NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy! - Strona 41 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-01, 15:17   #1201
AnULka248
Zakorzenienie
 
Avatar AnULka248
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Długo mnie nie było, ale trochę Was podczytuję

U mnie ten sam problem z podjadaniem niby nie tyję, ale źle się z tym czuję, bardziej siada mi to na psychikę. Jak już coś skubnę to za chwilę mam wyrzuty sumienia, dziś mierzyłam sukienki to nie mogłam na siebie patrzeć aż dostałam ochrzan od mamy, że mam myślenie anorektyczki. Ale przy mojej wadze to niemożliwe
AnULka248 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 15:54   #1202
dronkadronka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Witam,
przyszedł czas, żeby powiedzieć sobie w końcu, już mi nie jest fajnie z moim ciałem, i trzeba sie w końcu na poważnie wziąć za siebie, a nie tylko na kilka dni. Mam 27 lat, 160 cm i 75 kg. Kilka lat temu udało mi się schudnąć do 63 kg, ale wspominam to jako drogę przez mękę - gotowane warzywa i drób. Potem zaczęła sie siedząca praca, dogadzanie sobie, podjadanie. Licznik wskazywał 73. W zeszłym roku udało mi sie zejść na dukanie do 68, ale od tego czasu jest tylko gorzej.
Teraz, po kilku tygodniach analizy, konsultacji z dietetykiem widzę jakie popełniałam błędy. Przekąska nie była przekąską a normalnym posiłkiem. Jadłam warzywa, drób, kasze, ciemny ryż, ale nie liczyłam kalorii i były dni, że "zjadałam" 1000 kcal i były też takie, gdzie wpadało ponad 2 tys. Takie wahania. Po tygodniach diety i ćwiczeń, jak było widać efekty - odpuszczałam i efekt był na plus. I niby ostatnio jest poprawie - ćwiczenia, zero podjadania, unikanie słodyczy, ale coś jednak nie idzie.
Teraz mi zależy, tym bardziej, że chce starać sie o dziecko. Mój plan minimum to 8 kg, ale nie chce sobie narzucać wygórowanych celów bo nie chce się rozczarować. Plan jest i chce go wykonać,do lipca.
Mam nadzieje, że dzięki Waszej wiedzy i pomocy będzie mi łatwiej.

Edytowane przez dronkadronka
Czas edycji: 2012-03-01 o 15:57
dronkadronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 16:43   #1203
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez AnULka248 Pokaż wiadomość
Długo mnie nie było, ale trochę Was podczytuję

U mnie ten sam problem z podjadaniem niby nie tyję, ale źle się z tym czuję, bardziej siada mi to na psychikę. Jak już coś skubnę to za chwilę mam wyrzuty sumienia, dziś mierzyłam sukienki to nie mogłam na siebie patrzeć aż dostałam ochrzan od mamy, że mam myślenie anorektyczki. Ale przy mojej wadze to niemożliwe
Witam słońcemyślałam,że już się poddałaś.Ja jak widzisz ciągle 'walczę' jak zaczęłam pracę pozwoliłam sobie na szaleństwa,bo myślałam,że się więcej ruszam to mi nie zaszkodzi,jakiesz było moje zdziwienie jak wlazłam na wagę ,a tu 2,5 więcej,myślałam,że wybuchnę.Co prwada zniknęło już 0,5kg,ale dalej nie mogę przestać podjadać.Nie martw się moja mama też twierdzi,że przesadzam i że dobrze wyglądam,dla niej 'robię igły z widły' ,ale ja wiem,że jest jeszcze za dużo o te 6kg,ale wiem,że je zrzucę
Cytat:
Napisane przez dronkadronka Pokaż wiadomość
Witam,
przyszedł czas, żeby powiedzieć sobie w końcu, już mi nie jest fajnie z moim ciałem, i trzeba sie w końcu na poważnie wziąć za siebie, a nie tylko na kilka dni. Mam 27 lat, 160 cm i 75 kg. Kilka lat temu udało mi się schudnąć do 63 kg, ale wspominam to jako drogę przez mękę - gotowane warzywa i drób. Potem zaczęła sie siedząca praca, dogadzanie sobie, podjadanie. Licznik wskazywał 73. W zeszłym roku udało mi sie zejść na dukanie do 68, ale od tego czasu jest tylko gorzej.
Teraz, po kilku tygodniach analizy, konsultacji z dietetykiem widzę jakie popełniałam błędy. Przekąska nie była przekąską a normalnym posiłkiem. Jadłam warzywa, drób, kasze, ciemny ryż, ale nie liczyłam kalorii i były dni, że "zjadałam" 1000 kcal i były też takie, gdzie wpadało ponad 2 tys. Takie wahania. Po tygodniach diety i ćwiczeń, jak było widać efekty - odpuszczałam i efekt był na plus. I niby ostatnio jest poprawie - ćwiczenia, zero podjadania, unikanie słodyczy, ale coś jednak nie idzie.
Teraz mi zależy, tym bardziej, że chce starać sie o dziecko. Mój plan minimum to 8 kg, ale nie chce sobie narzucać wygórowanych celów bo nie chce się rozczarować. Plan jest i chce go wykonać,do lipca.
Mam nadzieje, że dzięki Waszej wiedzy i pomocy będzie mi łatwiej.
Świetnie witamy,im nas więcej tym lepiej.Jaki jest Twój jadłospis,ćwiczenia?
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 17:05   #1204
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

millenka80
Masz rację, ze jakby przyjąc 0,5 kg na plus po każdym roku to po jakimś czasie wyjdzie z tego niezła nadwaga, ale u mnie jest trochę inna sytuacja. Przed ciążą ważyłam 53kg, po ciąży nie wchodziłam długo na wagę i dopiero jak synek miał ok roku to się zważyłam i okazało się, że ważę 56,5 kg, w grudniu, przed dietą ( syn ma już 7 lat) ważyłam 57 kg więc statystycznie wychodzi, od okresu z przed ciąży do grudnia, 4 kg (ok 0,5 kg na rok), ale tak naprawdę już 6 lat trzymam wagę.
Ja też teraz nie robię ciast, co by mnie nie kusiło, ale mąż i synek cały czas mnie o to proszą. Tylko nie wiem jak sobie poradzę ze słodyczami w domu. Może upiekę muffinki i zaproszę masę gości, aby na raz wszystkie zeszły?

dronkadronka
Nie ciekawie, że masz takie wahania wagi. Z doświadczenia nie wiem, ale dużo czytałam o tym, że z każdą kolejna dietą coraz ciężej zgubić nadprogramowe kilogramy. Dobra strona jest taka, że człowiek uczy się na błędach i w związku z tym wiesz czego nie powinnaś robić.
Mam jeszcze pytanie do ciebie.
Zawsze mnie zastanawiały te posiłki. Na forum mówią, żeby jeśc ich ok. 5-6. Czytając pozytywnie ocenione jadłospisy wyszło mi, że każdy posiłek ma być posiłkiem (dziwnie to brzmi), a nie przekąską, bo jak pojawi się ktoś kto pisze, że w ramach drugiego śniadania czy podwieczorku zjadł np owoce czy jakieś chlebki ryżowe (to jest dla mnie odpowiednik przekąski) to zaraz podnosi się larum, że źle. Więc jak to jest? Jak było u ciebie? Bo ja naczytałam się i przyznam szczerze, ze u mnie posiłek to posiłek (jem ich 4-5) a nie przekąska, tylko może stąd moje problemy z utratą kilogramów?
Co według ciebie jest przekąską? Albo inaczej. Ile powinno by w ciągu dnia posiłków a ile przekąsek? W końcu masz już doświadczenie.
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 17:22   #1205
dronkadronka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
millenka80
dronkadronka.
Mam jeszcze pytanie do ciebie.
Zawsze mnie zastanawiały te posiłki. Na forum mówią, żeby jeśc ich ok. 5-6. Czytając pozytywnie ocenione jadłospisy wyszło mi, że każdy posiłek ma być posiłkiem (dziwnie to brzmi), a nie przekąską, bo jak pojawi się ktoś kto pisze, że w ramach drugiego śniadania czy podwieczorku zjadł np owoce czy jakieś chlebki ryżowe (to jest dla mnie odpowiednik przekąski) to zaraz podnosi się larum, że źle. Więc jak to jest? Jak było u ciebie? Bo ja naczytałam się i przyznam szczerze, ze u mnie posiłek to posiłek (jem ich 4-5) a nie przekąska, tylko może stąd moje problemy z utratą kilogramów?
Co według ciebie jest przekąską? Albo inaczej. Ile powinno by w ciągu dnia posiłków a ile przekąsek? W końcu masz już doświadczenie.
chodzi o to, że w ciągu dnia spożywamy posiłki: śniadanie, obiad, kolacje. Plus 2 mniejsze posiłki - czyli przekąski, w sumie wychodzi 5
Przekąski to też posiłki, tylko mniej kaloryczne. '
Śniadanie: Jogurt naturalny 300ml i 30g musli (płatki owsiane, z małym dodatkiem suszonych owocow czy pestek)
Przekąska: 1 chrupek ryżowy + 3 plastry chudej wędliny + warzywo
Obiad: Pierś kurczaka 100g smażona na teflonie lub pieczona + 1/3 torebki brązowego ryżu + surówka
Przekąska: orzechy garść
Kolacja: Sałatka warzywna z mozzarellą light (100g) (sos np. balsamiczny, bez tłuszczu).
Czyli przekąska to takie małe "coś", co pomaga nam dostarczyć organizmowi energię, ale nie tak energetyczne jak śniadanie i obiad.Hm, no nie wiem, jak to ubrać w słowa :P
dronkadronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 17:41   #1206
dronkadronka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 106
Exclamation Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
millenka80
dronkadronka
Zawsze mnie zastanawiały te posiłki. Na forum mówią, żeby jeśc ich ok. 5-6. Czytając pozytywnie ocenione jadłospisy wyszło mi, że każdy posiłek ma być posiłkiem (dziwnie to brzmi), a nie przekąską, bo jak pojawi się ktoś kto pisze, że w ramach drugiego śniadania czy podwieczorku zjadł np owoce czy jakieś chlebki ryżowe (to jest dla mnie odpowiednik przekąski) to zaraz podnosi się larum, że źle. Więc jak to jest? Jak było u ciebie
Wiesz, od jednego chrupka ryżowego nikt jeszcze nie umarł,a tak między Bogiem a prawdą, patrząc jakim procesom technologicznym poddawane jest to, co jemy to wybór produktów w sklepie nazwałabym "mniejszym złem". Czy te piękne pomidory i ogórki w lutym w sklepie, aż świecą w nocy od chemii, kurczaki pędzone są antybiotykami a rybe pangę faszeruje hormonami,(samicom robi się zastrzyk hormonalny. Używa się do tego importowanych z Chin fiolek zawierających hormon pobierany z moczu kobiet w zaawansowanej ciąży - hormon, który u ludzi wyzwala akcję porodową) a ciemny chleb barwiony karmelem amoniakalnym i amoniakalno-siarczynowym.

Ale tu sie robi OT
poniżej linki:
http://wiadomosci.wp.pl/title,Zbyt-c...e03a&_ticrsn=3

http://www.portalwrc.pl/warto-wiedzi...ch-kobiet.html
dronkadronka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 18:50   #1207
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
millenka80
Masz rację, ze jakby przyjąc 0,5 kg na plus po każdym roku to po jakimś czasie wyjdzie z tego niezła nadwaga, ale u mnie jest trochę inna sytuacja. Przed ciążą ważyłam 53kg, po ciąży nie wchodziłam długo na wagę i dopiero jak synek miał ok roku to się zważyłam i okazało się, że ważę 56,5 kg, w grudniu, przed dietą ( syn ma już 7 lat) ważyłam 57 kg więc statystycznie wychodzi, od okresu z przed ciąży do grudnia, 4 kg (ok 0,5 kg na rok), ale tak naprawdę już 6 lat trzymam wagę.
Ja też teraz nie robię ciast, co by mnie nie kusiło, ale mąż i synek cały czas mnie o to proszą. Tylko nie wiem jak sobie poradzę ze słodyczami w domu. Może upiekę muffinki i zaproszę masę gości, aby na raz wszystkie zeszły?
No właśnie,moja mama też tak mówi,na początku się tym nie przejmowała,mówiła"a co tam 0,5 lub 1kg na rok",jednak jak sama mówi olała to i tak pomału z roku na rok się "pasła"-to jej słowa hehe.Dlatego tak ważne jest utrzymywać wagę i z resztą od paru lat ma taką samą,pytałam ją 72kg,a nawet chudnie bo nie je kolacji,mówię jej że to nie o to chodzi,a ona,że jej to służy czasami zje jedną kromkę wieczorem,a tak to pije herbatki.Cóż skoro jej to pasuje,nie będę ją zniechęcaćTak,tak ja w sumie nie mam swojej rodziny,ale cóż sama sobie robię("przyjemności grzeszkowe"),albo mojemu Kocurkowibo on to jak duże dziecko,wie,że mam dietę to przychodzi do mnie z pizzą,albo sernikiem z cukierni,lodami itd.,mówię mu,że to mnie wkurza,a on się smieje i mówi,że mam nie przesadzać bo jeszcze nikt nie przytył od kawałka pizzy czy serniczka,z resztą Kocurek uważa,że od lodów to się chudnie,a sernik to najdietetyczniejsze ciasto-to są jego słowa,ja już sił nie mam do niegoTłumaczę mu,że jak bym jadła tak jak on to bym musiała dzwi w mieszkaniu powiększać,oczywiście to tylko go rozbawia i mówi,że mam obsesję,stresuje się i dlatego nie chudnęHmm,może coś w tym jest!Oczywiście Pan Kocurek uważa,że jestem świetna i nie potrzeba mi odchudzania,ale wiecie my same wiemy co jest dla nas dobre

Edytowane przez millenka80
Czas edycji: 2012-03-01 o 21:09
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 21:26   #1208
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Nie ma to jak rozumowanie facetów. Mój mąż jest z tych co to jedzą 5 dużych i kalorycznych posiłków, w między czasie batona i drożdżówkę, a na wieczór paczkę ciastek holenderskich lub duże chipsy, a i tak jest szczupły. Ba. Wystarczy, że przez 2-3 dni zmieni godziny posiłków i już 1,5 kg mniej na wadze. Nie rozumie zatem, że nie chcę zjeść smażonego kotleta czy ciasta bo to rozwala mi dietę. Cały czas powtarza, że jestem szczupła, śliczna i kocha mnie bezwarunkowo więc nie widzi sensu w mojej diecie. Szkoda jedynie, ze nie potrafi zrozumieć, ze chcę schudnąć dla siebie, a nie dla kogoś innego.

Dzisiejsze menu wzorcowe (w końcu)

szklanka wody z cytryną
7:00 owsianka na wodzie z serkiem wiejskim i truskawkami (mniam), kawa z mlekiem
11:30 serek wiejski z ogórkiem, papryką, łyżką otrębów i słonecznika, kawa z mlekiem
16:30 pulpeciki w sosie koperkowym z kaszą jęczmienną i kalafiorem
20:30 pół makreli wędzonej i 1/4 papryki oraz marchewka do pochrupania

w ciągu dnia wypiłam jeszcze ze 3 kubki herbaty i 0,5 litra wody

między obiadem a kolacją fitness - brzuch, uda, pośladki (ufff)
zaraz zabieram się jeszcze za hula hop

Zobaczymy jak mi pójdzie jutro
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 23:50   #1209
AnULka248
Zakorzenienie
 
Avatar AnULka248
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 598
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez millenka80 Pokaż wiadomość
Witam słońcemyślałam,że już się poddałaś.Ja jak widzisz ciągle 'walczę' jak zaczęłam pracę pozwoliłam sobie na szaleństwa,bo myślałam,że się więcej ruszam to mi nie zaszkodzi,jakiesz było moje zdziwienie jak wlazłam na wagę ,a tu 2,5 więcej,myślałam,że wybuchnę.Co prwada zniknęło już 0,5kg,ale dalej nie mogę przestać podjadać.Nie martw się moja mama też twierdzi,że przesadzam i że dobrze wyglądam,dla niej 'robię igły z widły' ,ale ja wiem,że jest jeszcze za dużo o te 6kg,ale wiem,że je zrzucę
Ależ miłe powitanie
Jejuu, jakbym ja teraz ujrzała 2,5 więcej to nie wiem ostatnio mi się coś wahało ok. 1kg i już panikowałam. Z tym podjadaniem to najgorzej, ale przyjdzie wiosna, będzie lepiej na wakacjach będą z nas laski

A ja tak czytam i widzę, że zawodowo nieźle, a i uczuciowo lepiej to ten Pan, o którym wspominałaś po sylwestrze? Żebyś widziała, jak zęby szczerzyłam czytając o "Kocurku"
AnULka248 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 10:11   #1210
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Co do przekąsek i posiłków.

Posiłek powinien składać się z białka i węgli lub białka i tłuszczy. To jest dopiero posiłek. Posiłkami nie są więc:
- jogurt z musli
- owoc
- chlebek ryżowy
I to wszystko niezależnie od ilosci. Chodzi o to żeby posiłki były dobrze skomponowane i zawierały to czego organizm potrzebuje. To, że ktos zje 500 ml jogurtu z musli nie czyni tego posiłkiem bo dalej nie ma tu białka tylko same węgle.
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 10:30   #1211
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez hauuu Pokaż wiadomość
Co do przekąsek i posiłków.

Posiłek powinien składać się z białka i węgli lub białka i tłuszczy. To jest dopiero posiłek. Posiłkami nie są więc:
- jogurt z musli
- owoc
- chlebek ryżowy
I to wszystko niezależnie od ilosci. Chodzi o to żeby posiłki były dobrze skomponowane i zawierały to czego organizm potrzebuje. To, że ktos zje 500 ml jogurtu z musli nie czyni tego posiłkiem bo dalej nie ma tu białka tylko same węgle.
Bardzo dobrymi przekaskami są np. migdały, jajko na twardo. Na pewno zmniejszy głód, a i dostarczy co potrzebne.
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 10:43   #1212
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

hauuu
Jeżeli duży jogurt z musli nie jest posiłkiem to czym jest? Chyba nie przekąską? I ile takich prawidłowych posiłków należy jeść? Pięć? Jak się to ma do 3 większych i 2 mniejszych posiłków (przekąsek)? Co twoim zdaniem będzie takim małym posiłkiem?
Dużo tych pytań, ale chciałabym się dowiedzieć takich rzeczy. Bo czytając forum i stosując przez jakiś czas wskazówki z dobrze ocenionych jadłospisów nie tylko nie schudłam, ale nawet przytyłam. Czyli coś jednak robię nie tak.

joanna_ba
Mi się też wydawało, że migdały są dobrą przekąską, ale zakładając, że powinnam jeść 5 posiłków to nie wyobrażam sobie, żebym miała jeszcze gdzie dokładać takie przekąski. Jakbym to zrobiła to bym nic innego nie robiła w ciągu dnia tylko ciągle mieliła buzią.
Podczytuję Cię w wątku DIETA 50-50. Powiem, że podoba mi się twoja "okienkowa" alternatywa dla 5 posiłków, ale u mnie by się raczej nie sprawdziła. Nie miałabym gdzie wstawić takiego okienka.

Edytowane przez afryga
Czas edycji: 2012-03-02 o 10:55
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 10:48   #1213
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
Jeżeli duży jogurt z musli nie jest posiłkiem to czym jest? Chyba nie przekąską? I ile takich prawidłowych posiłków należy jeść? Pięć? Jak się to ma do 3 większych i 2 mniejszych posiłków (przekąsek)? Co twoim zdaniem będzie takim małym posiłkiem?
Dużo tych pytań, ale chciałabym się dowiedzieć takich rzeczy. Bo czytając forum i stosując przez jakiś czas wskazówki z dobrze ocenionych jadłospisów nie tylko nie schudłam, ale nawet przytyłam. Czyli coś jednak robię nie tak.
Jogurt ma niewiele białka a sporo węglowodanów. Zamiast jogurtu lepiej wybrać serek homogenizowany (naturalny), serek wiejski, lub twaróg. Ja staram się aby 3 z moich 5 pozycji w jadłospisie byly posiłkami. Na sniadanie jem owsiankę na mleku czyli jest to kiepski posiłek bo nie ma białka. Inaczej nie umiem

Co do musli to jest to bardzo duzo kcal i cukrów prostych - rodzynki, suszone owoce itd. Chyba że musli robisz sama (rózne rodzaje płatków, otręby, orzechy, pestki).

Jeżeli przytyłas to może jadłas za dużo? A może przed przejsciem na taki sposób odżywnia jadłas za mało i miałas kiepski metabolizm? Widzę na wizażu dziewczyny, które sa zdania że im mniej tym lepiej i jedzą cały dzien tylko jogurty i owoce, a to nie tędy droga Liczyłas kcal?

Małym posiłkiem będzie (dla mnie) - serek wiejski z warzywem, kawałek twarogu z warzywem, kawałek piersi kurczaka z warzywem, sałatka z kurczakiem - po prostu mniejsza porcja.

Edytowane przez hauuu
Czas edycji: 2012-03-02 o 10:49
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 11:06   #1214
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Ja akurat też na śniadanie jem owsiankę. Ostatnio przekonałam się do takiej z serkiem wiejskim więc jak najbardziej jest to posiłek. Czy jadłam za dużo? Raczej nie. Pisałam już w tym wątku, że dziennie jem ok 1400 kal (po zliczeniu nawet tych z przegryzionej do kolacji papryki) , czasem zdarzy się, że zgrzeszę jakimś kawałkiem sernika czy czegoś innego, ale i w takie dni mój bilans nie przekracza 1600 kal. Moje zapotrzebowanie wynosi ponad 2000 tys, bo 5 razy w tygodniu chodzę na zajęcia fitness. Więc cytując tytuł wątku "Dlaczego nie chudnę?"

Co do mojego odżywiania przed dietą. Nie jadłam mało. Były to zazwyczaj: śniadanie - owsianka tyle, że większa porcja i z większą ilością dodatków niż teraz, 2 śniadanie: 2 złożone kanapki z białego chleba z dodatkami lub kanapka i bułka słodka lub co tam w ręce wpadło, obiad: duży smażony kotlet z ziemniakami i surówką, kolacja często odpadała po takim obiedzie, ale zastępowały ją ciastka, chipsy czy inne tego typu rzeczy w ilościach dowolnych. Na takim jadłospisie trzymałam wagę. Pewnie było tego ponad 2000 kal.

Edytowane przez afryga
Czas edycji: 2012-03-02 o 11:19
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 11:39   #1215
joanna_ba
Raczkowanie
 
Avatar joanna_ba
 
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: United Kingdom
Wiadomości: 407
Send a message via Skype™ to joanna_ba
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Afryga, jak masz czas na 5 posiłków, to może się znajdzie czas na 2 :P. U mnie jedzenie węglowodanów od razu powoduje tycie, tak już mam. Ostatni raz jadlam wczoraj o 19 i wogole nic nie musze podjadac. Cenie sobie wolnosc od godzin i liczenia kcal., i wymyslania potraw. Wczoraj zjadlam około 2600 kcal, i waga powoli leci w dol.

To jest mój sposób na życie, i mi pasuje.
joanna_ba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 11:47   #1216
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

[QUOTE=afryga;32668422]hauuu
Jeżeli duży jogurt z musli nie jest posiłkiem to czym jest? Chyba nie przekąską? I ile takich prawidłowych posiłków należy jeść? Pięć? Jak się to ma do 3 większych i 2 mniejszych posiłków (przekąsek)? Co twoim zdaniem będzie takim małym posiłkiem?
Dużo tych pytań, ale chciałabym się dowiedzieć takich rzeczy. Bo czytając forum i stosując przez jakiś czas wskazówki z dobrze ocenionych jadłospisów nie tylko nie schudłam, ale nawet przytyłam. Czyli coś jednak robię nie tak.[QUOTE]

Wiesz,podczas diety jogurt z musli jest małym przekąskowym posiłkiem,natomiast dla człowieka nie będącego na diecie to zwykła przekąska.Więc,podczas diety powinno sie jeść w zasadzie 2 większe posiłki(śniadanie,obiad)1 średni(kolacja)i dwa małe przekąskowe tzn II śniadanie i podwieczorek.Niestety przeważnie za dużo jemy i za mało ćwiczymy i to tak wpływa na chudnięcie.Bo ja jak przestrzegałam,diety i ćwiczyłam regularnie nie podajdałam to chudłam i nie możliwe jest nie chudnięcie stosując rzetelnie i uczciwie dietę i ćwiczenia!Czasami same sobie wmawiamy,że wszystko super robimy,ale niestety tak nie jest! Żeby schudnąć 1kg musi zaistnieć deficyt 7000kcal,więc bardzo dużo tzn, jeśli normalnie powinniśmy jeść 2000kcal=14000kcal tygodniowo(przy utrzymaniu wagi),zatem żeby schudnąc 1kg musimy jeść dziennie 1000kal=7000kcal, 14000kcl-7000kcal=7000kcal=-1kg, wiadomo jak ćwiczymy to możemy zjeść więcej kalorii,tylko pamiętajmy że czasem ćwiczymy,ale mało lub nie przykładamy sie sumiennie i wtedy spalamy mniej,czasami 1h ćwiczeń to tylko 200kcal spaliłyśmy(taka prawda niestety).

Cytat:
joanna_ba
Cytat:
Mi się też wydawało, że migdały są dobrą przekąską, ale zakładając, że powinnam jeść 5 posiłków to nie wyobrażam sobie, żebym miała jeszcze gdzie dokładać takie przekąski. Jakbym to zrobiła to bym nic innego nie robiła w ciągu dnia tylko ciągle mieliła buzią.
Podczytuję Cię w wątku DIETA 50-50. Powiem, że podoba mi się twoja "okienkowa" alternatywa dla 5 posiłków, ale u mnie by się raczej nie sprawdziła. Nie miałabym gdzie wstawić takiego okienka.
Hmm,ja powiem,z własnego doświadczenia,że podjadanie migdałów,pestek słonecznika,suszonych owoców między 5posiłkami,nie wyjdzie na dobre,Przynajmniej mi nie służy,ja tyję.Natomiast marchewka,plasterki jabłka,ogórek zielony itd.to jeszcze jeszcze,chociaż uważam,że lepiej dołożyć coś do posiłków,niż podjadać.A kiedy czujemy po mimo tego głód,'zapijać go'

Cytat:
Napisane przez AnULka248 Pokaż wiadomość
Ależ miłe powitanie
Jejuu, jakbym ja teraz ujrzała 2,5 więcej to nie wiem ostatnio mi się coś wahało ok. 1kg i już panikowałam. Z tym podjadaniem to najgorzej, ale przyjdzie wiosna, będzie lepiej na wakacjach będą z nas laski

A ja tak czytam i widzę, że zawodowo nieźle, a i uczuciowo lepiej to ten Pan, o którym wspominałaś po sylwestrze? Żebyś widziała, jak zęby szczerzyłam czytając o "Kocurku"
Tak,tak to ten Pan,dobrze się nam układa.Hmm,nie mogę narzekać,rok 2012 zaczął się dobrze dla mnie,nawet w myślach bym nie pomyślała,że tak mi się wszystko ułożyJedynym utrapieniem są nadprogramowe kg,ale to moja wina,bo wiadomo kolacyjki,winko z Kocurkiem,do tego w pracy podjadanie np:paluszki,ciasteczko,wa felek itp.,ale spoko, idzie wiosna wyciągnę rower i mam nadzieję,że nadmiar spadnie,oczywiście dietka też będzie.A co do lasek to tak będzie

Edytowane przez millenka80
Czas edycji: 2012-03-02 o 11:49
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 12:01   #1217
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez joanna_ba Pokaż wiadomość
Afryga, jak masz czas na 5 posiłków, to może się znajdzie czas na 2 :P. U mnie jedzenie węglowodanów od razu powoduje tycie, tak już mam. Ostatni raz jadlam wczoraj o 19 i wogole nic nie musze podjadac. Cenie sobie wolnosc od godzin i liczenia kcal., i wymyslania potraw. Wczoraj zjadlam około 2600 kcal, i waga powoli leci w dol.

To jest mój sposób na życie, i mi pasuje.
Zazwyczaj jem 4 posiłki. Problemem nie jest znalezienie czasu w sensie nie mam kiedy zjeźć, a znalezienie czasu na umiejscowienie okienka. Chodzi o to, że najczęściej jem o 7 śniadanie przed pracą, o 12 coś w pracy, po 16 obiad i po treningu o 20 kolację. Pracuję od 8 do 16, trening mam w godzinach 18:30-19:30. Wiadomo, że w domu nie ma mnie dłużej bo muszę doliczyć dojazd i powrót. Jakbym miała zastąpić posiłki, które jem obecnie, dwoma innymi, to musiałyby być one dużo większe niż te co jem aktualnie. Dlatego nie miałabym pojęcia kiedy je zjeść. Jeśli np od 7 do 12 to: rano nie miałabym czasu, ani siły żeby zjeść duże śniadanie i nie wiedziałbym co wziąć do pracy. Jeżeli np. od 12 do 17 to musiałaby jeść duży posiłek w pracy (problem taki jak wcześniej) i po sytym obiedzie iść ćwiczyć, co też nie bardzo mi odpowiada. No a jedzenie wieczorem też nie za bardzo mi służy bo nie modę później spać. Dlatego nie jest problemem spożywanie 2 posiłków, problemem jest ich rozmieszczenie i skład.

millenka80
Mi nie chodziło o jedzenie migdałów i tym podobnych między posiłkami (bo też uważam, że skończyłoby się to mało ciekawie), ale o jedzenie ich zamiast jednego małego posiłku. Bo jedna z tu obecnych wizażanek napisała swój jadłospis:

Śniadanie: Jogurt naturalny 300ml i 30g musli (płatki owsiane, z małym dodatkiem suszonych owocow czy pestek)
Przekąska: 1 chrupek ryżowy + 3 plastry chudej wędliny + warzywo
Obiad: Pierś kurczaka 100g smażona na teflonie lub pieczona + 1/3 torebki brązowego ryżu + surówka
Przekąska: orzechy garść
Kolacja: Sałatka warzywna z mozzarellą light (100g) (sos np. balsamiczny, bez tłuszczu).

I inna powiedziała, że jogurt z musli to nie posiłek. Idąc takim tokiem rozumowania to i drugie śniadanie oraz podwieczorek też nie są posiłkiem. Ergo. Wizażanka zjadła 2 posiłki. A powinna zjeść pięć. No a dla mnie zjadła 5, a jako jeden z nich były orzechy. Fakt, że ja po takim menu byłabym bardzo głodna to inna para kaloszy, toteż wolałabym zamiast podwieczorka w formie orzechów dołożyć np. wieśniaka do 2 śniadania, a z podwieczorku zrezygnować całkowicie.

Edytowane przez afryga
Czas edycji: 2012-03-02 o 12:19
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 13:42   #1218
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
millenka80
Mi nie chodziło o jedzenie migdałów i tym podobnych między posiłkami (bo też uważam, że skończyłoby się to mało ciekawie), ale o jedzenie ich zamiast jednego małego posiłku. Bo jedna z tu obecnych wizażanek napisała swój jadłospis:

Śniadanie: Jogurt naturalny 300ml i 30g musli (płatki owsiane, z małym dodatkiem suszonych owocow czy pestek)
Przekąska: 1 chrupek ryżowy + 3 plastry chudej wędliny + warzywo
Obiad: Pierś kurczaka 100g smażona na teflonie lub pieczona + 1/3 torebki brązowego ryżu + surówka
Przekąska: orzechy garść
Kolacja: Sałatka warzywna z mozzarellą light (100g) (sos np. balsamiczny, bez tłuszczu).

I inna powiedziała, że jogurt z musli to nie posiłek. Idąc takim tokiem rozumowania to i drugie śniadanie oraz podwieczorek też nie są posiłkiem. Ergo. Wizażanka zjadła 2 posiłki. A powinna zjeść pięć. No a dla mnie zjadła 5, a jako jeden z nich były orzechy. Fakt, że ja po takim menu byłabym bardzo głodna to inna para kaloszy, toteż wolałabym zamiast podwieczorka w formie orzechów dołożyć np. wieśniaka do 2 śniadania, a z podwieczorku zrezygnować całkowicie.
O nie jak już pisałam,podczas diety jogurt z musli to posiłek,a dla 'niedietujacych' to przekąska.Dlatego właśnie uważając,że jogurt to nie posiłek jest bzdurą(później się dziwimy,że nie chudniemy)już szybciej jak zjemy twaróg zmiksowany,bo jogurt to tłuszcze i cukry,moim zdaniem w ogóle nie wskazany podczas diety,najlepsze są naturalne,można dołożyć wtedy jakiś owoc,czy orzechy(wiadomo,że nie na obiad czy sniadanie,ale na podwieczorek czy drugie śniadanie jest ok)
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 14:29   #1219
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Właśnie o to mi chodzi . Jogurt z musli czy migdały dla osoby na diecie są posiłkiem. Dobrze powiedziałaś, ze lepiej je zastąpić czymś wartościowszym jak np. twaróg. Taki twarożek z ogórkiem i papryką ma mniej kalorii niż ok 20 migdałów. No a co zapewni lepsze uczucie sytości? Wiadomo.
Dlatego posiłki powinno się dobrze komponować, ale jeśli ktoś woli zjeść te migdały i do następnego posiłku nic innego, to też jego sprawa.

Ja się trzymam twoich założeń i samych orzechów nie tykam .
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 15:47   #1220
hauuu
Wtajemniczenie
 
Avatar hauuu
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Miasto Gołębi
Wiadomości: 2 753
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
Właśnie o to mi chodzi . Jogurt z musli czy migdały dla osoby na diecie są posiłkiem. Dobrze powiedziałaś, ze lepiej je zastąpić czymś wartościowszym jak np. twaróg. Taki twarożek z ogórkiem i papryką ma mniej kalorii niż ok 20 migdałów. No a co zapewni lepsze uczucie sytości? Wiadomo.
Dlatego posiłki powinno się dobrze komponować, ale jeśli ktoś woli zjeść te migdały i do następnego posiłku nic innego, to też jego sprawa.

Ja się trzymam twoich założeń i samych orzechów nie tykam .
Ale mi chodzi o to, że będąc na diecie jemy mniej kalorii ale musimy organizmowi dostarczać składnikow odżywczych. O ile nie na diecie jak zjesz musli z jogurtem to nic się nie dzieje, bo jesz więcej więc dostarczysz składnikót; o tyle na redukcji jesz mniej więc musisz dobierać rzeczy jak najbardziej wartosciowe. Więc lepiej jogurt zamienić na serek homo, bo kalorycznie to to samo ale ten drugi ma więcej białka. Chodzi mi tylko wyłącznie o składniki odżywcze, nie o kcal. Dlatego na diecie jogurt z musli to kiepski posiłek, bo nie "posila" tzn posila w sensie energetycznym ale w ten sposób eliminujemy posiłek, który mógłby odstarczyć nam więcej białka i kiedy jemy więcej takich gorszych posiłków w rezultacie nie dostarczamy organizmowi niezbędnych skladników, mimo, że kalorycznie jest ok.
hauuu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 17:13   #1221
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Hauu
Przepraszam jeśli poczułaś się niezrozumiana lub dotknięta. Absolutnie nie miałam zamiaru krytykować twojej wypowiedzi, tym bardziej, ze zgadzam się z tobą w dużej mierze. Wychodzi na to, ze jogurt z musli jak najbardziej posiłkiem jest, tylko niestety posiłkiem wątpliwej jakości i lepiej zastąpić go czymś innym . Niestety nie zmienia to faktu, że czasami lubię sobie zjeść np. w ramach sobotniego podwieczorku .

Czytałaś moją wypowiedź odnośnie odżywiania przed dietą? Czy takie wcześniejsze menu może być przyczyna braku efektów mojej obecnej diety A jeśli tak to co mam zrobi aby to naprawić?
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 20:27   #1222
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez dronkadronka Pokaż wiadomość
chodzi o to, że w ciągu dnia spożywamy posiłki: śniadanie, obiad, kolacje. Plus 2 mniejsze posiłki - czyli przekąski, w sumie wychodzi 5
Przekąski to też posiłki, tylko mniej kaloryczne. '
Śniadanie: Jogurt naturalny 300ml i 30g musli (płatki owsiane, z małym dodatkiem suszonych owocow czy pestek)
Przekąska: 1 chrupek ryżowy + 3 plastry chudej wędliny + warzywo
Obiad: Pierś kurczaka 100g smażona na teflonie lub pieczona + 1/3 torebki brązowego ryżu + surówka
Przekąska: orzechy garść
Kolacja: Sałatka warzywna z mozzarellą light (100g) (sos np. balsamiczny, bez tłuszczu).
Czyli przekąska to takie małe "coś", co pomaga nam dostarczyć organizmowi energię, ale nie tak energetyczne jak śniadanie i obiad.Hm, no nie wiem, jak to ubrać w słowa :P
Dziewczyny każda ma z Was rację łącznie z autorką tego jadłospisu(czy tego jogurtu,chociaż teraz doczytałam,że jest on naturalny,więc jak najbardziej ok+musli z owocami i moim zdaniem jest wystarczający bogaty w składniki odżywcze=nadaje się na śniadanie,ja osobiście dołożyła bym jeszcze orzechy,łyżeczkę miodu jet to super posiłek na rozpoczęcie dnia),jednak jadłospis dla osoby ważącej 75 kg na moje oko jest bardzo ubogi.Czego konsekwencją będzie nie tylko szybkie chudnięcie,ale i szybki powrót utraconych kilogramów(jojo).Bo ja z wagą 56 więcej jem na diecie.Co bym zmieniła:
-śniadanie spoko tylko dodałabym tj. napisałam wyżej(miód,orzechy),
-IIśn. za mało,i jeszcze ten chlebek ryżowy-po co(jadłam też tak kiedyś,obecnie wiem,że te dmuchane chrupki w ogóle nie pomagają nam w diecie i na pewno nie sycą tak jak chlebek czy bułeczka razowa),nie lepiej 2 kanapki z chlebka razowego+wędlina+warzywko +herbata lub kakao,
-obiad za mało(oczywiście dla osoby ważącej 75kg),ja bym zwiększyła wagę produktów i będzie ok,
-podwieczorek-spoko,jednak ja bym pozwoliła sobie na coś z węglowodanami(bo mało ich w Twoim jadłospisie)np.miseczka sałatki owocowej z kilkoma orzechami,
-kolacja tu w zasadzie nie trzeba się opychać,więc spoko nie zmieniała bym,
Nie jestem dietetykiem,ale trochę wiem o odchudzaniu i też ważyłam 70kg,kiedy drastycznie cięłam kalorie byłam słaba,zmęczona,wściekła,d ziewczyny nie głodźmy sie bo to nie o to chodzi,jeśli chcemy trwale schudnąć jedzmy z głową i oczywiście ćwiczmy,spacerujmy wiem,wiem łatwo się mówi,gorzej w praktyce,ale Kochane same kilogramy nie znikną.P.s. oblicz sobie swoje zapotrzebowanie,jeszcze raz podam link http://www.programy.u.waw.pl/zapotrz...ie-kalorie.php
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 21:24   #1223
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Bardzo fajny kalkulator. Wyliczyłam dzięki niemu, że aby utrzymać wagę przy takiej ilości wysiłku powinnam jeśc 2333 kalorii. Aby chudnąc 1kilogram tygodniowo - 1233. Czyli dokładnie tak jak mówiłaś. Trzeba odjąć ok tysiąca.
No ale skoro ja obcinam dziennie od 700 (przy grzeszkach) do 1100 (bez grzeszków) i nie zmniejszam ilości wysiłku fizycznego to chyba przynajmniej 0,5 kg tygodniowo powinno zejść w dół? Bo przecież kalorię liczę puki co bardzo skrupulatnie (chcę, tak jak ty nauczyć się ile kalorii może mieć spożywany posiłek, aby na przyszłość nie musieć korzystać z przelicznika). Do bilansu wliczam wszystko nie pomijając mleka do kawy, łyżeczki miodu do musli czy innych tego typu rzeczy. Więc co jest nie tak
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 22:05   #1224
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
Bardzo fajny kalkulator. Wyliczyłam dzięki niemu, że aby utrzymać wagę przy takiej ilości wysiłku powinnam jeśc 2333 kalorii. Aby chudnąc 1kilogram tygodniowo - 1233. Czyli dokładnie tak jak mówiłaś. Trzeba odjąć ok tysiąca.
No ale skoro ja obcinam dziennie od 700 (przy grzeszkach) do 1100 (bez grzeszków) i nie zmniejszam ilości wysiłku fizycznego to chyba przynajmniej 0,5 kg tygodniowo powinno zejść w dół? Bo przecież kalorię liczę puki co bardzo skrupulatnie (chcę, tak jak ty nauczyć się ile kalorii może mieć spożywany posiłek, aby na przyszłość nie musieć korzystać z przelicznika). Do bilansu wliczam wszystko nie pomijając mleka do kawy, łyżeczki miodu do musli czy innych tego typu rzeczy. Więc co jest nie tak
Ja też tak uważam,że jest świetny z resztą dzięki niemu tyle schudłam,na pierwszy rzut oka wydaje się rygorystyczny,ale niestety jak nie będziemy ćwiczyć,to wiadomo,wtedy mało kcal jest nam potrzebnych.Ja się do niego stosowałam i schudłam,czyli coś w tym jest,jak np. nie ćwiczyłam jadłam 1000kcal,natomiast jak wykonywałam cwiczonka jadłam wiecej.Zgadza się trzeba wszystko liczyć,no oczywiście oprócz wody i herbatek gorzkichJa już w miarę nauczyłam się w głowie orientacyjnie liczyć(zaoszczędzam dużo czasu),początki były trudne,ale teraz jest już ok.Jestem bardzo ciekawa czy waga wskaże o,5 mniej,ale twardo czekam do poniedziałku
Mój plan dzisiejszy:
-rano tak jak zawsze,
- bułeczkę z wędliną,sałatą,sałatka z ogórka,pomidorka+szczypio rek,kawa inka z miodem+troszkę mleka2%,
-jogurt z pomarańczem+pestki słonecznika,herbata owocowa z grejfrutem,
-pierś duszona z brokułami,marchewką i ziemniaczkami w talarki pociętymi z łupinkami(dobrze wyszorowałam ziemniaki)polane delikatnie oliwą,
-spacer+2 kostki gorzkiej czekolady
-grejfrut,
-sałatka z makrelą,ogórkiem kiszonym,kromeczka chlebka razowego+koktajl z buraków z jabłkiem(szklanka).
Teraz piję herbatę,duży kubek z imbirem.Jeszcze sięgam po coś słodkiego,ale od poniedziałku zero słodyczy!!Zobaczę po tygodniu czy to coś da
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 10:20   #1225
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

U mnie dzisiaj waga wskazała 55,6. Czyli spadek jest (malutki, ale zawsze to coś) Choć z drugiej strony 2 tygodnie temu waga wskazywała tyle samo, a później znowu więcej. Mam nadzieję, że tym razem nie będzie tak samo.

Dzisiejszy dzień będzie bardzo aktywny więc planuję jedynie 3 posiłki.

Śniadanie: kaloryczna owsianka z serkiem wiejskim, gruszką, dodatkiem migdałów i kokosa, praktycznie 1/3 mojego dziennego zapotrzebowania, ale chciałam gdzieś wcisnąć zdrowe tłuszcze i stwierdziłam, ze najlepiej do śniadania
Obiad: gulasz z dużą ilością warzyw, makaron razowy
Kolacja: jeszcze nie wiem, ale może sałatka z pomidorów z jogurtem naturalnym

Aktywność na dziś:
Mycie okien (niestety mam ich sporo), następnie wycieczka rowerowa (pewnie z 15-20 km), po obiedzie spacer, kolacja i ćwiczenia z Jillian oraz hula hop.
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 12:36   #1226
liquefy
Wtajemniczenie
 
Avatar liquefy
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 726
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez afryga Pokaż wiadomość
U mnie dzisiaj waga wskazała 55,6. Czyli spadek jest (malutki, ale zawsze to coś) Choć z drugiej strony 2 tygodnie temu waga wskazywała tyle samo, a później znowu więcej. Mam nadzieję, że tym razem nie będzie tak samo.

Dzisiejszy dzień będzie bardzo aktywny więc planuję jedynie 3 posiłki.

Śniadanie: kaloryczna owsianka z serkiem wiejskim, gruszką, dodatkiem migdałów i kokosa, praktycznie 1/3 mojego dziennego zapotrzebowania, ale chciałam gdzieś wcisnąć zdrowe tłuszcze i stwierdziłam, ze najlepiej do śniadania
Obiad: gulasz z dużą ilością warzyw, makaron razowy
Kolacja: jeszcze nie wiem, ale może sałatka z pomidorów z jogurtem naturalnym

Aktywność na dziś:
Mycie okien (niestety mam ich sporo), następnie wycieczka rowerowa (pewnie z 15-20 km), po obiedzie spacer, kolacja i ćwiczenia z Jillian oraz hula hop.
a jakies wartosciowe bialko jesz? nabial to nie najlepsze zrodlo i moze utrudniac odchudzanie, szczególnie ten jogurt na kolacje. nie wiem co w tym obiedzie bylo, ale powinnas jesc wiecej miesa, ryb, jaj, a jezeli jestes wegetarianka to wiecej warzyw straczkowych itd.
__________________
Tonight
We are young
So let’s set the world on fire
We can burn brighter than the sun
liquefy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 13:24   #1227
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Cytat:
Napisane przez liquefy Pokaż wiadomość
a jakies wartosciowe bialko jesz? nabial to nie najlepsze zrodlo i moze utrudniac odchudzanie, szczególnie ten jogurt na kolacje. nie wiem co w tym obiedzie bylo, ale powinnas jesc wiecej miesa, ryb, jaj, a jezeli jestes wegetarianka to wiecej warzyw straczkowych itd.
Sorry,że odpowiem,ale ja widzę białko w diecie Afrygi,nawet w jadłospisie dzisiejszym,serek wiejski(wiadomo więcej ma twaróg,ale serek też może być),a mięsko to pełnowartościowe białko.Jogurt naturalny ma wartościowe białko,znowu nie przesadzajmy,ja jakoś jem go na kolację wiadomo nie duże ilości ok 100g i chudnę.Dzienna dawka białka to 1g/1kg,więc jeśli Afryga waży 55,6,to potrzebuje ok 40/60g białka dziennie,a 100g mięska to już 20g,a i jak czasem zjemy troszkę mniej białka to nie katastrofa,zawsze można dołożyć go więcej na następny dzień.Nie schizujmy z liczbami
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-03, 17:15   #1228
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Mam trochę czasu,bo wróciłam ze spaceru(piękna pogoda u mnie) ,więc napiszę dzisiejszy plan:
-rano jak zwykle ćwiczonka+woda z sokiem z cytryny(skończył mi się ocet jabłkowy),
-2 kanapki z wędliną i jajkiem,sałatka og,órek+szczypiorek+troch ę jogurtu naturalnego,kawa inka,
-sałatka: jajko+cząstki ananasa,mandarynki,szynec zki chudej,polane oliwą+pokrojony w kostkę tost razowy,
-zupa grochowa z ziemniakiem i 150g mięska+warzywa gotowane w zupie(marchew,seler,pietr uszka,por,cebula,),kromka razowego tosta,
-kisiel malinowy własnej roboty z malin mrożonych,
-tuńczyk w sosie własnym+jajko(pół żółtka),cebulka,kilka kropel oleju lnianego,ogórek kiszony(2),zielona herbata,chyba zrobię jakiś koktajl z siemieniem lnianym.
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 19:05   #1229
millenka80
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 660
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

No,widzę,że dzisiaj wszystkie odpoczywają,ja też .Rano nie ćwiczyłam,ale za to byłam na długim spacerze nogi mi do pupy wchodziły jak wróciłam,a jeszcze raz pod górkę,raz z górki,bo w górach mieszkam,hmm niezły wycisk.A mój plan:
-rano 2 szklanki wody z octem jabłkowym,
-jajecznica ze szpinakiem i 2 kromeczki razowca+pomarańcza,
-sałatka owocowa z galaretką,
-miseczka rosołu chudego z ryżem,2 ziemniaczki+mięsko wołowe+marchewka z groszkiem duszona na łyżce oliwy i cebuli,
-koktajl z selera naciowego i kiwi+woda,
-twarożek z ogórkiem i szczypiorkiem.
Jutro ważenie,taką miałam ochotę wejść dzisiaj na wagę,ale nie, jak co poniedziałek,to tak będzie.
millenka80 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-04, 20:39   #1230
afryga
Raczkowanie
 
Avatar afryga
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Słupsk
Wiadomości: 231
Dot.: Dlaczego nie chudnę???

Ja się dzisiaj nie wypowiadam, bo zgrzeszyłam. I to mocno. No cóż, kawa i ciasteczka u rodziców. Całe szczęście, że pojechałam tam i wróciłam na rowerze, a po obiedzie byłam na długim spacerze. Czuję się troszeczkę rozgrzeszona, ale nie do końca. Wyrzuty sumienia pomogą mi przestrzegać diety przez cały tydzień (mam nadzieję).
Zaraz jeszcze czeka mnie "JIllian" i hula hop.
Tych gór to ci bardzo zazdroszczę. Ja mieszkam nad morzem, ale zazwyczaj nie mam jak korzystać z jego "uroków".
afryga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2019-10-31 13:09:06


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.