Dzieciaczki styczeń 06

[jastin83]

Moje dziecko ma ostatnio jakąś manię gryzienia.Przytula sie od mnie a potem mnie gryzie za ręke albo nogę,ostatnio chciał mnie ugryźć za cycka ale jak zobaczyłam ze sie przymierza to wrzasnęłam i przestała,tylko spojrzała na mnie,zrobiła kwaśną mine i w ryk
Wice jakis czas temu zaczęły wychodzić dwa kolejne ząbki,ma juz cztery na gorze i kolejne dwa,ale stanęły w miejscu,widac je ale narazie nie rosną chyba wiec może ja te dziąsła tak swędzą

[*Niki*]

Wróciłam już od lekarza, straszne opóźnienie było, miałam wejsc o 16 weszłam po 17 , jakoś przeżyłam, boli mnie brzuch teraz i w ogóle dziwnie się czuję. Najpierw się śmiałam jak głupia, bo lekarz użył gazu rozweselającego, a teraz boli mine głowa, brzuch i nie mam na nic ochoty

Alien ja też nie zapraszałabym tej Twojej "przyszłej" bratowej jest obcą osobą i czemu masz ją traktować lepiej niż rodzinę??
U mnie jest podobnie, tyle z Tz brata dziewczyną. Też jej nie lubię, jest strasznie dziwna, w towarzystwie nigdy się nie odzywa, nigdy nie śmieje, tylko patrzy tak dziwnie na każdego strasznie dziwna osoba. My nigdy nie zapraszamy ich specjalnie, ale oni i tak się pojawiają na kazdej imprezie Na roczek pewnie też się z nią "wtrąbi" a ja jej nie znoszę po prostu

[Alien]

Dziewczyny to dobrze, ze napisałyscie, ze sie ze mną zgadzacie w tej kwestii. Bo juz sama zaczynałam się lekko łamać.

Niki ciągle mam nadzieje, ze jednak ona moją bratową nie zostanie.
A to nie chodzi o to, ze ona jest dziwna, ona jest poprostu złośliwa, zazdrosna, fałszywa i jeszcze wiele innych tego typu cech, tak jak Rubi nawet podobne sytuacje, kto ogląda ten wie co to za typ osoby. Jak byłam w ciązy to celowo tak zrobiła, że mało przez nią nie poroniłam wiele jeszcze było innych takich przykrych incydentów ale co ja wam bede pisać.

Jastin brat mieszka z nami, wiec mu soboscie powiedziałam, zeby przyszli nawet nie przez telefon a ona sobie wymysliła, ze ją mamy specjalnei zapraszać. No i moze mam jeszcze się w suknie ubrać a TZ w garnitur, no i moze ją prosić.
Ja nawet bym jej nie zapraszała bo potem usłysze duzo pryzkrego i krytyki z jej ust, ale musze, bo to nie mój dom i nie chce miec potem kolejnych kłótni w rodzinie jeszcze z jej powodu, a ostatnio problemów coraz wiecej .........

[Moni@]

Napisane przez *Niki*

Gratulacje dla Wikuni

Ja nawet nie narzekam na samotne wychodzenie meża z domu, on jest taki, że wszędzie musi mnie mieć, nawet jak do głupiego sklepu jedzie to mnie ciągnie ze sobą . Sam nie pójdzie nigdzie, jedynie do swoich rodziców lub na mecze , na żadne imprezki nie chodzi sam...

Moni@ przykro mi strasznie, że musisz płakać przez swojego TZ , ja przez mojego też nieraz płaczę, ale to z innych powodów Każdy facet ma jakieś swoje wady A rozmawiałaś z nim tak szczerze??? Nic to nie dało?? Mówiłas mu ze Ci przykro, że on Cię tak traktuje??
A co do karmienia, to rozumiem , ale nie martw się może drugi dzidziuś będzie chciał Twojego cycusia Mojego Patryka też po dwóch miesiacach juz musiałam dokarmiac, a jak skończył 4 mies to już w ogóle nie chciał cyca


Na 16 idę do mojego ginekologa, na wymrażanie nadżerki , wiem ze to nie boli, ale boję się strasznie i tak mi się nie chce jechać W dodatku 180 zł za tę "przyjemnosc"

rany bosie tyle pieniedzy ????? Niki co to za lekarz???


Niki rozmawiałam ale nie pomga..Taka jego chamska natura

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

ja z moim non stop się kłócę i tak było od początku , jesteśmy zupełnie odmiennymi osobami ,mówią że przeciwieństwa się przyciągają , ale u nas jest na odwrót Non stop rozmawiamy , próbujemy dojść do jakiegoś porozumienia ale nic nam nie wychodzi z tego

Kkasiaaa nam tez nie wychodzi...pza tym romowa nie pomaga bo jestem zakrzyczana przez niego a klotnia? To on wychodzi..i tyle mam z rozmów..

[kkasiaaa]

Moni my to się mamy z tymi chłopami Mnie zawsze pocieszają że po 7 latach dopiero dochodzi się do porozumienia. W sylwestra minie 6 lat jak jesteśmy razem hmmmm czyli jeszcze rok ale czy ja to wytrzymam

[Moni@]

Napisane przez Alien

Dziewczyny mam pewien problem, doradzcie mi coś.

W niedziele Wiki urodziny no i jest pena osoba tzn dziewczyna moje brata. Nie lubimy się a raczej ona mnie nienawidzi. Nie wiem, pewno nie oglądacie ale o 15 na TVN leci taki film Rubi i jak widzę to dziewczyne to mi odrazu staje przed oczami dziewczyna brata, taka sama, oczywiscie z charakteru bo z wygladu to nie.
No i własnie ona zazyczyła sobie, że mam osobiście do niej pofatygować i ją specjalnie zaprosić.
Powiem wam, ze nie za bardzo mam na to ochotę, bo skoro wszystkim powiedzielismy normalnie to dlaczego mam się przed nią kłaniać.
Co byscie zrobiły ?

Alienku wiem ze to dziewczyna Twojego brata, ale ja bym sie nie ponizala..skoro inni przyjeli zaproszenia bez oficjalnych osobistych zaproszen to ona powinna sie wstydzic ....
W sumie to nie jego zona jeszcze prawda? Nawet jakby byla zoną to i tak jej zachowanie jest prostackie..To takie moje osobiste zdanie..

[Moni@]

Napisane przez kkasiaaa

Moni my to się mamy z tymi chłopami Mnie zawsze pocieszają że po 7 latach dopiero dochodzi się do porozumienia. W sylwestra minie 6 lat jak jesteśmy razem hmmmm czyli jeszcze rok ale czy ja to wytrzymam

Boze Kkasiaaa nie pisz mi nawet bo u mnie dopiero 3 lata

I jak to ktoras napisała to moj TZ "wyciagnie ten czarny garnitur"..

[*Niki*]

Napisane przez Moni@

rany bosie tyle pieniedzy ????? Niki co to za lekarz???


Niki rozmawiałam ale nie pomga..Taka jego chamska natura

Monia tyle kosztuje wymrażanie nadżerki , mi się ona zrobiła po porodzie, lekarz myślał ze sama zniknie, ale niestety .. trzeba to było usunąć- wymrozić. A do tego lekarza chodzę już od około 2-3 lat jest najlepszy u nas w mieście, wszyscy go bardzo chwalą, prowadził mi ciąże, jest naprawdę super, dałam to 180 zł bo zapewnił mnie ze to najlepszy zabieg i po nim nadżerka nie wraca. A moje koleżanki leczą nadżerki już 2 lata i faszerują się antybiotykami i nic to nie pomaga . Jedna moja koleżanka juz wydała ponad 300 zł na leczenie (tymi antybiotykami) a nadżerkę nadal ma . Dlatego wolałam juz dać to 180 zł i mieć spokój raz na zawsze

Alienku oglądam też Rubi, wiem co to za charakter , współczuję Ci , może Twój brat przejrzy na oczy i znajdzie sobie lepszą dziewczynę, teraz jest pewnie zakochany, a zakochani nie widzą wad w drugiej osobie . Ja zrobiłabym tak, powiedziałabym bratu "zapraszam Was" lub jak ona będzie u Twojego brata (bo pewnie go odwiedza prawda??) to wtedy powiedzieć "zapraszam Was" i tyle, na pewno bym nie jechała specjalnie do niej z zaproszeniem, nie chce to niech nie przychodzi

[jastin83]

Moje dziecko zalapało o co chodzi i maszeruje odważnie po domku
Puszcza sie np. szafki albo stolika i maszeruje do mnie,ale byla radośc wczoraj jak wieczorem przyszedł tż i zaczął ja puszczać od siebie a ona dzielnie sobie szła
a oto i zdjęcia,specjalnie dla Was kochane

[kkasiaaa]

Jastin suuuuuper !!!! Kolejne chodzące dziecię Ucałuj malutką

[iwonamysza]

Czesc laseczki!

Jastin gratuluję chodzącej Wiki. Bardzo zdolna dziewczynka. Ja też bym juz chciała, żeby Kasia chodziła, ale wiem, że nic na siłe, jak będzie chciała to zacznie.
A'propos kochanych naszych TŻ-ów to mi też się nie bardzo układa. Też się ciągle kłócimy, a po ślubie jest coraz gorzej. Mam depreche, cały czas o wszystko się go czepiam. Już byliśmy o krok od rozstania. Jednak to nie jest takie łatwe, bo sama z dzieckiem nie dałabym sobie rady chociażby finansowo. Wszystkie kredyty są na mnie lub tak jak mieszkanie na nas obydwoje. Więc nie mam za bardzo wyjścia. Chociaż od poniedziałku trochę wyluzowałam, staram się mniej czepiać i mniej się kłócimy, jest nawet całkiem znośnie.
Dziś moja przyjaciółka robi wieczór panieński, ale w Piotrkowie, wiec jest to ode mnie 50 km. Bardzo chciałbym pojechać, już nawet mam załatwioną teściową na noc, bo TŻ idzie do pracy, ale samochodem nie uśmiecha mi sie jechać, bo nie będę mogła nic wypić, a jak jestem trzeźwa a reszta nie to strasznie mnie irytuje ich zachowanie, a PKS musiałabym już jechać i wrócić dopiero rano. A ja tak długo bez Kasi nie wytrzymam, będę o niej bez przerwy myśleć, a co to wtedy za zabawa?
No i mam dylemat, chyba zostanę w domu i poprasuję.

[*Niki*]

Jastin super ze Wikunia zaczęła już chodzić
Podejrzewam, że moja córa zacznie chodzić jak skończy roczek, bo Patryk zaczął chodzić dokładnie w swoje urodzinki, ja zaczęłam chodzić jak miałam roczek, TZ tak samo, więc Nikolka na pewno nie wcześniej

[*Niki*]

Iwonko ja też nie lubię siedzieć w towarzystwie gdzie wszyscy są pijani a ja trzeźwa , każdy ma humorek a ja siedzę jak odmieniec . Ja podobnie jak Ty, też jak tylko wyjadę gdzieś z domu, to myślę o Nikolce i zamiast się bawić i cieszyć, to ja myślę, ze ona może płacze itp

[iwonamysza]

Niki pomimo to, że mamy przez to przerąbane, to chyba jednak dobrze o nas świadczy, że myślimy i tęsknimy za dziećmi.
Ja na swoim weselu jak już położyłam małą spać i wiedziałam, że jest wszystko w porządku to i tak dzwoniłam i się pytałam. Podobnie było na weselu mojej szwagierki.
Natomiast nie każda matka tak ma. Moja koleżanka z pracy, która urodziła 5 miesięcy po mnie i miała swoje wesele 2 tygodnie po mnie, była cały tydzień bez synka i na weselu też go nie miała przy sobie i mówiła, że nie myślała wtedy o nim.
mamy z pracy organizowany wyjazd na 4 dni w góry i ja nie jadę z racji tego, że nie mogę zostawić dziecka na tak długo, natomaist ta moja koleżanka pierwsza się zaoferowała na ten wyjazd.
Więc jak widać matki są różne. Ja nie potrafie sie odciąć myślami i zapomnieć na chwilę, że mam dziecko. Zawsze i wszędzie o niej myśle, chociaż czasami doprowadza mnie do rozpaczy.

[iwonamysza]

Hip hip hurra
hip hip hurra
nasza Lilianka
dzisiaj jedenaście
miesiączków ma.
Z tej właśnie przyczyny
Ja i Kasia
sto lat
jej życzymy.

[iwonamysza]

Ponieważ za niecałą godzinkę będzie 17 grudnia, skorzystając ze sposobności, że własnie tu jestem, pragnę złożyć życzenia Wikuni, któa jutro obchodzić będzie swoje pierwsze urodzinki.

Twoje pierwsze wielkie święto
nasza Wikuniu uśmiechnięta
Zawsze wesoła
pełna werwy
miłą minę masz bez przerwy
nasz maluszku ukochany
bądź nam zawsze tak wspaniały.

[kkasiaaa]

SPÓŹNIONE BUZIACZKI DLA LILIANKI

Ja też nie lubię chodzić na imprezy gdzie wszyscy piją a ja nie , tylko u mnie to jest normalne bo ja alkoholu nie piję wogóle i nie ważne czy to urodziny czy sylwester czy inna okazja, nie piję i koniec ! Będąc prawie już 6 lat z tż ani razu nie wypiliśmy razem , ja nie lubię pić i nie lubię wypitych osób omijam je wielkim łukiem (o ile się da).

[Alien]

Napisane przez iwonamysza

Ponieważ za niecałą godzinkę będzie 17 grudnia, skorzystając ze sposobności, że własnie tu jestem, pragnę złożyć życzenia Wikuni, któa jutro obchodzić będzie swoje pierwsze urodzinki.

Twoje pierwsze wielkie święto
nasza Wikuniu uśmiechnięta
Zawsze wesoła
pełna werwy
miłą minę masz bez przerwy
nasz maluszku ukochany
bądź nam zawsze tak wspaniały.

Iwonko buziaczki odemnie i Wiki
Dziękujemy za życzenia

[Alien]

Ponieważ wczoraj mnie nie było na tym wątku, wiec pisze dzisiaj Humbak ucałuj Lilianke za miesiąc i ona bedzie obchodzić swoje pierwsze urodzinki

A ja nie pije alkoholu juz od 2 lat, nawet łyczka. I ja nie mam czegoś takiego, ze czuje się źle w towarzystwie osób, które piją a ja nie, wcale mi to nie przeszkadza, ja się moge świetnie bawić nie pijąc zadnych procentów tylko towarzystwo musi być odpowiednie.
Jedyne co mnie denerwuje to jak ktoś mnie nakłania na imprezie "no pij, pij, czego nie pijesz"

A ja juz mykam, bo dzisiaj wielkie święto dla nas

[kkasiaaa]

Wiktorio z okazji pierwszych urodzin wszystkiego co najlepsze , zebys nie doswiadczyla zła tego świata, byla zawsze usmiechnieta i zadowolona, bys rosla pieknie na pocieche rodzicom . Caluski przesyla forumowa "ciotka" Kasia z Oliwcią

[Alien]

Napisane przez kkasiaaa

Wiktorio z okazji pierwszych urodzin wszystkiego co najlepsze, zebys nie doswiadczyla zła tego świata, byla zawsze usmiechnieta i zadowolona, bys rosla pieknie na pocieche rodzicom
caluski przesyla forumowa "ciotka" Kasia z Oliwcią

Kasiu buziaczki odemnie i Wiki
Dziękujemy za życzenia

[humbak]

Wszystkiedo najlepszego dla Wikuni, dużo zdrowia ,szczęścia i spełnienia dziecięcych marzeń życzy Lilianka z mamą .

[humbak]

Napisane przez iwonamysza

Hip hip hurra
hip hip hurra
nasza Lilianka
dzisiaj jedenaście
miesiączków ma.
Z tej właśnie przyczyny
Ja i Kasia
sto lat
jej życzymy.

Iwonko jesteś kochana.

[humbak]

Alien, Kasia dziękujemy .

[humbak]

Ja owszem pijam alkohol. Ale strasznie mnie wkurza, jak mój tz pije a ja nie, bo wtedy to mam wrzażenie że robi siebie idiote. A jak pijemy oboje to jest wczystko ok .

Pamietacie jak pisałam że wygrałam filiżanki z krzyżówki? To wczoraj wygrałam żelazko .

[iwonamysza]

Humbaczku Ty to szczęściara jesteś noramlnie. Moje gratulacje.
Mogłabyś jakąś kasę jeszcze wygrać, bo dom to przecież skarbonka.

[humbak]

Napisane przez iwonamysza

Humbaczku Ty to szczęściara jesteś noramlnie. Moje gratulacje.
Mogłabyś jakąś kasę jeszcze wygrać, bo dom to przecież skarbonka.

Normalnie Iwonko nie wiem co sie dzieje, ja w życiu niczego nie wygrałam . Żeby wygrać kase na dom to musiałabym wziąść udział chyba w jakimś teleturnieju .

[kkasiaaa]

Humbak ale masz szczęście ja nigdy w życiu nic nie wygrałam. A dzięki czemu to wygrałaś ??

[Moni@]

Małe rączki potrafią
ulepić kwiatek z plasteliny
Narysują słońce roześmiane
Zbudują domek z klocków
Małe rączki potrafią napisać mama,
i przynoszą jabłko czerwone
ocierają łzy i splatają się tuż nad szyją.
W małych rączkach mieści się cała miłość.

Z okazji ukonczenia pierwszego roczku najpiekniejsze zyczenia Wiktorii prosto z serca, ciepłe i najczulsze skladaja Moni@ i Szymonek