Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[patik87]

Oliweczka moge Ci dac namiary na dobra endo z LBN na nfz, terminy w miare.

[JustPi]

Dzień dobry
od jakiegoś czasu nadrabiam, ale znając życie czyt. dziecko, to zaraz się obudzi i znowu nic nie napiszę, więc piszę
dzień zapowiadał się byle jak, ale udało się spacerek zaliczyć, mżawka nas nie przestraszyła

wodaqua, eveewe, oliweczka za szczepienia
wodaqua mam nadzieję, że dzień mija spokojnie i miło (o ile tak można powiedzieć o powrocie do pracy ) pewnie, że pamiętam, że mamy takie same wózki a widziałaś, że zupełnie zmienili kolorystykę na ten rok i naszego już nie ma? W zeszłym tygodniu było tak ładnie, że w niedzielę zainstalowałam spacerówkę i wybraliśmy się na spacer i ..... zaczął padać śnieg przez chwilkę żałowałam, że się przesiedliśmy, ale ciężko już mi było znosić ją z gondolą z drugiego piętra. Spacerówka jest super, na razie Hania jeździ zupełnie na płasko i w śpiworku, tym co był w komplecie, i chyba całkiem jej wygodnie, a na pewno więcej do oglądania i nie upycham jak śledzika
Naataaszkaa jak opisywałaś przeżycia żłobkowe, to normalnie tak mi się smutno zrobiło jakby to mojej Hani dotyczyło, ale zobaczysz z każdym dniem będzie dużo lepiej
Natka i tak trzymać z "nękaniem" projektantki kciuków oczywiście nie puszczam, za pozwolenie i dotrzymanie terminu, przyszły kwiecień to bardzo ambitna data

pamiętam, że chyba Zanka, Marina i Youyou wspominałyście o tatuażach z okazji urodzenia dzieciaczków, imion? Wymyśliłyście coś? bo jedziemy na weekend do rodziny tż i się właśnie zastanawiam czy czegoś sobie nie zrobić (o ile będzie czas, znaczy baaaardzo chcę zrobić ) tylko właśnie nie mam do końca sprecyzowanego pomysłu... Bardzo mi się podobał Zanki na nadgarstku, tylko nie wiem czy mogę sobie pozwolić na taki bardzo na widoku - praca

[Marina1]

Napisane przez Scio

Dziubku moja tez nie jest rakieta rozwojowa. Jedna z najstarzych na wątku, a siadać i wspinać dopiero się uczy. Poza tym Szymek jest chłopcem i ma prawo do wolniejszego rozwoju. A poza tym ciesz się niemobilnością dziecka póki możesz, bo jak rószy to oczy w dupie trzeba mieć.

Zważylam się. Kolejny kg mniej

scio to samo mój ( i dziubku ) raczkować nie chce, nie czołga się, nie unosi się tak na czworakach. Nienawidzi leżeć na brzuchu w ogóle.

Justi ja jeszcze nie wymysliłam nic, na razie myślę, czekam na jakiś może w przyszłości przypływ gotówki i wtedy pewnie zrobię spontan. Na razie stoję w punkcie wyjścia

[dziubek79]

Napisane przez meszsares

dziubek, patik - moja kumpela wlasnie zawsze uwazala, ze dziecko nie jest dzieckiem jak sie nie ubabra i jej synek chodzil caly czas usmarowany na buzi i do tego jeszcze obsliniony - no myslalam, ze sie po... nawet nie umialam go pocalowac jak ich odwiedzalam, bleeee
no ale to ekstremalny przyklad
wiem,z e w blw chodzi o co innego, ale nie praktykuje i nie bede

sadzanie - ja sadzam- przyznaje sie otwarcie i bez wyrzutow sadzam sobie Blane na kolanach i duzo tak czasu spedzamy. Nosze ja tez na siedzaco na rekach (na lezaco tylko do spania). Natomiast nie sadzam miedzy poduszkami na kanapie- jakos mi sie to niewygodne wydaje
stawiam tez na nozki, bo ona baardzo tego chce - juz stoi stabilnie z lekka asekuracja.
oczywiscie najwiecej czasu spedza na podlodze zeby nie bylo

gotowanie / dawanie sloiczkow - daje tylko sloiczki i mam zamiar jeszcze 2-3 miesiece je dawac. Gotowac nie mam narazie zamiaru. Uwazam, ze sloiczki sa bardziej eko. Jak ide do sklepu i kupuje warzywa to mnie krew zalewa, bo wszystko pastewne dla trzody chlewnej brrr (te wielkie marchewy, ziemniaki gatunku "ziemniak - w kraju kartofla nikt nie wie, ze istnieje 500 odmian ziemniakow, ech..)
No i z lenistwa ofkorrs. Ale latem bedzie juz jesc tylko moje specjaly

no mój uwielbia bawić się na siedząco-siedzi sam,nie podpieram go żadnymi poduchami i potrafi tak długo
ja mam podobny pogląd co do słoiczkowego jedzenia -byle do wiosny, wtedy też coś sama ruszę a swoją drogą wtedy będzie blisko do roczku i mam zamiar uczyc go już jeść z "naszych talerzy "

Napisane przez Scio

Dziubku moja tez nie jest rakieta rozwojowa. Jedna z najstarzych na wątku, a siadać i wspinać dopiero się uczy. Poza tym Szymek jest chłopcem i ma prawo do wolniejszego rozwoju. A poza tym ciesz się niemobilnością dziecka póki możesz, bo jak rószy to oczy w dupie trzeba mieć.

Zważylam się. Kolejny kg mniej

wiesz jestem na etapie,że wolę miec mobilne dziecko i za nim ganiac niż się martwić , może z czasem zmienie zdanie

co do rozwoju to wiesz między naszymi dziećmi jest tylko 2 tygodnie różnicy więc też się zastanawiam co z mojego taki leń.

Napisane przez karolinee1983

Różnie. Dziś np. rano 40 minut, później godzinę... Pewnie jeszcze z pół godziny będzie spała ok. 15... Ale wczoraj np. rano 30 minut, a po spacerze tak się rozespała, że spała 2,5h



Podpinam się pod to, co napisałaś czasami nawet i ja jestem do przebrania... wolę jak zje ładnie i niczego nie ubrudzi, ale ona jeszcze tak nie umie

a może właśnie te problemy z nocką wynikają z braku systematycznych drzemek w dzień?? tak mi sie nasuneło

Napisane przez 83monia

kinga dzis niesmialo pmachala raczka tacie na dowidzenia jak szedl do pracy

---------- Dopisano o 12:31 ---------- Poprzedni post napisano o 12:24 ----------



w sumie jakbym spacerowala to pewnie tak by byla . my mamy na ciuchy zlobkowe (spodnie cienkie, rajstopki - bo gubi skarpety namietnie, bodziak z krotkim i jakas bluzka) kombinezon i nim jezdzi. na spacerze przykrywam tylko nóżki tym czyms od wozka do nóg (nazwy nie panietam... plandeka?). jakby nie kombinezon to dostalaby własnie druge spodnie, skarpety i albo buty albo kocyk - tylko ze wgledu na stopy.

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



ja dodaje w ramach ekspozycji na gluten

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:37 ----------



tak, pozwalam. siedzi aż padnie albo az wezme spowrotem na rece nawet 30 minut. zwykle jak ma dosy to sie kladzie, niestety rzutem w tył dlatego z tyłu musi lezec jakas poduszka. czasem rzuci sie do przodu na zabawke lezaca za daleko i robi taka rozjechana żabę z siebie

mój się nawet nie rzuca, siedzi zafascynowany tą pozycją do zabawy

[bella7]

Hej

Dziubku nie przejmuj się, kazde dziecko jest inne i zobaczysz w załapie w lot o co chodzi...

Moje nie długo zaczną chyba raczkować bo już podnoszą dupki i staja na czworaka, bujają sie i fik.

A moja córa ewidentnie odmawia mleka... i już kombinuję. Druga na szczęście nie odmawia...

[Scio]

Dziubku dwa tygodnie to jest bardzo dużo w przypadku takich maluszków, moja tak na prawde od 2-3 dni dopiero prezentuje nowe umiejętności, siadanie i wspinaczka.

Youyou ja zazdroszcze Tobie. Fajne miejsce.

[JustPi]

Napisane przez Marina1

Justi ja jeszcze nie wymysliłam nic, na razie myślę, czekam na jakiś może w przyszłości przypływ gotówki i wtedy pewnie zrobię spontan. Na razie stoję w punkcie wyjścia

dzięki za odpowiedź chyba też na żywioł postawię i pogadam z kuzynem tżta, może będzie miał jakiś fajny pomysł (on ma swoje studio) o ile będzie miał czas w ogóle. W wawie jakoś nie mam zaufania, żeby pójść do kogoś innego.

[Natka_]

Dzień dobry

U nas dzisiaj paskudna pogoda Mokro, szaro, buro i ponuro... Na spacerek nie wyjdziemy, bo nie mam folii przeciwdeszczowej do żadnej spacerówki Do nuny mam zamówioną a do mury musze jeszcze kupić.

Od kąd Domek siada sam, sam się przemiszcza, wstaje to mam tyyyyyle czasu dla siebie. Zostawiam go na puzlach rozłożę zabawki i on sie tak może bawić 1,5 h jak nie dłużej. Jak mu się jedna zabawka znudzi to idzie sobie do nastepnej i tak się bawi. Fakt, że nie raz się obije, upadnie, zapłacze jak się uderzy. Teraz mamy etap, że przy wszystkim wstaje i muszę uważać.

Jak ma dzremkę w łożeczku, to pierwsze co robi to wstaje i wola "taaataaaa". Fajnie tak, już taki duzy brzdąc

Sweet także się nie martw, bo mój też z tych większych dzieci a zaczął bardzo szybko sam siadać i wstawać I wcale mu nie przeszkadzają duże udzika, brzuch... Jest zwinny jak mało kto

Napisane przez Naataaszkaa

Zaprowadziłam Hanię do żłobka poryczałam się jak głupia.. w ogóle jest mi na maksa źle.. moja biedna mała kruszynka.. idę po nią po 11.. dzieciaki tam ryczały a Hania wystraszona troszkę.. mam nadzieję, że nie płacze ale miła "ciocia" ją wzięła.. ajjj będę ryczeć

Na dodatek jakbym miała mało wrażeń.. wracając do domu, już blisko jest ulica.. 3 razy światła do przejścia.. jedne przeszłam na migającym zielonym i na dodatek nie po pasach żeby zdążyć.. drugie na czerownym bo to szyny tramwajowe.. na 3 się zatrzymałam.. patrzę przed siebie a tam policja nic się nie dali udobruchać chłopy wredne.. 1 był śmieszny i pewnie jakby był sam to by puścił, a drugi wrrrr.. i 100zł w plecy

Ojj

Napisane przez adrji

Dominik elegant takie butki jeszcze nie chodząc no no super

No właśnie już zaczyna dreptać, więc buty musi mieć Póki nie wstawał to na dworze był tylko w skarpetach. A buty kupił mu mój mąż, bo on to totalny dresiarz jest

Napisane przez Brida

Natka, ale Wam super
Dzisiaj właśnie wyjełam Filipa z wózka i oglądaliśmy jak dzieci się huśtają.
Biedak z wrażenia usnął dopiero po spacerze

Lada moment i Wy zasiądziecie do huśtawki Domek aż piszczal z radości.

Napisane przez eveewe

masakra z ta temp. Troszke bezmyslni. Mojego TZ babcia tez ostatnio tak napalila w piecu jak mielismy przyjsc, ze Marys tez wyrozbieralam i mowie, zeby przestala tak palic. A jak Marys zaczela marudzic, poszlismy do siebie i odzyla.
A synus

To strasze pokolenie to jakaś masakra.
Moja mama to mi nie raz delikatnie powie, że za ciepło go ubieram, a teściowa ZAWSZE że biedakowi zimno będzie

EMI I ZUZANKI!!!

Patik no właśnie nigdy az tak nienagrzali, zasze maja ciepło i nieraz im mówiłam, że jak wiedza że przyjedzie Dominik to żeby dobrze wywietrzyli , żeby nie było duszno
Ja wiem, że to wszystko z troski, ale jakbym nie mówiła... Ahh no nie dogadasz się.

A ta promotorka to jakaś dziwna, przykre że tak olewa sprawę...
A co się dzieje z Cookie?

[aania_20]

EMILIE I ZUZIU, gratulacje!

patik, niefajnie Cie promotorka traktuje

Napisane przez zanetaa88

Brumek koniecznie muszę wprowadzić te "cudowne" rady w życie swoją drogą usłyszałam nie dawno, że Emi jest już duża i może jest wywar mięsny razem z warzywami, kiedy odpowiedziałam że wywar mięsny jest jeszcze ciężkostrawny dla damy to usłyszałam "przesadzasz".Ja generalnie bardzo mało zup jem na wywarze mięsnym,więc wiem że wywar warzywny jest o wiele lepszy dla mnie i zdrowszy. Ta rada tak samo była powiedziana od ciotki która po kryjomu dodawała cukru do wody bo jej synowa tego nie chciała robić i uważała że sama woda jest nie dobra, że musi dostać koniecznie cukier albo soczki...Jak karmiłam piersią to usłyszałam : " dziecko ma już zęby a jeszcze cyca dostaje..." ach.

ehhh...uwielbiam takie "ciocie dobra rada"

Napisane przez Lili 83

ja zakładam Radkowi czapkę zawsze. Bałabym się, tym bardziej w zimie..

ja przyznaję że nie zawsze, przy takiej pogodzie jak teraz zdarza mi się nie ubierać, zwłaszcza jak mamy tylko kawałek z samochodu przejść

Napisane przez Scio

Zapomniałam się pochwalić. Jedziemy w lipcu do Jastarni juz mamy zarezerwowane

no to super!

Napisane przez patik87

Ania weź napisz konkretnie co na tym teście wyszło a nie skrótami walisz

no własnie kurka nie wiem, cały się tak jakoś mocno zabarwił, takie pół drugiej kreseczki było.... ale kupiłam drugi i na nim nic nie wyszło dzisiaj. A w sumie szkoda.....
Tylko dlaczego mnie mdli cały czas......

Napisane przez Lili 83

Wczoraj rano u nas we wsi powiesiła się kobieta. Wyobraźcie sobie, że jej dwie córki są w ciąży właśnie. Koszmar.

o matko

Napisane przez Scio

Zważylam się. Kolejny kg mniej

gratulacje!

Napisane przez youyou

no i dziś zakupiłam taką fajną ofertę na Grouponie
http://www.groupon.pl/deals/groupon-..._0_0_61&a=2041
.

bardzo fajna


A ja muszę pochwalić mojego syna. Jestem z niego dumna Nastawiłam się na ogromny ryk przy zmianie opatrunku, zwłaszcza że pan doktor mu cewnik troszkę mocniej wcisnął. A ten nic! Patrzył na lekarza z zaciekawieniem, rozglądał się wokoło, a potem jeszcze panu doktorowi "pa pa" zrobił

[Natka_]

Patik ja ubieram Domkowi rajstopy, body z długim rękawem, sweterek, kurtka zimowa, spodnie , czapka, pod szyję bandamkę i buty. W spacerówce nie nakrywam ani kocem ani nie wkładam w śpiwór.

[CarmelaSoprano]

Napisane przez Scio

Zapomniałam się pochwalić. Jedziemy w lipcu do Jastarni juz mamy zarezerwowane

Półwysep...hmm MAM NADZIEJE ZE I TAK SIE SPOTKAMY

[zapałeczka]

Napisane przez Marina1

scio to samo mój ( i dziubku ) raczkować nie chce, nie czołga się, nie unosi się tak na czworakach. Nienawidzi leżeć na brzuchu w ogóle.

Mój trochę młodszy ale też żadnej z tych rzeczy nie robi, na brzuchu się drze, najlepiej to by na rękach cały czas chciał być i to u mnie albo u taty...

Napisane przez JustPi

dzięki za odpowiedź chyba też na żywioł postawię i pogadam z kuzynem tżta, może będzie miał jakiś fajny pomysł (on ma swoje studio) o ile będzie miał czas w ogóle. W wawie jakoś nie mam zaufania, żeby pójść do kogoś innego.

Aaaale zazdroszczę, że masz znajomego, który robi tatuaże

A Natanowi drugi ząb wychodzi i czasem wytrzymać z nim nie mogę cholera, bo sam nie wie czego chce A ja jakaś słabizna taka jestem, nie mam siły na nic, bleee... Jeszcze mąż do mnie dzwoni i mówi, że musi dłużej w pracy zostać RATUNKU

[karolinee1983]

Napisane przez Scio

Zważylam się. Kolejny kg mniej

Gratuluję! klask i:

Napisane przez youyou

no i dziś zakupiłam taką fajną ofertę na Grouponie
http://www.groupon.pl/deals/groupon-..._0_0_61&a=2041

Hotel wygląda fajnie, przyjazny dzieciom, jedziemy na 4 dni i atrakcji w cenie parę jest Już się nie mogę doczekać.

Olsztyn! Hotel podobno fajny. Nawet myśleliśmy, żeby tam swoje wesele urządzić, ale wyszłoby za drogo... A nad tym jeziorkiem się wiele razy kąpałam

Napisane przez Madziulka_17

Olsztyn

Napisane przez dziubek79

a może właśnie te problemy z nocką wynikają z braku systematycznych drzemek w dzień?? tak mi sie nasuneło

Może ale ciężko ogarnąć mi te drzemki, bo jak wstanie, tak jak dziś o 5 to trzeba już ją położyć o 8 najpóźniej bo ledwo zipie. Jak wstanie o 6.30 to po 9 dopiero... Codziennie inaczej No i spacery... Na spacerach potrafi spać długo (dosypia później w domu), jak wypada spacer, to w domu dużo krócej

[dziubek79]

Napisane przez karolinee1983

Może ale ciężko ogarnąć mi te drzemki, bo jak wstanie, tak jak dziś o 5 to trzeba już ją położyć o 8 najpóźniej bo ledwo zipie. Jak wstanie o 6.30 to po 9 dopiero... Codziennie inaczej No i spacery... Na spacerach potrafi spać długo (dosypia później w domu), jak wypada spacer, to w domu dużo krócej

wiesz co wydaje mi się,że to kwestia przyzwyczajenia te drzemki, bo u nas działa schemat i Szymek ma zakodowane już o której śpi.
Wstaje między 5-7 kładę go między 9-10 bo padnięty. Potem się bawimy, jemy obiad i znowu chwila zabawy i sen między 13-14. Potem juz sen wieczorny ok 19. Mały w dzień spi róznie, od 30 minut do 2h -choć rzadko ta ostatnia opcja występuje. I obojętnie ile pośpi trzymam się tych pór drzemki. Jeśli spi mniej to wiecej sie z nim bawię,żeby go zając i żeby wytrzymał do kolejnej drzemki.
A na spacery wychodź może po drzemkach wtedy może nie będzie spać i jakoś sie wszystko unormuje.

Scio GRATULUJĘ kolejnego kg !!!!!!!!!!!!!!!

[83monia]

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/burz...wiadomosc.html niezle poglady....

[Lili 83]

Napisane przez Oliweczka1985

http://www.squash.rzeszow.pl/aktualn...o-jest-.htmlki.

trochę podobne do tenisa

Wiem, chodziło mi o to do jedzenia co Madziulka pisała.
Ale mimo wszystko dzięki

Napisane przez karolinee1983

Może ale ciężko ogarnąć mi te drzemki, bo jak wstanie, tak jak dziś o 5 to trzeba już ją położyć o 8 najpóźniej bo ledwo zipie. Jak wstanie o 6.30 to po 9 dopiero... Codziennie inaczej No i spacery... Na spacerach potrafi spać długo (dosypia później w domu), jak wypada spacer, to w domu dużo krócej

U nas jest DOKŁADNIE tak samo.
Czasem odnoszę wrażenie, że Radek robi co chce

[wodaqua]

Hej!
Jestem i żyję
W pracy fajnie, cieszyli się że kolejne ręce do roboty wróciły a ja nie zapomniałam jak się parcuje
Zosia z tatusiem pieknie sobie poradzili, dziecko szczęśliwe, tatuś spełniony
Pozdrawiam!

[dziubek79]

Napisane przez wodaqua

Hej!
Jestem i żyję
W pracy fajnie, cieszyli się że kolejne ręce do roboty wróciły a ja nie zapomniałam jak się parcuje
Zosia z tatusiem pieknie sobie poradzili, dziecko szczęśliwe, tatuś spełniony
Pozdrawiam!

super

[Natka_]

Napisane przez wodaqua

Hej!
Jestem i żyję
W pracy fajnie, cieszyli się że kolejne ręce do roboty wróciły a ja nie zapomniałam jak się parcuje
Zosia z tatusiem pieknie sobie poradzili, dziecko szczęśliwe, tatuś spełniony
Pozdrawiam!

dla mamy, taty i Zosi

Kurde, tak czytam że Wasze dzieciaczki idą spać o 19, 20 a u nas to już dawno i nieprawda... Jak zaśnie o 20 to i tak za pół godzinki się obudzi i pójdzie spać 23-24 Nie da się go za cholerę przestawić, już mu próbowała jakoś drzemki w dzień poprzestawiać, pory jedzenia, no nic. Nie wiem gdzie robię błąd

[meszsares]

Napisane przez 83monia

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/burz...wiadomosc.html niezle poglady....

[Lili 83]

Napisane przez wodaqua

Hej!
Jestem i żyję
W pracy fajnie, cieszyli się że kolejne ręce do roboty wróciły a ja nie zapomniałam jak się parcuje
Zosia z tatusiem pieknie sobie poradzili, dziecko szczęśliwe, tatuś spełniony
Pozdrawiam!

[meszsares]

Napisane przez wodaqua

Hej!
Jestem i żyję
W pracy fajnie, cieszyli się że kolejne ręce do roboty wróciły a ja nie zapomniałam jak się parcuje
Zosia z tatusiem pieknie sobie poradzili, dziecko szczęśliwe, tatuś spełniony
Pozdrawiam!

[iustyna1]

Napisane przez brumek

To mój póki co wybiera NIE JEŚĆ

Moja też . Tylko mi wcale nie jest z tego powodu wesoło .

Napisane przez Scio

Dziubku moja tez nie jest rakieta rozwojowa. Jedna z najstarzych na wątku, a siadać i wspinać dopiero się uczy. Poza tym Szymek jest chłopcem i ma prawo do wolniejszego rozwoju. A poza tym ciesz się niemobilnością dziecka póki możesz, bo jak ruszy to oczy w dupie trzeba mieć.

Zważylam się. Kolejny kg mniej

ejjj normalnie bym napisała, że zazdrość mnie zżera i że zawstydzasz mnie i moją "silną wolę" . Ale napiszę inaczej - z całego serca gratuluję Ci wytrwałości!!!

Napisane przez meszsares

sadzanie - ja sadzam- przyznaje sie otwarcie i bez wyrzutow sadzam sobie Blane na kolanach i duzo tak czasu spedzamy. Nosze ja tez na siedzaco na rekach (na lezaco tylko do spania). Natomiast nie sadzam miedzy poduszkami na kanapie- jakos mi sie to niewygodne wydaje

Identycznie robiłam

Napisane przez youyou

Ja w ogóle nie czytam teraz o tym jak się rozwijają dzieci, co "powinno" umieć w którym miesiącu. ..

Nie czytam o Twoich fajnych nocach . Co do tego powyżej mam to samo .

Napisane przez 83monia

http://wiadomosci.onet.pl/nauka/burz...wiadomosc.html niezle poglady....

Szkoda że jej nie zabili zaraz po porodzie, byłby jeden darmozjad o ciekawych/debilnych poglądach mniej .

Napisane przez Natka_

Kurde, tak czytam że Wasze dzieciaczki idą spać o 19, 20 a u nas to już dawno i nieprawda... Jak zaśnie o 20 to i tak za pół godzinki się obudzi i pójdzie spać 23-24 Nie da się go za cholerę przestawić, już mu próbowała jakoś drzemki w dzień poprzestawiać, pory jedzenia, no nic. Nie wiem gdzie robię błąd

Natko Zuziak też miała taki okres, że późno chodziła spać. Okazało się, że przed spaniem nocnym potrzebuje drzemki.
Aaa i ze za późno ją kąpałam. Kąpałam ją o 19.30, o 20.00 spała padnięta i wstawała rześka o 21.00. Do 23.00-24.00 szalała.

Teraz u nas wygląda tak (może coś Ci pomoże):
8.30 (9.00) -wstaje
11-30(12.00)- 13.00 (13.30) - drzemka (czasami krócej)
16.30 (17.00) -18.00 - drzemka (i ani minuty dłużej niż 18.00)
19.00- kąpiel
21.00 - sen nocny

Zuzina dziękuje wszystkim kochanym ciociom za życzenia!!!

[karolinee1983]

Napisane przez dziubek79

wiesz co wydaje mi się,że to kwestia przyzwyczajenia te drzemki, bo u nas działa schemat i Szymek ma zakodowane już o której śpi.
Wstaje między 5-7 kładę go między 9-10 bo padnięty. Potem się bawimy, jemy obiad i znowu chwila zabawy i sen między 13-14. Potem juz sen wieczorny ok 19. Mały w dzień spi róznie, od 30 minut do 2h -choć rzadko ta ostatnia opcja występuje. I obojętnie ile pośpi trzymam się tych pór drzemki. Jeśli spi mniej to wiecej sie z nim bawię,żeby go zając i żeby wytrzymał do kolejnej drzemki.
A na spacery wychodź może po drzemkach wtedy może nie będzie spać i jakoś sie wszystko unormuje.

Dziubku, dziękuję Ci za wszystkie rady może spróbuję coś pokombinować z tymi drzemkami. Co do podkreślonego... Problem polega na tym, że jak nie śpi na spacerze to wyje

Napisane przez wodaqua

Hej!
Jestem i żyję
W pracy fajnie, cieszyli się że kolejne ręce do roboty wróciły a ja nie zapomniałam jak się parcuje
Zosia z tatusiem pieknie sobie poradzili, dziecko szczęśliwe, tatuś spełniony
Pozdrawiam!

Super, że tak pięknie się ułożyło!

[adrji]

co sądzicie?
miala ktoras doczynienia?

http://www.wozkifoteliki.pl/hauck-al...zka-p-720.html

chyba kiedyś agni82 pisala, że dostala krzesełko stokke, zakochalam się w nim widząc w sklepie ale mega proste zwykly kawałek drewna cena od 800 jak dla mnie
(ciekawe czy w rodzimej skandynawii sa tansze)
to jest bardzo podobne, a szukam czegoś w miare zwyklego, to co mamy pożyczone plastikowe chcemy oddać zajmuje dużo miejsca i jakis kiepski model,
a takie drewniane zwykle fajnie pasuje do kuchni do blatu i do takich zwyklych naszych krzeseł przy stole
co sądzicie? jestem ciekawa waszych opinii licze się z nimi

[dziubek79]

Napisane przez iustyna1

Natko Zuziak też miała taki okres, że późno chodziła spać. Okazało się, że przed spaniem nocnym potrzebuje drzemki.
Aaa i ze za późno ją kąpałam. Kąpałam ją o 19.30, o 20.00 spała padnięta i wstawała rześka o 21.00. Do 23.00-24.00 szalała.

Teraz u nas wygląda tak (może coś Ci pomoże):
8.30 (9.00) -wstaje
11-30(12.00)- 13.00 (13.30) - drzemka (czasami krócej)
16.30 (17.00) -18.00 - drzemka (i ani minuty dłużej niż 18.00)
19.00- kąpiel
21.00 - sen nocny

Zuzina dziękuje wszystkim kochanym ciociom za życzenia!!!

coś w tych porach musi być bo jak za późno położymy małego spać-po 20 to jest tak zmęczony,że często pada przy butelce i pije prawie na spaniu ale po pół godzinie sie budzi gotowy do zabawy. A jak go położymy o 19 to , owszem walczy często ze snem , wariuje w łózeczku, wierci się , turla i gada ale jak zaśnie sam to śpi do rana

Napisane przez karolinee1983

Dziubku, dziękuję Ci za wszystkie rady może spróbuję coś pokombinować z tymi drzemkami. Co do podkreślonego... Problem polega na tym, że jak nie śpi na spacerze to wyje

mój też wył do tego stopnia że albo nie miałam ochoty z nim wychodzic albo wracałam po 20 minutach. Problem sie rozwiązał sam odkąd jeździ w spacerówce siedząc a juz całkiem mam wrażenie że idę bez dziecka jak mam spacerówkę zamontowaną przodem do kierunku jazdy. Dziecko siedzi 2h i patrzy i gada i ogólnie jest przeszczęśliwe

[adrji]

Napisane przez dziubek79

mój też wył do tego stopnia że albo nie miałam ochoty z nim wychodzic albo wracałam po 20 minutach. Problem sie rozwiązał sam odkąd jeździ w spacerówce siedząc a juz całkiem mam wrażenie że idę bez dziecka jak mam spacerówkę zamontowaną przodem do kierunku jazdy. Dziecko siedzi 2h i patrzy i gada i ogólnie jest przeszczęśliwe

rety w weekend wraz z marcem chyba odpalam spacerówe!
mam juz wrażenie ze tez będzie gadal podziwiał
a własnie aż się wgłębiłam w temat nuny bo nie wiedziałam o co chodzi że nie ma tego pałąka jakos nie zajarzylam ale już wiem
hm to dla mnie tez bez miłości wzajemniej Jaś dostał takie fajne Lamaze do spacerowki i kierownice do przyczepienia musi być oparcie na skarby

a!! dzisiaj w sklepie pierwszy raz Jasia wiozlam w wózku sklepowym
byly żale w gondoli nie mógł mi usnąc i własnie zacząl się podciągać do siedzenia, wyjełam go i był taki przezadowlony, oczka mu sie świeciły do tych wszytskich kolorowych półek

[meszsares]

Napisane przez dziubek79

mój też wył do tego stopnia że albo nie miałam ochoty z nim wychodzic albo wracałam po 20 minutach. Problem sie rozwiązał sam odkąd jeździ w spacerówce siedząc a juz całkiem mam wrażenie że idę bez dziecka jak mam spacerówkę zamontowaną przodem do kierunku jazdy. Dziecko siedzi 2h i patrzy i gada i ogólnie jest przeszczęśliwe

no wlasnie karolinee mialam pisac - za pare dni bedzie wiosna radosna, wtedy trzeba dziecko wymeczac na dworze - koniecznie w spacerowce i najlepiej zeby nie spalo (na dworze poznaje swiat, w domu spi, a Ty masz czas na Wizaz). Moze wtedy cos sie poprawi, a napewno rozklad dnia sie unormuje, bo nie bedziesz musiala wychodzic na spaniu.

[SweetAngel1984]

Napisane przez Lili 83

Mhm, a ja wczoraj dałam Radkowi zupkę z makaronem i na deser 3 okrągłe biszkopciki.
To by tłumaczyło luźną kupkę co?

Napisane przez 83monia

ja dodaje w ramach ekspozycji na gluten

nooo tak ale telik zaczela dopiero rozszerzac dietkę

chce spaaaaac

[patik87]

Napisane przez dziubek79

Wstaje między 5-7 kładę go między 9-10 bo padnięty. Potem się bawimy, jemy obiad i znowu chwila zabawy i sen między 13-14. Potem juz sen wieczorny ok 19. Mały w dzień spi róznie, od 30 minut do 2h -choć rzadko ta ostatnia opcja występuje.

u nas bardzo podobny schemat, niemalże taki sam.

Napisane przez wodaqua

Hej!
Jestem i żyję
W pracy fajnie, cieszyli się że kolejne ręce do roboty wróciły a ja nie zapomniałam jak się parcuje
Zosia z tatusiem pieknie sobie poradzili, dziecko szczęśliwe, tatuś spełniony
Pozdrawiam!

Napisane przez Natka_

dla mamy, taty i Zosi

Kurde, tak czytam że Wasze dzieciaczki idą spać o 19, 20 a u nas to już dawno i nieprawda... Jak zaśnie o 20 to i tak za pół godzinki się obudzi i pójdzie spać 23-24 Nie da się go za cholerę przestawić, już mu próbowała jakoś drzemki w dzień poprzestawiać, pory jedzenia, no nic. Nie wiem gdzie robię błąd

ja nie wiem
Mi Sara pada o 19 jak kawka i dłużej jej nie przetrzymam znowu żeby rano pospała do 8 chociaż..

Aniaa to musisz jeszcze 3 zrobić rano

Promotorka jakby nie ta sama osoba. Pisałam u niej inżyniera i nie mogłam złego słowa powiedzieć. Wszystko miałam podane na tacy, spis treści napisany, kontakt mailowy i tel, literatura dana...a teraz? nic z tych rzeczy. Nie wiem co z nią...jestem zawiedziona.


Byłyśmy 1,5 h na spacerku. Sąsiadka z małą Julką dołączyła. Miło tak z kimś tak spacerować.