybkie usg by sprawdzić serduszko i ułożenie dzidzi- jest ustawiona główką i to bardzo nisko (stąd ten nacisk na pęcherz) , tak jak myślałam - po prawej stronie pod moimi żebrami ma nóżki - często je czuję Mówiła, że ma jeszcze troche miejsca, więc może zmienić pozycję. Oby nie, albo jeśli już to tylko na chwilkę
Więcej dowiem się we wtorek, jak będe miała już normalne usg z pomiarami.

Karo super, że wszystko sie tak fajnie ułożyło - gratuluje zdanego egzaminu i udanej wizyty w szpitalu.
Też mam we wtorek USG
Już sie nie mogę doczekać jak zobaczę dzidzię, bo dziś to tylko serduszko podejrzałyśmy z lekarką i ułożenie.


wow Claudia trzymam kciuki!!!!

super ze wszystko dobrze

ja jutro mam wizyte i prosze i kciuki