XXL-ki chudną do M-ki cz.II

[LadyTo0fat]

Napisane przez lilijka3

a jak robisz po grecku i z jakiej ryby??

Podłączam się do pytania, lubię maminąąą rybę po grecku, wręcz uwielbiam, choć ogólnie za rybami nie przepadam.

[martikaj]

Stewia to roślina, bardzo słodka, warto o niej poczytać.

Jeśli chodzi o ceny to zależy co się kupuje bo jest w różnej formie:

http://allegro.pl/listing.php/search?sg=0&string=stewia

[Bottega]

dzięki dziewczyny
Co do zaparć - ja polecam czerwoną herbatę. Miałam wcześniej Bio active i była ok, przez długi czas pomagała, ale później jakby się uodporniłam, teraz mam taką w kostkach (prasowana w kostkach Pu-erh HAICHAO Tea Panaceum)i muszę powiedzieć, że zaczyna działać. Kupiłam sobie też ziółka jakieś, jakby już nic nie pomogło.A co do błonnika - ja jakiś czas temu dodałam łyżkę lub dwie owsianego lub jęczmiennego kupionego na stronie upiecz chleb. pl (nie jest faszerowany ogromną ilością chemii jak te apteczne). Załatwiałam się regularnie. Szczególnie smakował mi ten owsiany. Dodawałam go do mleka Teraz niestety widzę, że już ich nie mają, a mi się skonczył Może napisze do nich maila jak będę miała kasę na zakupy.

[martikaj]

Rybkę po grecku bardzo szybko się robi:

http://www.przepis-kulinarny.pl/ryba...cku-id669.html

Tyle ze jak chcę dietetyczną to warzywa duszę na odrobinie oliwy i podlewam wodą, a rybkę wrzycam potem w te warzywka i duszę jeszcze razem z przyprawami. Wychodzi pyszna i dietetyczna.

[Sculpture of Regret]

Napisane przez lilijka3

a jak robisz po grecku i z jakiej ryby??[COLOR="Silver"]

a różnie, z mintaja albo tilapii, dorsza. Rybkę sobie piekę w piekarniku a na patelni warzywka głównie marchew, pietruszkę, por, dodaję pomidory z puszki, duszę, przyprawiam. Dodaję rybkę i wszystko razem jeszcze trochę duszę, żeby się przegryzło. Pycha

Napisane przez martikaj

Z tą ekonomią i mrożonymi rybkami to mozna się naciąć, maż kupił w jakimś markecie mintaja w super cenie, po rozmrożeniu okazało się że ryby było 40 % a reszta to woda, więc wcale tanio nie wyszło. A jak kupię świeżą rybkę to wiem że samo mięsko bez glazury.

Tak, też na taką kiedyś trafiłam, ale kupuję już sprawdzone z Biedronki, Lidla lub Netto mają 10-20% glazury max. Świeżej rybki nawet nie mam gdzie kupić tylko czasem jak się wybiorę do większego marketu.

[Eldo_rado]

dzisiejsze podsumowanie:

I. owsianka (160ml mleka, 140ml wody, 35gr płatków owsianych, 95gr banana, cynamon)
II. jabłko (195gr), serek homogenizowany naturalny (moje najnowsze, cudowne odkrycie!!) + kiwi (50gr)+ 15gr otrąb granulowanych o smaku żurawiny+ łyżeczka kakao
III. mintaj pieczony z pieprzem cytrynowym (120gr), fasolka szparagowa (200gr)
IV. 2 kostki gorzkiej czekolady, kawałek jabłka (ok. 50gr)
V. serek wiejski lekki+ 15gr kiełków lucerny+ płaska łyżka siemienia lnianego, kromka razowaca

+ wypiłam ponad 2l wody
+ rano ćwiczenia ogólnorozwojowe tzn. wymachy, składy, przysiady itd

[LadyTo0fat]

Dziewczyny, mam takie pytanko troszkę z innej beczki... Czy po samych lekach hormonalnych się tyje, czy chodzi tylko o to, że wzmagają apetyt => więc ludzie więcej jedzą => więc tyją?
I zastanawiam się, czy jednak nie zrezygnować z tych 12 dni bez ważenia (dziś jest dzień 5) i jutro nie zerknąć, na czym stoję, bo czytałam też gdzieś, że po tych lekach* niektórzy są że tak powiem napuchnięci, więc moje ważenie dnia 12-stego nie miałoby pewnie sensu.
+ Orientuje się może któraś, czy przyjmowanie tabletek horm. wpływa na wyniki badań krwi i wyjdą jakoś inaczej? Bo nie wiem, czy mogę zacząć zażywać przed tymi badaniami..
*przepisała mi gine, byłam już wreszcie ^^


Eldo, co jest Twoim cudownym odkryciem? Serek homo nat? Jakiś dobry, czy co?

[Eldo_rado]

Napisane przez LadyTo0fat

Eldo, co jest Twoim cudownym odkryciem? Serek homo nat? Jakiś dobry, czy co?

przypomniałam sobie o tym serku... dawno go nie jadłam, jak już to jadłam zwykły jogurt naturalny Zott, a ten jest pyszny. a jeszcze w połączeniu z kiwi i resztą- bosko wyszedł

---------- Dopisano o 23:13 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Napisane przez LadyTo0fat

Dziewczyny, mam takie pytanko troszkę z innej beczki... Czy po samych lekach hormonalnych się tyje, czy chodzi tylko o to, że wzmagają apetyt => więc ludzie więcej jedzą => więc tyją?
I zastanawiam się, czy jednak nie zrezygnować z tych 12 dni bez ważenia (dziś jest dzień 5) i jutro nie zerknąć, na czym stoję, bo czytałam też gdzieś, że po tych lekach* niektórzy są że tak powiem napuchnięci, więc moje ważenie dnia 12-stego nie miałoby pewnie sensu.
+ Orientuje się może któraś, czy przyjmowanie tabletek horm. wpływa na wyniki badań krwi i wyjdą jakoś inaczej? Bo nie wiem, czy mogę zacząć zażywać przed tymi badaniami..
*przepisała mi gine, byłam już wreszcie ^^

tycie po hormonach to kwestia a) zatrzyzmania wody b)zlego doboru tabletek c) niehamowania wzmożonego niekeidy apetytu... jak anprawde w dużyms topniu od nas zalezy czy rpzytyjemy. no chyba, ze jest opcja b) keidy faktycznie tabsy są źle dobrane,w tedy trzeba skonsultować sprawę z lekarzem.

co do wyników... poziom hormonów jest inny, wątroba narażona... trzeba tregularnie robić badania żeby mieć wszystko pod kontrolą, to bardzo ważne!! kwestia tez jakie badania musisz zrobić, jak takie podstawowe to nie będzie znaczącej róznicy

[megaxxl]

Napisane przez LadyTo0fat

Podłączam się do pytania, lubię maminąąą rybę po grecku, wręcz uwielbiam, choć ogólnie za rybami nie przepadam.

ale mi zrobilas smaka,na pewno zrobie ja w wersji dietetycznej,i na pewno bedzie smaczniutka jak normalna A ja w maseczce siedze,nogi wczesniej depilatorem obrobilam,bede jutro laska,hehhe...

[czwarta_plaga_egipska]

A'hejt ma'self.

Im mniej na wadze tym bardziej nie mogę na siebie patrzeć. Ja siebie widzę coraz grubszą. Dzisiaj rano po obudzeniu tak się poderwałam, że mało nie złamałam sobie ręki o własną kość biodrową... ale co z tego, że obojczyki i inne kostki mam wywalone na wierzch, skoro gdzieś tam pomiędzy nimi jest zawieszony sflaczały brzuch?

Schrzaniła mi się waga. Już nie będzie ważenia. Są nowe dizajnerskie słuchawki? Są. Fototapeta zamówiona? Zamówiona. No to teraz nawet na wagę mnie nie stać.

[martikaj]

Plago, to może lepiej że się zepsuła, nie będziesz się frustrować tym że w jakiś dzień nie ma spadku czy coś tam do góry podeszło. Ważne ze słuchaweczki masz i tapetę no i słonko świeci

[lilijka3]

Napisane przez Sculpture of Regret

a różnie, z mintaja albo tilapii, dorsza. Rybkę sobie piekę w piekarniku a na patelni warzywka głównie marchew, pietruszkę, por, dodaję pomidory z puszki, duszę, przyprawiam. Dodaję rybkę i wszystko razem jeszcze trochę duszę, żeby się przegryzło. Pycha

a jak przyprawiasz, czym?? a rybkę w piekarniku samą z przyprawami??

Napisane przez LadyTo0fat

Dziewczyny, mam takie pytanko troszkę z innej beczki... Czy po samych lekach hormonalnych się tyje, czy chodzi tylko o to, że wzmagają apetyt => więc ludzie więcej jedzą => więc tyją?
I zastanawiam się, czy jednak nie zrezygnować z tych 12 dni bez ważenia (dziś jest dzień 5) i jutro nie zerknąć, na czym stoję, bo czytałam też gdzieś, że po tych lekach* niektórzy są że tak powiem napuchnięci, więc moje ważenie dnia 12-stego nie miałoby pewnie sensu.
+ Orientuje się może któraś, czy przyjmowanie tabletek horm. wpływa na wyniki badań krwi i wyjdą jakoś inaczej? Bo nie wiem, czy mogę zacząć zażywać przed tymi badaniami..
*przepisała mi gine, byłam już wreszcie ^^

Eldo dobrze Ci odpowiedziała, ja jestem teraz na hormonalnych i na razie jest ok.
Na podstawowe badania krwi (morfologia) nie ma wpływu, na badania hormonalne z krwi mają wpływ.

Dzień dobry, zestarzałam się dzisiaj o kolejny rok

Jest śliczna słoneczna pogoda

[martikaj]

Lilijka, wsystkiego naj, naj, naj! Nie grzesz dzis za bardzo, ale z tym to chyba ciężko będzie.

[lilijka3]

Napisane przez martikaj

Lilijka, wsystkiego naj, naj, naj! Nie grzesz dzis za bardzo, ale z tym to chyba ciężko będzie.

dziękuję bardzo
na razie się trzymam, imprezy nie planuję, a mąż coś wczoraj mówił, że idzie do pracy na noc, więc nie spodziewam się niczego

[LadyTo0fat]

Dzięki za odpowiedź.

Lilijka stooo lat! Uśmiechu przez caały dzień.

Plaga! Zawieszony sflaczały brzuch? Co Ty gadasz, przecież tego brzucha już praktycznie nie maaa! A jeszcze trochę i będzie w ogóle cud, miód i malinki. Nie wmawiaj sobie, że ten "stary" brzuch jeszcze w Tobie siedzi, zniknął i nie wróci, ot co!

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Ja zaliczyłam ważenie.
Wyszło około 72,5kg.
Ale nie rozpaczam, widziałam już gorsze liczby podczas/po tym kryzysie. Byle do przoduu!

[lilijka3]

Lady dziękuję

[happenstance]

lilijka stooo lat

ja dzisiaj nie zapomniałam się zważyć cud normalnie !
po 2 tygodniach z 71,3 (chyba) jest 69.9 zadowala mnie to, szczególnie, że w ostatnim czasie odpuściłam ćwiczenia i były male grzeszki (urodziny znajomej, tort...)

weekendu lenia/kury domowej ciąg dalszy...
wczoraj posprzątałam pokój, dzisiaj łazienka, a później może pójdę na plaże na spacer...

[MsKurtyzana]

Napisane przez happenstance

a później może pójdę na plaże na spacer...

Plaża... ale Ci dobrze, ja co najwyżej mogę pospacerować wałami p-powodziowymi o ile nie ugrzęznę w błocie brawo za spadek wagi


lilijka stooo lat

[LadyTo0fat]

Brawa Happenstance za szósteczkę!

[czwarta_plaga_egipska]

Napisane przez happenstance

po 2 tygodniach z 71,3 (chyba) jest 69.9

Szóstka z przodu! Mega!

Żądam szóstki z przodu na 21. urodziny. Chociaż planuję zmienić nastawienie do kilogramów - pół roku temu nie wyglądałam na aż 110 (szukam zdjęć, zrobię przed i po), teraz wyglądam na więcej niż ważę. Do diabła z tym! Z braku wagi zaprzyjaźniam się z miarką krawiecką. 94-75-96 do urodzin!

[wybOrOowa]

Napisane przez lilijka3

a jak przyprawiasz, czym?? a rybkę w piekarniku samą z przyprawami??

Eldo dobrze Ci odpowiedziała, ja jestem teraz na hormonalnych i na razie jest ok.
Na podstawowe badania krwi (morfologia) nie ma wpływu, na badania hormonalne z krwi mają wpływ.

Dzień dobry, zestarzałam się dzisiaj o kolejny rok

Jest śliczna słoneczna pogoda

1oo lat i wszystkiego najlepszego ,spadQ wagi i spełnienia marzeń

Napisane przez LadyTo0fat

[/COLOR]Ja zaliczyłam ważenie.
Wyszło około 72,5kg.
Ale nie rozpaczam, widziałam już gorsze liczby podczas/po tym kryzysie. Byle do przoduu!

tragedii nie ma , aby już nie rosła do góry co lekarz powiedział ?

Napisane przez happenstance

lilijka stooo lat

ja dzisiaj nie zapomniałam się zważyć cud normalnie !
po 2 tygodniach z 71,3 (chyba) jest 69.9 zadowala mnie to, szczególnie, że w ostatnim czasie odpuściłam ćwiczenia i były male grzeszki (urodziny znajomej, tort...)

weekendu lenia/kury domowej ciąg dalszy...
wczoraj posprzątałam pokój, dzisiaj łazienka, a później może pójdę na plaże na spacer...

no pięknie 6 z przodu moje marzenie

ja dziś doszłam do wagi przed @ jest 76,8 cieszę się i z tego . Mam nadzieję że z dnia na dzień będzie coraz lepiej muszę dobrnąć do tej 75 jest tak blisko , nie mogę się poddać
ja też dziś posprzątałam , wyyyyywietrzyłam w końcu całą chałupę , pościel na balkonie się odświeża
na obiad dzisiaj makaron ze szpinakiem czII i 3/4 kubka ogórkowej zabielanej jogurtem
piękna pogoda , choć wieje i całkiem chłodno ale i tak happy

---------- Dopisano o 14:25 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez czwarta_plaga_egipska

Szóstka z przodu! Mega!

Żądam szóstki z przodu na 21. urodziny. Chociaż planuję zmienić nastawienie do kilogramów - pół roku temu nie wyglądałam na aż 110 (szukam zdjęć, zrobię przed i po), teraz wyglądam na więcej niż ważę. Do diabła z tym! Z braku wagi zaprzyjaźniam się z miarką krawiecką. 94-75-96 do urodzin!

dasz radę tak dobrze Ci idzie że tylko pozazdrościć samozaparcia a brzuch powoli się wchłonie daj mu czas , tyle czasu był "rozepchany" to teraz musi się zakumplować z wystającymi kośćmi i wchłonie się .

[LadyTo0fat]

Napisane przez wybOrOowa

tragedii nie ma , aby już nie rosła do góry co lekarz powiedział ?

Właściwie niewiele, oprócz badania zrobiła mi też USG i ponoć nic złego nie widać. Dostałam tabletki na wywołanie plus skierowanie na badanie krwi bodajże, i za miesiąc dopiero idę kolejny raz. Ciekawe, czy zadziałają te tabletki.
P.S. Nooo 75 już za rogiem!


P.S. GDZIE JEST TYSZKA?! Ta praca od świtu ją wywiała od nas.

[wybOrOowa]

Napisane przez LadyTo0fat

Właściwie niewiele, oprócz badania zrobiła mi też USG i ponoć nic złego nie widać. Dostałam tabletki na wywołanie plus skierowanie na badanie krwi bodajże, i za miesiąc dopiero idę kolejny raz. Ciekawe, czy zadziałają te tabletki.
P.S. Nooo 75 już za rogiem!


P.S. GDZIE JEST TYSZKA?! Ta praca od świtu ją wywiała od nas.

też się zastanawiałam gdzie ona się podziała , pewnie żyje teraz pracą i miłością
każda tabletka powinna zadziałać , nie może być tak że pół roQ nie masz @ . Usg do maciczne?
dalej puchniesz?

[happenstance]

Napisane przez LadyTo0fat

Właściwie niewiele, oprócz badania zrobiła mi też USG i ponoć nic złego nie widać. Dostałam tabletki na wywołanie plus skierowanie na badanie krwi bodajże, i za miesiąc dopiero idę kolejny raz. Ciekawe, czy zadziałają te tabletki.
P.S. Nooo 75 już za rogiem!


P.S. GDZIE JEST TYSZKA?! Ta praca od świtu ją wywiała od nas.

Napisane przez wybOrOowa

też się zastanawiałam gdzie ona się podziała , pewnie żyje teraz pracą i miłością
każda tabletka powinna zadziałać , nie może być tak że pół roQ nie masz @ . Usg do maciczne?
dalej puchniesz?

i basi i tyszki nie ma... od dłuższego czasu. :/

dzieki za gratulację, ale 6 jeszcze niepewna

zamiast nad morze, pojadę do ikei. kupie formy na muffinki i upieke takie z bialą fasola....czego to ludzie nie wymyśla, żeby zgubić na wadze

[wybOrOowa]

no właśnie Basia też zaginęła w akcji
no i nasza F_olka

[f_ola]

Napisane przez wybOrOowa

no właśnie Basia też zaginęła w akcji
no i nasza F_olka

nie mam czasu Wam wszystkim odpowiadać.
podczytuje Was za to.
mam dzisiaj kac vegasa i dopiero co przeszedł
i nie wiem ile wypiłam. wiem,że były dwa kawałki pizzy wieczorem i sałatka grecka w ramach obiadokolacji.

[MaryAnne]

Napisane przez Eldo_rado

tycie po hormonach to kwestia a) zatrzyzmania wody b)zlego doboru tabletek c) niehamowania wzmożonego niekeidy apetytu... jak anprawde w dużyms topniu od nas zalezy czy rpzytyjemy. no chyba, ze jest opcja b) keidy faktycznie tabsy są źle dobrane,w tedy trzeba skonsultować sprawę z lekarzem.

nie wiem o jakie hormony chodzi, ale jest jeszcze coś takiego: w przypadku np niedoczynności tarczycy "tycie" jest spowodowane obrzękami i zwolnionym metabolizmem. po zaaplikowaniu sobie hormonów metabolizm zaczyna przyśpieszać (wrażenie jest takie, że bardzo przyśpiesza) , żeby dojść do normalnego poziomu. ale apetyt wzrasta, więc jak podejdziemy do tego na zasadzie większy apetyt->więcej kalorii niż potrzeba, to niestety, dupa blada, ale jeszcze przytyć można.

dawno nie zaglądałam ale muszę się pochwalić że jednak mi waga spadła w tym tygodniu niedużo, ale nie liczyłam, że w ogóle spadnie. powody wydają mi się dwa: działają nowe dawki na tarczycę - więcej mam energii i w ogóle, a drugi to przestałam jeść zwykły chleb i jem żytni (chociaż jakąś domieszkę pszennej mąki ma). myślałam że nie dam rady z trawieniem i jelitami, ale czuję się świetnie! nawet zaczęłam omijać produkty z pszennej mąki, bo jakoś nie mam na nie ochoty... nie wiem, czy to pomogło na wagę, ale chyba trochę też, bo nawet zjadam go mniej niż białego, dłużej mam energię i w ogóle

[wybOrOowa]

Napisane przez f_ola

nie mam czasu Wam wszystkim odpowiadać.
podczytuje Was za to.
mam dzisiaj kac vegasa i dopiero co przeszedł
i nie wiem ile wypiłam. wiem,że były dwa kawałki pizzy wieczorem i sałatka grecka w ramach obiadokolacji.

uderz w stół a nożyce się odezwą .
taka raza za picie bez umiaru= kac morderca , nie ma serca
w takim razie dobrze ze już poszedł kacyk

Napisane przez MaryAnne

nie wiem o jakie hormony chodzi, ale jest jeszcze coś takiego: w przypadku np niedoczynności tarczycy "tycie" jest spowodowane obrzękami i zwolnionym metabolizmem. po zaaplikowaniu sobie hormonów metabolizm zaczyna przyśpieszać (wrażenie jest takie, że bardzo przyśpiesza) , żeby dojść do normalnego poziomu. ale apetyt wzrasta, więc jak podejdziemy do tego na zasadzie większy apetyt->więcej kalorii niż potrzeba, to niestety, dupa blada, ale jeszcze przytyć można.

dawno nie zaglądałam ale muszę się pochwalić że jednak mi waga spadła w tym tygodniu niedużo, ale nie liczyłam, że w ogóle spadnie. powody wydają mi się dwa: działają nowe dawki na tarczycę - więcej mam energii i w ogóle, a drugi to przestałam jeść zwykły chleb i jem żytni (chociaż jakąś domieszkę pszennej mąki ma). myślałam że nie dam rady z trawieniem i jelitami, ale czuję się świetnie! nawet zaczęłam omijać produkty z pszennej mąki, bo jakoś nie mam na nie ochoty... nie wiem, czy to pomogło na wagę, ale chyba trochę też, bo nawet zjadam go mniej niż białego, dłużej mam energię i w ogóle

ale zawsze jakiś spadek

---------- Dopisano o 16:36 ---------- Poprzedni post napisano o 16:35 ----------

czego to ludzie nie wymyślą
http://www.tchibo.pl/Urzadzenie-do-w...400012374.html
http://www.tchibo.pl/Obierak-do-jablek-p400012243.html

[LadyTo0fat]

Napisane przez wybOrOowa

każda tabletka powinna zadziałać , nie może być tak że pół roQ nie masz @ . Usg do maciczne?
dalej puchniesz?

Już nie czuję, jakbym puchła. Nie, usg takie jak kobietom w ciąży, żel na brzuch i jazda.

Napisane przez MaryAnne

nie wiem o jakie hormony chodzi, ale jest jeszcze coś takiego: w przypadku np niedoczynności tarczycy "tycie" jest spowodowane obrzękami i zwolnionym metabolizmem. po zaaplikowaniu sobie hormonów metabolizm zaczyna przyśpieszać (wrażenie jest takie, że bardzo przyśpiesza) , żeby dojść do normalnego poziomu. ale apetyt wzrasta, więc jak podejdziemy do tego na zasadzie większy apetyt->więcej kalorii niż potrzeba, to niestety, dupa blada, ale jeszcze przytyć można.

dawno nie zaglądałam ale muszę się pochwalić że jednak mi waga spadła w tym tygodniu niedużo, ale nie liczyłam, że w ogóle spadnie. powody wydają mi się dwa: działają nowe dawki na tarczycę - więcej mam energii i w ogóle, a drugi to przestałam jeść zwykły chleb i jem żytni (chociaż jakąś domieszkę pszennej mąki ma). myślałam że nie dam rady z trawieniem i jelitami, ale czuję się świetnie! nawet zaczęłam omijać produkty z pszennej mąki, bo jakoś nie mam na nie ochoty... nie wiem, czy to pomogło na wagę, ale chyba trochę też, bo nawet zjadam go mniej niż białego, dłużej mam energię i w ogóle

Dzięki za info. No ładnie, że spada!

Napisane przez wybOrOowa

czego to ludzie nie wymyślą
http://www.tchibo.pl/Urzadzenie-do-w...400012374.html
http://www.tchibo.pl/Obierak-do-jablek-p400012243.html

Hahaha, muffinki jeszcze zdzierżę, ale ta obieraczka...

~
Zeżarłam dwie naprawdę ogromne bułki ziarenkowe, i to na jeden posiłek Bułki moją zgubą!

[wybOrOowa]

Napisane przez LadyTo0fat

Już nie czuję, jakbym puchła. Nie, usg takie jak kobietom w ciąży, żel na brzuch i jazda.


Dzięki za info. No ładnie, że spada!


Hahaha, muffinki jeszcze zdzierżę, ale ta obieraczka...

~
Zeżarłam dwie naprawdę ogromne bułki ziarenkowe, i to na jeden posiłek Bułki moją zgubą!

no nie? jabłko obiera się normalnie godzinamiiiiii , jest to długa i żmudna praca że ktoś coś takiego wymyślił
a mufiny do piekarnika ale pół biedy z tym .