Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[clauudik]

Napisane przez andzya

tak właśnie

mam nadzieję, że moja szyja wytrzyma jeszcze na tyle, żeby Antoś wykształcił sobie ładnie płucka

A jak jest z chodzeniem po górach w ciąży?
Bo mnie ciągnie na maksa na Śnieżkę Jutro Z racji szyjki chyba wjechałabym wyciągiem (ale porażka) ,ale lepszy rydz niż nic.

Zaczęłam się uczyć włoskiego Bardzo lubię uczyć się języków (znam biegle 3), a teraz o tak nie mam za wiele do roboty więc uczę się zaciągać

ooo "mój" język chodzisz na kurs, czy jakoś sama?? A jakie języki już znasz?

Napisane przez stokroteczka777

Gratuluję nauki włoskiego ale na góry to ja bym się chyba nie porywała.

Ja już jem obiadek rybkę z ziemniaczkami i buraczkami a Tż będzie miał jajko sadzone, bo paskuda nie lubi ryby
Pytam go wczoraj czy na obiad może być filet, o on do mnie: " Tak, ale ze schabu"

Mój też mięsożerca, z ryb to jedynie paluszki rybne albo inne tego typu wynalazki. A dzisiaj na obiad miał żurek z ziemniakami, jajkiem i kiełbaską. Na kolację może naleśniki zrobię, bo chodzą za mną od jakiegoś czasu. Tylko czy mi się będzie chciało po nocach przy patelni sterczeć ahh uwielbiam wiosnę! Siedzę sobie z lapkiem na tarasie właśnie i jakąś caffe idę zrobić dobrą

[libretka]

Napisane przez kaśka k

Witam
wszystkie szczęściary, które mogą chodzić i mogą sobie pójść w tą piękną pogodę na spacer.... zazdroszczę.

Ja mogę sobie co najwyżej balkon otworzyć

Sprawa pieluch wielorazowych budzi wiele emocji, ja zamierzam spróbować jak maluch będzie miał 3-4 miesiące. Nie przeraża mnie pranie, i dodawanie środków odkażających, ponieważ są to środki ekologiczne z atestami. A skoro są eko to znaczy, że nie są napchane zbędną chemią.
W tych proszkach można prać też dziecięce ubranka. Jednak ja będę raczej prała same pieluchy; tetra, wkładki bambusowe, otulacze itp.

Na koniec jeszcze pytanko mam, dziewczynki czy któraś ratowała się jakimś farmakologicznym środkiem na zatwardzenia (mam na myśli czopki glicerynowe albo syropek)? ?
Ja odkąd leżę mam masakrę straszną i żadne domowe metody nie działają. Jestem zdesperowana i myślę o czopkach

polecam lactulozum, naprawdę działa

[stokroteczka777]

Napisane przez kaśka k

Witam
wszystkie szczęściary, które mogą chodzić i mogą sobie pójść w tą piękną pogodę na spacer.... zazdroszczę.

Ja mogę sobie co najwyżej balkon otworzyć

Sprawa pieluch wielorazowych budzi wiele emocji, ja zamierzam spróbować jak maluch będzie miał 3-4 miesiące. Nie przeraża mnie pranie, i dodawanie środków odkażających, ponieważ są to środki ekologiczne z atestami. A skoro są eko to znaczy, że nie są napchane zbędną chemią.
W tych proszkach można prać też dziecięce ubranka. Jednak ja będę raczej prała same pieluchy; tetra, wkładki bambusowe, otulacze itp.

Na koniec jeszcze pytanko mam, dziewczynki czy któraś ratowała się jakimś farmakologicznym środkiem na zatwardzenia (mam na myśli czopki glicerynowe albo syropek)? ?
Ja odkąd leżę mam masakrę straszną i żadne domowe metody nie działają. Jestem zdesperowana i myślę o czopkach

Myślisz o czopkach glicerynowych? Nie polecam. Pół dnia chodziłam do toalety co 5minut. W brzuchu miałam mega kręcioła. Horror. Ja odkąd biorę żelazo (Tardyferol) nie mam zaparć

[niunia32]

spać mi się chce..
i głodna jestem, a godz temu zjadłam drugie śniadanie w postaci kanapek :/

[kaśka k]

Napisane przez stokroteczka777

Myślisz o czopkach glicerynowych? Nie polecam. Pół dnia chodziłam do toalety co 5minut. W brzuchu miałam mega kręcioła. Horror. Ja odkąd biorę żelazo (Tardyferol) nie mam zaparć

na mnie tardyferol działa niestety odwrotnie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez begie13

oo a w jakim mieście?
no ja też tak zaciągałam, gdy przyjechałam na Śląsk nauczyłam się mówić "normalnie" chociaż czasem zdarza mi się nawet jakoś nieświadomie zaciągnąć po śląsku i czasem zaciągnąć po "wschodniemu". Ale gdy jadę w rodzinne strony i pobędę już tam z dzień czy dwa to mówię po tamtejszemu hehe
Mąż się śmieje bo lubi jak tak zaciągnę i to jest dla niego zabawne, czasem prosi mnie: powiedz coś po swojemu...i on próbuje tak mówić ale nie wychodzi mu, to trzeba mieć we krwi, wtedy ja pokazuję mu szkołę

Ja mówię w domu rodzinnym po śląsku i niby też zaciągam, ale nie zauważam tego, a nawet jeśli, to mi nie to przeszkadza, ot, że się tak patetycznie wyrażę, cząstka mojej tożsamości

Napisane przez kaśka k

Na koniec jeszcze pytanko mam, dziewczynki czy któraś ratowała się jakimś farmakologicznym środkiem na zatwardzenia (mam na myśli czopki glicerynowe albo syropek)? ?
Ja odkąd leżę mam masakrę straszną i żadne domowe metody nie działają. Jestem zdesperowana i myślę o czopkach

Ja też używałam ponad tydzień Normalac (laktuloza) i szczerze mówiąc mało co mi dawał



A ja po spacerku (jaka boska pogoda! Oby badanie we wtorek wyszło OK, to się będę decydować na takie wypady raz na jakiś czas, bo brzuch twardnieje jednak, tzn. nie mam skurczów, ale jest twardy przez większość czasu jak chodzę...), byłam w aptece, z PITami, w kilku sklepach - ale nic nie było, u dentysty i po wyniki glukozy

U dentysty niespodzianka - nie mógł mnie przyjąć, bo się skaleczył.. Z palca mu się lała krew :/ No i potem mu gadam o tym Fenoterolu i wszystkim, a on mówi, że to już poczekamy, aż będę mamusią No i tyle z dentysty, z jednej strony szkoda, bo chciałam mieć już to zrobione, a z drugiej mam 2 stówki zaoszczędzone, to jutro może z rana wyskoczę z TŻem do pobliskiego sklepu i poszukam trenczyka jakiegoś

A glukoza - o panie... Na czczo 64, po 120 min: 95 mg/dl....
To chyba dobrze, nie?
Przy mojej diecie (pączki, mleczka słodzone, lody, czekolada, białe pieczywo - codziennie) to jest istny cud, że mi tak wyszło!

[stokroteczka777]

Napisane przez clauudik

Mój też mięsożerca, z ryb to jedynie paluszki rybne albo inne tego typu wynalazki. A dzisiaj na obiad miał żurek z ziemniakami, jajkiem i kiełbaską. Na kolację może naleśniki zrobię, bo chodzą za mną od jakiegoś czasu. Tylko czy mi się będzie chciało po nocach przy patelni sterczeć ahh uwielbiam wiosnę! Siedzę sobie z lapkiem na tarasie właśnie i jakąś caffe idę zrobić dobrą

Szczęściaro masz lapka a ja nie Ale w przyszłym tygodniu będę miała nowy telefon z WiFi a mamy w domu bezprzewodowy internet bo Tż był raz tak napalony na bezprzewodowy (czy jak to się tam nazywa) że zrobił, a potem ja mu mówię, po co nam taki internet jak my nie mamy laptopa powiedział, że się przyda. Siadł mi mój tel (właściwie ten był brata, bo mój już dawno siadł) i teraz będę miała z WiFi i też będę mogła siedzieć na balkonie i klikać choć to nie to samo co laptop.

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

Napisane przez kaśka k

na mnie tardyferol działa niestety odwrotnie

Odwrotnie na mnie działał Ascofer.

[kaśka k]

W tamtym tygodniu odkryłam, że niestety nie mieszczę się już w żadne majty. Zamówiłam na allegro te z canpola pod brzuch rozmiar M. Dziś przyszły, wyciągnęłam jedne z opakowania i zaczęłam się śmiać, że ogromne mega ogromne, w życiu takich majtów nie widziałam, nawet moje babcie chyba mniejsze nosiły.

Przestało mi być do śmiechu jak przymierzyłam i okazało się, że są dobre

Wyprałam, tylko wstyd takie majciory jak żagle na balkon wywiesić

[śliweńka]

Napisane przez kaśka k

na mnie tardyferol działa niestety odwrotnie

a nie tardyferon-fol?
ja go biorę, na początku byłam w toalecie codziennie a teraz co dwa dni i to przez niego

[ladybird_1987]

Napisane przez andzya

tak właśnie

mam nadzieję, że moja szyja wytrzyma jeszcze na tyle, żeby Antoś wykształcił sobie ładnie płucka

A jak jest z chodzeniem po górach w ciąży?
Bo mnie ciągnie na maksa na Śnieżkę Jutro Z racji szyjki chyba wjechałabym wyciągiem (ale porażka) ,ale lepszy rydz niż nic.

Zaczęłam się uczyć włoskiego Bardzo lubię uczyć się języków (znam biegle 3), a teraz o tak nie mam za wiele do roboty więc uczę się zaciągać

Podziwiam! Ja chyba jednak nie mam takiej głowy do języków. Od kiedy jestem na zwolnieniu postanowiłam przypomnieć sobie angielski, bo ostatnio miałam z nim do czynienia na 2-gim roku studiów, a tegoroczne zagraniczne wakacje pokazały niestety jakie mam braki . Codziennie staram się "przerobić" 3 lekcje, ale czasami mam takieeego lenia... a potem wyrzuty sumienia że czegoś nie zrobiłam. I następnego dnia 6 do zrobienia. A wtedy to nie chce mi się jeszcze bardziej...

[kaśka k]

Napisane przez śliweńka

a nie tardyferon-fol?
ja go biorę, na początku byłam w toalecie codziennie a teraz co dwa dni i to przez niego

tak mam tardyferon - fol

do tego leżę i nie mam ruchu, więc u mnie maskara. brzuch jak balon. Chciałabym chodzić choć co dwa dni

[andzya]

Napisane przez moniczka1302

wowww brawo!!!

jakie jezyki znasz? masz pewnie glowe do nauki jezykow...

Napisane przez clauudik

ooo "mój" język chodzisz na kurs, czy jakoś sama?? A jakie języki już znasz?

no standardowe,tak mi się wydaje angielski, niemiecki i hiszpański.

Hiszpańskiego nauczyłam się sama, potem w trakcie studiów poznałam bardzo wielu ludzi z Hiszpanii i dzięki temu trenowałam sobie i trenowałam
Włoskiego też mam zamiar uczyć się sama

[moniczka1302]

Napisane przez kaśka k

Witam
wszystkie szczęściary, które mogą chodzić i mogą sobie pójść w tą piękną pogodę na spacer.... zazdroszczę.

Ja mogę sobie co najwyżej balkon otworzyć

Sprawa pieluch wielorazowych budzi wiele emocji, ja zamierzam spróbować jak maluch będzie miał 3-4 miesiące. Nie przeraża mnie pranie, i dodawanie środków odkażających, ponieważ są to środki ekologiczne z atestami. A skoro są eko to znaczy, że nie są napchane zbędną chemią.
W tych proszkach można prać też dziecięce ubranka. Jednak ja będę raczej prała same pieluchy; tetra, wkładki bambusowe, otulacze itp.

Na koniec jeszcze pytanko mam, dziewczynki czy któraś ratowała się jakimś farmakologicznym środkiem na zatwardzenia (mam na myśli czopki glicerynowe albo syropek)? ?
Ja odkąd leżę mam masakrę straszną i żadne domowe metody nie działają. Jestem zdesperowana i myślę o czopkach

mi lekarz zapisal syrop na ewentualne zatwardzenia ale okazalo sie to zbedna i nie wykupilam, a kartke z nazwa wyrzucilam wiec niestety nie pomoge...

[diablica071086]

a ja nadal noszę swoją bieliznę(częściowo) bo mam takie majtki które są pod brzuchem na inne teraz nawet nie patrzę bo cisną mi stworka i się denerwuje i mnie kopie

[Freya_85]

Witajcie,
dawno się nie odzywałam, ale się przeprowadziłam już do swojego mieszkania i jeszcze żadna firma nie ma podciągniętych kabli do bloku. Korzystam z neta z komórki, ale tak fajnie działa, że jedna strona ładuje mi się kilkanaście minut. Nie wiem kiedy będę mieć normalny dostęp do neta.
U mnie wyprawka już jest na wykończeniu, został tylko wózek, fotelik samochodowy i kilka rzeczy z apteki. Pokoik już w większości urządzony czeka na lokatora
Ostatnią wizytę u gina miałam w 26tc, synek ważył na niej ponad kilogram, wszystko ładnie się rozwija. Teraz idę w 30tc. Czuję się ok, tylko mnie męczy zgaga. No i mam strasznie mały brzuch i nikt mi nie wierzy, że to już 29tc.

Czy możecie polecić jakiś krem do twarzy z wysokim filtrem do stosowania od pierwszych dni życia?

[clauudik]

Napisane przez kaśka k

W tamtym tygodniu odkryłam, że niestety nie mieszczę się już w żadne majty. Zamówiłam na allegro te z canpola pod brzuch rozmiar M. Dziś przyszły, wyciągnęłam jedne z opakowania i zaczęłam się śmiać, że ogromne mega ogromne, w życiu takich majtów nie widziałam, nawet moje babcie chyba mniejsze nosiły.

Przestało mi być do śmiechu jak przymierzyłam i okazało się, że są dobre

Wyprałam, tylko wstyd takie majciory jak żagle na balkon wywiesić

przepraszam, ale ja miałam tak samo po zakupie nowego stanika, jak brafitterka mi go przyniosła to pomyślałam, że na głowę to chyba mam założyć, a później się okazało, że idealnie pasuje

Napisane przez andzya

no standardowe,tak mi się wydaje angielski, niemiecki i hiszpański.

Hiszpańskiego nauczyłam się sama, potem w trakcie studiów poznałam bardzo wielu ludzi z Hiszpanii i dzięki temu trenowałam sobie i trenowałam
Włoskiego też mam zamiar uczyć się sama

Fajnie ja uczyłam się angielskiego, niemieckiego, francuskiego i włoskiego. Mówię "uczyłam się", bo biegle to tylko w dwóch mówię. Niemieckiego już nic nie pamiętam, a po francusku to strasznie kaleczę mam wrażenie chociaż zawsze podobał mi się ten język, może wyciągnę jakieś stare podręczniki...

[moniczka1302]

Napisane przez Freya_85

Witajcie,
dawno się nie odzywałam, ale się przeprowadziłam już do swojego mieszkania i jeszcze żadna firma nie ma podciągniętych kabli do bloku. Korzystam z neta z komórki, ale tak fajnie działa, że jedna strona ładuje mi się kilkanaście minut. Nie wiem kiedy będę mieć normalny dostęp do neta.
U mnie wyprawka już jest na wykończeniu, został tylko wózek, fotelik samochodowy i kilka rzeczy z apteki. Pokoik już w większości urządzony czeka na lokatora
Ostatnią wizytę u gina miałam w 26tc, synek ważył na niej ponad kilogram, wszystko ładnie się rozwija. Teraz idę w 30tc. Czuję się ok, tylko mnie męczy zgaga. No i mam strasznie mały brzuch i nikt mi nie wierzy, że to już 29tc.

Czy możecie polecić jakiś krem do twarzy z wysokim filtrem do stosowania od pierwszych dni życia?

no wreszcie sie odezwalas
tak wlasnie podejrzewalam, ze sie przerpwoadzasz

super ze juz masz pokoik na ukonczeniu

[izotropia]

wiosna się zaczęła... a ja w żadnej kurtce się nie zapinam - oprócz zimowych :/
moja mama sobie dziś fajną kupiła idealna na ciążę ale przecież nie kupię takiej samej.. chyba trzeba męża do galerii wyciągnąć i może coś się znajdzie ale nie chce mi się szukać.. jakoś mało co mi się podoba
Od kiedy liczy się ruchy? Bo mi to tak czasem coś skacze, wali i drga... ale żeby jakoś długo i często to nie zauważyłam, chyba że ono szaleje nocą bo coś mi się zdaje, że jak idę spać i zasypiam to zaczyna imprezkę i rano też mnie tak budzi... chyba muszę więcej leżeć a nie siedzieć to się to zmieni :/ nie wiem...

[moniczka1302]

Napisane przez izotropia

wiosna się zaczęła... a ja w żadnej kurtce się nie zapinam - oprócz zimowych :/
moja mama sobie dziś fajną kupiła idealna na ciążę ale przecież nie kupię takiej samej.. chyba trzeba męża do galerii wyciągnąć i może coś się znajdzie ale nie chce mi się szukać.. jakoś mało co mi się podoba
Od kiedy liczy się ruchy? Bo mi to tak czasem coś skacze, wali i drga... ale żeby jakoś długo i często to nie zauważyłam, chyba że ono szaleje nocą bo coś mi się zdaje, że jak idę spać i zasypiam to zaczyna imprezkę i rano też mnie tak budzi... chyba muszę więcej leżeć a nie siedzieć to się to zmieni :/ nie wiem...

w ciagu dnia sporo sie ruszamy, co usypia dziecko, a jak sie nie ruszasz to malenstwo zaczyna swoje zycie

[diablica071086]

Napisane przez clauudik

przepraszam, ale ja miałam tak samo po zakupie nowego stanika, jak brafitterka mi go przyniosła to pomyślałam, że na głowę to chyba mam założyć, a później się okazało, że idealnie pasuje

co do staników to mam tak samo a mąz tylko patrzy jak przynoszę spadochrony, a ja sama nie wierzę że one są takie duże

[pola_m]

Napisane przez andzya

tak właśnie

mam nadzieję, że moja szyja wytrzyma jeszcze na tyle, żeby Antoś wykształcił sobie ładnie płucka

A jak jest z chodzeniem po górach w ciąży?
Bo mnie ciągnie na maksa na Śnieżkę Jutro Z racji szyjki chyba wjechałabym wyciągiem (ale porażka) ,ale lepszy rydz niż nic.

Zaczęłam się uczyć włoskiego Bardzo lubię uczyć się języków (znam biegle 3), a teraz o tak nie mam za wiele do roboty więc uczę się zaciągać

ooo... zazdroszczę tej Śnieżki... Tylko ostrożnie z chodzeniem

Fajnie z tym włoskim. Jak znasz hiszpański, to będzie Ci trochę łatwiej, to ta sama rodzina.Mi po francuskim dużo szybciej wchodził portugalski. A potem, hiszpańskiego się praktycznie nie uczyłam (tzn coś tam zerknęłam do samouczka), a potem, w Hiszpanii mogłam się dogadać .

Napisane przez niunia32

j


zarzuć przepisem

przepis pochodzi z white plate
http://whiteplate.blogspot.com/2011/...aranczowe.html
Ale powiem Wam, że całkiem niezłe jest bez cukru

Napisane przez begie13

No właśnie... a ile kosztuje olej ze słodkich migdałów i wit. E ?

Olej za 100ml jakieś 10zł, wit. e też gdzieś tyle za 10ml. Ewentualnie można sobie kupić wit e w kapsułach.

A, Freya, próbowałam ostatnio zgłębić temat filtrów. Dla dzieciaczków poleca się mineralne. Wiem, że Avene ma taki spf 50 - w białej tubce. Tylko nie wiem, jak on się sprawdza

[kapukat]

Napisane przez aga_bre

A wlasnie dziewczyny trzymajcie kciuki bo wieczorkiem zaliczam usg w szpitalu i może w końcu dowiem się jaka płeć na 100%. Stwierdziłam, ze jak mi lekarz nie zrobi zdjęcia pornograficznego w 3d narządów to mu nie uwierzę.

oby sie udało, ciekawe kto tam się chowa u Ciebie

Napisane przez tusia85

dzień doby! u mnie też słoneczko, mimo to jakoś nic mi się nie chce...mam ostatnio strasznego lenia, chyba kopa w d... mi trzeba a obiecałam sobie, że się zabiorę za wszystko, bo w pon umawiam się na jazdy (zapisałam się na prawko) i będę mieć codzienne zajęcie. Miałam uporządkować rzeczy żeby było miejsce na ciuszki dla małej, zacząć je powoli prać i prasować, zrobić porządki w domu i ugotować kilka obiadów do zamrożenia żebym miała jak nie będzie siły na gotowanie....tymczasem nie zrobiłam nic a miałam takie plany
dziś zaczynam 29 tydzień

no to masz to samo co ja - ja próbuję od kilku godzin odkurzyć mieszkanie i też mi idzie jak krew z nosa

Napisane przez stokroteczka777

Ja już jem obiadek rybkę z ziemniaczkami i buraczkami a Tż będzie miał jajko sadzone, bo paskuda nie lubi ryby
Pytam go wczoraj czy na obiad może być filet, o on do mnie: " Tak, ale ze schabu"

też jestem mięsożerna więc go rozumiem jak dostaję pytanie co chce na obiad - to kluchy i mięcho.....

Napisane przez kaśka k

W tamtym tygodniu odkryłam, że niestety nie mieszczę się już w żadne majty. Zamówiłam na allegro te z canpola pod brzuch rozmiar M. Dziś przyszły, wyciągnęłam jedne z opakowania i zaczęłam się śmiać, że ogromne mega ogromne, w życiu takich majtów nie widziałam, nawet moje babcie chyba mniejsze nosiły.

Przestało mi być do śmiechu jak przymierzyłam i okazało się, że są dobre

Wyprałam, tylko wstyd takie majciory jak żagle na balkon wywiesić

eee tam wstyd - a pamiętasz Brigit Jones ona to miała majciochy i to jeszcze na randki je zakładała

Napisane przez moniczka1302

w ciagu dnia sporo sie ruszamy, co usypia dziecko, a jak sie nie ruszasz to malenstwo zaczyna swoje zycie

albo ma się łożysko na przedniej ścianie i prawie nie czuje się dziecka - w tym wypadku ja tak mam, mój się podobno rusza, ale jakbym miała liczyć ruchy to codziennie byłabym w szpitalu z przerażniem w oczach

[stokroteczka777]

Dziewczyny ja uciekam. Jadę do mamy. Pa, pa.

[libretka]

Właśnie stwierdziliśmy z mężem, że jeżeli jutro będzie taka piękna pogoda to odpalamy grilla, sezon czas zacząć

[moniczka1302]

Napisane przez libretka

Właśnie stwierdziliśmy z mężem, że jeżeli jutro będzie taka piękna pogoda to odpalamy grilla, sezon czas zacząć

oj ale fajnie to ja juz programuje gpsa ... okolice Pucka, tak?

---------- Dopisano o 15:25 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

dziewczyny nie chce zanudzac... ale mam dola... niby pogoda powinna sprawiac, ze depresyjne nastroje powinny zniknac ale... dzis jest mi dosc ciezko, bylam sie przejechac na spacer i jak sobie o wszystkim myslalam to po prostu sie poplakalam... jak mnie kobieta w sklepie oblukala, to az sie spytala czy sie dobrze czuje

[libretka]

Napisane przez moniczka1302

oj ale fajnie to ja juz programuje gpsa ... okolice Pucka, tak?[COLOR="Silver"]

dajesz

[Alfahelisa]

Napisane przez diablica071086

co do staników to mam tak samo a mąz tylko patrzy jak przynoszę spadochrony, a ja sama nie wierzę że one są takie duże

ooo ja też tak mam
a dziś robiłam przegląd garderoby i co mierzyłam "kolejną kiedyś luźniejszą bluzeczkę, żakiecik w który napewno wejdę" moja mina rzedła ni huhu cyc taki jak u pameli a myślałam że rózne żakieciki czy sweterki na biuście zapnę a resztę zostawię luzem no NIE DA się
najlepsze jak dekolty w bluzkach kończą się w połowie biustu i tak albo linię tą co powinna być pod biustem mam na wysokości sutków, a jak naciągnę na dół to mi górą "wypadają" taaa a ramionka i rączki nadal chudziutkie :P

a tż wczoraj do mnie noo tyłek ci urósł - nie uwierzyłam i dziś zmierzyłam spodnie sprzed ciąży - rację miał gad na udach zaczyna być problem a na biodra nie wciągnę

może to żadna rewelacja i w końcu zaczynam wyglądać normalnie tylko, że ja w szafie (atam w szafie w dwóch) same 34 i xs mam

[aga_bre]

Napisane przez kaśka k

Witam
wszystkie szczęściary, które mogą chodzić i mogą sobie pójść w tą piękną pogodę na spacer.... zazdroszczę.

Ja mogę sobie co najwyżej balkon otworzyć

Sprawa pieluch wielorazowych budzi wiele emocji, ja zamierzam spróbować jak maluch będzie miał 3-4 miesiące. Nie przeraża mnie pranie, i dodawanie środków odkażających, ponieważ są to środki ekologiczne z atestami. A skoro są eko to znaczy, że nie są napchane zbędną chemią.
W tych proszkach można prać też dziecięce ubranka. Jednak ja będę raczej prała same pieluchy; tetra, wkładki bambusowe, otulacze itp.

Na koniec jeszcze pytanko mam, dziewczynki czy któraś ratowała się jakimś farmakologicznym środkiem na zatwardzenia (mam na myśli czopki glicerynowe albo syropek)? ?
Ja odkąd leżę mam masakrę straszną i żadne domowe metody nie działają. Jestem zdesperowana i myślę o czopkach

Ja w sumie też tak uważam, że te pieluchy to przesada lekka. A na zaparcia lectulosa albo kapusta kwaśna, mleko zsiadłe - mi pomaga.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32962387]Ja mówię w domu rodzinnym po śląsku i niby też zaciągam, ale nie zauważam tego, a nawet jeśli, to mi nie to przeszkadza, ot, że się tak patetycznie wyrażę, cząstka mojej tożsamości

Ja też używałam ponad tydzień Normalac (laktuloza) i szczerze mówiąc mało co mi dawał

A ja po spacerku (jaka boska pogoda! Oby badanie we wtorek wyszło OK, to się będę decydować na takie wypady raz na jakiś czas, bo brzuch twardnieje jednak, tzn. nie mam skurczów, ale jest twardy przez większość czasu jak chodzę...), byłam w aptece, z PITami, w kilku sklepach - ale nic nie było, u dentysty i po wyniki glukozy

U dentysty niespodzianka - nie mógł mnie przyjąć, bo się skaleczył.. Z palca mu się lała krew :/ No i potem mu gadam o tym Fenoterolu i wszystkim, a on mówi, że to już poczekamy, aż będę mamusią No i tyle z dentysty, z jednej strony szkoda, bo chciałam mieć już to zrobione, a z drugiej mam 2 stówki zaoszczędzone, to jutro może z rana wyskoczę z TŻem do pobliskiego sklepu i poszukam trenczyka jakiegoś

A glukoza - o panie... Na czczo 64, po 120 min: 95 mg/dl....
To chyba dobrze, nie?
Przy mojej diecie (pączki, mleczka słodzone, lody, czekolada, białe pieczywo - codziennie) to jest istny cud, że mi tak wyszło![/QUOTE]

Perse tylko uważaj z tymi psacerami. Ja ostatnio tak pospacerowalam, ze ze 2 godziny twardy brzuchol miałam, a glukoza piekna.

Napisane przez Freya_85

Witajcie,
dawno się nie odzywałam, ale się przeprowadziłam już do swojego mieszkania i jeszcze żadna firma nie ma podciągniętych kabli do bloku. Korzystam z neta z komórki, ale tak fajnie działa, że jedna strona ładuje mi się kilkanaście minut. Nie wiem kiedy będę mieć normalny dostęp do neta.
U mnie wyprawka już jest na wykończeniu, został tylko wózek, fotelik samochodowy i kilka rzeczy z apteki. Pokoik już w większości urządzony czeka na lokatora
Ostatnią wizytę u gina miałam w 26tc, synek ważył na niej ponad kilogram, wszystko ładnie się rozwija. Teraz idę w 30tc. Czuję się ok, tylko mnie męczy zgaga. No i mam strasznie mały brzuch i nikt mi nie wierzy, że to już 29tc.

Czy możecie polecić jakiś krem do twarzy z wysokim filtrem do stosowania od pierwszych dni życia?

Ja mam linomag - linus - 10 zł niecałe za filtr 30. Mineralny oczywiście.

Napisane przez izotropia

wiosna się zaczęła... a ja w żadnej kurtce się nie zapinam - oprócz zimowych :/
moja mama sobie dziś fajną kupiła idealna na ciążę ale przecież nie kupię takiej samej.. chyba trzeba męża do galerii wyciągnąć i może coś się znajdzie ale nie chce mi się szukać.. jakoś mało co mi się podoba
Od kiedy liczy się ruchy? Bo mi to tak czasem coś skacze, wali i drga... ale żeby jakoś długo i często to nie zauważyłam, chyba że ono szaleje nocą bo coś mi się zdaje, że jak idę spać i zasypiam to zaczyna imprezkę i rano też mnie tak budzi... chyba muszę więcej leżeć a nie siedzieć to się to zmieni :/ nie wiem...

Mój lekarz mówi, że jak ciąża prawidlowa to nie liczyc, bo tylko niepotrzebny stres, bo dzidziuś jak każdy może mieć lepsze i gorsze dni.

Napisane przez libretka

Właśnie stwierdziliśmy z mężem, że jeżeli jutro będzie taka piękna pogoda to odpalamy grilla, sezon czas zacząć

No to ja się piszę na tego grilla. Wpadamy.

kapukat ja czuję, ze to chłopiec, ale na tym etapie to naprawdę najważniejsze, zeby się zdrowe urodziło i wszystko ok było.

Dziewczyny a co sadzicie o dodatkowych szczepieniach na meningokoki, pneumokoki i ratawirusy?? Ja się zastanawiam czy szczepić czy nie. I dodatkowo zastanawiam się nad oddaniem krwi pępowinowej do banku. Lekarz mówi, że jest to na pewno forma ubezpieczenia na życie, ale nikt 100% gwarancji na to nie da no i dośc kosztaowna metoda ubezpieczenia.

[kapukat]

Napisane przez moniczka1302

ojdziewczyny nie chce zanudzac... ale mam dola... niby pogoda powinna sprawiac, ze depresyjne nastroje powinny zniknac ale... dzis jest mi dosc ciezko, bylam sie przejechac na spacer i jak sobie o wszystkim myslalam to po prostu sie poplakalam... jak mnie kobieta w sklepie oblukala, to az sie spytala czy sie dobrze czuje

to co Cię tak przydusiło? wyżal się od razu zrobi Ci się lepiej

Napisane przez Alfahelisa

ooo ja też tak mam
a dziś robiłam przegląd garderoby i co mierzyłam "kolejną kiedyś luźniejszą bluzeczkę, żakiecik w który napewno wejdę" moja mina rzedła ni huhu cyc taki jak u pameli a myślałam że rózne żakieciki czy sweterki na biuście zapnę a resztę zostawię luzem no NIE DA się
najlepsze jak dekolty w bluzkach kończą się w połowie biustu i tak albo linię tą co powinna być pod biustem mam na wysokości sutków, a jak naciągnę na dół to mi górą "wypadają" taaa a ramionka i rączki nadal chudziutkie :P

a tż wczoraj do mnie noo tyłek ci urósł - nie uwierzyłam i dziś zmierzyłam spodnie sprzed ciąży - rację miał gad na udach zaczyna być problem a na biodra nie wciągnę

może to żadna rewelacja i w końcu zaczynam wyglądać normalnie tylko, że ja w szafie (atam w szafie w dwóch) same 34 i xs mam

no to podajmy sobie ręce - ja kupiłam sobie ostanio dres -- bo postanowiłam że zawezmę się po ciąży i schudne a do tego czasu będę biegać w dresie, bo szafa pęka w szfach....tylko rozmiary już nie te

Napisane przez aga_bre

No to ja się piszę na tego grilla. Wpadamy.

kapukat ja czuję, ze to chłopiec, ale na tym etapie to naprawdę najważniejsze, zeby się zdrowe urodziło i wszystko ok było.

Dziewczyny a co sadzicie o dodatkowych szczepieniach na meningokoki, pneumokoki i ratawirusy?? Ja się zastanawiam czy szczepić czy nie. I dodatkowo zastanawiam się nad oddaniem krwi pępowinowej do banku. Lekarz mówi, że jest to na pewno forma ubezpieczenia na życie, ale nikt 100% gwarancji na to nie da no i dośc kosztaowna metoda ubezpieczenia.

na grilla to i ja oj te kiełbaski, ten zapach..... ach ten smak

co do krwi pępowinowej - to kiedyś tutaj była dyskusja, przede wszystkim minusem jest to że krew działa do 15 czy 30 kg...nie pamiętam dokładnie, więc im większe dziecko tym mniejsza skuteczność, do tego - jest to cholernie droga inwestycja.... jeśli kogoś stać na nią to pewnie że można się zabezpieczyć, ale ja bym nie miała takich pieniędzy niestety

co do szczepionek - ja jeszcze nie wiem nawet jakie są tu podstawowe...ale na rota bym chyba szczepiła

[moniczka1302]

Napisane przez aga_bre

Dziewczyny a co sadzicie o dodatkowych szczepieniach na meningokoki, pneumokoki i ratawirusy?? Ja się zastanawiam czy szczepić czy nie. I dodatkowo zastanawiam się nad oddaniem krwi pępowinowej do banku. Lekarz mówi, że jest to na pewno forma ubezpieczenia na życie, ale nikt 100% gwarancji na to nie da no i dośc kosztaowna metoda ubezpieczenia.

my jestesmy zdecydowani na szczepienia
poczatkowo nie przejmowalismy sie tym zbytnio ale jak moj maz uslyszal w pracy historie z zycia wzieta (chlopczyk z powodu choroby wywolanej przez pneumokoki jest teraz niepelnosprawny) to od razu zmienil zdanie.
Natomast zadni nasi znajomi nie szczepili dzieci.