Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[MonikaFaustyna]

Ja dzisiaj pospałam prawie do 9 rano, dla mnie to jakiś rekord w porównaniu do ostatnich tygodni. Zjadłam sobie chleb z dżemem i oglądam tvn.
Mi się marzy tutaj mieszkanie w typowym domku holenderskich z ogródkiem z tyłu: klik

Póki co mieszkamy w kamieniczce i też źle nie jest. Chociaż obecnie, jak już wynajmujemy, to wolałabym blok z windą

[moniczka1302]

Napisane przez MonikaFaustyna

Ja dzisiaj pospałam prawie do 9 rano, dla mnie to jakiś rekord w porównaniu do ostatnich tygodni. Zjadłam sobie chleb z dżemem i oglądam tvn.
Mi się marzy tutaj mieszkanie w typowym domku holenderskich z ogródkiem z tyłu: klik

Póki co mieszkamy w kamieniczce i też źle nie jest. Chociaż obecnie, jak już wynajmujemy, to wolałabym blok z windą

fajne te domki podobnie jak w UK

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

musze sie pomalowac i bede zmykac za niedlugo, pojade gdzies i przejde na spacer

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

moj maz tez mowi, ze z wegla jest duzo cieplej i pamieta, jak na dworze ( u niego mowi sie na polu) bylo po -20 st. i sniegu po pachy to jego dziadek tak grzal, ze w majciochach tylko latal po domu
jak mieszkalam z mezem w kawalerce gdzie byl piecyk gazowy junkers to po sezonie grzewczym przyszedl nam rachunek na 700zl nie umie tego ustrojstwa obslugiwac
a jezeli moge wiedziec, gdzie sie budujesz Gaabbi - bo tez z moich regionow jestes?

U mnie było dokładnie tak samo
Będziemy się budowali w Dąbrowie Górniczej. Nie wiem, czy znasz to miasto, dlatego nie piszę nic bliżej

Napisane przez tusia85

Temperatury na piecu się nie zmienia-jest dobrze ustawiona i jej podwyższenie nie zmieni czasu nagrzewania-może przyspieszy osiągnięcie temperatury,ale wyjdzie mnie to nieekonomicznie. Po to mam czujkę w pokoju, żeby temp była taka a nie inna. Jeśli bym jej nie miała to piec grzałby praktycznie 24/h- wtedy by było tak jak piszesz-ustawienie temp na piecu,ale wtedy poszłabym z torbami

I właśnie tutaj jest pies pogrzebany. Za węgiel też trzeba płacić i to nie mało (tona 800zł). Jak ktoś oszczędza na węglu, to też odpowiednio wysokiej temperatury nie osiągnie w domu.
Coś mi się wydaje, że dyskutujemy o sprawach, na których się dokładnie nie znamy Ale co tam, "baby" lubią sobie pogadać o wszystkim

[moniczka1302]

Napisane przez Gaabbi

U mnie było dokładnie tak samo
Będziemy się budowali w Dąbrowie Górniczej. Nie wiem, czy znasz to miasto, dlatego nie piszę nic bliżej

alez oczywiscie ze znam mam sporo znajomych z tamtych okolic
bardzo lubilam jezdzic np. na pogorie latem
aczkolwiek w ostatnich latach strasznie tloczno sie tam zrobilo i jezdzilismy na sosine do Jaworzna, tylko ze tam woda byla syfna, a na pogorii jak szkielko (co mnie troche dziwi, bo przy tych terenach jest milion zakladow przemyslowych), ale nie wiem jak jest teraz

[anulka4771]

Napisane przez MonikaFaustyna

Ja dzisiaj pospałam prawie do 9 rano, dla mnie to jakiś rekord w porównaniu do ostatnich tygodni. Zjadłam sobie chleb z dżemem i oglądam tvn.
Mi się marzy tutaj mieszkanie w typowym domku holenderskich z ogródkiem z tyłu: klik

Póki co mieszkamy w kamieniczce i też źle nie jest. Chociaż obecnie, jak już wynajmujemy, to wolałabym blok z windą

podobają mi się te domy,zresztą dla mnie każdy dom będzie lepszy niż mieszkanie.

[karozka]

Witam wszystkich

Napisane przez ania_85

Czesc Dziewczyny
Alez sie za Wami stesknilam

W pt mialam badanie glukozy + usg, gin powiedziala,zebym poczekala na ktg,a byla masakryczna kolejka- myslami bylam juz w McDonaldzie. Nawet chciałam uciec i juz wymyslilam usprawiedliwienie dla mojej gin Czekajac bylo juz mi coraz slabiej- z glodu, salowa chodzila z obiadami, Wprost powiedzialam jej,ze jakby jej cos zostało to jestem mega glodna wszystkie dziewczyny spojrzaly na mnie jak na dziwaka. Po chwili dostalam zupe, z dokladka wiec stwierdzialam ze poczekam....Po ktg, polozna powiedziala,ze nigdzie nie ide i zostaje w szpitalu. Smiac mi sie zachcialo,bo te "skurcze" co mialam to byl pikus do codziennych,a zarazem plakac- bo znowu zrobilam sie glodna i myslalam o Maku

Chwile potem okazalo sie,ze mam cukrzyce ciazowa. Polozna mowi do mnie:
- zero sokow- a ja ze nie pije, tylko wode
- zero cukru - a ja ze nie slodze
- zero slodkiego - a ja ze nie jem
- zero masla - a ja ze nie uzywam itd.
Wiec nie wiadomo,dlaczego mnie to dopadlo:/ moj poziom cukru, byl na poziomie najwyzszego razy 2,a waze 50kg:/ Byc moze trzustka nieprawidlowo pracuje przez burze hormonow i przez lezenie. Ehhh musze byc na diecie:/

Mojego meza nie bylo w Poznaniu, wiec rzeczy dowiozl mi na nastepny dzien. Mialam zostac dwa dni,ale sie przedluzylo:/ Skurcze powracaly. Wczoraj i dzis bylo w miare spokojnie,ale wracajac do domu znowu sie zaczelo,wiec nie wiem kiedy znowu trafie.

Bylo w miare ok, jedzenie ok, polozne tez, najpierw bylam w sali jednoosobowej,a od poniedzialku w dwuosobowej z starsza Pania,ale bardzo w porzadku.

Aha maly ulozony miednicowo i nie zapowiada sie,zeby sie przekrecil, poniewaz moja WREDNA macica nie dosc,ze chce sie jego od poczatku pozbyc,to jeszcze rozrasta sie strasznie nierowno.

Perse tez z fenoterolem bierzesz Metocard? obniza cisnienie i puls maluszka,polecam

Dziękuje Wam Dziewczyny za wsparcie

Super, że już jesteś w domku

Anulka gratuluje udanej wizyty

Napisane przez doris888

dziękuję bo nam tez różne mysli chodzą po głowie i zastanawiałam sie jak to jest u mnie znowu brat stracił rozum chyba, moi rodzice postawili dom w latach 90 , mieszkaliśmy tam od 2000 roku. Mój brat od początku "zaklepał " sobie poddasze na swoje mieszkanie, zreszta już ze swoją żoną- wtedy jeszcze narzeczoną. no i mieszkaja tam od prawie 7lat, rdzice sprzedali swoje mieszkanie, wzieli dodatkowo kredyt- wykończyli dom, sobie piętro , bratu poddasze itp,itd- moja mama nawet firanki im kupowała oni za swoje zrobili tylko łazienkę... myśmy z mężem przed wakacjami 2011 kupili mieszkanie na kredyt-19lat, wpłaciliśmy wkład własny, zrobiliśmy remont, wyposażyliśmy itp itd straciliśmy wszystkie pieniądze jakie mieliśmy i jeszcze się zadłużylismy a teraz moja bratowa stwierdza że ona się wyprowadza i też chce mieszkać w bloku... moi rodzice są załamani bo sami zostają w takim wielkim domu, z kredytem na głowie i z samymi problemami na starość... a to wszystko przez to że moi rodzice odkąd juz każde z nas jest na swoim postanowili żeby oni się dokładali do utrzymania domu i dawali 400zł miesięcznie na opłaty.. no i zaczęła sie jazda... nie wiem, moja bratowa chyba myślała że mój ojciec będzie na nich robił do śmierci i opłacał rachunki... a swojego brata nie poznaje, nie spodziewałam się że siedzi tak pod pantoflem i że będzie sie na to godził... a mnie mega szkoda rodziców. to dom z lat 90 , juz takich się nie buduje- watpię że ktoś dałby za niego jakąś rozsądną kwotę a nawet jeśli to moja mam się popłakała ostatnio że nie po to stawiali dom i się zadłużali żeby na starośc sie po raz kolejny przeprowadzać...


sorry za kolejnego off-topa ale musiałam sie wyżalić po raz kolejny , ostatnio zasypuja mnie sytuacje które pokazują jacy ludzie potrafią być beznadziejni...

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:57 ----------



ja tez ostatio na stopie wojennej z moim ... pojechał dziś do rodziców na weekend to troche od siebie odpoczniemy i licze że bedzie lepiej, no chyba że teściowa zacznie mu nagadywać jaka to ja niedobra jestm bo nie chce do niej przyjechać... a mamy do nich 650km ale ona nie rozumie że mam opory przed tak długa podróżą...a sama od kiedy jestem w ciąży zadzowniła do mnie raz jak byłam w szpitalu w 8 tygodniu ciąży, nie to zebym potrzebowała jej telefonów ale ja dzownię na świeta , imieniny, urdziny itp itd więc mogłaby tez czasem zapytac jak się czuje a nie tylko krytykować... więc jak mąż coś mi tylko wspomni to znowu będzie wojna

Niepoważni ludzie

Napisane przez kism

Ale miałam dziś paskudne popołudnie... Pojechałam z Maksiem na zakupy i do fryzjera, tzn. on szedł do fryzjera i na jakichś samych wrednych sprzedawców trafialiśmy Aż mi się nie chce opisywać. Od jednego fryzjera wyszliśmy i poszliśmy do innego, bo tam się chłopak z dziewczyną przepychali jak dzieci dosłownie, która ma obciąć Maksa, bo żadnemu się nie chciało (ani pół klienta nie było), więc powiedziałam, że łaski nie trzeba i wyszliśmy

Szok

Napisane przez _agata

Jestem, jestem.
Wczorajsza wizyta u lekarza owocna, mam zwolnienie i się byczę od rana. Wstałam rano, zrobiłam mężowi śniadanie, sama zjadłam, poprawiłam szarlotką co ją wczoraj upiekłam z radości, zapiłam herbatą i czuję się jak słoń.
Tylko jak mi wczoraj ciśnienie położna zmierzyła to myślałam, że padnę. 140/90 Ale jak wlazłam na 5 piętro po schodach, po czym zeszłam 2 piętra w dół po wyniki badań, i z powrotem na górę, to jak miałam mieć normalne
Od poprzedniej wizyty przytyłam kilogram, więc nie jest źle 9 na plusie, i oby tak dalej.

Piszecie, że z basenu rezygnujecie, a ja teraz mam czas i mam zamiar zacząć chodzić. Dzisiaj mi się śniło, ze pływałam i brzuch mnie na dno ciągnął

Oo gratuluje decyzjiOdpoczywa j

Też bym poszła na basen, ale wstydzę się z moim cielskiem pokazywać, jeszcze ten cellulit na nogach

Napisane przez niunia32

cześć!!!

wiecie co zrobiłam? wyszłam z domu na 15 min i nie zamknełam drzwi. nie mam zielonego pojecia dlaczego

dobrze, że nic się nie stało

Ja np. straciłam równowagę dokładając do kominka i przypiekłam paluchy całe szczęście, że tylko to

wczoraj z tego lenistwa zaserwowałam mężowi na obiad pierogi dobrze, że miałam w zamrażarce bo inaczej w ogóle by obiadu nie było

Moje lenistwo mnie przeraża

Jeszcze córa do teściowej na dwa dni wybyła także już całkiem nie mam motywacji do niczego

Niestety wczoraj kupiłam szynkę i trzeba coś dziś z niej na obiad zrobić tylko co ehh nie mam kompletnie pomysłu

Mój mąż mnie wczoraj powalił na kolana stoję przed lustrem i wzdycham jaka to gruba jestem a on do mnie dziubek, ale ty się tak tym nie przejmuj przecież tam jest mój Leon


Postaram się w weekend zrobić jakieś zdjęcia to jak pozwolicie to dorzucę na pocztę

agatka brak słów do tych pielęgniarek co za niekompetencja
Podziwiam Cię, że to wytrzymujesz

Mi też ostatnio pielęgniarka podniosła ciśnienie u mnie w przychodni robiłam badania w czwartek, więc w poniedziałek poszłam po wyniki przekonana, że już na pewno będą (a zależało mi bo miałam wizytę) a ta na mnie z pyskiem, że nie ma, że ona mi nic nie poradzi a jak pojadę do Trzebini(tam gdzie robiłam badania) to i tak mi ich nie wydadzą
I teraz się tak zastanawiam czy iść się jutro pytać o wyniki jeżeli badania robiłam we wtorek

[tusia85]

Napisane przez Gaabbi

I właśnie tutaj jest pies pogrzebany. Za węgiel też trzeba płacić i to nie mało (tona 800zł). Jak ktoś oszczędza na węglu, to też odpowiednio wysokiej temperatury nie osiągnie w domu.
Coś mi się wydaje, że dyskutujemy o sprawach, na których się dokładnie nie znamy Ale co tam, "baby" lubią sobie pogadać o wszystkim

Chodzi o to, że jakbym miał grzać mi piec przez całą dobę to nie mogłabym się nawet umyć-bo woda by się nie grzała...i zużywanie gazu cały ten czas jest bez sensu- czujka działa tak że jak w domu jest temp obniżona o 1,5 stopnia to piec się włącza, jak podgrzeje o 2 stopnie to się wyłącza, i ta różnica zimą jest odczuwalna. Jeśli mówimy o tym żeby w domu osiągnąć 25stopni to można na tej czujce tyle ustawić, ale ja bym się chyba ugotowała bo nie lubie tak ciepło...nie chodzi tylko o pieniądze

[moniczka1302]

Napisane przez karozka

Mi też ostatnio pielęgniarka podniosła ciśnienie u mnie w przychodni robiłam badania w czwartek, więc w poniedziałek poszłam po wyniki przekonana, że już na pewno będą (a zależało mi bo miałam wizytę) a ta na mnie z pyskiem, że nie ma, że ona mi nic nie poradzi a jak pojadę do Trzebini(tam gdzie robiłam badania) to i tak mi ich nie wydadzą
I teraz się tak zastanawiam czy iść się jutro pytać o wyniki jeżeli badania robiłam we wtorek

ooo tow stronach mojego meza

[anulka4771]

Karozka słodki Twój Tż też tak chcę,żeby Marcin powiedział mi cos miłego a jego wiecznie nie ma


Perse śpisz jeszcze?????

[8ewus8]

Napisane przez anulka4771

Pokaż swój

---------- Dopisano o 20:43 ---------- Poprzedni post napisano o 20:39 ----------

zadałam pytanie do sprzedającego na allegro czy dany fotelik można kupić z bazą do samochodu a on mi odpisuje że dany model jest w sprzedaży bez adapterów

jaki ekspert


Ja z tych, którym ciężko byłoby mieszkać w bloku, ale myślę, że jakbym musiała to bym jakoś dała radę.
My teraz mieszkamy w moim rodzinnym domu na górze, w bardzo spokojnej okolicy, mamy ogródek, fajne miejsca na spacery, niedaleko lasek.
Od maja zaczynamy budowę, było wiele dylematów przed podjęciem tej decyzji, ale w końcu klamka zapadła.
Jeśli chodzi o ogrzewanie to w tym momencie ekogroszek już się nie opłaca. Znajomi mają i zmieniają na ogrzewanie gazowe.
My w tym momencie mamy piec zarówno gazowy, ale taki starszego typu i piec na węgiel. Paliliśmy zimą różnie, raz tym raz tym, zależy czy miał kto węgiel wkładać :P i róznicy w cieple na pewno nie ma, nam bardziej opłacało się węglowym palić, bo mieliśmy dużo swojego drzewa, bo mamy trochę lasu.
W swoim domu też zakładamy gazowe ogrzewanie.

Gaabbi macie już wybrany projekt?

[blueelektron]

Witam

U mnie już dziś świeci słoneczko

Co do pomyłek pielegniarek to napiszę coś lepszego, jedna pani doktor zamiast dobrze odczytać wynik badania, spojrzała na kolejne i mi je nawet długopisem w kółko zakreśliła, powiedziała to koniecznie trzeba powtórzyć, chodziło o wynik toxoplaz, a zakreśliła różyczkę, no poprostu przegięcie, trzeba ich pilnować, bo wcale nie są nieomylni

a tak w ogóle to ile razy już miałyście robione to badanie?

My z mężem mieszkamy w nowy bloku, kupiliśmy mieszkanie w stanie deweloperskim, osiedle jest ładnie zagospodarowane, place zabaw dla dzieci, tereny zielone, ochrona, wielki taras ale tak suma sumarum, marzy nam się, że kiedyś sprzedamy to mieszkanie i kupimy sobie domek za miastem,

ania85 w jakim szpitalu leżalaś? dobrze, że juz jesteś w domku

[moniczka1302]

Napisane przez 8ewus8

Ja z tych, którym ciężko byłoby mieszkać w bloku, ale myślę, że jakbym musiała to bym jakoś dała radę.
My teraz mieszkamy w moim rodzinnym domu na górze, w bardzo spokojnej okolicy, mamy ogródek, fajne miejsca na spacery, niedaleko lasek.
Od maja zaczynamy budowę, było wiele dylematów przed podjęciem tej decyzji, ale w końcu klamka zapadła.
Jeśli chodzi o ogrzewanie to w tym momencie ekogroszek już się nie opłaca. Znajomi mają i zmieniają na ogrzewanie gazowe.
My w tym momencie mamy piec zarówno gazowy, ale taki starszego typu i piec na węgiel. Paliliśmy zimą różnie, raz tym raz tym, zależy czy miał kto węgiel wkładać :P i róznicy w cieple na pewno nie ma, nam bardziej opłacało się węglowym palić, bo mieliśmy dużo swojego drzewa, bo mamy trochę lasu.
W swoim domu też zakładamy gazowe ogrzewanie.

Gaabbi macie już wybrany projekt?

kurcze a moi znajomi z gazu przeszli na ekogroszek bo wg nich sie nie oplacalo ...

[diablica071086]

WItam,
wczorajsza SR nie powaliła mnie ale chociaż na inne ciężarówki sobie popatrzyłam i stwierdziłam że brzuszki są prawie takie same jak mój więc nie wyglądam źle

dziękuję kotku za informację, trochę mi szkoda ale zawsze mąż mnie pocieszy ze sam mi teki epi balonik zrobi

dziś obudziłam się o 6 i nie mogłam zasnąc więc obudziłam męza a on zdziwiony że ja nie śpię, ale jak mi już zwolnił łózko znowu zasnęłam do swojego budzika i przygotowanego śniadania, widocznie za dużo miejsca w łóżku zajmował maż i się z niunia nie mieściłyśmy w wygodnej pozycji czytaj w poprzek łózka

[andzya]

Napisane przez Ewunia_1984

ANDZYA, a pochwalisz się gdzie mieszkasz? My właśnie szukamy mieszkania do kupienia i szukamy ładnej okolicy. Ja mieszkam przy parku południowym na bardzo ładnym osiedlu i chciałabym już tu zostać w okolicy, ale mieszkań brak. Więc szukamy czegoś na Krzykach lub przy parku szczytnickim.

no już nie mieszkam,bo wynajęliśmy z mężem mieszkanie na psiaku
a to dom moich rodziców - właśnie okolice parku szczytnickiego, ale od tej strony w stronę bartoszowic i jazu opatowickiego

[moniczka1302]

Napisane przez blueelektron

Witam

U mnie już dziś świeci słoneczko

Co do pomyłek pielegniarek to napiszę coś lepszego, jedna pani doktor zamiast dobrze odczytać wynik badania, spojrzała na kolejne i mi je nawet długopisem w kółko zakreśliła, powiedziała to koniecznie trzeba powtórzyć, chodziło o wynik toxoplaz, a zakreśliła różyczkę, no poprostu przegięcie, trzeba ich pilnować, bo wcale nie są nieomylni

a tak w ogóle to ile razy już miałyście robione to badanie?

My z mężem mieszkamy w nowy bloku, kupiliśmy mieszkanie w stanie deweloperskim, osiedle jest ładnie zagospodarowane, place zabaw dla dzieci, tereny zielone, ochrona, wielki taras ale tak suma sumarum, marzy nam się, że kiedyś sprzedamy to mieszkanie i kupimy sobie domek za miastem,

ania85 w jakim szpitalu leżalaś? dobrze, że juz jesteś w domku

ja tez lekarzom nie ufam

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

ooo idzie moda na sukces

Ridge ma dosc bujna czupryne jak na swoje lata

oki ja sie zbieram bo mi szkoda pogody, wsiadam do auta i jadeeeeeeee

papapa

milego dnia!

[8ewus8]

Napisane przez moniczka1302

kurcze a moi znajomi z gazu przeszli na ekogroszek bo wg nich sie nie oplacalo ...

wiesz co ja z ekogroszkiem nie miałam żadnego kontaktu, oni mówią, że jak zakładali piec to wtedy się opłacało a w tym momencie wolą mieć gaz.

[blueelektron]

a tak chciałam się wam pochwalić, że dziś ma przyjechać kurier z wózkiem i fotelikiem, mąż odbierze bo ja pojechałam do rodziców się dożywić<3 dni rzyganka>, kupiłam używany 3w1 mutsy transpoter za 950 zł

natomiast paczka od tego rajrodzica jeszcze nie przyszła, w ogóle zero wieści o przesyłce, niby mają 5 dni od zaksięgowania pieniążków

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

perse jak na ten tydzień ciąży to już ma całkiem ładny brzuszek

[kism]

Halo!
I kto tu mówił o ciszy dzisiaj? Już ponad 2 str od rana naskrobane.
Ja też Wam opowiem mój dzisiejszy sen... Poszłam do szpitala do porodu, bo już byłam po terminie. Wieczorem była u mnie rodzinka, pożegnali się, poszli. Potem obudziłam się następnego dnia (w tym śnie cały czas...) i nagle nie mam brzucha. Przychodzi do mnie mąż i mówi do mnie tak, jakby już było po porodzie, a ja się pytam "ale jak to? ja urodziłam?!", a on "to nie pamiętasz?! tak ciężko było..." I okazało się, że mam taką jednodniową amnezję, że poród był tak ciężki, że w ogóle caluteńki dzień wymazałam z pamięci... I dziwiłam się w tym śnie, że jak mógł być aż tak ciężki poród i co tam musiało się wydarzyć, skoro to już mój drugi i przecież wiedziałam, że będzie boleć, a tu drugi dzień po ja śmigam (bo śmigałam), a niby jakiś straszny poród był

Napisane przez aga_bre

kism wiesz co ja podejrzewam, że to praca. Mimo że nie pracuję to cały czas podświadomie się martwie, że nie mam do czego wracać, że coś może być nie tak i to mnie wykańcza. Dodatkowo dochodzą też problemy rodzinne i tak to może wyglądać. Ale nic to najważniejsze, że są na to sposoby.

Pewnie tak to jest faktycznie... Nawet jak na codzień niby się o czymś nie myśli, to jednak na dłuższą metę może to w głowie człowiekowi siedzieć i go martwić

Napisane przez Gaabbi

Dostałam na maila wyniki moczu, który wczoraj zaniosłam do ponownego badania i... wszystko jest w najlepsiejszym porządeczku Tak bardzo się cieszę Jednak ta metoda z zatkaną dziurką działa

Co planujecie na upalny weekend?

Czy któraś z Was zdecydowała się na używanie dla dzidziusia pieluszek wielorazowych? Wiem, że Agata się nad tym zastanawiała, ale teraz rzadko u nas bywa... Od dzisiaj chyba jest na L4, to może zacznie częściej zaglądać, o ile remont Jej na to pozwoli
Aaaa i co z wiaderkiem do kąpania? Będzie któraś z Was testowała?

Ale mam dobry humor

Proszę, proszę, jaki wesoły post Gratuluję wyników!
Ja planuję ciąg dalszy porządków u Kaja
A o pieluszkach czytałaś te posty agaty, do których jest link w pierwszym poście?

Napisane przez _agata

Jestem, jestem.
Wczorajsza wizyta u lekarza owocna, mam zwolnienie

Piszecie, że z basenu rezygnujecie, a ja teraz mam czas i mam zamiar zacząć chodzić. Dzisiaj mi się śniło, ze pływałam i brzuch mnie na dno ciągnął

I ja jestem Dajemy?

W końcu chyba trzeba wyprawkę zacząć kompletować, nie?

Brawoooo! I ileż entuzjazmu tu widzę
Ja z basenu zrezygnowałam po ostatnich twardnieniach... Nie pomyślałam od razu, żeby zapytać o to gin, zapytam następnym razem. Mówiła, że będziemy się powoli od razu z tego Fenoterolu wycofywać, jak będzie dobrze (a jest na szczęście!), więc mam nadzieję, że po następnej wizycie będę mogła znowu popływać. Jakoś jednak tego brzucha nie czuć w wodzie i nie ciągnie na dno
Ja tam się nie przejmuję cellulitem i tym "co sobie ludzie pomyślą"! Niech sobie myślą, co chcą, a ja mam ochotę się zdrowo poruszać

Napisane przez moniczka1302

pokazywala mi rozne krem ochronno-nawilzajace do buzki z roznych firm ale wg niej wszystkie maja bardzo podobny sklad i nie warto przeplacac np. za PENATEN (30zl) skoro ZIAJKA kosztuje 6zl;

Tylko o Bepanthen do twarzy to chodzi o krem, który możesz stosować na jakieś zmiany skórne na buźce, zadrapania, itp.

Napisane przez stokroteczka777

I zaraz jedziemy oglądać wózki nareszcie

Miłych łowów! Czekamy na relację

Napisane przez karozka

Mój mąż mnie wczoraj powalił na kolana stoję przed lustrem i wzdycham jaka to gruba jestem a on do mnie dziubek, ale ty się tak tym nie przejmuj przecież tam jest mój Leon

I teraz się tak zastanawiam czy iść się jutro pytać o wyniki jeżeli badania robiłam we wtorek

Ale mąż kochany!
A nie możesz zadzwonić, żeby zapytać czy są wyniki? Ciężko wyczuć zwyczaje wielkich pań pielęgniarek...

[rinco]

Napisane przez Timii

5 grudzien 81 ty na pewno nie taka staruszka jak ja

No nie, jeszcze starsza

Napisane przez kism

Tak wszystko to niestety nie, ale bardzo dużo I to stare plamy nieraz się udaje wywabić. Jak mi na czymś bardzo zależy, to nawet 2-3 pełne czajniki wrzątku wylewam na jedno ubranie.

A kolory Ci od tego wrzątku nie schodzą? Mam taką fajną kurtkę wiosenną, która by mi się teraz baaardzo przydała, bo fajnie leży na brzuchu tylko w zeszłym roku poplamiłam ją centralnie na biuście parafiną ze świeczki i zostały plamy, które nijak nie chcą zejść (próbowałam żelazkiem, potem odplamiaczami różnymi i dalej są widoczne). Ciekawe czy pod wrzątkiem by zeszły, muszę spróbować

Napisane przez kism

A co do Bepanthenu to nie ma znaczenia czy to maść czy krem? Ja już zupełnie nie pamiętam, który z nich, ale zdaje się, że jeden ma napisane w ulotce, że trzeba zmywać, a drugi nie...

Ja mam zapisane w swoich notatkach: Bepanthen maść (nie krem!!!) - tak tu wcześniej pisałyście

Napisane przez Gaabbi

Co planujecie na upalny weekend?

My się chcemy wybrać gdzieś w plener na jakaś zesję zdjęciową, bo w sumie to nie mam jeszcze żadnych zdjęć z brzuchem, jedynie te dokumentacyjne

Napisane przez stokroteczka777

rinco śliczna ta kołysanka i już mam swoją wersję „W sukieneczkach z pajęczynki tańczą kwiatki dla Paulinki”

Super

Moje dziecię wczoraj tak szalało, że aż się zaczęłam martwić, czy mu tam jest wygodnie, sporo tak się wierci. Przewiercił się cały dzień, chyba wcale nie spał. Za to dziś się uspokoił, co jakiś czas tylko mi zapodaje delikatnego kopniaczka. Zauważyłam, że on tak raz na tydzień ma taki dzień, że nadmiernie szaleje, a tak to w normie. Też tak macie?

My też marzymy o własnym domku. Mamy już działkę pod miastem (dość dużą, prawie hektar, w dodatku 1/3 zajmuje stary sad jabłkowy), którą zajmuje się mój mąż (uwielbia te wszystkie ogrodnicze zajęcia typu koszenie, przycinanie drzew itp.). Tak ustaliliśmy, że on będzie się zajmował ogrodem, a ja domem Właśnie wczoraj zaczęłam robić projekt

[Alfahelisa]

Napisane przez aga_bre

Ja też w domu bym nie chciała mieszkać .Jakoś mnie to nie kręci. A poza tym dom w centrum Wroclawia to kosmiczna cena, a pod Wrocławiem to znowu problem, bo dwa auta, bo dziecko do przedszkola, żlobka, na inne zajęcia i koniec. Więc mimo upierdliwych sąsiadów, ktorzy się ciągle remontuj to wolę blok.

jak już w domku to mi się marzy we Wrocławiu na Borku np ul. Saperów czy ul. Sokola nawet jeziorko mają ślicznie tam jest ale na marzeniach się kończy no chyba, że mi jakaś nieznana ciotka spadek zapisze póki co idę odkurzać moje 42mkw

[Gaabbi]

Napisane przez moniczka1302

alez oczywiscie ze znam mam sporo znajomych z tamtych okolic
bardzo lubilam jezdzic np. na pogorie latem
aczkolwiek w ostatnich latach strasznie tloczno sie tam zrobilo i jezdzilismy na sosine do Jaworzna, tylko ze tam woda byla syfna, a na pogorii jak szkielko (co mnie troche dziwi, bo przy tych terenach jest milion zakladow przemyslowych), ale nie wiem jak jest teraz

To my właśnie w okolicach pogorii mamy działkę A właściwie to tak między dwoma zbiornikami wodnymi, pogoria I i pogoria IV
A woda w pogorii faktycznie czysta. Parę lat temu podjęto się próby zadomowienia w jej wodach rafy koralowej i się udało Zresztą, raki mieszkają w wodzie pogorii więc musi być czysta Teraz zrobili piękne nowe molo na pogorii III i wymienili piasek na plaży- zapraszam

Napisane przez 8ewus8

Gaabbi macie już wybrany projekt?

Będziemy robili projekt typowo pod nasze oczekiwania. Wiemy co chcemy, a żaden projekt nie zawiera tego wszystkiego razem

Napisane przez kism

Proszę, proszę, jaki wesoły post Gratuluję wyników!
Ja planuję ciąg dalszy porządków u Kaja
A o pieluszkach czytałaś te posty agaty, do których jest link w pierwszym poście?

Czytałam pewnie na bieżąco, ale zaraz sobie odświeżę informacje Dzięki za przypomnienie

Zrobiłam dzisiaj coś, czego nie robię prawie nigdy (może z dwa razy mi się zdarzyło), wyprasowałam kilka koszulek mojemu P Będzie zaskoczony A wiecie dlaczego to zrobiłam? Bo dzisiaj mnie rajcuje zapach prasowanego prania W ogóle mam ostatnio jakieś dziwne preferencje co do zapachów. Np. podoba mi się zapach remontu Takiego brudu, pyłu remontowego.

[śliweńka]

Napisane przez blueelektron

a tak chciałam się wam pochwalić, że dziś ma przyjechać kurier z wózkiem i fotelikiem, mąż odbierze bo ja pojechałam do rodziców się dożywić<3 dni rzyganka>, kupiłam używany 3w1 mutsy transpoter za 950 zł

natomiast paczka od tego rajrodzica jeszcze nie przyszła, w ogóle zero wieści o przesyłce, niby mają 5 dni od zaksięgowania pieniążków

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

perse jak na ten tydzień ciąży to już ma całkiem ładny brzuszek

wkurzają mnie takie sklepy kasę mają a przesyłki zero widu zero słychu

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Napisane przez moniczka1302

kurcze a moi znajomi z gazu przeszli na ekogroszek bo wg nich sie nie oplacalo ...

bo się na gaz nie opłaca niby bezobsługowe ale rachunki masakryczne, mój brat ma kocioł na eko groszek i raz w tyg nasypie i ma podajnik i pełen komfort

mój TŻ na studiach miał audyty domków i certyfikaty energetyczne może wystawiać i nigdy by się nie pchał w gazowe ogrzewanie

kuzyn ma na gaz i kominek z płaszczem wodnym to włączają tylko na noc gazowe, w dzień żona dorzuca co chwile drewno do kominka i pizg.a u nich to mało powiedziane i narzekają na rachunki za gaz ciągle

Napisane przez diablica071086

WItam,
wczorajsza SR nie powaliła mnie ale chociaż na inne ciężarówki sobie popatrzyłam i stwierdziłam że brzuszki są prawie takie same jak mój więc nie wyglądam źle

dziękuję kotku za informację, trochę mi szkoda ale zawsze mąż mnie pocieszy ze sam mi teki epi balonik zrobi

dziś obudziłam się o 6 i nie mogłam zasnąc więc obudziłam męza a on zdziwiony że ja nie śpię, ale jak mi już zwolnił łózko znowu zasnęłam do swojego budzika i przygotowanego śniadania, widocznie za dużo miejsca w łóżku zajmował maż i się z niunia nie mieściłyśmy w wygodnej pozycji czytaj w poprzek łózka

to ja pooglądałam brzuchy na wycieczce na porodówce i stwierdziłam że ja mam mały

[Tacca]

Chyba coś zjem i biorę się za wybieranie... Znając życie mi się zejdzie długo.

[Gaabbi]

Napisane przez śliweńka

mój TŻ na studiach miał audyty domków i certyfikaty energetyczne może wystawiać i nigdy by się nie pchał w gazowe ogrzewanie

A w co by się "pchał"? Tzn. co poleca w kwestii ogrzewania domu?

[śliweńka]

Napisane przez Gaabbi

A w co by się "pchał"? Tzn. co poleca w kwestii ogrzewania domu?

no na pewno nie gazowe
zależy też kto ile pieniędzy by chciał na to przeznaczyć

[niunia32]

Napisane przez Gaabbi

Zrobiłam dzisiaj coś, czego nie robię prawie nigdy (może z dwa razy mi się zdarzyło), wyprasowałam kilka koszulek mojemu P Będzie zaskoczony A wiecie dlaczego to zrobiłam? Bo dzisiaj mnie rajcuje zapach prasowanego prania W ogóle mam ostatnio jakieś dziwne preferencje co do zapachów. Np. podoba mi się zapach remontu Takiego brudu, pyłu remontowego.

normalnie szalona jesteś :P
jak można lubieć zapach pyłu remontowego? :P
mam jeszcze trochę u siebie, zapraszam

a co do drzwi to nie wiem jak to zrobiłam. dobrze że chociaż drzwi zamknęłam, a nie zostawiłam na oścież otwarte.

w ogóle wracam do domu, patrzę auto stoi i myślę, że pewnie Adam pojechał do pracy i się urwał. pod drzwiami zastanawiam się na który zamek zamknęłam. naciskam na klamkę a tu otwarte :/
męża nie ma.
komuter stoi, meble stoją, dokumenty są. ufff


wychodząc do babci drzwi już zamknęłam.

idę sprzątać.

[kism]

Napisane przez rinco

A kolory Ci od tego wrzątku nie schodzą? Mam taką fajną kurtkę wiosenną, która by mi się teraz baaardzo przydała, bo fajnie leży na brzuchu tylko w zeszłym roku poplamiłam ją centralnie na biuście parafiną ze świeczki i zostały plamy, które nijak nie chcą zejść (próbowałam żelazkiem, potem odplamiaczami różnymi i dalej są widoczne). Ciekawe czy pod wrzątkiem by zeszły, muszę spróbować
Ja mam zapisane w swoich notatkach: Bepanthen maść (nie krem!!!) - tak tu wcześniej pisałyście

Właśnia sama się dziwię, ale nie schodzą i nie niszczą się ubrania, ale zawsze może lepiej gdzieś w mniej widocznym miejscu spróbować...
Z tym Bepanthenem to na ja napisałam Już raz próbowałam to odkręcić, ale fama już poszła Tzn. tak się doszukałam kiedyś na necie, że maść jest bez zmywania, a potem znowu zaczęłam grzebać i niektórzy pisali, że krem Po prostu jak pójdę do apteki kupować, to zapytam albo sama przeczytam ulotkę przed zapłaceniem, bo farmeceutki też nieraz się mylą...

Napisane przez Gaabbi

Zrobiłam dzisiaj coś, czego nie robię prawie nigdy (może z dwa razy mi się zdarzyło), wyprasowałam kilka koszulek mojemu P Będzie zaskoczony A wiecie dlaczego to zrobiłam? Bo dzisiaj mnie rajcuje zapach prasowanego prania W ogóle mam ostatnio jakieś dziwne preferencje co do zapachów. Np. podoba mi się zapach remontu Takiego brudu, pyłu remontowego.

Też lubię taki zapach prasowania, choć prasować nie cierpię ale z tym remontem to już przegięłaś...

[Gaabbi]

Napisane przez śliweńka

no na pewno nie gazowe
zależy też kto ile pieniędzy by chciał na to przeznaczyć

Załóżmy, że kasa nie gra roli Jakie ogrzewanie wg Twojego męża jest najlepsze?

Z tym zapachem remontu, to sama siebie nie rozumiem Dziwna sprawa

[agatka661]

Napisane przez ladybird_1987

agatka też myślę że X-lander to dobry wybór. Może kupię nowy zestaw 2 w 1 i do tego jakiś używany fotelik? W sobotę byłam w hurtowni i widziałam X-landera za 1300 zł, ale to była wersja z 2011. Do końca kwietnia mam czas na wybór.

Jak tu tak cichutko to jeszcze napiszę coś o TSH. Zbadałam sobie na początku ciąży, zanim poszłam do lekarza. Wyszedł 4,36 (do 4,20 norma). Ginekolog kazał mi iść do endokrynologa i tak oto za pomocą Euthyroxu 25 zbiła mi TSH do 2,40 (FT4 w normie). I tak sobie spokojnie brałam dopóki waga nie zaczęła szaleć. Od 20 do 26 tygodnia 6 kg w górę. Badanie: spadło FT4. Zwiększona dawka leku (50) i od dwóch tygodni zero wzrostu na wadze.
Wniosek tego wywodu jest taki, że TSH naprawdę trzeba kontrolować w ciąży. Przed zajściem w ciąże nigdy nie myślałam że to może mieć taki wpływ na wagę.

Ztego co wiem to wlasnie z 2011 juz wychodza, albo mozna kupic inna gondole plus inna spacerowke, podobno ostatnie sztuki. Ja kupilam wlasnie nowy wozek a fotelik chlop kupil w super stanie na gieldzie. wIec nie musialam kupowac kompletu ) wozek zapakowany w 3 pudla i tak jak mowilam- tz go odrazu bez otwierania wywiozl do tesciow dopiero go przywiezie jak sie dziecie urodzi uwierz, ze w 37 metrach w domu nie ma gdzie go trzymac ;] No i ten sam sprzedawca ma gryczano-kokosowo piankowe materace wiec w sumie juz nie musze zamawiac z allegro Jestem zadowolona!
ten sprzedajacy u ktorego kupowalam ma wiecej zdjec wozka niz inni chyba- http://allegro.pl/x-lander-xa-2012-gondola-nowe-kolory-nowosc-i2188342445.html spojrz sobie )

Co do TSH- Masz naprawde duza racje moje zywienie sie nie zmienilo nic a nic... poczatekl ciazy a ja tylam ju po 4kg... z grudnia na styczen mialam 6 kilo w miesiac a jadlam bardzooo malo.... w styczniu zmiana dawki- juz od stycznia mi leci po 3 kilo a nie dwa razy tyle...
Glupie wahanie tego Tsh i obserwuje po sobie, ze waga zapeirdziela jak szalona. Ale szczerze mowiac nic z tym nie mozemy zrobic. Po ciazy trzeba bedzie sie badac, brac leki-takze w nastepjnej ciazy juz moze bedziemy braly od poczatku i jakos yte zmiany wagi moze beda inne Ja wlasnie ide do endokrynologa za 5 min robilam badanie w pn wiec zobaczymy jak tam moje tsh...

Napisane przez anulka4771

W życiu bym nie zamieniła domku z ogródeczkiem na mieszkanie w bloku.Chociażby ze względu na dzieci,mają się gdzie bawić no i ta cisza żaden sąsiad nie jest w stanie mnie wkurzyć jak to bywa w bloku.

---------- Dopisano o 08:53 ---------- Poprzedni post napisano o 08:51 ----------


u mnie też słonko świeci a w nocy było na minusie.
Proszę Cie o zdjęcie spacerówki,błagam

Tak jak moja sasiadka supiaca z gory mi na pranie ugotowana kasze i rozne skorki z ryb i takie tam;] Kiedys jak sie wkurze to tak ja zje....bie ze sie wiecej do mnie nie odezwie. Zima sie skonczyla a ona nadal karmi zwierzeta i jej golabki zasrywaja mi talerz od kablowki i wieszak na pranie;] slodko wiosna a ja bede miala obsrane dzieciece ciuszki
No i sorki, ze nie dam rady zrobic zdj tej spacerowce
Pocieszam sie, ze na jesien-badz zime sie wyprowadzam na ostatnie piertro-dziesiate winda jest, na dachu bedzie mozna suszyc pranie wiec nie bedzie problemow z sasiadami dokarmiajacymi zwierzeta i majacymi wsyztko w D wytrzymam jeszcze te pol roku....

Napisane przez blueelektron

a tak chciałam się wam pochwalić, że dziś ma przyjechać kurier z wózkiem i fotelikiem, mąż odbierze bo ja pojechałam do rodziców się dożywić<3 dni rzyganka>, kupiłam używany 3w1 mutsy transpoter za 950 zł

natomiast paczka od tego rajrodzica jeszcze nie przyszła, w ogóle zero wieści o przesyłce, niby mają 5 dni od zaksięgowania pieniążków

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

perse jak na ten tydzień ciąży to już ma całkiem ładny brzuszek

pokaz pokaz zdjecie wozka jak juz dotrze )

[libretka]

Witam, że się wtrącę przez ponad 20 lat mieszkałam w pięknej i nowoczesnej Gdyni prawie trzy lata temu zdecydowaliśmy się na budowę domu i teraz mieszkam na wsi, za żadne skarby świata nie wróciłabym do miasta, nigdy.
Nasz dom zbudowany został pod katem ekologicznego źródła ciepła czyli tzw. pompy ciepła - to duża inwestycja, ale warto. Na razie dom jeszcze w fazie wykańczania, pompy jeszcze też nie mamy, póki co mamy piec na ekogroszek a w całym domu jest ogrzewanie podłogowe. Miesięczny koszt ogrzania domu i ciepłej wody to ok 800-900 zł.