Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 2012

[lena_mi]

Tikki trzymam kciuki za USG!

---------- Dopisano o 14:24 ---------- Poprzedni post napisano o 14:23 ----------

Napisane przez MoniaHan

ojej jakie malutkie slicznosci na mailu

Desia pytalas z jakim rozwarciem przyjmuja tutaj do szpitala....nie wiem powiem szczerze.

Lena glowa do gory, juz niedlugo (mimo ze moze sie dluzyc) bedziesz szczeliwa mamuska.

do mnie dotarl rozek, juz uprany i sie suszy, wozek trojkolowiec wlasnie odjechal z kurierem w sina dal

ciekawe jak Natka

MoniqW a jak Ty sie czujesz?

u nas po obiadku, dzis zupa ogorkowa byla i pizza.

Dzięki
i gratuluję sprzedaży wózka!

[gosia261282]

Napisane przez Mała!

Czesc dziewczyny My z Tymonkiem jestesmy w domu od wczoraj... odwiedzili Nas dziadkowie i bylam mega zmeczona wiec nawet nie zagladnelam do kompa!
chyba juz migdy Was nie nadrobie...

Tymonek wlasnie spi i czekam az wstanie na cycorka karmienie idzie nie najgorzej...estaje srednio co 3h...przrwijanie, karmienie, czkawka...i znowu lulu...jest grzecznym i kochanym maluszkiem brodawki bola...piersi dwa dni w szpitatu bolaly jak diabli i byly twarde teraz jest juz normalnie!

Ciagle sie zastanawiam co moge zjesc a czego nie!
Brzuszek troszke ciagnie, no i jeszcze pobolewa...chodze jeszcze powoli...no i kregoslup okropnie mnie boli czasami nie moge sie schylic nad lozeczkiem!

Dziewczyny bardzo sie ciesze, ze co raz wiecej Nas sie rozpakowuje...zycze Was powodzenia i wiele radosci z maciezynstwa a nierozpakowanym mamusim zycze szczesliwego rozwiazania!

Pisze z tel. ale zasiade potem do kompa nadrobie troszke i opisze moj porod!
Buzka dziewczyny!

Super,ze juz w domku i ze u was dobrze.
Z jedzeniem ja bym probowala wszystkiego po troszku.No wiadomo bez czosnku,cebuli,ostrych przypraw,groch z kapusta tez nie za bardzo.Ale samej kapusty troszke pewnie bym zjadla.Smazone tez bym jadla.No i obserwowac czy cos sie dzieje.Jesli nie ma alergii w rodzinie to tez nie ma co przesadzac z produktami alergizujacymi,bo przeciez dziecko moze nie miec na nic alergii.Albo ty nie bedziesz jesc orzechow czy truskawek,a okaze sie ze dziecko ma alergie na potencjalnie bezpieczna marchewke.
Ale to moje zdanie.Musisz sama dojsc do tego jak postapic.
A teraz jak jadasz,bo chyba cos jadasz?

[lena_mi]

pempek Twoja córcia jest cudowna

i Zuzia Asiki jaka słodka

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

Mała fajnie że jesteście już w domku z Tymonkiem

[19claudia91]

Napisane przez cottonpuma

Karolca, a Ty co? w kulki lecisz babo a sio na porodówkę, bo mi plan porodów psujesz ale może faktycznie, dzień się nie skończył, a pójdzie jak z płatka

19claudai91 Ty też się już pakuj

a ja wracam z badań i drzemki
niestety niejaka fostataza alkaliczna jest przekroczona 3x. z poziomu do 240U/L mam 682. noooo, to ciekawe co z takimi wynikami zrobi Kraków. Czyżbym jednak miała się wymarcować z brzucha?

Spakowana i gotowa Czekam na swoją kolej chociaż mam wrażenie jak bym nigdy nie miała urodzić bo ciągnie się to w nieskończoność :P więc jeszcze poczekam z 2 tygodnie do terminu

[aalegna]

Napisane przez 19claudia91

Spakowana i gotowa Czekam na swoją kolej chociaż mam wrażenie jak bym nigdy nie miała urodzić bo ciągnie się to w nieskończoność :P więc jeszcze poczekam z 2 tygodnie do terminu

ehss a co ja mam powiedzieć już po terminie, niech ten tydzień zleci jak najszybciej bo mnie męczy to czekanie i wmawianie sobie że może coś się jednak dzieje i że może dziś urodze...


pempek Milenka jest słodziutka

[pempek]

Dziękuję w imieniu Milenkija tez uważam, ze jest słodziutka

Wszystkie dzieciaczki na mailu słodziachne

[kubusewa]

http://kontakt24.tvn.pl/temat,apteki...l?categoryId=2

[Jolkaaa]

poszłam spać po 9 wstałam po 11 i czuję się o niebo lepiej chociaż wyspana.

obiad gotowy zaraz idziemy szamać


jeszcze dokończę sprzątanie i będę Was nadrabiać.


Moje stopy są tak spuchnięte wyglądają jak bańki z dnia na dzień jest gorzej, nawet jakieś zdjęcie zrobiłam.
To normalne żeby, aż tak bardzo puchły ? Przecież ja w buty nie wejdę

[emigra]

No to byla polozna ... troche sie z czasem obsunela (ale wybaczam bo jest u mnie codziennie)
Pomasowala mi piersi, troche mleka wylecialo, ale podjelysmy decyzje o hamowaniu laktacji - nie chce znowu stresu sobie i dziecku fundowac...
Jutro z rana dostane tabletki homeopatyczne na wstrzymanie produkcji, mam pic szalwie, ogolem ograniczyc plyny, jak cyce beda bolec i beda twarde to delikatnie masowac i rozgrzewac a potem chlodzic twarogiem lub kapusta... no i szycie moje wyglada niestety jakby bylo wczoraj szyte wiec nie mam pojecia co robic ... niby kazala przemywac szalwia i rumiankiem i oklady robic ale to nic nie daje

Mala ma lekkie kolki, mamy dawac kropelki (juz od rana jej daje i pieknie robi kupki, pryka i jest spokojna, wiec mam nadzieje ze juz tak zostanie)
Jula wazy juz 3380 w sobote wazyla 3150 - wiec ladnie przybiera

[rybka13]

Napisane przez aalegna

ehss a co ja mam powiedzieć już po terminie, niech ten tydzień zleci jak najszybciej bo mnie męczy to czekanie i wmawianie sobie że może coś się jednak dzieje i że może dziś urodze...


pempek Milenka jest słodziutka

Kurcze wspolczuje Jednak do terminu inaczej sie czeka... teraz to juz pewnie strasznie Ci sie dluzy. Ale gdyby nawet dzidzia sie nie pchala na swiat to i tak zostal Ci max tydzien, to juz naprawde nie dlugo
Ja tez sie obawiam przeterminowania, a nawet mam wrazenie ze to nieuniknione w moim przypadku

[cottonpuma]

Napisane przez karolca

już lecę... kiepsko czarujesz

:P
dzień się jeszcze nie skończył. poza tym mamy rok przestępny, a magia sięna kalendarzu nie zna. jutro max! żeby ręce odpoczęły.
od wczoraj jestem płaczliwa, najpierw płakałam nad Twoimi rękami a dziś nad fotką rozwrzaskanego maleństwa na swoim tacie - oczywiście nie mogę sobie przypomnieć czyje to cudo (ehhh ta głowa. dobrze, że nogi mam dobre)

Napisane przez 19claudia91

Spakowana i gotowa Czekam na swoją kolej chociaż mam wrażenie jak bym nigdy nie miała urodzić bo ciągnie się to w nieskończoność :P więc jeszcze poczekam z 2 tygodnie do terminu

eee, no chyba nie ma co liczyć na 2 tygodnie XD 2 dni chyba

aalegna nie mam zupełnie przeczucia co do Ciebie, ale wysyłam wizażowe kciuki, fluidy, tańce szamańskie za max. 15 marca.

btw olśnienie - dziś mija 8 lat odkąd jestem ze swoim facetem a znamy się 8 lat i 3 dni

[emigra]

Karolca, ja we wtorek tez nie mialam zadnych objawow porodowych - no teraz dopiero widze ze mialam jeden - duzo jadlam a wieczorem zlapalo nagle

[rybka13]

Napisane przez emigra

No to byla polozna ... troche sie z czasem obsunela (ale wybaczam bo jest u mnie codziennie)
Pomasowala mi piersi, troche mleka wylecialo, ale podjelysmy decyzje o hamowaniu laktacji - nie chce znowu stresu sobie i dziecku fundowac...
Jutro z rana dostane tabletki homeopatyczne na wstrzymanie produkcji, mam pic szalwie, ogolem ograniczyc plyny, jak cyce beda bolec i beda twarde to delikatnie masowac i rozgrzewac a potem chlodzic twarogiem lub kapusta... no i szycie moje wyglada niestety jakby bylo wczoraj szyte wiec nie mam pojecia co robic ... niby kazala przemywac szalwia i rumiankiem i oklady robic ale to nic nie daje

Mala ma lekkie kolki, mamy dawac kropelki (juz od rana jej daje i pieknie robi kupki, pryka i jest spokojna, wiec mam nadzieje ze juz tak zostanie)
Jula wazy juz 3380 w sobote wazyla 3150 - wiec ladnie przybiera

To rzeczywiscie corcia ladnie przybiera na wadze
A do przemywania rany moze czegos mocniejszego powinnas uzywac, skoro te ziolka nie pomagaja...

[19claudia91]

Napisane przez cottonpuma

:P
dzień się jeszcze nie skończył. poza tym mamy rok przestępny, a magia sięna kalendarzu nie zna. jutro max! żeby ręce odpoczęły.
od wczoraj jestem płaczliwa, najpierw płakałam nad Twoimi rękami a dziś nad fotką rozwrzaskanego maleństwa na swoim tacie - oczywiście nie mogę sobie przypomnieć czyje to cudo (ehhh ta głowa. dobrze, że nogi mam dobre)



eee, no chyba nie ma co liczyć na 2 tygodnie XD 2 dni chyba

aalegna nie mam zupełnie przeczucia co do Ciebie, ale wysyłam wizażowe kciuki, fluidy, tańce szamańskie za max. 15 marca.

btw olśnienie - dziś mija 8 lat odkąd jestem ze swoim facetem a znamy się 8 lat i 3 dni

Daj Boże

[aalegna]

Napisane przez rybka13

Kurcze wspolczuje Jednak do terminu inaczej sie czeka... teraz to juz pewnie strasznie Ci sie dluzy. Ale gdyby nawet dzidzia sie nie pchala na swiat to i tak zostal Ci max tydzien, to juz naprawde nie dlugo
Ja tez sie obawiam przeterminowania, a nawet mam wrazenie ze to nieuniknione w moim przypadku

no moja mama ze mną też się przeterminowała i to aż 2 tygodnie, więc też się domyślałam że ze mną może być podobnie, choć przyznam się że pokładałam sporo nadziei w pełnię, ale się przeliczyłam niestety no teraz już byle do niedzieli... bo w poniedziałek na 7.30 mam być w szpitalu

---------- Dopisano o 15:09 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

Napisane przez cottonpuma

aalegna nie mam zupełnie przeczucia co do Ciebie, ale wysyłam wizażowe kciuki, fluidy, tańce szamańskie za max. 15 marca.

btw olśnienie - dziś mija 8 lat odkąd jestem ze swoim facetem a znamy się 8 lat i 3 dni

no to oby oby mi koleżnka wywróżyła 16 marca bo to jej imieniny no niestety musze jeszcze poczekać
no to gratki z okazji tych 8 latek

[karolca]

Napisane przez emigra

Karolca, ja we wtorek tez nie mialam zadnych objawow porodowych - no teraz dopiero widze ze mialam jeden - duzo jadlam a wieczorem zlapalo nagle

cały czas duuuużo jem a jak nie mam apetytu to wtedy się zastanawiam...
wczoraj na przykład zabrałam talerz z ziemniakami od męża i dołożyłam sobie to, co zostało w garnku, usmażyłam... wcześniej miseczkę galaretki z owocami, paczkę chipsów, niezlicozną liczbę kanapek... genralnie jem i jem

[cottonpuma]

Napisane przez rybka13

To rzeczywiscie corcia ladnie przybiera na wadze
A do przemywania rany moze czegos mocniejszego powinnas uzywac, skoro te ziolka nie pomagaja...

no o tym samym pomyślałam...
na myśl przyszedł mi od razu fenistil na rany (polecałam już do oparzeń), tribiotic na noc, żeby się coś nie zrobiło fuj (ale czy można tego używać???chyba nie)
Rivanol? Panthenol?

---------- Dopisano o 15:16 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Napisane przez aalegna

no to oby oby mi koleżnka wywróżyła 16 marca bo to jej imieniny no niestety musze jeszcze poczekać
no to gratki z okazji tych 8 latek

no, 15-16 - rok przestepny, może się omsknie

dziękuję ciekawe, jak on ze mną wytrzymał. szczególnie teraz, w ciąży...

aaaa, i zapomniałam wam narobić smaka. znalazłam dziśw tesco kisielek o smaku frugo mam różowy, zaraz będę się delektować

[lena_mi]

Napisane przez aalegna

ehss a co ja mam powiedzieć już po terminie, niech ten tydzień zleci jak najszybciej bo mnie męczy to czekanie i wmawianie sobie że może coś się jednak dzieje i że może dziś urodze...


pempek Milenka jest słodziutka

aalegna trzymam mocno kciuki, żeby się u Ciebie w końcu ruszyło, domyśłam sie co musisz czuć i jak się niecierpliwić!

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Jolka, ja też się zastanawiam czy to normalne z tymi stopami. Buty już czasem są przyciasne..
Ale chyba taka nasza uroda.

[desia888]

Napisane przez koniakonia

Hej
dokładnie, kiedyś w telewizji lekarz się wypowiadał i właśnie ten mit dwóch osp wyjasniał,jak juz to tylko polpasiec, a jak ktos sadzi ze miał dwav razy ospę to najwidoczniej jedna z diagnoz byla bledna.

Mam Malusia na rekach i chrupie marchewke wiec sorry za pisownie.

Za Natke kciukasy.

Lena oby Ci ten czas szybko zleciał

Mravka mi tez imie Robert sie dobrze kojarzy

Juliczka klask i: za to ze jestes tak dzielna i przedsiebiorcza, zazdroszcze siły woli
A z cc to Cię rozumiem i to bardzo , ale nie ma co ryzykowac


Jutro idziemy do pediatry i na pomiary,no i po skierowanie do nefrologa , mam nadzieje ze z ta nerka wszystko jest ok.

Z ryb toleruje tylko morskie, ale i tak nie znosze zapachu ryb surowych, no nikt mi nie powie ze kutry rybackie pachna Karpie u mnie w domu sa tylko w postaci dzwonków mile widziane , zywych do domu nie wpuszcze.

Konia normalnie w pierwszej chwili pomyslalm ze Kaja marchewke chrupie
I mysle :jak to mozliwe? o co chodzi
Chyba jestem zakrecona
A co z nerka jest? Cos chyba przeoczylam (przepraszam bardzo)

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez Cytrynka_Wawa

my po powrocie do domu zglosilismy sie do przychodni w rejonie wg zameldowania( bo tak nam pasuje) i dostalismy tel do poloznej ktora przyszla na wizyte

ja przy kazdej wizycie teściów slysze ze zle główkę trzymam i wiele innych "pomocnych rad" w szpitalu nikt nie krytykowal dla odmiany ale i tak wole byc w domu

Uwielbiam te komentarzeNormalnie biedne te Twoje dziecko i napewno strasznie obolale non stop

To oczywscie tak ironicznie, a prosto z mostu to jednym uchem wpuscic a drugim wypuscic

[MoniqW]

Napisane przez ivonka7

Uważam że to totalna bzdura na dodatek mogąca zaszkodzić-bo podawanie dziecku butelki może skutecznie zaburzyć odruch ssania, a potem pogryzione brodawki gotowe. Skoro dziecko lubi ssać to trzeba mu to umożliwić, to naturalna potrzeba. Wszędzie zalecają jak najczęstsze karmienie "po zmroku"bo wtedy organizm produkuje wtedy więcej oksytocyny i to wspaniale pobudza laktacje.

Ja nie piszę żeby nie dawać dziecku jeść ale z tego co wyczytałam wynikało, że warto dać mleko matki które jest z rana bardziej wartościowe i dać przespać dziecku godzinę dłużej i dla mnie jest to logiczne.
Pozatym Ja np. mam zamiar karmić piersią i butelką z moim mlekiem zamiennie. Mój TZ bardzo chce by brać możliwie pełny udział w opiece nad małym również po to by mnie odciążyć więc butelka popołudniowa/wieczorna jest jak najbardziej w planie. Znam mamy które karmią zamiennie i nie ma mowy o problemie ze ssaniem.

Nie możesz pisać, że coś jest bzdurą bo nie ma idealnego podejścia do każdego tematu, może być wiele zwolenniczek "twojej" teorii jak i innego podejścia. Wybór należy do każdej z nas a wszystko zweryfikuje dziecko i czas.

p.s. już wiem czytałam to u Tracy Hogg

Napisane przez MoniaHan

MoniqW a jak Ty sie czujesz?

u nas po obiadku, dzis zupa ogorkowa byla i pizza.

Dziękuję Monia za troskę ... różnie. Ogólnie dobrze ale wczoraj akurat chyba trochę przesadziłam i przestraszyłam się nie na żarty bo tak mnie zaczął brzuch boleć, że miałam trudności z dojściem do łazienki ... TZ się na mnie wkurzył, ciągle mnie upomina i ma rację ... ale mi ciężko tyłek na kanapie utrzymać

O 18 mam wizytę więc zobaczymy jak tam sie trzyma ten mój krążek , trochę się denerwuję bo widzę ciągoty mojego weta do kładzenia mnie w szpitalu. Leże dziś na tyłku cały dzień żeby brzuszek dobrze wyglądał, choć po wczorajszym jeszcze idealnie nie jest

[nowaken]

Ja po wizycie z Antkiem osłuchowo czysty tylko katar go męczy. Do końca tygodnia ma być w domu jakoś damy radę.

Magda pisała (Madziara26) "Ja już powoli zaczynam być ruchoma. Mały jeszcze w inkubatorku dziś go dopiero widziałam jest cudowny pobeczałam się jak dziecko. Pozdrawiam Madziara"

[desia888]

Napisane przez gosia261282

A to u mojego byloby inaczej.Gdybym mu nie powiedziala od kiedy ma nie pic,to on by sobie beztrosko pil (nie upija sie,ale 2-3 piwka wieczorkiem czesto sie zdarzaja,wiec zeby byl kierowca odpada,no i gdzie z tym chuchem na porodowke ),a gdyby przyszlo co do czego,to by z wyrzutem powiedzial,ze przeciez ja nic nie mowilam,ze ma nie pic!To skad on biedny mial wiedziec!Normalnie nic tylko i patrzec czy rowno puchnie!

Ja mojemu tez musze prosto z mostu bo inaczej sa niedomowienia
Ja tez dokladnie tak mu powiedzialam, ze taksowke w razie czego to ja moge wziasc i pojechac ale wtedy to sama - bo nie bede piwa na porodowce wachac
Na szczescie zgadza sie ze mna, nie ma wyboru

[Karo89]

Napisane przez karolca

cały czas duuuużo jem a jak nie mam apetytu to wtedy się zastanawiam...
wczoraj na przykład zabrałam talerz z ziemniakami od męża i dołożyłam sobie to, co zostało w garnku, usmażyłam... wcześniej miseczkę galaretki z owocami, paczkę chipsów, niezlicozną liczbę kanapek... genralnie jem i jem

To może po prostu za dużo jesz i malutkiej jest tak dobrze, że wyjść nie chce?!

ja zjadłam obiad, ale jakoś nie do końca ze smakiem
ale idę pobuszować do lodówki i po szafkach co tam dobrego się kryje w środku

[desia888]

Napisane przez tikki85

Hmmm...nie wiem. Wydaje mi się, że dziecko nie wejdzie pod kołderkę, bo ona jest mocno przymocowana.

Dziewczyny u mnie lato . Zaczęły mi puchnąć palce u rąk i zdjęłam obrączkę, coby później nie mieć problemów.

Ale masz fajnie, my tutaj okruchy wiosny chloniemy kazdym zmyslem a u Was lato, ZAZDROSZCZE
No wiadomo, jak cieplej to wiecej sie puchnie, wiec dobrze ze pomyslalas o tym juz teraz ,
jednak nie zawsze Polak madry po szkodzie

[tikki85]

Właśnie zauważyłam, że dziś jest światowy dzień drzemki . Chyba udam się na chwilowy spoczynek, bo zamykają mi się oczy .

[gucia6]

Napisane przez emigra

Mala ma lekkie kolki, mamy dawac kropelki (juz od rana jej daje i pieknie robi kupki, pryka i jest spokojna, wiec mam nadzieje ze juz tak zostanie)
Jula wazy juz 3380 w sobote wazyla 3150 - wiec ladnie przybiera

pieknie przybiera

Napisane przez emigra

Karolca, ja we wtorek tez nie mialam zadnych objawow porodowych - no teraz dopiero widze ze mialam jeden - duzo jadlam a wieczorem zlapalo nagle

ja tez tak mialam w sobote i niedziele przed porodem... bylam ciagle glodna, jadlam na potege, podczas gdy wczesniej nie bardzo mialam apetyt

lena_mi, MoniqW, ja podobne nastroje mialam na kilka dni przed porodem... nie moglam sobie znalezc miejsca... albo raczej probowalam sobie znalezc miejsce, zeby zniknac

A ja teraz czekam na polozna... miala byc juz przed poludniem, ale wypadl jej porod, takze musialysmy to przesunac.
Ciekawa jestem ile wazy dzisiaj moja niunia

[desia888]

Napisane przez tikki85

Może chce poczekać na lepszą pogodę?

Mi się wydaje, że to mało daje. Ja ze schodów przeważnie zbiegam, bo mnie Pelusa na ostatnich schodkach ciągnie, a Andrea czeka grzecznie na termin.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Jutro mam USG. Ciekawe ile Mała przybrała na wadze.
Przez mamę nie mieszczę się już w kurtkę . Nakupiła mi słodyczy a ja tylko siedzę i jem

A prawda, Ty masz mamusie u siebie!
Fajnie spedzacie czas?
Akurat Ciebie przyda sie dokarmic
Powodzenia na usg i koniecznie zaraz daj znac anie po tygodniu

[MoniaHan]

Napisane przez MoniqW

Ja nie piszę żeby nie dawać dziecku jeść ale z tego co wyczytałam wynikało, że warto dać mleko matki które jest z rana bardziej wartościowe i dać przespać dziecku godzinę dłużej i dla mnie jest to logiczne.
Pozatym Ja np. mam zamiar karmić piersią i butelką z moim mlekiem zamiennie. Mój TZ bardzo chce by brać możliwie pełny udział w opiece nad małym również po to by mnie odciążyć więc butelka popołudniowa/wieczorna jest jak najbardziej w planie. Znam mamy które karmią zamiennie i nie ma mowy o problemie ze ssaniem.

Nie możesz pisać, że coś jest bzdurą bo nie ma idealnego podejścia do każdego tematu, może być wiele zwolenniczek "twojej" teorii jak i innego podejścia. Wybór należy do każdej z nas a wszystko zweryfikuje dziecko i czas.

p.s. już wiem czytałam to u Tracy Hogg



Dziękuję Monia za troskę ... różnie. Ogólnie dobrze ale wczoraj akurat chyba trochę przesadziłam i przestraszyłam się nie na żarty bo tak mnie zaczął brzuch boleć, że miałam trudności z dojściem do łazienki ... TZ się na mnie wkurzył, ciągle mnie upomina i ma rację ... ale mi ciężko tyłek na kanapie utrzymać

O 18 mam wizytę więc zobaczymy jak tam sie trzyma ten mój krążek , trochę się denerwuję bo widzę ciągoty mojego weta do kładzenia mnie w szpitalu. Leże dziś na tyłku cały dzień żeby brzuszek dobrze wyglądał, choć po wczorajszym jeszcze idealnie nie jest

powodzenia na wizycie...hmmm weta czy gina mialas na mysli

tez czytalam o tym u T. Hogg , ze dobrze jak dziecko umie zamiennie ciagnac (i ponoc ssanie nie zanika wtedy), bo czasami sa rozne sytuacje i z butelki tez czasami musi. w ogole to jeszcze raz chyba przeczytam ''jezyk niemowlat'', a moj Tz nazywa te ksiazke ''rozmowy niemowlece''

[nowaken]

Napisane przez tikki85

Właśnie zauważyłam, że dziś jest światowy dzień drzemki . Chyba udam się na chwilowy spoczynek, bo zamykają mi się oczy .

No to już wiem dlaczego sie taka senna czuję jak wróciłam od tego lekarza to musiałam sobie zrobić drugą kawę bo myślałam że padnę

[MoniaHan]

Napisane przez tikki85

Właśnie zauważyłam, że dziś jest światowy dzień drzemki . Chyba udam się na chwilowy spoczynek, bo zamykają mi się oczy .

o to ja nieswiadomie swietuje caly dzien