Pokażcie pazurki... Ale te naturalne- cz. VIII + przeogromna dawka plotek!!

[queencarrot]

Napisane przez trellemorele

No nie nadaje się już do spożycia Właśnię poszłam wyrzucić aż śmieci do kosza na zewnątrz, bo śmierdział niemiłosiernie.
Skubaniec uchował się za szpinakiem a ja się zastanawiałam co tak cuchnie ostatnio..

O mamusiu... Fuuu

[My_blue]

Losos reaktywacja,fujka fujka

[szyszyniak]

Napisane przez My_blue

kocham Was WSZYSTKICH (tak,to do Ciebie Szysza) i ide spac,dobranoc.

Dobranoc i kolorowych i dziękuję za takie wyróżnienie

[trellemorele]

Bleee, rano zamrażalnik do mycia bo teraz nie dam rady. Dla mnie 'leciutkiej' pedantki to tragedia, wszędzie czuję zdechłą po raz drugi rybę.
Nie, żadnej reaktywacji.

Dobranoc wszystkim

[szyszyniak]

I ja idę spać dobranoc moje drogie panie Aby przyśniły wam się wasze wymarzone lakiery

[vivinn]

Cześć!
Zazwyczaj, kiedy tu piszę chodzi o paznokcie, ale dziś zrobię Wam OFF

Włosomaniaczki, nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego, że wasza pasja jest baardzo zaraźliwa I to właśnie przez was (a może dzięki wam) zdecydowałam, że... zapuszczam włosy Nie robiłam tego od, hmm, Pierwszej Komunii, o ile dobrze pamiętam? Ale chcę spróbować loków i, jeżeli dobrze oceniłam sytuacje, muszę moje sianko trochę zapuścić, żeby skręt miał pole manewru.
To wszystko to niemalże misja samobójcza, bo nie lubię siebie ani w kręconych, ani w długich No ale w końcu raz się żyje!
Na razie zaczęłam poważniej o nie dbać, ale prostownica jest ciągle w ruchu - jeszcze nie jestem gotowa psychicznie na taką zmianę, serio

No... a teraz... tego: chcecie je zobaczyć? Jeżeli nie - nie wchodźcie w miniatury
Słowo wyjaśnienia: włosy z dzisiejszego ranka (czyli "przespane" - taa, wiercę się w nocy...), umyte wczoraj, wyschły naturalnie, nie ruszane szczotką na sucho. Nawet nie próbowałam oddać koloru, bo szlag by mnie trafił - robienie zdjęć włosów jest cholernie trudne Kolor na ostatnim jest jako-tako zbliżony. Pierwsze: lewa strona (ładniejsza), drugie: prawa strona (no cóż, chyba jedna strona mojej głowy jest lokowana, druga falowana) i trzecie: tył (kluski jakieś).

Taadaam!

[BabaZMiasta]

Napisane przez Blue sky

dzięki za przyjęcie mej skromnej osoby
nie ma co wklejać - na razie to masakra...

Wklejaj szybciutko, bez gadania

Napisane przez trellemorele

Hahah u mnie to było ostatnio:
TŻ-ile masz tego badziewia? ()
JA-20.
TŻ-widzę, jak Ci nos drży. (jak kłamię to nozdża mi latają )
JA-40
TŻ-nie kłaaaam.
JA-kurka,60.
TŻ-chryste
JA-skarbie, dokładnie 61..
TŻ-puśćmy to pytanie w niepamięć.

Łuhuhu ciekawy kociołek ..

Właśnie poszedł do koszyka mój pierwszy holo

o mało się nie popłakałam

Którego wybrałaś holosia, bo ja nie mogę się zdecydować
Opinie na KWC nie były pochlebne, ale może macie jakieś swoje typy?

Napisane przez My_blue

Moj wpis-musialam ccos dodac bo jestem na telefonie i oczywiscie watek mi sie idsubskrybowal..
kocham Was WSZYSTKICH (tak,to do Ciebie Szysza) i ide spac,dobranoc.
Nie umiem obslugiwac sie tym durnym telefonem a tymbarxziej pisac,wiec przeprazzam za bledy iodlisze jutro bo to bylaby meczarnia,jest

Nie bój żaby, coś tam zrozumieliśmy
Np. te wyznania miłości do Szyszka Ja wiedziałam, że z tej mąki będzie chleb

Napisane przez vivinn

Cześć!
No... a teraz... tego: chcecie je zobaczyć? Jeżeli nie - nie wchodźcie w miniatury
Słowo wyjaśnienia: włosy z dzisiejszego ranka (czyli "przespane" - taa, wiercę się w nocy...), umyte wczoraj, wyschły naturalnie, nie ruszane szczotką na sucho. Nawet nie próbowałam oddać koloru, bo szlag by mnie trafił - robienie zdjęć włosów jest cholernie trudne Kolor na ostatnim jest jako-tako zbliżony. Pierwsze: lewa strona (ładniejsza), drugie: prawa strona (no cóż, chyba jedna strona mojej głowy jest lokowana, druga falowana) i trzecie: tył (kluski jakieś).

Taadaam!

Ja też chcęęęęęęęęęęęęęę kręcone

[My_blue]

Napisane przez queencarrot

Biedna ja? czemu?
Nie zrozumiałyście: mi nie jest żal.

ok, już wiem, przeczytałam w klubie.

Napisane przez BabaZMiasta

A posiadanie psa to jedna z najlepszych rzeczy jaka mnie spotkała

A stempelki można przez Allegro, ale nie opłaca się. Nie rób tego!!![COLOR="Silver"]

ja za mojego psa oddałabym chyba wszystko.
No, o tych stempelkach kiedyś wspominałam niemal co post, ale teraz się opanowałam, żeby pazurkomaniaczki mnie nie zabiły

Napisane przez Czarna Orchidea

romantico by Czarna

edit: pierwsze zdjecie po 5 dniach noszenia a srodkowe najlepiej oddaje rzeczywisty wygląd (srebrny pyłek i kontrast ze złotym wzorkiem)

piękniunie

Napisane przez Blue sky

dołączam do Was zaczynam zapuszczanie po paznokciach żelowych z odżywką Ekspresowa odżywka Durcisseur Cure Express firmy Peddy Sage -trzymajcie kciuki!

zdjęcie wkupne i powodzenia

Napisane przez szyszyniak

Dobranoc i kolorowych i dziękuję za takie wyróżnienie

phi, to z dobrego wychowania

Napisane przez BabaZMiasta

Nie bój żaby, coś tam zrozumieliśmy
Np. te wyznania miłości do Szyszka Ja wiedziałam, że z tej mąki będzie chleb

no jacha, jacha ...
ech BabaZMiasta

[queencarrot]

Napisane przez trellemorele

Bleee, rano zamrażalnik do mycia bo teraz nie dam rady. Dla mnie 'leciutkiej' pedantki to tragedia, wszędzie czuję zdechłą po raz drugi rybę.
Nie, żadnej reaktywacji.

Dobranoc wszystkim

Ohyyyda

Napisane przez vivinn

Taadaam!

Loczki
Moje nadal są proste jak druty,a le zauważyłam, może mi Włosomaniaczki powiedzą dlaczego, że dół lekko się faluje, nigdy tego nie miałam. I włosy dzieki olejowaniu są miększe, nie takie drutowate (więc może są szanse, ze jakbym gdzieś kiedyś dopadła lokówkę, miałabym chociaż raz wymarzone loczki).
Ale skąd to, że włosy były idealnie i perfekcyjnie proste, a teraz dół im się trochę faluje? Bo chyba nie od warkocza, bo po myciu powinno falowanie zniknąć

Napisane przez BabaZMiasta

Ja też chcęęęęęęęęęęęęęę kręcone

Ja też

Włosy naolejowane, zaczynam przygotowywać się do akcji "doprowadzamy Rudą do stanu używalności"

[trellemorele]

Napisane przez queencarrot

Loczki
Moje nadal są proste jak druty,a le zauważyłam, może mi Włosomaniaczki powiedzą dlaczego, że dół lekko się faluje, nigdy tego nie miałam. I włosy dzieki olejowaniu są miększe, nie takie drutowate (więc może są szanse, ze jakbym gdzieś kiedyś dopadła lokówkę, miałabym chociaż raz wymarzone loczki).
Ale skąd to, że włosy były idealnie i perfekcyjnie proste, a teraz dół im się trochę faluje? Bo chyba nie od warkocza, bo po myciu powinno falowanie zniknąć
Włosy naolejowane, zaczynam przygotowywać się do akcji "doprowadzamy Rudą do stanu używalności"

Ja nie wiem jak to jest z prostymi włosami

A lodówka już wymyta..

Napisane przez vivinn

Cześć!
Zazwyczaj, kiedy tu piszę chodzi o paznokcie, ale dziś zrobię Wam OFF

Włosomaniaczki, nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego, że wasza pasja jest baardzo zaraźliwa I to właśnie przez was (a może dzięki wam) zdecydowałam, że... zapuszczam włosy Nie robiłam tego od, hmm, Pierwszej Komunii, o ile dobrze pamiętam? Ale chcę spróbować loków i, jeżeli dobrze oceniłam sytuacje, muszę moje sianko trochę zapuścić, żeby skręt miał pole manewru.
To wszystko to niemalże misja samobójcza, bo nie lubię siebie ani w kręconych, ani w długich No ale w końcu raz się żyje!
Na razie zaczęłam poważniej o nie dbać, ale prostownica jest ciągle w ruchu - jeszcze nie jestem gotowa psychicznie na taką zmianę, serio

No... a teraz... tego: chcecie je zobaczyć? Jeżeli nie - nie wchodźcie w miniatury
Słowo wyjaśnienia: włosy z dzisiejszego ranka (czyli "przespane" - taa, wiercę się w nocy...), umyte wczoraj, wyschły naturalnie, nie ruszane szczotką na sucho. Nawet nie próbowałam oddać koloru, bo szlag by mnie trafił - robienie zdjęć włosów jest cholernie trudne Kolor na ostatnim jest jako-tako zbliżony. Pierwsze: lewa strona (ładniejsza), drugie: prawa strona (no cóż, chyba jedna strona mojej głowy jest lokowana, druga falowana) i trzecie: tył (kluski jakieś).

Taadaam!

Nie są aż w tak złym stanie jak moje, pociesze Cię
Zapuszczaj, długie włosy są bardzo ładne

Napisane przez BabaZMiasta

o mało się nie popłakałam

Którego wybrałaś holosia, bo ja nie mogę się zdecydować
Opinie na KWC nie były pochlebne, ale może macie jakieś swoje typy?

Ja też chcęęęęęęęęęęęęęę kręcone

Mi wtedy do śmiechu nie było ..
Ja wybrałam odcień 'jasna popiel' mam nadziję, że będzie fajny.
NIE CHCESZ Może i są ładne(oczywiście zadbane..) ale roboty z nimi..

[_dodi_]

Napisane przez BabaZMiasta

Co ja bym oddała za takie loczki Chociaż ostatnio, gdy nie rozczesałam mokrych włosów po myciu tak fajnie mi się pokręciły aż byłam w szoku, ze potrafią. Ale oczywiście z tyłu nie chciały się skubane pokręcić i tylko pofalowały. Byłam zachwycona Ale rozczesałam jak były suche A posiadanie psa to jedna z najlepszych rzeczy jaka mnie spotkała Od urodzenia wychowywałam się m.in. z psami.

te na zdj. to są akurat nakręcone, bo jak mi sie naturalnie skręca to wyglądam jak sto nieszczęść, a lokówką to można sobie nakrecić tak jak się chce ;D

Orchidku- ale piękny ten wrzosik ;D

Napisane przez vivinn

Cześć!
Zazwyczaj, kiedy tu piszę chodzi o paznokcie, ale dziś zrobię Wam OFF

ey no całkiem fajne te twoje "skręty"

[queencarrot]

Napisane przez trellemorele

Ja nie wiem jak to jest z prostymi włosami

A lodówka już wymyta..

Prosto
Się nie śmiej, cały tydzień nie myłam głowy i ogólnie nie wykonywałam szeroko pojętych "zabiegów upiększających". Jedynie niezbędne: prysznic i mycie zębów. Zapuściłam się jak diabli
Dzisiaj dzień olejów, peelingów, maseczek, kremów i innych specyfików.
Jakby mi cokolwiek miało pomóc

Czyli brak delikatnego smrodku rybiego trupa?

[vivinn]

Napisane przez BabaZMiasta

Ja też chcęęęęęęęęęęęęęę kręcone

Napisane przez queencarrot

Ja też

Jaa teeż!
Nie no, ja żartuję

Napaliłam się na ładne loczki, powiedziałam sobie, że teraz się "zaprę" i nie zrezygnuję, ale kiedy pomyślę, ile jeszcze musi minąć, żebym mogła się w tych rzekomych "ładnych loczkach" pokazać, to...ehh.
Na przykład teraz - w takich włosach, jak pokazałam w życiu na uczelnię bym nie pojechała... Chociaż wiecie, to interesujące - na uczelnię nie pojadę, ale "u siebie" to mogę wyjść bez problemu Czyżbym jeździła tam z podświadomym pragnieniem znalezienia przyszłego "przedłużyciela" gatunku? O Jeżu!
I jeszcze ciekawostka - dr, z którym miałam filozofię w zeszłym semestrze przekonywał dziewczyny na zajęciach, że mężczyźni i tak NIE ZAUWAŻAJĄ naszego makijażu, tego czy się pokręcimy, czy wyprostujemy. Twierdził, że malujemy się dla innych dziewczyn - żeby pokazać, że jesteśmy lepsze, ładniejsze itd Uwielbiałam zajęcia z nim!

Szyszyniak, rodzynku - wypowiedz się, proszę. Zauważacie czy nie zauważacie?

[trellemorele]

Napisane przez queencarrot

Prosto
Się nie śmiej, cały tydzień nie myłam głowy i ogólnie nie wykonywałam szeroko pojętych "zabiegów upiększających". Jedynie niezbędne: prysznic i mycie zębów. Zapuściłam się jak diabli
Dzisiaj dzień olejów, peelingów, maseczek, kremów i innych specyfików.
Jakby mi cokolwiek miało pomóc

Czyli brak delikatnego smrodku rybiego trupa?

No to teraz przynajmniej będziesz miała całodniowe SPA (ja też chcę )
Tobie już nic NIE MUSI pomagać, czepiasz się strasznie.

Brak . Tak się rozpędziłam, że wysprzątałam kuchnię na kompletny błysk, ła wygląda jak z katalogu.. Łuhuhu a zaraz idę robić 3bita

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez vivinn

jaa teeż!
Nie no, ja żartuję:d

napaliłam się na ładne loczki, powiedziałam sobie, że teraz się "zaprę" i nie zrezygnuję, ale kiedy pomyślę, ile jeszcze musi minąć, żebym mogła się w tych rzekomych "ładnych loczkach" pokazać, to...ehh.
Na przykład teraz - w takich włosach, jak pokazałam w życiu na uczelnię bym nie pojechała... Chociaż wiecie, to interesujące - na uczelnię nie pojadę, ale "u siebie" to mogę wyjść bez problemu:d czyżbym jeździła tam z podświadomym pragnieniem znalezienia przyszłego "przedłużyciela" gatunku?:d o jeżu!
I jeszcze ciekawostka - dr, z którym miałam filozofię w zeszłym semestrze przekonywał dziewczyny na zajęciach, że mężczyźni i tak nie zauważają naszego makijażu, tego czy się pokręcimy, czy wyprostujemy. Twierdził, że malujemy się dla innych dziewczyn - żeby pokazać, że jesteśmy lepsze, ładniejsze itd:d uwielbiałam zajęcia z nim!

szyszyniak, rodzynku - wypowiedz się, proszę. Zauważacie czy nie zauważacie?:d

ZAUWAŻAJĄ ...

[My_blue]

Napisane przez vivinn

Jaa teeż!
Nie no, ja żartuję

Napaliłam się na ładne loczki, powiedziałam sobie, że teraz się "zaprę" i nie zrezygnuję, ale kiedy pomyślę, ile jeszcze musi minąć, żebym mogła się w tych rzekomych "ładnych loczkach" pokazać, to...ehh.
Na przykład teraz - w takich włosach, jak pokazałam w życiu na uczelnię bym nie pojechała... Chociaż wiecie, to interesujące - na uczelnię nie pojadę, ale "u siebie" to mogę wyjść bez problemu Czyżbym jeździła tam z podświadomym pragnieniem znalezienia przyszłego "przedłużyciela" gatunku? O Jeżu!
I jeszcze ciekawostka - dr, z którym miałam filozofię w zeszłym semestrze przekonywał dziewczyny na zajęciach, że mężczyźni i tak NIE ZAUWAŻAJĄ naszego makijażu, tego czy się pokręcimy, czy wyprostujemy. Twierdził, że malujemy się dla innych dziewczyn - żeby pokazać, że jesteśmy lepsze, ładniejsze itd Uwielbiałam zajęcia z nim!

Szyszyniak, rodzynku - wypowiedz się, proszę. Zauważacie czy nie zauważacie?

no własnie, właśnie, to może być interesujące.

Napisane przez queencarrot

Prosto
Się nie śmiej, cały tydzień nie myłam głowy i ogólnie nie wykonywałam szeroko pojętych "zabiegów upiększających". Jedynie niezbędne: prysznic i mycie zębów. Zapuściłam się jak diabli
Dzisiaj dzień olejów, peelingów, maseczek, kremów i innych specyfików.
Jakby mi cokolwiek miało pomóc

Czyli brak delikatnego smrodku rybiego trupa?

też bym chciała mieć czas na takie rzeczy ;(

[BabaZMiasta]

Napisane przez vivinn

Jaa teeż!
Nie no, ja żartuję

Napaliłam się na ładne loczki, powiedziałam sobie, że teraz się "zaprę" i nie zrezygnuję, ale kiedy pomyślę, ile jeszcze musi minąć, żebym mogła się w tych rzekomych "ładnych loczkach" pokazać, to...ehh.
Na przykład teraz - w takich włosach, jak pokazałam w życiu na uczelnię bym nie pojechała... Chociaż wiecie, to interesujące - na uczelnię nie pojadę, ale "u siebie" to mogę wyjść bez problemu Czyżbym jeździła tam z podświadomym pragnieniem znalezienia przyszłego "przedłużyciela" gatunku? O Jeżu!
I jeszcze ciekawostka - dr, z którym miałam filozofię w zeszłym semestrze przekonywał dziewczyny na zajęciach, że mężczyźni i tak NIE ZAUWAŻAJĄ naszego makijażu, tego czy się pokręcimy, czy wyprostujemy. Twierdził, że malujemy się dla innych dziewczyn - żeby pokazać, że jesteśmy lepsze, ładniejsze itd Uwielbiałam zajęcia z nim!

Szyszyniak, rodzynku - wypowiedz się, proszę. Zauważacie czy nie zauważacie?

Jakbym o sobie czytała. Też tak robię U 'mnie' i wszędzie tam gdzie dojdę na nogach - a jestem długodystansowcem mogę wyjść bez grama makijażu. Ale jak mam jechać gdzieś dalej - bez tuszu i lekkiego podkładu się nie obejdzie. Generalnie to ja swoją uwagę skupiam na oczach. Mam duże i wyraziste oczy i lubię to podkreślać Reszta może być zbędna

A jak ten dr filozofii wygląda?

Ja z kolei słyszałam, że faceci nie zwracają uwagi na pojedyncze rzeczy, np. czy mamy kręcone czy proste włosy. Liczy się efekt całościowy.

Ale czekamy na zdanie rodzynka

Napisane przez trellemorele

A lodówka już wymyta..


Mi wtedy do śmiechu nie było ..
Ja wybrałam odcień 'jasna popiel' mam nadziję, że będzie fajny.
NIE CHCESZ Może i są ładne(oczywiście zadbane..) ale roboty z nimi..

Łooo matko, ja przeczytałam "lokówka wymyta" i się zastanawiam "jaka lokówka"?!

[karmazynka99]

Napisane przez _dodi_

ja już kiedyś miałam psa w bloku, ale teraz bym chciała większego (np. owczarka niemieckiego), w domu już mam 2 koty, rybki ( duuuużo) i żółwia i jakby jeszcze taki duży pies by doszedł to dla domowników brak miejsca ;D

ja też mam rybki i wielka klatkę z gryzoniami

ale skoro już masz 2 koty to żeczywiście z owczarkiem mogłby byc problem

Napisane przez queencarrot

Ja nie mam żadnego holo w swojej kolekcji

ja myślę że trzeba to zmienic

[szyszyniak]

Zauważają Choć też pewnie nie wszyscy, ale ja zwracam uwagę na wszystko i widzę nawet za dużo pudru czasem... Patrzę na pomalowane paznokcie, jak są pomalowane, gdzie odpryski... zwracam uwagi na szczegóły i pierdoły czasem, ale tak już mam Nie mniej - faceci z którymi przebywam zauważają bardziej lub mniej

[lolli_pop]

Faceci zauwazaja makijaze i fryzury... Np. jak sie obetnie z dlugich na zapalke albo pomaluje soibie twarz w teczowe pasy. Albo jak maja cos nie teges z tozsamoscia seksualna:P. Albo jak sa dziwni .

edit - szyszyniak, jestes dziwny ale slodki:P Jakbym wam dziewczyny powiedziała jaki on miał problem ze zmierzeniem długości paznokci to byście padły:P

[szyszyniak]

Napisane przez lolli_pop

Albo jak sa dziwni

Czyli jestem dziwny xD Ale to miłe wyróżnienie A jakaś dziewczyna ostatnio powiedziała mi że nie mam mózgu typowego mężczyzny, ale nie wiem do końca co to znaczy... Ale wyszło że w sumie to dobrze

[Mmedeah88]

Ruda, wiesz, że Twoje włosy są moim marzeniem? Od dawien dawna marzą mi się długie, proste, lśniące i rude włosy. A tymczasem jestem brunetką z napuszonym kupskiem na głowie
Nie będę więc tolerować Twojego marudzenia na temat włosów

Ala, tylko nie pisz, proszę, że nie masz czasu przez naukę, bo się załamię Naprawdę musisz wyluzować z tym ryciem, Kochana. Szkoda życia.

Szyszka, ja też uważam, że nie masz mózgu typowego mężczyzny Inaczej byś tu z nami nie pisał- tak myślę. I to jest oczywiście komplement
A jak tam Twoje postępy? W jaki krem w końcu zainwestowałeś?


A ja jestem dzisiaj taka seksowna i pociągająca...
W szlafroku i dresie, rozczochrana, z czerwonym nosem i oczami. Masakra Co ten mój mąż za widoki musi znosić

[BabaZMiasta]

Napisane przez lolli_pop

Faceci zauwazaja makijaze i fryzury... Np. jak sie obetnie z dlugich na zapalke albo pomaluje soibie twarz w teczowe pasy. Albo jak maja cos nie teges z tozsamoscia seksualna:P. Albo jak sa dziwni .

edit - szyszyniak, jestes dziwny ale slodki:P Jakbym wam dziewczyny powiedziała jaki on miał problem ze zmierzeniem długości paznokci to byście padły:P

Opowiedz, opowiedz

Napisane przez Mmedeah88

Ruda, wiesz, że Twoje włosy są moim marzeniem? Od dawien dawna marzą mi się długie, proste, lśniące i rude włosy. A tymczasem jestem brunetką z napuszonym kupskiem na głowie
Nie będę więc tolerować Twojego marudzenia na temat włosów

Też mi się takie marzą, dlatego jak będę cała siwa na łbie () to stanę sie rudzielcem

[Czarna Orchidea]

wczoraj mi sasiadka opowiadala, ze jej siostry 4letnia corka tak bardzo obgryza paznokcie, ze az do krwi, ze prawie paznokci nie ma, kupili jej gorzki paluszek to nadal obgryza to zrobila sie taka nieznosna i wredna ze nie idzie z nia wytrzymac.
dodatkowo, na te biedne paluszki rzuciła się grzybica, co jak sie okazalo powodowalo problemy z gardlem i ciagle infekcje

[szyszyniak]

Napisane przez Mmedeah88

A jak tam Twoje postępy? W jaki krem w końcu zainwestowałeś?

Jutro zakupuję isanę z olejkiem arganowym czy jakoś tak się nazywa ten krem A postępy... dobry 1mm już jest dzisiaj będą zdjęcia, ale późnym wieczorem dopiero, bo teraz nie mam dostępu do aparatu.

[My_blue]

Napisane przez Mmedeah88

Ruda, wiesz, że Twoje włosy są moim marzeniem? Od dawien dawna marzą mi się długie, proste, lśniące i rude włosy. A tymczasem jestem brunetką z napuszonym kupskiem na głowie
Nie będę więc tolerować Twojego marudzenia na temat włosów

Ala, tylko nie pisz, proszę, że nie masz czasu przez naukę, bo się załamię Naprawdę musisz wyluzować z tym ryciem, Kochana. Szkoda życia.

Szyszka, ja też uważam, że nie masz mózgu typowego mężczyzny Inaczej byś tu z nami nie pisał- tak myślę. I to jest oczywiście komplement
A jak tam Twoje postępy? W jaki krem w końcu zainwestowałeś?


A ja jestem dzisiaj taka seksowna i pociągająca...
W szlafroku i dresie, rozczochrana, z czerwonym nosem i oczami. Masakra Co ten mój mąż za widoki musi znosić

Ruda to maruda też jej zazdroszczę tych włosów. Szczególnie po moim ostatnim dramacie włosowym, ale ...

Tak, nie mam czasu an nic, przez naukę, przez lekcje ... Nie mam czasu na życie. Jedyną moją rozrywką (!!!) i to od czasu do czasu jesteście Wy ...
W tygodniu - wracam ze szkoły, siadam, robie lekcje, ucze się, do 12/1.
W weekend niedziele całą siedze i coś robie do szkoły, ucze się i brakuje mi czasu.
Nie, nie mam dobrym ocen, nie wiem jak miałabym wyrabiać, żeby takowe mieć. Nie, nie zadawalam mnoich rodziców.
Nie, nie jestem szczęśliwa, wypoczęta.




A Ty na pewno i w dresie jesteś pociągająca

Napisane przez szyszyniak

Jutro zakupuję isanę z olejkiem arganowym czy jakoś tak się nazywa ten krem A postępy... dobry 1mm już jest dzisiaj będą zdjęcia, ale późnym wieczorem dopiero, bo teraz nie mam dostępu do aparatu.

no to czekamy w ogóle to wow, facet, który kupuje krem do rąk i mierzy paznokcie podziwiam !

[queencarrot]

Napisane przez vivinn

I jeszcze ciekawostka - dr, z którym miałam filozofię w zeszłym semestrze przekonywał dziewczyny na zajęciach, że mężczyźni i tak NIE ZAUWAŻAJĄ naszego makijażu, tego czy się pokręcimy, czy wyprostujemy. Twierdził, że malujemy się dla innych dziewczyn - żeby pokazać, że jesteśmy lepsze, ładniejsze itd Uwielbiałam zajęcia z nim!

Też o tym słyszałam. Mój Kuba na przykład nie widzi różnicy jak jestem bez makijażu,a jak mam zrobiony jakiś delikatny - typu kredka + tusz.

Napisane przez trellemorele

No to teraz przynajmniej będziesz miała całodniowe SPA (ja też chcę )
Tobie już nic NIE MUSI pomagać, czepiasz się strasznie.

Brak . Tak się rozpędziłam, że wysprzątałam kuchnię na kompletny błysk, ła wygląda jak z katalogu.. Łuhuhu a zaraz idę robić 3bita

Taaak, całodniowe Jeszcze w międzyczasie zrobię swatche mini paletki Bourjuisa
Nie czepiam się

Ej, nie chcesz czasem umyć mi zamrażarki?

Napisane przez My_blue

też bym chciała mieć czas na takie rzeczy ;(

Ja nie mam, powinnam pracę pisać Ale najwyższy czas i pora się ogarnąć

Napisane przez karmazynka99

ja myślę że trzeba to zmienic

Najwyższy czas

Napisane przez szyszyniak

Zauważają Choć też pewnie nie wszyscy, ale ja zwracam uwagę na wszystko i widzę nawet za dużo pudru czasem... Patrzę na pomalowane paznokcie, jak są pomalowane, gdzie odpryski... zwracam uwagi na szczegóły i pierdoły czasem, ale tak już mam Nie mniej - faceci z którymi przebywam zauważają bardziej lub mniej

Szyszuś, czy z Twoją orientacją wszystko ok?
Albo za dużo z Lolli przebywałeś

Napisane przez lolli_pop

Faceci zauwazaja makijaze i fryzury... Np. jak sie obetnie z dlugich na zapalke albo pomaluje soibie twarz w teczowe pasy. Albo jak maja cos nie teges z tozsamoscia seksualna:P. Albo jak sa dziwni .

Taak, zauważą, jak coś będzie extreme

Napisane przez Mmedeah88

Ruda, wiesz, że Twoje włosy są moim marzeniem? Od dawien dawna marzą mi się długie, proste, lśniące i rude włosy. A tymczasem jestem brunetką z napuszonym kupskiem na głowie
Nie będę więc tolerować Twojego marudzenia na temat włosów

Aaaa, biją
Ja na swoje włosy nie narzekam przecież, tylko zastanawiam się, co powoduje falowanie

Napisane przez Czarna Orchidea

wczoraj mi sasiadka opowiadala, ze jej siostry 4letnia corka tak bardzo obgryza paznokcie, ze az do krwi, ze prawie paznokci nie ma, kupili jej gorzki paluszek to nadal obgryza to zrobila sie taka nieznosna i wredna ze nie idzie z nia wytrzymac.
dodatkowo, na te biedne paluszki rzuciła się grzybica, co jak sie okazalo powodowalo problemy z gardlem i ciagle infekcje

Auć
Ja bym proponowała psychologa, bo obgryzania paznokci ma podłoże nerwowe.

[lolli_pop]

no to słuchajta

Szyszek mierzy paznokcie, pisze mi na gg "ale jak to zmierzyć?". Więc odpowiadam najprościej - mierz to białe.

On po dłuugiej chwili stwierdza "ale to białe ma różną długość w różnych punktach, to w którym miejscu zmierzyć". Moja reakcja - a nie przesadzasz ty trochę?

No to szyszek dzielnie mierzy i pisze mi - "Mają dokładnie 1mm!". Zdziwiłam się taką dokładnością i pytam:

"Mierzyłeś każdy paznokieć w 10 punktach, odrzucałeś skrajne i liczyłeś średnią?"

Odpowiedź szyszka: "nie do końca, ale coś w tym stylu."

KURTYNA

Co polibuda robi z człowiekiem...

[czarna kawa]

Napisane przez Mmedeah88

Czarna kawo, próbowałaś już tego matującego topa? Jak się sprawuje? Bo czaję się na takowego już od dawna, tylko nie wiem, jakiej firmy wybrać.
Popatrzyłam na te lakiery z Golden Rose, straciłam chyba pół godziny, po czym stwierdziłam, że w sumie ich nie potrzebuję

Na razie spróbowałam tylko na wzorniku (czytaj białym pudelku po kremie) i matuje ładne, zaraz będę nim malować paznokcie, wiec za parę dni zdam relacje z trwałości Też się długo czaiłam koło tych matujących topów, Viperę wzięłam bo ma dobre recenzje na KWC i cena (15,50 zł) da się łyknąć

Napisane przez Czarna Orchidea

edit: pierwsze zdjecie po 5 dniach noszenia a srodkowe najlepiej oddaje rzeczywisty wygląd (srebrny pyłek i kontrast ze złotym wzorkiem)

Piękne

Napisane przez trellemorele

Hahah u mnie to było ostatnio:
TŻ-ile masz tego badziewia? ()
JA-20.
TŻ-widzę, jak Ci nos drży. (jak kłamię to nozdża mi latają )
JA-40
TŻ-nie kłaaaam.
JA-kurka,60.
TŻ-chryste
JA-skarbie, dokładnie 61..
TŻ-puśćmy to pytanie w niepamięć.

Napisane przez MgielkaM

hmmmm a czym ugniecione lekko - pianka z alko pewnie... widziałabym na nich żel lniany - bardzo!

Hmmm, a czy żel lniany, oprócz naturalności ma jeszcze jakieś szczególne zalety? Bo ja jak na razie moje fale-niefale próbowałam ugnieść żelem isany i owszem, falki się pojawiły, ale to wszystko było jakieś takie zdechłe... mówisz, ze żel lniany byłby lepszy? Mam włosy do pasa, nawet troszkę dłuższe chyba i mają oklap same z siebie (chyba, ze akurat się puszą)

Napisane przez vivinn

Włosomaniaczki, nie wiem czy zdajecie sobie sprawę z tego, że wasza pasja jest baardzo zaraźliwa I to właśnie przez was (a może dzięki wam) zdecydowałam, że... zapuszczam włosy Nie robiłam tego od, hmm, Pierwszej Komunii, o ile dobrze pamiętam? Ale chcę spróbować loków i, jeżeli dobrze oceniłam sytuacje, muszę moje sianko trochę zapuścić, żeby skręt miał pole manewru.
To wszystko to niemalże misja samobójcza, bo nie lubię siebie ani w kręconych, ani w długich No ale w końcu raz się żyje!
Na razie zaczęłam poważniej o nie dbać, ale prostownica jest ciągle w ruchu - jeszcze nie jestem gotowa psychicznie na taką zmianę, serio

No... a teraz... tego: chcecie je zobaczyć? Jeżeli nie - nie wchodźcie w miniatury
Słowo wyjaśnienia: włosy z dzisiejszego ranka (czyli "przespane" - taa, wiercę się w nocy...), umyte wczoraj, wyschły naturalnie, nie ruszane szczotką na sucho. Nawet nie próbowałam oddać koloru, bo szlag by mnie trafił - robienie zdjęć włosów jest cholernie trudne Kolor na ostatnim jest jako-tako zbliżony. Pierwsze: lewa strona (ładniejsza), drugie: prawa strona (no cóż, chyba jedna strona mojej głowy jest lokowana, druga falowana) i trzecie: tył (kluski jakieś).

Taadaam!

Czepiasz się, nawet w tym stanie są ładne, a jak o nie zadbasz trochę to już w ogóle będzie och ach!

Napisane przez vivinn

I jeszcze ciekawostka - dr, z którym miałam filozofię w zeszłym semestrze przekonywał dziewczyny na zajęciach, że mężczyźni i tak NIE ZAUWAŻAJĄ naszego makijażu, tego czy się pokręcimy, czy wyprostujemy. Twierdził, że malujemy się dla innych dziewczyn - żeby pokazać, że jesteśmy lepsze, ładniejsze itd Uwielbiałam zajęcia z nim!

Szyszyniak, rodzynku - wypowiedz się, proszę. Zauważacie czy nie zauważacie?

Już nie raz się spotkałam z tą teoria, ale nie wierzę Tzn. myślę, ze faceci niekoniecznie zauważą np. makijaż, ale gdyby zobaczyli tą sama kobietę niepomalowaną, to stwierdziliby ze jakoś brzydko wygląda

Napisane przez Czarna Orchidea

wczoraj mi sasiadka opowiadala, ze jej siostry 4letnia corka tak bardzo obgryza paznokcie, ze az do krwi, ze prawie paznokci nie ma, kupili jej gorzki paluszek to nadal obgryza to zrobila sie taka nieznosna i wredna ze nie idzie z nia wytrzymac.
dodatkowo, na te biedne paluszki rzuciła się grzybica, co jak sie okazalo powodowalo problemy z gardlem i ciagle infekcje

Ugh... Biedne dziecko

[My_blue]

Napisane przez lolli_pop

no to słuchajta

Szyszek mierzy paznokcie, pisze mi na gg "ale jak to zmierzyć?". Więc odpowiadam najprościej - mierz to białe.

On po dłuugiej chwili stwierdza "ale to białe ma różną długość w różnych punktach, to w którym miejscu zmierzyć". Moja reakcja - a nie przesadzasz ty trochę?

No to szyszek dzielnie mierzy i pisze mi - "Mają dokładnie 1mm!". Zdziwiłam się taką dokładnością i pytam:

"Mierzyłeś każdy paznokieć w 10 punktach, odrzucałeś skrajne i liczyłeś średnią?"

Odpowiedź szyszka: "nie do końca, ale coś w tym stylu."

KURTYNA

Co polibuda robi z człowiekiem...

w tym momencie odezwała się jego prawdziwa męska natura

[queencarrot]

Napisane przez lolli_pop

no to słuchajta

Szyszek mierzy paznokcie, pisze mi na gg "ale jak to zmierzyć?". Więc odpowiadam najprościej - mierz to białe.

On po dłuugiej chwili stwierdza "ale to białe ma różną długość w różnych punktach, to w którym miejscu zmierzyć". Moja reakcja - a nie przesadzasz ty trochę?

No to szyszek dzielnie mierzy i pisze mi - "Mają dokładnie 1mm!". Zdziwiłam się taką dokładnością i pytam:

"Mierzyłeś każdy paznokieć w 10 punktach, odrzucałeś skrajne i liczyłeś średnią?"

Odpowiedź szyszka: "nie do końca, ale coś w tym stylu."

KURTYNA

Co polibuda robi z człowiekiem...