Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[Angelika_26]

Dzień dobry wszystkim!!


Dph ja od dwóch dni pije karmi na wieczór zawsze. Potem cycusie mam pełne, aż twarde i samo mleko z nich wylatuje. Pije to zwykłe karmi, nie smakowe. Młodego brzych po nim nie boli. Kup sobie na próbe jedno i sama zobaczysz.

[MissZuzia]

od wczoraj mam mame i tylko poczytuje a czasu brak na odpowiedzi teraz odniose sie do str 33

Napisane przez Blanszor

Hej Lachony tu Salcefiks

pobawiłam się dziś w dr House'a (mrrr jak on mi się podoba, no ale ja nie o tym... ) i przeanalizowałam dogłębnie kolkę Alana. Pediatrzy generalnie nas olewają, więc trzeba było wziąć sprawy w swoje ręce. Po analizie doszłam do wniosku, że może mieć nietolerancję laktozy. Idąc tym tropem dalej, zakupiłam Delicol. No i .... dostał pierwszą dawkę przed karmieniem i 18.30 i kolki nie ma!!! Pierwszy raz od miesiąca
Właśnie siedzi po kąpieli w leżaczku i zadowolony zaczepia zabawki. Normalnie szok. Ale czy to na prawdę pomaga, okaże się jutro.

A teraz idę nadrabiać ...chyba miliard stron

brawo super wiesci ze doszlas do tego co mu dolega i jak pomoc

Napisane przez pearpearl

Zamawiam chyba pas poporodowy pani teresa. Ciekawe, czy cos da?

ja tez musze
http://www.blog.glamchild.pl/tag/pas-poporodowy/
taki bym chciala ale matko ile kosztuje

Napisane przez Haniula

http://kontakt24.tvn.pl/temat,apteki...l?categoryId=2


a kilka dni temu kupiłam tą witamine !! wrrr

ja ja kupilam ze 3tyg temu a wczesniej podawalismy inna i jak maly mial problem z kupa to farmacuetka powiedzial ze to tez ta zmiana mogla byc powodem wiec wrocilm do poprzednich

ale to nie jest wielki problem - za malo jej bylo w kapsulkach, dziecku krzywda sie nie stanie
swoja droga widac ze takie firmy w ogole nie spr czegos co zamawiaja w fabrykach firm farmaceutycznych, masakra a z kolei jak firma prod moze zwolnic do sprzedazy cos co nie spelnia specyfikacji produktu

Napisane przez MartuNiunia87

kurcze a cytrynkę można?? - ja myślałam, że to cytrus i wogóle kwaśna..?no i miód? też słyszałam, że może uczulać dziecioka?

lacze sie w bolu chorobska - wieczorem zaczelo mnie gardelko skrobac i lekki katar mam ehsssss

Napisane przez dph

aha już wiem co miałam pisać MAMY KARMIĄCE PIERSIĄ i pijące karmi :P jak wy to karmi pijecie? normalnie zaraz po otwarciu butelki czy je odgazowujecie? ja tam problemów z laktacją dzięki Bogu nie mam ale uwielbiam piwo i chętnie napiłabym się karmi bo co innego nam pozostało ;P ale boję się że mała może na tym ucierpieć w sensie że ja brzuszek będzie bolał albo coś.
A teraz już uciekam bo zaraz się młoda do karmienia obudzi
DOBRANOC
Aha jutro moja pierworodna kończy 7 lat jak ten czas zapierdziela także starajcie się nacieszyć tymi błogimi chwilami Waszych maleństw bo okres niemowlęcy to cudowny okres pomimo kolek, kup i innych problemów

pije od razu chyba ze mam przerwe bo pielucha czy karmienie malego - nic sie mu nie dzieje
pieknych urodzinek zycze

Napisane przez ranula

mam pytanie-kiedy powinna odbyc sie pierwsza wizyta u pediatry? z tego co wiem to u mnie niestety trzeba samemu isc do przychodni,lekarz nie przychodzi do domu niestety. wiec czeka nas pierwsze wyjscie na konkretna godz i wez tu teraz utraf z karmieniem,przewijaniem itd.
ja jestem z poznania ale pierwsze slysze zeby na smoczek mowilo sie korek

nam kazali 7-10dni od wypisu
potem bylismy jak byl czas szczepionki, czyli 6-8tydz

Napisane przez Anabellita

o kurde... ja już pół opakowania zużyłam co za chłam!
Pod spodem komentarze, że dzieciom ciemiączka się nie pozarastały bo w tych kapsułkach za mało wit. D Przecież niedobór tej wit. grozi krzywicą!

no u nas to nie bylby problem - my podajemy ja tylko 2 x tydz bo Olek ma male ciemiaczko

Napisane przez boroo50

Kupiłam ten eliksir Eveline, który dużo z Was tu stosuje. Ale mój Krzyś nie mógł po nim spać, ponieważ (jak później się dowiedziałam) kofeina i inne składniki czynne tych preparatów działają pobudzająco na dziecko karmione piersią
Z tego co wiem kosmetykiem, który nie wpływa źle na dziecko karmione piersią jest Mustela, ale starcza na krótko i kosztuje sporo.
Czy istnieje jeszcze jakiś inny preparat bezpieczny i skuteczny

chyba nie ma
ja stosuje na brzuchala elancyl, ale nie ciazowy tylko normalny, byl w promo i tz mi zasponsorowal ale efektow nie widze ale on bez kofeinki

[sandra1892]

Ale się wkurzyłam co do tej wit D
To już wiem czemu moje dziecko się poci Ma niedobór wit D pewnie Idioci ! Jak można coś takiego dopuścić do sprzedaży ??

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

[kasikzaki]

Hej mamuśki

Mili dzisiaj kończy 10 tyg

Nocne odkładanie do łóżeczka wyszło tak sobie
Pierwsza próba spaliła na panewce,był wrzask, dostała jeszcze cyca i w sumie o 23:15 się udało i zasnęła w łóżeczku spała do 3:15 ale kolejne odłożenie sie nie udało, w ogóle był problem żeby zasnęła i skończyło się spaniem na mojej klacie do 6 rano

Napisane przez bambusiek

Dziewczyny mam pytanko:
w niedzielę mamy chrzciny, a ma być ok. 20'C.... W Kościele wiadomo chłodno, tymbardziej, że to raczej zimny Kościół jest...
Czy jak ubiorę Tymka w kombinezon (średnio gruby), pod spód wełniany komplet sweterek i spodnie, to pod spód zakładać bawełnianego pajaca, czy bodziak na długi rękaw wystarczy?
W restauracji pewnie ciapło będzie...

Dziecko ubrane, a moja kiecka ponoć dzisiaj przyszła, mam ją dostać ok. 22

Mysle ze wystarczy
a jak Twoja kreacja ??

Napisane przez MartuNiunia87

Obdzwoniłam dziś połowę restauracji w moim mieście, jak nie większość - żadna praktycznie nie jest otwarta 8 kwietnia... i niby gdzie mam te chrzciny zrobić :P ?? w jedenj facet mi powiedział, że mogą mieć otwarte... jutro mam tam iść się dowiedzieć, wstępnie mi oznajmił, że menu na chrzciny waha się w granicach 40-55zł/osobę...jutro będę wiedzieć więcej ...

No to kciuki zeby udalo sie zarezerwowac

Napisane przez czubasek20

Ja pije pół butelki dziennie

Napisane przez Anabellita

łaaał.. tyle browaru!
Uważaj żeby Ci cycków nie rozsadziło... pij z umiarem
W sumie to raczej zaszkodzić nie powinno

Dzieki dziewczyny
Wypiłam wczoraj te pół i reszte zostawiłam na dzisiaj ale co mój maz zrobił.........schodze na dół jak uspałam Mili a on karmi popija i mówi....no wziałem sobie ta resztke co było w lodówce ta resztke, dokładnie pół a w południe juz jedno wciagnał

Napisane przez Haniula

http://kontakt24.tvn.pl/temat,apteki...l?categoryId=2


a kilka dni temu kupiłam tą witamine !! wrrr

o kurka, ale kicha

Napisane przez dph

aha już wiem co miałam pisać MAMY KARMIĄCE PIERSIĄ i pijące karmi :P jak wy to karmi pijecie? normalnie zaraz po otwarciu butelki czy je odgazowujecie? ja tam problemów z laktacją dzięki Bogu nie mam ale uwielbiam piwo i chętnie napiłabym się karmi bo co innego nam pozostało ;P ale boję się że mała może na tym ucierpieć w sensie że ja brzuszek będzie bolał albo coś.
A teraz już uciekam bo zaraz się młoda do karmienia obudzi
DOBRANOC
Aha jutro moja pierworodna kończy 7 lat jak ten czas zapierdziela także starajcie się nacieszyć tymi błogimi chwilami Waszych maleństw bo okres niemowlęcy to cudowny okres pomimo kolek, kup i innych problemów

dla córy

Karmi leje do szklanki i chwilke czekam, nie odgazowuje jakos specjalnie. Dwa dni pije i jak na razie oki

Napisane przez ranula

heja!
gratulacje dla anusi,w koncu sie doczekala a w nagrode miala przyjemny porod,choc nie wiem jak to mozliwe

my dalej probujemy usypiania w lozeczku ale roznie to ychodzi,zazwyczaj pol godz albo dluzej schylamy sie nad mala zeby spokojnie zasnela i spiewamy i szuszany i klepiemy a czesto geato bez smoka nie da rady. niby jak dziecko zaczyna ziewac oo nakarmieniu to znak ze zmeczone na spanie i do 3 ziewniec polozone samo powinno zasnac w 15min-tia...tyle teoria a w zyciu same wiecie. no ale moze kiedys to zadziaa
mam pytanie-kiedy powinna odbyc sie pierwsza wizyta u pediatry? z tego co wiem to u mnie niestety trzeba samemu isc do przychodni,lekarz nie przychodzi do domu niestety. wiec czeka nas pierwsze wyjscie na konkretna godz i wez tu teraz utraf z karmieniem,przewijaniem itd.
ja jestem z poznania ale pierwsze slysze zeby na smoczek mowilo sie korek

U nas tez takie sztuczki nie działaja

ja ze Slaska i tez czesto mówie korek

Napisane przez zoskasamoska

Ja mam pytanie do mamusiek , które jeżdzą ze swoimi dziecmi autami.

Chodzicie po sklepie z fotelikiem samochodowym? Wkładacie dziecko z fotelikiem do koszyka tego duzego ? Albo bierzecie wózek dziecka ze soba?

Albo jak do jakiegos jednego małego sklepu np, rossmana macie wejsc, to po prostu z fotelikiem idziecie?

Ja po sklepie chodze z wózkiem i zakupy wrzucam pod niego. Duze zakupy robi tz ale jak bym musiała sama robic z dzieckim to bym fotelik włózyła do wózka sklepowego.
Do takich małych sklepów nie chodze wiec nie pomoge.

[ivonka7]

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

[boroo50]

Napisane przez kasikzaki

Wysłałam tżta do Polskiego sklepu po karmi malinowe.....kupił mi 10 szt ale będzie bania

A tak serio, jak czesto można pić takie karmi na laktację? na razie wypiłam pół, reszta jest w lodówce i nie wiem czy wypić czy nie.......

Pytasz?
PIJ!!!

Nie mogłam sę wczoraj powstrzymać i przy okazji wycieczki do Rossmana polazłam po piwko karmi o smaku kawy Wychlałam duszkiem znowu, ale zagryzałam słomką ptysiową co by się nie zgruuzować do nieprzytomności

[*Agatek*]

też kupiłam te witaminy ale się kończą...

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

Witamy!!!!!!!!!

Napisane przez sandra1892

Ale się wkurzyłam co do tej wit D
To już wiem czemu moje dziecko się poci Ma niedobór wit D pewnie Idioci ! Jak można coś takiego dopuścić do sprzedaży ??

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

pięknie! ja poproszę flache mleka, karmi i galaterę, bo sety niet

Napisane przez zoskasamoska

Ja mam pytanie do mamusiek , które jeżdzą ze swoimi dziecmi autami.

Chodzicie po sklepie z fotelikiem samochodowym? Wkładacie dziecko z fotelikiem do koszyka tego duzego ? Albo bierzecie wózek dziecka ze soba?

Albo jak do jakiegos jednego małego sklepu np, rossmana macie wejsc, to po prostu z fotelikiem idziecie?

ja jeżdżę autkiem, ale nie robię zakupów- zostawiam dziecko w domu pod opieką babci

Napisane przez Anulka_86

A wracając do pytania bo jakoś się rozpisałam to chodzi mi o odbicie.Pierwsze dni nie obijał się za dużo bo nie miał czym, nie plakał ale najwidoczniej było syte. teraz się obija i wczoraj zaliczylismy pawia dużego. Więc doszlam ,że jednak trzeba go odbijać ,ale on tego nie znosi, po drugie lepiej jak się z nim chodzi a jak mnie dupa boli??? normalnie to odbijanie mnie przerasata, i dlatego dzisiaj znowu na noc zabrałam go do łóżka, bo jak spi w łóżeczku to się boje że się zaksztusi jakby mu się zasłabo odbiło.
Jak sobie z tym radzicie?

ja normalnie odbijam... głowa musi zwisać z ramienia i klep po pleckach... z czasem przywyknie...

[BebiBebi]

Dziewczyny jedziemy na pierwsze szczepienie - trzymta za nas kciuki, co by Julka mało płakała, a mama razem z nią

[*Agatek*]

Napisane przez Anabellita

o
Ale nosefrida to tylko woda morska, ona nie leczy tylko nawilża i rozmacza kozy a katarek trzeba podleczyć czymś konkretniejszym

trudno... kupiłam już tamto to będę używać, ehh człowiek uczy się na błędach... ale katar się kończy a z oczkiem lepiej okłady z rumianku + zakrapiane oko moim mlekiem działa

[likas]

Cześć dziewczyny
Chwile mnie nie było a tu tyle stron, że nie mam szans na podrobienie, dobrze, że czasami z doskoku coś podczytałam.

więc tak:
- byłam u gina, jest OK, w maju zakladam Mirenę, narazie krążek, zobaczymy, jedno i drugie pierwszy raz w zyciu.
- bylam w pracy podpisalam juz nawet wniosek na dodatkowy 4 tygodnie urlopu maciezyńskiego więc do 20 czerwca mam spokój, później zaległy urlop. Okazała się, że kadrowa zapomniała mi zglosic dziecko do ZUS, wrrr, twierdziła, że nie miała PESEL a miala bo jej tż zawoził
- idziemy dzis do okulisty, idę z obiema pannami - wyzwania na maxa, zobaczymy, zdam relację z podwójnego macierzyństwa jak to przeżyję
- wczoraj u pediatry okazało, że mala przytyła przez tydzień 50g, dostaliśmy próbkę mleka Nutramigen LGG, ale nie chcę go na stałe bo 400g kosztuje na receptę 70 zł . Mało przypiera,zapalenie pieluszkowe nie przechodzi poprostu masakra, mam zrobić wymaz z kupsztala - a mala zolza nie zrobiła ani w nocy ani rano i nie mam próbki, mam nadzieję, że jutro sie uda
- mamy tez iść do neurologa - u nas na wsi termin mi wyznaczono na 30 maja, wrrr

dziewczyny z Łodzi, gdzie byłyście z maluszkami u neurologa i jak długo czekałyście się na wizytę ???
-

Napisane przez sandra1892

Ale się wkurzyłam co do tej wit D
To już wiem czemu moje dziecko się poci Ma niedobór wit D pewnie Idioci ! Jak można coś takiego dopuścić do sprzedaży ??

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

ja tam sie uparłam na wit na receptę i widzę, że dobrze na tym wyszłam.

Brawo dla naszej najstarszej panienki , ale szybko zleciało

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

Zapraszamy

Znikam syrena się włączyła

[NataliaM1103]

Napisane przez *Agatek*

też kupiłam te witaminy ale się kończą...


...

o jakich witaminach Agatek piszesz?

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:02 ----------

Napisane przez sandra1892

Ale się wkurzyłam co do tej wit D
To już wiem czemu moje dziecko się poci Ma niedobór wit D pewnie Idioci ! Jak można coś takiego dopuścić do sprzedaży ??

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

dużo zdrówka z okazji urodzin

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

Witamy i zapraszamy

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

Napisane przez BebiBebi

Dziewczyny jedziemy na pierwsze szczepienie - trzymta za nas kciuki, co by Julka mało płakała, a mama razem z nią

kciuki zaciśnięte

---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

[QUOTE=likas;32915825]Cześć dziewczyny
- byłam u gina, jest OK, w maju zakladam Mirenę, narazie krążek, zobaczymy, jedno i drugie pierwszy raz w zyciu.

też mam krążek,ale jeszcze go nie zainstalowałam
------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień doberek!

Dzisiaj w nocy dopadł mnie taki leniuszek ,że masakra,nie miałam siły wstac do Młodego!!

Bartek pomalu wyrasta z ciuszków co zakupilam,codziennie jakieś odkładam!
A od znajomych co byli na wizytacji to podostawałam prawie same większe 72 a nawet większe,myślę ,że kurteczka i koszula będą prawie na 2 latka hehe.

Czy Wasze Maluchy trzymają już grzechotki ??? Mój Bartosz trzyma i potrząsa,no ale chyba nie jest tego świadomy bo zdaża się ,że walnie się w główkę tą zabaweczką.

[eliza1984]

Napisane przez ultraradiola

o

dziewczyny a z tym karmi to serio tak pobudza laktację ??

Wiesz co ja pije i jakoś różnicy nie widzę ,ale piję,bo mam nadzieję ,że w końcu zadziała

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

witaj

Napisane przez BebiBebi

Dziewczyny jedziemy na pierwsze szczepienie - trzymta za nas kciuki, co by Julka mało płakała, a mama razem z nią

zaciśnięte

Witam się
U nas nocka super mała spała do 4,45,a zasnęła ok 22 .Nakarmiłam ją i położyłam spać obok siebie ', nie zdjęłam z cyca nakładki i tak zasnełam.Obudziłam się taka zalana mlekiem ,ze szok.Cała część stanika z lewej częsci,koszulka cały przód zalany ,poduszka i do tego prześcieradło.Musiało się jakieś podcisnienie zrobić ,że tak to wyciekało.Z 60 ml poszło się j......Później mała strasznie kręciła się przy cycu,wiec pobujałam jej nóżkami i odpięłam pieluszkę ,zeby poszła latwiej kupa.Oczywiście poszła ,ale jakaś dziwna strasznie pienista.Nie wiem od czego to.A dla mamuś które próbują uspać dzieci same w łóżeczku proponuje spróbować owinąć ciasno w kocyk.Nam pomogło w szybszym uspaniu.Jak narazie do łózeczka jeszcze tak nie odłożyłam ale do leżaczka tak i zadziałało.Dziś jeszcze wprasza się do mnie kolezanka ,która przychodziła by ciągle do mnie ,ale do siebie zaprosić to ciężko i nie wiem czy mi sie chce
aha mam pyt czy któraś używała tych pieluch albo coś słyszała http://www.dzieciowo.pl/2011/04/wszy...z-jeszcze.html

[19mala83]

Napisane przez MissZuzia

ale to nie jest wielki problem - za malo jej bylo w kapsulkach, dziecku krzywda sie nie stanie

no u nas to nie bylby problem - my podajemy ja tylko 2 x tydz bo Olek ma male ciemiaczko

A jakie wymiary ma ciemiączko Twojego Olka? wiem że kiedyś pisałaś ale nie pamiętam, mój ma 1cm na 1 cm i wydaje mi się małe a kazali mi codziennie witaminę D podawać. Ja też mam tę witaminę ale zamierzam ją zużyć na przemian z tą co teraz jest w doz w promocji tyle tylko że jak mi mąż u nas na wsi kupował to płacił za nią 23,90

Napisane przez sandra1892

Ale się wkurzyłam co do tej wit D
To już wiem czemu moje dziecko się poci Ma niedobór wit D pewnie Idioci ! Jak można coś takiego dopuścić do sprzedaży ??

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

za 4 miesiące a setę można wymienić na reeds'a ?

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

Witamy i zapraszamy!!


Wybaczcie że tylko tyle ale mamy przekroczony limit neta i załadowanie strony zajmuje mi 10-15 minut plus nadrobienie więc zanim cokolwiek jestem w stanie napisać to mały się budzi i już nici z czytania i pisania.

U nas wszystko ok tyle tylko że mógłby więcej spać w dzień bo czasami nic nie mogę zrobić, jak wstanie o 6.05 rano (a już tydzień tak wstaje) to potrafi nie spać do 12-13 a potem ucina sobie 10-15 minutówki.

I właśnie zakończył 15 minutową drzemkę i już wrzeszczy więc idę uciszać wyjca

[MMONIKA9]

Napisane przez ranula

heja!
gratulacje dla anusi,w koncu sie doczekala a w nagrode miala przyjemny porod,choc nie wiem jak to mozliwe

my dalej probujemy usypiania w lozeczku ale roznie to ychodzi,zazwyczaj pol godz albo dluzej schylamy sie nad mala zeby spokojnie zasnela i spiewamy i szuszany i klepiemy a czesto geato bez smoka nie da rady. niby jak dziecko zaczyna ziewac oo nakarmieniu to znak ze zmeczone na spanie i do 3 ziewniec polozone samo powinno zasnac w 15min-tia...tyle teoria a w zyciu same wiecie. no ale moze kiedys to zadziaa
mam pytanie-kiedy powinna odbyc sie pierwsza wizyta u pediatry? z tego co wiem to u mnie niestety trzeba samemu isc do przychodni,lekarz nie przychodzi do domu niestety. wiec czeka nas pierwsze wyjscie na konkretna godz i wez tu teraz utraf z karmieniem,przewijaniem itd.
ja jestem z poznania ale pierwsze slysze zeby na smoczek mowilo sie korek

ja z maluszkiem też musiałam jechać do przychodni bo u nas też nie ma wizyt domowych tzn są u innej lekarki a do tego co należy michu nie ma
a co do korasa to mówi się mówi przynajmniej tak sie kiedyś mówiło a i większość moich znajomych jeszcze tak mówi

Napisane przez sandra1892

Ale się wkurzyłam co do tej wit D
To już wiem czemu moje dziecko się poci Ma niedobór wit D pewnie Idioci ! Jak można coś takiego dopuścić do sprzedaży ??

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

to duza pannica już z niej

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

zapraszamy i witamy

Napisane przez likas

Cześć dziewczyny
- byłam u gina, jest OK, w maju zakladam Mirenę, narazie krążek, zobaczymy, jedno i drugie pierwszy raz w zyciu.

też mam krążek,ale jeszcze go nie zainstalowałam
------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień doberek!

Dzisiaj w nocy dopadł mnie taki leniuszek ,że masakra,nie miałam siły wstac do Młodego!!

Bartek pomalu wyrasta z ciuszków co zakupilam,codziennie jakieś odkładam!
A od znajomych co byli na wizytacji to podostawałam prawie same większe 72 a nawet większe,myślę ,że kurteczka i koszula będą prawie na 2 latka hehe.

Czy Wasze Maluchy trzymają już grzechotki ??? Mój Bartosz trzyma i potrząsa,no ale chyba nie jest tego świadomy bo zdaża się ,że walnie się w główkę tą zabaweczką.

mój robi tak samo
czasami też sam sie bije po buźce piąstkami bo tak energicznie macha rączkami ze nie raz się uderzy w buźkę, śmieję się wtedy do niego i mówię mu że jest grzeczniutki więc nie musi się bić

[Anabellita]

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

witamy i zapraszamy
Jak się dziecię chowa? Jak jest karmiona? Kupki w porządku?

Napisane przez BebiBebi

Dziewczyny jedziemy na pierwsze szczepienie - trzymta za nas kciuki, co by Julka mało płakała, a mama razem z nią

powodzenia!

Napisane przez sandra1892

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

o kurcze, to rzeczywiście już 4 miesiace, a mi przez myśl przeszło, że się pomyliłaś i miało być "4 tygodnie"

[MMONIKA9]

a tak w ogóle to DZIEŃ DOBEREK bo sie nawet nie przywitałam - wstyd

[MartuNiunia87]

hEJ hej Malutka sobie śpi..usnęła z TŻ - wiadooomo :P mała małpica terrorystka moich cycuchów - spija mi ostatnio nawet z obydwóch na 1 posiedzenie, a potem na drugim karmieniu już z 1 je to ten drugi mi chce rozsadzać!!! a żarłoczna jest strasznie

Napisane przez eliza1984

aha mam pyt czy któraś używała tych pieluch albo coś słyszała http://www.dzieciowo.pl/2011/04/wszy...z-jeszcze.html

niee ale mi się wydaje, że są takie jak te gorsze wersje tych w Kauflandzie i w Tesco - takie ceratowe, mojego synka odparzały, pomijając ze szeleścił przy każdym braniu go na ręce :P

Martynka spała dziś od 22 do 3:29 czyli ponad 5 godz potem 6:29 i kolejna pobudka o 10:00 także dała pospać

[neska22]

czesc laski....

wit d mam nazczescie taka na recepte...

moje dziecko cos dzisiaj opetało...
ciagle skrzeczy,,,,.. najedzony, przewiniety-skrzeczy...
na rekach skrzeczy
na lezaczku skrzeczy
w łozeczku skrzeczy
w koszyku skrzeczy
u babci skrzeczy
u tatl skrzeczy
u mni tysz
goraczki nie ma
brzuch nie boli
ktos mi powie o co mu chodzi???

[MMONIKA9]

Napisane przez MartuNiunia87

hEJ hej Malutka sobie śpi..usnęła z TŻ - wiadooomo :P mała małpica terrorystka moich cycuchów - spija mi ostatnio nawet z obydwóch na 1 posiedzenie, a potem na drugim karmieniu już z 1 je to ten drugi mi chce rozsadzać!!! a żarłoczna jest strasznie


niee ale mi się wydaje, że są takie jak te gorsze wersje tych w Kauflandzie i w Tesco - takie ceratowe, mojego synka odparzały, pomijając ze szeleścił przy każdym braniu go na ręce :P

Martynka spała dziś od 22 do 3:29 czyli ponad 5 godz potem 6:29 i kolejna pobudka o 10:00 także dała pospać

mama mi opowiadała że mój brat był taki głodomorek że wypijał z obu piersi mleko i jeszcze się darł o więcej że mama musiała mu dorabiać mm

a mój spał od 22 do 3:49 a potem do 7 i ostatnia była o 9:30 hehe no patrz jak się zmówili

Napisane przez neska22

czesc laski....

wit d mam nazczescie taka na recepte...

moje dziecko cos dzisiaj opetało...
ciagle skrzeczy,,,,.. najedzony, przewiniety-skrzeczy...
na rekach skrzeczy
na lezaczku skrzeczy
w łozeczku skrzeczy
w koszyku skrzeczy
u babci skrzeczy
u tatl skrzeczy
u mni tysz
goraczki nie ma
brzuch nie boli
ktos mi powie o co mu chodzi???

mój ostatnio miał to samo na końcu włożyłam go do łóżeczka ale na brzuszku i ... zasnął a też nie wiedziałam o co kaman

[inutil]

Dzień dobry!

Mnie do rana łepetyna konkretnie boli i jakiegoś doła łapię

Pytania mam :brzyda l:
1. Od kiedy stosuje się kojec?
2. Czy zamierzacie kupować nosidełka dla dzieci? Macie może jakieś sprawdzone typy??

Odpisuje ogólnie bo nie cytowałam.

Co do kremu, ja mam taki. Dostałam w prezencie dwa opakowania, na razie jest ok. ale jak się skończy na pewno kupię tańszy.

MartuNiunia piszesz, że kupa sposobem na celulit??? :roll eyes:trzeba o tym pomyśleć, może opatentujesz?
ewula83 ja stosuję zasadę, że jak Julek zaczyna ziewać i mu oczy lecą od razu kładę do łóżeczka. Daję smoczek (ale nie zawsze, bo nie lubi - a na siłę nie chcę wciskać) i puszczam bicie serca, albo odgłosy z brzucha (dostaliśmy taką maskotkę) i tak sobie sam zasypia. Najpierw wierci się strasznie, macha nogami i rękami, ale przeczekuję to. Jak zaczyna jęczeć to przykładam rękę do policzka.
Anabellita a ja właśnie słyszałam, że częściej dzieci na mm mają kolki zresztą mam świetny przykład córki koleżanki...
Zoska ja biorę Julka w samochód i stelaż od wózka, zakładam tylko fotelik i do sklepu - ale to są w miarę krótkie zakupy. Do wózka jeszcze nie wkładałam fotelika.
A pod nosem mam biedronkę i jak idę na spacer to czasem wejdę -> normalnie z wózkiem wjeżdżam i produkty wkładam do koszyka albo na górę.
Anulka ja w nocy nie odbijam wcale, a w dzień nie mamy problemu, bo Julek lubi być w pionie...
Ivonka witaj i rozgość się

Napisane przez kasikzaki

Agatek błagam, przestań już

ja też błagam, skończmy temat i niech każda pisze co chce, zawsze można omijać posty jak się nie chce czegoś czytać

Napisane przez sandra1892;32914994[COLOR=Silver

[/COLOR]A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

to ja biorę karmi i dla Julinka flaszeczka z mlekiem

[Anulka_86]

A teraz opis porodu.
Już pisałam Wam o moim wyjeździe rano w środę do szpitala z racji tego ,że miałam pierwsze w ogóle w ciąży skurcze ale były co 5 minut jednak nie aż tak bolące..
skończyło się to ,że chcieli mnie zatrzymać na patologi ciąży bo jestem po terminie itp. odmówilam i pojechałam do domu.
Całą środę odpoczywałam, znajomi wpadli na kawę itp. w nocy spałam a skurcze jakieś tam się pojawiały ale mało bolesne. Jak to mi wtedy facet powiedział na IP ,że to przepowiadające i że pewnie przyjadę w niedziele na wywołanie bo on miał akurat dyżur.
Tak się nie stało bo urodziłam w piątek.
To była środa, w czwartek dzień kobiet- mówie sobie fajny dzionek ,ale skurcze nadal takie co jakiś czas, malo bolące itp. Popołudniu ze wspolokatorami wypilam kawe ,ciasto itp.
Zabrałam 2 nospy i poszlam spać- mówię sobie muszę się chociaż trochę wyspać bo inaczej padnę- nie spałam noc wcześniej z euforii ze może to już a dupa... skurcze przepowiadające.
Po tej wizycie w środę w szpitalu powiedziałam sobie ze nie pojadę zbyt wcześnie do szpitala bo nie chce znowu być potraktowana jako symulantka.
Moja pani ginekolog przyjmowała w czwartek popoludniu i w piątek rano.
W czwartek sobie myśle... hm. może do niej pójde..powie czy może rozwarcie się zrobiło wieksze itp.
Ale myśle... może wytrzymam do 8.00 rano w piatek i wtedy pójdę.
i tak też się udało.
W prawdzie obudziłam się o 3.00 w nocy i już mnie bolało ...obejrzałam Magdę Gesler, szpilki na giewoncie ...i cały czas chodzilam bo na leżąco nie dawałam rady.
o 5.00 zadzowniłam do męża i mu mówie, że mógłby przyjechać jednak wcześniej tak na 8.00 jak pójdę do lekarza a nie ok.12.00 jak planował,
Więc przyjechał o 8.00 ja mu otwieram drzwi a on mówi ze dobrze wyglądam i " nie mów że to falszywy alarm "
Poszlismy do pani ginekolog i już od progu mnie zobaczyła i mówi ze mine wreszcie mam taką jak rodząca a mnie już powoli bolało.
Zbadała mnie i mowi ze mam 3 cm rozwarcie, czop mi odchodził od tej 3.00 rano więc jeszcze trochę go widziała.
Powiedziała ze zrobi mi jeszcze ktg i możemy jechać do szpitala.
Wyleżałam na tym ktg, obejrzala i mówi ze mamy jechać.
Poszlismy do mieszkania, a mój mąż mówi ze on przecież musi się wykąpać, ogolić i coś zjeść.
Wiec on do łazienki a ja mówie zrobie mu to śniadanie.
I słysze jak wola ze jajecznica ma być bo piątek ...to mówie ze ok. a on na to ,że przecież cebiulka też ma tam być.
Ja tu rodzę a on kurde "cebulka musi być."
W końcu wyszedł i sam sobie zrobił tą jajecznice; ja w tym czasie uszykowałam już torbę koło drzwi, posprzątałam, łóżko schowałam, zapakowałam torebkę i byłam gotowa.
Pojechaliśmy.....
Na IP bylismy o 11.20 a tam co? korek... tzn. mieli właśnie jakiś trudny przypadek- babka z patologi, przywieżli ją karetka, byla tylko 2 ray u lekarza i dziecko wg usg malutkie 1500... tak więc chodzilam w tą i spowrotem, pogadałam sobie z pania która przyjechała na badania do szpitala i też czekała na tej izbie przyjeć.
Mineło jakieś 15-20 minu, przyjechala kolejna dziewczyna, też po terminie i też taki sam termin porodu jak ja, tylko że rodziała drugie dziecko.
Na IP zamieszanie więc chodziłysmy już w dwójke w końcu babka przyszła i się pyta nas co i jak...okazało się że mamy też takie samo rozwarcie itp. wiec przyjmowała nas obie na raz. Jedna pod ktg, druga papiery podpisywała, jedna badana to druga papiery...
Okazało się ,że nie ma miejsca na poródówce - jest tylko jedno.
Więc ja jako że rodziłam 1 dziecko wyslana byłam na patologię ciąży,a ta dziewczyna na porodówke. No to jedziemy- jeszcze babka z IP prosila aby na tej patologi mógł być mąż ze mna z racji porodu rodzinnego.
o 13.00 wylądowałam na patologi i na dzien dobry wizyta u lekarza- bo taka procedura i co? ktg. bo musi być . takie zasady jak się przyjeżdza na oddział. Było tam bardzo miło- na prawdę babki takie miłe, że szok. Leżę pod tym ktg- polożna wypisuje papiery i znowu tysiąc pytań do.
Po 10 minutach jak leżałam odeszly mi wody. Dziwne uczucie,
i tak leżalam, dały mi odkład pod tyłek i czekalam na miejsce na porodówce. Nie bolało mnie wtedy tak bardzo.
O 14.10 znalazło się miejsce na porodówce i pojechaliśmy. A tam co???
na dzień dobry ktg
i znowu leżenie. Leżałam tak 40 minut i odpowiadalam na kolejne pytania bo znowu inny oddział i musi być wszytsko wypelnione.
Po tych 40 minutach ktore wytrzymałam na leżąco moglam iść do wanny na 0,5 godziny się wykąpać. Pomyslalam że super...wreszcie się odpreżę..polezałam sobie ale już ostatnie dwa skurcze w tej wodzie były boląco i to mocno. Czułam jak mi tyłek rozpiera. Wyszlam, wytarłam się, ubrała koszulkę spowrotem i na to słyszę, że pod KTG mnie znowu podłącza i musze leżeć. A ja tylko nie to.
Wtedy zaczeły się już mega bolące skurcze takie co 3 minuty - godzina 15.30 ; babka bada i mi mówi ze już mam 9 cm rozwarcia.
Taka zdziwiona byłam że szok...tak szybko???
I jak mi się zaczął pierwszy skurcz party to się wystraszyłam,ale to już nie bolało tak mocno. Przyszedł lekarz i mówi ze szybko idzie a to była 15.55 i mówi to przemy...
Mieli mnie nie nacinać, ale jak się zaczeły te parte to były bardzo sile... tylko ze powoli coraz rzadziej występowaly i chyba polożna zadecydowala aby skończyć to szybciej. Maż masował mi sutki a inna polożna szczypała brzuch aby pobudzić te parte skurcze.... lekarz mnie naciał, nawet nie poczulam - dal mi skurcz wcześniej znieczulenie domiejscowe w krocze - zastrzyk......i tak o 16.15 się urodził Hubert. byłam w szoku jak go mi polozyli na brzuchu a on tak tą główkę podnosił aby mnie ujrzeć. Cudne uczucie.
Lekarz potem wstrzyknął mi dolargan jak mnie szył. Matko to jest jakaś tragedia - "czeski film" po tym jest. Cały czas z nim rozmawialam,ale mówie mu ,że jak po tym ludzie rodzą to ja nie wiem... przecież słychać wszytsko jak za mgłą.... jakbym spała,a żeby oczy utrzymać otwarte też trzeba się napracować.
Urodziłam synka i byłam tak szczęśliwa ,że nie wiem... to uczucie było silniejsze ode mnie.
Nie dosalam znieczulenia - nawet nie pomyslalam o tym.
Nie miałam boli krzyżowych więc może to inaczej bolało. nie wiem...ale nie było źle.
Poród to coś niebywałego i takiego magicznego. Natura, nie mogę uwierzyc ze ja przyczyniłam sie do stworzenia nowego czlowieka. ja taka zwykła osóbka,

pisałam to na raty... normalnie. mały teraz prz cycu i tak by chciał co godzinę. czy ja dam radę???

A co do nacięcia to mam 3 szwy- nie takie duże,z 3-4 cm. i mimo tego ze chodze i siedze bezproblemowo , to tak i tak gdzies mnie ciagna a najbardziej denerwuje mnie to w nocy. dzisiaj posiedze chyba w korze debu. moze pomoże
a jak wy pielęgnowałyście rane i krocze??/ mam jeszcze szwy niesciagniete jak cos

[NataliaM1103]

a czym różnią się wit d bez recepty i na receptę?

Jak już wczoraj pisałam Młody ma zaczerwienioną dupeczkę i w okolicy jajeczek,a myślałam ,że nas to omieni,pewnie to od tych chusteczek pampersa.
Sypie kartoflanką na zmianę z sudokremem - mam tylko nadzieję,że to się bardziej nie rozwinie!

[inutil]

Ja mam małego hrabię w domu

Chusteczki rossmanowe (różowe, zielone, niebieski) odparzają, lidlowe, biedronkowe odparzają jedynie jego hrabiowska pupa Nivea toleruje... pójdziemy z torbami.

Napisane przez Anabellita

witamy i zapraszamy
Jak się dziecię chowa? Jak jest karmiona? Kupki w porządku?

heh, pytania na czasie

Napisane przez neska22

czesc laski....

wit d mam nazczescie taka na recepte...

moje dziecko cos dzisiaj opetało...
ciagle skrzeczy,,,,.. najedzony, przewiniety-skrzeczy...
na rekach skrzeczy
na lezaczku skrzeczy
w łozeczku skrzeczy
w koszyku skrzeczy
u babci skrzeczy
u tatl skrzeczy
u mni tysz
goraczki nie ma
brzuch nie boli
ktos mi powie o co mu chodzi???

chyba jakieś ciśnienie dzisiaj... Julek ma to samo, chociaż jest coś co go uspokaja... CYC -> wisi na nim od 7.30 w międzyczasie jak go odstawiam jest płacz. Zaraz idziemy na spacer, może się uspokoi

[Anulka_86]

Napisane przez sandra1892

Ale się wkurzyłam co do tej wit D
To już wiem czemu moje dziecko się poci Ma niedobór wit D pewnie Idioci ! Jak można coś takiego dopuścić do sprzedaży ??

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:17 ----------

A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

duża dziewczyna gratulacje.
Twoja 4 miesiace a mój mały 6 dzień

[19mala83]

Napisane przez eliza1984

aha mam pyt czy któraś używała tych pieluch albo coś słyszała http://www.dzieciowo.pl/2011/04/wszy...z-jeszcze.html

Eliza osobiście nie używałam ale miała je moja siostra jakiś czas temu i odradzała, tak jak pisze martunia one są coś w rodzaju ceratkowych, nie przepuszczają powietrza i mogą odparzać, zużyła je na przemian z dadą na zasadzie jedna fitti na dzień, reszta dada lub inne. Ale tak jak piszę to było jakiś czas temu coś ok roku może się zmieniły ale ja osobiście bym nie kupiła.

Tak samo jak te pieluszki Helen Harper kupiłam jedną paczkę ale nie polecam, mały notorycznie je przesikuje, mamy trójki które są od 4-9kg mały ma prawie 5200 a w nich pływa i są jakieś takie niespecjalne, nawet nie wiem jak to określić zsuwają się na jedną stronę a drugą przecieka. Chyba że nie umię ich założyć, bo zdarza się, że dady też przesikuje ale żadko, najczęściej jak leży na boczku to wtedy ten bok na którym był położony cały przesikany.

[Anulka_86]

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

pewnie
ja byłam końcówka lutego a urodziłam 9 marca...
wiec nie masz co sie przejmowac.
zapraszamy do pisania, choć widzę ze kiepsko z czasem u mnie jak mam małego.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez inutil

Ja mam małego hrabię w domu

Chusteczki rossmanowe (różowe, zielone, niebieski) odparzają, lidlowe, biedronkowe odparzają jedynie jego hrabiowska pupa Nivea toleruje... pójdziemy z torbami.


heh, pytania na czasie


chyba jakieś ciśnienie dzisiaj... Julek ma to samo, chociaż jest coś co go uspokaja... CYC -> wisi na nim od 7.30 w międzyczasie jak go odstawiam jest płacz. Zaraz idziemy na spacer, może się uspokoi

Hrabiowska pupa mały hrabia

ja na razie używam huggies ale nasz maly woli jak idę z nim pod kran z ciepła woda, ponieważ husteczki sa zimne a nasz królewicz nienawidzi zimna. kładę już husteczki na kaloryfer aby się ugrzały.

[MMONIKA9]

Napisane przez NataliaM1103

a czym różnią się wit d bez recepty i na receptę?

Jak już wczoraj pisałam Młody ma zaczerwienioną dupeczkę i w okolicy jajeczek,a myślałam ,że nas to omieni,pewnie to od tych chusteczek pampersa.
Sypie kartoflanką na zmianę z sudokremem - mam tylko nadzieję,że to się bardziej nie rozwinie!

cyba tym że te na recepte są w buteleczce ja takie mam bo wy piszecie o jakiś tabletkach a ja mam małą buteleczke i to się daje dziecku jedną kropelkę dziennie
http://www.bloz.pl/bloz/lek/show/4854901 takie cos mam

[kamciurka]

Napisane przez MartuNiunia87

Obdzwoniłam dziś połowę restauracji w moim mieście, jak nie większość - żadna praktycznie nie jest otwarta 8 kwietnia... i niby gdzie mam te chrzciny zrobić :P ?? w jedenj facet mi powiedział, że mogą mieć otwarte... jutro mam tam iść się dowiedzieć, wstępnie mi oznajmił, że menu na chrzciny waha się w granicach 40-55zł/osobę...jutro będę wiedzieć więcej ...

hehe no to niezle, dobrze, ze chociaz jedna sie znalazla

Napisane przez ewula83

Filip spi u mnie na rekach, mysle jak go tu odlozyc do lozeczka zeby sie nie obudzilJak sie obudzi to dwie godziny kolysania na nic

Jak go nauczyc zasypiac samemu w lozeczku.:confu sed:

ja mojego klade jak juyz jest tski stekajaco kwekajacy, daje smoka, wlaczam karuzelke i cierpliwie lapie i wsadzam smoczek, az zasnie zwykle trwa tomax. 2 lub3 minuty

Napisane przez sandra1892

[/COLOR]A tak po za tym Melcia stawia mamom karmiącym po szklanie KARMI

Dzieciaczkom po flaszce mleka , a reszcie po secie i galarecie
Bo kończy 4 miesiące !

wszystkiego naj dla Amelki

Napisane przez ivonka7

Witajcie!
Mam pytanie czy mogę dołączyć do waszego zacnego grona?
Mieliśmy termin na 4.03 więc całą ciąże udzielałam się u mamuś marcowych ale przyznam że was często podczytywałam, zwłaszcza w "sezonie" porodowym Nasze maleństwo chciało trochę wcześniej nas poznać więc od 16 lutego jestem mamusią Ewy
Liczę że na waszym wątku znajdę wspólne tematy dotyczące opieki nad maluszkiem. Pozdrawiam!

witaj, zapraszamy

Napisane przez BebiBebi

Dziewczyny jedziemy na pierwsze szczepienie - trzymta za nas kciuki, co by Julka mało płakała, a mama razem z nią

Napisane przez Anulka_86

A teraz opis porodu.
Już pisałam Wam o moim wyjeździe rano w środę do szpitala z racji tego ,że miałam pierwsze w ogóle w ciąży skurcze ale były co 5 minut jednak nie aż tak bolące..
skończyło się to ,że chcieli mnie zatrzymać na patologi ciąży bo jestem po terminie itp. odmówilam i pojechałam do domu.
Całą środę odpoczywałam, znajomi wpadli na kawę itp. w nocy spałam a skurcze jakieś tam się pojawiały ale mało bolesne. Jak to mi wtedy facet powiedział na IP ,że to przepowiadające i że pewnie przyjadę w niedziele na wywołanie bo on miał akurat dyżur.
Tak się nie stało bo urodziłam w piątek.
To była środa, w czwartek dzień kobiet- mówie sobie fajny dzionek ,ale skurcze nadal takie co jakiś czas, malo bolące itp. Popołudniu ze wspolokatorami wypilam kawe ,ciasto itp.
Zabrałam 2 nospy i poszlam spać- mówię sobie muszę się chociaż trochę wyspać bo inaczej padnę- nie spałam noc wcześniej z euforii ze może to już a dupa... skurcze przepowiadające.
Po tej wizycie w środę w szpitalu powiedziałam sobie ze nie pojadę zbyt wcześnie do szpitala bo nie chce znowu być potraktowana jako symulantka.
Moja pani ginekolog przyjmowała w czwartek popoludniu i w piątek rano.
W czwartek sobie myśle... hm. może do niej pójde..powie czy może rozwarcie się zrobiło wieksze itp.
Ale myśle... może wytrzymam do 8.00 rano w piatek i wtedy pójdę.
i tak też się udało.
W prawdzie obudziłam się o 3.00 w nocy i już mnie bolało ...obejrzałam Magdę Gesler, szpilki na giewoncie ...i cały czas chodzilam bo na leżąco nie dawałam rady.
o 5.00 zadzowniłam do męża i mu mówie, że mógłby przyjechać jednak wcześniej tak na 8.00 jak pójdę do lekarza a nie ok.12.00 jak planował,
Więc przyjechał o 8.00 ja mu otwieram drzwi a on mówi ze dobrze wyglądam i " nie mów że to falszywy alarm "
Poszlismy do pani ginekolog i już od progu mnie zobaczyła i mówi ze mine wreszcie mam taką jak rodząca a mnie już powoli bolało.
Zbadała mnie i mowi ze mam 3 cm rozwarcie, czop mi odchodził od tej 3.00 rano więc jeszcze trochę go widziała.
Powiedziała ze zrobi mi jeszcze ktg i możemy jechać do szpitala.
Wyleżałam na tym ktg, obejrzala i mówi ze mamy jechać.
Poszlismy do mieszkania, a mój mąż mówi ze on przecież musi się wykąpać, ogolić i coś zjeść.
Wiec on do łazienki a ja mówie zrobie mu to śniadanie.
I słysze jak wola ze jajecznica ma być bo piątek ...to mówie ze ok. a on na to ,że przecież cebiulka też ma tam być.
Ja tu rodzę a on kurde "cebulka musi być."
W końcu wyszedł i sam sobie zrobił tą jajecznice; ja w tym czasie uszykowałam już torbę koło drzwi, posprzątałam, łóżko schowałam, zapakowałam torebkę i byłam gotowa.
Pojechaliśmy.....
Na IP bylismy o 11.20 a tam co? korek... tzn. mieli właśnie jakiś trudny przypadek- babka z patologi, przywieżli ją karetka, byla tylko 2 ray u lekarza i dziecko wg usg malutkie 1500... tak więc chodzilam w tą i spowrotem, pogadałam sobie z pania która przyjechała na badania do szpitala i też czekała na tej izbie przyjeć.
Mineło jakieś 15-20 minu, przyjechala kolejna dziewczyna, też po terminie i też taki sam termin porodu jak ja, tylko że rodziała drugie dziecko.
Na IP zamieszanie więc chodziłysmy już w dwójke w końcu babka przyszła i się pyta nas co i jak...okazało się że mamy też takie samo rozwarcie itp. wiec przyjmowała nas obie na raz. Jedna pod ktg, druga papiery podpisywała, jedna badana to druga papiery...
Okazało się ,że nie ma miejsca na poródówce - jest tylko jedno.
Więc ja jako że rodziłam 1 dziecko wyslana byłam na patologię ciąży,a ta dziewczyna na porodówke. No to jedziemy- jeszcze babka z IP prosila aby na tej patologi mógł być mąż ze mna z racji porodu rodzinnego.
o 13.00 wylądowałam na patologi i na dzien dobry wizyta u lekarza- bo taka procedura i co? ktg. bo musi być . takie zasady jak się przyjeżdza na oddział. Było tam bardzo miło- na prawdę babki takie miłe, że szok. Leżę pod tym ktg- polożna wypisuje papiery i znowu tysiąc pytań do.
Po 10 minutach jak leżałam odeszly mi wody. Dziwne uczucie,
i tak leżalam, dały mi odkład pod tyłek i czekalam na miejsce na porodówce. Nie bolało mnie wtedy tak bardzo.
O 14.10 znalazło się miejsce na porodówce i pojechaliśmy. A tam co???
na dzień dobry ktg
i znowu leżenie. Leżałam tak 40 minut i odpowiadalam na kolejne pytania bo znowu inny oddział i musi być wszytsko wypelnione.
Po tych 40 minutach ktore wytrzymałam na leżąco moglam iść do wanny na 0,5 godziny się wykąpać. Pomyslalam że super...wreszcie się odpreżę..polezałam sobie ale już ostatnie dwa skurcze w tej wodzie były boląco i to mocno. Czułam jak mi tyłek rozpiera. Wyszlam, wytarłam się, ubrała koszulkę spowrotem i na to słyszę, że pod KTG mnie znowu podłącza i musze leżeć. A ja tylko nie to.
Wtedy zaczeły się już mega bolące skurcze takie co 3 minuty - godzina 15.30 ; babka bada i mi mówi ze już mam 9 cm rozwarcia.
Taka zdziwiona byłam że szok...tak szybko???
I jak mi się zaczął pierwszy skurcz party to się wystraszyłam,ale to już nie bolało tak mocno. Przyszedł lekarz i mówi ze szybko idzie a to była 15.55 i mówi to przemy...
Mieli mnie nie nacinać, ale jak się zaczeły te parte to były bardzo sile... tylko ze powoli coraz rzadziej występowaly i chyba polożna zadecydowala aby skończyć to szybciej. Maż masował mi sutki a inna polożna szczypała brzuch aby pobudzić te parte skurcze.... lekarz mnie naciał, nawet nie poczulam - dal mi skurcz wcześniej znieczulenie domiejscowe w krocze - zastrzyk......i tak o 16.15 się urodził Hubert. byłam w szoku jak go mi polozyli na brzuchu a on tak tą główkę podnosił aby mnie ujrzeć. Cudne uczucie.
Lekarz potem wstrzyknął mi dolargan jak mnie szył. Matko to jest jakaś tragedia - "czeski film" po tym jest. Cały czas z nim rozmawialam,ale mówie mu ,że jak po tym ludzie rodzą to ja nie wiem... przecież słychać wszytsko jak za mgłą.... jakbym spała,a żeby oczy utrzymać otwarte też trzeba się napracować.
Urodziłam synka i byłam tak szczęśliwa ,że nie wiem... to uczucie było silniejsze ode mnie.
Nie dosalam znieczulenia - nawet nie pomyslalam o tym.
Nie miałam boli krzyżowych więc może to inaczej bolało. nie wiem...ale nie3 było źle.
Poród to coś niebywałego i takiego magicznego. Natura, nie mogę uwierzyc ze ja przyczyniłam sie do stworzenia nowego czlowieka. ja taka zwykła osóbka,

pisałam to na raty... normalnie. mały teraz prz cycu i tak by chciał co godzinę. czy ja dam radę???

A co do nacięcia to mam 3 szwy- nie takie duże,z 3-4 cm. i mimo tego ze chodze i siedze bezproblemowo , to tak i tak gdzies mnie ciagna a najbardziej denerwuje mnie to w nocy. dzisiaj posiedze chyba w korze debu. moze pomoże
a jak wy pielęgnowałyście rane i krocze??/ mam jeszcze szwy niesciagniete jak cos

Bardzo przyjemny opis porodu, a dolarganu doswiadczylam rowniez, jazda na maksa

Czesc
Nie mam na nic czasu, wczoraj bylam na zsebraniu u corki cieszcie sie kupkami, bo potem to juz tak jak w tym nowym programie na tvn w niedziele o 20 Surowi rodzice czy jakos tak

Pytanie do dziewczyn, ktore mialy okres, ile trwal, bo moj juz 13 dni, jest skapy ale strasznie dlugi, mam stan zapalny, nie wwiem czy to przez to, w pon pojde znowu do gina jak mi nie przejdzie, czytalam ze mozliwe takie okresy, wczoraj juz bylo sucho, a wieczorem wzielam tabletke tj, zapakowalam i znowu leci wiem, ze Agamili pisala cos, ze miala okres 10 dni, no ale ja juz prawie 2 tyg.

[agacia_cz]

zosiasamosia ja biegam z fotelikiem po sklepie ciężko ale daję radę

[neska22]

zasnął potworek na pół godziny, obudził się pogadał do zabawek i znów skrzeczy...

sorki ze nie odpowiadam i nie cytuje ale musze leciec uspokoic szaleńca