Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[nel_a]

Napisane przez hanjah

Pojechała na badania, ale z zaznaczeniem że może ją zatrzymają na kilka dni.

Napisane przez Mandragorrka

Będziesz musiała nadrobić za 3 gaduły Dasz radę?



Szła na badania, ale mówiła, że pewnie ją tam zostawią bo ma brzydką szyjkę.

dzięki za info

oby wróciła jak najszybciej

[Mandragorrka]

Soleika chyba jeszcze się nie odzywała, ale pewnie zostawią ją tam na kilka dni.

[hanjah]

Mówiła że jak coś to tż z info przyśle

Zmykam na obiad, dziś mam gulasz, ziemniaczki i sałatę

[prince_polo]

Napisane przez hanjah

A Soleilka wysłała komuś wiadomość co i jak? Ostatnio do kogoś pisała, ale nie pamiętam do kogo...

Do Mnie. ale naraziE nic nie pisze. puscilam cyne by przypomnieć o nas jak odpisze to do niej napisze Poki co nie chce przeszkadzać .

[pumas]

Napisane przez Mandragorrka

Nie znam się na tym, ja za wszystko płacę. A może zapytaj kogoś kto zajmuje się tym abonamentem co jest w cenie. Albo poczytaj na ich stronie internetowej?

Napisane przez depoison

Melduję się w nowym wątku

(ech, coś nie mam dziś nastroju do pisania, jakoś mi smutno bez powodu, ale was cały czas podczytuję)
W DE test obciążenia glukozą też wykonuje się chyba każdej ciężarnej między 24 a 28 tygodniem ciąży. Idę za tydzień Boję się nie tyle wypicia tego czegoś (ponoć nie jest takie złe, dają do wyboru różne smaki - jagodowy, truskawkowy itp), ile tej wyprawy i potem siedzenia na czczo (przed testem nie wolno mi się napić nawet kawy, a takiej sytuacji (brak porannej kawuni) to ja nie pamiętam od jakichś 15 lat albo i lepiej. Głupie, ale to dla mnie na razie najbardziej przerażający aspekt badania

Podobno nie trzeba być na czczo, wystarczy godzinę przed nie jeść i nie pić Ja niestety byłam totalnie na czczo i nie poszłam z samego rana, ale o 10:00, więc wygłodziłam się rano, a potem zjadłam dopiero po 12. W moim stanie, czyli "jak czegoś nie zjem, to się porzygam", nie było to dobre rozwiązanie
Jakoś wytrzymasz!!!!!!!!!! Ja jestem dzikusem pod względem badań i znoszenia niedogodności, a jakoś tam to przeżyłam, choć nie chciałabym przechodzić tego jeszcze raz, fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjj jjjjjjjjjjjjjjjjjj.

[Paula SHIN]

Napisane przez depoison

Melduję się w nowym wątku

(ech, coś nie mam dziś nastroju do pisania, jakoś mi smutno bez powodu, ale was cały czas podczytuję)
W DE test obciążenia glukozą też wykonuje się chyba każdej ciężarnej między 24 a 28 tygodniem ciąży. Idę za tydzień Boję się nie tyle wypicia tego czegoś (ponoć nie jest takie złe, dają do wyboru różne smaki - jagodowy, truskawkowy itp), ile tej wyprawy i potem siedzenia na czczo (przed testem nie wolno mi się napić nawet kawy, a takiej sytuacji (brak porannej kawuni) to ja nie pamiętam od jakichś 15 lat albo i lepiej. Głupie, ale to dla mnie na razie najbardziej przerażający aspekt badania

Rozne smaki jak zawsze w Niemczech musi byc lepiej
Wytrzymasz bez kawy Bedziemy trzymac kciuki

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:32 ----------

Napisane przez pumas

Podobno nie trzeba być na czczo, wystarczy godzinę przed nie jeść i nie pić Ja niestety byłam totalnie na czczo i nie poszłam z samego rana, ale o 10:00, więc wygłodziłam się rano, a potem zjadłam dopiero po 12. W moim stanie, czyli "jak czegoś nie zjem, to się porzygam", nie było to dobre rozwiązanie
Jakoś wytrzymasz!!!!!!!!!! Ja jestem dzikusem pod względem badań i znoszenia niedogodności, a jakoś tam to przeżyłam, choć nie chciałabym przechodzić tego jeszcze raz, fuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuujjj jjjjjjjjjjjjjjjjjj.

Mi powiedzieli ze nie wolno nic jesc co najmniej 8h przed badaniem... Hmm...

[Linka25]

ktoś wie skąd moze wynikac problem z ładowaniem załączników?

[KarolinaPW]

Melduję się w nowym wątku

Kurde, nie zdążyłam napisać w poprzednim wątku, więc przenoszę tutaj

Napisane przez Kasik_12

kupiłam w sobotę wózek od koleżanki używany ale w świetnym stanie cały komplet za 400 zł , jak macie ochotę zobaczyć to wózek firmy x-trall o kolorze czarno fioletowym (na allegro jest kilka , a nowy kosztuje 900 zł więc i tak mało )

Ale super, świetna cena

Napisane przez blueberry88

Ach, Wy, Żądne Brzuszków...
Wrzucam swój z soboty

Superowy

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Ale ładniusi

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Ja też go używam jest bardzo fajny, właśnie super się wchłania i ma świetną konsystencję PO paskudnie mażącym się i klejącym Babydream (który w końcu wyrzuciłam) i oliwce, po której swędzi mnie skóra- to rewelka

Napisane przez prince_polo

to i ja wstawie

Piękny

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Tak, właściwie ja robię sam farsz a nie pierogi, bo ciasta nie umiem zwykle wkładam go do krokietów. oto przepis, pochodzi ze strony mniammniam.pl

nadzienie:
pół kilogram ugotowanych ziemniaków
30 dag tłustego, kwaśnego twarogu
dwie-trzy średniej wielkości cebule
10 dag słoniny [opcjonalnie]
sól
świeżo mielony pieprz-dużo
Moim zdaniem stosunek ziemniaków do twarogu powinien być jak 2 do 1. Ugotowane ziemniaki przeciskam przez praskę. Twaróg przepuszczam przez maszynkę o drobnych otworach, lub miksuję w malakserze.

Słoninkę kroję na bardzo drobną kosteczkę. Podobnie czynię z obraną cebulą.

Na patelnię wrzucam słoninkę i dość obficie solę - dzięki temu, podczas smażenie nie będzie pryskać. Kiedy słoninka puści trochę tłuszczu, dodaję do niej cebulę i smażę razem na średnim ogniu, często mieszając przez kilka minut - do momentu, kiedy słoninka zmieni się w skwarki, a cebula będzie szklista.

[jeśli to mają być pierogi wegetariańskie, cebulę smażę na oliwie]

Słoninkę i cebulę dodaję do ziemniaków, wrzucam ser i wszystko to dokładnie mieszam. Masę doprawiam solą i pieprzem.

Napisane przez pumas

Ale jak to jest laski, czy jak dostajemy skierowanie od naszego lekarza, to znaczy, że badania mamy za darmo ? Ja skierowanie jako takie na druczku dostałam tylko na prenatalne z krwi, za które i tak słono zapłaciłam, a także na posiew moczu, który też za darmo nie był. Ja ogólnie chodzę prywatnie i mam abonament w przychodni prywatnej, jednak jeśli nie mam skierowania od lekarza z tej konkretnej przychodni, to pewne badania trzeba opłacić (mimo najwyższego abonamentu) - tak jak np. kolejne badanie na toksoplazmozę, albo właśnie posiew.

Ja robię w ten sposób, że jak mam skierowanie (a raczej świstek papieru gdzie jest napisane jakie wyniki mam mieć) od swojego gina to zapisuję się na wizytę w Medicoverze i proszę ginkę, która mnie tam prowadzi o wypisanie skierowania na te konkretne badania. Raz było nawet tak, że musiałam zrobić badania na cytomegalię i skierowanie dała mi inna ginka, nawet nie wchodziłam do gabinetu. I jak mam papier od nich to za nic nie płacę. wyniki odbiera mój mąż a ja mam komplet na wizytę u mojego.
Na morfologię i mocz nie trzeba mieć skierowania, idę i proszę "na życzenie pacjenta" Prenatalnych krwi w ogóle nie robiłam, mój gin nie zlecał

[Mandragorrka]

Idę poszukać czegoś słodkiego. Strasznie mam ochotę na coś A potem będę się byczyć

[ewurka]

Witajcie gadułki

[Sala]

Wariatki... przecież z Wami nie da się być na bieżąco! Melduję się tylko, utkwiłam gdzieś pięć dni temu w poprzednim wątku

W piątek byliśmy na wizycie, chyba z kwadrans trwało samo oglądanie serca, badanie rytmu itd., ale wszystko jest super. Lekarz był bardzo zadowolony, że tak świetnie wszystko było widać. Cała reszta też w porządku, płeć nadal nieznana

[houserka]

juz nie mogę wysiedzieć w pracy, zaglądam więc do Was a tu juz kolejna część

[prince_polo]

Tz jeszcze nie ma

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Napisane przez Sala

Wariatki... przecież z Wami nie da się być na bieżąco! Melduję się tylko, utkwiłam gdzieś pięć dni temu w poprzednim wątku

W piątek byliśmy na wizycie, chyba z kwadrans trwało samo oglądanie serca, badanie rytmu itd., ale wszystko jest super. Lekarz był bardzo zadowolony, że tak świetnie wszystko było widać. Cała reszta też w porządku, płeć nadal nieznana

Super że wszystko dobrze

[Paula SHIN]

Dziewczyny macie jakies plany wakacyjne? Wtedy bedziemy juz z wielkimi brzuszkami chodzic, zwlaszcza te rodzace w sierpniu.

My chcemy pojechac conajmniej na 2 tygodnie nad morze, ale zastanawiam sie jak ja tam bede chodzila z brzuchem...

[buena]

Witam, na nowym wątku.

Chcę pochwalić wszystkie brzuszki, co się wklejały na poprzednim wątku, i te małe i te większe, wszystkie bardzo ładne.

Trzymam kciuku za wizyty, jeśli jeszcze nie jest za późno.

Ja jeszcze nie miałam robionego badania z glukozą. Ale pewnie niebawem mnie skieruje. Nic przyjemnego, ale jak trzeba, to lepiej robić.

Cholera muszę się położyć. Jakaś padnięta jestem. Nawet siły na pisanie nie mam za bardzo.

[nel_a]

Napisane przez Paula SHIN

Dziewczyny macie jakies plany wakacyjne? Wtedy bedziemy juz z wielkimi brzuszkami chodzic, zwlaszcza te rodzace w sierpniu.

My chcemy pojechac conajmniej na 2 tygodnie nad morze, ale zastanawiam sie jak ja tam bede chodzila z brzuchem...

my może na wieś pojedziemy - ale sierpień będę w domu bo jakoś nie chcę urodzić w Busku Zdroju

[Malwina_a]

Dziewczyny ale z was gaduły!!!Ledwie w weekend tutaj nie zaglądałam a już kolejna część wątku.

Ja dzisiaj byłam w pracy z l4, musiałam podpisać umowe do dnia
porodu no i nie powiem ale panie w kadrach zrobiły się strasznie oficjalne, chociaż nigdy takie nie były. Ale mam je gdzieś. Następne l4 już wyślę pocztą bo nie mam zamiaru już nikogo oglądać z pracy.

Potem pojechałam do ObI z tzem i tam zaliczyłam mały zjazd, naraz mi się duszno zrobiło, ciepło, nudności mnie dopadły...to chyba efekt wcześniejszego stresu w pracy. Ale teraz już wszystko ok

[Linka25]

Napisane przez Paula SHIN

Dziewczyny macie jakies plany wakacyjne? Wtedy bedziemy juz z wielkimi brzuszkami chodzic, zwlaszcza te rodzace w sierpniu.

My chcemy pojechac conajmniej na 2 tygodnie nad morze, ale zastanawiam sie jak ja tam bede chodzila z brzuchem...

Ja mam tp. na koniec lipca a wypad - właściwie dwa- nad morze i w góry chcemy sobie zrobić w kwietniu i maju, np. pod koniec. Zeby było już w miare ciepło a jeszcze komfortowo z brzuchem

[Paula SHIN]

Napisane przez nel_a

my może na wieś pojedziemy - ale sierpień będę w domu bo jakoś nie chcę urodzić w Busku Zdroju

Ja mam termin pod koniec sierpnia. CC bedzie pewnie z 1-2tyg przed terminem, wiec wakacje planujemy w lipcu
Tylko co ja tam bede robila toczyla sie po plazy

[Linka25]

Napisane przez Malwina_a

Dziewczyny ale z was gaduły!!!Ledwie w weekend tutaj nie zaglądałam a już kolejna część wątku.

Ja dzisiaj byłam w pracy z l4, musiałam podpisać umowe do dnia
porodu no i nie powiem ale panie w kadrach zrobiły się strasznie oficjalne, chociaż nigdy takie nie były. Ale mam je gdzieś. Następne l4 już wyślę pocztą bo nie mam zamiaru już nikogo oglądać z pracy.

Potem pojechałam do ObI z tzem i tam zaliczyłam mały zjazd, naraz mi się duszno zrobiło, ciepło, nudności mnie dopadły...to chyba efekt wcześniejszego stresu w pracy. Ale teraz już wszystko ok

głupie baby
jak długo pracowałaś?

[karolka110]

witam w nowym wąteczkuw mieście kupiłam sobie tylko balsam babydream(a tu Karolina pisze że on do d...:/) jak będę w PL kupię Ziaję
kupiłam też szampon, śliwki i kapustę kiszoną(zjadłam już miseczkę nadrabiając Was

blueberry88
karhrinaaaaa
prince_polo- cudowne brzuszki Całuję Was w nie mocno Ciastek-pytanko- czy Ty masz jakiś tłuszczyk, boczki czy tylko ten słodki brzucholek??

Napisane przez depoison

Melduję się w nowym wątku

(ech, coś nie mam dziś nastroju do pisania, jakoś mi smutno bez powodu, ale was cały czas podczytuję)
W DE test obciążenia glukozą też wykonuje się chyba każdej ciężarnej między 24 a 28 tygodniem ciąży. Idę za tydzień Boję się nie tyle wypicia tego czegoś (ponoć nie jest takie złe, dają do wyboru różne smaki - jagodowy, truskawkowy itp), ile tej wyprawy i potem siedzenia na czczo (przed testem nie wolno mi się napić nawet kawy, a takiej sytuacji (brak porannej kawuni) to ja nie pamiętam od jakichś 15 lat albo i lepiej. Głupie, ale to dla mnie na razie najbardziej przerażający aspekt badania

a na to badanie idziesz do przychodni ginekologicznej normalnie, czy gdzieś specjalnie????płacisz za to??ja za tydzień idę do ginki to pewnie też mi coś o tym powie...

[Paula SHIN]

Napisane przez Linka25

Ja mam tp. na koniec lipca a wypad - właściwie dwa- nad morze i w góry chcemy sobie zrobić w kwietniu i maju, np. pod koniec. Zeby było już w miare ciepło a jeszcze komfortowo z brzuchem

Ja patrze glownie na synka, chcialabym zeby sobie pobiegal po plazy, ale musi byc goraco zeby mi nie zmarzl, on kocha wode. Ostatnio na wakacjach wiekszosc czasu chcial spedzac w morzu, trzeba go bylo sila wyciagac z wody

[nel_a]

Napisane przez Paula SHIN

Ja mam termin pod koniec sierpnia. CC bedzie pewnie z 1-2tyg przed terminem, wiec wakacje planujemy w lipcu
Tylko co ja tam bede robila toczyla sie po plazy

hhehehehe
ja się będę wylegiwać w hamaku i zajadać smakołyki z grilla

[Paula SHIN]

Napisane przez nel_a

hhehehehe
ja się będę wylegiwać w hamaku i zajadać smakołyki z grilla

To moge robic na dzialce Tesknie za morzem. Maly tez by sie wyszalal...

[Linka25]

Napisane przez Paula SHIN

Ja patrze glownie na synka, chcialabym zeby sobie pobiegal po plazy, ale musi byc goraco zeby mi nie zmarzl, on kocha wode. Ostatnio na wakacjach wiekszosc czasu chcial spedzac w morzu, trzeba go bylo sila wyciagac z wody

no tak wiosną czy nawet w czerwcu to woda jeszcze jest zimna więc lepiej dla synka byłoby troche odczekać na wyższe temperatury i powietrza i wody..

[prince_polo]

Napisane przez karolka110

prince_polo[/B]- cudowne brzuszki Całuję Was w nie mocno Ciastek-pytanko- czy Ty masz jakiś tłuszczyk, boczki czy tylko ten słodki brzucholek ?..

dziękuje Mnie się tam zdaje że i tłuszcz jest i Boczki chociaż przed Ciaza miałam bardzo chudy brzuch . pewnie to przeszłość która nie wróci

[Linka25]

czy którejś z Was drętwieją dłonie??
zaraz mnie to szału doprowadzi

[hanjah]

Napisane przez Linka25

ktoś wie skąd moze wynikac problem z ładowaniem załączników?

Może za duży rozmiar?

Napisane przez Paula SHIN

Dziewczyny macie jakies plany wakacyjne? Wtedy bedziemy juz z wielkimi brzuszkami chodzic, zwlaszcza te rodzace w sierpniu.

My chcemy pojechac conajmniej na 2 tygodnie nad morze, ale zastanawiam sie jak ja tam bede chodzila z brzuchem...

My nie planujemy żadnego wyjazdu. Do Polski to dopiero jesienią, może październik/listopad.

Do morza mamy niedaleko, tzn. do Północnego, ale w czerwcu/lipcu jak jest ładnie to fajnie tak na plaży poleżeć

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez Linka25

czy którejś z Was drętwieją dłonie??
zaraz mnie to szału doprowadzi

Mnie się zdarza Nie trwa to długo, ale jest denerwujące.

[prince_polo]

Napisane przez Linka25

czy którejś z Was drętwieją dłonie??
zaraz mnie to szału doprowadzi

Mi się zdarza rzadko. ale za to nogi codziennie i co noc

[Irmusia81]

Cześć Mamusie

Witam po kilku dniach nieobecności i w nowej części wątku

Na czwartkowej wizycie ginka nie miałą żadnych zastrzeżeń co do mojej szyjki, więc postanowiłam to wykorzystać i wyjechać na weekend w rodzinne strony Wróciłam wczoraj wieczorem, ale jakoś nie miałam weny i nie wchodziłam na wizaż.
Poza codziennymi dolegliwościami (bóle brzucha i krzyża), jestem ostatnio jakaś płaczliwa i mało towarzyska
Spróbuję chociaż trochę Was nadrobić Gaduły