Nafta kosmetyczna

[Indios Bravos]

Napisane przez weegirl

No tak, ja jestem bardzo niemiła. Ponieważ nie urosłam, to próbuję nadrabiać nikczemnością.

Można by powiedzieć wredna mała...
Żart

Napisane przez weegirl

A może Twoje włosy nie lubią masażu skóry głowy .

Też mi się tak wydaje Teraz mają sie o wiele lepiej

Napisane przez sonida

Myślałam o drożdżach, ale nie bardzo wiedziałam jak je dodawać? Odkroić po prostu kawałek i dodać do reszty?

Bierzesz 1/4 kostki, zalewasz odrobinką ciepłej wody by sie rozpuściły do gęstej papki Dodajesz żółtko, sok z cytryny, naftę i olejek rycynowy (ja robię właśnie z tymi składnikami), wsmarowujesz w skórę głowy i długość- ja nakładam pędzelkiem do farbowania robiąc przedziałki (jak napisałam wyżej- domyślam się, że moje kudły nie przepadają za masażem ). Trzymasz pod folią ok. 20-30 minut, spłukujesz, myjesz szamponem, nakładasz potem normalnie odżywkę itd.

[sonida]

Napisane przez Indios Bravos

Bierzesz 1/4 kostki, zalewasz odrobinką ciepłej wody by sie rozpuściły do gęstej papki Dodajesz żółtko, sok z cytryny, naftę i olejek rycynowy (ja robię właśnie z tymi składnikami), wsmarowujesz w skórę głowy i długość- ja nakładam pędzelkiem do farbowania robiąc przedziałki (jak napisałam wyżej- domyślam się, że moje kudły nie przepadają za masażem ). Trzymasz pod folią ok. 20-30 minut, spłukujesz, myjesz szamponem, nakładasz potem normalnie odżywkę itd.

Dziękuję wypróbowałam wczoraj tą papkę, całkiem fajna - i włosy mam jakieś inne.

[Indios Bravos]

Napisane przez sonida

Dziękuję wypróbowałam wczoraj tą papkę, całkiem fajna - i włosy mam jakieś inne.

Mi też się spodobała
No i nie śmierdzi jak Rzepa
Biedny ten mój TŻ jak z Rzepą przed myciem na łbie chodzę

[sonida]

Napisane przez Indios Bravos

Mi też się spodobała
No i nie śmierdzi jak Rzepa
Biedny ten mój TŻ jak z Rzepą przed myciem na łbie chodzę

Rzepa... Miałam coś z rzepą, zapach średni ^^
Niech się przyzwyczaja

[Indios Bravos]

Napisane przez sonida

Rzepa... Miałam coś z rzepą, zapach średni ^^
Niech się przyzwyczaja

On jest przyzwyczajony do olejków hinduskich, ziół, preparatów, ale zapach świeżej rzepy jest nawet dla mnie ciężkie do zniesienia

[sonida]

Napisane przez Indios Bravos

On jest przyzwyczajony do olejków hinduskich, ziół, preparatów, ale zapach świeżej rzepy jest nawet dla mnie ciężkie do zniesienia

Doskonale to rozumiem, ale żeby mieć piękne włosy trzeba troszkę pocierpieć ^^ i w tym przypadku rzepa jest niezastąpiona ..

[MalaArielka]

A ja za chwilę idę nałożyć naftę

[Frappgold]

Napisane przez Indios Bravos

Bierzesz 1/4 kostki, zalewasz odrobinką ciepłej wody by sie rozpuściły do gęstej papki Dodajesz żółtko, sok z cytryny, naftę i olejek rycynowy (ja robię właśnie z tymi składnikami), wsmarowujesz w skórę głowy i długość- ja nakładam pędzelkiem do farbowania robiąc przedziałki (jak napisałam wyżej- domyślam się, że moje kudły nie przepadają za masażem ). Trzymasz pod folią ok. 20-30 minut, spłukujesz, myjesz szamponem, nakładasz potem normalnie odżywkę itd.

Zrobiłam też wg twojego przepisu wczoraj i miałam meeega siano na głowie po tym. Widać drożdże jako maseczka na włosy mi nie służą.

[Indios Bravos]

Napisane przez sonida

Doskonale to rozumiem, ale żeby mieć piękne włosy trzeba troszkę pocierpieć ^^ i w tym przypadku rzepa jest niezastąpiona ..

Napisane przez Frappgold

Zrobiłam też wg twojego przepisu wczoraj i miałam meeega siano na głowie po tym. Widać drożdże jako maseczka na włosy mi nie służą.

Może z czymś przesadziłaś? Ja jak daję za dużo cytryny to tak się robi.

[Frappgold]

Napisane przez Indios Bravos

Może z czymś przesadziłaś? Ja jak daję za dużo cytryny to tak się robi.

No nie wiem, do tej pory cytryna dobrze na mnie działała, więc obstawiam drożdże. Nie wszystko musi w końcu każdemu pasować.

[turka1919]

nafta kosmetyczna to rewelacyjny sposób na włosy nie zaleznie od ich koloru.Napewno nie przyciemni Ci włosów a jedynie nada im blasku elastycznosci i miękkosci.

[turka1919]

Jak stosowac naftę kosmetyczną i co to właściwie jest?
Nafta kosmetyczna ma postac bardzo tłustej cieczy rzadkiej jak woda. Jest bardzo łatwo dostępna i przede wszystkim bardzo tania .Kupimy ją w każdej aptece i zapłacimy 5-8 zł. Dostępne jest wiele rodzajów wg moich obserwacj to nie ma zadnego znaczenia jaką wybierzemy bo na mnie wszystkie działają tak samo. Naftę polecam bardzo do włosów cienkich chudych i przetłuszczających się co pewnie nie jedną z was zaskoczy J Stosuje się ją bardzo łatwo i wygodnie a mianowicie na 15 minut przed myciem (nie przedłużajmy czasu trzymania) wmasowujemy ją w całą długosc włosów i trochę tez w skórę głowy. Bez obawy ze obciąży warunkiem jest jednak uzycie małej ilości tzn na pewno nie wiecej niż łyzkę stołową na włosy pól długie przy krótszych jeszcze mniej. Bardzo częto czytałam ze dziewczyny skarżą się na cięzką zmywalność. Jest to nie prawda a ten fakt jest spowodowany własnie za dużą ilością produktu. Nafta jest niezwykle wydajna i nie wolno przesadzac z jej ilością! Po 15 min myjemy głowe normalnym szamponem ( za pierwszym razem w ogóle nie chce się spienic ale to normalne) za drugim razem powinno być już normalnie a jezeli nie jest, to wtedy mamy znak ze nałożyłyśmy jej za duzo. Kiedy uzyjemy nafty uzycie odzywki jest zupełnie zbędne bo nafta jest odzywką J Pamiętajmy o ostatnim płukaniu zimną wodą!

[Ewelina_94]

Hej

Wszystkie piszecie żeby spłukiwać włosy po nafcie. Mam włosy nieco zniszczone i troszkę suche (chociaż u nasady się przetłuszczają). Wczoraj odkryłam w łazience naftę mojej siostry, kapnęłam parę kropel roztarłam z dłoniach i wtarłam we włosy od połowy w dół. Dzięki temu są bardziej nawilżone i nie wyglądają na przesuszone. Już drugi dzień w takich chodzę i nie myłam od wczoraj. To źle że tego nie spłukałam?? Jak myślicie?

[sonida]

Mam pytanie, czy rozrabiacie z czymś samą rycynę? Chciałam nakładać ja na włosy jakąś godzinę przed naftowaniem, ale jest strasznie gęsta i wyrywam sobie przy tym sporo włosów
Nawet po podgrzaniu mam z nią problem.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Ewelina_94

Hej

Wszystkie piszecie żeby spłukiwać włosy po nafcie. Mam włosy nieco zniszczone i troszkę suche (chociaż u nasady się przetłuszczają). Wczoraj odkryłam w łazience naftę mojej siostry, kapnęłam parę kropel roztarłam z dłoniach i wtarłam we włosy od połowy w dół. Dzięki temu są bardziej nawilżone i nie wyglądają na przesuszone. Już drugi dzień w takich chodzę i nie myłam od wczoraj. To źle że tego nie spłukałam?? Jak myślicie?

Bardzo źle. Leć to zmyj, możesz mieć szorstkie i przesuszone włosy po umyciu (kiedy zaczynałam z naftą robiłam tak samo jak Ty - nie wiedziałam, że szkodzi włosom kiedy zbyt długo się ją trzyma na nich )

[weegirl]

Napisane przez Ewelina_94

Hej

Wszystkie piszecie żeby spłukiwać włosy po nafcie. Mam włosy nieco zniszczone i troszkę suche (chociaż u nasady się przetłuszczają). Wczoraj odkryłam w łazience naftę mojej siostry, kapnęłam parę kropel roztarłam z dłoniach i wtarłam we włosy od połowy w dół. Dzięki temu są bardziej nawilżone i nie wyglądają na przesuszone. Już drugi dzień w takich chodzę i nie myłam od wczoraj. To źle że tego nie spłukałam?? Jak myślicie?

A czy tutaj są jakieś osoby jasnowidzące?
Dziewczyny po prostu ostrzegają, że nafta może (może, czyli nie musi) mocno wysuszać, to wszystko. Jak chcesz, to możesz sobie z nią i tydzień latać na włosach. Takie rzeczy każdy robi na własną odpowiedzialność. Jak Tobie takie przetrzymywanie nafty będzie służyło, to dobrze. Ale nie powiedziałabym, że nafta nawilża, nie jest ona humektantem. Nie myliłabym efektu natłuszczenia z nawilżeniem.

[MalaArielka]

Właśnie umyłam włoski i dałam naftę Niestety znowu mi lecą włosy... No ale trudno, już taka moja uroda

[Indios Bravos]

Napisane przez MalaArielka

Właśnie umyłam włoski i dałam naftę Niestety znowu mi lecą włosy... No ale trudno, już taka moja uroda

Może nie nakładaj jej na skalp?
Ja znów wyprowadziłam swoje włosy po nadmiernej pielęgnacji i nie mam zamiaru znów się w to wpędzić :/ Dlatego opracowałam "nową technikę" nakładania dla siebie olejów i nafty Po prostu spuszczam głowę w dół i łapię na czubku jakby kucyka- olejuję bądź naftuję to, co poniżej dłoni (żeby nie dostało się na skórę głowy), następnie prostuję się i u dołu łapię jakby kucyka i znów olejuję to, co poniżej dłoni
W ten sposób mam kurację na długość, ale nic nie dociera do skalpu, przez co skóra się nie przetłuszcza i włosy nie wypadają
Teraz jest cacy

[MalaArielka]

Nie dawałam nafty na skórę głowy tylko na same włosy. Mi ogólnie lecą włosy, nie jest to związane z pielęgnacją... Dbam żeby przynajmniej były lśniące i długie...

[sonida]

Wczoraj kupiłam naftę z Anny, nigdy wcześniej nie miałam nafty z tej firmy, ale powiem że jestem bardzo pozytywnie zaskoczona, po innych naftach moje włosy były dziwne.. A potej były takie.. Puszyste
Stosuję już przeszło miesiąc naftę (na skalp) i olejek rycynowy (na końce) i wielkich efektów nie ma, ale wiem że to dopiero początek
Słyszałam, że proces "wymiany włosów" trwa ok 4 miesięcy i przez ten czas będą wypadać mi te stare i zniszczone włosy a potem ma być już tylko lepiej, czy spotkałyście się z taką opinią?

[izzku]

Napisane przez sonida

Słyszałam, że proces "wymiany włosów" trwa ok 4 miesięcy i przez ten czas będą wypadać mi te stare i zniszczone włosy a potem ma być już tylko lepiej, czy spotkałyście się z taką opinią?

oby to była prawda, oby!

[Ewelina_94]

Napisane przez sonida

Mam pytanie, czy rozrabiacie z czymś samą rycynę? Chciałam nakładać ja na włosy jakąś godzinę przed naftowaniem, ale jest strasznie gęsta i wyrywam sobie przy tym sporo włosów
Nawet po podgrzaniu mam z nią problem.

---------- Dopisano o 11:25 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------



Bardzo źle. Leć to zmyj, możesz mieć szorstkie i przesuszone włosy po umyciu (kiedy zaczynałam z naftą robiłam tak samo jak Ty - nie wiedziałam, że szkodzi włosom kiedy zbyt długo się ją trzyma na nich )

Dzieki za odpowiedź, już zauważyłam, że mi je wysusza, teraz będę ją spłukiwać Albo w ogóle zrezygnuję i zaopatrzę się w jakąś dobra odżywkę.

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez weegirl

A czy tutaj są jakieś osoby jasnowidzące?
Dziewczyny po prostu ostrzegają, że nafta może (może, czyli nie musi) mocno wysuszać, to wszystko. Jak chcesz, to możesz sobie z nią i tydzień latać na włosach. Takie rzeczy każdy robi na własną odpowiedzialność. Jak Tobie takie przetrzymywanie nafty będzie służyło, to dobrze. Ale nie powiedziałabym, że nafta nawilża, nie jest ona humektantem. Nie myliłabym efektu natłuszczenia z nawilżeniem.

No już już, wszystko dobrze

[sonida]

[QUOTE=Ewelina_94;32769957]Dzieki za odpowiedź, już zauważyłam, że mi je wysusza, teraz będę ją spłukiwać Albo w ogóle zrezygnuję i zaopatrzę się w jakąś dobra odżywkę.[COLOR="Silver"]

Jeśli nafta Ci nie służy to polecam rycynę
(na wizażu jest ciekawy wątek na ten temat)

[karolinka215]

Ja stosuje nafte od prawie 8 miesiecy mialam wlosy zniszczone prostowaniem (niby tylko dwa razy w tygodniu) ale efekt byl taki ze staly sie bardzo cienkie. Teraz odkad stosuje nafte kosmetyczna zmieszana z zoltkiem i olejem rycynowym widze te efekty bardzo bardzo wyraznie. Sa o wiele grubsze do tego od 4miesiecy uzywam takiej mieszaniny ziol (korzen lopianu,korzen pokrzywy,tatarak,ziele skrzypu) to jest gotowa mieszanka ziol kupionych w takiej apteka zielarska(cos takiego) robie ja wg. przepisu zawsze po tym jak splucze maseczke z nafta i po tym widze ze nowe wlosy mi rosna szczegolnie na czubku glowy gdzie dawniej mialam grzywke do tego wlosy juz mi sie tak nie przetluszczaja szybko jak kiedys, ze musialam co 2 dni lub codziennie myc, teraz wygladaja swiezo dluzej niz 3dni. Jestem bardzo zadowolona i nie zamierzam przestawac uzywac nafty i ziol uratowaly moje wlosy ,ktore wygladaja o niebo lepiej bo wczesniej to mialam przyznaje od prostowania nadmiernego za cienkie wlosy i wypadaly garsciami ze mialam przestwity lekkie na grzywce...(a i przyznaje odkad uzywam nafty wlosy prosotowalam tylko raz w ciagu 8 miesiecy i tak ze zaluje ze o ten jeden raz sie pokusilam od tamtego czasu prostownica lezy w szafce nie ruszana.

[sonida]

Napisane przez karolinka215

Ja stosuje nafte od prawie 8 miesiecy mialam wlosy zniszczone prostowaniem (niby tylko dwa razy w tygodniu) ale efekt byl taki ze staly sie bardzo cienkie. Teraz odkad stosuje nafte kosmetyczna zmieszana z zoltkiem i olejem rycynowym widze te efekty bardzo bardzo wyraznie. Sa o wiele grubsze do tego od 4miesiecy uzywam takiej mieszaniny ziol (korzen lopianu,korzen pokrzywy,tatarak,ziele skrzypu) to jest gotowa mieszanka ziol kupionych w takiej apteka zielarska(cos takiego) robie ja wg. przepisu zawsze po tym jak splucze maseczke z nafta i po tym widze ze nowe wlosy mi rosna szczegolnie na czubku glowy gdzie dawniej mialam grzywke do tego wlosy juz mi sie tak nie przetluszczaja szybko jak kiedys, ze musialam co 2 dni lub codziennie myc, teraz wygladaja swiezo dluzej niz 3dni. Jestem bardzo zadowolona i nie zamierzam przestawac uzywac nafty i ziol uratowaly moje wlosy ,ktore wygladaja o niebo lepiej bo wczesniej to mialam przyznaje od prostowania nadmiernego za cienkie wlosy i wypadaly garsciami ze mialam przestwity lekkie na grzywce...(a i przyznaje odkad uzywam nafty wlosy prosotowalam tylko raz w ciagu 8 miesiecy i tak ze zaluje ze o ten jeden raz sie pokusilam od tamtego czasu prostownica lezy w szafce nie ruszana.

Gratuluję Ci i niesamowicie zazdroszczę, sama mam cienkie włosy, stosuję naftę i rycynę od ok 2 miesięcy i efektów jeszcze nie widzę.. Zaczynałam wątpić, ale bardzo mnie podbudowałaś

[karolinka215]

Napisane przez sonida

Gratuluję Ci i niesamowicie zazdroszczę, sama mam cienkie włosy, stosuję naftę i rycynę od ok 2 miesięcy i efektów jeszcze nie widzę.. Zaczynałam wątpić, ale bardzo mnie podbudowałaś

Nie ma za co. A stosujesz do tej maseczki zoltko ? lub robisz plukanki w ziolach tez? Ja tez czekalam na efekty dluzej niz moja cierpliwosci i chec zobaczenia nowych wlosow dasz rade! Nie wiem ile razy ty stosujesz ta maseczke ale ja 2 razy w tygodniu trzymam 20-30minut. W tym czasie robie/grzeje te ziola w garnku litrowym i czekam. Jak splukuje woda ta maseczke to pozniej przez 15minut trzymam wlosy w tych ziolach i wmasowuje w glowe i dopiero po tym splukuje i uzywam szamponu tylko takich firm Barwa ziolowa - czarna rzepa lub skrzyp (kupuje w l'eclercu) a w rossmannie zaaoptruje sie w szampon z pokrzywy eva natura, i mam inny tez firmy Malwa- czarna rzepa z rossmanna (l'eclerc jest daleko ode mnie a do Rossmanna mam blisko odkad go otworzyli rok temu blisko mojego osiedla). w zalaczniku jest moje zdjecia z avatara aktualne robilam kilka dni temu i zdjecie sprzed roku pokazuje jakie mialam cienkie wlosy jedno pasmo cienutkich wlosow bo chcialo sie prostowac....mysle ze roznica jest widoczna lekko

[sonida]

Napisane przez karolinka215

Nie ma za co. A stosujesz do tej maseczki zoltko ? lub robisz plukanki w ziolach tez? Ja tez czekalam na efekty dluzej niz moja cierpliwosci i chec zobaczenia nowych wlosow dasz rade! Nie wiem ile razy ty stosujesz ta maseczke ale ja 2 razy w tygodniu trzymam 20-30minut. W tym czasie robie/grzeje te ziola w garnku litrowym i czekam. Jak splukuje woda ta maseczke to pozniej przez 15minut trzymam wlosy w tych ziolach i wmasowuje w glowe i dopiero po tym splukuje i uzywam szamponu tylko takich firm Barwa ziolowa - czarna rzepa lub skrzyp (kupuje w l'eclercu) a w rossmannie zaaoptruje sie w szampon z pokrzywy eva natura, i mam inny tez firmy Malwa- czarna rzepa z rossmanna (l'eclerc jest daleko ode mnie a do Rossmanna mam blisko odkad go otworzyli rok temu blisko mojego osiedla). w zalaczniku jest moje zdjecia z avatara aktualne robilam kilka dni temu i zdjecie sprzed roku pokazuje jakie mialam cienkie wlosy jedno pasmo cienutkich wlosow bo chcialo sie prostowac....mysle ze roznica jest widoczna lekko

Masz teraz świetne włosy
Jajko dawałam przez 1,5 miesiąca z naftą a potem z rycyną na zmianę, żeby mocno zregenerować te włosy, potem odstawiłam jajko (cały czas unosił się za mną jego "zapach" :l)
Teraz stosuję 3 razy w tygodniu raz rycynę, raz naftę. Co do ziół, raz na jakiś czas rumianek, szampon mam z evy (rzepa) a teraz planuję kupić BD bo eva strasznie mi włosy przesusza (za duzo sls)
Mam z natury cienkie włosy, ale z tego co pamiętam, kiedys miałam ich więcej, zaczęłam dorastać i się posypały. Twoje włosy "genetycznie" są pewnie gęste?

[karolinka215]

Napisane przez sonida

Masz teraz świetne włosy
Jajko dawałam przez 1,5 miesiąca z naftą a potem z rycyną na zmianę, żeby mocno zregenerować te włosy, potem odstawiłam jajko (cały czas unosił się za mną jego "zapach" :l)
Teraz stosuję 3 razy w tygodniu raz rycynę, raz naftę. Co do ziół, raz na jakiś czas rumianek, szampon mam z evy (rzepa) a teraz planuję kupić BD bo eva strasznie mi włosy przesusza (za duzo sls)
Mam z natury cienkie włosy, ale z tego co pamiętam, kiedys miałam ich więcej, zaczęłam dorastać i się posypały. Twoje włosy "genetycznie" są pewnie gęste?

Dzieki . Ja czekalam prawie rok na takie wlosy ale warto bylo. Ja na szczescie zapachu jajka ani nafty nie czulam moze to dzieki temu ze po tym mocze i trzymam wlosy glowe w tych ziolach ? Jak chcesz to podam ci nazwe tej mieszaniny ziolowej one sa wlasnie na wypadajace wlosy i nie sa wcale drogie wiec to drugi znaczycy plus.
Ja zawsze mialam duzo mnstowo gestych czarnych wlosow od urodzenia i z natury mam krecone... i jak to kobieca przewrotnosc chcialam miec proste jak drut i tak sie skonczylo moje prostowanie -> wypadanie wlosow,lekkie przeswity ktore ja widzialam na czybku glowy,ciensze. Dzieki tylko nafcie,rycynie i zoltko oraz tym ziolom mam takie. Wiec cierpliwosci .Eva natura szampon ci tak wlosy przesusza ? ja myslalam ze wlasnie ten co mam (zawiera pokrzywe i arnik) nie ma wlasnie tego sls

[sonida]

Napisane przez karolinka215

Dzieki . Ja czekalam prawie rok na takie wlosy ale warto bylo. Ja na szczescie zapachu jajka ani nafty nie czulam moze to dzieki temu ze po tym mocze i trzymam wlosy glowe w tych ziolach ? Jak chcesz to podam ci nazwe tej mieszaniny ziolowej one sa wlasnie na wypadajace wlosy i nie sa wcale drogie wiec to drugi znaczycy plus.
Ja zawsze mialam duzo mnstowo gestych czarnych wlosow od urodzenia i z natury mam krecone... i jak to kobieca przewrotnosc chcialam miec proste jak drut i tak sie skonczylo moje prostowanie -> wypadanie wlosow,lekkie przeswity ktore ja widzialam na czybku glowy,ciensze. Dzieki tylko nafcie,rycynie i zoltko oraz tym ziolom mam takie. Wiec cierpliwosci .Eva natura szampon ci tak wlosy przesusza ? ja myslalam ze wlasnie ten co mam (zawiera pokrzywe i arnik) nie ma wlasnie tego sls

Oczywiscie, bede wdzieczna za nazwe tej cudownej mieszanki ziolowej
a widzisz, masz naturalnie geste wlosy, tym bardziej zazdroszcze ja swoich nawet w kucyk zwiazac nie moge bo cieniutkie smutno wisza.. uzbroje sie w cierpliwosc... Chyba

[moniczka_90]

muszę sobie kupić naftę jak to zwykle u mnie była, robię sobie kilkumiesięczną przerwę i znowu mam natchnienie na naftę, ak to jes też i tym razem więc na dniach wyląduję w aptece

[sonida]

http://www.apteka-aloes.com.pl/index...article&id=107

parę ziółek, do płukania głowy pa nafcie ^^