Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część V

[phdwao]

Napisane przez hanjah

A ja byłam przekonana że tego się kobietom w ciąży nie daje Do tego w szpitalu

Nie mam nic na deser... w ogóle nic słodkiego w domu...

sniadania chleb z wątrobionką, kolacja chleb z serem topionym, raz były 2 plastry pomidorka, obiady-lepsze-zupki, ryba, raz byla jakas milonka

Napisane przez Soleilka

Mi w szpitalu dali sos robiony na wątróbce, ochydztwo... Wątróbkę jadam tylko w postaci smażonej z cebulką, a nie gotowaną w sosie

ble

[hanjah]

Szczerze współczuję jedzenia w polskich szpitalach

[phdwao]

Napisane przez hanjah

Szczerze współczuję jedzenia w polskich szpitalach

gdyby nie to, że rodzina dokarmia to byłoby żałośnie, matki karmiące te samo jedzą! ale zawsze rodzinka cos podrzuci zdrowego

[Soleilka]

U mnie w mieście przykładowe menu na jeden dzień

śniadanie
4 kromki weka
kawałeczek masła
1/3 serka topionego
nie słodzona herbata

obiad:
zupa jarzynowa z tartą marchewką i kaszą manną
ziemniaki
surówka niedoprawiona z marchewki i pekinki
gotowane udko z kurczaka

kolacja:
4 kromki weka
kawałek masła
pasztet niedoprawiony z marchewką
niesłodzona herbata

i weźcie się tym najedzcie. W niedzielę zaszpanowali i na śniadanie był dżem, a na kolację 2 plasterki szynki

[hanjah]

Matko, a ja już się cieszę na szpitalne jedzenie tutaj

[chce_byc_mama]

masakra.

[Soleilka]

A zapomniałabym, TŻ zaproponował przez telefon, że jeśli sprawi mi to przyjemność, to pójdzie jutro ze mną wyleczyć zęby

[nitka_88]

Napisane przez Soleilka

Ładne

Mi się podoba i to ten śliwkowy

Ja miałam prawie 40 dniowe cykle, a gin i tak liczy cykl jako 28 dni i zgadza mi się to z pomiarami dzieciaczka na usg

Jakby nie patrząc powinnaś być w 18 tyg. (17t4d)

Mi nawet z USG wyszło że dziecko faktycznie młodsze w porównaniu do OM. Kurde, to jak ja to liczę!? 30 stycznia wyszedł mi z USG 11t5d i na podstawie tego liczę każdy kolejny tydzień. Już nic nie wiem

Napisane przez chce_byc_mama

moj na poczatku tez nie chcial, ale jak mu wytlumaczylam jak dziecku i pokazalam na rozmiarowce jak dizecko szybko rosnie i podalam mu przyklad ze np dziecko trzeba przebierac 4 razy dziennie bo np przecieknie pieluszka, uleje mu sie, umoczy, oslini coolwiek i ze ja nie bede codziennie prala i prasowala chyba ze on jak chce to moze chodzic do pracy i oprocz tego prac codziennie i prasowac to mu sie zdanie od razu zmienilo :P
dobra argumentacja to jest to!

albo kupuj po kryjomu i pozniej jak wszystko razem wypierzesz to i tak on sie nie pokapuje ktore nowe a ktore nie :P

Napisane przez Soleilka

A co do nowych i używanych ciuszków: i to, i to trzeba koniecznie wyprać, więc TŻ się nie pokapują nawet, że to używane

Właśnie taki mam chytry plan, żeby czasami coś przemycić używanego, a po praniu wymieszać z nowymi, żeby się nie pokapował

[chce_byc_mama]

Napisane przez Soleilka

A zapomniałabym, TŻ zaproponował przez telefon, że jeśli sprawi mi to przyjemność, to pójdzie jutro ze mną wyleczyć zęby

no to sie szarpnal na gest...

[Soleilka]

Napisane przez nitka_88

Mi nawet z USG wyszło że dziecko faktycznie młodsze w porównaniu do OM. Kurde, to jak ja to liczę!? 30 stycznia wyszedł mi z USG 11t5d i na podstawie tego liczę każdy kolejny tydzień. Już nic nie wiem

Ale wg OM ciąża chyba jest starsza zawsze, bo nie liczy od momentu zapłodnienia Jak wejdziesz w te internetowe kalendarzyki, to wylicza, że jesteś 17t4d

Napisane przez chce_byc_mama

no to sie szarpnal na gest...

No nie? Niech swojego Krzysia zaprowadzi

[chce_byc_mama]

Napisane przez nitka_88

Właśnie taki mam chytry plan, żeby czasami coś przemycić używanego, a po praniu wymieszać z nowymi, żeby się nie pokapował

moja kolezanka tak robila facet jej nie pozwalal kupowac ubranek i akcesoriow az do 25 tc, zeby bylo pewne ze wszytsko jest dobrze..
A ona prawie od poczatku jak sie dowiedziala z jest w ciazy to kupowala i chowala zeby on jej nie marudzil, no i na koniec on i tak sie nie pokapowal ze maja az tyle ciuszkow bo przeciez ona w wiekszosci dzeco ubierala i przewijala a jak mowil np: a skad te spodenki nigdy ich nie widzialem, to ona wciskala a nie pamietasz kupilismy wtedy i wtedy he he

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez Soleilka

No nie? Niech swojego Krzysia zaprowadzi

Nie daj sie !

[Soleilka]

Ubieram się i idę sama na spacer do parku, w tyłku go mam

[nitka_88]

Napisane przez Soleilka

Ale wg OM ciąża chyba jest starsza zawsze, bo nie liczy od momentu zapłodnienia Jak wejdziesz w te internetowe kalendarzyki, to wylicza, że jesteś 17t4d

No nie? Niech swojego Krzysia zaprowadzi

Owszem, wylicza tak przy cyklach 28 dniowych, a jak wpiszę że moje są 35/36 dniowe to wychodzi dokładnie tydzień wcześniej, czyli 16t4d

Napisane przez chce_byc_mama

moja kolezanka tak robila facet jej nie pozwalal kupowac ubranek i akcesoriow az do 25 tc, zeby bylo pewne ze wszytsko jest dobrze..
A ona prawie od poczatku jak sie dowiedziala z jest w ciazy to kupowala i chowala zeby on jej nie marudzil, no i na koniec on i tak sie nie pokapowal ze maja az tyle ciuszkow bo przeciez ona w wiekszosci dzeco ubierala i przewijala a jak mowil np: a skad te spodenki nigdy ich nie widzialem, to ona wciskala a nie pamietasz kupilismy wtedy i wtedy he he[COLOR="Silver"]

Hehe, dobra jest

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez Soleilka

Ubieram się i idę sama na spacer do parku, w tyłku go mam

[Soleilka]

Napisane przez nitka_88

Owszem, wylicza tak przy cyklach 28 dniowych, a jak wpiszę że moje są 35/36 dniowe to wychodzi dokładnie tydzień wcześniej, czyli 16t4d

A jakie masz TP w karcie ciąży?


Dobra, ubieram buty i płaszcz i zmykam.

Miłego trajkotania

[chce_byc_mama]

Soleilka trzymaj sie

[nitka_88]

Napisane przez Soleilka

A jakie masz TP w karcie ciąży?


Dobra, ubieram buty i płaszcz i zmykam.

Miłego trajkotania

15 sierpnia
Udanego spacerku

[chce_byc_mama]

jestem zla!
chce mi sie czekoldy a nie mam w domu a tztowi sie nie chce isc do sklepu!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

[karmeelek]

Witajcie Mamuśki!
Przepraszam za tak długą nieobecność ale w pracy miałam mnóstwo roboty przed wolnym a wieczorami to nawet na kompa patrzeć nie chciałam ale od jutra jestem na urlopie więc mam zamiar do Was częściej zaglądać. Wybaczcie, że nie jestem w stanie Was nadrobić ale oczywiście szalejecie z postami.

[prince_polo]

Napisane przez Soleilka

ale znalazłam go na nk

szpieg. ja musz etez Was poszukac

Napisane przez chce_byc_mama

jestem zla!
chce mi sie czekoldy a nie mam w domu a tztowi sie nie chce isc do sklepu!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !

chodz do mnie tz mi dzis kupil bąblolade białą ale twardo nie jem dzis na zlosc

tescie własnie pojechali. Ja gotuje fasolke z bułka tarta zrobie. i przywiezli mi kiełbase swojską tez se wciągne dzis jedną

---------- Dopisano o 17:37 ---------- Poprzedni post napisano o 17:36 ----------

aaaa widze ze narzekacie tez dzis na tz. U mnie to gdzies chyba w lesie cos zdechło bo tz podszedł i mowi przytul sie złoscico
ale ze ja zlosnica to juz musiał dodac

[chce_byc_mama]

bo sie glupio pyta czy chce zeby poszedl do sklepu, a dobrze wiem ze jak powem ze chce to zaraz wymysli tysiac powodow zeby nie isc no i oczywiscie sie poryczalam to powiedzial ze pojdzie jak jego kolega przyjedzie bo ma nam drzwi naprawic a ten kolega mial przyjechac o 16 a juz jest 16.40 a jego jeszcze nie ma a ja chce czekolade teraz a nie pozniej!

[prince_polo]

Tz Mowil że to kiełbasa ja sobie odmrazam a to kaszanka! tylko mi ochoty Narobil

[chce_byc_mama]

kaszanke tez bym zjadla....

[hanjah]

Nie mogę już z tą zgagą Normalnie mam ogień w gardle

chce_byc_mama dopisać imię córy do listy?

[chce_byc_mama]

Napisane przez hanjah

Nie mogę już z tą zgagą Normalnie mam ogień w gardle

chce_byc_mama dopisać imię córy do listy?

Mozesz dopisac Bo raczej sie nie zmieni.

ja tez mam zgage, dzien w dzien...

[prince_polo]

Napisane przez chce_byc_mama

kaszanke tez bym zjadla....

Bleee nienawidze kaszanki a mam 2 worEczki swojskiej! mogę ci oddać

[chce_byc_mama]

Napisane przez prince_polo

Bleee nienawidze kaszanki a mam 2 worEczki swojskiej! mogę ci oddać

bardzo chetnie :P

[prince_polo]

Ale sie obzarlam fasolka szparagowa z bulka zaraz Pekne!

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:00 ----------

za jakieś 2 tyg swiniobicie u teściów będę miala kielbachy i znowu dojdzie mi kaszankaI kupę Miecha

[depoison]

Napisane przez ewka5891

zanim zaszłam w ciążę TZ mowił, ze jak juz w niej bede to rzuca palenie itp mądrości zyciowe...
teraz jak jestem w ciązy to tez pali, fakt faktem w zyciu nie pozwolilabym na palenie w mieszkaniu, ale jak wraca z dworu to strasznie mi przeszkadza ten odor, masakra... nibyt ogranicza sie, pali tylko jak cos go mocno zdenerwuje (rzadko) lub jak gdzies jestesmy to do alkoholu...
mam ogromna nadzieje, ze po porodze to sie zmieni, bo nie pozwole mu smierdzacym do dziecka przychodzic!!

obym nie była złym prorokiem..
ale wiem, co znaczy nałóg.
Jeśli człowiek nie rzuci DLA SIEBIE, to nie rzuci w ogóle. Albo w najlepszym wypadku na chwilę.



Dziewczyny, a a propos tych dziwactw TŻtów: mój ogólnie niewiele ma do gadania w kwestii wyprawki - nawet nie dlatego, że taka fujara z niego, tylko po prostu po sklepach chodzić nie lubi (a ja owszem - uwielbiam). W związku z tym wszystkie sprawy ilościowo-jakościowo-estetyczne wzięłam na siebie i kompletuję rzeczy wg własnego gustu, tempa i uznania.
Ale w jednej rzeczy się zaparł: nosidełko nie i koniec. A ja chcę. Nie, żeby całymi dniami dziecko w tym nosić, tylko żeby móc np. wyskoczyć do sklepu na dole po przysłowiową śmietanę. A ten uparcie, że to na pewno niebezpieczne, że się rozepnie (), dziecko wypadnie, przygrzmoci głową o chodnik i podzieli los Madzi z Sosnowca. Racjonalne argumenty na nic się nie zdają, chłop na sam temat reaguje mi wręcz alergicznie. Macie jakąś radę?

[chce_byc_mama]

a wiec tz poszedl do sklepu
kupi mi czekolade lody i ciasto jablkowe i jeszce zelki i moze cos jeszcze :P

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:14 ----------

Napisane przez depoison

obym nie była złym prorokiem..
ale wiem, co znaczy nałóg.
Jeśli człowiek nie rzuci DLA SIEBIE, to nie rzuci w ogóle. Albo w najlepszym wypadku na chwilę.



Dziewczyny, a a propos tych dziwactw TŻtów: mój ogólnie niewiele ma do gadania w kwestii wyprawki - nawet nie dlatego, że taka fujara z niego, tylko po prostu po sklepach chodzić nie lubi (a ja owszem - uwielbiam). W związku z tym wszystkie sprawy ilościowo-jakościowo-estetyczne wzięłam na siebie i kompletuję rzeczy wg własnego gustu, tempa i uznania.
Ale w jednej rzeczy się zaparł: nosidełko nie i koniec. A ja chcę. Nie, żeby całymi dniami dziecko w tym nosić, tylko żeby móc np. wyskoczyć do sklepu na dole po przysłowiową śmietanę. A ten uparcie, że to na pewno niebezpieczne, że się rozepnie (), dziecko wypadnie, przygrzmoci głową o chodnik i podzieli los Madzi z Sosnowca. Racjonalne argumenty na nic się nie zdają, chłop na sam temat reaguje mi wręcz alergicznie. Macie jakąś radę?

tak kup za jego plecami schowaj na dno szafi i urzywaj tylko jak go nie ma :P


nie no to bym taki zarcik :P

Porozmawiaj z nim ze te nosidelka s bardzo bezpieczne i ze jakby nie byly to by nie byly w sprzedazy,

[modnisia86]

Napisane przez depoison

obym nie była złym prorokiem..
ale wiem, co znaczy nałóg.
Jeśli człowiek nie rzuci DLA SIEBIE, to nie rzuci w ogóle. Albo w najlepszym wypadku na chwilę.



Dziewczyny, a a propos tych dziwactw TŻtów: mój ogólnie niewiele ma do gadania w kwestii wyprawki - nawet nie dlatego, że taka fujara z niego, tylko po prostu po sklepach chodzić nie lubi (a ja owszem - uwielbiam). W związku z tym wszystkie sprawy ilościowo-jakościowo-estetyczne wzięłam na siebie i kompletuję rzeczy wg własnego gustu, tempa i uznania.
Ale w jednej rzeczy się zaparł: nosidełko nie i koniec. A ja chcę. Nie, żeby całymi dniami dziecko w tym nosić, tylko żeby móc np. wyskoczyć do sklepu na dole po przysłowiową śmietanę. A ten uparcie, że to na pewno niebezpieczne, że się rozepnie (), dziecko wypadnie, przygrzmoci głową o chodnik i podzieli los Madzi z Sosnowca. Racjonalne argumenty na nic się nie zdają, chłop na sam temat reaguje mi wręcz alergicznie. Macie jakąś radę?

chodzi ci o takie nosidełko ( fotelik samochodowy) ???