O dzidzie sie staramy i na narodziny czekamy :) - część IV

[kefii]

Napisane przez emillia006

Kwiatuszku moj nie przejmuj sie Mysl o swojej fasolce Ja mimo tego, ze mieszkam za granica to i tak mi sie nie przelewa. Razem z mezem mamy ogromne wydatki comiesieczne. W pazdzierniku zaraz po weselu kupilismy nowe auto i musielismy dobrac kredyt aby nas na nie bylo stac. Poza tym non stop nam cos wyskakuje do zaplacenia Takie to zycie

no takie życie oby zyla nam sie kiedys lepiej

ide sie prasowac

[Promykas]

Napisane przez emillia006

Kwiatuszku moj nie przejmuj sie Mysl o swojej fasolce Ja mimo tego, ze mieszkam za granica to i tak mi sie nie przelewa. Razem z mezem mamy ogromne wydatki comiesieczne. W pazdzierniku zaraz po weselu kupilismy nowe auto i musielismy dobrac kredyt aby nas na nie bylo stac. Poza tym non stop nam cos wyskakuje do zaplacenia Takie to zycie

Nikomu się chyba nie przelewa w dzisiejszych czasach , parszywe to czasy. My też żyjemy od pierwszego do pierwszego, najgorszy jest kredyt za mieszkanie, którego kwotę bank co miesiąc podnosi i najgorzej jak wyskoczy w miesiącu coś np. leki do kupienia, naprawa auta czy coś, to lipa wtedy

[Emma 1]

Napisane przez natalia_b

Powiem Wam kochane, że lepiej mi jak wiem, że nie jestem sama...już sobie wbijałam w głowę, że zła żona ze mnie i nie potrafię pieniędzmi dysponować...ale potrafię- tylko zawsze coś wyskoczy...teraz wpadłam na genialny pomysł i już się nie martwię nie mogę tak stresować mojej fasolki kochanej przecież wiecie, że ja nigdy nie martwię się wiecej niż 5 minut

aha- Tż ma jutro wolne więc koło 9.00 testuje

laski, spadam sprzatać

UWIELBIAM WAS

ej, ale jak masz jakis pomysl jak zyc bez kasy to sprzedaj!

[emillia006]

Napisane przez natalia_b

Powiem Wam kochane, że lepiej mi jak wiem, że nie jestem sama...już sobie wbijałam w głowę, że zła żona ze mnie i nie potrafię pieniędzmi dysponować...ale potrafię- tylko zawsze coś wyskoczy...teraz wpadłam na genialny pomysł i już się nie martwię nie mogę tak stresować mojej fasolki kochanej przecież wiecie, że ja nigdy nie martwię się wiecej niż 5 minut

aha- Tż ma jutro wolne więc koło 9.00 testuje

laski, spadam sprzatać

UWIELBIAM WAS

Nati do jutra to ja zawalu dostane i przez Ciebie i przez siebie Nocka bedzie zarwana jak nic
Dziewczyny wiecie, ze sie nie dopinam w swoje spodnie. Jestem dopiero w osmym tygodniu i mimo tego, ze zwracam to co zjadam to brzuszek jest na dole zaokraglony Wiem, ze to przez wody a nie wielkosc maluszka ale i tak sie ciesze

[kefii]

doskonale to znam
ja do gin chodze prywatnie bo ona przyjmowala pzredtem w przychodni ale otoirzyła swoja praktyke a do krakowa to nie chce mi sie jezdzic bo kawalek
staramy sie z mezem nie zwariowac i jakos zyc
dlatego od czasu do czasu mały wypad do teatru by na chwile zapomniec

natalia jak zwykle juz cos wymyslila dobra w tym jest

[Emma 1]

Napisane przez Promykas

Nikomu się chyba nie przelewa w dzisiejszych czasach , parszywe to czasy. My też żyjemy od pierwszego do pierwszego, najgorszy jest kredyt za mieszkanie, którego kwotę bank co miesiąc podnosi i najgorzej jak wyskoczy w miesiącu coś np. leki do kupienia, naprawa auta czy coś, to lipa wtedy

my takie mamy szczęście że nam w kazdym miesiącu coś musi wyskoczyć. Nigdy nie jest tak, że spokojnie żyjemy
Ale na szczęście kredyt na remont skończy się za trzy lata (1500 zł miesięcznie :/) to bedzie trochę łatwiej

Czasem się zastanawaim jak będziemy życ jak pojawi się dziecko. Skoro teraz nie mamy kasy w nadmiarze to skąd wtedy weźmiemy ? no ale nie chcę o tym myśleć bo w ten sposób to bym sie pewnie nigdy nie zdecydowała
Chociaż... co ja tu mam do decydowania... los jak widać sam decyduje z mnie

[Promykas]

Napisane przez emillia006

Nati do jutra to ja zawalu dostane i przez Ciebie i przez siebie Nocka bedzie zarwana jak nic
Dziewczyny wiecie, ze sie nie dopinam w swoje spodnie. Jestem dopiero w osmym tygodniu i mimo tego, ze zwracam to co zjadam to brzuszek jest na dole zaokraglony Wiem, ze to przez wody a nie wielkosc maluszka ale i tak sie ciesze

Mój brzuch nadal jest płaski , ale może przez to moje tyłozgięcie i macica jeszcze się do końca nie wyprostowała
A w spodnie niektóre też się nie dopinam bo przytyłam

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez Emma 1

my takie mamy szczęście że nam w kazdym miesiącu coś musi wyskoczyć. Nigdy nie jest tak, że spokojnie żyjemy
Ale na szczęście kredyt na remont skończy się za trzy lata (1500 zł miesięcznie :/) to bedzie trochę łatwiej

Czasem się zastanawaim jak będziemy życ jak pojawi się dziecko. Skoro teraz nie mamy kasy w nadmiarze to skąd wtedy weźmiemy ? no ale nie chcę o tym myśleć bo w ten sposób to bym sie pewnie nigdy nie zdecydowała
Chociaż... co ja tu mam do decydowania... los jak widać sam decyduje z mnie

Mój TŻ jest taki, że przed planowaniem ciaży powiedział, że on chiałby dać dzidzi wszystko co najlepsze a sam nie wie czy jest na to gotowy w sensie finansowym. Ja znowu twierdziłam, że problemy są i będą i w taki sposób nigdy świadomie się nie zdecydujemy , gdyż zawsze będzie jakieś ale. No i zdecydowaliśmy, ale wierzę , że się ułoży i TŻ zmieni wkrótce pracę na managera

[emillia006]

Napisane przez Promykas

Mój brzuch nadal jest płaski , ale może przez to moje tyłozgięcie i macica jeszcze się do końca nie wyprostowała
A w spodnie niektóre też się nie dopinam bo przytyłam

---------- Dopisano o 17:07 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------




Mój TŻ jest taki, że przed planowaniem ciaży powiedział, że on chiałby dać dzidzi wszystko co najlepsze a sam nie wie czy jest na to gotowy w sensie finansowym. Ja znowu twierdziłam, że problemy są i będą i w taki sposób nigdy świadomie się nie zdecydujemy , gdyż zawsze będzie jakieś ale. No i zdecydowaliśmy, ale wierzę , że się ułoży i TŻ zmieni wkrótce pracę na managera

A ja nie przytylam no bo jak tu przytyc jak wiekszosc dnia spedza sie nad kibelkiem-szuwarkiem Z reguly jestem szczupla osobka moze dlatego widze roznice no i maz sam zauwazyl. Dzisiaj w pracy chodzilam caly dzien z rozpietym guziczkiem od spodni, bo dosyc ze mnie non stop mdli to nie chce sciskac maluszka. Ciezko mi sie dopiac.
Matko a moze ja mam dwojke a nie jedno

[Promykas]

Napisane przez emillia006

A ja nie przytylam no bo jak tu przytyc jak wiekszosc dnia spedza sie nad kibelkiem-szuwarkiem Z reguly jestem szczupla osobka moze dlatego widze roznice no i maz sam zauwazyl. Dzisiaj w pracy chodzilam caly dzien z rozpietym guziczkiem od spodni, bo dosyc ze mnie non stop mdli to nie chce sciskac maluszka. Ciezko mi sie dopiac.
Matko a moze ja mam dwojke a nie jedno

Ja też szczupła jestem aż za nadto i brzuch mam aż wklęsły , w sumie wklęsły już nie jest ale nadal płaściutki nie widzę różnicy póki co .
Mdłości nie zazdroszczę ja za to mam apetycik i 2 kg do przodu

[Emma 1]

Napisane przez emillia006

A ja nie przytylam no bo jak tu przytyc jak wiekszosc dnia spedza sie nad kibelkiem-szuwarkiem Z reguly jestem szczupla osobka moze dlatego widze roznice no i maz sam zauwazyl. Dzisiaj w pracy chodzilam caly dzien z rozpietym guziczkiem od spodni, bo dosyc ze mnie non stop mdli to nie chce sciskac maluszka. Ciezko mi sie dopiac.
Matko a moze ja mam dwojke a nie jedno

zazdrościłabym

[emillia006]

Napisane przez Emma 1

zazdrościłabym

Jutro sie okaze

[Emma 1]

Napisane przez emillia006

Jutro sie okaze

to trzymam za dwa

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

kefii, a ile Wy za ten teatr płacicie?
bo ja wlasnie zajrzalam na stronę teatru Rozrywki w Chorzowie, bo reklamuja nowa fajną sztukę, i pomyślałam sobie, ze moze sie ukulturalnimy trochę....
wiecie ile bilet kosztuje?
70 zł!!
w tygodniu!!
75 w weekend!
no ocipieli chyba!

[Promykas]

Napisane przez Emma 1

to trzymam za dwa

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

kefii, a ile Wy za ten teatr płacicie?
bo ja wlasnie zajrzalam na stronę teatru Rozrywki w Chorzowie, bo reklamuja nowa fajną sztukę, i pomyślałam sobie, ze moze sie ukulturalnimy trochę....
wiecie ile bilet kosztuje?
70 zł!!
w tygodniu!!
75 w weekend!
no ocipieli chyba!

O matko a na dwie to już 140 zł

[istraa]

Jak przyszłam to już Was nie ma

W pracy zapierdziel, ale jakoś mineło...ale działo to się będzie dopiero w przyszłym tygodniu...juz na samą myśl jestem zmęczona!

Natalia, ja chyba jajco zniosę do jutra z tym Twoim testowaniem!!!!

Ja jakaś słabawa jestem, co prawda odzyskuję głos powoli i smark już mniejszy, ale to jeszcze nie pełnia sił. Dziś po pracy od razu do wyra wskoczyłam...i tak Was nadrabialam i nadrabiałam...dziecię dziś u dziadków sobie zażyczyło noc, małża jeszvze nie ma to mam labę.

A jutro kuliggg. Ja to się nadaję do łóżka, a nie na kulig, ale niech będzie!

a @ nadal ni ma, dziś 31 dc, ale to pewnie spowodowane dupkiem, który skończyłam brać w sobotę i może tego, że prawdopodobnie był cykl bezowulacyjny.

[Emma 1]

Napisane przez Promykas

O matko a na dwie to już 140 zł

noooo
sama sobie juz od razu wybilam to z główy

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:48 ----------

Napisane przez istraa

Jak przyszłam to już Was nie ma

W pracy zapierdziel, ale jakoś mineło...ale działo to się będzie dopiero w przyszłym tygodniu...juz na samą myśl jestem zmęczona!

Natalia, ja chyba jajco zniosę do jutra z tym Twoim testowaniem!!!!

Ja jakaś słabawa jestem, co prawda odzyskuję głos powoli i smark już mniejszy, ale to jeszcze nie pełnia sił. Dziś po pracy od razu do wyra wskoczyłam...i tak Was nadrabialam i nadrabiałam...dziecię dziś u dziadków sobie zażyczyło noc, małża jeszvze nie ma to mam labę.

A jutro kuliggg. Ja to się nadaję do łóżka, a nie na kulig, ale niech będzie!

a @ nadal ni ma, dziś 31 dc, ale to pewnie spowodowane dupkiem, który skończyłam brać w sobotę i może tego, że prawdopodobnie był cykl bezowulacyjny.

istra, my sie jutro na rolki wybieramy a Ty na kulig
na pewno w tej samej strefie klimatycznej mieszkamy?

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

dobra lale, spadywam!
oficjalnie rozpoczynam weeeeekeeeend!!!
pewnie mnie dzis juz nie będzie bo jade na ploty, ale jutro od 9 w gotowości
Natala

[natalia_b]

ale ja mam w Was cudowne wsparcie jestem na chwilę bo nie chcę mieć zaległości

[Tigresse86]

Napisane przez Emma 1

czesc Tygrysku!
biedna jestes z ta migreną
moje na szczęście odeszły jak ręką odjął wraz z odstawieniem tabsow
Ale co sie namęczyłam...co miesiąc kilka dni wyjętych z życiorysu.
Ostatnia była najgorsza.... musiałam zwolnic się z pracy i leżałam w łózku i płakałam, z tego bólu nawet zasnąć nie mogłam...
masakra
oby nigdy więcej

U mnie po odstawieniu tabletek też jest dużo lepiej, teraz mam migrenę raz na 2-3 miesiące, a przy tabletkach to co miesiąc w czasie@ i w trakcie cyklu też się często zdarzało, dokładnie to są dni wycięte z zyciorysu i jeszcze te dobre rady ludzi w koło " może wez sobie apap, mi pomaga na ból głowy" a ja miałam ochote wykrzyczec " to nie jest k... ból glowy tylko migrena" Musiałam na stałe z alko zrezygnować bo po nim było jeszcze gorzej, a teraz czasem sobie pozwalam na drinczka i jest ok. A neurolog mi powiedział i wiele znajomych potwierdza że w ciąży często migreny w ogóle znikają, więc jest nadzieja że będzie jeszcze lepiej

[natalia_b]

widzę, że nie tylko ja miałam migreny przy tabletkach...zawsze dzień przed i pierwszy dzień @...to była masakra...pozasłaniane rolety, wszystko wyłączone...nawet światełko w tv mi przeszkadzało...teraz od pół roku na szczęście nie wiem co to porządna migrena...czasem boli głowa, ale nie jest tak źle Tygrysku tulę mocno

[melabn]

Cześc
Misiu kochana milcze bo moja psychika musi odpoczac od tematow staraniowych, czasami was podczytuje i trzymam za wszystkie

[Mystiquee]

Hej
Natalia ja już zaczynam schizowac Twoim testowaniem!!
Nie moge sie doczekac!

[gusiak23]

Hej wreszcie nadrobiłam. Nie mogę być jak największa produkcja, bo pracuję, ale wieczorem chętnie nadrabiam

Napisane przez EdziaO

ja kawaliera(czy jakoś tak) spijałam

o matko, pamiętam to i na samą myśl mi niedobrze

Napisane przez _pola

To co Dziewczynyki??? Majorka w maju albo Chorwacja we wrześniu???

oł je, a w kwietniu parapetówka u mnie, trzymajcie kciuki, żeby się udało

Napisane przez gosiaczek20004

no to nieźle ale ja też pod tymi względami to wstydziuch jestem nigdy sama prezerwatyw nie kupiłam

ja też nie, chyba że w supermakecie

Napisane przez natalia_b

gosiaczku, niech Tż dotknie Jej brzucha...niby mówią, że jak facet dotyka brzucha ciężarnej to i On bedzie miał dziecko

ja słyszałam wersję, że jak kobieta dotknie brzucha ciężarnej, to się "zarazi"

Napisane przez _pola

No właśnie zawsze miałam wszystkie objawy, poczynając od owulki...a teraz nic...dopiero wczoraj w nocy strasznie zaczęły mnie boleć (.)(.) i to tyle.... Kurcze mam taką ogromną nadzieję, że się udało, ale żadnych mdłości, no nic po prostu. A tylko dzisiaj tak mnie strasznie zabolało podbrzusze, jak byłam z koleżanką w kuchni, że nie mogłam wstać...ale tak dziwnie jakby w środku...nigdy tak nie miałam, ale to chyba raczej nie objaw ciąży

o mamo, ja się doszukuję u siebie tych objawów, ale wiem, że za wcześnie, co robić, jak psychika szaleje

Napisane przez _pola

Matko!!! jestem nakręcona jak bąk!!!!!

padłam z tego tekstu

Napisane przez _pola

A ja meliskę piję HA!

też lubię. Dodaję sobie miodek i cytrynkę

Napisane przez Promykas

no to efekty będą gwarantowane w postaci bliźniaków

łoł, to co moja szwagierka musiała wyczyniać, jak mają trojaczki

Napisane przez _pola

Śmiej się śmiej z mojego talentu, z Van Gogha też się śmiali

padłam

Napisane przez natalia_b

Przepraszam, że nie pożegnałam się ale zapomniałam
Dziewczyny ja siedzę i ryczę jak dziecko...wczoraj zapłaciłam ubezpieczenie za auto...a ostatnio się nam zepsuło...teraz dzwoni mechanik, że poszedł dodatkowo jakiś drążek i koszt naprawy ze 150 zł podniósł się na 350! Jestem tak w****a, że zaraz coś rozwalę! To są jakieś jaja! Całe oszczędności poszły w remont, do tego mamy kredyt...ja nie wiem jak związać koniec z końcem...siedzę i licze nasz budżet, ale kiepsko mi idzie bo nawet za bardzo nie ma co liczyć...ciężko tak z kieszeni wyciągnąć 750 zł (razem z ubezpieczeniem) na auto...no nic tylko siąść i płakać. a do tego ta moja szkoła Kupę kasy miesięcznie płacę!

współczuję Ci, my też od pierwszego do pierwszego. Wykańczamy dom, mamy kredyt, staramy się o 2, zapożyczeni jesteśmy u rodziców, nawet nie chcę myśleć Staram się myśleć pozytywnie, przecież musimy dać radę, w końcu pracujemy, jesteśmy młodzi i zdrowi więc dlaczego miałoby się nie udać. Tylko, żebyśmy już sami mieszkali.

dzisiaj wreszcie zrobiłam badania w czasie okienka w pracy, w przyszłym tygodniu mam dzwonić do ginki z wynikami i dowiedzieć się jak cytologia wyszła. A na wizytę po planowanej@ mam nadzieję, że nie przyjdzie, żeby jej nie było, żeby jej nie było....

---------- Dopisano o 20:48 ---------- Poprzedni post napisano o 20:00 ----------

nie wierzę, ponad pół godziny mnie nie było a tu cisza Mówiłyście, że w weekend cisza, ale nie wierzyłam, że aż taka

Wpadłam jeszcze powiedzieć, że ja też trzymam kciuki za Natalkę

[salud]

Napisane przez misia20l

MistrzyniwKochamCieMisiu
Salud
Elmira
Szlachcianka
Opaska
Promykas
Monika_uk
emilia006
Kalpana
sensuall
Nue

dziewczyny jeśli juz znacie swoje terminy porodów to prosze o podanie

25.09 wg OM

[Tigresse86]

Napisane przez natalia_b

widzę, że nie tylko ja miałam migreny przy tabletkach...zawsze dzień przed i pierwszy dzień @...to była masakra...pozasłaniane rolety, wszystko wyłączone...nawet światełko w tv mi przeszkadzało...teraz od pół roku na szczęście nie wiem co to porządna migrena...czasem boli głowa, ale nie jest tak źle Tygrysku tulę mocno

Dziękuję Natalko, już mam weekend więc mi lepiej, coś jednak w tych tabletkach jest że tyle z nas ma migreny przez nie, no cóż coś za coś.
A za Ciebie mocno trzymam kciuki jutro, niech Twoje II kreseczki będą pięknym otwarciem sezonu marcówek, z całego serca życzę Ci żeby się udało

[gosiaczek20004]

cześć kobitki ja tylko na chwilkę jestem nadrobiłam i troche się ustosunkuje

Napisane przez emillia006

Czesc Dziolchy

Dalyscie czadu widze przez ostatnie dwa dni, o Wy plotkary Ktore i kiedy tu testuja, bo sie juz pogubilam Cos czuje, ze bedzie marcowy wysyp Juz sie nie moge doczekac tych emocji i tych zdjec testow ciazowych
Dziewczyny jutro mam pierwsze usg i ogromnego stracha chyba nie bede spala dzisiaj w nocy i przez siebie i przez Ciebie Natalka Drugi dzien mam ciemne uplawy (ale nie z domieszka krwi) i juz oczywiscie sobie wkrecam glupoty. Tylko abym przezyla do jutra.
Co do objawow ciazowych to ja chyba przezylam wszystkie z mozliwych poczawszy od bezsennosci na samym poczatku, konczywszy na calodniowych nudnosciach i mdlosciach i braku apetytu.
Ostatnio moj maz stwiedzil, ze przeciez jem normalnie i tak analizujac to faktycznie staram sie cos jesc ale mam ciagle uczucie pustki i pomniejszonego zoladka i przez to mnie ogromnie mdli ale znalazlam patent: cieple mleko z miodem, jakos mi lepiej po tym na jakies 2 godz

Emilia wszystko bedzie dobrze koniecznie zdaj po wizycie relację a kciuki oczywiście bedziemy trzymać

Napisane przez natalia_b

Powiem Wam kochane, że lepiej mi jak wiem, że nie jestem sama...już sobie wbijałam w głowę, że zła żona ze mnie i nie potrafię pieniędzmi dysponować...ale potrafię- tylko zawsze coś wyskoczy...teraz wpadłam na genialny pomysł i już się nie martwię nie mogę tak stresować mojej fasolki kochanej przecież wiecie, że ja nigdy nie martwię się wiecej niż 5 minut

aha- Tż ma jutro wolne więc koło 9.00 testuje

laski, spadam sprzatać

UWIELBIAM WAS

a my Ciebie będę rano ale wiem że ta noc będzie nie przespana

[kamimidu]

idę spać żeby rano szybciej wstać

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

dziewczyny jak znajde te namiary to wam wyśle a jak nie to wytłumacze jak po nitce jak tam trafić ;P
we wrzesniu płaciliśmy 40euro za dobe...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

...co do sytuacji finansowej to w dzisiejszych czasach mało komu jest lekko, chociaż ja byłabym hipokrytką gdybym narzekała...

ale 3 lata temu kiedy zaszłam w ciąże mieszkaliśmy w wynajmowanym mieszkaniu,oboje studia zaoczne-patrz płatne(ponad 2tys.za semestr.).
czasami była katastrofa(na szczescie dzieki prac mojego męza nigdy jedzenia nam nie brakowało ;P ) ... no i nasz bład -nie potrafimy oszczedzac!!!!!potrafiliś mymy poszalec przez trzy dni na całego a pozniej zeby w sciane...

jakos sie ułożyło... wielismy kredyt,kupilismy mieszkanie.w miedzy czasie ja zaczełam ostro szlifowac fotografie z której czasem cos wpadnie(ale tez wciaz inwestuje w sprzet fotograficzny , ksiazki-kto sie tym interesuje wie jakie to sa koszta a ja jesli juz o ten temt chodzi to nie żałuje albo bede miec to co chce albo wcale nie kupuje),maz tez ma dodatkowa prace ale dorywczo(przyjaciel robi melbe na zam ownie-swoja rogą jest genialy-tez pasjonata tego co tworzy) i tak czasem poprosi męża o pomoc wiec kaska tez wpada...
jakos sie kreci... kredyty i opłaty czasem nam spedzaja snu z owiek ale z drugiej strony mysle ze jak na tak młodych ludzi to i tak dajemy nie zle rade, stac nas na 2tyg.wakacje za granicą,codziennie jexdzimy autem do pracy i wszedzie jemy co chcemy i jakies rozrywki też są...-no i to wszytko bez niczyjej pomocy... (chociaz nie bez niczyjej bo siostra porzyczyła mi kupe kasy na srzet-ale w tym roku mam zamiar ja spłacić ...sama to zaproponowała mówiąc nie może patrzec jak się marnujęz...i dodała "wiem ze to bedzie najlepsza inwestycja w moim zyciu"... powiedział mi to w mje urodziny ) )... no i kreci sie...
czasem lżej czasem mega pod górkę ale jakoś zawsze dajemy radę )

[kefii]

Napisane przez Emma 1

to trzymam za dwa

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:27 ----------

kefii, a ile Wy za ten teatr płacicie?
bo ja wlasnie zajrzalam na stronę teatru Rozrywki w Chorzowie, bo reklamuja nowa fajną sztukę, i pomyślałam sobie, ze moze sie ukulturalnimy trochę....
wiecie ile bilet kosztuje?
70 zł!!
w tygodniu!!
75 w weekend!
no ocipieli chyba!

ja po 50zl czyli 100 na dwoje to jeszcze nie masakra raz na 3 -4 meisiace ja chodze do bagateli kraków a bilety zamaiwam zawsze jakies 1,5 miesiaca wczesniej wiec mam czas sie przygotowac i bilety odbieram tak 2 tygodnie pzred skeptaklem
wszystko zalezy od teatru i sztyuki na jaka sie idzie czasem warto poczekac 2 3 4 miesiace i to smao bedzie tansze o 20 zł
my chodzimy na starsze sztuki bo nowe to wiem ze drom jak nie wiem co
sztuka fajana ale chygba 1 czesc byla lepsza bo nie spodziewana w drugiej to kontynuacja ale tez bardzo smiesznie było
o much męż oszalał podglada co pisze pzrez lornetke z konca pokoju
och a po spektaklu poszlismy na chwile na rynek sie przejsc ale było fajnei i romantycznie

dobra nadrobilam popisałam ide spac
dobranoc kochane
rano czekam jak wszystkei na wiesci od natalii

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:42 ----------

Napisane przez kamimidu

idę spać żeby rano szybciej wstać

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

dziewczyny jak znajde te namiary to wam wyśle a jak nie to wytłumacze jak po nitce jak tam trafić ;P
we wrzesniu płaciliśmy 40euro za dobe...

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

...co do sytuacji finansowej to w dzisiejszych czasach mało komu jest lekko, chociaż ja byłabym hipokrytką gdybym narzekała...

ale 3 lata temu kiedy zaszłam w ciąże mieszkaliśmy w wynajmowanym mieszkaniu,oboje studia zaoczne-patrz płatne(ponad 2tys.za semestr.).
czasami była katastrofa(na szczescie dzieki prac mojego męza nigdy jedzenia nam nie brakowało ;P ) ... no i nasz bład -nie potrafimy oszczedzac!!!!!potrafiliś mymy poszalec przez trzy dni na całego a pozniej zeby w sciane...

jakos sie ułożyło... wielismy kredyt,kupilismy mieszkanie.w miedzy czasie ja zaczełam ostro szlifowac fotografie z której czasem cos wpadnie(ale tez wciaz inwestuje w sprzet fotograficzny , ksiazki-kto sie tym interesuje wie jakie to sa koszta a ja jesli juz o ten temt chodzi to nie żałuje albo bede miec to co chce albo wcale nie kupuje),maz tez ma dodatkowa prace ale dorywczo(przyjaciel robi melbe na zam ownie-swoja rogą jest genialy-tez pasjonata tego co tworzy) i tak czasem poprosi męża o pomoc wiec kaska tez wpada...
jakos sie kreci... kredyty i opłaty czasem nam spedzaja snu z owiek ale z drugiej strony mysle ze jak na tak młodych ludzi to i tak dajemy nie zle rade, stac nas na 2tyg.wakacje za granicą,codziennie jexdzimy autem do pracy i wszedzie jemy co chcemy i jakies rozrywki też są...-no i to wszytko bez niczyjej pomocy... (chociaz nie bez niczyjej bo siostra porzyczyła mi kupe kasy na srzet-ale w tym roku mam zamiar ja spłacić ...sama to zaproponowała mówiąc nie może patrzec jak się marnujęz...i dodała "wiem ze to bedzie najlepsza inwestycja w moim zyciu"... powiedział mi to w mje urodziny ) )... no i kreci sie...
czasem lżej czasem mega pod górkę ale jakoś zawsze dajemy radę )

miałam uciekac ale
podoba mi sie twoja pasja fotografowania u nas sie to zaczyna w tym roku kupilismy pierwsza lustrzanke i sie uczymy
a finanse u nas to sa jakie sa ale i tak zaczynamy wychodzic na prostom
dobramoc

[kamimidu]

Napisane przez kefii

o much męż oszalał podglada co pisze pzrez lornetke z konca pokoju



[/COLOR]
miałam uciekac ale
podoba mi sie twoja pasja fotografowania u nas sie to zaczyna w tym roku kupilismy pierwsza lustrzanke i sie uczymy
a finanse u nas to sa jakie sa ale i tak zaczynamy wychodzic na prostom
dobramoc

rozwalił mnie twój mąż ) gigant!!!
ja tez spadam..

co do fotografii to moja pasja zaczeła sie w podstawówce zapisałam sie wtedy na kółko foto. i robiłam zdjęcia na zenicie i sienie, później ciemia,wywoływanie itp.to był czad )) a teraz ..PS króluje gubi sie magia fotografii...nie powiem czasem sama korzystam ale nie lubie...wole przez dłuższa chwile ustawaić aparat-czasem stracić przez to chwilę kadr,ale za to mam satysfakcję aleeeee o tym mogłabym godzinami a to niebezpieczne...takze koncze mama nadzieje ze lustrzanka uwieczni miliony ulotnych chwil!!! i cenna rada!!! wywołujcie zdjęcia i klejcie albumy!!!

[monamur]

Kobiety jestescie niemozliwe

Nadrobiłam i padłam i jak zwykle nikogusienko i cisza w eterze losie

Poluś obiecałaś,że bedziesz co do talentów plastycznych to ja kompletnie nie mam ku temu zdolności, przy mnie picasso by lepiej motyla narysował a co najlepsze w liceum miałam 6 z plastyki, bo powiedziałam naczycielowi, że babcia by się z 6 ucieszyła i postawił, poza tym oddawałam rysunki kolegów za ktore ja dostawałam 6tki a oni 5tki gosc był mega zakręcony hahaha

Natala ale ty nam emocje serwujesz, jeszcze se przełożyła na 9, no wiesz

Ale wam fajnie z tymi wakacjami, tez chce

O Mindusia jest, kiedy moczysz teścik kochana? ja 12 jak zołza nie przyjdzie, kurcze tez bym chciała żeby mnie (.)(.) bolały ale jak zwykle nic

[mlodaj]

A ja nie doczytalam wczoraj że testowanie Natalii przełożone w czasie, więc wyprawiłam męża do pracy i od razu do kompa siadłam czy są już jakies wieści Ale cóż..... poczekam trochę na dobre wieści

[kamimidu]

Nati, tylko tym razem nie zapomnij nasikać na test ;P