Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[fonn]

Napisane przez kaśka k

W tamtym tygodniu odkryłam, że niestety nie mieszczę się już w żadne majty. Zamówiłam na allegro te z canpola pod brzuch rozmiar M. Dziś przyszły, wyciągnęłam jedne z opakowania i zaczęłam się śmiać, że ogromne mega ogromne, w życiu takich majtów nie widziałam, nawet moje babcie chyba mniejsze nosiły.

Przestało mi być do śmiechu jak przymierzyłam i okazało się, że są dobre

Wyprałam, tylko wstyd takie majciory jak żagle na balkon wywiesić

ja dziś ze zdumieniem odkryłam, że nawet w letnie szorty sie mieszczę
obwód w biodrach ani drgnął przez całą ciąże. Tylko w pępku już dobijam do metra

Napisane przez kapukat

albo ma się łożysko na przedniej ścianie i prawie nie czuje się dziecka - w tym wypadku ja tak mam, mój się podobno rusza, ale jakbym miała liczyć ruchy to codziennie byłabym w szpitalu z przerażniem w oczach

ja mam na przedniej ścianie (co mnie dziwi, bo w 4 m-cu miałam na tylnej ) i dostaję takie ciosy od małego, że się zastanawiam, co ja mu takiego zrobiłam, że aż tak mnie pierze

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32962387]
A glukoza - o panie... Na czczo 64, po 120 min: 95 mg/dl....
To chyba dobrze, nie?
Przy mojej diecie (pączki, mleczka słodzone, lody, czekolada, białe pieczywo - codziennie) to jest istny cud, że mi tak wyszło![/QUOTE]
to bardzo dobre wyniki.
ja obżeram się bez większych zahamowań, a wyniki glukozy miałam podobne: na czczo 50-parę, po glukozie 72

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez aga_bre

Perse tylko uważaj z tymi psacerami. Ja ostatnio tak pospacerowalam, ze ze 2 godziny twardy brzuchol miałam, a glukoza piekna.

Wiem, wiem, nie chcę przesadzać, ale bardzo mi było szkoda tej pogody. Tak czy siak, zobaczymy co powie lekarz.

Napisane przez fonn

to bardzo dobre wyniki.
ja obżeram się bez większych zahamowań, a wyniki glukozy miałam podobne: na czczo 50-parę, po glukozie 72

No to jest dla mnie najbardziej zaskakujący wynik w całej tej ciąży. Tu się akurat spodziewałam porażki, bo ja się odżywiam pączkami i mlekiem w tubce, a tu taka piękna glukoza...

[kaśka k]

co do krwi pępowinowej - to kiedyś tutaj była dyskusja, przede wszystkim minusem jest to że krew działa do 15 czy 30 kg...nie pamiętam dokładnie, więc im większe dziecko tym mniejsza skuteczność, do tego - jest to cholernie droga inwestycja.... jeśli kogoś stać na nią to pewnie że można się zabezpieczyć, ale ja bym nie miała takich pieniędzy niestety

mieliśmy po szkole rodzenia spotkanko z babką z banku krwi pępowinowej. I to jest tak, że masz dwie kasetki z krwią, w jednej jest tzw. próbka, którą najczęściej wykorzystuje się do badań czy jest zgodność biorcy z dawcą. I druga kasetka z resztą preparatu. I jeżeli faktycznie ilość naszej krwi nie wystarcza to można rozmrozić tylko kasetkę z próbką i namnożyć preparat. Tak najczęściej robi się za granicą, w Polsce ponoć też można. Niestety babka nic nie wiedziała na temat tego jakiego rzędu są to kwoty i ile to trwa. W każdym razie tak można rozwiązać sprawę małej ilości krwi, nie wykorzystując całości preparatu ani nie martwiąc się, że zabraknie. Ceny pobrania, zamrażania i przechowywania niestety kosmiczne.

[Alfahelisa]

Napisane przez kapukat

no to podajmy sobie ręce - ja kupiłam sobie ostanio dres -- bo postanowiłam że zawezmę się po ciąży i schudne a do tego czasu będę biegać w dresie, bo szafa pęka w szfach....tylko rozmiary już nie te

noo w swój "stary" (kurde prawie nie śmigany) dres też nie wejdę
a jeszcze z racji nowej szafy porządki robiłam i ciuchy przenosiłam i kurde znalazłam takie zapomniane super ciuchy aaaa czemu ja w nich nie chodziłam (atam wiem czemu bo szafa mała, poupychane były i sie pochowały)

tylko ja sie zastanawiam czy ja "schudnę" w biuście w mojej rodzinie raczej biuściaste babki, ja wcześniej nie miałam na co narzekać a teraz to juz wogóle
swoją drogą ciekawa reakcja (i to nie jedna) znajomych na widok ciężarnej "łaaał ale ci cycki urosły... masakra... no taak brzuch też, ale te pieersi..."

[fonn]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32964973]
No to jest dla mnie najbardziej zaskakujący wynik w całej tej ciąży. Tu się akurat spodziewałam porażki, bo ja się odżywiam pączkami i mlekiem w tubce, a tu taka piękna glukoza...[/QUOTE]
Ja to samo
w pierwszym trymestrze tankowałam mleko w tubce codziennie, potem cały 5. miesiąc pączki i oponki. Na glukozę szłam jak na ścięcie
A tu wynik doskonały, na wadze też niewiele więcej niż przed. Jest dobrze

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Napisane przez Alfahelisa

tylko ja sie zastanawiam czy ja "schudnę" w biuście w mojej rodzinie raczej biuściaste babki, ja wcześniej nie miałam na co narzekać a teraz to juz wogóle

O ile wiem, rzadko kiedy po ciąży biust zostaje w tym rozmiarze, co był w jej trakcie i podczas karmienia, bądź co bądź pokarm się kiedyś skonczy

Teraz tylko nasza w tym głowa, żeby potem smętnie nie poddawały się grawitacji

[Gaabbi]

Wróciłam. Byłam załatwić kilka spraw i zajrzałam też do ciuszka Kupiłam małej kilka bodziaków i sukniczkę, a sobie dwie sukienki
Spacerek też zaliczyłam, pogoda super.
Teraz odpoczywam intensywnie, bo na 18tą jestem umówiona z koleżanką Napiłabym się piwka

Napisane przez kaśka k

Witam
wszystkie szczęściary, które mogą chodzić i mogą sobie pójść w tą piękną pogodę na spacer.... zazdroszczę.

Ja mogę sobie co najwyżej balkon otworzyć

Sprawa pieluch wielorazowych budzi wiele emocji, ja zamierzam spróbować jak maluch będzie miał 3-4 miesiące. Nie przeraża mnie pranie, i dodawanie środków odkażających, ponieważ są to środki ekologiczne z atestami. A skoro są eko to znaczy, że nie są napchane zbędną chemią.
W tych proszkach można prać też dziecięce ubranka. Jednak ja będę raczej prała same pieluchy; tetra, wkładki bambusowe, otulacze itp.

Na koniec jeszcze pytanko mam, dziewczynki czy któraś ratowała się jakimś farmakologicznym środkiem na zatwardzenia (mam na myśli czopki glicerynowe albo syropek)? ?
Ja odkąd leżę mam masakrę straszną i żadne domowe metody nie działają. Jestem zdesperowana i myślę o czopkach

A nie jest przypadkiem tak, że wszystkie środki farmakologiczne na zatwardzenia są niewskazane w ciąży? Chyba mogą spowodować akcję porodową, jak dobrze pamiętam Ja bym nie ryzykowała.
A próbowałaś już wszystkich metod dozwolonych?
- suszone owoce,
- jogurt,
- jabłka,
- banany,
- otręby.

kism, zdjęcie super. Ten uśmiech
śliweńka, ładny brzuszek i ... buzia

[moniczka1302]

Napisane przez fonn

ja dziś ze zdumieniem odkryłam, że nawet w letnie szorty sie mieszczę
obwód w biodrach ani drgnął przez całą ciąże. Tylko w pępku już dobijam do metra

ja tez w biodrach mam tyle samo co przed ciaza ale w pasie mam 97cm normalnie mam 63cm

ja dzis mam lenia na robienie obiadu... moja robota ogranicza sie dzis do wrzucenia warzyw na patelnie

[8ewus8]

Napisane przez fonn

Ja to samo
w pierwszym trymestrze tankowałam mleko w tubce codziennie, potem cały 5. miesiąc pączki i oponki. Na glukozę szłam jak na ścięcie
A tu wynik doskonały, na wadze też niewiele więcej niż przed. Jest dobrze

bo to ile słodkiego jecie nie ma znaczenia czy ma się cukrzycę czy nie.

Ja mam łożysko na przedniej ścianie i bardzo mały mnie kopie, czuję go non stop. Chyba, ze mi się przestawiło, bo miałam to stwierdzone jakieś 1,5 miesiąca temu, zobaczę jak teraz będzie, chociaż po dzisiejszym śnie trochę dygam się tam iść.

[Gaabbi]

ewus, ja bym się zastanowiła nad zmianą lekarza Oczywiście żartuję, ale chciałabym zobaczyć Twoją minę, jak się z nim spotkasz

[fonn]

Napisane przez moniczka1302

ja tez w biodrach mam tyle samo co przed ciaza ale w pasie mam 97cm normalnie mam 63cm

Ja bardzo podobnie
Cieszę się, że ciepło się robi, bo już nie zapinam na wysokości brzucha guzików od płaszcza


A lekarza się nie bój - na pewno nie będzie wymachiwał kabanosem

[Alfahelisa]

Napisane przez fonn

O ile wiem, rzadko kiedy po ciąży biust zostaje w tym rozmiarze, co był w jej trakcie i podczas karmienia, bądź co bądź pokarm się kiedyś skonczy

nooo ale ja jeszcze nie karmię nie chcę się nawet zastanawiać jaki będzie wtedy, nie zapominając że jeszcze mam 3 miesiące ciąży przed sobą
ja się zastanawiam czy mi zejdzie z obecnego rozmiaru choć jak patrzę na moją mamcię to zaczynam w to wątpić szczupła kobitka ale cyc ma
spoooko ludzie grube tysiące na implanty wywalają, a ja nie muszę
w kompleksy nie wpadnę, ale szkoda by mi było moich bluzeczek - a tżtowi napewno kasy na nowe

[kaśka k]

A nie jest przypadkiem tak, że wszystkie środki farmakologiczne na zatwardzenia są niewskazane w ciąży? Chyba mogą spowodować akcję porodową, jak dobrze pamiętam Ja bym nie ryzykowała.
A próbowałaś już wszystkich metod dozwolonych?
- suszone owoce,
- jogurt,
- jabłka,
- banany,
- otręby

tak, już próbowałam, do tego jeszcze woda z cytryną i miodem, kapusta kiszona, woda z suszonych śliwek, suszone śliwki, siemie lniane itp chyba próbowałam już wszystkiego.
Banany odradzam, działają w drugą stronę, zatwardzająco.

Wiem, że czopki glicerynowe są dozwolone i bezpieczne, dyskusyjne są natomiast syropki, ale lekarze pozwalają.

[fonn]

Napisane przez Alfahelisa

nooo ale ja jeszcze nie karmię nie chcę się nawet zastanawiać jaki będzie wtedy, nie zapominając że jeszcze mam 3 miesiące ciąży przed sobą
ja się zastanawiam czy mi zejdzie z obecnego rozmiaru choć jak patrzę na moją mamcię to zaczynam w to wątpić szczupła kobitka ale cyc ma
spoooko ludzie grube tysiące na implanty wywalają, a ja nie muszę
w kompleksy nie wpadnę, ale szkoda by mi było moich bluzeczek - a tżtowi napewno kasy na nowe

Też racja
Ja przed ciążą schudłam kilka kg (jestem i tak szczupła), co odbiło się też nieco na biuście.
Z drugiej strony moja mama po dwóch ciążach ma naprawdę duży biust, ale twierdzi, że przed ciążami też nie była w tej okolicy zbyt drobna.

Także zobaczymy

Mi nie zależy na dużym biuście, przed ciążą miałam DD i E, teraz F/G - zobaczymy, co się wydarzy

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Gaabbi

A nie jest przypadkiem tak, że wszystkie środki farmakologiczne na zatwardzenia są niewskazane w ciąży? Chyba mogą spowodować akcję porodową, jak dobrze pamiętam Ja bym nie ryzykowała.
A próbowałaś już wszystkich metod dozwolonych?
- suszone owoce,
- jogurt,
- jabłka,
- banany,
- otręby.

Mi w szpitalu przy skurczach podawali laktulozę, więc raczej nie jest zakazana Aczkolwiek to jest naturalny syrop ze śliwek i na mnie nie działał zbyt dobrze. A poza tym położna mi tłumaczyła, że on jako tako nie ma działania dwójeczkopędnego, a jedynie dwójeczkozmiękczające, więc średnia pomoc przy ciężkich zatwardzeniach.
Czopków bym się wystrzegała, to już chyba ostatnia deska ratunku.

[moniczka1302]

Napisane przez kaśka k

A nie jest przypadkiem tak, że wszystkie środki farmakologiczne na zatwardzenia są niewskazane w ciąży? Chyba mogą spowodować akcję porodową, jak dobrze pamiętam Ja bym nie ryzykowała.
A próbowałaś już wszystkich metod dozwolonych?
- suszone owoce,
- jogurt,
- jabłka,
- banany,
- otręby

tak, już próbowałam, do tego jeszcze woda z cytryną i miodem, kapusta kiszona, woda z suszonych śliwek, suszone śliwki, siemie lniane itp chyba próbowałam już wszystkiego.
Banany odradzam, działają w drugą stronę, zatwardzająco.

Wiem, że czopki glicerynowe są dozwolone i bezpieczne, dyskusyjne są natomiast syropki, ale lekarze pozwalają.

nie wiem, nie jestem lekarzem ale moj gin przepisal mi, jak sam powiedzial "bezpieczny syrop" na ewentualne zatwardzenia, ktore mogly byc zwiazane z przyjmowaniem żelaza. Na szczescie obylo sie bez zadnych syropkow.

[8ewus8]

Napisane przez Gaabbi

ewus, ja bym się zastanowiła nad zmianą lekarza Oczywiście żartuję, ale chciałabym zobaczyć Twoją minę, jak się z nim spotkasz

Minę jak minę, ale jak pójdę się ubierać to chyba jedną ręką bedę klamkę trzymać.

Ja po tym żelazie na "F" też mam zatwardzenia. Tzn., że tak pozwolę sobie dosadnie opisać, najpierw było tak, ze przez tydzień nic, już mnie to trochę zaczęło intrygować, piłam kefiry, jogurty, maślanki, jadłam owoce, piłam dużo i nic. Po tym tygodniu niecierpliwych oczekiwań pojawiła się...
Potem ze 3 dni z rzedu biegałam co chwila, aż sobie książki tam zaniosłam, bo moje życie zmieniło pomieszczenie. No a potem znów nic i tak w kółko.

[missmalezji]

Eh dziewczynki u mnie też przepiękna pogoda,ale im cieplej,tym mnie brzuch bardziej boli i się częściej denerwuję.. wiem że wielkimi krokami zbliża się koniec roku,dyplom, obrona pracy,a ja jestem daleko w lesie i mimo ze teraz mam wolne,to siedze,patrze sie na notatki i książki,wiem że muszę się zabrać ale jakoś nie mogę.. ma ktoś jakiś wypróbowany sposób motywacji?
Póki co jadę do TŻ-ta a jutro na imprezę

[moniczka1302]

Napisane przez MonikaFaustyna

Stylizacje ciążowe... jak dla mnie były słabe i mało odkrywcze, no i te szpile

zdazylam obejrzec te stylizacje przed wyjsciem jeszcze... no i rzeczywiscie musze sie zgodzic... myslalam, ze ona zrobi cos z niczego
ale pierwszy zaproponowany stroj mi sie bardzo podobal: taka plisowana tuniczka w kolorze kremowym i bezowy sweterek do tego - bardzo ladnie wygladala ta pani w tym zestawie , bo w tym dzinsie juz nie

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez 8ewus8

Ja po tym żelazie na "F" też mam zatwardzenia. Tzn., że tak pozwolę sobie dosadnie opisać, najpierw było tak, ze przez tydzień nic, już mnie to trochę zaczęło intrygować, piłam kefiry, jogurty, maślanki, jadłam owoce, piłam dużo i nic. Po tym tygodniu niecierpliwych oczekiwań pojawiła się...
Potem ze 3 dni z rzedu biegałam co chwila, aż sobie książki tam zaniosłam, bo moje życie zmieniło pomieszczenie. No a potem znów nic i tak w kółko.

Na mnie przez pewien czas (ale krótki niestety) bosko działały kiwi Nie wiem, teraz już pewnie nie, ale był taki okres, że jak zjadłam kiwi, to na drugi dzień było wspaniale

[8ewus8]

Napisane przez missmalezji

ma ktoś jakiś wypróbowany sposób motywacji?

ja mam

w ogóle muszę się pochwalić, że od wczoraj nie boli mnie już nerka, czuję ją tylko przy dotykaniu....może chociaż z tydzień spokoju będzie.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32965731]Na mnie przez pewien czas (ale krótki niestety) bosko działały kiwi Nie wiem, teraz już pewnie nie, ale był taki okres, że jak zjadłam kiwi, to na drugi dzień było wspaniale [/QUOTE]
no kiwi akurat nie jadłam, bo jakoś rzadko kiedy udaje mi się trafić na słodkie.

[kaśka k]

Napisane przez 8ewus8

ja mam

w ogóle muszę się pochwalić, że od wczoraj nie boli mnie już nerka, czuję ją tylko przy dotykaniu....może chociaż z tydzień spokoju będzie.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------


no kiwi akurat nie jadłam, bo jakoś rzadko kiedy udaje mi się trafić na słodkie.

kiwi też już nie działa, ja to ciężki przypadek jestem

[missmalezji]

Napisane przez 8ewus8

ja mam

w ogóle muszę się pochwalić, że od wczoraj nie boli mnie już nerka, czuję ją tylko przy dotykaniu....może chociaż z tydzień spokoju będzie.

---------- Dopisano o 16:42 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------


no kiwi akurat nie jadłam, bo jakoś rzadko kiedy udaje mi się trafić na słodkie.

ewus, chyba coś w ten deseń powinno być.. zamierzam w niedziele.tak. piękny dzień, wolny, dopiero w poniedziałek zajęcia,to mam czas.

a tak serio,to jak tak dalej pójdzie,to nie zdążę. TŻ mnie pociesza że tak będę wyduszała kawałki pracy do końca pisania.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez 8ewus8

no kiwi akurat nie jadłam, bo jakoś rzadko kiedy udaje mi się trafić na słodkie.

A ja uwielbiam kwaśne Wszystko, co kwaśne

A co do dwójeczki, mi jakoś ostatnio idzie lepiej, aczkolwiek nigdy nie czuję się w pełni usatysfakcjonowana Ciągle na raty, ciąąąągleeee....

[moniczka1302]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32965919]A ja uwielbiam kwaśne Wszystko, co kwaśne

A co do dwójeczki, mi jakoś ostatnio idzie lepiej, aczkolwiek nigdy nie czuję się w pełni usatysfakcjonowana Ciągle na raty, ciąąąągleeee....[/QUOTE]

na poczatku ciazy mialam straszne problemy, a teraz wrecz przeciwnie

[8ewus8]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32965919]A ja uwielbiam kwaśne Wszystko, co kwaśne

A co do dwójeczki, mi jakoś ostatnio idzie lepiej, aczkolwiek nigdy nie czuję się w pełni usatysfakcjonowana Ciągle na raty, ciąąąągleeee....[/QUOTE]
no szkoda, że Cię to nie satysfakcjonuje do końca
moje w znanej mi kategorii to KRÓLICZE, też męczące
http://www.teksty.jeja.pl/217,rodzaje-gowna.html

[moniczka1302]

Napisane przez 8ewus8

no szkoda, że Cię to nie satysfakcjonuje do końca
moje w znanej mi kategorii to KRÓLICZE, też męczące
http://<b>http://www.teksty.jeja.pl/...gowna.html</b>

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dobre są te opisy

[Alfahelisa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;32965919]
A co do dwójeczki, mi jakoś ostatnio idzie lepiej, aczkolwiek nigdy nie czuję się w pełni usatysfakcjonowana Ciągle na raty, ciąąąągleeee....[/QUOTE]

ja tam nie narzekam w razie czego kawka mnie ratuje
ja kawusi nie pijam wogóle, nigdy nie pijałam chyba że dla smaku i z mlekiem
więc jak sobie kawkę zapodam to działa wspaniale

[Gaabbi]

Napisane przez kaśka k

A nie jest przypadkiem tak, że wszystkie środki farmakologiczne na zatwardzenia są niewskazane w ciąży? Chyba mogą spowodować akcję porodową, jak dobrze pamiętam Ja bym nie ryzykowała.
A próbowałaś już wszystkich metod dozwolonych?
- suszone owoce,
- jogurt,
- jabłka,
- banany,
- otręby

tak, już próbowałam, do tego jeszcze woda z cytryną i miodem, kapusta kiszona, woda z suszonych śliwek, suszone śliwki, siemie lniane itp chyba próbowałam już wszystkiego.
Banany odradzam, działają w drugą stronę, zatwardzająco.

Wiem, że czopki glicerynowe są dozwolone i bezpieczne, dyskusyjne są natomiast syropki, ale lekarze pozwalają.

a jeszcze kiedyś mi ciocia mówiła o sposobie na cukier Gotuje się wodę z dużą ilością cukru i to trzeba wypić Nie próbowałam, nie wiem czy skutkuje.

Napisane przez 8ewus8

no szkoda, że Cię to nie satysfakcjonuje do końca
moje w znanej mi kategorii to KRÓLICZE, też męczące
http://www.teksty.jeja.pl/217,rodzaje-gowna.html

..........

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Śliweńka śliczny brzuszek