Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 2012

[Jolkaaa]

dzisiaj wyjątkowo co jakiś czas boli mnie brzuch jak na @


ja mam dobrą czekolade

[koniakonia]

Napisane przez rybka13

Nie nie, nie to mialam na mysli
Jestes z nami, ale nie wiem do konca czy dajesz rade byc na biezaco czy tylko czasem cos podczytujesz i wlaczasz sie do biezacej rozmowy. Ale widze, ze sokole oko wszystko dojrzy
Teraz to juz w ogole Ci zazdroszcze, kochana 3. dzieci to za malo dla Ciebie, Ty przy 2. sie wrecz nudzisz. 4-5 dla Ciebie Obiad robisz z dwoch dan, zajmujesz sie domem, na wizazu obecna i bez zaleglosci... kto wie co jeszcze obrabiasz Robot nie kobieta

Bo Dzieci są grzeczne, jak Mała spała to zupę urobiłam, naleśniki jak już tż był to pilnował Niny.Wieczorem TŻ ogarnął Ninę , zrobił sniadanko do pracy sobie.A ja już dzisiaj nie śpię od 5 więc pewnie jutro padnę na ryj..ek.Jakieś turbo dopalacze mam w sobie dzisiaj.Ale prania nie wyprasowałam
Wszystko ładnie pięknie , ale za jakiś czas przyjdzie zmęczenie .....na szczęście nadciąga Babcia Dziewczynek ( moja Mama) z odsieczą, bo teraz jest u moich Babć ( jednej prawdziwej , drugiej przyszywanej) , bo jedna ma zapalenie oskrzeli , a druga już prawie nie chodzi i musi tam im pomagać z toaletą , zakupami, jedzeniem....Ale teraz czas opieki na Mamy siostrę przypada, więc Mama będzie dla mnie . Cieszę się, bo bym sobie z wyjściem na dwór nie dała rady.A poza tym to mamy umowę ,że tylko mi zakupy będzie robić , resztę mam zamiar sama ogarniać,.ciekawe kiedy zmienię zdanie i czemu tak szybko

Gucia oby szybko poszło to cholerstwo od Ciebieu mnie w szpitalu jak zaczynała Dziewczyna fiksować troszkę mocniej niż reszta to dostała jakis plaster z hormonem chyba ,żeby zapobiec rozkręceniu doła

[balbinka20]

Napisane przez gosia261282

O no wlasnie ja tez mam taki problem jak ty
U mnie to chyba starosc jest.Za moich czasow nie bylo w szkole informatyki.A teraz to juz chyba w zlobkach jest.

A poza tym jeszcze troche i bede miec malo czasu i cos czuje,ze urodze wczesniej.Najlepiej gdyby przejela ktoras z mamus z samego konca listy,nie musi to byc na stale,potem jakos wyklaruje sie kto ma czas.Moze Karolca zechce powrocic,jesli stwierdzi ze podola.Zreszta potem juz nie bedzie trzeba pilnowac tego calego dopisywanie,bo juz wszystkie rozpakowane beda.

Babciu to ile Wy macie lat I dziecko sobie w takim podeszłym wieku robisz,oj oj
a co do następczyni to Puma może by chciała? Tylko że ona też ma zawirowania co do tp. dziś nawet wyniki jej nie za ciekawe powychodziły i się boi że będzie może w marcu rodzić...

[karolca]

Napisane przez srubokretka

Krolca, jakoś tak często o Tobie myślę

Rodz Ródz jak córcia zadecyduje.

Ponieważ będzie to miało miejsce ju za zaraz to czy mogłabym otrzymać dostęp do maila?przed 100 postów. Jestem z Wami cały czas,jak mam lepszy dzień to się udzielam. Czasem nie mam siły nic napisać, mąż chla.

Jasne, że możesz

Napisane przez rybka13

Mi tez sie wydaje, ze lepiej zeby nowy watek zalozyl ktos inny, zeby mogl uzupelniac informacje na pierwszej stronie na biezaco
Z calym szacunkiem dla Ciebie i Twojej pracy
Oczywiscie bardzo dobrze Ci idzie, nikt nie narzeka, ale z tydzien moze Cie nie byc, a teraz duzo sie dzieje

Otóż to - dużo się dzieje a mnie jak nie będzie to na pewno kilka dni

Napisane przez lena_mi

tyle, że te z końca listy też takie niepewne jesli chodzi o termin..


evvcia Ty piszesz, że nie wiesz jak wątek nowy zakładać.. Ja dwa dni obczajałam jak podpis się tworzy i suwaczek wkleja

karolca wychodzi na to że jestes niezastapiona!

nie lubię czuć się niezastąpiona, a często tak jest

[gucia6]

Napisane przez 19claudia91

Wiecie co dziewczynki złapał mnie totalny dol czuje się dla tzta brzydka poprzytulamy się ale to nie to co kiedyś bo niby nie ma czasu.. Jestem załamana.. Chciałabym się poprzytulać to do misia chyba samego. Poza tym stopy mam jak bańki bolą pieką całe ręce mi drętwieją nie umiem sobie poradzić z myciem.. Na dodatek bolą strasznie plecy. Leże i becze jest mi cholernie ciężko wybaczcie że tak się wyżalam tutaj ale nie mam do kogo się zwrócić czuje się strasznie chciałabym już urodzić.. I mieć ta kruszynke przy sobie

juz niedlugo kruszynka bedzie z wami, a ty wrocisz do dawnej formy... bedzie dobrze

[koniakonia]

Napisane przez balbinka20

Nie płakusiaj kochana jeszcze trochę i wrócisz do dawnej figury,zobaczysz!! A skoro Twój facet chce się przytulać to napewno nadal mu się podobasz!
I nie spinaj się z porodem to nadejdzie tak szybko że nawet się nie zorientujesz a na razie masz buziaka ode mnie

a wiecie,że mój T wczoraj wieczorem mnie nazwał Pigi? więc nawet nie psioczcie że się nie podobacie swoim facetom,bo są bogu ducha winni póki się do tego nie przyznają (tak jak to zrobił mój). Oj nie powiem,ukłuło mnie to bardzo. Ale prznajmniej jak ide ulicą to faceci i tak się za mną oglądają (wczoraj to zauważyłam). i żeby nie było nie tacy 80+ lub niedowidzący A jak się swojemu nie podobam to trudno-niech sobie innej szuka. Amen

Mój robiąc mi foty przed porodem nazwał mnie Obelixem no trudno, mi "obelix" zleciał , a Jemu został

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

Gucia oby szybko poszło to cholerstwo od Ciebieu mnie w szpitalu jak zaczynała Dziewczyna fiksować troszkę mocniej niż reszta to dostała jakis plaster z hormonem chyba ,żeby zapobiec rozkręceniu doła

o właśnie gucia o takie sposoby mi chodziło, może jakieś delikatne środki farmakologiczne, take by dzidzi nie zaszkodziły przez mleko.
Może pogadaj z lekarzem?


zmykam na kąpanko, dobrej nocki!

[rybka13]

Napisane przez koniakonia

Mój robiąc mi foty przed porodem nazwał mnie Obelixem no trudno, mi "obelix" zleciał , a Jemu został

Powiedz mu to!!!

[balbinka20]

Napisane przez koniakonia

Mój robiąc mi foty przed porodem nazwał mnie Obelixem no trudno, mi "obelix" zleciał , a Jemu został

szkoda że mój nie ma bebzonka to bym mu przyciąć jakoś mogła. ale sobie wzięłam chudego jak szczapę i o cietej ripoście pomarzyć mogę

[gucia6]

Napisane przez gosia261282

O no wlasnie ja tez mam taki problem jak ty
U mnie to chyba starosc jest.Za moich czasow nie bylo w szkole informatyki.A teraz to juz chyba w zlobkach jest.

za moich czasow informatyke powoli juz wprowadzali (bylam wtedy w liceum) na jakichs starych pudlach a nauczyciel wiedzial mniej niz niektorzy uczniowie

Napisane przez koniakonia

Gucia oby szybko poszło to cholerstwo od Ciebieu mnie w szpitalu jak zaczynała Dziewczyna fiksować troszkę mocniej niż reszta to dostała jakis plaster z hormonem chyba ,żeby zapobiec rozkręceniu doła

Napisane przez lena_mi

o właśnie gucia o takie sposoby mi chodziło, może jakieś delikatne środki farmakologiczne, take by dzidzi nie zaszkodziły przez mleko.
Może pogadaj z lekarzem?

no ja niestety zadnych plastrow pod reka nie mam... ale tez poki co nie jest najgorzej i jakos sobie radze...
zreszta mam na swoim koncie dosc powazny stan depresyjny przez ktory przeszlam bez zadnej pomocy... i nic nie bedzie gorsze niz bylo tamto

heh... poprostu mialam chwile slabosci i musialam sie wyzalic, i juz teraz jest mi lepiej...

dziekuje, ze jestescie i wspieracie

[19claudia91]

Hahaha :p tz mnie pociesza i się śmieje że jak można płakać a zaraz się śmiać bo podczytuje i śmiać mi się chce aż humor mi się polepszył :p rozwalila mnie sytuacja z obelixem albo o oglądaniu się facetów za nami+80 a co do czekolady to zjadłam całą a tak wpierdzielam że od 3 dni nie umiem się wypróżnic :p

[balbinka20]

Napisane przez 19claudia91

Hahaha :p tz mnie pociesza i się śmieje że jak można płakać a zaraz się śmiać bo podczytuje i śmiać mi się chce aż humor mi się polepszył :p rozwalila mnie sytuacja z obelixem albo o oglądaniu się facetów za nami+80 a co do czekolady to zjadłam całą a tak wpierdzielam że od 3 dni nie umiem się wypróżnic :p

Ja to nazywam odmiennymi stanami świadomości a wiesz co je powoduje? ucisk gówienka na mózg obrzydliwie prawdziwa teoria,hahahaha
i oglądali się młodsi-tacy 40+

[MoniaHan]

o rany ile napisalyscie od godz 16

Natka GRATULACJE!!!

Dobrej nocki

[koniakonia]

Napisane przez rybka13

Powiedz mu to!!!

no nie będę świnia już nie bo chyba będzie obelixa likwidował , ale dużego nie ma, do rysia kalisza mu daleko daleko
dzisiaj dostał opierdziel, kupił sobie rakietkę do tenisa stołowego za 100 zł ( w środę kupił za 25 zł) , a to dlatego ,że turniej u kuzynostwa na wsi jest w weekend i się zapisał, no nic, niech gra, ale na ten raz ( bo skąd stół? ) to by mu ta za 25 zł starczyła, a że wczoraj stwierdził,że bieganie jest fajne to sobie jeszcze sprawił buciki do biegania, dodam,że w szafie stoją białe buciki do tenisa ziemnego ( rzadko używane, bo ponoć powiedziałam,że to za drogi sport te kryte korty i sobie wziął do serca i czeka na wiosnę na korty odkryte), a w pokoju stoi rower i aż się boję,że jutro buty na rower przywlecze, a ja się pytam kiedy ma zamiar te sporty uprawiać ? no kiedy? chyba w nocy
No o butach do halówki nie wspomnę,że są i to sztuk dwie. Ale w sumie to się cieszę,że jakiś tam sport uprawia, zdrowszy będzie.A kwestie szaleństw w sportowym rozwiązałam tak,że musi oddać na to swoje 5 zł które zbiera od jakiegoś czasu ( ale chyba mu to podaruje bo mi się Go teraz żal zrobiło ,że mu żałuję na buty, a w sumie zasłużył sobie ) echh faceci

[gkatarzynka]

Napisane przez koniakonia

no nie będę świnia już nie bo chyba będzie obelixa likwidował , ale dużego nie ma, do rysia kalisza mu daleko daleko
dzisiaj dostał opierdziel, kupił sobie rakietkę do tenisa stołowego za 100 zł ( w środę kupił za 25 zł) , a to dlatego ,że turniej u kuzynostwa na wsi jest w weekend i się zapisał, no nic, niech gra, ale na ten raz ( bo skąd stół? ) to by mu ta za 25 zł starczyła, a że wczoraj stwierdził,że bieganie jest fajne to sobie jeszcze sprawił buciki do biegania, dodam,że w szafie stoją białe buciki do tenisa ziemnego ( rzadko używane, bo ponoć powiedziałam,że to za drogi sport te kryte korty i sobie wziął do serca i czeka na wiosnę na korty odkryte), a w pokoju stoi rower i aż się boję,że jutro buty na rower przywlecze, a ja się pytam kiedy ma zamiar te sporty uprawiać ? no kiedy? chyba w nocy
No o butach do halówki nie wspomnę,że są i to sztuk dwie. Ale w sumie to się cieszę,że jakiś tam sport uprawia, zdrowszy będzie.A kwestie szaleństw w sportowym rozwiązałam tak,że musi oddać na to swoje 5 zł które zbiera od jakiegoś czasu ( ale chyba mu to podaruje bo mi się Go teraz żal zrobiło ,że mu żałuję na buty, a w sumie zasłużył sobie ) echh faceci

Hehe... mój obeliksa wprawdzie nie musi likwidować, bo go nie ma - chude to to takie, że aż strach ale co do butów, to w pokoju dziecinnym stoją trzy pary, obok wózka w tym samym pokoju stoi rower....a do wózka wrzucony jest strój do teakwondo... a pod wózkiem lezy piłka do nogi i do koszykówki... a w łazience na wannie wiszą kąpielówki i czepek, bo w poniedziałki rano chodzi na basen... a w środę wieczorem gra w nogę albo w kosza
A jak Mu powiedziałam, że te buty i akcesoria sportowe będą musiały zniknąć, to się zdziwił dlaczego... więc zaproponowałam, żeby do pawlacza je włożył, to stwierdził, że nie, bo w pawlaczu są jego narzędza.... ja sprawdzam, a z trzech pawlaczy, które mamy 2 są wypełnione narzędziami a w trzecim są jeszcze jakieś buty sportowe No cóż....

[koniakonia]

Napisane przez gkatarzynka

Hehe... mój obeliksa wprawdzie nie musi likwidować, bo go nie ma - chude to to takie, że aż strach ale co do butów, to w pokoju dziecinnym stoją trzy pary, obok wózka w tym samym pokoju stoi rower....a do wózka wrzucony jest strój do teakwondo... a pod wózkiem lezy piłka do nogi i do koszykówki... a w łazience na wannie wiszą kąpielówki i czepek, bo w poniedziałki rano chodzi na basen... a w środę wieczorem gra w nogę albo w kosza
A jak Mu powiedziałam, że te buty i akcesoria sportowe będą musiały zniknąć, to się zdziwił dlaczego... więc zaproponowałam, żeby do pawlacza je włożył, to stwierdził, że nie, bo w pawlaczu są jego narzędza.... ja sprawdzam, a z trzech pawlaczy, które mamy 2 są wypełnione narzędziami a w trzecim są jeszcze jakieś buty sportowe No cóż....

nie jestem sama, a jeszcze mnie dzisiaj drażnił,bo zawiązał sobie na głowie tasiemkę i zacząl udawać ,ze uprawia jakąś sztukę walki , tak mnie chciał podpuścić cholerka jedna,
ma pomysł, jutro do chaty powinnam przytargać siodło jako zapowiedź konia może to da mu do myślenia

A propos tasiemka to była różowa, bo dostałam dziś prezent z pracy dla Kai, kocyk z imieniem i datą urodzin i słodką owieczkę maskotkę i stąd ta tasiemka, bo to było pięknie zapakowane i dołączona kartka z gratulacjami

[19claudia91]

tz do mnie "co wy macie za skróty na tym forum? Jakieś tż, cc, sn co to znaczy" no to mu tłumacze a on zasypia i do mnie "jak będziesz mieć cc to twój tż będzie mieć 2 tygodnie wolnego" teraz mówi że mam nie pstrykać na tej klawiaturze bo zrobi mi pp a ja mówię a ty co znowu wynalazłes za skrót a on "pukne w pupę" idę spać bo nie mogę :p do jutra!!

[karolca]

Napisane przez 19claudia91

tz do mnie "co wy macie za skróty na tym forum? Jakieś tż, cc, sn co to znaczy" no to mu tłumacze a on zasypia i do mnie "jak będziesz mieć cc to twój tż będzie mieć 2 tygodnie wolnego" teraz mówi że mam nie pstrykać na tej klawiaturze bo zrobi mi pp a ja mówię a ty co znowu wynalazłes za skrót a on "pukne w pupę" idę spać bo nie mogę :p do jutra!!

no to wesoło chociaż

[gosia261282]

Napisane przez balbinka20

a wiecie,że mój T wczoraj wieczorem mnie nazwał Pigi? więc nawet nie psioczcie że się nie podobacie swoim facetom,bo są bogu ducha winni póki się do tego nie przyznają (tak jak to zrobił mój). Oj nie powiem,ukłuło mnie to bardzo. Ale prznajmniej jak ide ulicą to faceci i tak się za mną oglądają (wczoraj to zauważyłam). i żeby nie było nie tacy 80+ lub niedowidzący A jak się swojemu nie podobam to trudno-niech sobie innej szuka. Amen

Faceci czasem nie mysla i w zartach przykrosc sprawia.
Co do ogladania sie facetow.Odkad jestem w Anglii odkrylam,ze w porownaniu z Angielkami wygladam korzystnie
A i wiele kolezanek moich majacych problem z waga tutaj juz tego nie zauwaza,bo przy Angielkach i tak sa szczuple

Napisane przez lena_mi

Ja dwa dni obczajałam jak podpis się tworzy i suwaczek wkleja

Jak juz tak sie przyznajemy do swoich ulomnosci...jak sie wkleja ten suwaczek i skad sie go bierze?Ja nie umiem

Napisane przez koniakonia

no nie będę świnia już nie bo chyba będzie obelixa likwidował , ale dużego nie ma, do rysia kalisza mu daleko daleko
dzisiaj dostał opierdziel, kupił sobie rakietkę do tenisa stołowego za 100 zł ( w środę kupił za 25 zł) , a to dlatego ,że turniej u kuzynostwa na wsi jest w weekend i się zapisał, no nic, niech gra, ale na ten raz ( bo skąd stół? ) to by mu ta za 25 zł starczyła, a że wczoraj stwierdził,że bieganie jest fajne to sobie jeszcze sprawił buciki do biegania, dodam,że w szafie stoją białe buciki do tenisa ziemnego ( rzadko używane, bo ponoć powiedziałam,że to za drogi sport te kryte korty i sobie wziął do serca i czeka na wiosnę na korty odkryte), a w pokoju stoi rower i aż się boję,że jutro buty na rower przywlecze, a ja się pytam kiedy ma zamiar te sporty uprawiać ? no kiedy? chyba w nocy
No o butach do halówki nie wspomnę,że są i to sztuk dwie. Ale w sumie to się cieszę,że jakiś tam sport uprawia, zdrowszy będzie.A kwestie szaleństw w sportowym rozwiązałam tak,że musi oddać na to swoje 5 zł które zbiera od jakiegoś czasu ( ale chyba mu to podaruje bo mi się Go teraz żal zrobiło ,że mu żałuję na buty, a w sumie zasłużył sobie ) echh faceci

No moj tez tak ma.
Ostatnio byla laweczka do cwiczen i ciezarki.Teraz mowi o butach do biegania.A za chwile zacznie sie sezon wedkarski

[karolca]

Napisane przez gosia261282

Faceci czasem nie mysla i w zartach przykrosc sprawia.
Co do ogladania sie facetow.Odkad jestem w Anglii odkrylam,ze w porownaniu z Angielkami wygladam korzystnie
A i wiele kolezanek moich majacych problem z waga tutaj juz tego nie zauwaza,bo przy Angielkach i tak sa szczuple

To ja przy nich wyglądałabym jak anorektyczka pewnie

[Furczak]

normalnie nie nadrobie Was dzisiaj bo padam na klawiature,
napisze tylko w skrócie ze byliśmy na wizycie i wszystko ok, Maluszek ma okolo 2600 a ja tylko +0,5kg w 2 tygodnie(przed ostatnia wizytą bylo +3,5kg w 2 tyg a jemy ciągle tak samo, tylko zmienili nam dawke hormonów na niedoczynnosc tarczycy i sie zahamowal nadmierny przyrost wagi )

gratulujemy oczywiscie nowym mamusiom i tatusiom i zdrówka zyczymy

no i zapomniałbym- zamówiłam w koncu wozek

35+4 tc

[gosia261282]

Napisane przez Furczak

normalnie nie nadrobie Was dzisiaj bo padam na klawiature,
napisze tylko w skrócie ze byliśmy na wizycie i wszystko ok, Maluszek ma okolo 2600 a ja tylko +0,5kg w 2 tygodnie(przed ostatnia wizytą bylo +3,5kg w 2 tyg a jemy ciągle tak samo, tylko zmienili nam dawke hormonów na niedoczynnosc tarczycy i sie zahamowal nadmierny przyrost wagi )

Super wiadomosci z wizyty

Widzialyscie jakie fajne gadzety:


http://www.dzieciowo.pl/2012/03/kaski-wloz.html

Wieszak jest super

[monika_krk]

Zapomniałabym o najważniejszym:

Natka gratulacje:ro za:

uciekam spać, jutro mam ok. 10 ktg

[gosia261282]

Ja tez ide juz do lozeczka.Przed snem jak zwykle musialam sobie golnac...Gaviscon zeby nie bylo

Dobranoc!

[karolca]

Dobranoc


Mam nadzieję, że ta noc coś przyniesie, w końcu mamy już 13.

[nowaken]

Ja już na nogach bo mój tż nie umie wyjść z domu nie robiąc hałasu i nie zadając podstawowych pytań koszulę mam? podkoszulkę ? a Antoś sobie smacznie śpi jak mu zazdroszczę

Wczoraj wieczorem moja koleżanka urodziła ta od tych bliźniaczek dzielna babka

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:17 ----------

Jak koleżanka wróci ze szpitala to się dokładnie dowiem co jest potrzebne na polną czy coś się zmieniło przez te 3 lata

[rybka13]

Hej hej
A ja o 5. Wstalam na siku i juz nie zasnelam... :/
Co ja teraz bede robic
Nowaken gratulacje dla kolezanki, dzielna kobieta, w nagrode ma podwojne szczescie
A u nas widze noc spokojna, zastoj sie jakis zrobil...

[Asika21]

Jejku dziewczynki ja to Was w życiu nie nadrobię Mała Zuzia daje mi czadu, w nocy nie sypiam, bo dla niej zaczyna się wtedy życie, a w dzień non stop albo przy cycu albo z butlą w łapkach. I jeszcze te okropne szwy mnie tak uwierają, jeszcze martwi mnie czy nie pękł mi szew, bo coś mi się przy tej ranie nie podoba.
8 marca o 1.50 złapały mnie skurcze, przebudziłam się ale nie panikowałam, poszłam siusiu do łazienki a tam myśląc że skończyłam siusiu nagle zauważyłam, że coś jeszcze się sączyło, wpadłam w panikę i poleciałam do położnej na moim oddziale, ona oczywiście nie wierząc kazała wracać do łóżka i obserwować czy coś nadal leci i czy skurcze są regularne. Więc wróciłam i nie spałam do 6.00. Wtedy przyszły nam mierzyć temperaturę i powiedziałam że nadal coś się sączy delikatnie i już wymieniłam kilka wkładek a skurcze zaczynają się robić coraz bardziej regularne i bolesne. Oczywiście po porannym mierzeniu tętna położna szybko zbadała mnie na fotelu i stwierdziła, że jest 3 cm rozwarcia, szyjka sformowana czy coś takiego i możemy rodzić, ale najlepsze było pytanie "To już które to będzie dziecko?" Na co ja odpowiedziałam że pierwsze, a ona ze zdziwieniem stwierdziła, że nie może w to uwierzyć i że stworzona do porodu jestem O 7.00 znalazłam się na sali porodowej podpięli mnie pod ktg i zaczęło się, skurcz za skurczem, aż poduszkę przygryzałam, ale wiedziałam że to dopiero początek. W ciągu 2 h, czyli o 9.05 urodziła się malutka, pchała się na świat w takim tempie że nie nadążałam przeć Miałam małą chwilę grozy, bo lekarz stwierdził że mała jest ułożona po prawej stronie i pcha się do prawego uda, czułam jak ją próbuje przekręcić, nakierować, ale bez nacięcia się nie obyło. No i oczywiście ponownie usłyszałam pytanie które to już dziecko Ze zdziwieniem zapytałam dlaczego się mnie o to każdy pyta, a oni że żadna pierworódka tak szybko nie rodziła i tak dobrze nie pracowała z nimi, a poza tym najlepszy tekst jaki usłyszałam: "ma pani dwa wejścia do pochwy!!!" Ja patrzę na męża a on na mnie i za chwilę słyszymy "ale po tym porodzie już zostanie jedno" Padłam ... Malutką miałam cały czas na rękach przez moment szycia i 1h po porodzie a potem 2h odpoczywałam na sali. Na sam koniec miałam problem z obkurczaniem macicy, dostałam oksytocynę dożylnie i troszkę bolało jak naciskano mi na brzuch żeby wszystko się oczyściło. No i tak to wyglądało
Jakby każdy poród przebiegał tak ekspresowo to chyba zdecydowałabym się na drugie dziecko Uciekam do Zuziaka mojego Buźka Dziewczynki

[rybka13]

Napisane przez Asika21

Jejku dziewczynki ja to Was w życiu nie nadrobię Mała Zuzia daje mi czadu, w nocy nie sypiam, bo dla niej zaczyna się wtedy życie, a w dzień non stop albo przy cycu albo z butlą w łapkach. I jeszcze te okropne szwy mnie tak uwierają, jeszcze martwi mnie czy nie pękł mi szew, bo coś mi się przy tej ranie nie podoba.
8 marca o 1.50 złapały mnie skurcze, przebudziłam się ale nie panikowałam, poszłam siusiu do łazienki a tam myśląc że skończyłam siusiu nagle zauważyłam, że coś jeszcze się sączyło, wpadłam w panikę i poleciałam do położnej na moim oddziale, ona oczywiście nie wierząc kazała wracać do łóżka i obserwować czy coś nadal leci i czy skurcze są regularne. Więc wróciłam i nie spałam do 6.00. Wtedy przyszły nam mierzyć temperaturę i powiedziałam że nadal coś się sączy delikatnie i już wymieniłam kilka wkładek a skurcze zaczynają się robić coraz bardziej regularne i bolesne. Oczywiście po porannym mierzeniu tętna położna szybko zbadała mnie na fotelu i stwierdziła, że jest 3 cm rozwarcia, szyjka sformowana czy coś takiego i możemy rodzić, ale najlepsze było pytanie "To już które to będzie dziecko?" Na co ja odpowiedziałam że pierwsze, a ona ze zdziwieniem stwierdziła, że nie może w to uwierzyć i że stworzona do porodu jestem O 7.00 znalazłam się na sali porodowej podpięli mnie pod ktg i zaczęło się, skurcz za skurczem, aż poduszkę przygryzałam, ale wiedziałam że to dopiero początek. W ciągu 2 h, czyli o 9.05 urodziła się malutka, pchała się na świat w takim tempie że nie nadążałam przeć Miałam małą chwilę grozy, bo lekarz stwierdził że mała jest ułożona po prawej stronie i pcha się do prawego uda, czułam jak ją próbuje przekręcić, nakierować, ale bez nacięcia się nie obyło. No i oczywiście ponownie usłyszałam pytanie które to już dziecko Ze zdziwieniem zapytałam dlaczego się mnie o to każdy pyta, a oni że żadna pierworódka tak szybko nie rodziła i tak dobrze nie pracowała z nimi, a poza tym najlepszy tekst jaki usłyszałam: "ma pani dwa wejścia do pochwy!!!" Ja patrzę na męża a on na mnie i za chwilę słyszymy "ale po tym porodzie już zostanie jedno" Padłam ... Malutką miałam cały czas na rękach przez moment szycia i 1h po porodzie a potem 2h odpoczywałam na sali. Na sam koniec miałam problem z obkurczaniem macicy, dostałam oksytocynę dożylnie i troszkę bolało jak naciskano mi na brzuch żeby wszystko się oczyściło. No i tak to wyglądało
Jakby każdy poród przebiegał tak ekspresowo to chyba zdecydowałabym się na drugie dziecko Uciekam do Zuziaka mojego Buźka Dziewczynki

Wow kobieto brawa dla ciebie swoje odczekalas i wycierpialas, ale Sam porod dla ciebie to bulka z maslem
Dzieki za opis, zagladaj czesciej do nas, jak dasz rade

[desia888]

Napisane przez evvcia_

Ja bardzo chętnie tylko nie umiem nawet jak chciałam Karolcy wysłać linki do relacji porodowych to nie umiałam tego zrobić więc raczej się nie nadaję. Może ktoś bardziej ogarnięty, kto często bywa.
Lenka, Puma, Desia, Moniq, Nikiii ?

Gucia no tak wrzątek najlepszy, ale wiesz jakie ja mam obawy i nosek do góry, oby połóg przetrwać, a potem można szaleć, co?

Kochana, dziekuje za zaufanie ale ja nawet jeszcze nie doszlam do tego jak sie wielocytuje, a co dopiero jak bym miala watek prowadzic
To by sie dzialo

Dzien Dobry!

Konia, nie wiem co napisac, zawsze brakuje mi slow zeby sie wypowiedziec na temat tak wielkiej niesprawiedliwosci jaka jest powazna choroba dziecka
To nie powinno sie dziac i nawet nie wiem czy jestem w stanie sobie wyobrazic ogrom cierpienia takich rodzicow!