Zapuszczanie włosów

[Redhaired Witch]

Kurde... ja tymczasem zmierzyłam włosy i 15-go stycznia było 61,5 cm, 15-go lutego 64 cm a dzisiaj 65 Jakoś dziwnie skokowo rosną ale dobre i tyle.

[Ofca w Wielkim Miescie]

Witam Niedawno postanowiłam zacząć pielęgnować moje włosy i zapuścić je gdzieś tak do talii. Jednak nie wiem czy to ma sens, ponieważ jestem b. szczupła, mam wąską twarz, poza tym moje włosy są cienkie i raczej rzadkie (zdj. w załączniku - przepraszam za tło, zdjęcie robione w studenckim mieszkaniu). Myślicie że jest sens zapuszczać włosy przy mojej posturze i niezbyt gęstych włosach?

[albin]

Napisane przez Ofca w Wielkim Miescie

Witam Niedawno postanowiłam zacząć pielęgnować moje włosy i zapuścić je gdzieś tak do talii. Jednak nie wiem czy to ma sens, ponieważ jestem b. szczupła, mam wąską twarz, poza tym moje włosy są cienkie i raczej rzadkie (zdj. w załączniku - przepraszam za tło, zdjęcie robione w studenckim mieszkaniu). Myślicie że jest sens zapuszczać włosy przy mojej posturze i niezbyt gęstych włosach?

Też jestem drobna i mam cienkie włosy Zapuszczaj jak najbardziej!

Napisane przez Friese

Wkleisz linka, albo zdjęcie z neta tej odżywki? Nie słyszałam jeszcze o odżywce Jantara

http://allegro.pl/farmona-jantar-odz...177102445.html to jest ta odżywka, napiszę jakie efekty

[Redhaired Witch]

Napisane przez Ofca w Wielkim Miescie

Witam Niedawno postanowiłam zacząć pielęgnować moje włosy i zapuścić je gdzieś tak do talii. Jednak nie wiem czy to ma sens, ponieważ jestem b. szczupła, mam wąską twarz, poza tym moje włosy są cienkie i raczej rzadkie (zdj. w załączniku - przepraszam za tło, zdjęcie robione w studenckim mieszkaniu). Myślicie że jest sens zapuszczać włosy przy mojej posturze i niezbyt gęstych włosach?

Są śliczne, pewnie, że zapuszczaj! Na zdjęciu nie wyglądają na cienkie ani rzadkie. Też mam wąską twarz i jestem dość szczupła, do takiej twarzy może niespecjalnie pasują długie włosy (ja mam grzywkę do brody bo bez niej wyglądałabym tragicznie) ale do figury wg mnie będą się super prezentować.

[albin]

Długie włosy nie pasują moim zdaniem grubym osobom i bardzo niskim, bo skracają wtedy Ale wszystkim innym jak najbardziej. W ogóle długie włosy są kobiece i piękne <3

[Katarynka92]

Albin, ja Ci powiem z własnego punktu widzenia: jestem niska, grubuśka, do tego "pełną" twarz, ale wiele osób chwali moje włosy. Mówi, że wyglądam w nich świetnie. Nie usłyszałam ani jednego komentarza w stylu: jesteś pewna, że dobrze w nich wyglądasz? Myślę, że długie, zadbane włosy rewelacyjnie odwracają uwagę np. od pełniejszych bioder.
Wiesz, moje włosy nie są nie wiadomo jak długie, ale tylko raz w życiu udało mi się osiągnąć podobną długość (zaraz przed komunią), teraz dopiero słyszę jakie mam fajne włosy. Chociaż nigdy nie miałam jakichś strasznych (odżywiałam, pielęgnowałam), ale były do ramion, takie "zwyczajne" po prostu.
A przede wszystkim: jak nie teraz, to kiedy!?

[Redhaired Witch]

Napisane przez albin

Długie włosy nie pasują moim zdaniem grubym osobom i bardzo niskim, bo skracają wtedy

Eee, widziałam na żywo np. wokalistkę Sins of Welkin, ma niecałe 150 cm o ile dobrze pamiętam i świetnie wygląda z włosami do kolan
http://republika.pl/blog_cy_84064/93335/tr/100_4056.jpg
http://www.kroliki.net/public/obrazy...wokalistka.jpg

[Katarynka92]

Ja pierniczę! Szacun! Rewelacyjne ma te włosy. Jakby coś płonęło dosłownie! Takie pierwsze skojarzenie.
Cudowne.

[weegirl]

Napisane przez Redhaired Witch

Eee, widziałam na żywo np. wokalistkę Sins of Welkin, ma niecałe 150 cm o ile dobrze pamiętam i świetnie wygląda z włosami do kolan
http://republika.pl/blog_cy_84064/93335/tr/100_4056.jpg
http://www.kroliki.net/public/obrazy...wokalistka.jpg

No właśnie tutaj pojawia się kwestia odmiennych upodobań różnych osób Bo dla mnie ona wygląda już trochę jak Kuzyn Coś Ale ja zawsze bardzo lubiłam tę postać, to już inna sprawa Po prostu wiele zależy od tego, czy koniecznie chcemy być tacy jak inni, czy możemy sobie pozwolić na jakieś "dziwactwa". Bo umówmy się, niektórzy są bardziej wrażliwi na krytykę, albo pochodzą z mało tolerancyjnego dla odmienności środowiska. I wtedy naprawdę ciężko czymś się wyróżniać.

Mnie się aż tak długie włosy nie podobają, ale przyznaję, że przyciągają wzrok, a jak są piękne i zadbane to cóż- budzą zazdrość (moją, nie generalizuję teraz ). Ale ja bardzo lubię, jak dana osoba nie przejmuje się tym co ludzie powiedzą i robi to, co lubi (o ile nie krzywdzi przy tym innych, oczywiście). Z drugiej strony, nie lubię podejścia w stylu: muszę być inny niż wszyscy, bo oryginalność to nie jest coś, co można osiągnąć na siłę. Przynajmniej takie jest moje zdanie

A tak w ogóle, Ofca, masz bardzo ładne włosy, jasne, że warto je zapuszczać

[Nolley]

Napisane przez Redhaired Witch

Eee, widziałam na żywo np. wokalistkę Sins of Welkin, ma niecałe 150 cm o ile dobrze pamiętam i świetnie wygląda z włosami do kolan
http://republika.pl/blog_cy_84064/93335/tr/100_4056.jpg
http://www.kroliki.net/public/obrazy...wokalistka.jpg

E, takich włosów to bym mieć nie chciała ^^ jakieś takie spuszone są

[Redhaired Witch]

Napisane przez weegirl

Bo dla mnie ona wygląda już trochę jak Kuzyn Coś

Mnie się aż tak długie włosy nie podobają, ale przyznaję, że przyciągają wzrok, a jak są piękne i zadbane to cóż- budzą zazdrość (moją, nie generalizuję teraz ).

Z drugiej strony, nie lubię podejścia w stylu: muszę być inny niż wszyscy, bo oryginalność to nie jest coś, co można osiągnąć na siłę. Przynajmniej takie jest moje zdanie

Ad. 1 faktycznie Nie znałam tej postaci, nie oglądałam nigdy.
Ad. 2 mnie się podobają ale osobiście dostałabym szału z taką długością, np. wyobrażam sobie siadanie na włosach, nie, to nie na moje nerwy
Ad. 3 akurat w tym przypadku bo ja wiem czy to silenie się na oryginalność? SoW grają jakąś tam odmianę metalu więc w tym środowisku ich wokalistka nie jest specjalnym wyjątkiem.
Swoją drogą ciekawe jak je pielęgnuje.

Napisane przez Nolley

E, takich włosów to bym mieć nie chciała ^^ jakieś takie spuszone są

Ano rozczesane chyba aż za mocno ale mi się akurat podoba efekt

[Katarynka92]

Napisane przez Redhaired Witch

Ad. 1 faktycznie Nie znałam tej postaci, nie oglądałam nigdy.
Ad. 2 mnie się podobają ale osobiście dostałabym szału z taką długością, np. wyobrażam sobie siadanie na włosach, nie, to nie na moje nerwy
Ad. 3 akurat w tym przypadku bo ja wiem czy to silenie się na oryginalność? SoW grają jakąś tam odmianę metalu więc w tym środowisku ich wokalistka nie jest specjalnym wyjątkiem.
Swoją drogą ciekawe jak je pielęgnuje.



Ano rozczesane chyba aż za mocno ale mi się akurat podoba efekt

Tak, takie włosy mogą przeszkadzać. W to nie wątpię. Ale jestem pewna, że ona np. co drugi dzień robi sobie warkocz i jeszcze je jakoś zaplata, że nie ma aż tak długich tych włosów. A rozpuszcza na koncerty.

Ja tam nie widzę żadnego silenia się na oryginalność. Czego nie toleruję to wizerunku jaki przedstawia np. Szpak.
Nie lubię też stylu a'la lafirynda, czyli np. kiedyś Doda czy Mandaryna. I podróbek. Jak już, to w ogóle nie nosić.
A tak, to niech każdy nosi to, na co ma ochotę (tzn. tamci też niech sobie noszą, nikogo nie zabiję, tylko mi się po prostu nie podoba)

Rozczesane są, bo najpewniej głową rusza w prawo i lewo, a skoro mówisz, że to zespół metalowy, to już wszystko jasne

[weegirl]

Napisane przez Redhaired Witch

Ad. 3 akurat w tym przypadku bo ja wiem czy to silenie się na oryginalność? SoW grają jakąś tam odmianę metalu więc w tym środowisku ich wokalistka nie jest specjalnym wyjątkiem.
Swoją drogą ciekawe jak je pielęgnuje.

Ale z tym sileniem się na oryginalność to była uwaga ogólna odnośnie ludzi, którzy koniecznie chcą być inni niż wszyscy a w efekcie przypinają sobie sami jakąś etykietkę To nie miało nic wspólnego akurat z tą konkretną osobą Widocznie nie wyraziłam się zupełnie jasno Odnośnie ten tej wokalistki był tylko komentarz o Kuzynie Coś

Chodziło mi o to, że znam sporo osób, które koniecznie chcą być oryginalne, ale w efekcie stają się przewidywalne i podobne do innych "oryginalnych". Dla mnie jest ok, jeśli ma się styl nawiązujący do jakiegoś ulubionego gatunku muzyki czy subkultury, ale bawią mnie osoby, które uważają, że są takie zupełnie INNE niż wszyscy Ale to raczej u bardzo młodych ludzi widzę. To była tylko taka mała dygresja, nie do końca włosowa, bo nie znam nikogo, kto by zapuszczał włosy, żeby się wyróżnić z tłumu.

[albin]

Widzę, że mój komentarz wywołał mieszane emocje w Was. Drogie Wizażanki, nie chciałabym obrazić nikogo każdy ma swoje zdanie i swoje upodobania. Mi włosy do pasa nie podobają się u niskich i grubszych osób, bo mam wrażenie, że je skracają. Ale nie miałam na myśli włosów np. do łokci bo takie chyba każdemu pasują. Najważniejsze jest moim zdaniem to abyśmy my same dobrze się czuły w fryzurce jaką mamy. No i przyznam Wam racje, że długie włosy odciągają uwagę, np. od wielkiego, krzywego nosa

[weegirl]

Napisane przez albin

Widzę, że mój komentarz wywołał mieszane emocje w Was. Drogie Wizażanki, nie chciałabym obrazić nikogo każdy ma swoje zdanie i swoje upodobania. Mi włosy do pasa nie podobają się u niskich i grubszych osób, bo mam wrażenie, że je skracają. Ale nie miałam na myśli włosów np. do łokci bo takie chyba każdemu pasują. Najważniejsze jest moim zdaniem to abyśmy my same dobrze się czuły w fryzurce jaką mamy. No i przyznam Wam racje, że długie włosy odciągają uwagę, np. od wielkiego, krzywego nosa

Każdy jest inaczej zbudowany, ale ja zauważyłam, że wiele osób ma łokcie na tej samej wysokości, co talię Ja też tak mam, chociaż mam nisko osadzoną talię. A wiele kobiet ma ją trochę pod biustem, więc one mają pewnie łokcie poniżej talii, chyba, że mają krótkie ramiona Chyba, że mówiąc o długości do pasa masz na myśli tak naprawdę długość do bioder (długość do bioder jest tam, gdzie zaczynają się kości biodrowe).

[malwes]

Ja myślę, że najważniejsze jest to, aby samemu czuć się dobrze w tym co się nosi. Fryzurze szczególnie. Pewnie często z punktu widzenia "obiektywnego stylisty" część z nas mogłaby coś tam poprawić (inny obcas do kształtu nóg, inne proporcje ubrań góra-dół ze względu na figurę itp) ale często mam takie wrażenie, że nosząc to, w czym podobamy się sobie, podobamy się także innym bo bije od nas coś w stylu wewnętrznej pewności siebie (he, he, ale powiedziałam ) a dostosowanie się do obiektywnych zasad, które nie leżą naszym gustom - raczej nic dobrego nie przyniesie.
A tak z innej beczki - zawsze mnie zastanawia czy w ogóle jest sens słuchać takowych stylistów (nawet tych nie-odjechanych-tylko zupełnie normalno-profesjonalnych) bo patrząc na to, jak zmieniają się kanony piękna i estetyki, to mam wrażenie, że nie raz już zatoczyliśmy kręgi i promujemy coś, co 10-15 lat temu było sprzeczne "z zasadami".

Silenia się na oryginalność też nie bardzo lubię, wśród dorosłych - ddaje osobie sztuczności i dystansu i mnie skłania do zabawy w "parapsychologa" czyli "ciekawe jakie problemy i kompleksy to ma maskować ". Na poważnie, to jakoś uznaje to wśród nastolatków bo im ta "oryginbalność" jest potrzebna zupełnie do czegoś innego - budowania "ja", przynależności do grupy itd. Jakoś pobłażliwie na to patrzę - aczkolwiek ciekawe ile mi zostanie z tej pobłażliwosci jak mi dzieci wejdą w ten wiek ?

A ja z kolei cieszę się udaną walką z kryciem moich pierwszych siwków henną - robiłam 3 różne podejścia do tematu i teraz się udało. I poza tym wczoraj robiłam pierwszy etap z henny z amlą i wyszedł na moich ciemnych włosach taki cudny mahoń, że zapałałam do tego koloru ogromną miłością - ale odrosty chwyciły mocniej i trochę nie miałam odwagi tak zostawić, teraz załuję, więc je trochę zatuszowałam "balajażem" własnej roboty z henna+indygo na części odrostów...ale po długości (średniości znaczy się ) zostawiłam i nastepnym razem chyba odpuszczę indygo i trochę z takim mega-mahoniem pochodzę....

Na włosach jeszcze mi ciężko powiedzieć, bo moja henna bardzo mi włosy "faluje" (co nie jest typowe dla henny) ale widzę po paznokciach (teoretycznie włos i paznokieć mają tak wiele wspólnego, że ich tempo wzrostu powinno być porównywalne), że zestaw skrzyp+pokrzywa+drożdze Humavitu Z i sufrin i olejowanie (to nie na paznokcie) sprawia, że rosną jak dzikie - niestety wszystkie inne też bo te na brwiach to mi szaleją, na nogach też....

[Redhaired Witch]

Napisane przez weegirl

Ale z tym sileniem się na oryginalność to była uwaga ogólna odnośnie ludzi, którzy koniecznie chcą być inni niż wszyscy a w efekcie przypinają sobie sami jakąś etykietkę To nie miało nic wspólnego akurat z tą konkretną osobą Widocznie nie wyraziłam się zupełnie jasno Odnośnie ten tej wokalistki był tylko komentarz o Kuzynie Coś

A, rozumiem

Napisane przez malwes

dostosowanie się do obiektywnych zasad, które nie leżą naszym gustom - raczej nic dobrego nie przyniesie.

Silenia się na oryginalność też nie bardzo lubię, wśród dorosłych - ddaje osobie sztuczności i dystansu i mnie skłania do zabawy w "parapsychologa" czyli "ciekawe jakie problemy i kompleksy to ma maskować ".

1. ano, ja bym się źle czuła w kolorach i fryzurze pasujących do mojej twarzy i typu urody bo zupełnie nie są w moim guście, co z tego, że obiektywnie wyglądałabym lepiej. Bo z natury jestem latem czyli chyba pasują mi fiolety, róż, błękit, te sprawy

2. hmm, z jednej strony masz rację, z drugiej np. ja mam określony styl (o ile to można podciągnąć pod wspomnianą oryginalność, w każdym razie w pracy ani wśród znajomych nie mam osób noszących się podobnie), "w nim" czuję się sobą, właśnie ubrana i uczesana "zwyczajnie" czułabym się sztucznie No ale nie jestem jakoś specjalnie ekstrawagancka i w normie się mieszczę

[weegirl]

Napisane przez malwes

A ja z kolei cieszę się udaną walką z kryciem moich pierwszych siwków henną - robiłam 3 różne podejścia do tematu i teraz się udało. I poza tym wczoraj robiłam pierwszy etap z henny z amlą i wyszedł na moich ciemnych włosach taki cudny mahoń, że zapałałam do tego koloru ogromną miłością - ale odrosty chwyciły mocniej i trochę nie miałam odwagi tak zostawić, teraz załuję, więc je trochę zatuszowałam "balajażem" własnej roboty z henna+indygo na części odrostów...ale po długości (średniości znaczy się ) zostawiłam i nastepnym razem chyba odpuszczę indygo i trochę z takim mega-mahoniem pochodzę....

Na włosach jeszcze mi ciężko powiedzieć, bo moja henna bardzo mi włosy "faluje" (co nie jest typowe dla henny) ale widzę po paznokciach (teoretycznie włos i paznokieć mają tak wiele wspólnego, że ich tempo wzrostu powinno być porównywalne), że zestaw skrzyp+pokrzywa+drożdze Humavitu Z i sufrin i olejowanie (to nie na paznokcie) sprawia, że rosną jak dzikie - niestety wszystkie inne też bo te na brwiach to mi szaleją, na nogach też....

Ooo, to super, że udało Ci się pokryć siwki henną A od kiedy stosujesz Humavit? Ja ostatnio się w końcu skusiłam na ten ze skrzypem i pokrzywą, ale ja jakoś sceptycznie podchodzę do suplementów diety...

[malwes]

Napisane przez Redhaired Witch

2. hmm, z jednej strony masz rację, z drugiej np. ja mam określony styl (o ile to można podciągnąć pod wspomnianą oryginalność, w każdym razie w pracy ani wśród znajomych nie mam osób noszących się podobnie), "w nim" czuję się sobą, właśnie ubrana i uczesana "zwyczajnie" czułabym się sztucznie No ale nie jestem jakoś specjalnie ekstrawagancka i w normie się mieszczę

Witch, bo to właśnie o to chodzi. Twój styl to jest to, co lubisz, co Ci się podoba, w czym czujesz się sobą i jest spójne z Twoją osobowością. Nie ma wtedy znaczenia, że jest inne niż wszyscy bo ta inność pochodzi z Ciebie, a nie z tego, że ktoś robi wszystko aby się odróżnić choć choć to nie wynika z jego pasji czy osobowości (to miałam na myśli przez "oryginalność na siłę").

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez weegirl

A od kiedy stosujesz Humavit? Ja ostatnio się w końcu skusiłam na ten ze skrzypem i pokrzywą, ale ja jakoś sceptycznie podchodzę do suplementów diety...

Humavit biorę od początku tego roku, czyli dwa miesiące. Też nie przepadam za suplementami ale on mi się wydawał taki czysty - bo oprócz srzypu, pokrzywy i odrobiny drożdży to nic w nim w zasadzie nie ma. Witaminki zamieniłam na Merz Special z lenistwa - receptę na witaminy dostałam od dermatologa ale ja jestem mocno zabiegana i noszenie w torebce tych wszystkich opakowań mnie dobijało. Tak to noszę jedno (babka pozwoliła zamienić na ten skład właśnie).

[Redhaired Witch]

Malves, a mogłabyś zerknąć na ulotkę Humavitu czy można go brać podczas karmienia cyckiem?

[weegirl]

Napisane przez malwes

Witch, bo to właśnie o to chodzi. Twój styl to jest to, co lubisz, co Ci się podoba, w czym czujesz się sobą i jest spójne z Twoją osobowością. Nie ma wtedy znaczenia, że jest inne niż wszyscy bo ta inność pochodzi z Ciebie, a nie z tego, że ktoś robi wszystko aby się odróżnić choć choć to nie wynika z jego pasji czy osobowości (to miałam na myśli przez "oryginalność na siłę").

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------



Humavit biorę od początku tego roku, czyli dwa miesiące. Też nie przepadam za suplementami ale on mi się wydawał taki czysty - bo oprócz srzypu, pokrzywy i odrobiny drożdży to nic w nim w zasadzie nie ma. Witaminki zamieniłam na Merz Special z lenistwa - receptę na witaminy dostałam od dermatologa ale ja jestem mocno zabiegana i noszenie w torebce tych wszystkich opakowań mnie dobijało. Tak to noszę jedno (babka pozwoliła zamienić na ten skład właśnie).

Napisane przez Redhaired Witch

Malves, a mogłabyś zerknąć na ulotkę Humavitu czy można go brać podczas karmienia cyckiem?

O, ja mam właśnie ten Humavit Z Na moim opakowaniu nie jest nic napisane o karmieniu piersią

[mysia m]

Napisane przez albin

Widzę, że mój komentarz wywołał mieszane emocje w Was. Drogie Wizażanki, nie chciałabym obrazić nikogo każdy ma swoje zdanie i swoje upodobania. Mi włosy do pasa nie podobają się u niskich i grubszych osób, bo mam wrażenie, że je skracają. Ale nie miałam na myśli włosów np. do łokci bo takie chyba każdemu pasują. Najważniejsze jest moim zdaniem to abyśmy my same dobrze się czuły w fryzurce jaką mamy. No i przyznam Wam racje, że długie włosy odciągają uwagę, np. od wielkiego, krzywego nosa

ja nie rozumiem co to znaczy: włosy do łokci? moje łokcie są dokładnie na wysokosci pasa, wiec dla mnie to, to samo. Jak powinno być?

[albin]

Sory pisząc włosy do pasa, miałam na myśli włosy przed tyłkiem

[noseknosek]

Jeśli mogę to dołączę do wątku zapuszczających włosy. Od ponad 8 lat moje włosy nie były dłuższe niż do ramion. Za to całe dzieciństwo miałam włosy do talii nie chcę już chyba tak długich, bo jakoś myślę, że nie wyglądałabym w nich dobrze, ale chciałabym żeby urosły chociaż do obojczyków. Brakuje mi teraz jakichś 5-7 cm do tego stanu.
Rozpoczęłam program zapuszczania z dniem 01.03.:

- nie obcinam włosów co najmniej do 01.06.2011
- biorę suplementy: Biovax Optimum Włosy&Paznokcie, CP i biotynę (właśnie kliknęłam )
- piję pokrzywę
- olejuję jak najczęściej i używam masek po każdym myciu, żeby były w dobrej formie

Jedyne do czego nie mam przekonania to wcierki i drożdże. Wcierek próbowałam nie raz i zawsze dopada mnie lenistwo. Trochę obawiam się też początkowego wypadania włosów, bo moja fryzura raczej nie należy do gęstych. Smaku drożdży nie jestem w stanie znieść, więc chyba też odpuszczę, chociaż kuszą okropnie.

[sylvi300]

Napisane przez noseknosek

Jeśli mogę to dołączę do wątku zapuszczających włosy. Od ponad 8 lat moje włosy nie były dłuższe niż do ramion. Za to całe dzieciństwo miałam włosy do talii nie chcę już chyba tak długich, bo jakoś myślę, że nie wyglądałabym w nich dobrze, ale chciałabym żeby urosły chociaż do obojczyków. Brakuje mi teraz jakichś 5-7 cm do tego stanu.
Rozpoczęłam program zapuszczania z dniem 01.03.:

- nie obcinam włosów co najmniej do 01.06.2011
- biorę suplementy: Biovax Optimum Włosy&Paznokcie, CP i biotynę (właśnie kliknęłam )
- piję pokrzywę
- olejuję jak najczęściej i używam masek po każdym myciu, żeby były w dobrej formie

Jedyne do czego nie mam przekonania to wcierki i drożdże. Wcierek próbowałam nie raz i zawsze dopada mnie lenistwo. Trochę obawiam się też początkowego wypadania włosów, bo moja fryzura raczej nie należy do gęstych. Smaku drożdży nie jestem w stanie znieść, więc chyba też odpuszczę, chociaż kuszą okropnie.

smak mają okropny dlatego ja daję troszkę kostki rosołowej, bardzo mały 1/9 i od razu lepszy smak więc może spróbuj

[Ofca w Wielkim Miescie]

Napisane przez albin

Też jestem drobna i mam cienkie włosy Zapuszczaj jak najbardziej!


http://allegro.pl/farmona-jantar-odz...177102445.html to jest ta odżywka, napiszę jakie efekty

Napisane przez Redhaired Witch

Są śliczne, pewnie, że zapuszczaj! Na zdjęciu nie wyglądają na cienkie ani rzadkie. Też mam wąską twarz i jestem dość szczupła, do takiej twarzy może niespecjalnie pasują długie włosy (ja mam grzywkę do brody bo bez niej wyglądałabym tragicznie) ale do figury wg mnie będą się super prezentować.

Napisane przez weegirl

No właśnie tutaj pojawia się kwestia odmiennych upodobań różnych osób Bo dla mnie ona wygląda już trochę jak Kuzyn Coś Ale ja zawsze bardzo lubiłam tę postać, to już inna sprawa Po prostu wiele zależy od tego, czy koniecznie chcemy być tacy jak inni, czy możemy sobie pozwolić na jakieś "dziwactwa". Bo umówmy się, niektórzy są bardziej wrażliwi na krytykę, albo pochodzą z mało tolerancyjnego dla odmienności środowiska. I wtedy naprawdę ciężko czymś się wyróżniać.

Mnie się aż tak długie włosy nie podobają, ale przyznaję, że przyciągają wzrok, a jak są piękne i zadbane to cóż- budzą zazdrość (moją, nie generalizuję teraz ). Ale ja bardzo lubię, jak dana osoba nie przejmuje się tym co ludzie powiedzą i robi to, co lubi (o ile nie krzywdzi przy tym innych, oczywiście). Z drugiej strony, nie lubię podejścia w stylu: muszę być inny niż wszyscy, bo oryginalność to nie jest coś, co można osiągnąć na siłę. Przynajmniej takie jest moje zdanie

A tak w ogóle, Ofca, masz bardzo ładne włosy, jasne, że warto je zapuszczać

Dziękuję To biorę się za zapuszczanie
Kurczę kupiłabym tę odżywkę, ale na dzień dzisiejszy jestem spłukana Ale dziękuję za linka, jak tylko zdobędę pieniądze to ją kupuję (nie wiem czemu nie przyszło mi do głowy poszukać na allegro, przecież tam wszystko jest)

Napisane przez albin

Długie włosy nie pasują moim zdaniem grubym osobom i bardzo niskim, bo skracają wtedy Ale wszystkim innym jak najbardziej. W ogóle długie włosy są kobiece i piękne <3

Też tak uważam

[malwes]

Napisane przez Redhaired Witch

Malves, a mogłabyś zerknąć na ulotkę Humavitu czy można go brać podczas karmienia cyckiem?

Witch,
Na tym pudełku nic nie jest napisane, a tam nie ma ulotki (są tylko informacje nadrukowane na plastiku). Ale ja przy pierwszym dziecku też go brałam w czasie karmienia piersią i lekarz pozwolił. Wydaje mi się, że nic tu nie powinno zaszkodzić dziecku - ewentualnie poobserwować czy nie reaguje jakoś nietypowo na karmienia, może ewentualnie drożdże trochę zmienią smak mleka ale wydaje mi się, że nieznacznie, jeśli w ogóle.
Monika Staszewska, znana dość położna laktacyjna, też do tych ziół nie miała zastrzeżeń. Jeden z wątków tutaj:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,3..._mi_wlosy.html
Ale dla odmiany np. tutaj pani Monika poleca drożdże w diecie matki karmiącej:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,7...tamina_B2.html
więc ja bym przyjęła (i wtedy przyjęłam) założenie, że nie ma tu nic groźnego, ale że każde dziecko może reagowac inaczej, to można poobserwować, ale krzywdy mu humavitem raczej nie zrobisz. Mojemu nie szkodziło.

[noseknosek]

Napisane przez sylvi300

smak mają okropny dlatego ja daję troszkę kostki rosołowej, bardzo mały 1/9 i od razu lepszy smak więc może spróbuj

A co tam, spróbuję jutro wypić. Może to podejście będzie bardziej udane.

[Redhaired Witch]

Napisane przez malwes

Witch,
Na tym pudełku nic nie jest napisane, a tam nie ma ulotki (są tylko informacje nadrukowane na plastiku). Ale ja przy pierwszym dziecku też go brałam w czasie karmienia piersią i lekarz pozwolił. Wydaje mi się, że nic tu nie powinno zaszkodzić dziecku - ewentualnie poobserwować czy nie reaguje jakoś nietypowo na karmienia, może ewentualnie drożdże trochę zmienią smak mleka ale wydaje mi się, że nieznacznie, jeśli w ogóle.
Monika Staszewska, znana dość położna laktacyjna, też do tych ziół nie miała zastrzeżeń. Jeden z wątków tutaj:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,3..._mi_wlosy.html
Ale dla odmiany np. tutaj pani Monika poleca drożdże w diecie matki karmiącej:
http://forum.gazeta.pl/forum/w,570,7...tamina_B2.html
więc ja bym przyjęła (i wtedy przyjęłam) założenie, że nie ma tu nic groźnego, ale że każde dziecko może reagowac inaczej, to można poobserwować, ale krzywdy mu humavitem raczej nie zrobisz. Mojemu nie szkodziło.

Wielkie dzięki W takim razie zakupię sobie.
Jeszcze mam ważną do maja Bio silicę ale zawiera dużo różności więc się waham.

[albin]

Napisane przez noseknosek

Jeśli mogę to dołączę do wątku zapuszczających włosy. Od ponad 8 lat moje włosy nie były dłuższe niż do ramion. Za to całe dzieciństwo miałam włosy do talii nie chcę już chyba tak długich, bo jakoś myślę, że nie wyglądałabym w nich dobrze, ale chciałabym żeby urosły chociaż do obojczyków. Brakuje mi teraz jakichś 5-7 cm do tego stanu.
Rozpoczęłam program zapuszczania z dniem 01.03.:

- nie obcinam włosów co najmniej do 01.06.2011
- biorę suplementy: Biovax Optimum Włosy&Paznokcie, CP i biotynę (właśnie kliknęłam )
- piję pokrzywę
- olejuję jak najczęściej i używam masek po każdym myciu, żeby były w dobrej formie

Mi się podoba długość włosów z 3cm za obojczyki i chętnie bym sobie obcięła, ale mam falowane włosy i brzydko by mi się układały.. a poza tym zanim by mi odrosły minęłoby 10 lat a dlaczego nie chcesz dłuższych?