jak i gdzie sie wyrabia ksiazeczke sanepidowa?!

[lilith_191]

Idziesz do sanepidu, nie potrzebujesz skierowania na takie badania. Na szczęście nalezy dodac że takie badania są juz na całe zycie.
W niektórych sanepidach wymagają,żeby codziennie przynosić świeżą kupkę i tak przez trzy dni. W innych sanepidach robią to tak "na odwal się" i wystarczy im kupka nieświeża, zbierana przez trzy dni.
Z wynikami nie musisz już iść do lekarza, bo to laborant w laboratorium wypisuje ci wynik w książeczce sanepidowskiej, którą otrzymujesz przy odbiorze wyników.
Powodzenia.

[Flofferek]

Napisane przez kasia20a

przecież nie musisz latac po całym mieście już na początku wątku dziewczyny ci pisały że trzeba isc do sanepidu tam się wszystkiego dowiesz szybciej niż tu

rozmawialam z mama i mowila ze najpierw do lekarza, bo sie dowiadywala, ale znowu kolezanka mowila ze najpierw do sanepidu, wiec zglupialam

Napisane przez bess

a twój mąż/niemąż tego nie wie??
Nigdy nie dawałaś kału do analizy?Dziwneeee

dlaczego dziwne.. nie bylo mi to potzebne (przynajmniej sobie nie przypominam...)

[lain]

Napisane przez Flofferek

rozmawialam z mama i mowila ze najpierw do lekarza, bo sie dowiadywala, ale znowu kolezanka mowila ze najpierw do sanepidu, wiec zglupialam

to mama zle ci mowi. najpierw sanepid, potem lekarz

Napisane przez bess

Nigdy nie dawałaś kału do analizy?Dziwneeee

czemu dziwne?
ja tez nigdy wczesniej nigdzie nie oddawalam mojego kalu, bo i po co

[Flofferek]

Napisane przez lain

to mama zle ci mowi. najpierw sanepid, potem lekarz




czemu dziwne?
ja tez nigdy wczesniej nigdzie nie oddawalam mojego kalu, bo i po co

mama sama jest lekarzem, wiec ... no ale dla pewnosci dzwonila do przychodni i sie zapytala, zreszta wlasnie narzeczony mowil, ze jego mama dzwonilai to samo pwoiedzieli, no nic jutro ide najpierw do lekarza bo mam blizej, a ze jutro urodzinki to jak najszybciej mykam do domu

[lain]

Napisane przez Flofferek

mama sama jest lekarzem, wiec ... no ale dla pewnosci dzwonila do przychodni i sie zapytala, zreszta wlasnie narzeczony mowil, ze jego mama dzwonilai to samo pwoiedzieli, no nic jutro ide najpierw do lekarza bo mam blizej, a ze jutro urodzinki to jak najszybciej mykam do domu

dziwi mnie zaangazowanie mamy w ta sprawe. najlepiej samemu dzwonic i sie dowiadywac.
a co do kolejnosci. lekarz wpisuje sie w ksiazeczke. w co ma sie wpisac jesli najpierw nie wyrobisz tej ksiazeczki w sanepidzie?

[et-ka]

najpierw do sanepidu, później do lekarza.
i zgadzam się z Lain, mądrze prawi dziewczyna

[Jelonek]

Napisane przez Flofferek

mama sama jest lekarzem, wiec ... no ale dla pewnosci dzwonila do przychodni i sie zapytala, zreszta wlasnie narzeczony mowil, ze jego mama dzwonilai to samo pwoiedzieli, no nic jutro ide najpierw do lekarza bo mam blizej, a ze jutro urodzinki to jak najszybciej mykam do domu

Ale w jakim celu chcesz iść do lekarza? Nie masz wyników badań, więc lekarz nie podbije Ci książeczki, bo nie ma podstaw by to zrobić. Dziwi mnie, że Twoja mama skoro jest medykiem wysyła Cię bez wykonania badań do lekarza. Masz wyniki, idziesz po pieczątkę. Bez wyników to możesz iść potracić sobie co najwyżej czas.

[Flofferek]

Napisane przez lain

dziwi mnie zaangazowanie mamy w ta sprawe. najlepiej samemu dzwonic i sie dowiadywac.

poprostu nie mialam jak, mama mnie wyprzedzila, zreszta nic dziwnego ze mama zadzwonila...

[Flofferek]

Napisane przez Jelonek

Ale w jakim celu chcesz iść do lekarza? Nie masz wyników badań, więc lekarz nie podbije Ci książeczki, bo nie ma podstaw by to zrobić. Dziwi mnie, że Twoja mama skoro jest medykiem wysyła Cię bez wykonania badań do lekarza. Masz wyniki, idziesz po pieczątkę. Bez wyników to możesz iść potracić sobie co najwyżej czas.

ale o to chodzi, ze najpierw musze isc do lekarza medycyny pracy (czy jakos tak), on daje mi skierowanie na badania i dopiero ide na badania i zanosze to chyba do sanepidu..

[lain]

Napisane przez Flofferek

ale o to chodzi, ze najpierw musze isc do lekarza medycyny pracy (czy jakos tak), on daje mi skierowanie na badania i dopiero ide na badania i zanosze to chyba do sanepidu..

jesli to prawda to dziwne zwyczaje macie w tym Lublinie

[et-ka]

z ostatnim Twym zdaniem polemizowałabym (tzn tym, że nie dziwne że mama zadzwoniła), ale to nie o tym wątek poza tym mamy na wiazżu funkcję multicytowania. przydatna jest.
i posłuchaj co mówi Jelonek. przeczytaj i zobaczysz, że to ma naprawdę dużo sensu. najpierw sanepid. nie trzeba skierowania. przynajmniej nigdy o tym nie słyszałam. Wizażanki też nie. a książeczki wyrabiane były.

[Jelonek]

Napisane przez Flofferek

ale o to chodzi, ze najpierw musze isc do lekarza medycyny pracy (czy jakos tak), on daje mi skierowanie na badania i dopiero ide na badania i zanosze to chyba do sanepidu..

To dziwna kolejność, pierwsze słyszę żeby w którymś sanepidzie wymagali skierowania na badanie kału. Do lekarza medycyny pracy to mogłabyś iść z wynikami najwyżej, ale kłócić się nie będę. Przekonasz się jak sama pójdziesz.

[Flofferek]

jszcze dzwonila do jednej kolezanki ktora robila ksiazeczke i tak samo mowila, najpierw skierowanie, pozniej ta cala reszta.

[lain]

Napisane przez Flofferek

jszcze dzwonila do jednej kolezanki ktora robila ksiazeczke i tak samo mowila, najpierw skierowanie, pozniej ta cala reszta.

jak chcesz dwa razy placic temu lekarzowi to idz. ale wtedy juz sie pewno w 100 zl nie zmiescisz... cala Polska (tzn. wizazanki z roznych regionow) robily bez zadnych skierowan, wiec dziwne ze niby u Was jest inaczej

[et-ka]

kurde, dziwny macie ten Lublin. naprawdę
jedyne miasto na całą Polskę, w którym tak to się załatwia
ale wierzę. jak mam się dowiedziała, to tak pewnie jest.

[Flofferek]

no chodzi o to ze juz z kilku zrodel tak slyszalam, wiem ze to durne, ze za glupie skierowanie musze placic, ale niestety ;/

[lain]

Napisane przez Flofferek

no chodzi o to ze juz z kilku zrodel tak slyszalam, wiem ze to durne, ze za glupie skierowanie musze placic, ale niestety ;/

to moze jednak lepiej najpierw isc do sanepidu i sprobowac bez skierowania. wyjdzie taniej.
bo skierowanie to chyba jest potrzebne jak cos jest refundowane z NFZu. aza te badania sama placisz. z reszta bez skierowania mozesz sobie zrobic kazde badania jesli sobie za nie sama zaplacisz. (znawczynie tematu prosze mnie poprawic jesli sie myle)

[et-ka]

albo chociaż rano zadzwonić do sanepidu.

[koKOro]

tak sobie pomyslalam, ze lepiej czasem nie chciec wiedziec wszystkiego dokladnie naprzod, pytasz Nas, dzwoni mama Twoja i przyszla tesciowa, wypowiada sie kolezanka Twojej mamy i pewnie masz wiekszy metlik niz gdybys poszla do sanepidu nic nikomu nie mowiac


a tak nawiasem mowiac to zauwazylam, ze poruszasz jakis temat na Wizażu, a potem i tak nie uznajesz Naszych wypowiedzi

[Flofferek]

ps. tesciowej nie prosilam, tylko zapytalam narzeczonego by sie jeszcze kogos zapytal, a ze zrobil jak zrobil to co ja poradze... poprostu chcialam sie wczesniej dowiedziec

nie uznaje, hmm, ostatni moj temat zmienil bieg, a jak zaczelo sie wyjasniac to nagle zero wypowiedzi bo nikt nie mial sie do czego przyczepic, chyba zmienie nicka lub przestane sie o cokolwiek pytac.

[et-ka]

ale prawdą jest, że nie uznajesz. zadałas pytanie, wszyscy odpowiedzieli Ci NA TEMAT. ale Ty i tak wiesz swoje, to wytłumacz mi proszę Flofferku po co sie pytasz? pyta się po to, by uzyskać informację. uzyskujesz ją, nie jest zgodna z Twoją wiedzą, to jej nie przyjmujesz. niestety.

[bess]

logiczne ze jesli za cos placisz nie potrzebujesz zadnych skierowan.Placisz to wymagasz tak jakbys potrzebowala skierowanie do specjalisty na wizyte prywatna.
Idz do sanepidu i juz.
A co do kupy to dziiiiiiiiiiiiiiwneeee w dziecinstwie to mialam robione tak okresowo razem ze wszystkimi badaniami.W zyciu doroslym juz nie chyba ze wlasnie do ksiazeczki.

Noo Floferek az zadzwonilam do swojej mamy zeby sie upewnic na 100%,bo ona nie tak dawno wyrabiala sobie ksiazeczke.Jest tak jak piszemy.
Wiec idzi do sanepidu i juz.

[Yoolia]

Napisane przez lain

jesli to prawda to dziwne zwyczaje macie w tym Lublinie

Napisane przez et-ka

kurde, dziwny macie ten Lublin. naprawdę
jedyne miasto na całą Polskę, w którym tak to się załatwia
ale wierzę. jak mam się dowiedziała, to tak pewnie jest.

ej dziewczyny, bo sie obrazę
kilka lat temu zaczęłam wyrabiac sobie książeczkę sanepidowską w Lublinie Poszłam od razu do Sanepidu bodajże na ul. Uniwersytecką zapłaciłam 50zł dostałam czystą książeczkę i taki pojemniczek do zrobienia wymazu. Przez 3 kolejne dni oddawałam te próbki. Z wynikami miałam iść do lekarza (mógł być nawet rodzinny) żeby powpisywał wszystkow tą ksiązeczkę. Niestety nie zrobiłam tego, bo znalazłam pracę, w której nie wymagano książeczki
Nawet mysląc logicznie, po co iść do lekarza bez wyników badań?? I pierwsze słyszę, żeby było potrzebne skierowanie na te badania, ale mogę się mylić, to było kilka lat temu, może teraz się pozmieniało

Napisane przez et-ka

ale prawdą jest, że nie uznajesz. zadałas pytanie, wszyscy odpowiedzieli Ci NA TEMAT. ale Ty i tak wiesz swoje, to wytłumacz mi proszę Flofferku po co sie pytasz? pyta się po to, by uzyskać informację. uzyskujesz ją, nie jest zgodna z Twoją wiedzą, to jej nie przyjmujesz. niestety.

no własnie dlaczego??

[Flofferek]

no wiem ze to dziwne, dzisiaj pojde to sie dowiem 'na zywo' jak to jest, a uniwersytecka to gdzie jest? gdzies kolo umcsu??

a co do drugiego pytania, to jak to sie nie zgadzam, no nie uznaje waszych wypowiedzi, ja rozumiem to tak, ze zakladajac kazdy watek a wy piszac cos, ja uwazam swoje, przejrzalam watki i to pierwszy taki watek (poprzedniego nie licze, bo zadalam pytanie a wywiad byl robiony o czyms innym.. zreszta niewazne)


dobra juz chyba wiem, gdzie jst ta ulica

[Yoolia]

Flofferku chyba dziś nic nie załatwisz, tak z ciekawości zadzwoniłam na Uniwersytecką. Czły ten interes kosztuje 65 zł, opłaca się na miejscu z góry dostaje się przez 3 dni te fiolki na próbki, ale zapraszaja dopiero po nowym roku - 2stycznia 2007

EDIT
Na ul.Pielęgniarek koszt 60zł za badanie +3,66 za ksiązeczkę. Też zapraszaja po świętach a najlepiej po nowym roku

[Flofferek]

dzieki wielkie Yoolia za informacje , tego sie obawialam, ze przed nowym rokiem moze byc taka mozliwosc, ehh kurcze a tak ruszyloby cos do przodu, a tu musze czekac

[Ally83]

Napisane przez lain

jesli to prawda to dziwne zwyczaje macie w tym Lublinie

Napisane przez Flofferek

jszcze dzwonila do jednej kolezanki ktora robila ksiazeczke i tak samo mowila, najpierw skierowanie, pozniej ta cala reszta.

Jest tak, jak piszą dziewczyny. Nie trzeba żadnego skierowania na początku, mi mój lekarz wypisał na zwykłej kartce informacje, jakie badania zrobić, a kartka ta była tylko informacją dla mnie.

[oshinek]

Napisane przez Flofferek

dzieki wielkie Yoolia za informacje , tego sie obawialam, ze przed nowym rokiem moze byc taka mozliwosc, ehh kurcze a tak ruszyloby cos do przodu, a tu musze czekac

Trzeba było próbować załatwiać to wcześniej, to chyba logiczne