![]() |
#91 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Autorko, zastanów się poważnie nad tym co czujesz? Bo jeśli sama wizja ślubu wprawia Cię w smutek, to coś jest nie tak... z opisu wygląda to podobnie do tego, co mi kiedyś mój były opowiadał: swojej ex oświadczył się po paru latach związku; miesiąc przed ślubem odeszła od niego - powiedziała, że nie jest pewna swoich uczuć, że jakieś dziwne emocje czuła już w dniu zaręczyn (a zapytana czemu płakała, odpowiedziała, że nie ze szczęścia, tylko dlatego, że on tak długo zwlekał z oświadczynami) i że z każdym dniem to narastało i coraz mniej ją ten ślub cieszył.
Jeśli nie jesteś pewna, to nie zostawiaj tego samopas - żebyś potem nie musiała uciekać sprzed ołtarza, sprawiając niewyobrażalny ból swojemu partnerowi (a także sobie). Zastanów się nad tym wszystkim, zanim zorganizujecie ten ślub do końca. Jeśli macie się związać na stałe, to musisz być do tego przekonana w 100 procentach! A co do mnie i radości (bo widzę, ze dziewczyny opisują, jak to jest u nich): z samego faktu ślubu baaaardzo się cieszę i nie mogę się tego doczekać (mimo, że też zaczęłam od d*py strony ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() już widzę wszystkie babcie w oknach i relacja na całe osiedle ![]() U mnie pod blokiem (wielkim 13-klatkowym w Warszawie) z rok czy dwa temu widziałam taką akcję ![]() ![]()
__________________
![]() Edytowane przez Lea_ny Czas edycji: 2012-02-20 o 20:07 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 6 037
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
Oczywiście, jeśli ten rodzic byłby dla Ciebie autorytetem, osobą bardzo ważna w Twoim życiu. Pytam, gdyż jestem w takiej sytuacji, a Twoje podejście jest bardzo hmm stanowcze(?). Z tego co czytam to widzę że tylko liczy się Twoja racja i.. opcjonalnie przyszłego męża co stwierdzam po 1szym zdaniu cytowanej odp. Mogę się mylić |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 503
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
Ja to jednak ja, natomiast jest w naszym kraju ogromna liczba osób, które nie mają z tym problemów, są "wierzące ale nie praktykujące", a ślub w kościele traktują jako element tradycji (bo prawdziwy ślub to biała suknia, kościół i wielkie wesele) i tyle. Dla jednego taki ślub to hipokryzja, dla innego warunek, żeby wierzący rodzice dali kasę na wesele, a ogólnie każdy musi zadecydować sam za siebie, co ma dla niego wartość i jak chciałby spędzić ten dzień. Obawiam się, że odpowiedzi na zadane przez Ciebie pytanie niewiele Ci pomogą, bo to Ty jesteś w swojej sytuacji, i sama musisz się zastanowić, co wolisz. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
aż się muszę dopisać. Do ślubu 2 miesiące a ja, no cóż. Nie cieszę sie.
Znaczy bardzo się cieszę, że zostaniemy małżeństwem, nie waham się czy to ten, czy dobrze robię, nic z tych rzeczy. Natomiast cała otoczka ślubu mnie szalenie wkurza. Oboje z TŻ chcieliśmy się pobrać bez żadnych gości, w USC, może w nieco lepszych ciuchach niż zwykle ![]() chcieliśmy się wykręcić tym że przeciez będziemy się przeprowadzać i potrzebujemy kasy i nie chcemy jej trwonić na naszym zdaniem niepotrzebne pie*doły (bez urazy dla tych co chcą wesele itp., każdy ma swoje zdanie ![]() ![]() Zresztą no wiadomo rozumiem też że rodzice chcą się popłakać widząc jak ich córka ślubuje i mają do tego prawo, ale cholera. Wkurza mnie to wszystko, wkurza mnie że jeden z najważniejszych dni naszego wspólnego życia będzie kompletnie nie taki, jak chcemy ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cóż, obiad też zawsze można skrócić... Niestety - rodzice mają swoją wizję - i jeśli nie chcecie konfliktu albo marudzenia non stop, to prawdopodobnie trzeba iść na kompromis.
Zawsze możecie znaleźć jakąś restauracje ze swobodnym klimatem, żeby nie było "weselnie" i uroczyście. Trochę spuścić powietrza z tego balonika zwanego ślubem...
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 1 724
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
![]() To ma być Wasz dzień ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
gorzej jak ma się zupełnie różne wizje
![]()
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
I jak musisz teraz robić ten ślub? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Z moim narzeczonym. On i jego rodzina chcą wesela i koniec. Ja chciałam "od zawsze" obiadu dla rodziny i imprezy dla znajomych, ale usłyszałam veto i ewentualnie tylko obiad dla rodziny (bo bez sensu rozdzielać...). A ja uwielbiam moich przyjaciół i nie wyobrażam sobie świętowania takiej okazji bez nich.
Więc w końcu stanęło na weselu (choć mam plan przeforsowania - i teraz nie odpuszczę - zakazu zabaw weselnych, zresztą nawet nie będę miała welonu, więc nie będzie nawet szans na oczepiny ![]()
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
U mnie do tego jesteśmy w żałobie, więc najchętniej odwołałabym też ten cały obiad. No i mieszkam za granicą, z mojej strony będą 3 osoby, ze strony tż cała reszta - także też niefajnie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 7 290
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;3272275 3]badzcie uciekajaca para mloda i nie przyjdzcie[/QUOTE]
Ale jak dla nich ludzie wyjeżdżają za granicę, to taki kiepski numer ![]() Ja jak mam doły ślubne, to myślę sobie: Gośka, to jest jeden dzień. Najważniejsze zacznie się dzień później: całe życie jako małżeństwo, jako rodzina.
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
mam 47 dni do ślubu....
i przestaję się cieszyć.... goście mnie dobijają. nie potwierdzają. ba! w ogóle cisza... albo od razu przy dawaniu zaproszenia mówią, że będą. albo nic nie mówią... teraz pytałam w pracy koleżanki, które dosłownie sikały ze szczęścia - 4 odmówiły... świetnie. w ogóle jestem jakaś obojętna. 31 mam panieński... uwielbiam moje koleżanki, które są niezawodne i poprawiają humor, ale nie wiem, no nie wiem. może trzeba było się za nic nie brać, żyć na kocią łapę, skoro tak było dobrze... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Tusia, podobno z gośćmi tak już jest... zawsze trochę odmawia. Może zróbcie razem spis telefonów i podzwońcie do ludzi?? Wyjaśnijcie, że musicie dać znać na sali, przecież nikt nie może Was za to winić...
Wieczór panieński na pewno Cię rozrusza. Współorganizowałam malutki dla mojej przyjaciółki i bawiłyśmy się genialnie. Jeśli Twoje przyjaciółki dobrze Cię znają, na pewno będzie super ![]() A co do życia na kocią łapę: mój facet oświadczając się u mnie w domu powiedział, że chce, żeby nasz związek zmierzał w dobrym kierunku dlatego prosi o moją rękę. I miał rację: to krok w dobrą stronę. Jeśli zostało Ci tylko 47 dni do ślubu, to już z górki, nawet się nie zorientujesz, kiedy będziesz stała przed ołtarzem ![]()
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 8 499
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
gpks a jak ludzie ślubu nie biorą bo taka ich własna wola to co znaczy, że zwiazek idzie w złym kierunku? zawsze wydawało mi się, ze jak ludzie się kochają to nie ważne czy żyją ze ślubem czy bez ważne, żeby byli razem szczęśliwi...
tusia a do kiedy goście mają dać wam odp? zgadzam się z tym, że impreza dobrze ci zrobi, mocno ściskam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
![]() Uważam, że jeśli dwoje ludzi się kocha, a obrączkowanie im do niczego nie potrzebne, to złym krokiem byłby ślub, żeby tylko zadowolić mamę/babcię/społeczeństwo... Każda para pewnie ma wspólną wizję przyszłości, niektórzy nie wyobrażają sobie żyć bez ślubu, a niektórzy odwrotnie... Ważne, by się zgadzali w tym, co chcą.
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
my dzisiaj wysyłamy zaproszenia, do końca marca ludzie mają potwierdzić. Zobaczymy jak z tym będzie. Jak nie potwierdzą, ich strata
![]() Edytowane przez manymanyways Czas edycji: 2012-03-06 o 05:54 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
hmm... jeśli osoba jest od dawna w stałym związku, to może się zastanawiać, choć wg mnie jeśli zaproszenie jest bez osoby towarzyszącej, to bez osoby towarzyszącej....
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
gpks - planujemy akcje telefonowania po 15 marca
Kohnelia20 - mają dać znać do 10 marca. w pracy owtwarcie się pytam. najgorsze, ze jak ktos wie, ze nie przyjdzie, to Ci nie powie, liczac chyba na to, ze moze zapomne. a ja nie zapomne, mam spis w excelu i wiem, kto jeszcze mi wisi ![]() gpks - jestem zestresowana, to prawda. martwie sie, ze zostane z garstka ludzi. zaprosilam ponad setke, a 20 już odmowiło. i to maja powody na prawde... nie chca i tyle. tylko wielka szkoda, ze wczesniej nie mogli sie doczekac i sikali ze szczesia, ze ich zaprosilismy. ale teraz widac od razu, komu zalezy na parze mlodej a komu nie... i tyle. znajomi mowili mi, ze jednym odmowilo 50 osob, innym 30... nie chcialam wierzyc - a tu prosze... nie mam siły. praca na najwyższych obrotach, bieganina za podziękowaniami, przymiarki, prezenciki.. przytłacza mnie jakoś to wszystko, przytłacza mnie to, ze sie nie uda, ze makijaz jednak nie wyjdzie, ze bedzie padalo, ze tort bedzie nie smaczny i w ogole.......... chce mi sie plakac:| Edytowane przez be257fbd309f063d0b46a46a8a3513ba0f4b3308_684a0a7a57592 Czas edycji: 2012-03-06 o 08:55 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 6 354
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;32747184]przytłacza mnie jakoś to wszystko, przytłacza mnie to, ze sie nie uda, ze makijaz jednak nie wyjdzie, ze bedzie padalo, ze tort bedzie nie smaczny i w ogole.......... chce mi sie plakac:|[/QUOTE]
Wiesz, też się martwiłam przez jakiś czas, że co to będzie jak coś nie wyjdzie: że na pewno będzie padać (a przez chwile planowaliśmy imprezę plenerową), że gościom nie będzie smakowało jedzenie, że coś będzie inne, niż to sobie wymarzyłam... a potem doszłam do wniosku, że po co mam się tym niepotrzebnie stresować? Jak wszystko będzie idealnie, to super - a jak nie, to trudno: najważniejsze, że w końcu weźmiemy z TŻ-em ślub, a nie to czy tort będzie smaczny ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Jeśli to tak mała uroczystość, to wg mnie nie ma w tym nic niestosownego.
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 11 898
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
no właśnie mi też zaczyna być to obojętne. kiedyś gadałam "ślub, ślub, ślub" a teraz....im bliżej tym bardziej mam ochote zwiąć
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: -
Wiadomości: 204
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Wchodzę na wizaż (nie tak często to robię), a tu taki temat! Temat, który nie określa mojego stanu przed ślubem, ale myślę, że rozumiem jego autorkę.
Tak sobie pomyślałam, czytając dość smutne wpisy, że zastanowiłabym się nad tym czy gdyby nie ślub, to dalej chciałabym z takim mężczyzną być. 'Z takim', czyli z którym mieszkam już kilka lat i w którego dobrą wolę co do oświadczyn wątpię. Nie wyobrażam sobie myśli przelatującej przez głowę, że ślub jest dlatego, że 'wypada'. Że to mógłby być powód do ślubu. Pytanie na ile taka myśl gościła w głowie TŻ, a na ile TY czujesz się niedowartościowana. Nie oceniaj mnie źle. To słowo jest ważne. Wątpisz w to, że jesteś warta wyjścia za niego za mąż? Że to bez sensu? Może projektujesz swoje własne obawy i złe uczucia na niego (mam taką nadzieję, chcę wierzyć w jego dobrą wolę w ramach oświadczyn). Przeżyliście razem kilka lat, mieszkacie razem. Nie myśl o tym jak o przyzwyczajeniu. Myśl jako o dowodzie wielkiej przyjaźni między Wami (jeśli taka jest)... I spróbuj wyobrazic sobie, że jutro budzisz się w łóżku sama bez niego, sama jesz śniadanie. Jeśli czujesz ulgę przy takiej myśli to zrywaj, jeśli tęsknisz już w myślach, to zostań. A z nami było inaczej. Po pierwsze nie było oświadczyn. O ślubie rozmawialiśmy od dawna. Jesteśmy razem pięć lat, prawie sześć. Postanowienie, że wychodzimy 'za siebie' ![]() I dla mnie sama przysięga jest ważna. Jeśli chcecie podkreślić jakoś ten wyjątkowy dzień, a Kościół to nie jest Wasze miejsce, Urząd Stanu Cywilnego to za mało, jeśli chcecie pogłębić znaczenie tego rytuału (wkraczacie na nową ścieżkę życia - to nie jest wyświechtany frazes), powiedzieć sobie o tym jak się kochacie - to może tzw. ślub humanistyczny? Ostatnio czytałam na ten temat w numerze Zwierciadła. Składacie własną przysięgę, nad którą myślicie. To jest Wasze najważniejsze zaangażowanie! Pomyśleć i poczuć radość, kiedy ta druga osoba mówi tak znaczące słowa... Rozumiem za to, że przygotowania nie cieszą. Dla mnie tradycyjne wesele to wielka pompa, balon nadmuchany do granic możliwości ![]() Okazji do takich spędów (jeśli lubicie swoje rodziny, możecie sobie pozwolić na zaproszenie bliskich znajomych) jest niewiele. Pogrzeby, wesela... i już. Starajcie się uprościć, zrobić na swoją 'modłę'. I cieszcie się. Cieszcie się, że będziecie mogli potańczyć, uśmiać się do łez, posłuchać dobrej muzyki, powydurniać. Szukajcie pozytywów (a cała reszta będzie twardym, ale jednak do zgryzienia orzechem!) ![]()
__________________
'Love is a burning thing And it makes a fiery ring Bound by wild desire I fell into a ring of fire' Johnny Cash |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
BAN stały
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
Mnie też było ciężko. My byliśmy ze sobą 5 lat przed ślubem i tyle samo mieszkaliśmy. Ale chodzi o to, że kiedy ja chciałam ślubu, on chciał jeszcze poczekać, zrobić to i tamto... a Kiedy on chciał, ja straciłam do tego serce. Nic nie było przyjemne w szykowaniu tego całego bałaganu, a na myśl o przymiarce sukienki pociłam się ze strachu. Potem było już tylko gorzej... On koniecznie chciał kościelny a ja separuję się od katolicyzmu jak tylko mogę. Ryczałam jak bóbr dzień przed ślubem i nawet w dniu ślubu... ale kiedy On po mnie przyjechał, pocałował jak królewnę którą widzi pierwszy raz, zabrał do kościoła i trzęsącymi sie ze zdenerwowania rękami założył obrączkę... wszystko minęło. Strach i frustracja sie rozpłynęły. W ich miejsce pojawiła sie radość, która o mało nas oboje nie rozsadziła.
Będzie dobrze, przeczekaj to co najgorsze. I pamiętaj że robicie to tylko i wyłącznie dla siebie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
jej, mam nadzieję, że ze mną będzie podobnie...
![]() fantastyczna opowieść dla niecieszących się ze ślubu ![]()
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#118 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
[1=be257fbd309f063d0b46a46 a8a3513ba0f4b3308_684a0a7 a57592;32747184]
gpks - jestem zestresowana, to prawda. martwie sie, ze zostane z garstka ludzi. zaprosilam ponad setke, a 20 już odmowiło. i to maja powody na prawde... nie chca i tyle. tylko wielka szkoda, ze wczesniej nie mogli sie doczekac i sikali ze szczesia, ze ich zaprosilismy. ale teraz widac od razu, komu zalezy na parze mlodej a komu nie... i tyle. znajomi mowili mi, ze jednym odmowilo 50 osob, innym 30... nie chcialam wierzyc - a tu prosze... nie mam siły. praca na najwyższych obrotach, bieganina za podziękowaniami, przymiarki, prezenciki.. przytłacza mnie jakoś to wszystko, przytłacza mnie to, ze sie nie uda, ze makijaz jednak nie wyjdzie, ze bedzie padalo, ze tort bedzie nie smaczny i w ogole.......... chce mi sie plakac:|[/QUOTE] Tort będzie smaczny, a przyjdą ludzie, którym naprawdę na Was zależy, w związku z czym: z którymi będziecie się dobrze czuć i dobrze bawić. Może to nawet lepiej... a jak będzie padać, to na szczęście ![]() ![]()
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 823
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
dziewczyny porażka. Jak chyba pisałam wczoraj rozesłaliśmy zaproszenia. Dziś do narzeczonego przyszedł sms od kuzyna, że dziękują i chętnie przyjdą całą rodziną. Od razu mnie to zaniepokoiło, gdyż:
- mają małe dziecko - oboje z narzeczonym postanowiliśmy zrobić wesele bez dzieci, należymy do tych "wrednych" osób które dzieci nie lubią. Proszę nie piszcie "jak można nie lubić dzieci są takie słodkie" itp. bo to nic nie da. myśleliśmy, że jak na zaproszeniu będzie nazwisko kuzyna oraz jego żony, i żadnej wzmianki o dziecku, to się skapną. Niestety skutek jest odwrotny - "wpraszają" dziecko na wesele. Wiadomo że nie powiemy nie, zostawcie dziecko w domu. Z drugiej strony, porażka, już widzę jak dziecko krzyczy i płacze w czasie przysięgi małżeńskiej. A nawet jak nie, to po prostu, nie chcieliśmy dzieci na ślubie i już. Jeden nie lubi poziomek, drugi kotów, a trzeci dzieci (nwet się zrymowało ![]() Więc coraz więcej "szczegółów" które strasznie nas wkurzają i które bardzo oddalają ten dzień od naszego wymarzonego. Super. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 79
|
Dot.: Nie umiem się cieszyć ze ślubu :(
a jakie macie kontakty z tym kuzynem?? bo jeśli dobre, to może z nim delikatnie pogadać...
__________________
Po zdrowej stronie mocy: od 18.08.2012 Jillian Michaels body revolution: zrobione 6w6: zrobione Biegam, ćwiczę z Jillian i Zuzką. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:43.