Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[patik87]

Napisane przez Lili 83

My dzisiaj byliśmy dwa razy na spacerku. Przed 17stą zapakowałam Radka i poszliśmy na 30min.


Radek waży 8kg, 5 marca będzie miał 7 miesięcy. I wiecie co mi lekarka powiedziała ostatnio jak byliśmy na szczepieniu?
Zaczęła liczyć, notować i wyszło jej, że powinien ważyć jakieś 7,200 czy 7600. Liczyła wg wagi urodzeniowej.
Tak mi jakoś dała do zrozumienia, że Radek waży ok, ale niby za dużo No nie wiem, może się wkręcam.
Zapytałam jej czy z racji tego, że Radek jest skazowcem mogę mu codziennie Sinlac dawać, bo boję się, żeby mi się nie roztył. Powiedziała, że na razie mogę, że będziemy wagę kontrolować i jak będzie za duży przyrost wagi to z Sinlac zrezygnujemy.





Patik łe ar ju?
Lepi co u Ciebie?

co oni mają z tym wylczaniem wag? że za mało, że za dużo..bez sensu. Olej takie gadanie.
U mnie? deczko lepiej, ale nie jest to mistrzostwo świata

Napisane przez brumek

Ale ta ciocia (i druga, co tez tam była) co i rusz udzielały mi delikatnych wskazówek wychowawczych I tak:
- powinnam wsadzić go do chodzika za jakiś 1-2 miesiące, bo się będzie ładniej rozwijał ruchowo,
- mam mu zacząć gotować, bo te kupne rzeczy się dla nikogo nie nadają do jedzenia, a sama to lekko dosolę, popieprzę i od razu dziecku zasmakuje,
- nie mogę nie dawać pić! Najlepiej wodę zagotowaną z cukrem, bo to ładnie dzieciom "wchodzi". Albo są takie PYSZNE herbatki granulowane, słodziutkie, smakowe to mogę kupić.
- fajnie jakbym dawała kaszki, bo dłużej pośpi. Ale nie te bez smaku, tylko te smakowe, bo lepsze,
- muszę go sadzać, bo tak jak go trzymam na półleżąco na kolanach, to mu niewygodnie,
- jak go tak kładę na podłogę cały czas to tez mu niewygodnie, lepiej mu na rękach,
- wyciąga łapki do jedzenia, więc mam mu dać wafelka,
- a przede wszystkim: to co na niego zakładam jest za cienkie, nawet kurteczką tego nazwać nie można, tylko jakiąś lekką narzutką + czemu ja mu zdejmuję rajstopki i pozwalam leżeć z gołymi nóżkami + mam lecieć zamknąć uchylone okno, bo go zawieje + GDZIE ONA MA BUTY?!?!?! (a on bidulek nie ma butów wcale )

i jak Ty reagowalaś na takie gadanie? przytakujesz czy tłumaczysz jak jest teraz?
całkowite przeciwieństwa dzisiejszych czasów

Napisane przez marzena_S

Super, że Tymek się tak pięknie zachowywał, a te rady... szkoda gadać. I chyba faktycznie najlepiej jednym uchem wpuścić drugim wypuścić, bo wdawanie się w dyskusje nie ma sensu, bo druga strona nie ustąpi i dalej zawzięcie będzie twierdziła, że "jej racja jest bardziej mojsza niż twojsza". (pamięta ktoś Dzień świra? )

jezzzu pamiętam jak kilka dobrych lat temu sikałam ze śmiechu
Muszę go odświeżyć

Napisane przez piwnooka77

a wiecie co ja teraz robię?..... siedzę i lepię pierogi. Babica męża narobiła farszu na ruskie, a ja podobno najlepsze ciasto robię i co i lepię lepię.. już 2 godziny... pierogi dla całej rodziny...

przyślij plissss.
Masz zapał dziewczyno. DO 1 w nocy pierogi lepić.

Napisane przez Natka_

No mówię Wam, tak nahajcowali w piecu, że termometr pokazywał 29 stopni Dominik był cały spocony, zaczął marudzić i wypił duszkiem 120 ml wody :/
Niby im strasznie głupio było, ale co z tego. Jak można tyle napalić, pozamykać okna, jak na dworze 12 stopni Taka byłam wściekła, że hej.
Pootwierałam okna i siedziałam z nim w pokoju z uchylonym oknem i zamkniętymi drzwiami od tego gorąca. Mąż też ich tak ochrzanił, że chyba już nigdy tego nie zrobią.
Jeszcze przy wyjściu teściowa chciała nakryć Dominikowi twarz pieluchą, żeby go nie przewiało (na dworze 12 stopni na plusie). Mój mąż zabrał małego a mamie powiedział, że lepiej niech się sama nakryje a do dziecka się nie zbliża


A oto nowa miłość mojego syna

super się huśta!
Jakie buty fiu fiu
Co do teściów- na bank już tak nie napalą. Przecież nie pierwszy raz tam jeździcie, zawsze tak hajcowali?
Chcieli dobrze...stosując się do starych rad.

Napisane przez Stronczek27

Szybko ten czas leci... Dopiero co były swieta a tu juz dzien kobiet za pasem.
Zauwazylam ze ta nowa MonikaZ z Londynu zniknęła. Czyżby następna co była i sie znudziło?

Lece spać. Spokojnej nocy

rzeczywiście..

Napisane przez piwnooka77

A my jutro jedziemy na 4 dni do Karpacza. Mąż miał się uczyć na nartach jeździć ale nie wiem jak będzie ze śniegiem w taką pogodę. Najwyżej pochodzimy sobie na spacerki

ja tez chcę miłego pobytu.

Napisane przez karolinee1983

Witam. Dziś my zapalamy światło. Nie śpimy od piątej... Mała budziła się co godzinę:-/ jestem psychicznie zmęczona już tym jej nedzym spaniem:-(

podpinam się.

Marina jak pisanie pracy? mnie promototrka olewa, dzwoniłam w sobotę żeby mi odpisała w końcu na maila i wytłumaczyła co dalej a ona milczy już marzec a ja stoję w miejscu w czarnej doopie.
Ile razy można się przypominać. Męczy mnie to.


Hej.
Czy Wy wszystkie gotujecie dzieciom obiadki? bo ja jeszcze nic Sarze nie ugotowałam
Jak ubieracie dzieci na spacer jak za oknem 5 st, trochę wietrznie ale słońca nie ma?
Wczoraj Sara miała rajstopy i spodnie i 2 pary skarpetek ( nie ma butów) i przykryłam kocykiem- nie za dużo? na górę body, cienką bluzę i kurtkę..
A no i był spacer po błocie- aż zamówiłam wczoraj kalosze na all dla siebie ( w motylki)

Wodaqua jak w pracy? pewnie miło Cię przyjęli..

Kajool jak z nianią? jak jesteśmy na spacerku to myślimy o Was ( śpiworek nam przypomina)

Sweet rzeczywiście nie wiele zjada. Może tak ma i już. Geny pewnie też robią swoje. Sara waży 9400 a ma 7mcy, udziska że hohoho.

Sara leżała dzisiaj na brzuchu na panelach i się zaczęła dławić...mam nadzieję że śliną, i nic tam nie było co by połknęła Przestraszyłam się.

Gdzie to słońce

[Naataaszkaa]

Czeeeść..

Co za dzień!!

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Pięknie mi się dzień zapowiada..

To się nasmęciłam.. idę posprzątać póki jestem sama i żeby nie siedzieć i nie myśleć bo ryczeć mi się chce..

Później Was nadrobię

[aania_20]

dzień dobry
Noc u nas znośnie, tylko dwie pobudki (z płaczem0 i o 6.00 dziecko wyspane, więc w tej sytuacji super

Napisane przez AgaGuernsey

Ania i jak test?

hm...jeszcze nie wiem... muszę powtórzyć

Napisane przez brumek

Na szczęscie wszystkie te mądrości były tak nienachalnie wygłaszane i nie zdołały mnie wkurzyć. Ale co się w duchu pośmiałam, to moje

rewelacyjne powinnaś sobie zapisywać

Napisane przez telik

Jesteś dzielna Aniu. Mam nadzieje że ból szybko minie

dziękuję
tort boski!

Napisane przez brumek

Będzie lekarzem! Jak nic

Ale by było

no byłoby ale w sumie bym się cieszyła, przyspieszyłoby nasze plany i tyle
Ale nie mam żadnego przeczucia
Mój TŻ za to twierdzi że nie może stwierdzić że jest negatywny - ale on przy poprzedniej ciąży twierdził że nic na tym teście nie widzi i na pewno nie ma dwóch kresek więc jest niewiarygodny jako oceniający

Napisane przez brumek

No więc poddałam sie i stwierdziłam, że coś jednak musi zacząć jeść poza mlekiem, to trudno - dam banana. Obrałam, ukroiłam odpowiedni kawałek, dałam w rączkę Bardzo się ucieszył, owszem. Po czym podniósł do buzi, posmakował i ... aż się wzdrygnął Identyczna mina jak przy tej papce Wybitnie oporne dziecię mi się trafiło

mój tak samo robi ze wszystkim Po czym jak już połknie to dochodzi do wniosku że nie takie złe i buzię otwiera

Napisane przez marzena_S

To co, trzymać kciuki za dwie kreski?

a właściwie to możesz

Napisane przez piwnooka77

a wiecie co ja teraz robię?..... siedzę i lepię pierogi. Babica męża narobiła farszu na ruskie, a ja podobno najlepsze ciasto robię i co i lepię lepię.. już 2 godziny... pierogi dla całej rodziny...

podziwiam za samozaparcie! Lubię robić pierogi ale nie o tej porze

Napisane przez Natka_

No mówię Wam, tak nahajcowali w piecu, że termometr pokazywał 29 stopni Dominik był cały spocony, zaczął marudzić i wypił duszkiem 120 ml wody :/
Mój mąż zabrał małego a mamie powiedział, że lepiej niech się sama nakryje a do dziecka się nie zbliża

o matko!! :|
Ale dla męża brawa, tak powinien się zachować każdy

Napisane przez Stronczek27

No i news dnia. Moja mama przylatuje do mnie na 10 dni. Dzis zalatwialysmy bilety i wszystko dogrywalysmy. Ale sie Ciesze Moj maz mniej

No to super

Napisane przez karolinee1983

Witam. Dziś my zapalamy światło. Nie śpimy od piątej... Mała budziła się co godzinę:-/ jestem psychicznie zmęczona już tym jej nedzym spaniem:-(

my też o tej porze wstaliśmy

Dzwonie do lekarza, wizytę mamy jutro ale jednak musimy chyba dziś jechać na zmianę opatrunku

[karolinee1983]

Napisane przez patik87

Czy Wy wszystkie gotujecie dzieciom obiadki? bo ja jeszcze nic Sarze nie ugotowałam

Patik, ja też jeszcze nic nie ugotowałam dla małej nie lubię gotować po prostu i tyle. Nie twierdzę, że nie będę ale teraz póki raz je a raz nie, to jakoś mi się nie chce choć nie powiem, jest mi trochę wstyd za siebie, jak czytam, ze prawie wszystkie tak z zapałem dla swoich dzieci gotują

Napisane przez Brida

Jak zaczną chodzić do przedszkola wszystkie będziemy Wam zazdrościć. Wy dotrzecie bez problemu a mój Filutek raczy wstać na obiad

Z dwojga złego, już wolę małą zanieść na śpiocha do przedszkola

Napisane przez Naataaszkaa

Czeeeść..

Co za dzień!!

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Pięknie mi się dzień zapowiada..

To się nasmęciłam.. idę posprzątać póki jestem sama i żeby nie siedzieć i nie myśleć bo ryczeć mi się chce..

Później Was nadrobię

No pechowo się dzień dla Ciebie zaczął

[zanetaa88]

Brumek koniecznie muszę wprowadzić te "cudowne" rady w życie swoją drogą usłyszałam nie dawno, że Emi jest już duża i może jest wywar mięsny razem z warzywami, kiedy odpowiedziałam że wywar mięsny jest jeszcze ciężkostrawny dla damy to usłyszałam "przesadzasz".Ja generalnie bardzo mało zup jem na wywarze mięsnym,więc wiem że wywar warzywny jest o wiele lepszy dla mnie i zdrowszy. Ta rada tak samo była powiedziana od ciotki która po kryjomu dodawała cukru do wody bo jej synowa tego nie chciała robić i uważała że sama woda jest nie dobra, że musi dostać koniecznie cukier albo soczki...Jak karmiłam piersią to usłyszałam : " dziecko ma już zęby a jeszcze cyca dostaje..." ach.

Telik Ja to wszystko wiem ale mi się nie chce tego czytać, mimo że kilkakrotnie czytałam Twój blog, dziękuje za strony na weekend siądę i zrobię sobie menu

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Marzenaa dzisiaj jadę zobaczyć wózki, martwi mnie że nuna nie ma właśnie regulacji na nóżki, bo wygodne nie jest kiedy nóżki sobie wiszą

To co kończymy dzisiaj 7 miesięcy ???
Nie ma 30stego lutego

[Lili 83]

Napisane przez eveewe

korzystaj korzystaj uwielbiam cenne i dobre rady. to ciekawe co by powiedzialy jak Marys poszla wczoraj na szczepienie w rajstopkach, bucikach, body z krotkim, sukience i na to polarowej bluzie. Bez czapki i rkawicze - bo to tylko do samochodu.

ja zakładam Radkowi czapkę zawsze. Bałabym się, tym bardziej w zimie.


Witamy się z R.
Zrobił rano mega wielką i ciemną kupę.
Teraz poprawił i ma rzadką i ze śluzem.

[agadus]

Napisane przez Naataaszkaa

Czeeeść..

Co za dzień!!

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Pięknie mi się dzień zapowiada..

To się nasmęciłam.. idę posprzątać póki jestem sama i żeby nie siedzieć i nie myśleć bo ryczeć mi się chce..

Później Was nadrobię

ooooooo , wiem co czujesz, choc takiej malej kruszynki nie zaprowadzałam ,ale jak moja Oliwka miała niecałe 3 lata to zaprowadziłam do przedszkola, nie mogłam sobie znaleźć miejsca , w przedszkolu sie popłakałam, a w nocy nie mogłam spać,
dobrze, będzie, i do tego mandat, juz mogli machnąc ręką, jeło...y jedne



a ja witam się, i idę nadrobic

a i jeszcze można by to podciągnąć pod 30 i 31, tak więc

Zuzia, Emilie za miesięcznice

[Lili 83]

Usypiam Radka we wózku, wożę go.
Skubany zaczepia mnie, piszczy, uśmiecha się.
Za miękka jestem

[karolinee1983]

Napisane przez agadus

Zuzia, Emilie za miesięcznice

Zuzia i Emilie wszystkiego najlepszego dziewczynki!

[Lili 83]

Napisane przez Naataaszkaa

Czeeeść..

Co za dzień!!

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Współczuję i jednego i drugiego przeżycia.
Próbowałaś płaczem wpłynąć na pana policjanta?

Napisane przez karolinee1983

Patik, ja też jeszcze nic nie ugotowałam dla małej nie lubię gotować po prostu i tyle. Nie twierdzę, że nie będę ale teraz póki raz je a raz nie, to jakoś mi się nie chce choć nie powiem, jest mi trochę wstyd za siebie, jak czytam, ze prawie wszystkie tak z zapałem dla swoich dzieci gotują

Ja gotuję bo lubię to robić.
I też z oszczędności. Taniej mnie wychodzi ugotować obiadek niż kupować słoiczki, a niestety z kasą liczyć się musimy.

Napisane przez agadus

Zuzia, Emilie za miesięcznice

Podpinam się

---------- Dopisano o 09:38 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Patik ja ubieram Radkowi cienki rajstopki, spodnie- albo ma dresy alby dżinsy nieocieplane.
Na górę body z krótkim, cienki kaftanik i kurteczkę.
Czasem tylko body z długim rękawem pod kurteczką.
I na to kocyk, zależy od temperatury- albo gruby albo cieniutki.
Zakładam też czasem ten niby golfik z H&M.
Butów też nie zakładam. Mam takie polarowe kozaczki i pluszowe misie- takie zakładam na rajstopki.

Ostatnio jak miał kombinezon to był spocony jak mysz.

[Scio]

Napisane przez eveewe

co do wozkow NUNA ja tez jestem inna, bo mnie one nie pasuja i nie podobaja sie. Jedyny plus to to ze waga jego jest lekka - bo widze ze model 2012 ma 7,90 kg.
I tez uwazam, ze regulowany podnozek podstawa, bo dziecko jak spi to mu te nozki nie zwisaja.

a myślałam ze jestem jedyna

Choroba rozkłada mnie na dobre. Poleccie coś na gardło i kaszel

Moje dziecko jest dziwne. Kaszke i deserek zje łyżką a obiadu nie

Zanato ja kupiłam sobie warzywa na patelnie, dusiłam i zalewałam jajkami i taki miałam obiad. Albo różne sałaty (lodowa +papryka + ser+ wedlina+ co tam mi się umyśli) + sos na bazie jogurtu. Polecam blogi - rewelacyjne przepisy można znaleźć.

Lece ratować Agu...

[Lili 83]

Fajnie u góry na wizażu zrobili...


Nie jesteś zadowolona
ze swojej sylwetki? a obok 100 sposobów na naleśniki

[adrji]

Dzień dobry

na początek jak dla mnie dla snu Bebiko 5:0
a może to zbieg okoliczności
- ale od 5 dni zmienilo się z dwoch pobudek na jedną
nie jest to jeszcze szczyt to do czego zmierzam żeby wogole przesypiać całą noc
ale budzimy się ok godz 1/2 w nocy i spi pół godzinki dłużej z pobudki o 7 na 7.30

- wprowadzilam też za radą Dziubka mleko póznym popołudniem w ramach podwieczorku ok 17/18
- i zredukowałam druga drzemkę max do 15/16
chce jeszcze sprobowac zastosować za radą Stronczka herbatke w nocy zamiast mleka moze da się podmienić zobaczymy, będe testować dziś.

u nas podobnie jak u youyou wieczorna porcja mleka to wchodzi mu już 210,
a czasmi nawet jak nie usnie na marudzenie dorabiam 60 na zaśniecie i wciągnie w nocy 150, rano/w dzien 120/150 max 180 zależy.
No i warto bylo się poskarżyć przedwczoraj, że mamy problem z usypianiem bo wczoraj znowu poszło gładko,
byli u nas znajomi wrzawa wiadomo jak to na meczu a Jaśko usnął bez problemu (a czasami mam wrażenie wzszelkie nawet na max ciche domowe wieczorne dzwięki tv czy czajnika go wybudzaja ) obudził się o 1.30.
Robiłam lasagne i wypilam pierwszy raz od 1,5 roku małe piwko (spać potem nie moglam)

Napisane przez Lili 83

Dziewczyny weźcie mi napiszcie go gotujecie dzieciaczkom
Nie musicie dokładnie, tak mniej więcej jakie dania u Was już, co z czym łączycie. Proszę.
Czasami brak mi pomysłów i wydaje mi się, że robię Radkowi jedno i to samo.

Lili ja też miałam mało inspiracji, i powiem Ci że jak bylam w realu gdzie jest sto razy więcej smaków niz u mnie w mniejszych sklepach, poczytalam sobie te wszystkie etykietki nawet bez kupowania sloiczkow no i dużo produktow mi podpowiedzialo zastosuj kiedyś

Napisane przez Natka_

A oto nowa miłość mojego syna

Dominik elegant takie butki jeszcze nie chodząc no no super

rety dziewczyny niedługo bedziemy spacerować wiosennie zaczną się huśtawki piaskownice kocyki
a my własnie w wekend kupiliśmy łóżeczko turystyczne
bo już mamy w głowie chodzi za nami majówka

Napisane przez Stronczek27

No i news dnia. Moja mama przylatuje do mnie na 10 dni. Dzis zalatwialysmy bilety i wszystko dogrywalysmy. Ale sie Ciesze Moj maz mniej

Fajniutko

[Scio]

Zapomniałam się pochwalić. Jedziemy w lipcu do Jastarni juz mamy zarezerwowane

[patik87]

Napisane przez Naataaszkaa

Czeeeść..

Co za dzień!!

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Pięknie mi się dzień zapowiada..

To się nasmęciłam.. idę posprzątać póki jestem sama i żeby nie siedzieć i nie myśleć bo ryczeć mi się chce..

Później Was nadrobię

wierzę że Ci ciężko
też bym wyła. Z dnia na dzień będzie lepiej, przyzwyczaicie się obydwie do nowych warunków.
Policjanci- do odstrzału. Ja bym pewnie cyrk zrobiła pt. będę wyć. ( zawsze w stresowych sytuacjach ryczę- nie mogę tego opanować)

Napisane przez aania_20;32643476

[COLOR=DarkGreen

hm...jeszcze nie wiem... muszę powtórzyć [/COLOR]


Mój TŻ za to twierdzi że nie może stwierdzić że jest negatywny - ale on przy poprzedniej ciąży twierdził że nic na tym teście nie widzi i na pewno nie ma dwóch kresek więc jest niewiarygodny jako oceniający

Ania weź napisz konkretnie co na tym teście wyszło a nie skrótami walisz

Napisane przez Lili 83

Fajnie u góry na wizażu zrobili...


Nie jesteś zadowolona
ze swojej sylwetki? a obok 100 sposobów na naleśniki

no fajnie..

Może dzisiaj pojedziemy na basen, jak tż nic nie wyskoczy.

Adrij też muszę popracować nad pobudkami z głodu w nocy. Narazie zamieniłam kolejnośc dawania kaszy z rana na wieczór.
Sara zjada tak:
8-9 120 mm ( albo mniej dzisiaj np 100 więcej nie wcisnę)
11- 120mm
14- obiadek 190g
16.30 deser -125g słoiczek
19- kasza na 150-180mm.
Między czasie pić i flipsy...

No i w nocy budzi się 2-3 razy na jedzenie. Zje po 180. To dużo jak na 7mczne dziecko. Pomysły jak mogę zmodyfikowac jej jadłospis w dzień aby w nocy dłużej spała?

[SweetAngel1984]

Napisane przez brumek

Ja bym się zastrzeliła Siebie albo ją

kwestia przyzwyczajanie chociaz mi sie nie nudzi

Napisane przez telik

aha mam pytanie czy moge dać mu odrobine makaronu do samego szpinaczku(zmiksuje oczywiście wszystko)?


spryciula z Igiego

na makaron chyba za wczesnie bo makaron ma gluten

no spryciula szalal do 24 i wstał o 6.30
a w miedzy czasie milion pobudek

Napisane przez marzena_S

Ja tu nie widzę problemu. Nie dajesz mu ogromnych porcji jedzenia, więc najwidoczniej taka jego natura. Zacznie więcej się ruszać, chodzić, to zeszczupleje.

mam nadzieje...ale boje sie ze przez wage bedzie mial problem wlasnie z siadaniem raczkowaniem chodzeniem bo takiemu dziecku chyba ciezej wszystko robic nie???

Napisane przez zanetaa88

To co kończymy dzisiaj 7 miesięcy ???
Nie ma 30stego lutego

Dla EMILIE

[Madziulka_17]

Napisane przez zanetaa88

Fajnie by było jakby któraś zrobiła menu na cały tydzień

Podpinam się pod prośbę. Powoli odstawiam małego od piersi i chciałabym rozpocząć jakąś dietę ( podczas karmienia piersią przytyłam 10 kg )

Napisane przez youyou

z tego przepisu:
http://www.osesek.pl/ksiazka-kuchars...-miesiacu.html

Dziękuję
Żółtko rozumiem, że surowe, tak?

Napisane przez Natka_

A oto nowa miłość mojego syna

Napisane przez Stronczek27

No i news dnia. Moja mama przylatuje do mnie na 10 dni. Dzis zalatwialysmy bilety i wszystko dogrywalysmy. Ale sie Ciesze Moj maz mniej

Cieszę się razem z Tobą

Napisane przez Naataaszkaa

Czeeeść..

Co za dzień!!

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Pięknie mi się dzień zapowiada..

To się nasmęciłam.. idę posprzątać póki jestem sama i żeby nie siedzieć i nie myśleć bo ryczeć mi się chce..

Później Was nadrobię

Dzień dobry,

Wszystkiego najlepszego dla Zuzi i Emilie

[dziubek79]

Napisane przez Naataaszkaa

Czeeeść..

Co za dzień!!

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Pięknie mi się dzień zapowiada..

To się nasmęciłam.. idę posprzątać póki jestem sama i żeby nie siedzieć i nie myśleć bo ryczeć mi się chce..

Później Was nadrobię

oj biedna Ty, faktycznie jakaś kumulacja pecha . Na pewno Hania sobie dzielnie poradzi w żłobku

Napisane przez patik87

Hej.
Czy Wy wszystkie gotujecie dzieciom obiadki? bo ja jeszcze nic Sarze nie ugotowałam
Jak ubieracie dzieci na spacer jak za oknem 5 st, trochę wietrznie ale słońca nie ma?
Wczoraj Sara miała rajstopy i spodnie i 2 pary skarpetek ( nie ma butów) i przykryłam kocykiem- nie za dużo? na górę body, cienką bluzę i kurtkę..
A no i był spacer po błocie- aż zamówiłam wczoraj kalosze na all dla siebie ( w motylki)

Wodaqua jak w pracy? pewnie miło Cię przyjęli..

Kajool jak z nianią? jak jesteśmy na spacerku to myślimy o Was ( śpiworek nam przypomina)

Sweet rzeczywiście nie wiele zjada. Może tak ma i już. Geny pewnie też robią swoje. Sara waży 9400 a ma 7mcy, udziska że hohoho.

Sara leżała dzisiaj na brzuchu na panelach i się zaczęła dławić...mam nadzieję że śliną, i nic tam nie było co by połknęła Przestraszyłam się.

Gdzie to słońce

ja nie gotuję, same słoiczki -mały nie narzeka . Raz sprobowaliśmy dać mu gotowane jarzynki, był jeden wielki odruch wymiotny
Ubieram tak:rajtki, jeansy, body, bluza i kurtka ,wczoraj nie miałam koca -było +8.

Co się tej Sarce stało ?? Może faktycznie się slinką zakrztusiła

Napisane przez agadus

ooooooo , wiem co czujesz, choc takiej malej kruszynki nie zaprowadzałam ,ale jak moja Oliwka miała niecałe 3 lata to zaprowadziłam do przedszkola, nie mogłam sobie znaleźć miejsca , w przedszkolu sie popłakałam, a w nocy nie mogłam spać,
dobrze, będzie, i do tego mandat, juz mogli machnąc ręką, jeło...y jedne



a ja witam się, i idę nadrobic

a i jeszcze można by to podciągnąć pod 30 i 31, tak więc

Zuzia, Emilie za miesięcznice

podpinam się pod życzenia :sto lat maluszki !!!!

Napisane przez Lili 83

Usypiam Radka we wózku, wożę go.
Skubany zaczepia mnie, piszczy, uśmiecha się.
Za miękka jestem

uuuuu , wózek rządzi
ja uczę małego spać w dzień w łozeczku-z zasypianiem mamy małe problemy

Napisane przez Scio

a myślałam ze jestem jedyna

Choroba rozkłada mnie na dobre. Poleccie coś na gardło i kaszel

to ja jestem z Tobą
no nie mogę się przekonać do kółek, braku barierki, braku sztywnej regulacji plecków,podnóżka
ja też znowu z gardłem jazda i sama nie mam pomysłów

Napisane przez piwnooka77

a wiecie co ja teraz robię?..... siedzę i lepię pierogi. Babica męża narobiła farszu na ruskie, a ja podobno najlepsze ciasto robię i co i lepię lepię.. już 2 godziny... pierogi dla całej rodziny...

o matko jak ja kocham ruskie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:lo ve:

Napisane przez telik

Odpowiedź brzmi:
wszystko!!!
on sie trzęsie ze szcęścia jak widzi łyżeczkę

ale tak pod względem ilościowym o najwięcej(100ml) zjadł gotowanej przeze mnie papki ziemniak-marchewka(troszkę wiecej ziemniaczka niż marchewki) z drobnymi grudkami

to masz taki egzemplarz jak ja mały odkurzacz- jak widzi miskę i łyżeczkę to mnie popędza

Napisane przez Stronczek27

Mama Bedzie 8 marca. Za tydzien

ale fajnie, będziesz miała towarzystwo i pomoc !!

Napisane przez karolinee1983

Witam. Dziś my zapalamy światło. Nie śpimy od piątej... Mała budziła się co godzinę:-/ jestem psychicznie zmęczona już tym jej nedzym spaniem:-(

oj biedne czemu tak ??

Napisane przez eveewe

co do wozkow NUNA ja tez jestem inna, bo mnie one nie pasuja i nie podobaja sie. Jedyny plus to to ze waga jego jest lekka - bo widze ze model 2012 ma 7,90 kg.
I tez uwazam, ze regulowany podnozek podstawa, bo dziecko jak spi to mu te nozki nie zwisaja.

jak wyżej pisałam na moją miłość nuna nie może liczyć



bry

u nas mam nadzieje spanie nocne bez jedzenia na stałe zagościło i taki układ mi bardzo odpowiada

mam pytanie do mam dzieci siędzących a nie siadających -pozwalacie siedzieć ?? sadzacie ?? na ile jesli tak ??

[adrji]

Napisane przez Scio

Zapomniałam się pochwalić. Jedziemy w lipcu do Jastarni juz mamy zarezerwowane

uwielbiam Hel!! love

Napisane przez patik87

Adrij też muszę popracować nad pobudkami z głodu w nocy. Narazie zamieniłam kolejnośc dawania kaszy z rana na wieczór.
Sara zjada tak:
8-9 120 mm ( albo mniej dzisiaj np 100 więcej nie wcisnę)
11- 120mm
14- obiadek 190g
16.30 deser -125g słoiczek
19- kasza na 150-180mm.
Między czasie pić i flipsy...

No i w nocy budzi się 2-3 razy na jedzenie. Zje po 180. To dużo jak na 7mczne dziecko. Pomysły jak mogę zmodyfikowac jej jadłospis w dzień aby w nocy dłużej spała?

hm zmieniłabym chyba coś z tym mm o 11,
wlaśnie tak jak za namową Dziubka mleko przenioslabym na 16.30
a jeszcze jak pomiedzy ta 9 a 14 jaką ma drzemke?
obsunelabym słoiczek obiadek czy deserek jak wolisz na wcześniej
w nocy zjada 180 czyli ogólnie ma 'takie możliwości' więc może dałoby rade żeby wlasnie jakoś w dzien zjadła tyle,
moze przesunąc z pół godziny na 17 dalaby rade i wtedy zje 150/180?
byłaby już bardziej najedzona na noc, a w miedzy czasie własnie jakieś flipsy czy nawet ja daje tak zeby przetrzymac te pół godziny do mleka jeszcze nawet jak już jadł deserek to pociumkać jeszcze jakieś jabłuszko banana chlebek czy cuś zawsze się chwile dlużej dziecko zajmie
napisz jeszcze jak z drzemką to coś może lepszego jeszcze uradzimy

[dziubek79]

Napisane przez Scio

Zapomniałam się pochwalić. Jedziemy w lipcu do Jastarni juz mamy zarezerwowane

ale zazdroszczę kocham morze a nie mamy jak pojechac (ze względów finansowych i braku auta na taką trasę )

Napisane przez patik87

Adrij też muszę popracować nad pobudkami z głodu w nocy. Narazie zamieniłam kolejnośc dawania kaszy z rana na wieczór.
Sara zjada tak:
8-9 120 mm ( albo mniej dzisiaj np 100 więcej nie wcisnę)
11- 120mm
14- obiadek 190g
16.30 deser -125g słoiczek
19- kasza na 150-180mm.
Między czasie pić i flipsy...

No i w nocy budzi się 2-3 razy na jedzenie. Zje po 180. To dużo jak na 7mczne dziecko. Pomysły jak mogę zmodyfikowac jej jadłospis w dzień aby w nocy dłużej spała?

Patik miałam ten sam problem, wg mnie u Was problemem jest to ,że od 14 Sara je za mało , znaczy się dopiero przed snem zje konkretnie ale to na całą noc nie starczy. Deserek o 16:30 nie nasyci.
Ja właśnie obiad daje ok 13 -wcześniej był o 16 i nie wystarczał.
Ja bym spróbowała o 16 dać kaszę a o 19 mleko .
Bo widzę, że Sara więcej je z rana -mniejsze odstępy(8-9 i potem zaraz 11).
Może daj owoce o 11 ??

U nas się sprawdziło .



Brumek z rad padłam- ale taki sposób myslenie to widzę częste zjawisko

[kalinkap13]

bry,

ja dzis z dwojka dzieciaczkow wiec bede siedziec za krzakami
na dodatek piore i robie obiadek i dla nas i dla mlodego

u nas na szczescie (tfu tfu) nocki od jakiegos czasu fajne. Fifcio zasypia ok 20.30,od razu po kapieli, i budzi sie ok 6/6.30 na jedzonko (UU) i spimy do 7.30 czasem do 8 wiec poki co nie narzekam. oby mu tak zostalo

co do nuny-mi tez by brakowalo wlasnie regulacji podnozka i glownie barierki.poza tym-tz kategorycznie powiedzial "nie" na taki wozek wiec nawet dyskusji o nim nie bylo

brumek uwielbiam zlote rady, ahh ale tak jak Ty jednym uchem wpuszczam drugim wypuszczam
sweet wspolczuje ze Ty takie zlote rady masz na codzien wytrzymala z Ciebie sztuka
Scio zazdroszcze wyjazdu, tez cchhheeee ale mi sie marza cieple strony...jakas Majorka moze?
adrji oby juz takie nocki zostaly

[Scio]

Dziubku jak byłam w grudniu u fizjo, Agata miała ponad pół roku i on mowi, ze nie sadzać, a ja ze ciężko bo nie chce leżeć. To mi powiedział, ze można na chwile posadzić, ale żeby dziecko miało dobrze podparte plecy.

fajnie napisane umiejetnosci dziecka w każdym wieku http://dziecisawazne.pl/rozwoj-dziec...iesiacu-zycia/

[Lili 83]

Napisane przez SweetAngel1984

na makaron chyba za wczesnie bo makaron ma gluten

Mhm, a ja wczoraj dałam Radkowi zupkę z makaronem i na deser 3 okrągłe biszkopciki.
To by tłumaczyło luźną kupkę co?

Napisane przez dziubek79

uuuuu , wózek rządzi
ja uczę małego spać w dzień w łozeczku-z zasypianiem mamy małe problemy

Cycek bije na głowę wózek
Nie uśpiłam Radka we wózku, wzięłam na cycka- 2 minuty i nie ma dziecka na całe 30 minut.
Tż już z pracy wrócił.


Wiecie, jak mam problem z tymi zupkami/obiadkami bo jak gotuję Małemu jarzynową to daję trochę kalafiora, brokuł, zielonej fasoli, marchewki i wczoraj makaron- czasem ryż.
Za dużo mieszam i na następny dzień nie mam pomysłu.


Wczoraj rano u nas we wsi powiesiła się kobieta. Wyobraźcie sobie, że jej dwie córki są w ciąży właśnie. Koszmar.

[adrji]

Napisane przez dziubek79

u nas mam nadzieje spanie nocne bez jedzenia na stałe zagościło i taki układ mi bardzo odpowiada

u nas powoli mam nadzieje sie rozkręca i to za podpowiedziami
mąż nawet codziennie jak wstaje rano "o nie było drugiej pobudki"

a powiedz mi jeszcze a dawalaś Szymkowi 'przejściowo' zamiast mleka coś w nocy do picia, jakąś np herbatke bo nie wiem co bym mogła kupić?
słuchajcie a koperek/melisa/mięta takie zwykle herbatki torebkowe jak dla nas to można zaparzyć dla dziecka i rozcieńczyć dac taką zwykła, ktoś tak robi czy musza być marka 'dzieciowe' ??

[Lili 83]

Napisane przez dziubek79

mam pytanie do mam dzieci siędzących a nie siadających -pozwalacie siedzieć ?? sadzacie ?? na ile jesli tak ??

Ja nie sadzam Radka. Jedynie we wózku czasem oparcie lekko uniosę i tyle.
Moja mama czasem go na chwilę poduszkami obłoży ale to dosłownie ze 2 minuty. Tyle.

[dziubek79]

Napisane przez Scio

Dziubku jak byłam w grudniu u fizjo, Agata miała ponad pół roku i on mowi, ze nie sadzać, a ja ze ciężko bo nie chce leżeć. To mi powiedział, ze można na chwile posadzić, ale żeby dziecko miało dobrze podparte plecy.

fajnie napisane umiejetnosci dziecka w każdym wieku http://dziecisawazne.pl/rozwoj-dziec...iesiacu-zycia/

kurcze stronka fajna dziekuję ,ale wg niej moje dziecko z rozwojem ruchowym jest gdzieś na 5 miesiącu... a jutro kończy 8...

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez adrji

u nas powoli mam nadzieje sie rozkręca i to za podpowiedziami
mąż nawet codziennie jak wstaje rano "o nie było drugiej pobudki"

a powiedz mi jeszcze a dawalaś Szymkowi 'przejściowo' zamiast mleka coś w nocy do picia, jakąś np herbatke bo nie wiem co bym mogła kupić?
słuchajcie a koperek/melisa/mięta takie zwykle herbatki torebkowe jak dla nas to można zaparzyć dla dziecka i rozcieńczyć dac taką zwykła, ktoś tak robi czy musza być marka 'dzieciowe' ??

wiesz u nas nie było okresu przejściowego, Szymek po zmianie kolejności w jedzeniu od razu przestał jeść, owszem zdarzało i zdarza mu się budzić np o 3 ale wtedy po prostu przenosimy go do nas i zasypia bez jedzenia.

Napisane przez Lili 83

Wczoraj rano u nas we wsi powiesiła się kobieta. Wyobraźcie sobie, że jej dwie córki są w ciąży właśnie. Koszmar.

koszmar...



dziekuje kochane za odp. w sprawie sadzania

[karolinee1983]

Napisane przez dziubek79

o

1.oj biedne czemu tak ??

2.mam pytanie do mam dzieci siędzących a nie siadających -pozwalacie siedzieć ?? sadzacie ?? na ile jesli tak ??

1. nie wiem dziubku najprawdopodobniej nie lubi swojego łóżeczka, do którego ją teraz przyzwyczajam... Jak spała w wózku, to jakichś cudów nie było, ale zdarzało się, że miała "tylko" 2 pobudki, a teraz non stop się wybudza jak się ją kładzie do łóżeczka, to od razu przekręca się na bok i tak śpi, ale jak się przekręci w nocy na plecy to się od razu wybudza i tak do usranej śmierci może też chce jeść więcej i same UU jej nie wystarczają, żeby przespać kilka godzin ciągiem? nie wiem, głupia już jestem

2. Odkąd Maja sama odpycha się w leżaczku i sobie siada, to bierzemy ją czasami na kolana i u nas też już siedzi, ale tak żeby sadzać ją na podłodze czy coś w tym stylu to nie. Chociaż, jak kiedyś sprawdziłam to już potrafi się utrzymać w pozycji siedzącej, ale póki sama nie zacznie siadać nie w leżaczku to nie kombinuję

[adrji]

Napisane przez kalinkap13

bry,

ja dzis z dwojka dzieciaczkow wiec bede siedziec za krzakami
na dodatek piore i robie obiadek i dla nas i dla mlodego

u nas na szczescie (tfu tfu) nocki od jakiegos czasu fajne. Fifcio zasypia ok 20.30,od razu po kapieli, i budzi sie ok 6/6.30 na jedzonko (UU) i spimy do 7.30 czasem do 8 wiec poki co nie narzekam. oby mu tak zostalo

adrji oby juz takie nocki zostaly

no dla was również na wzajem za nocki oby takie

Napisane przez dziubek79

Patik miałam ten sam problem, wg mnie u Was problemem jest to ,że od 14 Sara je za mało , znaczy się dopiero przed snem zje konkretnie ale to na całą noc nie starczy. Deserek o 16:30 nie nasyci.
Ja właśnie obiad daje ok 13 -wcześniej był o 16 i nie wystarczał.
Ja bym spróbowała o 16 dać kaszę a o 19 mleko .
Bo widzę, że Sara więcej je z rana -mniejsze odstępy(8-9 i potem zaraz 11).
Może daj owoce o 11 ??

U nas się sprawdziło .

no dokładnie

[jacieeeee]

Witam.

Buziaki dla Emilie i Zuziaka

[dziubek79]

Napisane przez karolinee1983

1. nie wiem dziubku najprawdopodobniej nie lubi swojego łóżeczka, do którego ją teraz przyzwyczajam... Jak spała w wózku, to jakichś cudów nie było, ale zdarzało się, że miała "tylko" 2 pobudki, a teraz non stop się wybudza jak się ją kładzie do łóżeczka, to od razu przekręca się na bok i tak śpi, ale jak się przekręci w nocy na plecy to się od razu wybudza i tak do usranej śmierci może też chce jeść więcej i same UU jej nie wystarczają, żeby przespać kilka godzin ciągiem? nie wiem, głupia już jestem

2. Odkąd Maja sama odpycha się w leżaczku i sobie siada, to bierzemy ją czasami na kolana i u nas też już siedzi, ale tak żeby sadzać ją na podłodze czy coś w tym stylu to nie. Chociaż, jak kiedyś sprawdziłam to już potrafi się utrzymać w pozycji siedzącej, ale póki sama nie zacznie siadać nie w leżaczku to nie kombinuję

ad,1 a może to taki typ dziecka ??
oby się jednak szybko przyzwyczaiła do łózeczka i pospała

ad,2 dziekuję za odp.